Mamy po 40-stce

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

hej dziewczyny

Ewa, gratuluje córci i życze Wam wszystkiego najlepszego
Ela, moja kuzynka w ciąży tez miała ten problem i cóż- z jej zeznań wynikało,ze tez nic jej za wiele nie pomagało...
A ja od poniedziałku tez mam humor pod psem, bo wg nowych norm mam za wysoka glukoze na czczo (o 2 mg ponad normę 92 obecną), która oznacza cukrzycę ciążową :| I kurde fix od 3 dni mierzę i nie chce mi zejsc poźnej tych 90 mg wymaganych po posiłkach glukoza ok, ale rano mam załamke. aż sie wczoraj poryczałam i z tego i z takich ogólnych powodów, zla na facetów jestem moich ex, że nie chcieli ze mna wczesniej dziecka. Bo niestety wiek powyzej 35 lat zwiększa ryzyko tego g. Byłam u diabetologa, babka mi nic o diecie konkretnie nie powiedziała, dostalam ksiązeczke, a tam zamiast indeksów glikemicznych jakies dziwne przeliczniki, nie moge sie połapać. a w necie tez różne dane na róznych stronach, na niektórych jajko np. ma 0 a na innej 50 ten indeks.
A tak sie cieszyłam,ze w miare bez problemów mam ciązę...
miałam wczoraj USG, wg lekarza dzidzia ok, szacowana waga tez ok, nie jest za duża, ale przecież cukrzyca - jak tej glukozy nie zbije, moze dzidzi zaszkodzić

[ale_o]

Goczek...z tego co pamiętam to jedna z nas miala ten problem, moze pomoze Ja nie mam pojecia o cukrzycy ciążowej !
Moze nie jest źle skoro lekarz nie zareagował panicznie .
Wiadomo ze sie stesujesz, wierze ale bedzie dobrze!

Ja rano nie moge wstać z łóżka wstajemy przed 7 a tak jak np.wczoraj poszlam spac o 22.
Wiec niby dlugo spie ale ze wstawaniem problem .

[lubiekawe5]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;50101181]hej dziewczyny

Ewa, gratuluje córci i życze Wam wszystkiego najlepszego
Ela, moja kuzynka w ciąży tez miała ten problem i cóż- z jej zeznań wynikało,ze tez nic jej za wiele nie pomagało...
A ja od poniedziałku tez mam humor pod psem, bo wg nowych norm mam za wysoka glukoze na czczo (o 2 mg ponad normę 92 obecną), która oznacza cukrzycę ciążową :| I kurde fix od 3 dni mierzę i nie chce mi zejsc poźnej tych 90 mg wymaganych po posiłkach glukoza ok, ale rano mam załamke. aż sie wczoraj poryczałam i z tego i z takich ogólnych powodów, zla na facetów jestem moich ex, że nie chcieli ze mna wczesniej dziecka. Bo niestety wiek powyzej 35 lat zwiększa ryzyko tego g. Byłam u diabetologa, babka mi nic o diecie konkretnie nie powiedziała, dostalam ksiązeczke, a tam zamiast indeksów glikemicznych jakies dziwne przeliczniki, nie moge sie połapać. a w necie tez różne dane na róznych stronach, na niektórych jajko np. ma 0 a na innej 50 ten indeks.
A tak sie cieszyłam,ze w miare bez problemów mam ciązę...
miałam wczoraj USG, wg lekarza dzidzia ok, szacowana waga tez ok, nie jest za duża, ale przecież cukrzyca - jak tej glukozy nie zbije, moze dzidzi zaszkodzić [/QUOTE]
kochana, nie martw sie. To dość częsty problem w ciąży. Zazwyczaj dieta pomaga. Zapewne znasz takową. Zastosuj ją i myśle, że powinno przynieść rezultaty. Zero cukru, zero węglowodanów i będzie ok. No chyba że będzie to cukrzyca bardziej uporczywa to bez leczenia się nie obejdzie. Jednak wiele ciąż jest :cukrzycowych" i wyszło ok. Przecież nasza Ewunia której gratulowałaś Agatki właśnie miała ciążową cukrzyce. I co? I córcia zdrowa.
Także Gosiu, spokojnie, bez paniki. Wszystko będzie dobrze, tylko trzeba zapobieżyć pewnym rzeczom.
Jak coś pytaj sie nas. Razem zawsze sie coś mądrego wymyśli
a jeżeli masz problem z indeksem glikemicznym ja Ci wyjaśnię jak to jest. Dla przykładu podam surową marchewkę i gotowaną. Surowa ma bardzo niskie IG a gotowana bardzo wysokie, podobnie jest z burakami czerwonymi. Poza tym zjadając coś o wysokim IG można obniżyć zjadac razem z tym coś o niższej wartości IG, wtedy bilnas końcowy jest po środku. Aha, ważny jest też sposób gotowania, czyli makaron(najlepszy typu spaghetti bo jest pastyfikowany) i ryż (najlepszy paraboliczny) np. gotujemy krótko, potem wyłączamy i zostawiamy aż naciągną wode, chodzi o to aby nie wydzieliła się ta biała papka pod koniec gotowania bo to ona jest winowajcą wysokiego indeksu. Aczkolwiek przy cukrzycy odradza się makarony i ryż. Jak masz pytania o IG, pytaj. Troszke sie na tym znam.

