Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

[rena5]

Napisane przez Anna19101986

Nerwobole ? Ale od czego ?
Z tym plamieniem tez mi sie tak wydaje, ale poczytalam tez w necie ze niby to normalne jest ale sama nie wiem hmm.... Jutro z rana mam usg to sie okaze czy wszystko jest w pozadku oby bylo bo z nerwow zwariuje... :-(

no właśnie od tego...ja do tej pory czasem czuję takie nerwobóle (tylko w piersi) jak podczas ostatniego poronienia, a minął już ponad miesiąc...


========================= ====================
dziś umieram...brzuch, kręgosłup, mdłości bleee...nienawidzę @

[iza243]

witam

My na działce pogoda super

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Dzień dobry

Ja idę do Kościoła. Pogoda do

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[agatkaa1]

Witam...

Ja werbuję Tż na wyjazd na jakieś zakupy czy pooglądać wózki ale średnio mi to wychodzi

Miłego dnia Wam życzę!

[jojla]

Dzięki Kochane za życzenia udanej zabawy było średnio orkiestra zagrała tylko dwie wolniejsze piosenki więc tyle się pobujałam małą chyba męczył hałas bo się mi nisko schowała i kopała po pęcherzu podsumowując organizację i obsługę wesela w wypasionym hotelu mogę powiedzieć, że była fatalna
Na szczęście miłe towarzystwo i wesołe nastroje uratowały sytuacje

Napisane przez pikaso

Wczorajsza wieczorna rozmowa z córką:
- "Mamo, dlaczego jestem dziewczynką, a nie chłopcem?"
- "No urodziłaś się dziewczynką, niektórzy rodzą się chłopcami, a poza tym ja chciałam mieć taką piękną dziewczynkę jak ty".
- "A dzidzie w brzuszku już masz, bo ja bym chciała chłopca".
- "Nie ma jeszcze dzidzi w brzuszku, byśmy mieli już 2 chłopców, ale się nie urodzili"
- "No, byłaś w szpitalu, i oni chyba szukali tam nowej mamy"
Rozwaliła mnie tym ostatnim zdaniem doszczętnie, cóż mogłam odpowiedzieć: "Może inna mama ich bardziej potrzebowała". Odpowiedziała "No", odwróciła się na bok i usnęła.

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Rena, Międzyzdroje

fajnie

Napisane przez Anna19101986

Wiecie co dziewczyny
Moje lekkie skurcze już mineły ale dziś jak dlugo spacerowałam znow ten skurcz powrocil tylko ze tak jakby mocniejszy ehmm co to moze znaczyc ? Jak sie polozylam i odpoczelam to przeszlo....
dodam ze juz nie krwawie a plamienie z dnia na dzien jest mniejsze czy to dobrze ?

myślę, że o to musisz zapytać lekarza. Wizyta jutro, tak? To może się wyjaśni a może to faktycznie jakieś nerwobóle...

Napisane przez BERBIE

tż narozrabiał?
mam nadzieję, że będziesz dobrze się bawić na weselu i strzelisz jakąś fotę dla brzucha

nie TŻ - na niego (tfu, tfu) nie mogę narzekać jakieś foty szwagier robił, może się podzieli i coś będzie widać

Napisane przez BERBIE

my po weselu. było bardzo fajnie, bardzo się cieszę, że byliśmy. ale dziś jestem padnięta, w nocy mało spałam. tż nie był w stanie wstać do Małego, więc tylko ja wstawałam. dziś cały dzień robił na podwórku kostkę brukową, więc znowu ja sama. jestem niewyspana, Krzyś dużo ulewał i raz zwymiotował (pewnie coś z weselnego jedzenia mu nie posłużyło).

super, że impreza udana

Napisane przez rena5

dziś umieram...brzuch, kręgosłup, mdłości bleee...nienawidzę @

Napisane przez agatkaa1

Witam...

Ja werbuję Tż na wyjazd na jakieś zakupy czy pooglądać wózki ale średnio mi to wychodzi

Miłego dnia Wam życzę!

nie werbuj - tylko jedźcie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agatkaa1]

Zostałam ciocia 3 tyg przed terminem aż se musiałam poplakac a oczy mam wciąż wilgotne!!!
Zatem tz się zmobilizował i jedziemy chociaż bez marudzenia się nie obyło

[krolewna1986]

uff nadrobiłam ale nie będę się odnosić, bo już nie pamiętam co do kogo
witam się i życzę udanej niedzieli u nas też lipna pogoda..

