Jeden "papa", drugi "brawo", każdy bobas rośnie żwawo! Mamy IX-X 2013 cz. XII

[papuga_69]

Napisane przez Poziomkowa89

Zapraszam bo wlasnie przyrządzam
Leos tez kocha malinki ale nr1 to poziomki. Akurat na raz sa dla niego

moje dziecko jeszcze nie próbowało ani malin ani poziomek

rosną Wam już w ogrodzie maliny? nie wiem kiedy jest sezon

[Larysa88]

są juz malinki początki, Ola już wcinała prosto z krzaczka

[Poziomkowa89]

Napisane przez papuga_69

moje dziecko jeszcze nie próbowało ani malin ani poziomek

rosną Wam już w ogrodzie maliny? nie wiem kiedy jest sezon

Tak u nas juz są. Ale pojedyncze sztuki. Babcia ma z 20metrów krzaków malin wiec juz sie uzbiera miskę.

[ewacia85]

Napisane przez papuga_69

moje dziecko jeszcze nie próbowało ani malin ani poziomek

rosną Wam już w ogrodzie maliny? nie wiem kiedy jest sezon

truskawki się kończa ,poziomki kwitną i sa czerwony a maliny jeszcze dobrze nie wyrosły
dzisiaj byłam u babci po truskawy i robilam drugą porcje dżemu i w sumie mam 16+14=30 słoiczków/takich 0,5l/ mogę się podzielić
i całą jedną szuflade zamrożonych już sie boję co ja z malinami będe robić bo mamy ich dużo ...za dużo ...ale tż się uwział myśłę ż eadi bedzie sobie zbierał i spzedawał

[Poziomkowa89]

Napisane przez ewacia85

truskawki się kończa ,poziomki kwitną i sa czerwony a maliny jeszcze dobrze nie wyrosły
dzisiaj byłam u babci po truskawy i robilam drugą porcje dżemu i w sumie mam 16+14=30 słoiczków/takich 0,5l/ mogę się podzielić
i całą jedną szuflade zamrożonych już sie boję co ja z malinami będe robić bo mamy ich dużo ...za dużo ...ale tż się uwział myśłę ż eadi bedzie sobie zbierał i spzedawał

Ja jeszcze nie zrobiłam tych dżemów
Ale dzis kupiłam żelfixy wiec jest postęp. Wydaje mi sie ze to drogi interes. Ile razem mialaś kilo? Robisz 3:1czy 2:1? Jak razem to policzyć to dwa zl nie wystarczy na słoiczek. Tyle ze my mamy swoje truskawki. Wiec zrobię 6kg, oby leos chciał je jeść. Ile mi tego wyjdzie? Ty rozdrabniasz je jakos?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[papuga_69]

Napisane przez Poziomkowa89

Tak u nas juz są. Ale pojedyncze sztuki. Babcia ma z 20metrów krzaków malin wiec juz sie uzbiera miskę.

to muszę jechać do babci nazrywać bo ma parę krzaków

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Napisane przez ewacia85

truskawki się kończa ,poziomki kwitną i sa czerwony a maliny jeszcze dobrze nie wyrosły
dzisiaj byłam u babci po truskawy i robilam drugą porcje dżemu i w sumie mam 16+14=30 słoiczków/takich 0,5l/ mogę się podzielić
i całą jedną szuflade zamrożonych już sie boję co ja z malinami będe robić bo mamy ich dużo ...za dużo ...ale tż się uwział myśłę ż eadi bedzie sobie zbierał i spzedawał

szkoda że taki kawał drogi bo z chęcią bym podskoczyła na małą grande

[ewacia85]