[lubiekawe5]

cześć dziewczyny
jestem po USG połówkowym. Dziecko zdrowe, wszystko w normie. Jak to Pan doktor powiedział: długonoga dziewczynka he he. Jednak trzecia córka.......kurcze gdzieś po cichu liczyłam na tego wymarzonego synka.
No ale cóż, dziecko to nie danie które sie zamawia w restauracji i trzeba przyjąć co jest. Najważniejsze, ze jest zdrowa i rozwija sie prawidłowo. Mam jeszcze troche czasu aby zaakceptować ten fakt bycia mamą trzech córek...

[ale_o]

Lubiekawe... Ja bardzo Ci gratuluje, ciesze sie ze wszystko ok z dzidziusiem . Teraz czas wybierać imie czy już wybrane?
Czyli polowa ciazy już za Toba tylko pytanie ta lepsza, czy gorsza?

Jesli chodzi o mnie to w pierwszych 3 miesiacach moje samopoczucie nie bylo najlepsze... tzn. ból piersi, wstawanie nocne, senność.
W drugim zaś trymestrze jest lepiej, czuje sie świetnie, tylko ten problem z zaparciami .

Zobaczymy jaki bedzie ostatni trymest?

[lubiekawe5]

Napisane przez ale_o

Lubiekawe... Ja bardzo Ci gratuluje, ciesze sie ze wszystko ok z dzidziusiem . Teraz czas wybierać imie czy już wybrane?
Czyli polowa ciazy już za Toba tylko pytanie ta lepsza, czy gorsza?

Jesli chodzi o mnie to w pierwszych 3 miesiacach moje samopoczucie nie bylo najlepsze... tzn. ból piersi, wstawanie nocne, senność.
W drugim zaś trymestrze jest lepiej, czuje sie świetnie, tylko ten problem z zaparciami .

Zobaczymy jaki bedzie ostatni trymest?

Ela - dziękuje. Dla mnie jedynym problemem jest katar hormonalny. Cała reszta jakoś mi nie doskwiera, no może to że sie szybko męczę i nie moge robić normalnych rzeczy tych co zwykle.
A imie? Nie mam imienia i nawet nie mam ochoty go wybierać. W zasadzie to mi chyba wszystko jedno. Jakoś gorzej znoszę tą wiadmość o trzeciej córce niż przypuszczałam..... to dla mnie trudny temat. Przynajmniej na razie.
aha, zapomnialam dodać że wyszło iż mam łożysko dwupłatowe na ścianie tylnej przechodzące na ścianę przednią. Prawdopodobnie jest to efekt poprzedniego CC. No to u mnie co ciąża to inne łożysko.
W I było na ścianie przedniej, w II na ścianie tylnej, a teraz już jest dwupłatowe, i na ścianie tylnej i przedniej. Nieźle....... Czytałam o tym, średnio dobrze to wygląda. Musze skonsultowac to z moją gin.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Też miałam katar przez pierwsze 3-4 miesiące, masakra momentami, w nocy spać nie mogłam, tak miałam nos zatkany :| Jako że miewałam tez dłuższe okresy kataru ok. rok przed ciązą to wybrałam sie do alergologa, przkonana,ze to alergia (mój TZ mi wmawiał,ze na kota) -a tu nic,zero alergii. Dostałam krople, postosowałam 2 x dziennie przez niecały tydzień i mi przeszło. Tak sobie myśle,ze to niedoleczone zatoki były plus hormony. W II trymestrze czułam sie ogólnie duzo lepiej i fizycznie i psychicznie, teraz mi cos psyche nadwrażliwa się zrobiła. No i niewygodnie się śpi.

