Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można? - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-06-26, 07:47   #241
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

ja nie powiem co mnie przeraziło bo to było aż niesmaczne...
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 08:03   #242
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
ja nie powiem co mnie przeraziło bo to było aż niesmaczne...
jak Was czytam to chyba jak przyjdzie mi planować własny ślub to zrobię to z dala od wizażu
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 08:09   #243
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
jak Was czytam to chyba jak przyjdzie mi planować własny ślub to zrobię to z dala od wizażu
Ja mam czasem wrazenie, ze to jakas alternatywna rzeczywistosc. Sa tam watki, ktore bardziej sie nadaja na watek intymne, a dziewczyny, ktore odpisuja nie patrza trzezwo na zprawe tylko z perspektywy wlasnych jednorozcow i teczy :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 08:23   #244
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

A większość uważa się za specjalistów w każdej dziedzinie i trzeba mieć takie zdanie i tak postępować jak jakaś pseudo-znawczyni każe Wiele osób nie rozumie, że nie wszystko czarne czy białe, ale zawsze może być coś po środku, że np. skoro facet nie chce się oświadczyć to nie chce ślubu wcale albo z tą konkretna kobietą bo jeśli by chciał to by się oświadczył. Popadanie w skrajności to chyba główna cecha wizażu I oczywiście nikt nie może mieć własnego zdania, w każdym razie tutaj na ślubnym
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 08:26   #245
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
Ja mam czasem wrazenie, ze to jakas alternatywna rzeczywistosc. Sa tam watki, ktore bardziej sie nadaja na watek intymne, a dziewczyny, ktore odpisuja nie patrza trzezwo na zprawe tylko z perspektywy wlasnych jednorozcow i teczy :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Kilka praktycznych porad tam można znaleźć, tylko trzeba odfiltrować mnóstwo wątków
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 08:28   #246
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Mnie tam przerazaja te dziewczyny. Szczegolnie te, ktore udzielaja sie w watkach PM 20xx w momencie kiedy nawet nie sa zareczone i nie wiadomo czy za te 3-4 lata nadal beda ze swoimi facetami...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 08:29   #247
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;47045973]I oczywiście nikt nie może mieć własnego zdania, w każdym razie tutaj na ślubnym [/QUOTE]
Wiesz, to jest forum dyskusyjne, ludzie mają różne opinie, wymieniają się poglądami, to dość...normalne
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 08:31   #248
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

mnie przeraża to samo co skazaną, plus
"ślub, nie wiem, moze zamknę się w 50 tys... rodzice wzięli kredyt, tylko 15 tys, teściowie tak samo i babcia coś dorzuciła, no ja póki co nie pracuje i mieszkam u rodziców"
lub
"ech jestem w ciąży mój misio znowu chce seksu a ja nie mogę aż się popłakałam ale w końcu zrobiliśmy sobie dziś przytulanki "

to są autentyki...
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 08:33   #249
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
mnie przeraża to samo co skazaną, plus
"ślub, nie wiem, moze zamknę się w 50 tys... rodzice wzięli kredyt, tylko 15 tys, teściowie tak samo i babcia coś dorzuciła, no ja póki co nie pracuje i mieszkam u rodziców"
lub
"ech jestem w ciąży mój misio znowu chce seksu a ja nie mogę aż się popłakałam ale w końcu zrobiliśmy sobie dziś przytulanki "

to są autentyki...
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 08:33   #250
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

No tak, tylko chyba nikt przy zdrowych zmyslach nie kupuje pierscionka za kilka tysi, a potem wieprdziela chleb ze smalcem i siedzi katem u tesciow...caly czas mowie o ludziach, ktorych po prostu stac. Co do slubow, niech kazdy wydaje ile chce tzn. Na ile go stac. Jedyne co mnie dziwi to wydawanie kasy na zapraszanie ludzi, ktorych sie nie zna, oni nie znaja nas, maja w sumie gdzies nasze szczescie no ale goscmi sa, no bo przeca wypada zaprosic. I potem wesele na 150 osob, czesto na kredyt.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 08:34   #251
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;47046109]No tak, tylko chyba nikt przy zdrowych zmyslach nie kupuje pierscionka za kilka tysi, a potem wieprdziela chleb ze smalcem i siedzi katem u tesciow...caly czas mowie o ludziach, ktorych po prostu stac. Co do slubow, niech kazdy wydaje ile chce tzn. Na ile go stac. Jedyne co mnie dziwi to wydawanie kasy na zapraszanie ludzi, ktorych sie nie zna, oni nie znaja nas, maja w sumie gdzies nasze szczescie no ale goscmi sa, no bo przeca wypada zaprosic. I potem wesele na 150 osob, czesto na kredyt.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

