Mamy styczniowo - lutowe 2013, część XX !

[gojka24]

Napisane przez mala_19kw

Gojka- w takim razie ten komplet ja polecałam Jest bardzo ciepły. Przyszedł już Ci?

Jeśli chodzi o Fewcie to może kiedyś sama Ci powie o co chodzi. Ja nie mam takiego prawa. Nie mogę decydować za nią

Dopiero wczoraj zamówiłam. Także czekam z niecierpliwością. Co do Fewci to po prostu myślałam, że coś pisała tu na forum a ja przeoczyłam. W takim razie jestem nie wtajemniczona, ale z całego serca trzymam kciuki

[mikakrolikowa]

Napisane przez elllmi

pytanie mam:
Filipowi zrobił się na brodzie taki pryszczyk mały, zaczął to drapać i teraz ma taką rankę, taki zaogniony ten pryszcz; ciągle przy tym majstruje i nie chce mu sie goić; czym mogę posmarować?

Krem z cynkiem moze byc taki do pupy

[bokeh]

Ems, może sudocremem ?

[meneq]

Napisane przez elllmi

pytanie mam:
Filipowi zrobił się na brodzie taki pryszczyk mały, zaczął to drapać i teraz ma taką rankę, taki zaogniony ten pryszcz; ciągle przy tym majstruje i nie chce mu sie goić; czym mogę posmarować?

Zostawic jak jest, zagoi sie w koncu.
marsi ja o takim czyms mowie. O "nadgorliwosci"? Przepraszam ellmi to nic osobistego.
marsi Kiedys pytalam tz o sterydy, antybiotyki, etc. Odpowiedzial, ze sa to leki dla dobra czlowieka i nie sa naduzywane, ale pewne sytuacje wskazuja na ich wczesnie podanie. A im szybciej, tym leczenie skuteczniejsze i mozna z mniejsza dawka odniesc sukces.
Troche pewnie mentalnosc ma znaczenie przy sposobach leczenia.
U nas, w Jp, mozesz z kazda blahostka isc do lekarza i kazdy Cie przyjmie - dla nich to pieniadze. Poza tym tu chodzi o budowanie zaufania. Japonczycy to lekomani, uwielbiaja brac. Suplementow masz tyle, ze mozg staje. Czesto wybierajac leczenie zaczyna sie od medycyny chinskiej - tylko, czy to dziala? Chyba bardziej na psychike. I tak do lekarza od temp 38,5 i dopiero po jakims czasie, to jest sytuacja zalecana przez lekarzy, tylko wiadomo pacjent panikuje. Czy wit C jest uwazana za skuteczna, to tez chyba od kregow zalezy. Tu nikt o jej zastosowaniu przy infekcjach nie slyszal. Za to dzialaja z ogrzewaniem i chlodzeniem organizmu o czym my w Pl bladego pojecia nie mamy. W dodatku jeszcze zostal respekt do zawodu lekarza i rzadko sie slyszy o tym, ze ktos cos lekarzowi sugeruje. W zamian za to wzywaja karetke, kiedy cieknie im krew z nosa. Wiec mysle, ze co kraj to obyczaj.

[ewulkaaa]

siemanko

dziecko śpi, a ja znów nad papierami :ściana:

Deli - zdrówka!

wiecie co, jesteśmy w trakcie robienia Ani pokoju i nie umiem się doczekać efektu, czekamy jeszcze na tapetę i lambrekin i chcemy zrobić efekt łał, czyli robimy wszystko i dopiero pokażemy Ani pokój - wtedy też zamierzamy ją tam przenieść ;> w sensie spania ale już nie umiem się doczekać efektu trochę mi żal, bo to moje dziecko już takie dorosłe - odpieluchowane, odsmoczkowane a teraz w swoim pokoiku będzie

Marsi - wow, brawa za wagę i dla Marinki, i dla Leosia!
Moja Ania ma 12,5kg

[nafiyqa]

Napisane przez elllmi

pytanie mam:
Filipowi zrobił się na brodzie taki pryszczyk mały, zaczął to drapać i teraz ma taką rankę, taki zaogniony ten pryszcz; ciągle przy tym majstruje i nie chce mu sie goić; czym mogę posmarować?

Jejku, przeczytalam "golić"

Ja raczej nie smaruje takich rzeczy, ale jak Cie meczy to sprobuj kremem na odparzenia, sudocremem albo czyms takim.

Napisane przez elllmi

to ile Ty masz kwiatków w tej kuchni ja mam u siebie na poddaszu tylko jeden, a to tylko dlatego, że szkoda mi go wyrzucić


wg mnie taki małym dzieciom jak nasze wiara w Mikołaja żadnej "krzywdy" nie zrobi; rozumiem, ze jak dziecko jest starsze, zerówka, szkoła, to słyszy różne rzeczy i wtedy nie ma sesnu na siłę podtrzymywac tej wiary, ale teraz nie widzę problemu żadnego; wg mnie trochę przesadzają u nas będzie Mikołaj i Gwiazdka

Widze, ze mamy podobnie w kwestii kwiatkow

I zgadzam sie co do Mikolaja.

