Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.

[Kretka666]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;48455900]


Ja nie mam sztywnych kryteriów odnośnie wieku czy wyglądu. Dla mnie ważniejsze są inne kwestie. Jak ktoś jest inteligentny, ma wysoką kulturę osobistą, jest uczciwy, troskliwy, ma podobne do mojego poczucie humoru, ma otwarty umysł, nie zamyka się na nowości i wszelkie inności, lecz poszerza horyzonty, a do tego zadziała chemia, to jest mi wszystko jedno, czy jest w moim wieku, czy 10-15 lat starszy.

Gdyby Twój TŻ był taki jaki jest teraz, ale był od Ciebie te ileś tam lat starszy, na przykład 7 lat, to nie związałabyś się z nim z tego powodu? Bo on chodziłby do szkoły w trybie 8+4, a Ty 6+3+3, więc już macie inne wspomnienia? Każdy człowiek ma inne wspomnienia i przeżycia, bez względu na to, czy jest się w tym samym wieku, czy jest różnica 10-20 lat.

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------


Odpowiedziałaś mi na pytanie zanim je zadałam.


Yyyy... Aha.
Nie masz gwarancji, że dożyje wieku starczego. Ostatnio w moim otoczeniu były 2 przypadki mężczyzn w wieku 30 i 31 lat, którzy umarli na zawał. Osierocili po 2 dzieci.[/QUOTE]


No tak, a dla mnie to nie

Chodzi mi o takie głupoty jak wspominki gier, w jakie pykaliśmy na komputerze za dzieciaka czy piosenki z bajek

No nie mów, żeś odkryła Amerykę.

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Nie wiem po co ja w ogóle piszę pewne rzeczy, jak Ty i tak ich nie czytasz "zakładając śmierć partnera w wieku starczym" - specjalnie omijasz pewnie zdania żeby się przywalić i mieć co powiedzieć?

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Kretka666

No tak, a dla mnie to nie

No cóż, przykro mi. Współczuję. Trudno się mówi, nikt nie jest idealny. Nobody's perfect.

Napisane przez Kretka666

Chodzi mi o takie głupoty jak wspominki gier, w jakie pykaliśmy na komputerze za dzieciaka czy piosenki z bajek

Ale piosenki z bajek i gierki można mieć "wspólne" mimo różnicy wieku. Na przykład Smerfy. Te same leciały jak byłam dzieckiem, te same lecą teraz. 20 lat różnicy. Jak sobie kiedyś znajdę kochanka młodszego o 20 lat to sobie będziemy mogli razem nucić "hej dzieci jeśli chcecie zobaczyć smerfów las przed ekran dziś zapraszam waaaas, i telewizor włączcie dźwięk podkręćcie i usiądźcie....bla bla bla" Albo gra w Monopoly. Wtedy się grało i teraz się gra. Albo szachy. Jakby tak poszukać, to by się tego sporo znalazło. Kiepskie te Twoje przykłady. Mój wujek lat 55 (albo 56 ) z rodziny A gra w te same gry co mój kuzyn lat 14 z rodziny B. Będą mieć takie same wspomnienia. Ja jako nastolatka czytałam Tolkiena i Kinga, nie powiesz mi, że nie znalazłabym faceta 20 lat starszego, który w wieku nastoletnim czytałaby te same powieści co ja. Mielibyśmy takie same wspomnienia. Bo to nie kwestia wieku jest, a indywidualnych przeżyć.

Napisane przez Kretka666

Nie wiem po co ja w ogóle piszę pewne rzeczy, jak Ty i tak ich nie czytasz "zakładając śmierć partnera w wieku starczym" - specjalnie omijasz pewnie zdania żeby się przywalić i mieć co powiedzieć?

Też nie wiem. Patrz: moja odpowiedź do pierwszego cytatu.
Ja się nie "przywalam", ja się droczę.