mówisz że nikt, a o to chodzi że naprawdę, naprawdę wiele wiele osób tak robi. rozumiem że są osoby majętne i dla nich 5 tys w te czy wewte to nic, no to fajnie dla nich i tylko zazdrościć mogę ale jednak wśród moich znajomych to naprawdę są góra 3 przypadki, większość to zastaw się a postaw się,
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 08:37   #252
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Mnie kiedyś zszokowało, jak jedna napisała, że jeśli nie będzie miała przeznaczonej minimalnej kwoty takiej i takiej, to odwoła ślub, bo ona nie pójdzie w sukni za półtora tysia, jak żebraczka. Podobne rzeczy widziałam w wątkach pierścionkowych, "sprawdziłam cenę i jestem zawiedziona".

Czasami skupianie się na całej oprawie, przykrywa cały sens wydarzenia, jakim jest ślub.

Wiadomo, żadna skrajność nie jest zdrowa, ani "zastaw się a postaw się, bo ludzie muszą widzieć, że na bogato", ani "pokażę wszystkim jak to mam to gdzieś i zrobimy ślub za złotówkę".
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 08:44   #253
Missandei
Raczkowanie
 
Avatar Missandei
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 390
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;47046109]No tak, tylko chyba nikt przy zdrowych zmyslach nie kupuje pierscionka za kilka tysi, a potem wieprdziela chleb ze smalcem i siedzi katem u tesciow...caly czas mowie o ludziach, ktorych po prostu stac. Co do slubow, niech kazdy wydaje ile chce tzn. Na ile go stac. Jedyne co mnie dziwi to wydawanie kasy na zapraszanie ludzi, ktorych sie nie zna, oni nie znaja nas, maja w sumie gdzies nasze szczescie no ale goscmi sa, no bo przeca wypada zaprosic. I potem wesele na 150 osob, czesto na kredyt.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
Niedawno się dowiedziałam, że moja znajoma siedzi w domu i płacze, bo kredytu nie dostała. A jak mi mówiła, że ślub za kilka miesięcy to się zastanawiałam z czego, bo wcześniej mówiła, że są spłukani. No cóż teraz już wiadomo z czego, tylko co trzeba mieć w głowie, żeby najpierw zaklepywać sale itd. a potem się zastanawiać skąd kasa na to?
Missandei jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 09:02   #254
Masia87
Raczkowanie
 
Avatar Masia87
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 102
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez Missandei Pokaż wiadomość
Niedawno się dowiedziałam, że moja znajoma siedzi w domu i płacze, bo kredytu nie dostała. A jak mi mówiła, że ślub za kilka miesięcy to się zastanawiałam z czego, bo wcześniej mówiła, że są spłukani. No cóż teraz już wiadomo z czego, tylko co trzeba mieć w głowie, żeby najpierw zaklepywać sale itd. a potem się zastanawiać skąd kasa na to?
Już nie wiem czy się nabijać, czy współczuć tej dziewczynie... chyba bardziej współczuję przerostu formy nad treścią...
__________________




"W życiu nie można mieć wszystkiego, ale można spotkać kogoś, dzięki komu wszystko inne przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie"
Masia87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 09:09   #255
Missandei
Raczkowanie
 
Avatar Missandei
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 390
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez Masia87 Pokaż wiadomość
Już nie wiem czy się nabijać, czy współczuć tej dziewczynie... chyba bardziej współczuję przerostu formy nad treścią...
Ja jej sama nie rozumiem, od 2 lat średnio co 2 miesiące ogłasza, że będzie ślub po czym mówi, że nie, bo nie ma kasy. jej rodzina już nie traktuje tego poważnie, ostatnie ogłoszenie wzięło się z tego, że kto inny z rodziny zaprosił ją na ślub i ona nie chce być gorsza i szybciochem zorganizować zaraz po nim...
Missandei jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-06-26, 09:10   #256
Ameliaq
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 31
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Dziewczyny proszę was to nie jest wątek o pierścionkach....to sprawa indywidualna każdej pary. Jeśli chcą to i mogą kupić za 50 tys. Nie mój problem.

