Mamusie Majowe 2015!! cz. 2

[Czarnulka7891]

Ooookey to może poczekamy do maja, potem zdecydujemy

[201606011622]

mi to ryba, możecie i na FB zrobić, ale w sumie w maju zobaczymy ile tak naprawdę z nas wytrwało wspólnie do końca
chyba, że ktoś wcześniej się bd pchał na świat

[irenka78]

Czarnulka jaki miałaś ból przy krwawieniu, taki okresowy, czy inny? Bardzo się wystraszylam bo coś mnie dzisiaj boli podbrzusze i znowu poleciał śluz z krwią, taka czerwona była, teraz jest spokój chociaż brzuch nadal trochę boli, leżę i boję się
!wstać nawet do łazienki...

[Lily ofthe Valley]

Kochane mogę się pożalić?? Tak nie ciążowo..

moja siostra prawdopodobnie będzie się rozwodzić bo jej facet po 5 latach małżeństwa nagle stwierdził że się z nią nie dogaduje

tak mi przykro bo ma 34 lata i chciałaby mieć swoją rodzinę (nie ma dzieci) a ten ją zostawia

jak tu się cieszyć teraz ze swojego szczęścia ?


ide teraz was nadrabiać..

[sylwia01485]

upiekłam dziś babkę ziemniaczaną, bo mi kuzyn smaka narobił. I wyszła pyszna. Zjadłam kawałek z godzinę temu i zaraz pójdę zwrócić chyba, bo mnie tak mdli, że nie wytrzymam czyli ziemniaków też nie mogę...

Na razie mogę tylko surową cytrynę, ale sobie popaliłam nią usta i język, bo zjadam po dwie na raz, więc żywić się tym nie da rady

[Santilia]

Lily, ojej.. przykra sprawa Tak po prostu stwierdził, że się z nią nie dogaduje? a może ma kogoś i nie potrafi się do tego przyznać?
ehh zycie. Kurde kiedyś jak był jakiś problem to ludzie ze sobą rozmawiali.. a teraz najprostsze rozwiązanie - rozwód..

[sylwia01485]

Napisane przez irenka78

Czarnulka jaki miałaś ból przy krwawieniu, taki okresowy, czy inny? Bardzo się wystraszylam bo coś mnie dzisiaj boli podbrzusze i znowu poleciał śluz z krwią, taka czerwona była, teraz jest spokój chociaż brzuch nadal trochę boli, leżę i boję się
!wstać nawet do łazienki...

Odpoczywaj i weź nospę, jeśli tylko boli, a nie krwawisz. Ale jak będzie mocno to pojedź na IP, sprawdzą, czy wszystko ok i najwyżej zatrzymają Cię na obserwację w szpitalu.

Napisane przez Lily ofthe Valley

Kochane mogę się pożalić?? Tak nie ciążowo..

moja siostra prawdopodobnie będzie się rozwodzić bo jej facet po 5 latach małżeństwa nagle stwierdził że się z nią nie dogaduje

tak mi przykro bo ma 34 lata i chciałaby mieć swoją rodzinę (nie ma dzieci) a ten ją zostawia

jak tu się cieszyć teraz ze swojego szczęścia ?


ide teraz was nadrabiać..

I mi się nasuwa tylko, że faceci to świnie ( z nielicznymi wyjątkami, co potwierdza regułę). A stoi za tym "kwiatuszek" jakiś nowy, czy tylko taka fanaberia męża?

[Lily ofthe Valley]

on twierdzi że nikogo nie ma.. ale szczerze wątpię, nie wpada się nagle od tak na pomysł że się nie dogaduję

[Santilia]

Napisane przez Lily ofthe Valley

on twierdzi że nikogo nie ma.. ale szczerze wątpię, nie wpada się nagle od tak na pomysł że się nie dogaduję

no i wg mnie to, ze się na razie nie dogadują nie jest od razu powodem rozwodu..

[dorka607]

Napisane przez Santilia

no i wg mnie to, ze się na razie nie dogadują nie jest od razu powodem rozwodu..

No tak, w dzisiejszych czasach ludzie zamiast próbować naprawić to co się "zepsuło" od razu się rozstają... prawda taka, że tak jest łatwiej. W dużej ilości małżeństw są gorsze chwile- nie sztuką jest się wtedy rozstać- sztuką jest to przetrwać razem Może jeszcze facet się opanuje...

[scotasia]

Napisane przez irenka78

Czarnulka jaki miałaś ból przy krwawieniu, taki okresowy, czy inny? Bardzo się wystraszylam bo coś mnie dzisiaj boli podbrzusze i znowu poleciał śluz z krwią, taka czerwona była, teraz jest spokój chociaż brzuch nadal trochę boli, leżę i boję się
!wstać nawet do łazienki...