Napisane przez Poziomkowa89

Ja jeszcze nie zrobiłam tych dżemów
Ale dzis kupiłam żelfixy wiec jest postęp. Wydaje mi sie ze to drogi interes. Ile razem mialaś kilo? Robisz 3:1czy 2:1? Jak razem to policzyć to dwa zl nie wystarczy na słoiczek. Tyle ze my mamy swoje truskawki. Wiec zrobię 6kg, oby leos chciał je jeść. Ile mi tego wyjdzie? Ty rozdrabniasz je jakos?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

za pierwszym razem robiłam z pektyny a ona jest na 2kilo owoców i 1kilo cukru czy jakoś tak i w sumie miałam 4 kilo owoców i wyszło z tego 14 słoiczków 0,5 /jak mały majonez/ i dwa takie mniejsze. ale cukru dawałam mniej bo za słodkie by było
ps za pierwszym razem zblendowałam bo nie chciałam kawałków owoców tylko gładki dżem ale tz mi wjechał ż e powinny być grudki wiec tym r azem rozrobniłam tłuczkiem do ziemniaków

[czaszka_]

heja heja
z Julka juz dzis o wiele lepiej
ze mna troche gorzej ale to dopiero 2 dzien antybiotyk biore

byla dzis u nas ciocia tzta i tak pieknie sie bawila z Julka ... tak bardzo kreatywnie ze juz wiem komu małą moge podrzucic w razie w
i 19 lipca mamy wesele i zaoferowala sie ze zostanie z nią...ale sie waham bo chcialam zeby mała zobaczyla takie wydarzenie

Napisane przez badzia987

No co Tyyy..

u mnie Małż na spacerze z Małą...y dosyć późno chodzimy spać

dzisiaj w stolycy wianki i stadko duuuużych balonów przeleciało nad moim blokiem

moja juz spi od 19:15

Napisane przez MsLullaby

kilka awantur trochę płaczu i zrozumiał już długo nie gra i w sumie sam gada że mu się już nawet nie chce

ale ci fajnie....moj nie dosc ze codziennie teraz oglada wszystkie mecze( na szczescie nagrane i przewija co chwile) to jeszcze teraz leci ps kocham Cie a on gra wlasnie i nie moge obejrzec

Napisane przez Francuzeczka_F1

Witam serdecznie.
Też jestem październikową mamusią. Urodziłam pierwszego synka-Juliana 24 października 2014 roku. Kawał chłopa bo ważył 4550- chcieli na siłę, żebym urodziła sn ale po interwencji mojego tż (w sesie konkretnego ochrzanu personelu medycznego) zrobili mi cc. Jestem z Brzeska (któraś napisała, że jest z lub w Bochnii- to rzut beretem)
Dziewczyny z kafeterii znają mnie dobrze pod pseudonimem Ctr + Alt + Delete, ale kiedyś miałam tutaj taki nick, więc nie zmieniam
Póki co, w całym jego ośmiomiesięcznym życiu dwa razy (!!!) przespał całą noc, nie ma ani jednego zęba, pełza i podnosi dupkę do raczkowania, ale jeszcze nie rusza, ma 11 kg i jest mega radosnym dzieckiem
Któraś z Was (przepraszam, ale jeszcze się nie rozeznałam) ćwiczy 4- minutówki- jakie efekty? Ja jestem na Turbo Fire- zaczynam drugi tydzień i zdycham...



Zasadziłam sobie fenkuł w ogródku- na razie mi rośnie- nie wiem też co mogę z nim zrobić, ale pewnie wypatrzę coś na stronie kwestii smaku

witam

[agusiamaskota]

Moja babcia to mistrz - dała Mai 10zł "na lody"

[kahunia]

Napisane przez agusiamaskota

Moja babcia to mistrz - dała Mai 10zł "na lody"

jejeje lubie takie prezenty bo wtedy ja je zjadam

[czaszka_]

Napisane przez agusiamaskota

Moja babcia to mistrz - dała Mai 10zł "na lody"

ja pamietam jak Julka byla mala i jeszcze inna ciocia małza zawsze ględzila ze malej nie ubieram czapeczki w domu i chyba 3 razy wsuwala jej do kocyka jakas kase na czapeczke

[Poziomkowa89]