Napisane przez gojka24

Tak, poważnie. Płacę właścicielowi 330zł w tym zimna woda- czasem trochę trzeba dopłacić, ale to zależy od zużycia wiadomo, ok 300zł ogrzewanie z ciepłą wodą, prąd ok 160zł co drugi miesiąc, gaz w butli 50zł w sumie nie wiem na ile starcza i wsio.. Mamy umowę na czas nieokreślony, właściciel nie ma kluczy, mamy meldunek, dwa pokoje. Ludzie tu po 30 lat mieszkają, bo właściciel całą kamienice wynajmuje. Dlatego nie spieszy mi się do kredytu na 30 lat, skoro tu mieszkam praktycznie jak na swoim

Zadna mi nie da przepisu na pierniczki??? Trudno poszukam na necie

Szok, ze tak malo!

Co do piernikow - nie obrazaj sie, moze dziewczyny przeoczyly pytanie.
Ja nigdy nie robilam, wiec sie nie odzywam.

[fewcia]

Zanim zacznę nadrabiac mogę miec prośbę

Moje dzieciaki napisały projekt, aby wygrac, potrzebują głosów

Jeśli ktoś z Was miałby czas i chęci, to bardzo proszę w ich imieniu o głosy. Codziennie można oddac jeden głos. Dziękuję!

www.projektzklasa.pl
zakładka konkurs, projekt nr 107.

[marsi11]

Napisane przez meneq

U nas, w Jp, mozesz z kazda blahostka isc do lekarza i kazdy Cie przyjmie - dla nich to pieniadze. Poza tym tu chodzi o budowanie zaufania. Japonczycy to lekomani, uwielbiaja brac. Suplementow masz tyle, ze mozg staje. Czesto wybierajac leczenie zaczyna sie od medycyny chinskiej - tylko, czy to dziala? Chyba bardziej na psychike. I tak do lekarza od temp 38,5 i dopiero po jakims czasie, to jest sytuacja zalecana przez lekarzy, tylko wiadomo pacjent panikuje. Czy wit C jest uwazana za skuteczna, to tez chyba od kregow zalezy. Tu nikt o jej zastosowaniu przy infekcjach nie slyszal. Za to dzialaja z ogrzewaniem i chlodzeniem organizmu o czym my w Pl bladego pojecia nie mamy. W dodatku jeszcze zostal respekt do zawodu lekarza i rzadko sie slyszy o tym, ze ktos cos lekarzowi sugeruje. W zamian za to wzywaja karetke, kiedy cieknie im krew z nosa. Wiec mysle, ze co kraj to obyczaj.

żartujesz? ja myślałam,że to PL jest nr 1 (na pewno w Europie )w temacie brania leków na własną rękę- ostatnio słuchałam audycji w radio jak to zwykłe tabletki na kaszel bez recepty podnoszą ciśnienie,
nadciśnieniowcy czasem lądują na ip a lekarzom nawet do głowy nie przyjdzie,że to może być od tabletek na gardło
a co do karetek to ostatnio znajomy z pogotowie opowiadał,że ludzie to potrafią pogotowie wezwać bo zrobili dziwną kupę

[fewcia]

Napisane przez Lenova

jeeeeeju po co ja na te studia wróciłam, teraz muszę siedzieć po nocach
W ogóle nie wiem czy pamiętacie ale mam ogromne problemy z wysławianiem się publicznie , prezentacje na studiach to dla mnie wielki stres. A powiem Wam, że chyba przezwycięzyłam to troszkę, jestem już po jednej prezentacji, zacięłam się raz ale juz tego nie przeżywam .No i na zajęciach się udzielam co dla mnie jest nowością. Wiem, że to mało interesujące jak na forum o dzieciach ale tak chciałam się podbudować.dziękuję za uwagę

Super! Strasznie się cieszę, że przezwyciężyłaś strach

Napisane przez neti1

Hej. Dziś pogrzeb a ja nie mogę spać od 5.
Niuniek się przesikal wiec jakoś na spiocha przebrałam ale sama już nie usnelam. Meczy mnie i pogrzeb i tzta wyjazd. I nie tyle tęsknota bo to pewnie dotrze do mnie później-ile to o czym nie zapomnieć, co mu będzie potrzebne. Kosmetyki. .. lekarstwa. .. ciuchy-czy B jestem dziwna. ?

---------- Dopisano o 06:40 ---------- Poprzedni post napisano o 06:39 ----------

P.s. Silver gratulacje za dobre wieści-no ale tak jak dziewczyny mówią-Wszystko dobrze sprawdźcie
A jeszcze przepraszam-na jakiej zasadzie macie mieszkanie bo ja nie w temacie)

jak się czujesz?

Napisane przez sylwietta1988

Witam sie z rana, ledwo przytomna poszlam spac przed pólnocą (mały przed 23) a pobudke zarzadził przed 3 i kazał sie nosic w kocyku jakies dwie godziny- zmarzłam jak jasny piernik, nie miałam juz siły i połozylam sie z nim przysypiającym to urzadził półgodziną histerie... Dopiero M. udało sie go uspokoic i uspic przed 6 po czym zadzwonil mój budzik. No takze tego- wszystkie z Was narzekające na zbyt krótki sen zapraszam do mnie Jak sie Wam warunki pogorszą to sie perspektywa zmieni
Kawą sie poratowałam, szatanem nawet, a teraz brykam bezkarnie po all i róznych takich

a ja myślałam że u nas źle, bo wstajemy o 4.30 Ale przynajmniej śpimy w nocy..
Współczuję strasznie

Napisane przez sylwietta1988

Kochana a ryzowa? Ryz, jabłko, jajko, ogorek kiszony, czosnek, cebula, pieprz- wsio ja uwielbiam, taka wyrazista w smaku i robisz w minute
przytulam z powodu tragicznych nocy, znam ból....