[Kretka666]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;48456479]
Ja się nie "przywalam", ja się droczę.[/QUOTE]

Nie chce mi się takiej dyskusji prowadzić, bo naprawdę nic nie wnosi

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;48456479]Kiepskie te Twoje przykłady. .[/QUOTE]

Ciebie mają satysfakcjonować moje wybory? Mnie jest świetnie, jak nie jesteś w stanie tego pojąć to cóż, bywa

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Kretka666

Nie chce mi się takiej dyskusji prowadzić, bo naprawdę nic nie wnosi

Spodziewałaś się, że będę Ci we wszystkim potakiwać i się ze wszystkim zgadzać? Dyskusja ma na celu wymianę poglądów, a nie przekonywanie innych ludzi do swoich "jedynie słusznych" racji. I wydawało mi się, że to właśnie robimy. Rozmawiamy sobie, wymieniamy się myślami. Czy nie?

Napisane przez Kretka666

Ciebie mają satysfakcjonować moje wybory? Mnie jest świetnie, jak nie jesteś w stanie tego pojąć to cóż, bywa

A kiedy ja coś takiego powiedziałam?

Twierdzę jedynie, że można mieć "wspólne wspomnienia" mimo różnicy wieku. Tak samo jak można być z tego samego rocznika i nie mieć wspólnych wspomnień.

[Kretka666]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;48456757]Spodziewałaś się, że będę Ci we wszystkim potakiwać i się ze wszystkim zgadzać? Dyskusja ma na celu wymianę poglądów, a nie przekonywanie innych ludzi do swoich "jedynie słusznych" racji. I wydawało mi się, że to właśnie robimy. Rozmawiamy sobie, wymieniamy się myślami. Czy nie?

A kiedy ja coś takiego powiedziałam?

Twierdzę jedynie, że można mieć "wspólne wspomnienia" mimo różnicy wieku. Tak samo jak można być z tego samego rocznika i nie mieć wspólnych wspomnień. [/QUOTE]

Nie, spodziewała się, że w ogóle nikt tego tematu dalej nie pociągnie, bo nie ma po co

Oczywiście, że można mieć i można też nie mieć. Jednak jest większe prawdopodobieństwo, że ktoś w podobnym wieku do Twojego interesował się tym samym w podobnym okresie. Ja tutaj nie mówię o czytaniu Kinga czy graniu w szachy, a bardziej... przemijające rzeczy To nie jest WAŻNE, ale po co na siłę kogoś zupełnie innego i starszego szukać? Bo wszystkie koleżanki mają starszych?

[lanavera]

Hm z tymi wspomniani mim różnicy wieku Maro nie mogę się zgodzić. Mój poprzedni TŻ był ode mnie 5 lat starszy. Dużo czasu spędzaliśmy w gronie jego znajomych. I oni rozmawiali o takich rzeczach, że czułam się jak niemowlę. Zupełnie inne filmy i seriale (typu alternatywy 4...) oglądali w dzieciństwie i liceum, innej muzyki słuchali, robili inne rzeczy. Ile się nasłuchałam 'a nie, ty to nie pamiętasz' albo 'no co ty? Nie znasz tego' to nawet nie zliczę. A to tylko 5 lat.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Kretka666

Nie, spodziewała się, że w ogóle nikt tego tematu dalej nie pociągnie, bo nie ma po co

Oł gasz.

Napisane przez Kretka666

Oczywiście, że można mieć i można też nie mieć. Jednak jest większe prawdopodobieństwo, że ktoś w podobnym wieku do Twojego interesował się tym samym w podobnym okresie. Ja tutaj nie mówię o czytaniu Kinga czy graniu w szachy, a bardziej... przemijające rzeczy To nie jest WAŻNE, ale po co na siłę kogoś zupełnie innego i starszego szukać? Bo wszystkie koleżanki mają starszych?

