samobójstwa, samookaleczenia

[truzkawka]

Napisane przez "niusia"

nie ma to jak czepiać się słówek, na prawdę na poziomie..

chciałam żebyś mi wytłumaczyła jak ktoś może szpanować bliznami na rękach i uważać że one są trendy czy coś

nie wiem , co próbujesz mi i innym udowodnić..że tylko ty na prawde sie okaleczasz, ze tylko u ciebie to nie jest szpan, że ty nie szpanujesz i jesteś taka mroczna
..desperacko szukasz pomocy
moze pora się zastanowić nad tym co jest wazne w twoim życiu
jak dla mnie EOT
życzę powodzenia w dalszym udowadnianiu ze to ty jesteś największa ofiarą tego świata i całe zło kieruje się przeciw tobie

łał. właśnie sie dowiedziałam, że ja tak myśle. tylko ciekawe czemu od kogoś, a nie sama z siebie to wywnioskowałam. i własnie po takim poście jestem prawie pewna, że nie wiesz, na czym polega ból towarzyszący temu. dobra, nie dyskutujmy już na ten temat, bo wchodzisz na złą drogę myślenia. nie mam zamiaru się tłumaczyć. pozdrawiam

[alorah]

Napisane przez Madlen__18

Zastanów się nad tym "po co?"
Blizny przeszkadzają, sama wiesz, że ro w jakis sposób patologiczne..a więc?
A kiedy ludzie widzą co zrobiłaś?
Wstyd czujesz?

Raczej kiedyś, bo teraz nie są już tak widoczne. Stwierdziłam ze nie będę się z ludźmi dzielić moimi zboczeniami i nie za bardzo się z tym obnosić. Nosiłam tyle bransolet ze nie bylo potrzeby noszenia długich rękawów ( poza tym to jeszcze bardziej zwraca uwagę, moim skromnym zdaniem). Jesli ktoś jednak bardzo dociekał to wnikliwie tłumaczyłam, że to tak naprawdę nie jest sposób radzenia sobie z problemami ( których mam naprawdę dużo,ale zadawanie sobie bólu przecież by ich nie rozwiązało) a jedynie jakiś hedonistyczny przejaw ( tylko w tym wymiarze, mam nadzieję ze dobrze się rozumiemy).

[Tusio]

to moj bedzie pierwszy post tutaj, ale wiadomo...pozorna anonimowosc pozwala mi myslec, ze nikt znajomy tego nie przeczyta.

moja siostra sie tnie.
od jakiegos czasu. nigdy nie widzialam jej ran, natomiast mama-owszem. ma pociete cale uda. czesto tez, gdy bawi sie z naszym kotem, to do momentu,az ten zacznie ja drapac i gryzc- czasem i do krwi...
kurcze,nie mam pojecia, jak jej moge pomoc. chodzi do psychiatry, ale czy ja moge cos zrobic, by przestala sobie zadawac te rany?

[Ieka]

Napisane przez Tusio

to moj bedzie pierwszy post tutaj, ale wiadomo...pozorna anonimowosc pozwala mi myslec, ze nikt znajomy tego nie przeczyta.

moja siostra sie tnie.
od jakiegos czasu. nigdy nie widzialam jej ran, natomiast mama-owszem. ma pociete cale uda. czesto tez, gdy bawi sie z naszym kotem, to do momentu,az ten zacznie ja drapac i gryzc- czasem i do krwi...
kurcze,nie mam pojecia, jak jej moge pomoc. chodzi do psychiatry, ale czy ja moge cos zrobic, by przestala sobie zadawac te rany?