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

MENEQ, czyzby Yae tworzyła swoje wlasne prywatne esperanto?

Musze leciec do UP z papierami, zimno, nie chce mi sie

weźcie te wszystkie sałatki do k. wklejcie, będę szukac inspiracji za około tydzień i gdzie ja to znajdę?

Napisane przez Delicjanka

Dziewczyny Amelce znowu rosnie temperatura, dawałam jej wczoraj na wieczór Ibum i dziś rano. Teraz jeszcze moge jej dać, czy jakoś zamieniać? mam jeszcze paracetamol w czopku, a moze coś innego kupić? czy nadal to Ibum???

jak Amelka się czuje??

Napisane przez nancykenator

pisałyście ostatnio o "dziwactwach" dzieci, u nas też są:
-równo ułożone buty, skarpety wsadzone do kapci
- nie może nigdzie nic wystawać np worek z szafki, reklamówka w szufladzie w zamrażarce
- podlewanie kwiatów, namolne, biega z kubkiem i wszystko podlewa
- paprochy zanosi do kosza, nie mogą leżeć na podłodze (co prawda wyrzucone przez niego jedzenia mu nie przeszkadza ale mikroskopijny paproch już tak)
-kubek/talerzyk/sztućce po jedzeniu obowiązkowo lądują w zlewie, mało tego, zaraz chce je myć, podstawia sobie krzesełko, bierze gąbkę i myje po swojemu, potem płucze
to tyle na szybko


pisałyście też o mowie dzieci, mój gada ale z takich typowych słów niewiele, zdań nie tworzy i np na krowę mówi "mumu", na psa "łała",
podobnie brzmiące słowa (do tych rzeczywistych) to:
mama
tata
dada (dziadki)
Andi (Andrzej na większość panów tak mówi)
Majmi (Maja na większość pań tak mówi)
baja(bajka)
oko
kolko (kółko)
afa (żyrafa)
dzi (dzik)
ato (palto)
denki (dzięki) lub denkija (dziękuję)
wąwa (wąż)
ogue (ogórek)
jaja (jaja)
mli mle (mleko)


Inne słowa jakich używa to zlepek sylab ale czasem zupełnie nie wiadomo skąd się biorą np
ala (kalosze)
te te (kapcie/skarpety)
goigo (gorące/zimne)
bu (żubr)
baba (bułka)
papa (papuga)
onu (okulary)

Zwięrzęta nazywa wyrazami dźwiękonaśladowczymi np
koko (kura)
łała (pies)
aaaaa (koń)'
bebe (owca)
łuuuu (wilk)
gugu (gołąb)
kra kra (wrona)

Normalne to to? Martwić się? Szukać logopedy?

Poza tym szał puzzlowy
Dziś wyciągnęłam nowe puzzle 12-elementów, bo wszystkie inne (3,4,5,6,7,9-elementowe) opanował do perfekcji

za puzzle! Moja Blancia też uwielbia, a ma taką ogromną radośc jak ułoży całe

[fewcia]

Napisane przez Debrah

Trochę mniej mnie będzie do wykupilam domenę i przenoszę blog, Ale ile z tym roboty! Cała drzemka mi zeszla A mi się wydaje że nic ! nie zrobiłam

Super! To będzie strzał w 10!

Napisane przez mala_19kw

Fewciu cały ten czas byłam myślami z Tobą,nie miałam czasu pisać ale byłam Odświeżałam strone i byłam na bieżąco z Twoimi info.

Napisane przez mikakrolikowa

W klubie jest dobry
Marsi ja lewoskretna daje przy infekcji tylko
Julo dostaje wit D mielismy niedobor reszcie suplementow jestem przeciwna dieta staramy sie zalatwic wszystko zreszta jajo dalo lepszy efekt niz zelazo podawane w roztworze a naprawde mielismy kiepskie wyniki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mika zaraz znowu 1% się zaczyna Będziemy działac! Czy plakaty z ubiegłego roku są aktualne?

Napisane przez LadyWhisper

chciałam Wam tylko pokazać fotkę pt. "Pietraszko pierwszy raz widzi śnieg"

trochę lepiej, żuczek zjadł parę biszkoptów, paluszki poprzegryzał, plus dwie butle z dwiema miarkami mleka i dwiema miarkami kleiku także rekord od czwartku chyba;-)
mąż dzisiaj w domu - rano gorączka prawie 39, spał potem z żuczkiem prawie 5 godzin ja za to czuje jak mi jeździ po żołądku wszystko boję się cokolwiek zjeść, masakra oby mnie tylko nie złapało....