Mam nadzieję, że to nic takiego, odpoczywaj!!

Napisane przez Lily ofthe Valley

Kochane mogę się pożalić?? Tak nie ciążowo..

moja siostra prawdopodobnie będzie się rozwodzić bo jej facet po 5 latach małżeństwa nagle stwierdził że się z nią nie dogaduje

tak mi przykro bo ma 34 lata i chciałaby mieć swoją rodzinę (nie ma dzieci) a ten ją zostawia

jak tu się cieszyć teraz ze swojego szczęścia ?


ide teraz was nadrabiać..

Smutne strasznie
Racja, w dzisiejszych czasach najprostsze rozwiązanie to rozwód... Ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać. Wokół mnie też jest mnóstwo osób po rozwodzie. Moja przyjaciółka choćby... niecałe 2 lata po ślubie rozwód. Ale to była kompletna pomyłka życiowa, wyszła za gościa, bo zaszła w ciążę. Ehh życie

[Czarnulka7891]

Napisane przez irenka78

Czarnulka jaki miałaś ból przy krwawieniu, taki okresowy, czy inny? Bardzo się wystraszylam bo coś mnie dzisiaj boli podbrzusze i znowu poleciał śluz z krwią, taka czerwona była, teraz jest spokój chociaż brzuch nadal trochę boli, leżę i boję się
!wstać nawet do łazienki...

Jedz na ip, niech to lepiej sprawdzą.
Mnie najpierw bolało okresowo około godziny...leżałam i było lepiej, ale na sam koniec zaczęły się skurcze i poplynela krew.

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

A i jeszcze jedno u mnie było krwawienie jasną krwią.

[ruskaa]

Irenka ,odpoczywaj duzo!!

Mi to obojetne, fb mi pasuje



Wasze smutki, zlosci odczuwa dzidzius i pozniej brzuchy bola itp wiec uspokojcie sie, trzeba sie cieszyc zyciem, zed jestesmy zdrowe, nie ma powaznych chorob u nas, bo popatrzcie ile ludzi cierpi!

[weron1]

irenka78 odpoczywaj, może jak masz weź Luteinę albo Duphaston. Mnie przed takim mocnym plamieniem brzuch bolał jak na miesiączkę i miałam też dodatkowo biegunkę. Jak się będzie nasilało to jedź do szpitala. Każde plamienie trzeba sprawdzić. Ja miałam brunatne i brązowe plamienia. Trzymaj się kochana

Lily ofthe Valley biedna ta Twoja siostra. Dla pocieszenia powiem, że moja siostra też sie rozwiodła po 5 latach małżeństwa,ale była zdradzana :/ Najgorsze jest to, że były mąż nie chciał się przyznać a w ogóle tragedią było jak wszystko wyszło na jaw w momencie kiedy była w ciąży...Strasznie się wtedy o nią martwiłam i o dziecko. Facet nie miał kręgosłupa moralnego żeby dziecko zrobić i jeszcze zdradzać...Uważam, że jak facet chce się rozwieść to zawsze chodzi o inną kobietę. Dużo biedulka przeszła. Teraz na szczęście jest w nowym związku i jest szczęśliwa

[Czarnulka7891]

Napisane przez weron1

irenka78 odpoczywaj, może jak masz weź Luteinę albo Duphaston. Mnie przed takim mocnym plamieniem brzuch bolał jak na miesiączkę i miałam też dodatkowo biegunkę. Jak się będzie nasilało to jedź do szpitala. Każde plamienie trzeba sprawdzić. Ja miałam brunatne i brązowe plamienia. Trzymaj się kochana

Lily ofthe Valley biedna ta Twoja siostra. Dla pocieszenia powiem, że moja siostra też sie rozwiodła po 5 latach małżeństwa,ale była zdradzana :/ Najgorsze jest to, że były mąż nie chciał się przyznać a w ogóle tragedią było jak wszystko wyszło na jaw w momencie kiedy była w ciąży...Strasznie się wtedy o nią martwiłam i o dziecko. Facet nie miał kręgosłupa moralnego żeby dziecko zrobić i jeszcze zdradzać...Uważam, że jak facet chce się rozwieść to zawsze chodzi o inną kobietę. Dużo biedulka przeszła. Teraz na szczęście jest w nowym związku i jest szczęśliwa

I jeszcze magnez... Bo tym mnie faszerowali w szpitalu. Tzn magnez i progesteron... Do tego leżenie i wstawanie tylko do wc.