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez agatkaa1

Zostałam ciocia 3 tyg przed terminem aż se musiałam poplakac a oczy mam wciąż wilgotne!!!
Zatem tz się zmobilizował i jedziemy chociaż bez marudzenia się nie obyło

gratulacje ciociu!

a ja zapomniała dodać, że też zostanę ciocią, mój brat mi oświadczył dwa dni temu, że spodziewają się dzidzi

[201704210903]

Napisane przez agatkaa1

Zostałam ciocia 3 tyg przed terminem aż se musiałam poplakac a oczy mam wciąż wilgotne!!!
Zatem tz się zmobilizował i jedziemy chociaż bez marudzenia się nie obyło

Gratulacje

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez krolewna1986

uff nadrobiłam ale nie będę się odnosić, bo już nie pamiętam co do kogo
witam się i życzę udanej niedzieli u nas też lipna pogoda..

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------



gratulacje ciociu!

a ja zapomniała dodać, że też zostanę ciocią, mój brat mi oświadczył dwa dni temu, że spodziewają się dzidzi

Wspaniała nowiną



Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[jojla]

Napisane przez agatkaa1

Zostałam ciocia 3 tyg przed terminem aż se musiałam poplakac a oczy mam wciąż wilgotne!!!
Zatem tz się zmobilizował i jedziemy chociaż bez marudzenia się nie obyło

Gratulacje Ciociu! I dla Rodziców

Napisane przez krolewna1986

a ja zapomniała dodać, że też zostanę ciocią, mój brat mi oświadczył dwa dni temu, że spodziewają się dzidzi

wspaniała nowina




A u mnie dziś kicha - ciśnienie mi skoczyło z rana i musiałam wziąć leki, bo nie chciało spaść Do tej pory mi się specjalnie nie zdarzało, poza przypadkami takimi jak wizyta lekarska i stres z nią związany, kilka dni temu zdarzało się podwyższone ale zwykle po chwili wracało do normy. a tu teraz takie... zaczynam się martwić...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iza243]

Napisane przez agatkaa1

Zostałam ciocia 3 tyg przed terminem aż se musiałam poplakac a oczy mam wciąż wilgotne!!!
Zatem tz się zmobilizował i jedziemy chociaż bez marudzenia się nie obyło

Gratuluje ciociu


My już w domu.Po przyjezdzie zdarzył się wypadekTż przebierał małemu małemu pieluche,poszedł ją wyrzucić a maly spadł z łóżka przodem na główkeZaraz zrobiła mu się sliwa nad i pod okiemChcieliśmy jechać na pogotowie ale przyszła moja mama powiedziała ze jak mały zachowuje się normalnie żebyśmy go obserwowali i czekali.Jsk na razie zachowuje się ok i oby tak zostało

[dwakolory1]

Napisane przez jojla

Ania albo Madzia


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ania

Napisane przez fiolusiek

Przedstawiam wam Franka

No cudo!!!!!!!!!!!!!!!

Napisane przez moni_ka.g

nie było. jutro chyba ale to i tak przed terminem @ będzie. w nocy z sb/nd wyjeżdżamy a nic nie naszykowane

Moż gdzieś pominęłam post, ale jak tam testowanie?

Napisane przez rena5

a ja dostałam @ i brzuch mnie napie.prza jak nie wiem co i nie wiem co zrobić z gonalem...dr chciał zrobić usg między 1-4dc, ale od pn jest na urlopie chyba 2 tygodnie...i nawet gdyby to się udało, to później problem z monitami, bo go nie będzie...fak fak fak

@? Ja tez dostałam. Własnie wczoraj wieczorem. Więc trzymam kciuki za twój i mój kolejny cykl.

Napisane przez jojla

Dzięki Kochane za życzenia udanej zabawy było średnio orkiestra zagrała tylko dwie wolniejsze piosenki więc tyle się pobujałam małą chyba męczył hałas bo się mi nisko schowała i kopała po pęcherzu podsumowując organizację i obsługę wesela w wypasionym hotelu mogę powiedzieć, że była fatalna
Na szczęście miłe towarzystwo i wesołe nastroje uratowały sytuacje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Szkoda, że nie udało się potańczyć.

Napisane przez agatkaa1

Zostałam ciocia 3 tyg przed terminem aż se musiałam poplakac a oczy mam wciąż wilgotne!!!
Zatem tz się zmobilizował i jedziemy chociaż bez marudzenia się nie obyło

Gratulacje dla cioci!


Ja po urodzinkach syna. Impreza myśle że była udana. Miałam (razem z dziećmi) 25 osób. Goście duże jedni, pili mało. Impreza trwała od 17 do .... 4 rano!!! Dziś trochę nieprzytomna jestem, bo mało snu i dużo sprzątania. Ale ogólnie zadowolona jestem. I syn też!

