|
|
#241 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Czy zmieniacie nazwisko?
Tak można wybierać kolejność, z tym, że to jedno to jest po pierwszym mężu a to drugie będzie po drugim, nie chce wracać do panienskiego i nie chce usuwać tego ktore noszę obecnie bo tak nazywają się moje dzieci poza tym podoba mi się, ale mam do wyboru kolejność, mi się najodpowiedniejsza kolejność P-W, a mojemu TŻ W-P, dlatego mam zagwozdkę
__________________
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3396 |
|
|
|
|
#242 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: stąd :)
Wiadomości: 27
|
Dot.: Czy zmieniacie nazwisko?
A jak przekonać narzeczonego do przyjęcia mojego nazwiska?
on uważa, że to jakaś ujma, miesza w to jakieś chore poczucie honoru, męskości itd. że on się swojej rodziny wyrzekać nie będzie i że na pewno jego rodzina się obrazi... Ja mam bardzo ładne nazwisko, ładnie brzmi, ładnie wygląda na papierze, w dodatku pod tym nazwiskiem mój ojciec prowadzi dużą firmę, którą ja powoli przejmuję i to, że mam tak samo na nazwisko jak tato wiele mi ułatwia np. w urzędach przy załatwianiu spraw firmowych czy nawet jak dzwonie do klientów to od razu wiedzą kim jestem i inaczej ze mną rozmawiają niż z naszym pracownikiem itd. Zaś mój TŻ ma nazwisko, które mi się baaaardzo nie podoba i nie wyobrażam sobie mieć takiego nazwiska oba nazwiska nie pasują do siebie więc raczej odpada łączenie ich byłoby to coś w stylu Lewandowska-Pietruszka czy inna tam Chodorowska-Czosnkowa tylko inne nazwiska, ale tak samo głupio brzmiące, bo to drugie nazwisko to takie właśnie warzywne... Ja bardzo bym chciała, żeby on przyjął moje nazwisko, ale on nie chce. Poza tym od razu jest powiedziane, że nasze dzieci będą nosić jego nazwisko a ja sobie tego nie wyobrażam!
|
|
|
|
|
#243 | |||||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Czy zmieniacie nazwisko?
A jak on miałby przekonać Ciebie do zmienienia nazwiska na jego nazwisko?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|||||
|
|
|
|
#244 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: stąd :)
Wiadomości: 27
|
Dot.: Czy zmieniacie nazwisko?
Cytat:
a więc tak - on uważa, że powinniśmy mieć tak samo na nazwisko, jak "normalne" małżeństwo. Nie zmusza mnie do przyjęcia nazwiska, jakoś tam akceptuje ewentualnie fakt, że będziemy mieli inne nazwiska, ale nigdy on moje, bo to wielka obraza majestatu dzieci mają mieć nazwisko po nim, bo tak się robi i koniec, że zawsze dzieci przyjmują nazwisko ojca, ech. Ja go nie zmuszam, ja po prostu chciałabym żebyśmy mieli takie samo nazwisko i ja nie widzę niczego gorszącego, nienormalnego w tym, że to mężczyzna przyjmuje nazwisko kobiety, ponieważ jestem zdania, że bierze się po prostu "ładniejsze". Nie zmuszam, tylko próbuję jakoś przekonać, ale brakuje mi argumentów, a jak już dobitnie powiedziałam wprost, że jego nazwisko mi się nie podoba to była lekka obraza i że mam zostać w takim razie przy swoim, on przy swoim, ale dzieci i tak będą miały po nim :/ żadne nie chce ustąpić, ja mam dość długie imię i nazwisko i dwa nazwiska połączone byłyby już za długie, poza tym nie pasują do siebie. ...a poza tym mam rodzinę (i to dosyć bliską), która ma tak samo na nazwisko jak on, ale nie mają ze sobą nic wspólnego. Ja się z nimi strasznie nie lubię, wprost nienawidzę ich. nie chcę mieć na nazwisko tak jak oni, pomijając to, że nazwisko samo w sobie i tak mi się nie podoba. Edytowane przez daarling Czas edycji: 2015-02-08 o 21:31 |
|
|
|
|
|
#245 | |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Czy zmieniacie nazwisko?
Cytat:
A gdyby narzeczony nadal argumentował, że dzieci mają mieć jego nazwisko, bo tak się zawsze robiło, to się zastanów, czy naprawdę masz z narzeczonym podobny pogląd na rolę tradycji w życiu.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
|
#246 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: stąd :)
Wiadomości: 27
|
Dot.: Czy zmieniacie nazwisko?
