Keratynowe prostowanie włosów cz.IV

[Miluchova]

Kasza wracaj już do domu!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Shade_23]

Hej! Podczytuję wątek od dłuższego czasu. Teraz oficjalnie się witam, bo od wczoraj jestem "keratynowa" Robiłam Encanto, po długich podejściach i obawach. Zabieg wykonałam sama, z pomocą mamy. Zajęło nam to ok. 6h. Były ciężkie chwile, gdy zaciągnęłam się oparami - szczególnie przy suszeniu włosów i prostowaniu. Włosy na końcach trochę się przesuszyły a tuż przy grzywce popaliły (już podcięłam). Pewnie moja wina - mam długie a zestaw kupiłam 50ml. I suszyłam dosyć ciepłym powietrzem, co mogło odparować keratynę. Naturalnie włosy mam dosyć proste, ale niesforne Encanto zrobiło z nich "druty" - oczywiście dla mnie w pozytywnym znaczeniu tego słowa Zobaczę, co dalej... Dziś umyję. Kupiłam Alterrę i oczywiście olejowałam już włosiska

Ale największe zaskoczenie zabiegu - kolor! Same zobaczcie... Miałam czerwone włosy, z przebłyskami rudego... A po zabiegu?

Pozdrawiam wszystkie "Keratynki"!

[Miluchova]

Piękny kolor po zrobieniu, dużo ładniejszy niż poprzedni a jak się błyszczą koniecznie daj znać jak po myciu włosów

[kasza80]

jestem nawet wcześniej niż myślałam zaraz wszystko wkleję

[sylwka37]

Shade_23 - włoski super mi się też bardziej podoba kolor po

Kasza dawaj - bo nie wytrzymam

[kasza80]

od czego zacząć... Może od tego, że jestem MEGA zadowolona narazie - zobaczymy co będzie po umyciu.
Od początku:
Umyłam włosy najpierw zwykłym szamponem, żeby były już nasiąknięte wodą i wtedy mniej zużyję szamponu inoar (z myślą, że na drugi raz kupię samą keratynę).
Szampon bardzo ładnie pachnie, jest rzadki, ale fajnie się pieni i nie trzeba go dużo. Szamponem inoar umyłam jeszcze 2 razy, pozostawiając na jakieś 5 minut szampon na wlosach.
Przy spłukiwaniu już wiedziałam, że niełatwo będzie moje włosy rozczesać, włosy skrzypiały, były mega oczyszczone, ale niestety też splatane.
Po myciu suszenie suszarką i nakładanie keratyny.
Nakładało się rewelacyjnie, produkt nie śmierdzi, nie używałam maseczki, ale robiłam na balkonie. Jest NIESAMOWICIE wydajny, bałam się, że te 70 ml mi nie starczy a wyobraźcie sobie, że mi zostało...
Nakładałam od ucha.
Później przerwa 20 min. w tym czasie umyłam pobrudzone keratyną rzeczy, ale dlaczego o tym piszę, bo przy myciu w momencie zaczęły mnie piec oczy i gardło! Pomyślałam, że chyba nie przeżyję suszenia i prostowania.... ale, odkręciłam zimną wodę i dokończyłam myć zimną i już było ok.
Suszyłam już w maseczce (z castoramy z zaworkiem P2 - bardzo polecam) i tutaj przy grzywce czuć było formaldehyd, więc wysuszyłam ją zimnym nawiewiem, całą resztę średni nawiew i średnia temperatura.
W porównaniu do kativy wysuszyło się bardzo szybko, naprawdę.
Prostowanie - SUPER, żaden smród, żaden duszący dym, tylko ładny zapaszek!!!! naprawdę!!!
Prostowałam na 210 st i 5 razy pociągałam, ale prostowałam naprawdę malutkie pasemka.
Po prostowaniu, włosów nie umyłam, w wygladzie są super, w dotyku czuć produkt, ale włosy są o niebo lepsze niż przy kativie. Przy kativie nie byłoby mowy po prostowaniu zostawić produkt na włosach, włosy były makabryczne, dopiero po umyciu i odżywce nabrały wyglądu.
Tutaj już po wysuszeniu i rozczesaniu włosów mamy wrażenie, że są już wyprostowane
Także teraz włosy są sypkie, ładne i pachnące, ale bez tego niesamowitego ślizgu, myślę, że to pojawi się po umyciu i odżywce.

