Fitness Blender - kto ćwiczy

[coccinelle_88]

No i workout 16 za mną.
Jesli ktos szuka cardio ktore wypruje mu flaki, i ostro przeczolga to bardzo proszę sporobowac hiita z #16 1 rundy fitness blender. STopien trudnosci 5/5.
Na dzien dobry burpees (ktore robilam "chodzone" ze wzgledu na nadgarstek), potem przeskoki nogami ze squatami, a na "deser" double butt kicks. To mnie dobilo mialam wtedy pierwszy kryzys, i chcialam rzucic w cholerę ten caly program, ale pomyslalam sobie: "fajnie, ale co dalej"? Znowu Jillian? Kontuzjogenna Ewa? Mordercze xhit?
No i kontynuowalam. A kiedy nie dawalam rady- zwalnialam tempo, lub robilam tradycyjne butt kickersy. I przetrwalam.

Potem jak zwykle mordercze 5x5x5 tym razem na ramiona. Przy tym ramiona z mel b to bulka z maslem. Ale polecam, swietny trening!

Dolozylam jeszcze boczki z tiffany i dzien 20 zaliczony

[reddiens]

Witam Zobaczyłam znajomy temat to pomyślałam, ze coś napiszę
Swojego czasu ćwiczyłam z Fitness Blender praktycznie 6 dni w tygodniu i efekty były świetne. Przy ograniczeniu słodyczy, tłustych mięs i innych pysznych rzeczy ( ) schudłam 10 kg. Jeżeli któraś z Was szuka dobrego killera to polecam treningi z kettlebellem, mimo, że nie mam, używałam torby z obciążeniem. Świetne są też areobiki na stepie. Najbardziej polecem moje ulubione 1000 calories workouts Czasem tęsknie ze treningami, ale niestety stan zdrowia mi nie pozwala na jakąkolwiek aktywność. Ogólnie treningi z FB wspominam rewelacyjnie i zdecydowanie bardziej wole te darmowe na ich profilu yt niż programy do kupienia.
Pozdrawiam i życzę sukcesów!

[minthema]

ojj ja się boję tych 1000 calories workoutów

[coccinelle_88]

Napisane przez minthema

ojj ja się boję tych 1000 calories workoutów

Zupelnie nie ma sie czego bac! zazwyczaj cardio idzie na pierwszy ogien, a potem sa juz delikatne cwiczenia silowe, i jakis abs, ktory w porownaniu z tym, co odbywalo sie na poczatku treningu wydaje sie sama przyjemnoscia jesli o mnie chodzi, to po stokroc wolalabym robic dwa treningi 1000kcal dziennie, niz jeden hiit like a girl
POLECAM!

A za mna dzis trening 17. Malo wymagajacy, przyjemny przerywnik po tym, co mialo miejsce wczoraj. Cwiczenia na pupe bardzo przyjemne, w wiekszosci wariacje lunges, ktore baaardzo lubię.
Potem cwiczenia na plecy, rowniez sympatyczne z tym, ze czuje w malo przyjemny sposob dolny odcinek plecow, ale to pewnie znaczy, ze cos tam podziałało i na koniec mile rozciaganie. Niezbyt zmeczona dzisiejszym dniem dolozylam jeszcze tiffoczki. Zastanawiam sie tylko, czy to aby nie cisza przed burzą....

[coccinelle_88]

Trening #18 za mna. Dzisiejszym workoutem okazal sie kickboxing z Danielem. Rownie przyjemny jak ten z Kelli, jednak duzo bardziej urozmaicony, bardziej dynamiczny, bez porownania szybszy- a co za tym idzie i bardziej meczacy. Na pewno wykonujac go mozna spalic o wiele wiecej kalorii niz boksujac z Kelli, jednakze z racji poznej pory i zmeczenia po calym dniu mialam maly problem z "choreografią", i nadazaniem za tempem. Polecam dla tych, ktorzy chca sie wyzyc po ciazkim dniu, bo ten trening meczy jak cardio (ale przynajmniej dla mnie jest przyjemnijszy ).