[Anna19101986]

Napisane przez jojla

Dzięki Kochane za życzenia udanej zabawy było średnio orkiestra zagrała tylko dwie wolniejsze piosenki więc tyle się pobujałam małą chyba męczył hałas bo się mi nisko schowała i kopała po pęcherzu podsumowując organizację i obsługę wesela w wypasionym hotelu mogę powiedzieć, że była fatalna
Na szczęście miłe towarzystwo i wesołe nastroje uratowały sytuacje












fajnie





myślę, że o to musisz zapytać lekarza. Wizyta jutro, tak? To może się wyjaśni a może to faktycznie jakieś nerwobóle...




nie TŻ - na niego (tfu, tfu) nie mogę narzekać jakieś foty szwagier robił, może się podzieli i coś będzie widać




super, że impreza udana












nie werbuj - tylko jedźcie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tak jutro mam wizyte po 8 na usg i wtedy zobaczymy co powie z tymi bolami i z tym plamieniem, ktore juz prawie mi sie dzis skonczylo

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

A tak z innej beczki
Dziewczyny wspaniale wiecie cos moze o jakiejs sprawdzonej pracy w domu.? chalupniczej typu skladanie dlugopisow, pudelek, kopert ? cos w tym stylu lub prace przez internet chodzi mi o takie dorobienie do wylaty

[BERBIE]

Napisane przez agatkaa1

Zostałam ciocia 3 tyg przed terminem aż se musiałam poplakac a oczy mam wciąż wilgotne!!!
Zatem tz się zmobilizował i jedziemy chociaż bez marudzenia się nie obyło

gratulacje!
czekam na relację z wyprawy na wózki

Napisane przez jojla

A u mnie dziś kicha - ciśnienie mi skoczyło z rana i musiałam wziąć leki, bo nie chciało spaść Do tej pory mi się specjalnie nie zdarzało, poza przypadkami takimi jak wizyta lekarska i stres z nią związany, kilka dni temu zdarzało się podwyższone ale zwykle po chwili wracało do normy. a tu teraz takie... zaczynam się martwić...

uważaj na siebie, skonsultuj to z lekarzem

Napisane przez iza243

My już w domu.Po przyjezdzie zdarzył się wypadekTż przebierał małemu małemu pieluche,poszedł ją wyrzucić a maly spadł z łóżka przodem na główkeZaraz zrobiła mu się sliwa nad i pod okiemChcieliśmy jechać na pogotowie ale przyszła moja mama powiedziała ze jak mały zachowuje się normalnie żebyśmy go obserwowali i czekali.Jsk na razie zachowuje się ok i oby tak zostało

biedaczek. mam nadzieję, że tylko śliwka się to skończy.

[moni_ka.g]

Napisane przez iza243

My już w domu.Po przyjezdzie zdarzył się wypadekTż przebierał małemu małemu pieluche,poszedł ją wyrzucić a maly spadł z łóżka przodem na główkeZaraz zrobiła mu się sliwa nad i pod okiemChcieliśmy jechać na pogotowie ale przyszła moja mama powiedziała ze jak mały zachowuje się normalnie żebyśmy go obserwowali i czekali.Jsk na razie zachowuje się ok i oby tak zostało

biedny. nie zostawiajcie go samego na łóżku.. chociaż... przecież J. spał będąc pół metra ode mnie po tym upadku już go ciągle pilnuję, każę schodzić z łóżka zanim gdziekolwiek wyjdę, itp. a on i tak ciągle ma jakieś śliwy na czole.

Napisane przez dwakolory1

Moż gdzieś pominęłam post, ale jak tam testowanie?

negatywnie. czekam na @.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

U nas w zasadzie dzień bez urazu jest dniem straconym.
Jak się gdzieś nie walnie w ciągu dnia, to przed snem wywali o ścianę, jak zasypia obok mnie i w złości/zmęczeniu siada i się rzuca na wszystkie strony.

[zebrawpaski]

Perse- może trudno Ci to sobie teraz wyobrazić, ale jak piszesz, że chciałabyś aby Artuś już pewnie chodził to mnie się nasuwa myśl, że błogie to były czasy jak Kasia stawiała niepewne kroki- miała wtedy o wiele mniej siniaków i wypadków...
iza- to Mama zjawiła się w samą porę

głowa mi pęka z bólu, nie wiem co jest....dawno mnie tak nie męczył ból głowy

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:57 ----------

znacie jakieś fajne strony, które można włączyć dziecku aby powtarzało proste słowa, zdania (po polsku)?