Rozmawialiśmy wczoraj...powiedziałam, że nie wiem na czym stoję i zapytałam czy planuje ze mną małżeństwo. Odpowiedział: Tak. Na pytanie 'a kiedy?'.....'tak dokładnie nie zastanawiałem się nad tym, nie planowałem jeszcze, dopiero ułożyłem wszystkie swoje sprawy '. On twierdził, że zarabiał marne grosze, co w moim przekonaniu było nieprawdą. To jego pierwsza praca i zarobki na nasz region naprawdę super. Teraz dostał jeszcze większą podwyżkę.
Od razu dałam do zrozumienia, że nie liczę na drogi pierścionek i nie chcę tego. Tż powiedział, że tak doskonale o tym wie. ALE.....
on twierdzi, że taką rozmową coś wymuszam, bo to FACET powinien oświadczyć się a ja powinnam czekać. Nie sądziłam, że on ma takie staroświeckie poglądy. Nie tak wcześniej rozmawialiśmy....
Gdy powiedziałam, że niektóre pary ustalają datę i wspólnie wybierają pierścionek to postawił wielkie oczy.
To dla mnie jakiś absurd. Mój Tż wcale nie jest romantyczny i co nagle zaręczyny takie muszą być? A ja mam siedzieć jak mysz pod miotłą i tylko czekać aż ukochany wreszcie pomyśli, dojrzeje i zrobi ten krok?
Dodałam tylko, że czekać kolejne x lat nie będę, aby pamiętał o tym. Odpowiedział, że nie będę.

Nie wiem co mam myśleć...Czuję się jeszcze bardziej zdezorientowana. Zamieszkując ze mną nie zastanawiał się nad przyszłością? Przecież jasno mówiłam, że nie chcę tak długo żyć.
Ameliaq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 09:12   #257
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Hmmm dziwna sprawa. Poczekaj po prostu tyle jestescie razem ze 4 miesiace mozesz sobie dac na wstrzymanie i dac mu sie wykazac
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 09:16   #258
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Po prostu poczekaj np 3 miesiace minimalnie

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 09:17   #259
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez Ameliaq Pokaż wiadomość
Dziewczyny proszę was to nie jest wątek o pierścionkach....to sprawa indywidualna każdej pary. Jeśli chcą to i mogą kupić za 50 tys. Nie mój problem.

Rozmawialiśmy wczoraj...powiedziałam, że nie wiem na czym stoję i zapytałam czy planuje ze mną małżeństwo. Odpowiedział: Tak. Na pytanie 'a kiedy?'.....'tak dokładnie nie zastanawiałem się nad tym, nie planowałem jeszcze, dopiero ułożyłem wszystkie swoje sprawy '. On twierdził, że zarabiał marne grosze, co w moim przekonaniu było nieprawdą. To jego pierwsza praca i zarobki na nasz region naprawdę super. Teraz dostał jeszcze większą podwyżkę.
Od razu dałam do zrozumienia, że nie liczę na drogi pierścionek i nie chcę tego. Tż powiedział, że tak doskonale o tym wie. ALE.....
on twierdzi, że taką rozmową coś wymuszam, bo to FACET powinien oświadczyć się a ja powinnam czekać. Nie sądziłam, że on ma takie staroświeckie poglądy. Nie tak wcześniej rozmawialiśmy....
Gdy powiedziałam, że niektóre pary ustalają datę i wspólnie wybierają pierścionek to postawił wielkie oczy.
To dla mnie jakiś absurd. Mój Tż wcale nie jest romantyczny i co nagle zaręczyny takie muszą być? A ja mam siedzieć jak mysz pod miotłą i tylko czekać aż ukochany wreszcie pomyśli, dojrzeje i zrobi ten krok?
Dodałam tylko, że czekać kolejne x lat nie będę, aby pamiętał o tym. Odpowiedział, że nie będę.