Moja siostra jest starsza od swojego narzeczonego o 4 lata.
Powiedziała, że jak jej z tym nie wyjdzie to sobie znajdzie jeszcze młodszego.
Moje koleżanki lubią tak jak Ty, albo w tym samym wieku, albo rok starszych.
A ja wolę starszych. 10 lat na przykład. 15 też może być.Tak już mam. Gerontofilia po prostu. Jak żyję, tak jeszcze nie spotkałam faceta w moim wieku, który by mi pasował. Najczęściej albo nie mam o czym z nimi rozmawiać, albo są zbyt niedojrzali dla mnie. No i co ja na to poradzę? Mam sobie na siłę szukać chłopaka w moim wieku jak mogę być szczęśliwa ze starszym? No. Także widzisz jak to jest. Co dla jednej jest cud-miód, dla drugiej niekoniecznie.

[Kretka666]

Napisane przez lanavera

Hm z tymi wspomniani mim różnicy wieku Maro nie mogę się zgodzić. Mój poprzedni TŻ był idę mnie 5 lat starszy. Dużo czasu spędzaliśmy w gronie jego znajomych. I oni oglądali o takich rzeczach, że czułam się jak niemowlę. Zupełnie inne filmy i seriale (typu alternatywy 4...) oglądali w dzieciństwie i liceum, innej muzyki słuchali, robili inne rzeczy. Ile się nasłuchałam 'a nie, ty to nie pamiętasz' albo 'no co ty? Nie znasz tego' to nawet nie zliczę. A to tylko 5 lat.

No coś Ty, nie znasz się

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;48457099]Oł gasz.

Moja siostra jest starsza od swojego narzeczonego o 4 lata.
Powiedziała, że jak jej z tym nie wyjdzie to sobie znajdzie jeszcze młodszego.
Moje koleżanki lubią tak jak Ty, albo w tym samym wieku, albo rok starszych.
A ja wolę starszych. 10 lat na przykład. 15 też może być.Tak już mam. Gerontofilia po prostu. Jak żyję, tak jeszcze nie spotkałam faceta w moim wieku, który by mi pasował. Najczęściej albo nie mam o czym z nimi rozmawiać, albo są zbyt niedojrzali dla mnie. No i co ja na to poradzę? Mam sobie na siłę szukać chłopaka w moim wieku jak mogę być szczęśliwa ze starszym? No. Także widzisz jak to jest. Co dla jednej jest cud-miód, dla drugiej niekoniecznie. [/QUOTE]

I oczywiście ja Wam każę mieć takich w Waszym wieku, bo to jest jedyne słuszne Raczej spotykam się z odwrotną zależnością - trzeba mieć starszego o chociaż kilka lat, bo w podobnym wieku to dziecko bez mózgu do niańczenia. Albo nie daj boże nie zarabia kilku tysięcy, bo student czy ledwo po studiach, phi, co to za facet.

[201705121341]

Matko, Kretka, nie rozumiem dlaczego prawie w każdej dyskusji musisz być agresywna, np "Dlaczego mi mówisz co ma mi się podobać" "Nie podobają ci się moje poglądy masz problem". Szukasz zaczepki tam gdzie jej nie ma

Maro też tak mam że podobają mi się 10-15 lat starsi Dzisiaj na zajęciach patrzyłam na chłopaków w swojej grupie i o maj gasz, jakie dzieci

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez lanavera

Hm z tymi wspomniani mim różnicy wieku Maro nie mogę się zgodzić. Mój poprzedni TŻ był idę mnie 5 lat starszy. Dużo czasu spędzaliśmy w gronie jego znajomych. I oni oglądali o takich rzeczach, że czułam się jak niemowlę. Zupełnie inne filmy i seriale (typu alternatywy 4...) oglądali w dzieciństwie i liceum, innej muzyki słuchali, robili inne rzeczy. Ile się nasłuchałam 'a nie, ty to nie pamiętasz' albo 'no co ty? Nie znasz tego' to nawet nie zliczę. A to tylko 5 lat.