Napisane przez ewacia85

za pierwszym razem robiłam z pektyny a ona jest na 2kilo owoców i 1kilo cukru czy jakoś tak i w sumie miałam 4 kilo owoców i wyszło z tego 14 słoiczków 0,5 /jak mały majonez/ i dwa takie mniejsze. ale cukru dawałam mniej bo za słodkie by było
ps za pierwszym razem zblendowałam bo nie chciałam kawałków owoców tylko gładki dżem ale tz mi wjechał ż e powinny być grudki wiec tym r azem rozrobniłam tłuczkiem do ziemniaków

na tym żelfixie pisze że jest to naturalna pektyna, czyli to samo miałaś? czy idzie taniej kupić pektynę nie fix?
ja chcę robić takie malutkie słoiczki po koncentracie, to sporo tego będę miała na kanapeczki dla Leosia i do naleśników

[MsLullaby]

Napisane przez czaszka_

heja heja
z Julka juz dzis o wiele lepiej
ze mna troche gorzej ale to dopiero 2 dzien antybiotyk biore

byla dzis u nas ciocia tzta i tak pieknie sie bawila z Julka ... tak bardzo kreatywnie ze juz wiem komu małą moge podrzucic w razie w
i 19 lipca mamy wesele i zaoferowala sie ze zostanie z nią...ale sie waham bo chcialam zeby mała zobaczyla takie wydarzenie


moja juz spi od 19:15

ale ci fajnie....moj nie dosc ze codziennie teraz oglada wszystkie mecze( na szczescie nagrane i przewija co chwile) to jeszcze teraz leci ps kocham Cie a on gra wlasnie i nie moge obejrzec

witam

Ja właśnie to oglądam bo tz usypia i kąpie dziś małego za mnie bo wczoraj była jego kolej ale był bardzo zmęczony po pracy więc go wyręczyłam. Choć dziś jeczał że chce mecz ale nie ma tak dobrze

[ewacia85]

Napisane przez Poziomkowa89

na tym żelfixie pisze że jest to naturalna pektyna, czyli to samo miałaś? czy idzie taniej kupić pektynę nie fix?
ja chcę robić takie malutkie słoiczki po koncentracie, to sporo tego będę miała na kanapeczki dla Leosia i do naleśników

oj to dużo tego bedzie ja pektyne kupowałam po 2,99 i ona jest na 2kilo owoców a te żelfix, żelmix konfiturex itp cenowo mniej więcej tak samo a sa na kilo owoców

[Poziomkowa89]

Napisane przez ewacia85

oj to dużo tego bedzie ja pektyne kupowałam po 2,99 i ona jest na 2kilo owoców a te żelfix, żelmix konfiturex itp cenowo mniej więcej tak samo a sa na kilo owoców

no coś tak czułam, że jesteś sprytniejsza gdzie to kupują?

[ewacia85]

Napisane przez Poziomkowa89

no coś tak czułam, że jesteś sprytniejsza gdzie to kupują?

ja akurat u siebie w miejscowym sklepie /w zielonym koszyku też widziałam ...teraz jest sezon to pełno wszedzie

[misia332]

Napisane przez Poziomkowa89

no coś tak czułam, że jesteś sprytniejsza gdzie to kupują?

mogę Ci wysłać od TZ z pracy ekologiczną pektynę, cały worek 50 kg

[ewacia85]

Napisane przez misia332

mogę Ci wysłać od TZ z pracy ekologiczną pektynę, cały worek 50 kg

zapas na całe życie

poziomka taka miałam

[Poziomkowa89]

Napisane przez misia332

mogę Ci wysłać od TZ z pracy ekologiczną pektynę, cały worek 50 kg

Chce to! Do końca życia nie przerobię

Napisane przez ewacia85

zapas na całe życie

poziomka taka miałam

Dzięki jak to gdzieś trafię to jeszcze będę robic z innych owoców, jak nie to nie, bo sie nie kalkuluje.

[ewacia85]

mykam bo nie mam co czytać miłej nocki

[Little_Spark]

hej!
my dzis caly dzien poza domem i tyyyle nadrabiania

Rusałko wszystkiego naj!