Nie wiem co mam myśleć...Czuję się jeszcze bardziej zdezorientowana. Zamieszkując ze mną nie zastanawiał się nad przyszłością? Przecież jasno mówiłam, że nie chcę tak długo żyć.
Poczekaj kilka miesiecy na jego krok. Nie musisz mu od razu mowic, ze zerwiesz jak sie nie oswiadczy do xx.yy





[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;47046109]No tak, tylko chyba nikt przy zdrowych zmyslach nie kupuje pierscionka za kilka tysi, a potem wieprdziela chleb ze smalcem i siedzi katem u tesciow...caly czas mowie o ludziach, ktorych po prostu stac. Co do slubow, niech kazdy wydaje ile chce tzn. Na ile go stac. Jedyne co mnie dziwi to wydawanie kasy na zapraszanie ludzi, ktorych sie nie zna, oni nie znaja nas, maja w sumie gdzies nasze szczescie no ale goscmi sa, no bo przeca wypada zaprosic. I potem wesele na 150 osob, czesto na kredyt.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
Oj, wielu osob nie stac, co doskonale widac na forum podslubnym :P takie zazynanie sie przez x lat, zeby wywalic kupe kasy na jeden/dwa dni to tez nieporozumienie. Tym bardziej, ze pozniej tamte sie buldocza jak sie zwroci uwage, ze bezsensem jest mieszkac z tesciami po slubie :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 09:20   #260
Ilsa Lund
Zakorzenienie
 
Avatar Ilsa Lund
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 060
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez Ameliaq Pokaż wiadomość
Gdy powiedziałam, że niektóre pary ustalają datę i wspólnie wybierają pierścionek to postawił wielkie oczy.
Dla mnie tak było łatwiej bo mogłam się ładnie umalować A dla niego łatwiej bo miał określony termin - faceci lubią podchodzić do spraw zadaniowo Uważam że zamiast pytać czy się doczekasz powinnaś jak krowie na rowie powiedzieć mu do kiedy chciałabyś być zaręczona i zaproponować zmierzenie razem palca
__________________
13.03.2008
13.03.2013
13.09.2014

Ilsa Lund jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 09:24   #261
Ameliaq
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 31
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Mam do czynienia chyba z nie bardzo dojrzałym chłoptasiem. Zamiast usiąść jak mężczyzna, obgadać, zapytać to on nic....co on czyta w moich myślach.
Może i poczekam do jesieni ale później to wycofuję się. Myślałam, że jest bardziej cywilizowany. Ale tak to jest jak dziewczynie chce się przypodobać...a później wychodzą kwiatki.
Rozmawialiśmy kiedyś o ślubie, weselu niby zgadzaliśmy się a teraz może znowu z nowością wyskoczy o której nie wiedziałam.
Cytat:
A dla niego łatwiej bo miał określony termin - faceci lubią podchodzić do spraw zadaniowo
Myślę podobnie...Ustalić, wykonać i tyle. Co on myśli, że zrobi na mnie jakieś wrażenie....może jeszcze chciałby klękać. Doskonale wie, że czegoś takiego nie lubię. Wolałabym aby oświadczył się gdzieś spontanicznie niż przy kolacji.
A datę ślubu to on też ma wybrać a ja mam się zgadzać? No jakiś żart.

Dlaczego ludzie nie potrafią być szczerzy ? Czuję się wykorzystana...nie to słyszałam przez te 4 lata.

Edytowane przez Ameliaq
Czas edycji: 2014-06-26 o 09:30
Ameliaq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 09:31   #262
Missandei
Raczkowanie
 