Czekaj, czekaj. Tak już odbiegając od tematu.
Nie. Oglądałaś. Alternatywy. 4 ?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!
Czy to tylko taki przykład, pierwszy lepszy z głowy?

No to co ja Ci poradzę, że się mentalnie nie dopasowaliście?

Ja mam inne wspomnienia z dzieciństwa niż na przykład moje szkolne koleżanki. Mnie się kojarzy z dzieciństwem "Duch", "Ptaki" i "Szklana pułapka", a moim koleżankom jakieś kreskówki, o których nawet nigdy nie słyszałam. Wolałam oglądać filmy dla dorosłych, bo bajki mnie nudziły. Dobranockę oglądałam tylko jak byłam u kogoś w gościach, bo nie było innego wyboru.

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez whiteglove

Matko, Kretka, nie rozumiem dlaczego prawie w każdej dyskusji musisz być agresywna, np "Dlaczego mi mówisz co ma mi się podobać" "Nie podobają ci się moje poglądy masz problem". Szukasz zaczepki tam gdzie jej nie ma

Kretka już tak ma i trzeba się albo z tym pogodzić i przejść do porządku dziennego, albo dodać ją do listy ignorowanych, bo to się nie zmieni.

Napisane przez whiteglove

Maro też tak mam że podobają mi się 10-15 lat starsi Dzisiaj na zajęciach patrzyłam na chłopaków w swojej grupie i o maj gasz, jakie dzieci

Twoja grupa jest ujednolicona wiekowo? Nie macie starszych? Ciekawa jestem jak wygląda ten Twój wykładowca. Podlinkuj mi go na maila, to sobie pooglądam.

[201705121341]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;48457342]Czekaj, czekaj. Tak już odbiegając od tematu.
Nie. Oglądałaś. Alternatywy. 4 ?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!
Czy to tylko taki przykład, pierwszy lepszy z głowy?

No to co ja Ci poradzę, że się mentalnie nie dopasowaliście?

Ja mam inne wspomnienia z dzieciństwa niż na przykład moje szkolne koleżanki. Mnie się kojarzy z dzieciństwem "Duch", "Ptaki" i "Szklana pułapka", a moim koleżankom jakieś kreskówki, o których nawet nigdy nie słyszałam. Wolałam oglądać filmy dla dorosłych, bo bajki mnie nudziły. Dobranockę oglądałam tylko jak byłam u kogoś w gościach, bo nie było innego wyboru.

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Kretka już tak ma i trzeba się albo z tym pogodzić i przejść do porządku dziennego, albo dodać ją do listy ignorowanych, bo to się nie zmieni.

Twoja grupa jest ujednolicona wiekowo? Nie macie starszych? Ciekawa jestem jak wygląda ten Twój wykładowca. Podlinkuj mi go na maila, to sobie pooglądam. [/QUOTE]

Nie ujednolicona ale wszyscy są w podobnym wieku :<

Pan wykładowca nie ma fejsbuczka i nie mam jego zdjęć ((((

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )

[Kretka666]

Napisane przez whiteglove

Matko, Kretka, nie rozumiem dlaczego prawie w każdej dyskusji musisz być agresywna, np "Dlaczego mi mówisz co ma mi się podobać" "Nie podobają ci się moje poglądy masz problem". Szukasz zaczepki tam gdzie jej nie ma

Maro też tak mam że podobają mi się 10-15 lat starsi Dzisiaj na zajęciach patrzyłam na chłopaków w swojej grupie i o maj gasz, jakie dzieci

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )

Proszę, zacytuj mnie gdzie tak napisałam

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;48457342]
Kretka już tak ma i trzeba się albo z tym pogodzić i przejść do porządku dziennego, albo dodać ją do listy ignorowanych, bo to się nie zmieni.
[/QUOTE]

Tylko jak ktoś mnie denerwuje, bo dla "swoich" taka nie jestem

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Kretka666

Proszę, zacytuj mnie gdzie tak napisałam

Od tego " " aż kapie jadem.