We wszystkim ogólnie jesteśmy zgodni i nie ma żadnych problemów, jedynie własnie ta kwestia jest sporna, bo on uważa, że to tradycja, że żona bierze nazwisko męża, a potem dzieci mają to nazwisko
i że on jest jedynym chłopakiem w rodzinie i on musi "pociągnąć" dalej nazwisko, a znowu ja chcę mieć swoje i u mnie też nie ma kto pociągnąć nazwiska dalej, bo same dziewczyny są a dwa nazwiska razem są naprawdę za długie, bo już moje imię i nazwisko pisze się bardzo długo, poza tym razem nie grają zupełnie... On oczywiście raz zaczął czytać w internecie o tym, że mąż bierze nazwisko żony to spotkał się z kilkoma postami, że taki facet to piiiiiiii piii i w ogóle z krytyką takiej opcji i już koniec tematu :/ja bym się nawet i zgodziła wziąć jego nazwisko o ile ono by mi się podobało, a nie podoba mi się. Edytowane przez daarling Czas edycji: 2015-02-08 o 21:44 |
|
|
|
|
#247 | ||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Czy zmieniacie nazwisko?
Cytat:
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||
|
|
|
|
#248 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: stąd :)
Wiadomości: 27
|
Dot.: Czy zmieniacie nazwisko?
Po prostu chodziło o to, że to co on uważał potwierdziło w dodatku kilka głupich postów :/ trudno, zostaniemy przy swoich, ale trochę przykro mi, bo chciałabym mieć jedno wspólne. Poza tym martwię się czy jego rodzina nie obrazi się, że nie chciałam przyjąć ich nazwiska, szczególnie jego rodzice. Bo wyjdzie to tak jakbym się wstydziła ich nazwiska :/
|
|
|
|
|
#249 | ||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Czy zmieniacie nazwisko?
Cytat:
![]() Zawsze możecie oboje wziąć dwuczłonowe ![]() Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||
|
|
|
|
#250 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 575
|
Dot.: Czy zmieniacie nazwisko?
Ja Ciebie rozumiem. Jego poniekąd też. Jednak skoro jego nazwisko ani ładne, ani wyjątkowe więc po co się tak upierać? Twoje racje bardziej do mnie przemawiają, bo są podparte logicznymi argumentami. Jego argumentacja jest oparta na jego męskiej dumie i gadania, że 'taka tradycja'. Ja znam pary, które przejęły nazwisko kobiety i nikomu krzywda się nie stała, nikt się nie obraził.
![]() Mój TŻ się zapytał czy ja chcę przejąć jego nazwisko, rozumie że mogłoby mi się nie podobać na przykład. Edytowane przez 3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b Czas edycji: 2015-02-08 o 23:34 |
|
|
|
|
#251 |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Czy zmieniacie nazwisko?
[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;50159049]Jednak skoro jego nazwisko ani ładne, ani wyjątkowe więc po co się tak upierać?[/QUOTE]
Zależy przy czym. Ja rozumiem, że facet swojego nazwiska zmieniać nie chce – to jednak jest zmiana danych osobowych, możliwe zamieszanie w pracy itp. Poza tym, można zwyczajnie być przywiązanym do swojego nazwiska nawet, jeśli bardzo ładne nie jest. Zresztą, facetowi może się jego nazwisko podobać. Mnie samej podoba się wiele nazwisk warzywnych ![]() Rozumiem też chęć nazywania się tak samo, jak własne dzieci. W Polsce może to trochę sprawę ułatwić. Ale w takiej sytuacji małżonkowie mogą zostać przy swoich nazwiskach, a dzieci mogą otrzymać nazwiska dwuczłonowe.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
#252 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 575
|
Dot.: Czy zmieniacie nazwisko?
Cytat:
![]() Ja akurat cieszę się na zmianę nazwiska, bo TŻa bardziej mi się podoba. Ja nie jestem w żaden sposób związana emocjonalnie z moim nazwiskiem. Nie jest brzydkie, do tego bardzo krótkie, jednak bardzo popularne.
|
|
|
|
|
|
#253 |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Czy zmieniacie nazwisko?
[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;50159277]Ale dlaczego facet ma mieć z tym problem a kobieta nie? W obu przypadkach jest taki sam problem.
[/QUOTE]Nie napisałam, że tylko facet może mieć z tym problem Uważam, że dotyczyć to może tak samo kobiety i mężczyzny. Dlatego zresztą w pełni rozumiem, że daarling nie chce zmieniać swojego nazwiska.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
#254 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 575
|
Dot.: Czy zmieniacie nazwisko?