Jeśli naprawdę potrafi powiedzieć 'nie'.. to z tego wyjdzie!trzeba tego naprawdę chcieć aby z tym skończyć..
na siłę się nic nie da..nie pomoże jej nikt jeśli sama 'siebie do tego nie zaangażuje'..coś o tym wiem..pamietam że taka swego czasu najlepsza moja przyjaciółka chciała mi pomóc..coż z tego że ona chciała?ja też wtedy udawałam ze chcę i potrzebuję jej pomocy..ale ona wkońcu zrozumiała że ją oszukuję..bo nie przestałam się kaleczyć..ona wychodziła z siebie..ale do mnie to nie docierało..i nie dotrze juz raczej.Musisz pogadać z siostrą na ten temat..bo chyba naprawdę jest w dołku
Kiedyś ja też sie martwiłam że przeczyta to moja siostra z Wizażu..ale dziś mam nadzieję chociaż jeśli się dowie to nic nie powie...

[Ieka]

Napisane przez truzkawka

Piękne ... Smutne, ale pawdziwe. Chyba juz nigyd nie bedzie dobrze. Ale zawsze moze byc lepiej, nie?

No właśnie na tym to wszystko polega..nigdy juz nie będzie dobrze..to prawda..

[sylwia15112]

Napisane przez Ieka

No właśnie na tym to wszystko polega..nigdy juz nie będzie dobrze..to prawda..

Masz racje...zawsze zostanie to w naszej pamięci...i nawet te blizny będą nam przypominały...o tym co się stało...

[Madlen__18]

h rękawów ( poza tym to jeszcze bardziej zwraca uwagę, moim skromnym zdaniem). Jesli ktoś jednak bardzo dociekał to wnikliwie tłumaczyłam, że to tak naprawdę nie jest sposób radzenia sobie z problemami ( których mam naprawdę dużo,ale zadawanie sobie bólu przecież by ich nie rozwiązało) a jedynie jakiś hedonistyczny przejaw ( tylko w tym wymiarze, mam nadzieję ze dobrze się rozumiemy).

Pogrubione tłumaczy wszystko.
Nikogo nie obrażam, i nie chcę, chciałam tylko by Alorah zastanowiła się nad tym co robi, skoro jak sama twierdzi nie ma to "problemowego" podłoża.

[czekoolaada]

Faktycznie . Trzeba być inteligentnym żeby sobie wyryć cmentarz na brzuchu.! ;DD
LoL ;pp Może teraz wydaje jej się to fajne ale na starość hmmm..będzie tego żałowała ;pp

[truzkawka]

Napisane przez sylwia15112

Masz racje...zawsze zostanie to w naszej pamięci...i nawet te blizny będą nam przypominały...o tym co się stało...

I dlatego w początkowym stadium najlepiej przestać. Póki ma się jeszcze chociaż trochę siły. Później może być za późno.

[mamboochaxd]

Ostatnio faktycznie nastala moda na samookaleczenia.Ludzie robia sobie masowo fotke po tym jak sie tna.Ta niektore kolezanki moje same sie chwala ,ze np na udzie zrobily sobie serduszko bo mialy dola.Dla mnie to ejst zalosne,osoby co maja z 15 lat tak naprawde nie doswiadczyly jeszcze prawdziwej milosci a tna sie przez chlopaka;/
Jednak niektorzy tna sie dla siebie.W jakims filmie ktos powiedzial o cieciu sie ze 'to jest jedyny bol nad ktorym potraffie kontrolowac.' Po prostu maja problemy,ale nie chwala sie calemu swiatu tym ze sie poceili.A takie samookaleczenie sie zeby zrobic zdjecie jest zalosnel;/

[201801220933]