Napisane przez gojka24

Dopiero wczoraj zamówiłam. Także czekam z niecierpliwością. Co do Fewci to po prostu myślałam, że coś pisała tu na forum a ja przeoczyłam. W takim razie jestem nie wtajemniczona, ale z całego serca trzymam kciuki

Napisane przez ewulkaaa

siemanko

dziecko śpi, a ja znów nad papierami :ściana:

Deli - zdrówka!

wiecie co, jesteśmy w trakcie robienia Ani pokoju i nie umiem się doczekać efektu, czekamy jeszcze na tapetę i lambrekin i chcemy zrobić efekt łał, czyli robimy wszystko i dopiero pokażemy Ani pokój - wtedy też zamierzamy ją tam przenieść ;> w sensie spania ale już nie umiem się doczekać efektu trochę mi żal, bo to moje dziecko już takie dorosłe - odpieluchowane, odsmoczkowane a teraz w swoim pokoiku będzie

Marsi - wow, brawa za wagę i dla Marinki, i dla Leosia!
Moja Ania ma 12,5kg

Zazdroszczę tego odpieluchowania U nas totalny regres

Napisane przez marsi11

żartujesz? ja myślałam,że to PL jest nr 1 (na pewno w Europie )w temacie brania leków na własną rękę- ostatnio słuchałam audycji w radio jak to zwykłe tabletki na kaszel bez recepty podnoszą ciśnienie,
nadciśnieniowcy czasem lądują na ip a lekarzom nawet do głowy nie przyjdzie,że to może być od tabletek na gardło
a co do karetek to ostatnio znajomy z pogotowie opowiadał,że ludzie to potrafią pogotowie wezwać bo zrobili dziwną kupę

moja kuzynka opowiada dokładnie takie same kwiatki

[nafiyqa]

fewciu, zagłosowane!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez sylwietta1988

Na doniczki do kuchni wydałam wczoraj 258 zł

szalona

Napisane przez ezzo

Dzieki Debrah za wypowiedź ja mu sie wlasciwie nigdy kategorycznie nie sprzeciwialam, bo wlasnie mialam w tyle glowy, ze blokuje ta dziecieca fantazje. W wiekszosci przyppadkow faktycznie mam wrazenie, ze on wie jak jest "na prawde" a po porostu w danej chwili ma ochote na "inna" prawdn, na taka swoja

Ktos dzisiaj na grupie fb wrzucil link do tego artykulu :
http://bliskawiara.pl/2013/11/28/odp...ynienie-dobra/
Jakie macie plany w tej kwiestii?
Mi jego lektura dala szersze spojrzenie na zagadnienie, o ile wczesniej wydawalo mi sie oczywiste, ze chce, zeby Tomek wierzyl w Mikolaja i cala ta otoczke, tak tera pojawily sie pewne watpliwosci. Jeszcze wieksze niz mialam kilka dni temu bo jakos w weekend probowalismy z tz ustalic kto przynosi prezenty w trakcie swiat, u niego byla gwiadka lub dzieciatko a u nas gwiazdor.


Bylam wczoraj na wizycie, mlode rosnie, ma juz okolo 230 gram ale lekarz stwierdzil, ze nie ma jeszcze pewnosci czy to chlopak czy dziewczynka, takze pozostaje nam czekac do kolejnego miesiaca.

a nie wiem
tzn. moje wierzą
ale Agatka wie też, że dawno, dawno temu był pan, który bardzo pomagał ludziom a zwłaszcza dzieciom, dawał im prezenty i NAPRAWDĘ nazywał się Święty Mikołaj (nie motam jej, że święty to potem), a dzisiaj Św. Mikołaj daje prezenty by sprawić radość. Jeśli spyta, skąd dorośli mają prezenty - powiem, że dorośli robią sobie wzajemnie, bo się lubią, kochają i chcą sobie wzajemnie sprawić radość właśnie.

Ezzo, Debrah - dzieci na róznym etapie będą miały takie fazy "naginania" rzeczywistości po swojemu Słucham, co Agatka mówi (D. nie mówi ) i przyjmuję to naturalnie - słucham, nieraz pytania zadaję - na dziewczynkę mówi chłopiec? ok, a jak ma na imię? a czy nosi w takim razie sukienki? woli lalki czy auta? i tak dalej. Bo to tak, że w poniedziałek świat dziecka i wyobraźni mówi, że to chłopiec, w środę rękę da sobie uciąć, że dziewczynka

Napisane przez sylwietta1988

nie pokaze niestety bo stacjnoarnie kupowałam u nas w sklepie ceramiczne, odcienie brazu i bezu bo taką mam kuchnie

Dziewczyny, wiem ze sie powtarzam bo temat wielokrotnie wałkowany, ale cofac sie i szukac przerasta moje mozliwosci
Kolezanka ma taką sytuacje: przedszkolak, który non stop przynosi do domu jakies choróbsko (od wrzesnia poszedł) i w domu pólroczniak, który siłą rzeczy od niego łapie. Co dla nich? Żeby wzmocnic odpornosc?

cieszyć się - paradoksalnie
miałam to, i Dorotka nałapała wcześniej "zarazków" i... dzięki temu idąc do przedszkola ma całkiem niezłą odporność. W porównaniu z tym, jak Agatka przechorowała pierwszy rok - to jest szok totalny!

Napisane przez meneq

Yae-esperanto mamy dwa: pinga i łufa (zolw); reszta jest albo idealna, albo bliska pierwowzoru. szaja to "esperanto" sie liczy jako slowo?

pewnie, skoro używa tego stale jako określenie konkretnej rzeczy

Napisane przez gojka24

ja swojemu właścicielowi daję 330zł, w tym jest czynsz i meldunek. Nie wyobrażam sobie płacić tyle właścicielowi, ale u nas też min 500zł plus oalty chcą. Nam się dobrze trafiło. Właściciel nawet kluczy do mieszkania nie ma.