Potem w planie bylo juz tylko rozciaganie, wiec tradycyjnie dodalam tiffany booty shaking tak, aby byc w ruchu co najmniej te 45 minut.

Jutro jeszcze zapowiada sie intensywnie, natomiast w czwartek mam tylko fit test i rozciaganie- piatek opcjonalne cardio- i tym sposobem dobiegne do polmetku.

Czy naprawde nikt nie cwiczy z fitness blender?!

[Martva]

Ja mam przerwę na wirusa Może od poniedziałku się uda.

[minthema]

Napisane przez coccinelle_88

Zupelnie nie ma sie czego bac! zazwyczaj cardio idzie na pierwszy ogien, a potem sa juz delikatne cwiczenia silowe, i jakis abs, ktory w porownaniu z tym, co odbywalo sie na poczatku treningu wydaje sie sama przyjemnoscia jesli o mnie chodzi, to po stokroc wolalabym robic dwa treningi 1000kcal dziennie, niz jeden hiit like a girl
POLECAM!

Skusiłaś mnie
Za mną pierwszy 1000calorie workout, ten dokładnie http://www.fitnessblender.com/videos...-1000-calories

i.. w sumie forma jest ok i podobała mi się, nie dłużyło się mocno, HIIT konkretne, siłowe ujdą (ale trochę przegieli z tą ławeczką, przecież to treningi głównie stworzone dla osób ćwiczących w domu.. posiłkowałam się krzesłem ale to nie spełniło swojej funkcji więc po prostu ćwiczyłam na macie) ale cardio kickboxing totalnie nie przypadło mi do gustu... Może ja jestem jakaś niezsynchronizowana, robiłam co w mojej mocy ale byłam ewentualnie w połowie tak szybka jak Daniel... I w ogóle zauważyłam, że było dużo ćwiczeń, które przewija się w treningach Daniela a chyba jednak wolę te Kelli... następnym razem spróbuję 1000 calorie z Kelli (szkoda, że to już 84 minuty, ale trudno )

Swoją drogą, czemu mówisz, że wolisz 1000 calorie od HIIT like a girl? Nie przypasował Ci ten trening?

W ogóle dzisiaj miałam jeden mikro- choć dla mnie duży - sukces a mianowicie udało mi się zrobić pół () pompki normalnej - męskiej Obiektywnie patrząc to żadne osiągnięcie ale dla mnie - ogromne, nigdy nie wierzyłam, że uda mi się zrobić choć jedną, nigdy nie dałam rady się podnieść po zgięciu łokci, ręce/ramiona są chyba moją najsłabszą częścią. Nawet babskie były dla mnie wyzwaniem a dzisiaj spróbowałam normalnej, trochę zeszłam w dół i udało się wrócić haha Sukces
Jak TŻ będzie u mnie robił pompki (mmm 5 serii po 25 a ja taki cienias) to mu się pochwalę moją JEDNĄ

[coccinelle_88]

Napisane przez Martva

Ja mam przerwę na wirusa Może od poniedziałku się uda.

Trzymam za slowo, i bede Cie tu wypatrywac

Napisane przez minthema

Skusiłaś mnie
Za mną pierwszy 1000calorie workout, ten dokładnie http://www.fitnessblender.com/videos...-1000-calories

i.. w sumie forma jest ok i podobała mi się, nie dłużyło się mocno, HIIT konkretne, siłowe ujdą (ale trochę przegieli z tą ławeczką, przecież to treningi głównie stworzone dla osób ćwiczących w domu.. posiłkowałam się krzesłem ale to nie spełniło swojej funkcji więc po prostu ćwiczyłam na macie) ale cardio kickboxing totalnie nie przypadło mi do gustu... Może ja jestem jakaś niezsynchronizowana, robiłam co w mojej mocy ale byłam ewentualnie w połowie tak szybka jak Daniel... I w ogóle zauważyłam, że było dużo ćwiczeń, które przewija się w treningach Daniela a chyba jednak wolę te Kelli... następnym razem spróbuję 1000 calorie z Kelli (szkoda, że to już 84 minuty, ale trudno )

Swoją drogą, czemu mówisz, że wolisz 1000 calorie od HIIT like a girl? Nie przypasował Ci ten trening?