Tylko jak ktoś mnie denerwuje, bo dla "swoich" taka nie jestem

Aha. To ja Ciebie chyba nieustannie denerwuję, bo cały czas ze mną tak rozmawiasz. Mamy chyba mniej niż 1% wspólnych poglądów na życie, pewnie dlatego.

[Kretka666]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;48457684]Od tego " " aż kapie jadem.


Aha. To ja Ciebie chyba nieustannie denerwuję, bo cały czas ze mną tak rozmawiasz. Mamy chyba mniej niż 1% wspólnych poglądów na życie, pewnie dlatego. [/QUOTE]

Nie wiem gdzie tam jad, ale dobra

Widzisz jak ładnie konkludujesz? Nie potrzeba mieć wspólnych poglądów na życie żeby się rozumieć i dogadywać, z wieloma moimi znajomymi mamy zupełnie inne i świetnie nam się rozmawia

[lanavera]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;48457342]Czekaj, czekaj. Tak już odbiegając od tematu.
Nie. Oglądałaś. Alternatywy. 4 ?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!
Czy to tylko taki przykład, pierwszy lepszy z głowy?

No to co ja Ci poradzę, że się mentalnie nie dopasowaliście?

Ja mam inne wspomnienia z dzieciństwa niż na przykład moje szkolne koleżanki. Mnie się kojarzy z dzieciństwem "Duch", "Ptaki" i "Szklana pułapka", a moim koleżankom jakieś kreskówki, o których nawet nigdy nie słyszałam. Wolałam oglądać filmy dla dorosłych, bo bajki mnie nudziły. Dobranockę oglądałam tylko jak byłam u kogoś w gościach, bo nie było innego wyboru.

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Kretka już tak ma i trzeba się albo z tym pogodzić i przejść do porządku dziennego, albo dodać ją do listy ignorowanych, bo to się nie zmieni.

Twoja grupa jest ujednolicona wiekowo? Nie macie starszych? Ciekawa jestem jak wygląda ten Twój wykładowca. Podlinkuj mi go na maila, to sobie pooglądam. [/QUOTE]

Hehe no nie, dla mnie to jest telewizja doby 'świetności' moich rodziców. Ja się w komunie nie wychowywałam i nie przemawiają do mnie seriale o tej rzeczywistości. Szczerze to wkurza mnie jak ktoś się jara komuną (patrz mój były). Bieda była, szaro smutno, w sklepach nic, gonitwa za papierem toaletowym i mięsem, nie no, rewelacja...

No nic mi nie poradzisz, tylko daje ci przykład, że niekoniecznie musi być tak jak mówisz. Zwłaszcza że ja nie piszę tylko o moim tż, ale o całym jego towarzystwie ok 10 osób.
ALE żeby nie było, mi dużo bardziej mentalnie odpowiadają mężczyźni nieco starsi. Wspomnienia z dzieciństwa nie są dla mnie takie ważne. Mój obecny tż jest 4 lata starszy i jest idealnie, żadnych większych różnic światopoglądowych nie widzę. Przykład eksa przytoczyłem tylko żeby pokazać, że w CZASEM już nawet 5 lat może zrobić różnice ;-)

[Kretka666]

Napisane przez lanavera

Hehe no nie, dla mnie to jest telewizja doby 'świetności' moich rodziców. Ja się w komunie nie wychowywałam i nie przemawiają do mnie seriale o tej rzeczywistości. Szczerze to wkurza mnie jak ktoś się jara komuną (patrz mój były). Bieda była, szaro smutno, w sklepach nic, gonitwa za papierem toaletowym i mięsem, nie no, rewelacja...