[Lily ofthe Valley]

Napisane przez dorka607

No tak, w dzisiejszych czasach ludzie zamiast próbować naprawić to co się "zepsuło" od razu się rozstają... prawda taka, że tak jest łatwiej. W dużej ilości małżeństw są gorsze chwile- nie sztuką jest się wtedy rozstać- sztuką jest to przetrwać razem Może jeszcze facet się opanuje...

to już trwa od ok 4 miesięcy moja siostra bardzo o niego walczy ale nic na silę, dzisiaj ostatecznie jej powiedział, że nie widzi sensu tego związku

Napisane przez weron1

Lily ofthe Valley biedna ta Twoja siostra. Dla pocieszenia powiem, że moja siostra też sie rozwiodła po 5 latach małżeństwa,ale była zdradzana :/ Najgorsze jest to, że były mąż nie chciał się przyznać a w ogóle tragedią było jak wszystko wyszło na jaw w momencie kiedy była w ciąży...Strasznie się wtedy o nią martwiłam i o dziecko. Facet nie miał kręgosłupa moralnego żeby dziecko zrobić i jeszcze zdradzać...Uważam, że jak facet chce się rozwieść to zawsze chodzi o inną kobietę. Dużo biedulka przeszła. Teraz na szczęście jest w nowym związku i jest szczęśliwa

tylko kurczę nie rozumiem jeśli serio kogoś ma to jak możesz kłamać w oczy komuś kto był kiedyś najważniejszy?? Przecież należy jej się chociaż trochę szacunku a prawda i tak wyjdzie na jaw a ile twoja siostra miała lat? zastanawiam się czy własnie gdyby miala dziecko nie byloby łatwiej bo wtedy miałaby na kogo przelać uczucia..

a wiecie co jest najgorsze? że teraz ja myślę że jestem taka szczęśliwa w swoim związku ale tak naprawdę nikt nie wie co może się stać za kilka lat ależ mam myśli

[Czarnulka7891]

Lily, przykre ze u twojej siostry taka masakra
Z doświadczenia wiem, ze w większości faceci nie mają skrupułów ani szacunku do kobiety z którą chcą się rozstać

[grubaRyba]

Napisane przez majaa86

Ja byłam w poniedziałek i też jestem bardzo zadowolona
Wg usg wyszedł 11t4d - przyśpieszyłam o 2 dni i termin wyskoczył na 30 kwietnia..
Maleństwo ma 4,52 cm, więc nie wiem czy to możliwe,żeby GrubaRyba miała ok 6 cm. Wtedy by było bardziej do prozdu w tygodniach wg usg.

chyba raczej możliwe. tp przeskoczył na 26,04

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Napisane przez Lily ofthe Valley

Kochane mogę się pożalić?? Tak nie ciążowo..

moja siostra prawdopodobnie będzie się rozwodzić bo jej facet po 5 latach małżeństwa nagle stwierdził że się z nią nie dogaduje

tak mi przykro bo ma 34 lata i chciałaby mieć swoją rodzinę (nie ma dzieci) a ten ją zostawia

jak tu się cieszyć teraz ze swojego szczęścia ?


ide teraz was nadrabiać..

masakra, takich to tylko lać

[weron1]

Lily wystarczy, że jakaś młoda siksa zawróci w głowie. A faceci są wzrokowcami i od razu na takie coś lecą. Moja siostra miała wtedy ok 29 lat. No niestety nikt z nas nie wie co przyniesie przyszłość. Po tej całej sytuacji z moją siostrą strasznie zmieniłam nastawienie do facetów- mam większy dystans itp. Wiadomo są na świecie wspaniali mężczyźni i myślę, że właśnie my na takich trafiłyśmy. A ten były mąż mojej siostry był w sumie nauczony zdrady od swojego ojca, bo od małego przyglądał sią jak zdradza mamę i pewnie w jakimś stopniu uznał to za normalne. A że matka postanowiła zostać przy ojcu to się dzieciaki naoglądały. No ale na żadną zdradę nie ma wytłumaczenia.

[grubaRyba]

aaa też chciałam się pożalić co do obecności tż w domu całe tygodnie Go nie ma, wraca dopiero w soboty wieczorem

[weron1]

grubaRyba nie martw się- niestety tak to jest. Mój tz też za chwilę znów będzie wyjeżdżał na 2-3 tygodnie. Na razie mam go jeszcze w domu,ale później wszystko się zmieni. I tak w kółko.

[grubaRyba]

już się boję jak to będzie jak dzieć się pojawi

[Opulka]

Piszę na wkurzeniu. Mocnym. Jacy ludzie są durni, głupi, puści i....wszystko w jednym.
"Ej, ale jak to, to co, weź, nie zabezpieczałaś się?" Uwielbiam takie uwagi. Uwielbiam.
To samo było jak za mąż rok temu wychodziłam "Uuuu, ale co, wpadło się?". Nie, nie wpadło. Się.
Się zdecydowało. Tak po prostu.