Napisane przez kasiuni_a

Dzień dobry

A od rana pięknie się podciąga i klęczy na kolankach przy meblach albo pudłach z zabawkami

za postępy
mój tez tak od jakiegos czasu robi ale co mnie niepokoi to to, ze z tego podciagania na kolanach przechodzi do siadu i siedzi tak z nóżkami w kształcie litery W. Poszukałam w niecie i wyczytałam ze to niekorzystnie wpływa na stawy i jakas koślawatość kolan może powodować czy cos takiego takze ciagle go przerzucam na brzuch ale on tak robi non stop nie mam pojecia jak go tego oduczyc
w przyszlym tyg tez planuje przejsc sie z nim do naszej pediatry bo niepokoi mnie to ze nie siada normalnie tylko wlasnie tak

Napisane przez michellinka

może to też objawy ząbkowania?????

możliwe, u nas tez jak wychodziły zeby (zwłaszcza górne jedynki) to budził sie czesto a jesc nie chcial, smoczka tez nie

Napisane przez kasiuni_a

historyjka Ewaci mi przypomniała co Dawid dał w żłobie w środę powiedział cioci, że tata ma dużego siusiaka i dużo wąsów na siusiaku

kasiunia a nie wiesz czy ta priorix mozna zakupic jesli w przychodni szczepia ta zwykłą? pytalam naszej pielegniarki ale niestety nie grzeszy uprzejmością i tylko na mnie nawarczala ze ta jest obowiazkowa i trzeba szczepic wiec juz nie dopytywalam

aha no i znowu za duzo nadrabiania i poucinalo cytaty a ze wszystko na raz czytalam to nie pamietam

agusiamaskota no tak tez mialam pisac, ze chyba zalezy od wychowania to jak TZ sie udziela w domu
jak go mamusia tak nauczyla to bedzie naprawde ciezko

co do watrobki to ja robilam wlasnorecznie tylko raz i tyle bylo babrania sie z tym, ze raczej predko nie zrobie wiec i maly nie zje , ja jednak preferuje szybkie dania

my cały dzien spedzilismy u rodzicow, w ogóle zauważyłam ze od kiedy jest Maks to bardziej rodzinni sie stalismy, czesto wybywamy do rodzinki bo wtedy Mały o wiele spokojniejszy, nowe miejsce dużo ludzi także mega zainteresowany jest a w domu to szaleje i niestety nic mi nie da zrobic bo ciagle sie wspina po mnie, także lece ogarnąc co nieco

aha i Larysko i ja sie dołączam do słów podziwu, bo naprawde mi by sie nie chciało po calym dniu o tej godzinie wychodzic takze za motywacje

[butterfly20]

Cześć

Rusałko sto lat!!!!

Amelka w poprzednim wąciu pytałaś o zwrot podatku?Dostałam w tym tygodniu.

Napisane przez MsLullaby

Widzisz Aga, dlatego właśnie jestem zwolenniczką tego żeby ze sobą pomieszkać przed ślubem. Ja byłam z tżtem 5lat, po czym się do mnie wprowadził i uwierz, poznałam go wtedy na nowo mieszkamy już razem prawie 3 lata i do tej pory jeszcze się docieramy. I stąd myślę te wasze problemy bo nie mieszkaliście ze sobą przed ślubem prawda? Zresztą ślubu by chyba nie było gdyby nie ciąża? A mówiłaś o tym wszystkim teściowej?

hmmm moje zdanie z kolei jest takie,że nie wierzę w żadne "sprawdzanie się" przed ślubem.
Jakby nie było, ludzie się zmieniają, sytuacje się zmieniają...co oznacza,że nawet to nie jest gwarancją,że skoro na pocżątku było ok, to tak będzie zawsze.