Napisane przez mamboochaxd

Ostatnio faktycznie nastala moda na samookaleczenia.Ludzie robia sobie masowo fotke po tym jak sie tna.Ta niektore kolezanki moje same sie chwala ,ze np na udzie zrobily sobie serduszko bo mialy dola.Dla mnie to ejst zalosne,osoby co maja z 15 lat tak naprawde nie doswiadczyly jeszcze prawdziwej milosci a tna sie przez chlopaka;/
Jednak niektorzy tna sie dla siebie.W jakims filmie ktos powiedzial o cieciu sie ze 'to jest jedyny bol nad ktorym potraffie kontrolowac.' Po prostu maja problemy,ale nie chwala sie calemu swiatu tym ze sie poceili.A takie samookaleczenie sie zeby zrobic zdjecie jest zalosnel;/

moja przyjaciółka tak robi
cięcie jest popularne wśród takich emo kidów, co cały świat ich nie rozumie i są tacy wyjatkowi
ma blizny na rękach i specjalnie je pokazuje, np chodzi z podwiniętymi rękawami,
mówi ze tnie się bo nie daje rady
kiedy pytam sie jej dlaczego, ona odpowiada że dlatego, bo dostała w szkole jedynkę, albo ktoś jej zwrócił uwagę..
moje tłumaczenie nie pomagają, dalej to robi
..mam nadzieje, ze kiedy minie moda na emo i cięcie to ona przestanie to robić

[-agniesia-]

Napisane przez "niusia"

moja przyjaciółka tak robi
cięcie jest popularne wśród takich emo kidów, co cały świat ich nie rozumie i są tacy wyjatkowi
ma blizny na rękach i specjalnie je pokazuje, np chodzi z podwiniętymi rękawami,
mówi ze tnie się bo nie daje rady
kiedy pytam sie jej dlaczego, ona odpowiada że dlatego, bo dostała w szkole jedynkę, albo ktoś jej zwrócił uwagę..
moje tłumaczenie nie pomagają, dalej to robi
..mam nadzieje, ze kiedy minie moda na emo i cięcie to ona przestanie to robić

Te chore subkultury to jest jakaś plaga. Robią wodę z mózgu młodym ludziom. Przerażające jest to ile osób się w to wciąga, mimo, że na pierwszy rzut oka ta "ideologia" jest nienormalna.

[Madlen__18]

Niusia:

moja przyjaciółka tak robi
cięcie jest popularne wśród takich emo kidów, co cały świat ich nie rozumie i są tacy wyjatkowi
ma blizny na rękach i specjalnie je pokazuje, np chodzi z podwiniętymi rękawami,
mówi ze tnie się bo nie daje rady
kiedy pytam sie jej dlaczego, ona odpowiada że dlatego, bo dostała w szkole jedynkę, albo ktoś jej zwrócił uwagę..
moje tłumaczenie nie pomagają, dalej to robi
..mam nadzieje, ze kiedy minie moda na emo i cięcie to ona przestanie to robić

Ano właśnie! O to mi chodziło, a naskoczyłaś na mnie, że krytykuję czyjeś problemy..O_o.
Miałam na myśli to samo co ty.

[201801220933]

Napisane przez -agniesia-

Te chore subkultury to jest jakaś plaga. Robią wodę z mózgu młodym ludziom. Przerażające jest to ile osób się w to wciąga, mimo, że na pierwszy rzut oka ta "ideologia" jest nienormalna.

niedługo stanie się modne co innego,a oni będą żałować tych blizn bo już nie będą trendy

Napisane przez Madlen__18

Niusia:
Ano właśnie! O to mi chodziło, a naskoczyłaś na mnie, że krytykuję czyjeś problemy..O_o.
Miałam na myśli to samo co ty.

widocznie źle się zrozumiałyśmy

[sylwiaa18]