Avatar Missandei
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 390
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez Ameliaq Pokaż wiadomość
Mam do czynienia chyba z nie bardzo dojrzałym chłoptasiem. Zamiast usiąść jak mężczyzna, obgadać, zapytać to on nic....co on czyta w moich myślach.
Może i poczekam do jesieni ale później to wycofuję się. Myślałam, że jest bardziej cywilizowany. Ale tak to jest jak dziewczynie chce się przypodobać...a później wychodzą kwiatki.
Rozmawialiśmy kiedyś o ślubie, weselu niby zgadzaliśmy się a teraz może znowu z nowością wyskoczy o której nie wiedziałam.
Myślę podobnie...Ustalić, wykonać i tyle. Co on myśli, że zrobi na mnie jakieś wrażenie....może jeszcze chciałby klękać. Doskonale wie, że czegoś takiego nie lubię. Wolałabym aby oświadczył się gdzieś spontanicznie niż przy kolacji.
A datę ślubu to on też ma wybrać a ja mam się zgadzać? No jakiś żart.
Dla mnie takie związki to jakiś kosmos, każdy szarpie w swoją stronę, Ty też tak mam wrażenie, że właśnie zaklepać chłopa i po sprawie.
Missandei jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 09:36   #263
Ameliaq
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 31
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez Missandei Pokaż wiadomość
Dla mnie takie związki to jakiś kosmos, każdy szarpie w swoją stronę, Ty też tak mam wrażenie, że właśnie zaklepać chłopa i po sprawie.
Gdybym chciała jak to 'ładnie' ujęłaś zaklepać chłopa to siedziałabym cichutko i czekała na misia aż wreszcie pomyśli
Sprawa była wyjaśniana przeze mnie kilka dobrych stron wcześniej ale jak się rozpisałyście o całkowicie innym temacie to nie dziwię się, że trudno to wszystko przeczytać.
Ameliaq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 09:38   #264
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez Ameliaq Pokaż wiadomość
Dziewczyny proszę was to nie jest wątek o pierścionkach....to sprawa indywidualna każdej pary. Jeśli chcą to i mogą kupić za 50 tys. Nie mój problem.

Rozmawialiśmy wczoraj...powiedziałam, że nie wiem na czym stoję i zapytałam czy planuje ze mną małżeństwo. Odpowiedział: Tak. Na pytanie 'a kiedy?'.....'tak dokładnie nie zastanawiałem się nad tym, nie planowałem jeszcze, dopiero ułożyłem wszystkie swoje sprawy '. On twierdził, że zarabiał marne grosze, co w moim przekonaniu było nieprawdą. To jego pierwsza praca i zarobki na nasz region naprawdę super. Teraz dostał jeszcze większą podwyżkę.
Od razu dałam do zrozumienia, że nie liczę na drogi pierścionek i nie chcę tego. Tż powiedział, że tak doskonale o tym wie. ALE.....
on twierdzi, że taką rozmową coś wymuszam, bo to FACET powinien oświadczyć się a ja powinnam czekać. Nie sądziłam, że on ma takie staroświeckie poglądy. Nie tak wcześniej rozmawialiśmy....
Gdy powiedziałam, że niektóre pary ustalają datę i wspólnie wybierają pierścionek to postawił wielkie oczy.
To dla mnie jakiś absurd. Mój Tż wcale nie jest romantyczny i co nagle zaręczyny takie muszą być? A ja mam siedzieć jak mysz pod miotłą i tylko czekać aż ukochany wreszcie pomyśli, dojrzeje i zrobi ten krok?
Dodałam tylko, że czekać kolejne x lat nie będę, aby pamiętał o tym. Odpowiedział, że nie będę.

Nie wiem co mam myśleć...Czuję się jeszcze bardziej zdezorientowana. Zamieszkując ze mną nie zastanawiał się nad przyszłością? Przecież jasno mówiłam, że nie chcę tak długo żyć.
nic mu juz wiecej nie mow.

ustal sama sobie termin- np 6 miesiecy i czekaj spokojnie.

jak sie nie oswiadczy w ciagu pol roku zagadaj ponownie, jak pusci te sama gadke to masz odpowiedz.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 09:41   #265
Missandei
Raczkowanie
 
Avatar Missandei
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 390
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez Ameliaq Pokaż wiadomość
Gdybym chciała jak to 'ładnie' ujęłaś zaklepać chłopa to siedziałabym cichutko i czekała na misia aż wreszcie pomyśli
Sprawa była wyjaśniana przeze mnie kilka dobrych stron wcześniej ale jak się rozpisałyście o całkowicie innym temacie to nie dziwię się, że trudno to wszystko przeczytać.
Ja jak coś chcę zaklepać to nie siedzę i nie czekam aż się samo zrobi, tylko właśnie działam Bo serio jaka jest jakość związku, w którym odejdziesz, bo pan się nie wywiązał z tego co mu zaplanowałaś do końca miesiąca? Dla mnie marna. Bo dla mnie problem się przepracowuje aż się znajdzie rozwiązanie a nie takie czekanie czy zrobi czy nie zrobi jak na projekt na zaliczenie. Jak się kocha to jest jakaś wieź, jakieś porozumienie, jakieś rozmowy, plany i jakaś bliskość.