No to przy okazji przepisu sałatkowego. Potrzebuję przepis na pierniczki, takie które teraz trzeba już robić. I czegoś na święta, jakiejś ryby. Na pewno nie chcę ryby po grecku. Może jakieś dobre śledzie?? Dacie jakieś pomysły i przepisy? Przygarnę wszystko Chciałbym już pomału listę zakupów stworzyć. Lubię mieć wczesniej wszystko zaplanowane. Pryznam się po cichaczu, że mam już część menu urodzinowego dla Paulinki

Melduję, że nadrobiłam i mogę iśc produkować prezent na mikołajki dla dziecka. Mam do tego jeszcze 2 ksiązki i puzzle. Wystarczy

Moja mama jako właścicielka też nie, natomiast uważam, że... w prywatnej kamienicy jednak ktoś powinien mieć klucze - bywa, że ludzie wyjeżdżają, a coś się dzieje - co wówczas?

Nie dam, bo nie mam a też bym zrobiła...

Eeeee a co ty robisz? bo nie pamiętam!

Napisane przez nafiyqa

Perfekcyjna pania domu raczej nie zostane

ja też nie

Napisane przez nancykenator

pisałyście ostatnio o "dziwactwach" dzieci, u nas też są:
-równo ułożone buty, skarpety wsadzone do kapci
- nie może nigdzie nic wystawać np worek z szafki, reklamówka w szufladzie w zamrażarce
- podlewanie kwiatów, namolne, biega z kubkiem i wszystko podlewa
- paprochy zanosi do kosza, nie mogą leżeć na podłodze (co prawda wyrzucone przez niego jedzenia mu nie przeszkadza ale mikroskopijny paproch już tak)
-kubek/talerzyk/sztućce po jedzeniu obowiązkowo lądują w zlewie, mało tego, zaraz chce je myć, podstawia sobie krzesełko, bierze gąbkę i myje po swojemu, potem płucze
to tyle na szybko


pisałyście też o mowie dzieci, mój gada ale z takich typowych słów niewiele, zdań nie tworzy i np na krowę mówi "mumu", na psa "łała",
podobnie brzmiące słowa (do tych rzeczywistych) to:
mama
tata
dada (dziadki)
Andi (Andrzej na większość panów tak mówi)
Majmi (Maja na większość pań tak mówi)
baja(bajka)
oko
kolko (kółko)
afa (żyrafa)
dzi (dzik)
ato (palto)
denki (dzięki) lub denkija (dziękuję)
wąwa (wąż)
ogue (ogórek)
jaja (jaja)
mli mle (mleko)


Inne słowa jakich używa to zlepek sylab ale czasem zupełnie nie wiadomo skąd się biorą np
ala (kalosze)
te te (kapcie/skarpety)
goigo (gorące/zimne)
bu (żubr)
baba (bułka)
papa (papuga)
onu (okulary)

Zwięrzęta nazywa wyrazami dźwiękonaśladowczymi np
koko (kura)
łała (pies)
aaaaa (koń)'
bebe (owca)
łuuuu (wilk)
gugu (gołąb)
kra kra (wrona)

Normalne to to? Martwić się? Szukać logopedy?

Poza tym szał puzzlowy
Dziś wyciągnęłam nowe puzzle 12-elementów, bo wszystkie inne (3,4,5,6,7,9-elementowe) opanował do perfekcji

spokojnie, mniej więcej tyle Agatka na 2 lata mówiła

Napisane przez Debrah

Trochę mniej mnie będzie do wykupilam domenę i przenoszę blog, Ale ile z tym roboty! Cała drzemka mi zeszla A mi się wydaje że nic ! nie zrobiłam

szalona

Napisane przez fewcia

Zanim zacznę nadrabiac mogę miec prośbę

Moje dzieciaki napisały projekt, aby wygrac, potrzebują głosów

Jeśli ktoś z Was miałby czas i chęci, to bardzo proszę w ich imieniu o głosy. Codziennie można oddac jeden głos. Dziękuję!

www.projektzklasa.pl
zakładka konkurs, projekt nr 107.

zagłosowałam

[bokeh]

Napisane przez marsi11

żartujesz? ja myślałam,że to PL jest nr 1 (na pewno w Europie )w temacie brania leków na własną rękę- ostatnio słuchałam audycji w radio jak to zwykłe tabletki na kaszel bez recepty podnoszą ciśnienie,
nadciśnieniowcy czasem lądują na ip a lekarzom nawet do głowy nie przyjdzie,że to może być od tabletek na gardło
a co do karetek to ostatnio znajomy z pogotowie opowiadał,że ludzie to potrafią pogotowie wezwać bo zrobili dziwną kupę

O maj gad !



Co do linki co Ezzo wkleiła, ja jestem za tym, żeby moje dziecko miało epizod z Mikołajem w swoim życiu co jak co ale dzieciom się chyba należy trochę takiej magii w święta nawet jeśli jest to w jakimś sensie kłamstwo. Wiadomo, ze jak będzie mieć np 7 lat i zapyta czy Mikołaj istnieje bo Zosia z klasy mówi że nie to nie będę jej ściemniać. Ale póki co Mikołaj i gwiazdka )

[fewcia]

Napisane przez nafiyqa

fewciu, zagłosowane!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49198780]




zagłosowałam [/QUOTE]

[mikakrolikowa]

Napisane przez fewcia

Super! To będzie strzał w 10!