Nie wiem, co jeszcze Wam napisać... formaldehyd jest, czuć go było przy suszeniu (ale minimalnie, siedząc na krzesle i odchylając głowę do tyłu podczas suszenia nie czułam nic), grzywka zimny nawiew. Przy nakładaniu, jak przyłożyłam rekawiczkę blisko oka, bo nakładałam produkt na grzywkę to oko zaszczypiało, także formaldehyd się jakoś ujawniał, ale ja jestem MEGA wrażliwcem oddechowym, czuje zapachy, których nikt nie czuje i stwierdzam, że SPOKO.

Wklejam zdjęcia,
EDIT:
znalazłam zdjęcia przed kativą (nigdy keratynowo nie prostowane)
1. przed jakimkolwiek prostowaniem
2. szczegółowo przed prostowaniem - puch niestety nie widoczny na zdjęciach
3. po prostowaniu kativą pomarańczową

4. przed inoarem - ale tutaj muszę napisać, że włosy są 5 miesięcy po kativie i ona je jak widać trwale wyprostowała. Przed kativą takie nie były. Teraz po prostu już się zaczynały puszyć, zaczęły nabierać objetości.

5. po wyprostowaniu prostownicą - inoar

JAKOŚ DZIWNIE WIZAŻ WKLEJA TE ZDJĘCIA, więc tak - jasna bluzka inoar, ciemna na dole efekt po kativie

Jeśli bedziecie chciały zdjęcie po myciu to jak najbardziej, ale to dopiero na ok 2 dni.

[sylwka37]

Kasza - wyglądają bardzo zdrowo i ładnie
daj znać jak po myciu będzie

[kasza80]

Napisane przez sylwka37

Kasza - wyglądają bardzo zdrowo i ładnie
daj znać jak po myciu będzie

dzięki oczywiście, że dam znać

[sylwka37]

ile czasu zajął Ci cały zabieg ???

[kasza80]

Napisane przez sylwka37

ile czasu zajął Ci cały zabieg ???

ok. 2,5h max 3h, ale licze od samego początku (łącznie z przygotowaniami akcesorii przed i sprzątaniem po), no i robiłam sama

[Smerfetka696969]

Ciekawe....Też czekam na reakcje po myciu i po kilku myciach :P fajnie by było jak by ktoś zrobił inoar jako pierwszy zabieg keratynowy

[Miluchova]

Co tam inoar, JAKIE TY MASZ WŁOSY KOBIETO bardzo ładny kolor, długość i gęstość marzenie efekt całkiem jak po encanto, czekam na fotki jak po myciu mogłabyś jeszcze raz napisać jak cenowo ten inoar wychodzi?

tak btw robiłam dziś encanto (keratyna 3/4 długości, odżywka od nasady) na koleżance, której się nie pokręciły włosy przy pierwszym prostowaniu i zajęło mi to 3h . Czy się przyprostują za drugim razem - dam znać jutro, ale raczej tak - widziałam to już przy suszeniu poprzednio lekko końce były pofalowane (i te też kręciły się po myciu), a teraz było prosto.

[Serce]

Piekne masz wosy Kasza.
Ciekawa jestem jkaie bedą po myciu. Koniecznie wklej zdjęcia

[kasza80]

Napisane przez Miluchova

Co tam inoar, JAKIE TY MASZ WŁOSY KOBIETO bardzo ładny kolor, długość i gęstość marzenie efekt całkiem jak po encanto, czekam na fotki jak po myciu mogłabyś jeszcze raz napisać jak cenowo ten inoar wychodzi?