[pikaso]

Napisane przez zebrawpaski

Perse- może trudno Ci to sobie teraz wyobrazić, ale jak piszesz, że chciałabyś aby Artuś już pewnie chodził to mnie się nasuwa myśl, że błogie to były czasy jak Kasia stawiała niepewne kroki- miała wtedy o wiele mniej siniaków i wypadków...
iza- to Mama zjawiła się w samą porę

głowa mi pęka z bólu, nie wiem co jest....dawno mnie tak nie męczył ból głowy

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:57 ----------

znacie jakieś fajne strony, które można włączyć dziecku aby powtarzało proste słowa, zdania (po polsku)?

Zeberka ma racje, potem będą zdarte kolana i łokcie, Bieg przed siebie bez patrzenia gdzie itp.
Odnośnie programów to na youtubie jest bajka "Świat małego ludwika", może na początku wydawać się nudna, ale moje dziecko ją lubiło.
Z bardziej logopedycznych to http://www.mimowa.pl/, z tego ćwiczenia oddechowe, bardzo pomagają w kształtowaniu mowy u dzieci, trzeba się zarejestrować i opłacić niewielki abonament, żeby mieć dostęp do wszystkich ćwiczeń, moja córka też je bardzo lubi.

[michasia429]

Witam.

Czy mogę do Was dołączyć?

12.05.br w 40tc straciłam swoją córeczke. Mimo iż po porodzie bardzo chciałam kolejnego dzidziusia na te chwilkę starania zostały odłożone.

Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona

[h0pe]

Napisane przez michasia429

Witam.

Czy mogę do Was dołączyć?

12.05.br w 40tc straciłam swoją córeczke. Mimo iż po porodzie bardzo chciałam kolejnego dzidziusia na te chwilkę starania zostały odłożone.

Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona

Witaj... Ogromnie Ci wspolczuje zostan z nami...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201704210903]

Napisane przez michasia429

Witam.

Czy mogę do Was dołączyć?

12.05.br w 40tc straciłam swoją córeczke. Mimo iż po porodzie bardzo chciałam kolejnego dzidziusia na te chwilkę starania zostały odłożone.

Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona

Bardzo mi przykro

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[fiolusiek]

Napisane przez michasia429

Witam.

Czy mogę do Was dołączyć?

12.05.br w 40tc straciłam swoją córeczke. Mimo iż po porodzie bardzo chciałam kolejnego dzidziusia na te chwilkę starania zostały odłożone.

Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona

Bardzo mi przykro z powodu tak późnej straty, nawet nie chce sobie wyobrażać co czujesz.. Wiesz dlaczego tak się stało, że straciłaś swoje Maleństwo?

Zeberko Jak przygotowania na przyjęcie Tosi? Wszystko gotowe?
A Ty jak się czujesz?

Iza Dominik już jest mobilnym dzieckiem i trzeba bardzo uważać. Najważniejsze, że wszystko ok.

[michasia429]

fiolusiek nie wiem dlaczego...była niedziela, wszystko było super, pod wieczór dotarło do mnie, że maleńka przestała sie ruszać, czyli tak naprawde straciłam córcie 11 maja. Nawet skurczy nie miałam zadnych....

Dziękuję za miłe przyjęcie.

[iza243]

Witam

Napisane przez michasia429

Witam.

Czy mogę do Was dołączyć?

12.05.br w 40tc straciłam swoją córeczke. Mimo iż po porodzie bardzo chciałam kolejnego dzidziusia na te chwilkę starania zostały odłożone.

Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona

Witaj.Bardzo mi przykroCzy wiesz co było przyczyna straty?

Dziewczyny ja wiem,zawsze go bardzo pilnuje.Akurat zajmował się tz.Teraz ma straszne wyrzuty sumienia.

[dwakolory1]

Napisane przez michasia429

Witam.

Czy mogę do Was dołączyć?

12.05.br w 40tc straciłam swoją córeczke. Mimo iż po porodzie bardzo chciałam kolejnego dzidziusia na te chwilkę starania zostały odłożone.

Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona

Ojej. Witaj. Tak bardzo Ci współczuję. To straszne stracić dzidzię tak późno. Jak się trzymasz? Napisz coś więcej o sobie. Co mówią lekarze o twojej stracie? Jaka przyczyna?