No nic mi nie poradzisz, tylko daje ci przykład, że niekoniecznie musi być tak jak mówisz. Zwłaszcza że ja nie piszę tylko o moim tż, ale o całym jego towarzystwie ok 10 osób.
ALE żeby nie było, mi dużo bardziej mentalnie odpowiadają mężczyźni nieco starsi. Wspomnienia z dzieciństwa nie są dla mnie takie ważne. Mój obecny tż jest 4 lata starszy i jest idealnie, żadnych większych różnic światopoglądowych nie widzę. Przykład eksa przytoczyłem tylko żeby pokazać, że w CZASEM już nawet 5 lat może zrobić różnice ;-)

Dlatego dobrze jest trafić na mentalnie rozwiniętego, ale młodego faceta Żeby od razu za 30-kilkulatków nie musieć się brać. Chociaż domyślam się, że to może być ciężkie znając niektórych moich kumpli - jak tylko na takich facetów trafiacie to Wam się nie dziwię, że nie chcecie być z 20-kilkulatkami
Ale ja to jestem dom, stabilność, praca - takiego faceta potrzebuję.
Albo to mnie się wyjątkowo trafiło, uj wie. Znam jeszcze kilku takich facetów poniżej 30-tki, także istnieją.

[lanavera]

Napisane przez Kretka666

Dlatego dobrze jest trafić na mentalnie rozwiniętego, ale młodego faceta Żeby od razu za 30-kilkulatków nie musieć się brać. Chociaż domyślam się, że to może być ciężkie znając niektórych moich kumpli - jak tylko na takich facetów trafiacie to Wam się nie dziwię, że nie chcecie być z 20-kilkulatkami
Ale ja to jestem dom, stabilność, praca - takiego faceta potrzebuję.
Albo to mnie się wyjątkowo trafiło, uj wie. Znam jeszcze kilku takich facetów poniżej 30-tki, także istnieją.

Dla mnie wiek to nie jest priorytet, ale po prostu tak się jakoś do tej pory zdarzało, że ci co mi odpowiadali byli 2-5 lat starsi ode mnie ;-)

[Kretka666]

Napisane przez lanavera

Dla mnie wiek to nie jest priorytet, ale po prostu tak się jakoś do tej pory zdarzało, że ci co mi odpowiadali byli 2-5 lat starsi ode mnie ;-)

Wartości są ważne, akurat nie trafiłam na starszego ode mnie o kilka lat faceta, który miałby w głowie więcej niż mój obecny. I jeszcze z resztą jakiś światopoglądowo-życiowych rzeczy się zgadzał. A ogólnie wszyscy starsi faceci jakich znam są już ohajtani lub w długoletnich związkach

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

A na studiach to byłam jedną z trzech najmłodszych osób, tych od razu po maturze (19-latków). Reszta 20-25 lat.

[mc266]

Napisane przez whiteglove

OJ TAM OJ TAM Pomarzyć zawsze można

A pewnie, że można. Jak już nie będzie wykładowcą to nawet zadziałać

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;48457342]Czekaj, czekaj. Tak już odbiegając od tematu.
Nie. Oglądałaś. Alternatywy. 4 ?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!
Czy to tylko taki przykład, pierwszy lepszy z głowy? [/QUOTE]
Ja zła i niedobra też nie widziałam :P

Napisane przez lanavera

Hehe no nie, dla mnie to jest telewizja doby 'świetności' moich rodziców. Ja się w komunie nie wychowywałam i nie przemawiają do mnie seriale o tej rzeczywistości. Szczerze to wkurza mnie jak ktoś się jara komuną (patrz mój były). Bieda była, szaro smutno, w sklepach nic, gonitwa za papierem toaletowym i mięsem, nie no, rewelacja...

Sama nie żyłam w komunie, ale spotykałam się z różnymi opiniami. Jedne podobne do twoich, a inne przemawiające na plus dla tamtych czasów. Na przykład to, że nie było takiego "wyścigu szczurów" jak teraz. Jeśli to prawda to bardzo przemawia do mnie ten argument.