Mika zaraz znowu 1% się zaczyna Będziemy działac! Czy plakaty z ubiegłego roku są aktualne?








Zazdroszczę tego odpieluchowania U nas totalny regres


moja kuzynka opowiada dokładnie takie same kwiatki

Zagłosowane
Tak aktualne ale własnie robimy nowy apel choc numery sie nie zmieniły
Dziekuje

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Neti jak tam dzis trzymasz się jakoś ??
Dostałam info z paczkomatu ze juz paczka nadana

[misiaeel]

Napisane przez elllmi

wg mnie taki małym dzieciom jak nasze wiara w Mikołaja żadnej "krzywdy" nie zrobi; rozumiem, ze jak dziecko jest starsze, zerówka, szkoła, to słyszy różne rzeczy i wtedy nie ma sesnu na siłę podtrzymywac tej wiary, ale teraz nie widzę problemu żadnego; wg mnie trochę przesadzają u nas będzie Mikołaj i Gwiazdka

zgadzam się i nie uważam żebym tym krzywdziła moje dziecko

Napisane przez fewcia

Zanim zacznę nadrabiac mogę miec prośbę

Moje dzieciaki napisały projekt, aby wygrac, potrzebują głosów

Jeśli ktoś z Was miałby czas i chęci, to bardzo proszę w ich imieniu o głosy. Codziennie można oddac jeden głos. Dziękuję!

www.projektzklasa.pl
zakładka konkurs, projekt nr 107.

zagłosowane

Napisane przez marsi11

żartujesz? ja myślałam,że to PL jest nr 1 (na pewno w Europie )w temacie brania leków na własną rękę- ostatnio słuchałam audycji w radio jak to zwykłe tabletki na kaszel bez recepty podnoszą ciśnienie,
nadciśnieniowcy czasem lądują na ip a lekarzom nawet do głowy nie przyjdzie,że to może być od tabletek na gardło
a co do karetek to ostatnio znajomy z pogotowie opowiadał,że ludzie to potrafią pogotowie wezwać bo zrobili dziwną kupę

omatko

[nancykenator]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49198780]szalona



a nie wiem
tzn. moje wierzą
ale Agatka wie też, że dawno, dawno temu był pan, który bardzo pomagał ludziom a zwłaszcza dzieciom, dawał im prezenty i NAPRAWDĘ nazywał się Święty Mikołaj (nie motam jej, że święty to potem), a dzisiaj Św. Mikołaj daje prezenty by sprawić radość. Jeśli spyta, skąd dorośli mają prezenty - powiem, że dorośli robią sobie wzajemnie, bo się lubią, kochają i chcą sobie wzajemnie sprawić radość właśnie.

Ezzo, Debrah - dzieci na róznym etapie będą miały takie fazy "naginania" rzeczywistości po swojemu Słucham, co Agatka mówi (D. nie mówi ) i przyjmuję to naturalnie - słucham, nieraz pytania zadaję - na dziewczynkę mówi chłopiec? ok, a jak ma na imię? a czy nosi w takim razie sukienki? woli lalki czy auta? i tak dalej. Bo to tak, że w poniedziałek świat dziecka i wyobraźni mówi, że to chłopiec, w środę rękę da sobie uciąć, że dziewczynka




cieszyć się - paradoksalnie
miałam to, i Dorotka nałapała wcześniej "zarazków" i... dzięki temu idąc do przedszkola ma całkiem niezłą odporność. W porównaniu z tym, jak Agatka przechorowała pierwszy rok - to jest szok totalny!



pewnie, skoro używa tego stale jako określenie konkretnej rzeczy





Moja mama jako właścicielka też nie, natomiast uważam, że... w prywatnej kamienicy jednak ktoś powinien mieć klucze - bywa, że ludzie wyjeżdżają, a coś się dzieje - co wówczas?

Nie dam, bo nie mam a też bym zrobiła...

Eeeee a co ty robisz? bo nie pamiętam!



ja też nie




spokojnie, mniej więcej tyle Agatka na 2 lata mówiła




szalona





zagłosowałam [/QUOTE]
dzięki uspokoiłaś mnie

Napisane przez marsi11

żartujesz? ja myślałam,że to PL jest nr 1 (na pewno w Europie )w temacie brania leków na własną rękę- ostatnio słuchałam audycji w radio jak to zwykłe tabletki na kaszel bez recepty podnoszą ciśnienie,
nadciśnieniowcy czasem lądują na ip a lekarzom nawet do głowy nie przyjdzie,że to może być od tabletek na gardło
a co do karetek to ostatnio znajomy z pogotowie opowiadał,że ludzie to potrafią pogotowie wezwać bo zrobili dziwną kupę

omg

[Debrah]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49198780]szalona



a nie wiem
tzn. moje wierzą
ale Agatka wie też, że dawno, dawno temu był pan, który bardzo pomagał ludziom a zwłaszcza dzieciom, dawał im prezenty i NAPRAWDĘ nazywał się Święty Mikołaj (nie motam jej, że święty to potem), a dzisiaj Św. Mikołaj daje prezenty by sprawić radość. Jeśli spyta, skąd dorośli mają prezenty - powiem, że dorośli robią sobie wzajemnie, bo się lubią, kochają i chcą sobie wzajemnie sprawić radość właśnie.