[kasiuni_a]

Napisane przez Francuzeczka_F1

Witam serdecznie.
Też jestem październikową mamusią. Urodziłam pierwszego synka-Juliana 24 października 2014 roku. Kawał chłopa bo ważył 4550- chcieli na siłę, żebym urodziła sn ale po interwencji mojego tż (w sesie konkretnego ochrzanu personelu medycznego) zrobili mi cc. Jestem z Brzeska (któraś napisała, że jest z lub w Bochnii- to rzut beretem)
Dziewczyny z kafeterii znają mnie dobrze pod pseudonimem Ctr + Alt + Delete, ale kiedyś miałam tutaj taki nick, więc nie zmieniam
Póki co, w całym jego ośmiomiesięcznym życiu dwa razy (!!!) przespał całą noc, nie ma ani jednego zęba, pełza i podnosi dupkę do raczkowania, ale jeszcze nie rusza, ma 11 kg i jest mega radosnym dzieckiem
Któraś z Was (przepraszam, ale jeszcze się nie rozeznałam) ćwiczy 4- minutówki- jakie efekty? Ja jestem na Turbo Fire- zaczynam drugi tydzień i zdycham...

witamy

Napisane przez Larysa88

wolałabym aby moja tak reagowała na słoiki jak Twoja ile to kasy w portfelu
a ona ani nie tknie ugotowanego przeze mnie teraz :/ ani zmiksowanego ani w kawałkach ani zupki ani nic.. :/

a próbowałaś mieszać? Miłosz jak miał chwilę kryzysu i w ogóle nie chciał tknąć mojego obiadku to mieszałam ze słoiczkowym duży słoik dzieliłam na trzy i do tego dogotowywałam warzywa takie jak w składzie na opakowaniu

Napisane przez Larysa88

ta mmr pewnie jest darmowa tak kminie, a tą priorix mogę sobie kupić sama czy tam z receptą i zaszczepić tym Olę? tak jak to podobnie można było robić z engerixem?

obie są darmowe, to zależy od przychodni jaką mają, tak mi mówiła pielęgniarka, bo ja też panikowałam ale mnie uspokoiła, że u nich tylko tym szczepią
musiałabyś się dopytać w przychodni jaką mają szczepionkę i czy zaszczepią kupioną przez Ciebie...

Napisane przez bojatoja

Hej

Tyle nadrabiania Może teraz troszkę bardziej będę na bieżąco, dzisiaj pisałam ostatnie 2 egzaminy i jeśli zdam to będzie prawie koniec mojej edukacji ...ale jeszcze obrona

brawo

Napisane przez Little_Spark

za postępy
mój tez tak od jakiegos czasu robi ale co mnie niepokoi to to, ze z tego podciagania na kolanach przechodzi do siadu i siedzi tak z nóżkami w kształcie litery W. Poszukałam w niecie i wyczytałam ze to niekorzystnie wpływa na stawy i jakas koślawatość kolan może powodować czy cos takiego takze ciagle go przerzucam na brzuch ale on tak robi non stop nie mam pojecia jak go tego oduczyc
w przyszlym tyg tez planuje przejsc sie z nim do naszej pediatry bo niepokoi mnie to ze nie siada normalnie tylko wlasnie tak

kasiunia a nie wiesz czy ta priorix mozna zakupic jesli w przychodni szczepia ta zwykłą? pytalam naszej pielegniarki ale niestety nie grzeszy uprzejmością i tylko na mnie nawarczala ze ta jest obowiazkowa i trzeba szczepic wiec juz nie dopytywalam

mój przechodzi z klęku do czworaków, jeszcze nie zdarzyło mu się żeby siedział z nóżkami pod sobą
inaczej chyba nie oduczysz jak poprawiając bez przerwy

nie wiem może zapytaj pediatry?

Chłopaki śpią wszyscy - mąż usnął razem z Dawidem. Ja poćwiczyła i oglądam mecz.