Dziękuję Wam za miłe słowa : roza:
Mój TŻ sugeruje mi obcięcie z dlugości, bo twierdzi, że są za długie, ale ja nigdy w życiu nie miałam takich, więc troszkę sobie ponoszę

Co do ceny, to ja kupowałam na ebay, ze stanów i wyszło mi 84 zł. za szampon i keratynę 70 ml. każdy produkt (szamponu jest trochę mniej, lub keratyny więcej, bo keratyna jest nalana pod samą zakrętkę a szampon nie).
Uważam, że śmiało możecie kupować samą keratynę (można na ebay), bo trzykrotne umycie szamponem 3 zioła to samo zrobi

Pamietajcie, że kupując z Brazylii trzeba opłacić vat 23%, cła nie opłaca się (z Brazylii jest najtaniej, ale trzeba sobie to przekalkulować), ze Stanów zmieściłam się w kwocie bez opłat, z Anglii wiadomo nic nie zapłacimy.

W Polsce 370 zł. z przesyłką za 250 ml. Mnie na takie włosy poszło ok 50 ml (nakładając od ucha), więc dzieląc się produktem też nie bedzie źle.

[Serce]

Dziewczyny, na jakiej temp. mam robić Encanto.
Mam cienkie, rozjasniane włosy, zniszczone. Robiłam już keratynowe kilka razy. 230 st to dla mnie za dużo, mam popalone końcówki.
Nie zależy mi też na super drutach. Chciałabym żeby były proste ale takie mięsiste.

[czekoladka3]

Napisane przez kasza80

od czego zacząć... Może od tego, że jestem MEGA zadowolona narazie - zobaczymy co będzie po umyciu.
Od początku:
Umyłam włosy najpierw zwykłym szamponem, żeby były już nasiąknięte wodą i wtedy mniej zużyję szamponu inoar (z myślą, że na drugi raz kupię samą keratynę).
Szampon bardzo ładnie pachnie, jest rzadki, ale fajnie się pieni i nie trzeba go dużo. Szamponem inoar umyłam jeszcze 2 razy, pozostawiając na jakieś 5 minut szampon na wlosach.
Przy spłukiwaniu już wiedziałam, że niełatwo będzie moje włosy rozczesać, włosy skrzypiały, były mega oczyszczone, ale niestety też splatane.
Po myciu suszenie suszarką i nakładanie keratyny.
Nakładało się rewelacyjnie, produkt nie śmierdzi, nie używałam maseczki, ale robiłam na balkonie. Jest NIESAMOWICIE wydajny, bałam się, że te 70 ml mi nie starczy a wyobraźcie sobie, że mi zostało...
Nakładałam od ucha.
Później przerwa 20 min. w tym czasie umyłam pobrudzone keratyną rzeczy, ale dlaczego o tym piszę, bo przy myciu w momencie zaczęły mnie piec oczy i gardło! Pomyślałam, że chyba nie przeżyję suszenia i prostowania.... ale, odkręciłam zimną wodę i dokończyłam myć zimną i już było ok.
Suszyłam już w maseczce (z castoramy z zaworkiem P2 - bardzo polecam) i tutaj przy grzywce czuć było formaldehyd, więc wysuszyłam ją zimnym nawiewiem, całą resztę średni nawiew i średnia temperatura.
W porównaniu do kativy wysuszyło się bardzo szybko, naprawdę.
Prostowanie - SUPER, żaden smród, żaden duszący dym, tylko ładny zapaszek!!!! naprawdę!!!
Prostowałam na 210 st i 5 razy pociągałam, ale prostowałam naprawdę malutkie pasemka.
Po prostowaniu, włosów nie umyłam, w wygladzie są super, w dotyku czuć produkt, ale włosy są o niebo lepsze niż przy kativie. Przy kativie nie byłoby mowy po prostowaniu zostawić produkt na włosach, włosy były makabryczne, dopiero po umyciu i odżywce nabrały wyglądu.
Tutaj już po wysuszeniu i rozczesaniu włosów mamy wrażenie, że są już wyprostowane
Także teraz włosy są sypkie, ładne i pachnące, ale bez tego niesamowitego ślizgu, myślę, że to pojawi się po umyciu i odżywce.

Nie wiem, co jeszcze Wam napisać... formaldehyd jest, czuć go było przy suszeniu (ale minimalnie, siedząc na krzesle i odchylając głowę do tyłu podczas suszenia nie czułam nic), grzywka zimny nawiew. Przy nakładaniu, jak przyłożyłam rekawiczkę blisko oka, bo nakładałam produkt na grzywkę to oko zaszczypiało, także formaldehyd się jakoś ujawniał, ale ja jestem MEGA wrażliwcem oddechowym, czuje zapachy, których nikt nie czuje i stwierdzam, że SPOKO.