Edytowane przez Missandei
Czas edycji: 2014-06-26 o 09:42
Missandei jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 09:42   #266
activeWOMAN
Raczkowanie
 
Avatar activeWOMAN
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 138
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Myślę, że jeśli chcesz oswiadczyn to daj mu swobodnie wybrać czas i miejsce. Skoro mieszkacie razem i wszystko jest ok to co tak naprawdę zmieni ślub? Cztery lata razem to nie jest jeszcze dużo. Ja ze swoim facetem jestem prawie 10 lat, z czego jakieś 8 mieszkamy razem. Wcześniej też nalegalam, ale jakoś mi przeszło. Za to moj G. na wielkanoc ustalił z moimi rodzicami szczegóły ślubu, a ja mam "czekać" na oświadczyny bądź cierpliwa. Zaskoczy cię w najmniej oczekiwanej sytuacji. Skoro go kochasz to wogóle jak możesz myśleć o rozstaniu...
activeWOMAN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 09:45   #267
aante_e
Miss Pudernica
 
Avatar aante_e
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 7 041
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez Missandei Pokaż wiadomość
Dla mnie takie związki to jakiś kosmos, każdy szarpie w swoją stronę, Ty też tak mam wrażenie, że właśnie zaklepać chłopa i po sprawie.
Czy ja wiem czy kosmos. Często się zdarza, że na początku wszystko ładnie, wspólne poglądy i plany, a jak przychodzi co do czego to jedna strona się wycofuje. Bo po co ślub, mieszkamy razem i jest dobrze. Jak ktoś chce żyć w nieformalnym związku to ok, ale dla ludzi którzy nie chcą taka sytuacja na dłuższą metę jest męcząca i związek traci sens - szczególnie, że na początku była inna gadka. Kto by przewidział, że po kilku latach druga strona zmieni zdanie albo od początku mydliła oczy. Ludzie są różni i różne pobudki nimi kierują.

Moim zdaniem takie sytuacje są i to nie tylko odnośnie ślubu, ale i dzieci, wspólnego miejsca zamieszkania, miejsca pracy. Na początku jedno, a jak przyjdzie co do czego to zdanie się zmienia, często nie zważając na uczucia drugiej strony.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Marzenia same się nie spełniają, marzenia się spełnia.
aante_e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 09:46   #268
annic
Wtajemniczenie
 
Avatar annic
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 089
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez activeWOMAN Pokaż wiadomość
Myślę, że jeśli chcesz oswiadczyn to daj mu swobodnie wybrać czas i miejsce. Skoro mieszkacie razem i wszystko jest ok to co tak naprawdę zmieni ślub? Cztery lata razem to nie jest jeszcze dużo. Ja ze swoim facetem jestem prawie 10 lat, z czego jakieś 8 mieszkamy razem. Wcześniej też nalegalam, ale jakoś mi przeszło. Za to moj G. na wielkanoc ustalił z moimi rodzicami szczegóły ślubu, a ja mam "czekać" na oświadczyny bądź cierpliwa. Zaskoczy cię w najmniej oczekiwanej sytuacji. Skoro go kochasz to wogóle jak możesz myśleć o rozstaniu...
Nie każdy chce czekać dekadę na oświadczyny. Jakby takie podejście im obojgu odpowiadało to ok, ale przecież mieli zupełnie inne ustalenia. Albo facet celowo ją w konia zrobił albo nie załapał że to już ten czas i teraz musi się ogarnąć.
annic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 09:51   #269
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez Ameliaq Pokaż wiadomość
Dziewczyny proszę was to nie jest wątek o pierścionkach....to sprawa indywidualna każdej pary. Jeśli chcą to i mogą kupić za 50 tys. Nie mój problem.