Ezzo, Debrah - dzieci na róznym etapie będą miały takie fazy "naginania" rzeczywistości po swojemu Słucham, co Agatka mówi (D. nie mówi ) i przyjmuję to naturalnie - słucham, nieraz pytania zadaję - na dziewczynkę mówi chłopiec? ok, a jak ma na imię? a czy nosi w takim razie sukienki? woli lalki czy auta? i tak dalej. Bo to tak, że w poniedziałek świat dziecka i wyobraźni mówi, że to chłopiec, w środę rękę da sobie uciąć, że dziewczynka




cieszyć się - paradoksalnie
miałam to, i Dorotka nałapała wcześniej "zarazków" i... dzięki temu idąc do przedszkola ma całkiem niezłą odporność. W porównaniu z tym, jak Agatka przechorowała pierwszy rok - to jest szok totalny!



pewnie, skoro używa tego stale jako określenie konkretnej rzeczy





Moja mama jako właścicielka też nie, natomiast uważam, że... w prywatnej kamienicy jednak ktoś powinien mieć klucze - bywa, że ludzie wyjeżdżają, a coś się dzieje - co wówczas?

Nie dam, bo nie mam a też bym zrobiła...

Eeeee a co ty robisz? bo nie pamiętam!



ja też nie




spokojnie, mniej więcej tyle Agatka na 2 lata mówiła




szalona





zagłosowałam [/QUOTE]
Zgadzam się co do.tych faz u dzieci na przeinaczanie faktów - dokładnie tak samo robię i myślę

A.co do bloga : no chyba nie wiedziałam na co się porywam: d zamarzył mi się jakiś fajny wygląd i większa profeska...

[s i l v e r]

Hej. Sorki że ja tak znów tylko o sobie.
Ten dzień miałam strasznie zalatany Z samego rana jechałam z Darią do tego urzędu. Nalatałam się. Potem do pracy na popołudniu i po 20 byłam w domu. Jutro znów prawie cały dzień pracuję.
Co do mieszkania... dostałam dziś klucze żeby jeszcze raz te mieszkanie zobaczyć. Był z nami znajomy który robi remonty i on by nam w razie czego wszystko zrobił. Spojrzał na wszystko okiem fachowca i powiedział żeby brać te mieszkanie. Wszyscy nam mówią żeby je brać. Po trzech latach będziemy mogli sobie je wykupić na własność a potem już możemy np je sprzedać i kupić sobie mieszkanie w bloku.
Jesteśmy na 98 % zdecydowani. Jutro jeszcze jedziemy popytać o pare rzeczy i do poniedziałku mam dać odpowiedź czy decydujemy się.

[meneq]

Napisane przez marsi11

żartujesz? ja myślałam,że to PL jest nr 1 (na pewno w Europie )w temacie brania leków na własną rękę- ostatnio słuchałam audycji w radio jak to zwykłe tabletki na kaszel bez recepty podnoszą ciśnienie,
nadciśnieniowcy czasem lądują na ip a lekarzom nawet do głowy nie przyjdzie,że to może być od tabletek na gardło
a co do karetek to ostatnio znajomy z pogotowie opowiadał,że ludzie to potrafią pogotowie wezwać bo zrobili dziwną kupę

W kategorii suplementow (o reszcie nie wiem) Japonczycy bija nas na glowe. Tobie sie nawet nie snilo o takich suplementach ;-)
Tz bedzie od stycznia na IP, to pewnie beda wlasnie takie kwiatki

[hje]

Napisane przez pstryczek84

:md leje: jak Cie czasem czytam to wydaje mi sie ze jestem mega brudasem ja za porzadki swiateczne mam zamiar wziac sie w ostatnim tyg. zawsze tak sprzatam

To ja właśnie dlatego teraz, żeby przed świętami spokój mieć

Napisane przez Aga8484

Ja tak samo !!!
Przecież nikt mi do szafek nie zagląda. Nie ogarniam tego.

Bo to nie dla kogoś, tylko dla siebie

Napisane przez Delicjanka

Hje, juz nie moge sie doczekać, jak sie wyprowadzisz i wspomniesz moje słowa:P "dlaczego, dlaczego tak późno sie wyprowadziliśmy ! " ;p

Jestem przekonana, że tak właśnie będzie

Napisane przez Ultra81

Poważnie, Hje, sprzątacie już na święta? Wow!

Ja sprzątam Mamy nie było teraz dwa dni w domu, więc byłysmy z Polą same, to wykorzystałam czas. Dziecko pięknie pomagało (po swojemu). Ona resztę sobie sama ogarnie.

Napisane przez sylwietta1988

HJE, rozwalasz system, wez sie kobito ogarnij, ja tez z tych porzadnickich ale nie mam zamiaru na swieta mebli odstawiac i szczoteczka do zębów kazdej rysy szorowac porzadki swiateczne to takie jak co tydzien w sobote (starcie kurzy/kurzów?, odkurzanie, umycie podłog, wysprzatanie łazienki)+ umycie okien i nowe firanki

Na doniczki do kuchni wydałam wczoraj 258 zł

Mebli nie odstawiałam, tylko myłam tak jak stały Fugi na podłogach jechałam normalną szczota drucianką, w 2,5 godz. zrobione A firanek/zasłon nie zmieniamy, bo były na początku listopada (tylko okna się obleci)

Ile masz kfiotków w kuchni? My mamy 7

Napisane przez gojka24

ja swojemu właścicielowi daję 330zł, w tym jest czynsz i meldunek. Nie wyobrażam sobie płacić tyle właścicielowi, ale u nas też min 500zł plus oalty chcą. Nam się dobrze trafiło. Właściciel nawet kluczy do mieszkania nie ma.