Wklejam zdjęcia, pierwsze przed - ale tutaj muszę napisać, że włosy są 5 miesięcy po kativie i ona je jak widać trwale wyprostowała. Przed kativą takie nie były. Teraz po prostu już się zaczynały puszyć, zaczęły nabierać objetości.

zdjęcie drugie - po wyprostowaniu prostownicą.

Jeśli bedziecie chciały zdjęcie po myciu to jak najbardziej, ale to dopiero na ok 2 dni.

bardzo ładnie wyszło wogóle zgadzam się z dziewczynami, śliczne masz włoski koniecznie daj znać po myciu, na razie czuje się bardzo skuszona tym inoarem

[Gwiazdeczka223]

Hej nie udzielałam się nigdy na forum włosowym, ale teraz jestem do tego zmuszona. Po dwóch rozjaśnianiach- zeszłam z czerni do blondu, moje włosy bardzo się zniszczyły i stały się niesforne. Kiedyś były proste jak druty, a teraz mi się lekko falują przez co muszę je prostować. Pomyślałam o encanto. I tutaj pojawia się pytanie. Obiło mi się o uszy, że jest wątek na wizażu gdzie można dołączyć do wspólnych zakupów i kupić 1/3 zestawu. Szukałam ale nie mogę znaleźć. Czy ktoś mógłby mi pomóc i podać link do tego wątku?

[Miluchova]

Napisane przez Serce

Dziewczyny, na jakiej temp. mam robić Encanto.
Mam cienkie, rozjasniane włosy, zniszczone. Robiłam już keratynowe kilka razy. 230 st to dla mnie za dużo, mam popalone końcówki.
Nie zależy mi też na super drutach. Chciałabym żeby były proste ale takie mięsiste.

Ja robię na 200-210 Spróbuj na 210. A tak w ogóle - jak Twoje włoski ?

Napisane przez Gwiazdeczka223

Hej nie udzielałam się nigdy na forum włosowym, ale teraz jestem do tego zmuszona. Po dwóch rozjaśnianiach- zeszłam z czerni do blondu, moje włosy bardzo się zniszczyły i stały się niesforne. Kiedyś były proste jak druty, a teraz mi się lekko falują przez co muszę je prostować. Pomyślałam o encanto. I tutaj pojawia się pytanie. Obiło mi się o uszy, że jest wątek na wizażu gdzie można dołączyć do wspólnych zakupów i kupić 1/3 zestawu. Szukałam ale nie mogę znaleźć. Czy ktoś mógłby mi pomóc i podać link do tego wątku?

Nie kojarzę wątku, kiedyś tutaj kupowałyśmy butelkę Kerapro na spółę. Ale możesz kupić na allegro. Alicja_Style, seol_aip to osoby, od których ja kupuję i mogę polecić teraz chyba Alicja ma wystawione, 55zł/50ml zestaw

[martus9191]

Ja też już po Robione na szybkości, chyba wyszło, jutro po myciu się okaże Narazie jest spoko, ciachnęłam końcówki i włosy są oklapnięte i przylizane ale tak chyba musi być ;P Błyszczą się tylko mam wrażenie, że ą "matowe" w dotyku ale to chyba pozostałości odżywki. Także z niecierpliwością czekam na jutro i pierwsze mycie

[kasza80]

dziewczyny znalazłam moje zdjęcia po kativie i wyedytowałam mojego wczesniejszego posta ze zdjęciami - możecie porównać i zobaczyć moje zdjęcia przed zabiegiem kativą i jak wyglądają po kativie i po inoarze

[Smerfetka696969]

Napisane przez Gwiazdeczka223

Hej nie udzielałam się nigdy na forum włosowym, ale teraz jestem do tego zmuszona. Po dwóch rozjaśnianiach- zeszłam z czerni do blondu, moje włosy bardzo się zniszczyły i stały się niesforne. Kiedyś były proste jak druty, a teraz mi się lekko falują przez co muszę je prostować. Pomyślałam o encanto. I tutaj pojawia się pytanie. Obiło mi się o uszy, że jest wątek na wizażu gdzie można dołączyć do wspólnych zakupów i kupić 1/3 zestawu. Szukałam ale nie mogę znaleźć. Czy ktoś mógłby mi pomóc i podać link do tego wątku?