Ja mam łożysko na tylnej ścianie I stopień (w 30t1d), nie wiem czy ta dojrzałośc ok.
Nie wiecie, dziewczyny czy jak sie ma szyjke ok i rzadko te skurcze przepowiadające to mogę sobie poćwiczyć tak lekko?

[lubiekawe5]

I stopień dojrzałości to dobrze w tym okresie.
Na moje oko możesz delikatnie cwiczyć, ale bez dzwigania i nadmiernego wysiłku zeby dziecko nie dostało tachykardii i przy okazji Ty. Myśle że ćwiczenia typu napinającego poszczególne mięśnie wzmocnią Cię ale nie zmęczą jak np pilates i inne tego typu Ale to zapewne wiesz.

[ale_o]

Oczywiście że pomożemy
Jestem tak wystraszona ta sytuacja ze pewnie sama na spacer dlugo nie wyjde!

W sobote dziecie moje obudzilo sie z wielkim bolem szyi a dokladniej mieśnia po lewej stronie szyi.
Nie potrafil wstać z łóżka nawet z nasza pomocą.
Caly dzien trwała rehabilitacja... Cieple kompresy, maść i masaże mojego m. Wystraszylam się bardzo ponieważ wygladało to naprawde poważnie . Na szczescie pomoglo i juz jest dobrze !

[ale_o]

Cześć dziewczyny! Co u Was? Nikt tutaj juz nie zaglada?
Ja powolutku, pocichutku zaczynam wyczuwac dzidziusia Kubusia takie ruchy bardzo jeszcze skąpe ale już czuje! ( 18 t.c.)
Za tydzień wizyta "klasyczna" a na niej umowilmy z lekarzem termin na badanie połówkowe.
Już nie moge sie doczekać !

[lubiekawe5]

Ela ja pisałam, ale moderatorka dwukrotnie usunęła moje posty. Już nawet nie chce mi sie o tym gadać - zwykła złośliwość + chamstwo.
Ja zaglądam codziennie, ale miałąm taki nastrój, że nie miałąm ochoty nic pisać. Wiesz ja czuje ruchy od 14 tygodnia, dość wcześnie, a w 18 to już bardzo wyraźnie, mozliwe że to prze to iż 3 ciąża.
Czyli Kubusia juz masz potwierdzonego? Bo mnie na połówkowym USG potwierdził córkę. Wszystko ok u Ciebie? Dobrzze sie czujesz? Jak sprawa zaparć?

[ale_o]

Jest i udało sie!!! Ja od kilku dni nie mogę się zakogować ! Nie mam pojecia dlaczego ?
Dopiero teraz mi sie udalo po kilku próbach!!!
Dlaczego moderatorka kasuje Twoje posty ?
Jeśli chodzi o mnie to problemy z zaparciami w dalszyn ciagu trwaja i ratuje sie sama swoimi sposobami. Jakoś powoli daje rade le łatwo nie jest! Caly dzień "walka z wiatrakami"!
Jeszcze nie bylam u lekarza wiec nie potwierdzil mi jeszcze Kubunia, ale ja juz sie tak przestawiłam ze inaczej nawet nie myśle !
Moj synek mowi do brzuszka jak do braciszka i wszystko juz sobie poukladal wiec nie ma takiej mozliwosci zeby byla corka !
Kupilam pierwsze ciuszki dla maluszka, piekne i słodkie .Choc wczesniej mówilam ze zakupy bedziemy robic dopiero okolo 7 mies.ale nie moglam sie powstrzymać!!!
Wizyte u lekarza mam za tydzien w sobote!
Brzuszek powoli rosnie, choc wydaje mi sie ze jakoś wolno to idzie! Chodze nadal w swoich spodniach sprzed ciazy . Wieczorem ok, jest okazaly po calym dniu jedzenia ale w dzien ! Pewnie teraz wystartuje po polowie ! Takie mam przeczucia !
Pozdrawiam!

[elvegirl]

Napisane przez ale_o

Dlaczego moderatorka kasuje Twoje posty ?