Rozmawialiśmy wczoraj...powiedziałam, że nie wiem na czym stoję i zapytałam czy planuje ze mną małżeństwo. Odpowiedział: Tak. Na pytanie 'a kiedy?'.....'tak dokładnie nie zastanawiałem się nad tym, nie planowałem jeszcze, dopiero ułożyłem wszystkie swoje sprawy '. On twierdził, że zarabiał marne grosze, co w moim przekonaniu było nieprawdą. To jego pierwsza praca i zarobki na nasz region naprawdę super. Teraz dostał jeszcze większą podwyżkę.
Od razu dałam do zrozumienia, że nie liczę na drogi pierścionek i nie chcę tego. Tż powiedział, że tak doskonale o tym wie. ALE.....
on twierdzi, że taką rozmową coś wymuszam, bo to FACET powinien oświadczyć się a ja powinnam czekać. Nie sądziłam, że on ma takie staroświeckie poglądy. Nie tak wcześniej rozmawialiśmy....
Gdy powiedziałam, że niektóre pary ustalają datę i wspólnie wybierają pierścionek to postawił wielkie oczy.
To dla mnie jakiś absurd. Mój Tż wcale nie jest romantyczny i co nagle zaręczyny takie muszą być? A ja mam siedzieć jak mysz pod miotłą i tylko czekać aż ukochany wreszcie pomyśli, dojrzeje i zrobi ten krok?
Dodałam tylko, że czekać kolejne x lat nie będę, aby pamiętał o tym. Odpowiedział, że nie będę.

Nie wiem co mam myśleć...Czuję się jeszcze bardziej zdezorientowana. Zamieszkując ze mną nie zastanawiał się nad przyszłością? Przecież jasno mówiłam, że nie chcę tak długo żyć.

AmeliaQ, ludzie pochodzą z różnych środowisk, z których wynoszą czasami naprawdę przeróżne przekonania i "coś im się wydaje, że musi być tak a nie inaczej"
Dodatkowo- jesteśmy, zwłaszcza ludzie młodzi, bombardowani stekiem bzdur dotyczącym tego "jak nalezy żyć"
Zamiast "sugerować, delikatnie, czekać, wspominać, dawać znaki" trzeba gadać.
Do obrzydzenia czasami.
To sie właśnie nazywa"docieranie się" Czasami musi być etap kłótni, krzyków, trzaskania drzwiami, czy co kto tam praktykuje.

Skoro macie wspólny cel, ogólnie zbieżną wizję przyszłości, to zamiast siedzieć pod miotłą i mieć pretensje, trzeba dogadac szczegóły. Jesli rozpada się związek w którym partnerzy ogólnie mają zbieżne cele,a jedynie wykładają się na komunikacji, na nie dogadanych szczegółach- to znaczy że nie umiecie rozmawiać. Musicie się nauczyć, bo szkoda potencjału jaki macie.

Przestań "delikatnie sugerować" nie dawaj się zbywać, zacznij rozmowę, nie "kiedy ślub" ale : chyba mamy coś nie dogadane. Jak Ty to sobie wyobrażasz, bo chyba inaczej niż ja- dogadajmy się.
A potem macie też chyba do dogadania kwestie majątkowe. Ze Ty sobie to też chyba inaczej wyobrażasz. Przecież "dorabiać się" można razem, już w małżeństwie, pracując razem na wspólną rodzinę, a nie że człowiek się dorabia tylko przed małżeństwem a potem to już tylko zyje z tego co wcześniej wypracował.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 09:52   #270
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez activeWOMAN Pokaż wiadomość
Myślę, że jeśli chcesz oswiadczyn to daj mu swobodnie wybrać czas i miejsce. Skoro mieszkacie razem i wszystko jest ok to co tak naprawdę zmieni ślub? Cztery lata razem to nie jest jeszcze dużo. Ja ze swoim facetem jestem prawie 10 lat, z czego jakieś 8 mieszkamy razem. Wcześniej też nalegalam, ale jakoś mi przeszło. Za to moj G. na wielkanoc ustalił z moimi rodzicami szczegóły ślubu, a ja mam "czekać" na oświadczyny bądź cierpliwa. Zaskoczy cię w najmniej oczekiwanej sytuacji. Skoro go kochasz to wogóle jak możesz myśleć o rozstaniu...
a to on jest w związku z tobą i z tobą bierze ślub czy z twoimi rodzicami?
cóż, ja bym akurat nie chciała czekać 10 lat na oświadczyny, skoro większość czasu mieszkamy ze soba.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-07-06 12:07:37


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:49.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.