W ogóle dzisiaj miałam jeden mikro- choć dla mnie duży - sukces a mianowicie udało mi się zrobić pół () pompki normalnej - męskiej Obiektywnie patrząc to żadne osiągnięcie ale dla mnie - ogromne, nigdy nie wierzyłam, że uda mi się zrobić choć jedną, nigdy nie dałam rady się podnieść po zgięciu łokci, ręce/ramiona są chyba moją najsłabszą częścią. Nawet babskie były dla mnie wyzwaniem a dzisiaj spróbowałam normalnej, trochę zeszłam w dół i udało się wrócić haha Sukces
Jak TŻ będzie u mnie robił pompki (mmm 5 serii po 25 a ja taki cienias) to mu się pochwalę moją JEDNĄ

BRAWOOOOOOOOO!!!!! A nie mowilam, ze bedzie fajnie?
Hmmm, jakby to ujac. Ja wole Daniela wydaje sie byc bardziej sympatyczny, no i ten jego kojacy glos jednakze duuuzo bardziej wolę cwiczyc z Kelli. Sama nie wiem czemu. Wydaje mi sie, ze jednak mimo wszystko ona robi latwiejsze treningi
Pamietam, ze moj trening 1000kcal, ktory tak polubilam na pewno byl w wykonaniu Kelli. Nie mam pewnosci ktory to dokladnie, bo jeden pokochalam, a drugi znienawidzilam i bardzo mnie wymeczyl. Gdy bede miec czas wieczorem spojrze na temat Jillian M., bo tam sie udzielalam cwiczac go. Na pewno wkleilam link, jesli uda mi sie znalezc to podesle Ci

Ja w ogole preferuje treningi z rozlozona w czasie intensywnoscia. Wole pocwiczyc dluzej, niz krocej, a intensywniej. Hiity bardzo lubie, ale hiit like a girl wersja 1 cwiczylam jakis rok temu, znienawidzilam go (nawet nie wiem za co) i do tej pory mam uraz. Bol sprawia mi nawet ogladanie go tfu tfu tfu! nie chce nawet o nim slyszec

Ja robilam prawie rok temu wyzwanie plankowe- dotrwalam chyba do 3 minut i 30s. Wiecej nie dalam rady, ale to wyzwanie wzmocnilo mi lapy na tyle, by tez robic meskie pompki wiem, ze najwiekszy sukces w tej dyscyplinie to okolo 15 meskich teraz nie zrobilabym pewnie nawet polowy z tego
Ale pierwszego kroku na drodze do celu oczywiscie mocno gratuluję

Ja dzisiaj czuje lapy po wczorajszym kickboxingu. No i dobrze, niech sie buduja bom słaba jak....

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

Znalazlam! Ten trening 1000 kcal ktory pokochalam to jest to:

Bardzo przyjemny, chociaz narzekalam na wymagajacy abs

[coccinelle_88]

I trening #19 za mną.
Polecam kazdemu dzisiejszy zestaw 100 repetitions workout. Jest to zestaw cwiczen silowych z wykorzystaniem obciazenia wlasnego ciala i/tez ciezarkow (to jest do wyboru- wersja latwa niewielkie/zerowe obciazenie, dla zaawansowanych- mozna dzwigac po kilka kg na lape, i wtedy bedzie hardcore ); bardzo przyjemne uczucie, czuje sie pracujace doslownie cale cialo. Nogi, ramiona, plecy, brzuch- swietna sprawa. Z braku mozliwosci nie rozdzielilam tego treningu jak sugerowano na dwa razy: rano i wieczorem, wykonalam trening dwa razy pod rzad tylko wieczorem. Przez co czuję lapy naprawde mocno! Zasluga w tym takze wczorajszego kickboxingu z Danielem
Meczy to prawie tak, jak cardio, puls szybuje na naprawde wysokie obroty, co oznacza dobre spalania, przy czym oczy nie sa zalane potem, jak to bywalo ostatnimi czasy, i bywalo nieco klopotliwe wspanialy trening za ponoc 500-700 kcal! Przy czym cwiczenia go bylo naprawde wielką przyjemnością. Na pewno wrócę do niego nie raz!