[Czarnulka7891]

Napisane przez Opulka

Piszę na wkurzeniu. Mocnym. Jacy ludzie są durni, głupi, puści i....wszystko w jednym.
"Ej, ale jak to, to co, weź, nie zabezpieczałaś się?" Uwielbiam takie uwagi. Uwielbiam.
To samo było jak za mąż rok temu wychodziłam "Uuuu, ale co, wpadło się?". Nie, nie wpadło. Się.
Się zdecydowało. Tak po prostu.

Dlatego, żeby uniknąć wszelkich insynuacji, nim zaszlam w ciążę powiedziałam znajomym, że zamierzamy się starać o dziecko... Przynajmniej unikneliśny pytań o wpadkę...a takowe pytania mogły się pojawić zwłaszcza, że nie mamy ślubu.

[Opulka]

Napisane przez Czarnulka7891

Dlatego, żeby uniknąć wszelkich insynuacji, nim zaszlam w ciążę powiedziałam znajomym, że zamierzamy się starać o dziecko... Przynajmniej unikneliśny pytań o wpadkę...a takowe pytania mogły się pojawić zwłaszcza, że nie mamy ślubu.

Nie chciałam tego robić, bo baliśmy się, że długo w tę ciąże nie zajdę i nie wiem jak zniosłabym pytania (w dobrej wierze) "a kiedy?" "a czy już?".
No i nie wiem, czy taka asekuracja miałaby sens, bo teraz widzę, że na pewno by się i tak głupie komentarze pojawiły ze względu na mój młody wiek. Jeśli nie "wpadka" to "uciekanie w dziecko"(cokolwiek to znaczy, ale już się z tym spotkałam). Ludzie zawsze wynajdą najgłupszy komentarz jaki można, po czym najinteligentniejsza jednostka w grupie na pewno go palnie

[Czarnulka7891]

Napisane przez Opulka

Nie chciałam tego robić, bo baliśmy się, że długo w tę ciąże nie zajdę i nie wiem jak zniosłabym pytania (w dobrej wierze) "a kiedy?" "a czy już?".
No i nie wiem, czy taka asekuracja miałaby sens, bo teraz widzę, że na pewno by się i tak głupie komentarze pojawiły ze względu na mój młody wiek. Jeśli nie "wpadka" to "uciekanie w dziecko"(cokolwiek to znaczy, ale już się z tym spotkałam). Ludzie zawsze wynajdą najgłupszy komentarz jaki można, po czym najinteligentniejsza jednostka w grupie na pewno go palnie

Wiem, tak na prawdę nie ma złotego środka, bo są ludzie i...ludziska niestety...a takie inteligentne teksty należy puszczać mimo uszu, bo tylko krwi można sobie napsuć ;( najgorsze jak ktoś ma nudne życie i wyszukuje sensacji u innych...Ech.

[Opulka]

Napisane przez Czarnulka7891

Wiem, tak na prawdę nie ma złotego środka, bo są ludzie i...ludziska niestety...a takie inteligentne teksty należy puszczać mimo uszu, bo tylko krwi można sobie napsuć ;( najgorsze jak ktoś ma nudne życie i wyszukuje sensacji u innych...Ech.

Dzisiaj nastąpiło jakieś ich apogeum i się po prostu...wkurzyłam

[olimpia2009]

mi tez to ryba...moze byc I fb...ide spac....dobranoc

[weron1]

Opulka jakaś równowaga na świecie musi być-są ludzie którzy potrafią się zachować i cała reszta. Znajomymi się nie przejmuj. Najważniejsze, że to dla Was wielkie szczęście Mimo wszystko dziwię się takim pytaniom tym bardziej, że jesteście po ślubie

Ja ślubu nie mam a dziecko planowaliśmy i w sumie nikt nie zadaje głupich pytań. No może sie zastanawiają, czy w ogóle chcemy brać ślub, bo mój tz ma 30 lat a ja 28,ale nikt nigdy oficjalnie nie zapytał, bo to w sumie nasza sprawa

[irenka78]

Ja to chwilami facetów bym powystrzelała mojego nieraz też ale tak poważnie Lily współczuję, wiem że to nie łatwa sytuacja.

wieczorkiem wzięłam nospe i apap i ból praktycznie minął, krwi tez juz nie było, ale stresa miałam całą noc, co chwilę się budziłam. Od rana jest trochę brązowego śluzu, i troszeczkę czuję brzuch ale delikatnie. Zastanawia mnie tylko jedno... wieczorem to miałam takie wrażenie że brzuch mi twardnieje, kurcze ale w 12 tc to chyba za wcześnie ?
Jadę dzisiaj do mojego gina po południu, bo na to poniedziałkowe badanie potrzebuję skierowanie jednak i powiem mu o tej wczorajszej sytuacji, mam nadzieję że dzisiaj będzie już dobrze.

miłego dnia mamusie