pomocy nie wiem co robic. moj najlepszy kolega chce sie podciac.. jest "zakochany" w mojej przyjaciolce ale im nei wyszlo, ona powiedziala ze to koniec bo robil jej awantury bez powodu np za to ze spojrzala na innego kolesiai ze wogole nic nie czuje do niego. gadalam z nim dzis i powiedzial ze chce zobaczyc strach w oczach natali i chce zeby go miala na sumieniu, wymyslil ze podetnie sobie zyly w sql na polskim.. nie iwem czy mu wierzyc,ale sie martwie. raz juz udawal ze si podcial, wkrecil mnei dzwonil do mnei i mowil slabym glosem ze umiera ale to nie byla prawda, pozniej rozwalil sobei reke w sql o szafke specjalnie.. boje sie o niego nie iwem jak z nim rozmawiac? gadajac z nim na gg mowilam ze nei wierze ze to zrobi i troche z tego zartowalam.. chyba zle zrobilam bo teraz on cchce to zrobic zeby nie wyjsc na mieczaka.. tak mysle..ale mowilam tez ze nei hce zeby tak robil ze to nie jest rozwiazanie..jak mam z nim gadac?co mu powiedziec? on ma cos z glowa chyba i najgorsze ze sam mowi ze jest po*ebany, on zdaje sobie z tego sprawe..moze te dziewczyny co sie podcinaja podpowiedza mi co by chcialy uslyszec w takiej sytuacji?on to robi zeby zwrocic na sibie uwage, sam to powiedzial.. boje sie poniedzialku...

[201801220933]

Napisane przez sylwiaa18

pomocy nie wiem co robic. moj najlepszy kolega chce sie podciac.. jest "zakochany" w mojej przyjaciolce ale im nei wyszlo, ona powiedziala ze to koniec bo robil jej awantury bez powodu np za to ze spojrzala na innego kolesiai ze wogole nic nie czuje do niego. gadalam z nim dzis i powiedzial ze chce zobaczyc strach w oczach natali i chce zeby go miala na sumieniu, wymyslil ze podetnie sobie zyly w sql na polskim.. nie iwem czy mu wierzyc,ale sie martwie. raz juz udawal ze si podcial, wkrecil mnei dzwonil do mnei i mowil slabym glosem ze umiera ale to nie byla prawda, pozniej rozwalil sobei reke w sql o szafke specjalnie.. boje sie o niego nie iwem jak z nim rozmawiac? gadajac z nim na gg mowilam ze nei wierze ze to zrobi i troche z tego zartowalam.. chyba zle zrobilam bo teraz on cchce to zrobic zeby nie wyjsc na mieczaka.. tak mysle..ale mowilam tez ze nei hce zeby tak robil ze to nie jest rozwiazanie..jak mam z nim gadac?co mu powiedziec? on ma cos z glowa chyba i najgorsze ze sam mowi ze jest po*ebany, on zdaje sobie z tego sprawe..moze te dziewczyny co sie podcinaja podpowiedza mi co by chcialy uslyszec w takiej sytuacji?on to robi zeby zwrocic na sibie uwage, sam to powiedzial.. boje sie poniedzialku...

trudna sprawa
podrzuć mu inny sposób zwrócenia na siebie uwagi tej dziewczyny
pogadaj z jego byłą, umów ich czy coś
niech sobie wszystko wyjaśnią, nie muszą się schodzić, ale niech się to tak nie kończy, ze on podcina sobie żyły a ona jest w żałobie przez resztę życia
powiedz mu jakie ma piękne życie i czy chce je stracić przez nieporozumienie czy zazdrość?
jełśi na prawde ją kocha powinien sie z nią spotkać

na pewno nie lekceważ ani nie żartuj z niego
jemu chodzi o to, żeby ktos go pocieszył, zainteresował sie nim, może ma inne problemy
potraktuj to poważnie mimo że to tylko pokazówka

[Madlen__18]