Tradycyjnie dolozylam tiffoczki, a wczesniej 5 minut rozgrzewki z Kelli.
Jutro fit test i koniec 4 tygodnia wyzwania.

[Celebrinfea]

Coccinelle trzymaj kciuki jak uda mi sie wreszcie wrócic z pracy to zaczynamy Twoje opisy to niezla reklama.

[coccinelle_88]

Napisane przez Celebrinfea

Coccinelle trzymaj kciuki jak uda mi sie wreszcie wrócic z pracy to zaczynamy Twoje opisy to niezla reklama.

Czekam na Ciebie !!! I na Twoją relację
Co zamierzasz ćwiczyć? Program wedlug rozpiski, czy na razie rozeznasz temat jakims pojedynczym workoutem?
POWODZENIA!!!

[coccinelle_88]

Kolejnyh dzien i trening #20 za mną.
Dzis bylo banalnie: rozgrzewka, fit test i rozciaganie. Dodalam tiffoczki.
To juz oficjalne- połowa wyzwania (czasowo) za mną!

[Celebrinfea]

Coccinelle zaczełam skromnie od treningu dla poczatkujacych i przy drazku a potem cora sie obudzila... Ty wedle jakiejś rozpiski robisz?

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Ah no i glos Daniela faktycznie uspokajacy

[minthema]

Napisane przez coccinelle_88

BRAWOOOOOOOOO!!!!! A nie mowilam, ze bedzie fajnie?
Hmmm, jakby to ujac. Ja wole Daniela wydaje sie byc bardziej sympatyczny, no i ten jego kojacy glos jednakze duuuzo bardziej wolę cwiczyc z Kelli. Sama nie wiem czemu. Wydaje mi sie, ze jednak mimo wszystko ona robi latwiejsze treningi
Pamietam, ze moj trening 1000kcal, ktory tak polubilam na pewno byl w wykonaniu Kelli. Nie mam pewnosci ktory to dokladnie, bo jeden pokochalam, a drugi znienawidzilam i bardzo mnie wymeczyl. Gdy bede miec czas wieczorem spojrze na temat Jillian M., bo tam sie udzielalam cwiczac go. Na pewno wkleilam link, jesli uda mi sie znalezc to podesle Ci

Ja w ogole preferuje treningi z rozlozona w czasie intensywnoscia. Wole pocwiczyc dluzej, niz krocej, a intensywniej. Hiity bardzo lubie, ale hiit like a girl wersja 1 cwiczylam jakis rok temu, znienawidzilam go (nawet nie wiem za co) i do tej pory mam uraz. Bol sprawia mi nawet ogladanie go tfu tfu tfu! nie chce nawet o nim slyszec

Ja robilam prawie rok temu wyzwanie plankowe- dotrwalam chyba do 3 minut i 30s. Wiecej nie dalam rady, ale to wyzwanie wzmocnilo mi lapy na tyle, by tez robic meskie pompki wiem, ze najwiekszy sukces w tej dyscyplinie to okolo 15 meskich teraz nie zrobilabym pewnie nawet polowy z tego
Ale pierwszego kroku na drodze do celu oczywiscie mocno gratuluję

Ja dzisiaj czuje lapy po wczorajszym kickboxingu. No i dobrze, niech sie buduja bom słaba jak....

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

Znalazlam! Ten trening 1000 kcal ktory pokochalam to jest to:

Bardzo przyjemny, chociaz narzekalam na wymagajacy abs

Dziękuje Ci bardzo serdecznie, że się pofatygowałaś i poszukałaś Dzisiaj zrobiłam ten trening i też bardzo mi się spodobał Bardziej od tego z Danielem. Świetny był HIIT, te krótsze co robiłam wcześniej za bardzo angażowały nogi, szczególnie uda, tutaj jednak nie było tak "paląco" na nogach a mimo to byłam zmęczona
Abs dla mnie nie był mocno wymagający, w sensie - wszystko było akurat
Wrzucam do ulubionych i na pewno będę powtarzać. A jak będę miała dzień kiedy nie będę miała dużo czasu na trening to zrobię sobie samą partię HIIT, warm up i stretching stąd

[coccinelle_88]

Napisane przez Celebrinfea

Coccinelle zaczełam skromnie od treningu dla poczatkujacych i przy drazku a potem cora sie obudzila... Ty wedle jakiejś rozpiski robisz?