To zupełnie jak moje kiedyś proste fajne, potem zaczęłam okres gimnazjum i teraz mam fale :/

[afyra]

Keratynowe prostowanie regeneruje wlosy czy tak naprawde ma jakis negatywny wplyw na nie?juz mam metlik w glowie, bo mi jedna fryzjerka powiedziala ze to niszczy w jakims tam stopniu wlosy...

[Miluchova]

Napisane przez afyra

Keratynowe prostowanie regeneruje wlosy czy tak naprawde ma jakis negatywny wplyw na nie?juz mam metlik w glowie, bo mi jedna fryzjerka powiedziala ze to niszczy w jakims tam stopniu wlosy...

Ja nie zauważyłam negatywnego wpływu na włosy raczej zbawienny, nie pamiętam kiedy były w tak dobrej kondycji. Keratynuję od prawie dwóch lat.

[afyra]

A nie boicie sie tego calego formaldehydu ktory jest rzekomo niezbedny do tego zabiegu?

[Miluchova]

Napisane przez afyra

A nie boicie sie tego calego formaldehydu ktory jest rzekomo niezbedny do tego zabiegu?

Nie każdy produkt zawiera formaldehyd. Jak ktoś się boi, to nie robi. W karcie charakterystyki substancji jest napisane jak należy obchodzić się z substancją i kiedy jest szkodliwa ja zawsze przestrzegam zasad bezpieczeństwa, więc się nie boję.

[czekoladka3]

Napisane przez afyra

Keratynowe prostowanie regeneruje wlosy czy tak naprawde ma jakis negatywny wplyw na nie?juz mam metlik w glowie, bo mi jedna fryzjerka powiedziala ze to niszczy w jakims tam stopniu wlosy...

W jakimś stopniu zabieg na pewno niszczy włosy, w końcu to chemia jakby na to nie patrzeć Jednak jeżeli miałabyś codziennie katować włosy prostownicą to prostowanie zdecydowanie jest mniejszym złem. Przy właściwej pielęgnacji można utrzymać włosy w bardzo dobrej kondycji czego mamy tutaj wiele przykładów na wątku Ja osobiście nie zauważyłam jakiś wielkich zniszczeń (co najwyżej końcówki co obcięcia ) a zabieg robię co ok. pół roku od 3 lat i chyba jeszcze nigdy nie miałam włosów w tak dobrej kondycji
Jeżeli bardzo boisz się formaldehydu to są preparaty bez niego, np. cocochoco, kativa (jeżeli się mylę to poprawcie mnie ).

[Serce]

Miluchova, chyba zrobie na 210 st.
A włoski po olejowaniu super. Miekkie i błyszczące i ciut mniej się puszą. Olejuję już 8 dzień, nakałdam olej codziennie na noc, jedynie w weekendy rano na 1h potem maska na 30 min. Ja już widze poprawę a co dopiero za kilka miesięcy.
A po encanto olejujesz wosy tak samo, czyli na noc? codziennie?

A propos, dostałam olejki ze strony która polecałaś, dzisiaj robiłam ze słodkich migdałów, mam jeszcze sezamowy i z pestek moreli

[o_Khaleesi_o]

Hej

Ostatni raz robiłam prostowanie ponad rok temu i nie jestem w temacie, chciałam zapytać czy może pojawiła się na rynku jakaś mniej czasochłonna metoda niż encanto i coco choco?

[Miluchova]

Tak serce olejuje codziennie. A ten kwas hialuronowy zamawiałaś też? Możesz go nałożyć pod olej na włosy może się sprawdzi u Ciebie taka metoda.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Serce]

Kupiłam ten kwas. Dodam kilka kropel do miski z wodą i olejkiem i pomocze w tym włosy przez kilka minut. Ale to w sobotę
A jak mozna go jeszcze stosować?