[Kretka666]

Napisane przez mc266

Sama nie żyłam w komunie, ale spotykałam się z różnymi opiniami. Jedne podobne do twoich, a inne przemawiające na plus dla tamtych czasów. Na przykład to, że nie było takiego "wyścigu szczurów" jak teraz. Jeśli to prawda to bardzo przemawia do mnie ten argument.

Bo za komuny nie było tak źle. Po prostu zależy komu Wszystko ma swoje plusy i minusy.

[201705121341]

Nie było wyścigu szczurów, po prostu wszyscy byli równo biedni Dzisiaj KAŻDY ma szansę się wzbogacić, wtedy było dużo trudniej (np. zapomnij o własnym przedsiębiorstwie). Jak ktoś miał więcej pieniędzy to był podejrzany bo pewnie partyjny albo prywaciarz, dlatego do dzisiaj Polacy jakoś podświadomie nie lubią bogatych albo w ogóle bogatszych od siebie :P To widać w wątku o Ani Lewandowskiej - nie "ale bogata też chcę tak" tylko "ale bogata złodziejka jedna i nierób, powinna iść pracować na kasie żeby zrozumieć biednego człowieka"

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )

[Kretka666]

Nie kazdy byl rowno biedny
Ale fakt, ze Polacy nie lubia ludzi bogatszych od siebie. Od razu, ze za dobrze w zyciu ma, zlodziej, ze powinien byc "jak wszyscy". No, takze taki bul dupy tez sie widuje

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez mc266

Ja zła i niedobra też nie widziałam :P

Niemożliwe! Tyle razy powtarzali od początku wszystkie odcinki. Tyle razy!
Jakim cudem udało Wam się tego nie obejrzeć?


Mój świat runął. Pastor z 7th Heaven jest pedofilem!

[AgataBm180]

[mansikkaa]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;48460569]Niemożliwe! Tyle razy powtarzali od początku wszystkie odcinki. Tyle razy!
Jakim cudem udało Wam się tego nie obejrzeć?


Mój świat runął. Pastor z 7th Heaven jest pedofilem! [/QUOTE]

uwielbiałam ten serial

[Niedopowiedzenia]

Smutno mi

[AgataBm180]

Maro, Twoje spostrzeżenie dot. wspomnień w różnej skali wiekowej jest całkiem trafne bo tak naprawdę nie liczy się wiek a zainteresowania i mentalność

[Kretka666]

Napisane przez AgataBm180

Maro, Twoje spostrzeżenie dot. wspomnień w różnej skali wiekowej jest całkiem trafne bo tak naprawdę nie liczy się wiek a zainteresowania i mentalność

Oooo, w kwestii zainteresowań: nie chciałabym mieć faceta, który interesuje się tym co ja
Tą bardziej "ludzką" częścią to ok

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Nie spotkałam jeszcze żadnego mentalnie i zainteresowaniowo fajnego, wolnego (bo żonatych to tak) faceta po 30-tce.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Niedopowiedzenia

Smutno mi

Ludzkość znów zawiodła?

Napisane przez Kretka666

Oooo, w kwestii zainteresowań: nie chciałabym mieć faceta, który interesuje się tym co ja
Tą bardziej "ludzką" częścią to ok

A czemu? Ja nie miałabym nic przeciwko.

[Kretka666]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;48464734]
A czemu? Ja nie miałabym nic przeciwko. [/QUOTE]

Bo moje glowne zainteresowanie to kosmetologia
Ogolne ogarniecie w tym temacie jak ma to fajnie - moj ma, mysle, ze juz wie wiecej niz przecietna kobieta - ale bez przesady w zaglebianiu sie w tajniki wiedzy

Poza tym (i jego grami, na ktorych sie znam od niego, ale sama nie praktykuje) to mamy wspolne. Ale fajnie jest miec swoja dzialke. Ja jeszcze mam swoje tematy kociego i ludzkiego zywienia, a on swoja prace - opowiadamy sobie o tym.