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Ah no i glos Daniela faktycznie uspokajacy

Ja robie 8 tygodniowy program wedlug rozpiski; wszystkie potrzebne pliki wkleila na pierwszej stronie tego tematu Fubowa
I jak wrazenia po pierwszym dniu?

Napisane przez minthema

Dziękuje Ci bardzo serdecznie, że się pofatygowałaś i poszukałaś Dzisiaj zrobiłam ten trening i też bardzo mi się spodobał Bardziej od tego z Danielem. Świetny był HIIT, te krótsze co robiłam wcześniej za bardzo angażowały nogi, szczególnie uda, tutaj jednak nie było tak "paląco" na nogach a mimo to byłam zmęczona
Abs dla mnie nie był mocno wymagający, w sensie - wszystko było akurat
Wrzucam do ulubionych i na pewno będę powtarzać. A jak będę miała dzień kiedy nie będę miała dużo czasu na trening to zrobię sobie samą partię HIIT, warm up i stretching stąd

Ciesze sie zatem, ze przypadl Ci do gustu wtedy kiedy cwiczylam ten program robilam shreda z jillian, i abs z fb1000kcal w porownaniu ze shredem czy rippedin30 musiał zrobic na mnie wtedy wrazenie bo na 30 minutowy program z Jill na brzuch przypadaly...3minuty wiec chyba wszystko, co wykraczalo poza 3 minuty musialo na mnie robic wrazenie Teraz, po miesiacu cwiczen mysle, ze niekoniecznie sprawilby mi trudnosc a przynajmniej mam taka nadzieję!

A mnie dzisiaj totalnie rozlozylo; gardło boli mnie tak straszliwie, ze nie moge w ogole mowic Caly dzien leze w lozku, a dopelnieniem tego szczescia jest nadejscie @ bez komentarza.
Jak dobrze, ze dzis mam opcjonalne cardio (ktorego nie zrobie, zreszta nie zrobie dzis kompletnie nic), a jutro rest. Moze do niedzieli dojde do siebie... trzymajcie za mnie kciuki.

[Celebrinfea]

Ja jestem bardzo pozytywnie zaskoczona fajnie ułożone ćwiczenia komentarze do nich rozne wersje trudności ja jestem bardzo na tak! Z pewnością chcę skończyć conajmniej 1 z programów tylko raczej ten 8 weeks for busy people tyle powinnam wygrzebać czasu plus staram sie biegowo rozkrecic

---------- Dopisano o 06:50 ---------- Poprzedni post napisano o 06:49 ----------

Tylko ten pay pal... Już 2 dzień z nim wojuję...

[Celebrinfea]

Dobra mam swoj program hiit na nogi bedzie dzis masakra...

[Martva]

Nadal charczę, ale dziś zaczynam, bo ileż można.

[minthema]

a ja znowu pomyliłam treningi Chciałam zrobić ten 1000 calorie workout co ostatnio a wybrałam inny, tamten mi się nie dodał do ulubionych No i już nie podpasował mi jak tamten, był fajny, pot ciekł mi ciurkiem po twarzy po części HIIT i generalnie super ale w tamtym podobało mi się to, że pracowało wszystko, byłam padnięta i sponiewierana a nie obciążało nóg w tak dużym stopniu. Tutaj nogi pracowały non stop, chyba, że podczas pompek

W każdym razie dzisiaj było to:

[Martva]

Drugi dzień ośmiotygodniowego wyzwania - niby low impact, niby dla początkujących, ale ledwie dałam radę (a właściwie nie dałam, odpuściłam ostatnią minutę w ostatniej rundzie) i cała się trzęsłam. Może za wcześnie po choróbsku zaczęłam. Zobaczymy jak będzie jutro.