Dlatego, że lubiekawe5 łamie swoimi postami regulamin forum, który każdy użytkownik akceptuje przy rejestracji.

Dla przypomnienia:
1. Odnoś się do innych użytkowników Forum tak jak chcesz, aby odnoszono sie do ciebie. Rasistowskie, obraźliwe lub dyskryminujące posty i treści będą (w tym grafika i avatary) usuwane, a ich Autorzy otrzymają oficjalne upomnienie. To samo dotyczy treści pornograficznych , wulgarnych, dotyczących inteligencji, wykształcenia, religii, rasy czy statusu majątkowego.

11. Nie zamieszczamy na forum publicznym, ani na BO prywatnej korespondencji bez zgody autora. Chyba, że dotyczy to wyzwisk, rasistowskich odzywek, pogróżek, spamu, czy wyraźnego łamania prawa;



lubiekawe5, skończ proszę te podjazdy w stronę moderacji. Wszelkie zarzuty, dyskusje w sprawie punktów, załatwiaj z moderatorami przez PW. Wątek nie jest od tego.

Proszę wrócić do tematu głównego.

[lubiekawe5]

Napisane przez elvegirl

Dlatego, że lubiekawe5 łamie swoimi postami regulamin forum, który każdy użytkownik akceptuje przy rejestracji.

Dla przypomnienia:
1. Odnoś się do innych użytkowników Forum tak jak chcesz, aby odnoszono sie do ciebie. Rasistowskie, obraźliwe lub dyskryminujące posty i treści będą (w tym grafika i avatary) usuwane, a ich Autorzy otrzymają oficjalne upomnienie. To samo dotyczy treści pornograficznych , wulgarnych, dotyczących inteligencji, wykształcenia, religii, rasy czy statusu majątkowego.

11. Nie zamieszczamy na forum publicznym, ani na BO prywatnej korespondencji bez zgody autora. Chyba, że dotyczy to wyzwisk, rasistowskich odzywek, pogróżek, spamu, czy wyraźnego łamania prawa;



lubiekawe5, skończ proszę te podjazdy w stronę moderacji. Wszelkie zarzuty, dyskusje w sprawie punktów, załatwiaj z moderatorami przez PW. Wątek nie jest od tego.

Proszę wrócić do tematu głównego.

bzdura..........
ELA - podaj mi prosze maila prywatnego, coś Ci napisze

[elvegirl]

Napisane przez lubiekawe5

bzdura...........i dobrze o tym wiesz, procz faktu ze zacytowalam co napisala moderatorka ...............bo to ona obrazila, wiec co........ prawo dziala w jedna strone.........???

Czym Cię obraziła? Personalnie? Tym że nazwała Twój SPAM zaśmiecaniem forum? Tak, wrzucanie tego samego posta kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt razy JEST spamem, bez względu na to jak szczytny jest cel. Przykro mi, musisz się z tym faktem pogodzić i tyle.
Od próśb o jeden procent jest oddzielny wątek i tam te prośby należy umieszczać.
Moderatorka zareagowała prawidłowo, a jeśli Tobie się nie podoba forma językowa, jaka została użyta (wulgaryzmów w tamtej wypowiedzi moderatorki i żadnego personalnego obrażenia Twojej osoby nie było), to cóż, trudno.

I proszę po raz kolejny, skończ już ten temat na forum ogólnym. Jeśli chcesz, pisz PW.

[lubiekawe5]

Napisane przez elvegirl

Czym Cię obraziła? Personalnie? Tym że nazwała Twój SPAM zaśmiecaniem forum? Tak, wrzucanie tego samego posta kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt razy JEST spamem, bez względu na to jak szczytny jest cel. Przykro mi, musisz się z tym faktem pogodzić i tyle.
Od próśb o jeden procent jest oddzielny wątek i tam te prośby należy umieszczać.
Moderatorka zareagowała prawidłowo, a jeśli Tobie się nie podoba forma językowa, jaka została użyta (wulgaryzmów w tamtej wypowiedzi moderatorki i żadnego personalnego obrażenia Twojej osoby nie było), to cóż, trudno.