Proponuję zachować spokój, trudno mi uwierzyć, żeby koledze zamiar się udał na lekcji w pełnej klasie. Lekceważyć nie wolno nigdy, tym bardziej, że widać, że chłopak ma zaszczepiony schemat zachowania destrukcyjnego, bo to ZAWSZE działa.
Dlatego odradzam wszelka panikę.
Możesz powiedzieć owej koleżance, żeby z nim pogadała, ale w rezultat wątpię, bo tak czy siak chłopak będzie myśleć o zrobieniu czegoś co będzie szokować. Takie dziecięce "na złość mamie odmroże sobie uszy"
Takie osoby raczej nie robią sobie świadomie realnej krzywdy, jedyne czego bym się bała, to tego że chłopak może zrobić sobie krzywdę "przez przypadek" kiedy za bardzo wczuje się w rolę.
Co mu to daje?
Manipulację.
Nie wolno dać się wkręcić, robić rabanu, "błagać go" o zmianę zdania.
Reaguj na zimno, jedyne co możesz zrobić to powiedziec "dorosłemu", wspomnianej nauczycielce polskiego/pedagogowi/wychowawcy.
Nie nakręcajcie go. Zarowno panika jak i bagatelizowanie z cyklu "eee nie nie zrobisz tego" będą działać motywująco.

[sylwiaa18]

oni napewno sie nie pogodza ona chciala zeby byli przyjaciolmi ale on powiedzial ze nie moze bo ja kocha, tak naprawde to napewno to nie jest milosc, bo jak sie kogos kocha to sie nie robi wszytskiego aby ta 2 os skrzywdzic za to ze nie jest z nim. nie ma szans zeby sie spotkali, chodzimy razem do 1 kl ale nie gadaja ze soba zadne nei wyciagnie reki po tym co jej nagadal.. teraz z nim rozmawiam na gg mowi ze jzu mu przeszlo ze nei zrobi soebi nic, ale nie wiem co bedzi ejutro, on jest taki zmienny nie potrafiemu pomoc..chyba pojde z ta jego byla do pedagoga i mu opowiemy o wszytskim bo nie wybacze sobei jak on sobei cos zrobi, on jest typowym szpanerem zrobi soebi cos zeby zwrocic uwage na siebie..

[sylwiaa18]

o pogodzeniu si enie ma mowy bo po jego texcie ze "wbije natalii noz w brzuch" to nie dziwie sie ze ona nie ma zamaiaru z nim rozmawiac.. on to robi na pokaz gra jakies przedstawienie..ale boje sie ze tak jak powiedzila madlen za bardzo wczuje sie w role..teraz mi pisze na gg ze nigdy nie odebral by sobie zycia i ze klamal mowiac tak wczoraj..czuje sie jak w filmie jakims..tylko boje sie ze sie skonczy jak w reportazach typu"szalony nastolatek po zabojstwie swojej bylej dziewczyny i przyjacioli popelnil samobojstwo..."

[dzela :P]

Napisane przez mamboochaxd

Ostatnio faktycznie nastala moda na samookaleczenia.Ludzie robia sobie masowo fotke po tym jak sie tna.Ta niektore kolezanki moje same sie chwala ,ze np na udzie zrobily sobie serduszko bo mialy dola.Dla mnie to ejst zalosne,osoby co maja z 15 lat tak naprawde nie doswiadczyly jeszcze prawdziwej milosci a tna sie przez chlopaka;/
Jednak niektorzy tna sie dla siebie.W jakims filmie ktos powiedzial o cieciu sie ze 'to jest jedyny bol nad ktorym potraffie kontrolowac.' Po prostu maja problemy,ale nie chwala sie calemu swiatu tym ze sie poceili.A takie samookaleczenie sie zeby zrobic zdjecie jest zalosnel;/

Nie zgadzam się z tym co napisałaś. Może kiedyś 15 latki miały beztroskie życie, bez żadnych problemów,kłopotów itd. Teraz też na pewno jest jeszcze grupka takich osób ale ja, mając już prawie 16 lat przeżyłam dużo, nawet sobie nie zdajesz sprawy jak dużo... Wiele osób mnie zdążyło już skrzywdzić, wyrolować. Nie będę teraz użalała się nad sobą i swoim życiem. Dlaczego wszyscy myślicie że takie młode osoby jak ja, nie mają problemów?? Też się cięłam <pisałam o tym wcześniej>, w pewnych momentach dosyć często, teraz już trochę mi przeszło, ale nie robiłam tego dlatego żeby zaszpanować, czy być "trendy". I wcale nie latałam z podwinietymi rękawami żeby wszyscy zobaczyli moje szyny. Nie, o nie.. Robiłam to, bo przynosiło mi nieziemską ulgę, widok mojej krwi był dla mnie ukojeniem. Dla tych co tego nie robili może sie to wydawać głupie, żałosne itd ale dla tych co doświadczyli tego na własnej skórze wygląda to całkiem inaczej.
A co do wieku, są 15 latki które jeszcze nie dorosły na swoje lata, a są takie, które poważniej myślą o życiu jak co niektóre 18 latki...