[coccinelle_88]

Napisane przez Martva

Drugi dzień ośmiotygodniowego wyzwania - niby low impact, niby dla początkujących, ale ledwie dałam radę (a właściwie nie dałam, odpuściłam ostatnią minutę w ostatniej rundzie) i cała się trzęsłam. Może za wcześnie po choróbsku zaczęłam. Zobaczymy jak będzie jutro.

Gwarantuje Ci, ze robiac ten program jeszcze nie raz poczujesz się tak, jakbys cwiczyla hard level
Ale nie braknie tez dni, podczas ktorych po prostu sobie odpoczniesz ale nie tak jak na sofie, ale np za 300 kcal lubię to!

Mnie za to rozlozylo na powaznie. Grypa. Od piatku leze w lozku i gniję teskniac za cwiczeniami. Mialam w planach zaczac jednak w poniedzialek, z jednodniowym opoznieniem; zmienilam jednak zdanie gdy rozbierajac choinke musialam odpoczywac 3 razy, bo tak sie pocilam taka jestem slaba, wiec uznalam, ze nie ma sensu robic treningu na odwal sie, i zaczne w niedzielę jak Bog przykazal, tylko z tygodniowym opoznieniem, no trudno takie zycie

[Celebrinfea]

Ja dziś powtarzałam wczorajszy dzień bo ten HIIT to mi wyszedł jak ... No nie dałam rady. Więc dziś zrobiłam od początku do końca wersję dla początkujących. Jutro ręce, i zobaczymy czy dam radę na lekką przebieżkę jutro. Chyba muszę bo psica smętnie patrzy...

[Martva]

Ja ćwiczyłam ich hard levele, poziom 4 i czasem 5, ale odpuściłam w sezonie przedświątecznym, w styczniu zaczęłam delikatnie wracać do ćwiczeń a potem bach, dopadł mnie wirus i teraz się okazuje że moja kondycja przestała istnieć. Mam nadzieję że się wolno rozkręca ten program W ogóle widzę że jutrzejszy workout przewiduje ławeczkę i piłkę, a ja nic z tych rzeczy, ups.

[Martva]

#3 za mną, zamiast fachowej piłki użyłam takiej do skakania dla dzieci, mam wrażenie że powinna być większa ale jakoś poszło. Zastąpiłam machanie ciężarkami z planka ćwiczeniami na drążku, czyli zwisaniem i podciąganiem ugiętych nóg do klatki. I wiem że jestem nudna, ale rany, jak mi się kondycja sypnęła, jeszcze w listopadzie hantelki 1kg były jakieś takie lekkie, a tu zakwasy po wczoraj, a dziś sobie mało jednego na pyszczek nie upuściłam leżąc na piłce

[minthema]

dzisiaj:
- 87min Epic 1000 calorie Workout at Home - Total Body HIIT + Cardio, Strenght Training, Abs & Stretching

[Celebrinfea]

dziś ramiona dzień drugi, niby na sam koniec nie padłam ze zmęczenia a teraz zdycham... Na jutro jakiś totalny trening przewidziany a i moja kurtka do biegania ma przyjechać. Mam nadzieję że będzie dawać radę bo ja straszny zmarźluch jestem.

[Martva]

#4
Cóż, to zdecydowanie nie jest mój ulubiony zestaw na brzuch, jakiś taki wydziwiany. Cardio spoko, ale brak rozciągania w planie uważam za oszustwo :P

[Celebrinfea]

Zrobiony trening bodyweight cardio calorie blaster. Siem wykończyłam na dziś tylko nuech mnie corka nie obudzi...

[Martva]

Dziś miał być dzień #5 czyli jakieś cardio i pilates bodajże, ale miałam taaak woooolny net że mi się filmiki nie chciały odtwarzać, więc poszło 37min cardio z dysku. Może #5 się uda jutro, a jak nie to w poniedziałek.

Po wczorajszych ćwiczeniach na brzuch mam zakwasy w... udach, z tyłu. Jak się jeszcze gdzieś przewinie ten filmik to go zamienię na coś innego.

[Celebrinfea]

No ja na razie w pracy zobaczymy o ktorej wróce najwyżej jutro odrobię