I proszę po raz kolejny, skończ już ten temat na forum ogólnym. Jeśli chcesz, pisz PW.

na koniec:
chodzi o forme nie o treść. Czyli nie o zwrócenie uwagi bo to pretensji nie miałam, wiedziałam, że jest to zgodne z regulaminem chodziło o sposób zrobienia tego. A to juz chyba zasadnicza różnica.....no chyba ze wy tu nie rozróżniacie jednego od drugiego. I pisze to po raz KOLEJNY bo nienawidzę jak ktoś usilnie wmawia mi odwrotność faktów........Gdyby moderatorka zachowała się jak przystoi na osobę postroną wykonującą swoje zadanie i napisała w odpowiedni sposób to co powinna, nie miałabym najmniejszego problemu.

[elvegirl]

Ja już co myślę na temat formy użytej przez modkę napisałam, warto żebyś temat skończyła, zanim rozliczę Ciebie za Twoją formę wypowiedzi i za olewanie próśb moderatora.

Radzę naprawdę temat skończyć/przenieść na PW, bo rozwalasz wątek po prostu. Nikomu się tych przepychanek czytać nie chce.

[lubiekawe5]

Ela - napisałam na tego maila

[ale_o]

Witam! Dziewczyny wracamy do naszych tematow!!!
Co u Was? Jak samopoczucie?
U mnie wszystko ok! Troche pobolewa mnie kregoslupale to normalne, wiec trzeba sie przyzwyczaic
Z zaparciami nadal walcze!

[lubiekawe5]

Napisane przez ale_o

Witam! Dziewczyny wracamy do naszych tematow!!!
Co u Was? Jak samopoczucie?
U mnie wszystko ok! Troche pobolewa mnie kregoslupale to normalne, wiec trzeba sie przyzwyczaic
Z zaparciami nadal walcze!

Elunia - zobacz jaka cisz sie zrobiła. Nawet ja zamilkłam he he. Miałam sporo spraw do załatwienia + jeszcze sporo przede mną. Jedno mieszkanie sprzedaje, kupuje drugie w innym mieście, musze zrobic w nim remont i sie wyprowadzic od mężą przemocowca. Mam mało czasu, bo już zaczynam 6 miesiac, a musze to ogarnąć przed porodem, tak najdalej do konca 8 miesiąca. Jest mi bardzo trudno, czuje sie słabo, ale wyniki mam bardzo dobre. Chodze do psychiatry, biore leki i mam wsparcie od psychologa. Będę tez chodzić na terapie grupowe, grup wsparcia osób współuzależnionych

[ale_o]

Jestesmy juz po wizycie �� wszystko dobrze z Kubusiem!
Rozwija sie prawidlowo, wszystkie pomiary w normie��!
Ciesze sie se moglam Go zobaczyc i uslyszec.
Bylismy sami z m bo synek byl na imprezie u kolegi ...na komuni! Taki jest tutaj zwyczaj ze kolega zaprasza wszystkie dzieci z klasy.
To oni sa wazni w tym dniu dla komunisty a nie rodzina jak u nas����.
Badania polowkowe mam 13 marca+ wszystkie badania mozliwe z krwi.
Lubiekawe... czyli podjelas juz decyzje?! Nie ma szans by to malzenstwo ratowac?
Jest ktos to pomoze Ci w przeprowadzce?
Musisz uwazac na siebie, nie dzwigaj ciezkich rzeczy!
Wiem ze to wszystko jest banalne ... ale pamietaj o tym!!!
Pozdrawiam i co u Was?
Goczek!!!! Halo?

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Ela, fajnie ze z Kubusiem dobrze
Lubiekawe, Tobie to zycze ,zeby sie poukładało w zyciu Ci tak, jak chcesz no i udanego załatwienia spraw.
a tak z innej beczki- naprawdę lubisz kawę? jak tak, to jaką?

u mnie nic ciekawego, diety pilnuje i to główny mój temat ostatnio, wiekszość zakupów dzieciowych mam zrobione, jakies drobiazgi mi zostały.
troche ciężko mi sie zrobilo w końcu w brzuchu, zwłaszcza jak sie najem, to jakby mi miejsca w środku brakowało
i kawałek pleców mnie boli, ale nie jest tak źle jak czasem czytam u innych, odpukac w niemalowane!

[ale_o]

Ja tez powoli kupuje ciuszki
Za kazdym razem jak jestesmy na zakupach z m to cos dokupujemy. Łóżeczko,komode ( piekny bialy komplecik!!!), wózek mamy juz wybrane ale kupimy dopiero za 2 miesiace.
Oprocz tego u nas cieplo sie zrobilo 30 stopni wiec na weekendzie odpalamy sprzet grilowy. Musimy posprzatac tarasy, wyniesc wypoczynki i juz korzystac z pogody.
Co u Was?