[malka12]

Nie Rozumiem Takiego Czegos Jak Ciecie Sie Na Pokaz, Szpanowanie Przed Innymi Swoimi Bliznami To Jest Chore;/
Ale Za Razem Rozumie Tych Co Cieli Sie Bo Juz Nie Dawali Sobie Z Czyms Rady.rozumiem Ich Bo Sama Kiedys Sie Cielam W Ten Sposob Wyladowywalam Swoja Zlosc, Jak Bylam Strasznie Zla To Nie Czulam Bolu.ale Nigdy Nie Robilam Tego Na Pokaz Nawet Jak Moje Kolezanki Sie Mnie Pytaly Czemu Mam Poprzecinane Rece To Klamalam Ze Kot Mnie Podrapal.jak Mialam Strasznego Dola To Nie Moglam Sie Opanowac Musialam W Jakis Sposob Odreagowac.a Teraz Zostaly Tylko Blizny Ale Bylo Minelo I Nie Zycze Nikomu Tego Co Ja Sama Sobie Robilam

[angelikam]

popełnia się błędy to normalne.
ja jeszcze do czegoś takiego nie doszłam i nie zamierzam.
jakos mnie to nie kręci.
i głupio sie patrzy na kogos kto robi to na pokaz,
uwazam ze sam siebie znieważa...

[angelikam]

Napisane przez dzela :P

A co do wieku, są 15 latki które jeszcze nie dorosły na swoje lata, a są takie, które poważniej myślą o życiu jak co niektóre 18 latki...

kurcze pięknie to ujęłaś
też cos takiego mi chodzilo na mysli.
ja siebie uwazam za jako tako poważną osobę
i tak naprawde czasem czuje ze jestem dojrzalsza od moich rowiesnikow,
ktorzy zachowuja sie smiesznie i dziecięco.

nie chce tutaj siebie zachwalac, bo ogolnie siebie nie lubie,
ale nawet ktos mi cos takiego powiedzial ze mysle powazniej i bardziej zyciowo niz starsi ode mnie.

ogólnie jak ktoś ma problemy... i czuje ze to mu przyniesie ulge..
to ok. nigdy tego nie robilam, inaczej topilam smutki.
ale jednak gdy ktos robi to na pokaz (a nie jest mu to potrzebne)
to jest to strasznie głupie.

[**Dziunia]

Są różne poglądy na ten temat i różne powody cięcia się, bo w końcu do diabła wszyscy jesteśmy inni. Ale nie uogólniajmy wszystkiego do subkultury i masowego zjawiska. Może niedługo depresję też uzna się za powszechny trend?
Mam za sobą ponury okres samookaleczania, daleko za sobą, mimo to uważam, że dla człowieka zmasakrowanego emocjonalnie może to stanowić swego rodzaju "uwolnienie". I kiedy ktos naprawdę cierpi trudno mówić o modzie na chlastanie się żyletką.
Krótko mówiąc - robienie tego na pokaz jest śmieszne, robienie tego z zagubienia i bólu - poważne. Przykro byłoby pomylić te przyczyny ze sobą.