[BERBIE]

Napisane przez michasia429

Witam.

witaj bardzo mi przykro. takie rzeczy nie powinny się dziać...
napisz więcej o sobie

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez michasia429

fiolusiek nie wiem dlaczego...była niedziela, wszystko było super, pod wieczór dotarło do mnie, że maleńka przestała sie ruszać, czyli tak naprawde straciłam córcie 11 maja. Nawet skurczy nie miałam zadnych....

Dziękuję za miłe przyjęcie.

Witaj...tak bardzo mi przykro

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

[agatkaa1]

Witam...

Michasia Twój post mnie przytłoczył....tak bardzo mi przykro

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Michasia nie umiem sobie wyobrazić przez co przeszłaś... bardzo mi przykro...

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[Maga83]

Michasia witaj. Bardzo mi przykro że taka tragedia was spotkała. A ty jak sobie radzisz? Masz wsparcie w TZ?

[michasia429]

Córczka ma na imię Karinka. Urodzona 12.05 tak jak wskazywał termin z ostatnich usg. Była dla nas niespodzianką. Mam 21lat, odkąd skończyłam szkołe zaczęłam marzyć o dziecku. Rok temu w długi weekend sierpniowy została poczęta nasza Królewna. Nie mam męża ale od 4i pół roku chłopaka, z którym oczekiwałam w radosci 8miesięcy dzidziusia. Wszyscy cieszyli się mimo że byli tacy ktorzy krytykowali, ake dla nas najważniejsze było to co my czuliśmy. Pierwsze ruchy, pierwsze kopniaczki. Poranne wstawanie mojego R i rozmowy z Karinką. Niestety tej nieszczęsnej niedzieli Maleńka rano ostatni raz poruszyła się, wieczorem szpital, przyjecie i usg....słowa mojej gin prowadzącej.."co ja mam powiedzieć" i łzy w jej oczach....tyle usg miałam że wiedziałam sama że to koniec. Nasz Aniołek poprostu zasnął. Poniedziałek, wywoływanie porodu, okropna ordynatorka bez serca, płacz bliskich a ja na jakiś psychotropach. Dwie godziny męki ze skurczami po podaniu oxy, porod pół godziny z 7skurczy po trzy...bez pośpiechu ale w męczarni...obok rodząca dzieczyna dziecko niespodzianke i płacz dziecka...a ja?widziałam tylko jej plecki...pekłam mio ze ordynatorka stwierdziła, ze nie nacina bo nie pękne. Krwotok wewnętrzy...podawanie leków, krwi, widok mojego R z Córeczką w ramionach..,ten sam tydzień w środe wyjście ze szpitala, czwartek pokropek i tak o to tego ostatniego dnia ujrzałam naszą piękną kruszynę. Ból ciągnących szwów nie pozwolił mi przez dwa tygodnie zapomnieć o tym co się stało. Ściągniecie szwów pozwoliło mi szybciej do siebie dojść. Po połogu gin powiedziala, że wie co czujemy...przeżyła to samo, tylko jej dziecko zmarlo w pierszej dobie po porodzie, po pierwszym karmieniu, w czasie pierwszego snu poza brzuszkiem. Mieliśmy po trzeciej @ zaczać starania, byłam jak w kimś amoku, pragnękam tego dziecka w domu. Na te chwile cykle mam strasznie nieregularne a fakt, że mogę być w ciąży ze wzgledu na pewne dolegliwości sprawił, że na te chwilę nie będziemy sie starać. Oboje boimy się. Drugi raz, nawet straty we wcześniejszym etapie doprowadziłby mnie do depresji. Teraz po trzech miesiacach dowiedziałam się, że podczas badań aktualnych wyszło że mam przeciwciała z cyto...cytomelagowirusa? Chyba tak...choroba ma objawy zwykłego przeziębienia a ja miałam delikatne objawy grypy, ale nigdy nie pomyślałabym, że to było przyczyną. Sekcja zwłok nic nie wykazała, z wyglądu była jak normalny noworodek. Nie wiemy czy sie udusiła przez zaciśnietą pępowinę gdyż objawy typu szarpanie i gwałtowne ruchy nie były zauważone przeze mnie....spokojne dziecko...myslałam że spi...mam zal do całego swiata, bo kobiety nie chcą dzieci i zabijają je a Bóg daje im kolejne...my tak szczęśliwy najwyraźniej na to szczęście nie zasłużyliśmy...

Przepraszam, że taki długi post ale chciałam napisać to co chce przekazać...czasem mam dosyc tego życia, ale wtedy szukam wsparciau bliskich, niestety oni myslą że pomogą mi jesśli będą się zachowywać jakby nigdy nic się nie ststalo, więc kto mnie zrozumie lepiej niż kobiety, które przeżyły podobna stratę?