[lubiekawe5]

Tak, Lubie kawe, dobrą z ekspresu. Smak raczej delikatny,najczęściej pije Lavazze, ale wszystkie inne dobre też są mile widziane. Byleby nie tchibo famili czy prima

Poza tym moje kochane dziewczynki. Ratunek jest możliwy tylko wtedy gdy mój mąż zacznie sie leczyć, a on uważa ze jest zdrowy i to ja mam problem a nie on. Więc cóż.........żegnaj
Obce miasto, bez rodziny, bez przyjaciół.........ale dam rade, musze dać. Ja nie z tych co lubią role ofiary. Dobrze, ze choć nie jestem uzależniona finansowo od niego bo tak to kaplica by była............

[ale_o]

Lubiekawe... dasz rade... ja tez sie wyprowadzilam z miasta z kraju.. I tak samo nie mam tu nikogo, oczywiscie jest m a to duze wsparcie i wiem nie moge sytuacji porownywac ale dasz rade...
Jak wybieralas nowe dla Was miasto? Czym sie sugerowalas?
Twoj m pewnie jeszcze to przemysli, jak tylko zobaczy ze to nie zarty to sytuacja zacznie sie odwracac!
Chodze spac kolo 21-22 max, jestem taka zmeczona ze tylko przytule poduszke i juz spie Moj m sciaga dla mnie jakies filmy do obejrzenia w lozeczku a ja po 5-10 min. juz chrapie!
U Was podobnie?
Ide dzis na jakies zakupy ciuchowe- dla siebie. Musze dokupic pare ciuszkow bo moje juz lekko malawe sie robia .
Pozdrawiam!

[lubiekawe5]

Napisane przez ale_o

Lubiekawe... dasz rade... ja tez sie wyprowadzilam z miasta z kraju.. I tak samo nie mam tu nikogo, oczywiscie jest m a to duze wsparcie i wiem nie moge sytuacji porownywac ale dasz rade...
Jak wybieralas nowe dla Was miasto? Czym sie sugerowalas?
Twoj m pewnie jeszcze to przemysli, jak tylko zobaczy ze to nie zarty to sytuacja zacznie sie odwracac!
Chodze spac kolo 21-22 max, jestem taka zmeczona ze tylko przytule poduszke i juz spie Moj m sciaga dla mnie jakies filmy do obejrzenia w lozeczku a ja po 5-10 min. juz chrapie!
U Was podobnie?
Ide dzis na jakies zakupy ciuchowe- dla siebie. Musze dokupic pare ciuszkow bo moje juz lekko malawe sie robia .
Pozdrawiam!

kochana, miło czytać. Mój m nie robi dla mnie nic. Nie obchodzi go ciąża choć bardzo chciał tego dziecka. NIBY........... sama chodze do lekarza. Sama za niego płace. Sama robie badania, sama kupuje leki. Sama załatwiam sprawy, wszystko sama. Jego nie interesuje jak sie czuje. Kiedy jestem zmęczona, mói że znowu tylko marudze i narzekam...............a jak do cholery mam sie czuc w 3 ciąży w wieku 42 lat???? Nie interesuje go dziecko, po każdej wizycie tylko pyta: wszystko w porządku? A ja odpowiadama TAK. I na tym sie kończy jego zainteresowanie. Mój mąż jest przemocowcem, stosuje wobec mnie przemoc psychiczną............... .fizycznie tez próbował. Potrafił mną szarpać i popychać nawet gdy byłam już w ciąży.
Ok, koniec pisania. Nie chce Was dołować..............