[dzela :P]

Napisane przez angelikam

kurcze pięknie to ujęłaś
też cos takiego mi chodzilo na mysli.
ja siebie uwazam za jako tako poważną osobę
i tak naprawde czasem czuje ze jestem dojrzalsza od moich rowiesnikow,
ktorzy zachowuja sie smiesznie i dziecięco.

nie chce tutaj siebie zachwalac, bo ogolnie siebie nie lubie,
ale nawet ktos mi cos takiego powiedzial ze mysle powazniej i bardziej zyciowo niz starsi ode mnie.

ogólnie jak ktoś ma problemy... i czuje ze to mu przyniesie ulge..
to ok. nigdy tego nie robilam, inaczej topilam smutki.
ale jednak gdy ktos robi to na pokaz (a nie jest mu to potrzebne)
to jest to strasznie głupie.

Zauważyłam, że mamy podobne zdanie na ten temat pozdrawiam

[_Natalee_]

Napisane przez -agniesia-

Te chore subkultury to jest jakaś plaga. Robią wodę z mózgu młodym ludziom. Przerażające jest to ile osób się w to wciąga, mimo, że na pierwszy rzut oka ta "ideologia" jest nienormalna.

no wlasnie swiat emo stworzony przez nastolatkow rozni sie troche od prawdziwego swiata emo.Wiem,bo sama slucham tej muzyki i kiedys nawet ubieralam sie w tym stylu.... teraz chyba troche wydoroslama,ale muzyke andal lubi.
Zgodze sie z tym,ze w pisoenkach mowi sie o tmy,ze nikt ich nie akceptuje i nie kocha,ale znam mnostwo takich ludzi i to nie nastolatkow, siedzacych w tym i oni nigdy sie nie cieli bez powodu i na pokaz.
Emo to przede wszystkim muzyka i potem styl ubierania....styl bycia zalezy po prostu od psychiki czlowieka.
A dziewczyny robiące to na pokaz.... gratuluje po prostu glupoty... ja bym sie spalila ze wstydu gdybym szla po skzole i kazdy patrzyl by na moje pociete dlonie....i nie dlatego,ze mogli by pomyslec,ze nie ejstem w pelni nornalna,ale dlategoz,e sa rzeczy o ktorych caly swiat nie musi wiedziec i nie chcemy zeby wiedzila....

[angelikam]

Napisane przez dzela :P

Zauważyłam, że mamy podobne zdanie na ten temat pozdrawiam

ja również

[aalien]

Co powiecie swoim dzieciom kiedy spytają " Mamo a skąd te ślady? "

[Gallinka80]

Pewnie są osoby które robią tą dla szpanu ale wieszcie mi są też osoby które to robią z innych powodów.
Ja do takich należe mam na ręku 3 sznyty. To było lata temu a bardzo dobrze to pamietam całe sytuacje co sie wtedy wydarzyło nawet teraz gdy to pisze kręcą mi się łzy...
To bardzo boli kiedy najbliższe Tobie osoby cały czas Cię krzywdzą fizycznie i psychicznie (a to bardziej boli). Nie robiłam tego za każym razem kiedy tatuś na mnie pokrzyczał, robilam to kiedy w domu była wojna a ból (psychiczny) był już nie do zniesienia
Kiedy tniesz się nic nie czujesz to w ogóle nie boli wręcz przeciwnie... czujesz ulge... jakby wszystko z Ciebie spłyneło...
Ktoś może pomyśleć ze jestem mało odporna psychicznie bo to zrobiłam ale ja uważam że jestem bardzo silna bo nie stałam sie taka jak oni (czego nie można powiedzieć o mojej siostrze).
Dzisiaj byłam u lekarza i prawdopodobnie jestem w ciąży Jutro będe wiedziała na 100% bo dopiero odbiore wyniki.
Razem z moich Tż stworzymy wspaniałą, pełną ciepla rodzine o jakiej zawsze marzyłam. Damy naszemu dzidziusiowi full milości. A od mojej toksycznej rodziny będe ich trzymać z daleka.

[angelikam]

Gallinka80 życze Wam ogromnego szczęścia
Przykre jest to jak czasem może się dziać w rodzinie...
echh...