Cytat:
![]() Chodziło bardziej o to, że facet nie chce zmienić nazwiska bo to problem, ale od kobiety zmiany wymaga
|
|
|
|
|
|
#255 |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Czy zmieniacie nazwisko?
[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;50159333]Wiem
![]() Chodziło bardziej o to, że facet nie chce zmienić nazwiska bo to problem, ale od kobiety zmiany wymaga [/QUOTE]Też nie podoba mi się taka postawa
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
#256 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 575
|
Dot.: Czy zmieniacie nazwisko?
|
|
|
|
|
#257 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 088
|
Dot.: Czy zmieniacie nazwisko?
[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;50159369]
Moja koleżanka ma odwrotny problem - jej facet chce przejąć jej nazwisko, a ona wolałaby jego Niech się wymienią
|
|
|
|
|
#258 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 994
|
Dot.: Czy zmieniacie nazwisko?
daarling powiem Ci tak, jak nie chcesz zmieniać nazwiska to nie rób tego pod przymusem bo będziesz kiedyś żałować.
On nie ma prawa zmuszać Cię do zmiany tak samo jak Ty jego. Dogadać się musicie tylko w kwestii nazwiska dzieci. Ja w takim przypadku upierałabym się na dwuczłonowym, żeby żaden z rodziców nie był odmieńcem poza tym jak nie będziesz mieć takiego nazwisko jak dzieci to mogą Ci nie wierzyć na słowo, że jesteś matką tego dziecka.
__________________
WWCz: 25/25 Za rok będziesz żałowała, że nie zaczęłaś dzisiaj Zapisz
Edytowane przez muszynianka26 Czas edycji: 2015-02-10 o 10:33 |
|
|
|
|
#259 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 216
|
Dot.: Czy zmieniacie nazwisko?
Poczytalam... ja na Twoim miejscu bym nie zmieniala. Wytlumaczyla bym tylko najblizszym dlaczego..
Dla dzieci bym raczej dwuczlonowe brala... Co ciekawe moj teraz nie raz przedstawia sie moim panienskim bo nie raz mu to ulatwia pozalatwianie niektorych rzeczy... ale to dopiero po czasie Wysłane z malego pożeracza czasu
__________________
Razem jesteśmy od 18-08-2010 Nasz mały cud |
|
|
|
|
#260 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-02
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 48
|
Dot.: Czy zmieniacie nazwisko?
nie, nigdy
__________________
Gabriela Py |
|
|
|
|
#261 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Czy zmieniacie nazwisko?
Ja nazwisko zmieniam. Mój TŻ pozostawił wybór mnie, nic nie sugerował. A o mojej decyzji dowiedział się w USC
Wieczorem powiedział że to był najwspanialszy prezent (a była to wigilia) i nic już mu do szczęścia nie trzeba w te święta.
__________________
15.09.2013 24.09.2014 18.04.2015 Ślub ![]() 06.06.2015 06.02.2016 Jakub Andrzej syn Justyny i Michała 14.12.2016 16.08.2017 Barbara Maria córka Justyny i Michała |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:01.






on uważa, że to jakaś ujma, miesza w to jakieś chore poczucie honoru, męskości itd. że on się swojej rodziny wyrzekać nie będzie i że na pewno jego rodzina się obrazi... Ja mam bardzo ładne nazwisko, ładnie brzmi, ładnie wygląda na papierze, w dodatku pod tym nazwiskiem mój ojciec prowadzi dużą firmę, którą ja powoli przejmuję i to, że mam tak samo na nazwisko jak tato wiele mi ułatwia np. w urzędach przy załatwianiu spraw firmowych czy nawet jak dzwonie do klientów to od razu wiedzą kim jestem i inaczej ze mną rozmawiają niż z naszym pracownikiem itd. Zaś mój TŻ ma nazwisko, które mi się baaaardzo nie podoba i nie wyobrażam sobie mieć takiego nazwiska 

a więc tak - on uważa, że powinniśmy mieć tak samo na nazwisko, jak "normalne" małżeństwo. Nie zmusza mnie do przyjęcia nazwiska, jakoś tam akceptuje ewentualnie fakt, że będziemy mieli inne nazwiska, ale nigdy on moje, bo to wielka obraza majestatu
dzieci mają mieć nazwisko po nim, bo tak się robi i koniec, że zawsze dzieci przyjmują nazwisko ojca, ech. 






Ślub 