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez ale_o

Lubiekawe... dasz rade... ja tez sie wyprowadzilam z miasta z kraju.. I tak samo nie mam tu nikogo, oczywiscie jest m a to duze wsparcie i wiem nie moge sytuacji porownywac ale dasz rade...
Jak wybieralas nowe dla Was miasto? Czym sie sugerowalas?
Twoj m pewnie jeszcze to przemysli, jak tylko zobaczy ze to nie zarty to sytuacja zacznie sie odwracac!
Chodze spac kolo 21-22 max, jestem taka zmeczona ze tylko przytule poduszke i juz spie Moj m sciaga dla mnie jakies filmy do obejrzenia w lozeczku a ja po 5-10 min. juz chrapie!
U Was podobnie?
Ide dzis na jakies zakupy ciuchowe- dla siebie. Musze dokupic pare ciuszkow bo moje juz lekko malawe sie robia .
Pozdrawiam!

mi sennośc i zmęczenie przeszły tak po około 3-4 miesiącach, teraz mi sie i o pólnocy spac nie chce, no ale śpie potem zwykle bez przerwy te 8 h, więc wyspana jestem. Jakby nie brzuchol,w którym coś wystaje i bodzie (pięty czy kolanka ;P) to by mi sie całkiem wygodnie spało.
a z ciuchów ciązowych to kupiłam 3 m-ce temu jeansy i do tej pory mi służą, tylko tak sobie wiszą pod pępkiem i czasem przy chodzeniu sie zsuwają

Lubiekawe, robisz wrażenie silna babki, co ma być to będzie, na pewno sie z czasem poukłada tak jak sama o to zawalczysz i będziesz chciała, a teraz się moze postaraj skupić na tych przyjemniejszych sprawach, poszukaj plusów w swoim życiu. w nowym miejscu nowe możliwości i na bank jacyś fajni ludzie, przyjaciele tez się znajdą Poza tym 'wykorzystuj" to ze jesteś w ciązy , proś o pomoc innych, mnie ostatnio zaskakuje, ja mi miejsca ludzie w kolejkach ustępują, myslałam,ze sie nie doczekam takich pląsów uprzejmych
a kawę w ciązy tez pijesz?

ja musiałam troche przystopowac z zakupami, bo cos z kasa krucho, trzynastki sie doczekac w tym roku nie moge, jakiś zastój jest
a brak mi jeszcze np. staników do karmienia i innych dupereli.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

napisze Wam co dzis mój facet wyprawia, zgłupiał doszczętnie chyba wsadził sobie naszego kota za bluze na brzuchu i "udaje' ze w ciąży jest a potem rodzi. a kot biedny sobie popiskuje
szkoda,ze nie moge się z nim prawdziwa ciąą podzielić, chociaz na kilka godzin dziennie, niech by sobie ponosił i poczuł jak naprawde dzieckow brzuchu potrafi sie powiercić i pokopac po żebrach

[lubiekawe5]

Goczek - to całkiem fajne jest jak tak sie wygłupia, w jakimś stopniu próbuje sie utożsamić z Tobą. Kawe czasami w ciąży pije, ale częściej teraz yerba mate. Coś musze bo z rana ledwo widze na oczy.

Jestem silna osobą i na szczęście otaczają mnie osoby dobre i ciepłe. Szukam pozytywów. Musze jakoś wytrzymać jeszcze ten miesiąc. Nie boje sie życia, nie boje się obowiązków i jak sobie poradze. Nie w tym rzecz. Boje sie jego reakcji, że po wyprowadzce utrudni mi zycie i odbierze spokój o jaki walcze. Nie dam mu sie, nie ulegne, tylko wiem że to bedzie ciągla wojna, ciągła walka o wszystko. A ja chce tylko spokojnie żyć.

[ale_o]

W piatek bylam na badaniach: krew, glukoza... wszystkie wyniki genialne tylko ph moczu troszke powyzej bo 7,5 a norma ph 5-7 a i krzepniecie krwi tak na pograniczu ale cala reszta ...2 kartki A4 ksiazkowo !!!
Troszke odpoczywalismy i spedzaliśmy wolny czas razem bo weekend mielismy 3 dniowy.
Wiec zakupy ... różnego wymiaru...jak jeden najwazniejszy dla mponiewaz kupil sobie "zabawke" atlas do ćwiczeń wiec skladali z malym pol dnia a pozniej go probowali. Bylo tez mycie rowerow i przygotowywanie ich do sezonu ( ja odpuszczam w tym sezonie )
Bardzo milo i przyjemnie oby do kolejnego weekendu!
Jak od jakiegos czasu cierpie na bol kregoslupa nie mam pojecia czy maly jakos uciska mi na nerw i tak to oczuwam okolo godziny 17-18 to lepiej abym juz lezala. 13 marca ide na badania polowkowe, moze wtedy lekarz powie mi cos wiecej na ten temat.
Co u Was?