[Poziomkowa89]

Tz usypia leośka. Oby sie udało ogólnie to jesteśmy pod ścianą bo on nie moze sie obejść bez cyca ani zasnąć bez niego, a mi sie pokarm kończy. To jest dla mnie bardzo bolesne jak on chce cos ciągnać a jest pusto znaczy boli mnie to a nie ze mi przykro. Sama jestem sobie winna za taka sytuację laktator nic nie ściągnał po 4h od karmienia. A leos jakis rozdrażniony, moze przez to ze głodny. Trudne sprawy. i dlaczego ja

[czaszka_]

Napisane przez MsLullaby

Ja właśnie to oglądam bo tz usypia i kąpie dziś małego za mnie bo wczoraj była jego kolej ale był bardzo zmęczony po pracy więc go wyręczyłam. Choć dziś jeczał że chce mecz ale nie ma tak dobrze

kiedy sie skoncza te mecze?

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Napisane przez Poziomkowa89

Tz usypia leośka. Oby sie udało ogólnie to jesteśmy pod ścianą bo on nie moze sie obejść bez cyca ani zasnąć bez niego, a mi sie pokarm kończy. To jest dla mnie bardzo bolesne jak on chce cos ciągnać a jest pusto znaczy boli mnie to a nie ze mi przykro. Sama jestem sobie winna za taka sytuację laktator nic nie ściągnał po 4h od karmienia. A leos jakis rozdrażniony, moze przez to ze głodny. Trudne sprawy. i dlaczego ja

bo tu jest napewno ukryta prawda

na pewno dacie rade go oduczyc zasypiania bez piersi tylko tak jak tu juz nie raz pisano ze trzeba tylko byc silnym i sie nie poddawac od razu

[MsLullaby]

Chyba znowu kiepska noc przed nami
Dobranoc

[Larysa88]

Napisane przez Little_Spark

aha i Larysko i ja sie dołączam do słów podziwu, bo naprawde mi by sie nie chciało po calym dniu o tej godzinie wychodzic takze za motywacje

dziękuję

Napisane przez kasiuni_a

a próbowałaś mieszać? Miłosz jak miał chwilę kryzysu i w ogóle nie chciał tknąć mojego obiadku to mieszałam ze słoiczkowym duży słoik dzieliłam na trzy i do tego dogotowywałam warzywa takie jak w składzie na opakowaniu



obie są darmowe, to zależy od przychodni jaką mają, tak mi mówiła pielęgniarka, bo ja też panikowałam ale mnie uspokoiła, że u nich tylko tym szczepią
musiałabyś się dopytać w przychodni jaką mają szczepionkę i czy zaszczepią kupioną przez Ciebie...

o widzisz, mieszania nie próbowałam dziękuję za pomysł i za odpowiedź w sprawie szczepionki

[czaszka_]

Napisane przez MsLullaby

Chyba znowu kiepska noc przed nami
Dobranoc

oby nie 3mam kciuki zeby Bartuś spal w nocy

[rollercoaster_86]

Hej Mamusie!!! Mam takiego stresa w trakcie pisania tego postu, jak nie wiem co ale w końcu chciałabym dołączyć do tak elitarnego grona Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do siebie.

W skrócie: jak tylko dowiedziałam się o ciąży, to zaczęłam udzielać się na kafeterii,ale że tam niestety atmosfera była co najmniej dziwna, szybko zrezygnowałam. Brakowało mi jednak "kontaktu" z ciężarówkami i odnalazłam Was, jednak zrażona poprzednim forum, tylko czytałam i zawsze brakowało mi odwagi, żeby cos napisać. także od 4 miesiąca ciązy jestem z Wami, a ujawniam sie teraz Rychło w czas

Moja córeczka Antoninka (Antosia to super imie, oby małż Motyla, ją przekonał ) urodziła się 8 października, przez cc (nie chciała się obrócić), termin porodu na 19 października. Ważyła 2970, mierzyła 54 cm Jest przeeeeeecudowna!!! Przesypia całe noce, mamy 2 ząbki, kp do 7 miesiąca, teraz już mm, pełza po całym domu, próbuje raczkowac, ale sie poddaje i pełza dalej

I od razu ślę ogromneeee buziaki dla wszystkich wątkowych dzieciaczków i ich cudownych mamuś!

[papalinka83]