Też się zgadzam co do dnia wolnego, ale ja akurat jestem z tych co robią wielkie porządki przedświąteczne. I u mnie nie chodzi o to, że to święta i bez tych porządków świat się zawali, ale raczej o to, że mam jakiś wyznaczony termin do zrobienia wszystkiego. Bo zawsze jest u mnie tak, że oj dziś dam sobie spokój, zrobię to jutro i tak schodzi a przed świętami jakoś tak zawsze się potrafię zmotywować. Dlatego chociaż dwa razy w roku posprzątam generalnie. Bo ja to bałaganiarz straszny, lubię artystyczy nieład ale kurzy u mnie nie zastaniesz Mam nadzieję, że zrozumiecie o co mi chodzi, bo chyba zagmatwałam.

Omójboże U nas takie cuda niestety tylko po znajomości...

Dokładnie o to chodzi Nie że właśnie na święta musi być piknie (dlatego ja sprzątam teraz, a nie przed samymi), tylko akurat one motywują do porządków. My takie naprawdę generalne robimy przed wielkanocnymi (tzw. wiosenne). Można wszystko przewietrzyć, wyprać, wysuszyć na polu. Poza tym po zimie zawsze jest większy syf, niż po lecie, więc też dlatego wtedy wszystko dokładniej się robi
Ja się ogólnie nie uważam za jakąś mega porządnicką, tylko to dla własnego dobrego samopoczucia, bo, uwierzcie, jak umyłam boazerię na korytarzu, to wyglądała, jakby była świeżo zrobiona. Jak umyłam caaaałą łazienkę, to się wszystko świeciło, jak psu jajca, tak po oczach dawało swym blaskiem, a mnie jara taki widok Tak samo drzwi - odciski rąk, jakieś plamy po jedzeniu, kurz w zakamarkach; mnie po prostu skręca, jak takie coś widzę. A jak się to ogarnie - od razu mi lepiej




Pola pobiła rekord kolejny, spała od 18.30 do 7.30 (z jedną pobudką), czyli 13 godzin ALE za to dzisiaj ledwo przed 21.30 zasnęła, i to przy trzeciej próbie

[Debrah]

A moja Ami zasnela właśnie TERAZ. Chyba za dużo wrażeń.

[nafiyqa]

Napisane przez bokeh

Co do linki co Ezzo wkleiła, ja jestem za tym, żeby moje dziecko miało epizod z Mikołajem w swoim życiu co jak co ale dzieciom się chyba należy trochę takiej magii w święta nawet jeśli jest to w jakimś sensie kłamstwo. Wiadomo, ze jak będzie mieć np 7 lat i zapyta czy Mikołaj istnieje bo Zosia z klasy mówi że nie to nie będę jej ściemniać. Ale póki co Mikołaj i gwiazdka )

Ototo, zgadzam sie
Jakbym teraz nie uznala Mikolaja to czulabym sie hmm jakbym cos zabrala dziecku.

Napisane przez s i l v e r

Hej. Sorki że ja tak znów tylko o sobie.
Ten dzień miałam strasznie zalatany Z samego rana jechałam z Darią do tego urzędu. Nalatałam się. Potem do pracy na popołudniu i po 20 byłam w domu. Jutro znów prawie cały dzień pracuję.
Co do mieszkania... dostałam dziś klucze żeby jeszcze raz te mieszkanie zobaczyć. Był z nami znajomy który robi remonty i on by nam w razie czego wszystko zrobił. Spojrzał na wszystko okiem fachowca i powiedział żeby brać te mieszkanie. Wszyscy nam mówią żeby je brać. Po trzech latach będziemy mogli sobie je wykupić na własność a potem już możemy np je sprzedać i kupić sobie mieszkanie w bloku.
Jesteśmy na 98 % zdecydowani. Jutro jeszcze jedziemy popytać o pare rzeczy i do poniedziałku mam dać odpowiedź czy decydujemy się.

Aaaaa jak tak to wyglada to tez bym brala!! Jakby sie zle mieszkalo to zawsze jest jakies wyjscie awaryjne.
To Lady chyba mowila, ze u nich nie mozna sprzedac, wiec musialo mi sie pomylic.

[bokeh]

Napisane przez s i l v e r

Hej. Sorki że ja tak znów tylko o sobie.
Ten dzień miałam strasznie zalatany Z samego rana jechałam z Darią do tego urzędu. Nalatałam się. Potem do pracy na popołudniu i po 20 byłam w domu. Jutro znów prawie cały dzień pracuję.
Co do mieszkania... dostałam dziś klucze żeby jeszcze raz te mieszkanie zobaczyć. Był z nami znajomy który robi remonty i on by nam w razie czego wszystko zrobił. Spojrzał na wszystko okiem fachowca i powiedział żeby brać te mieszkanie. Wszyscy nam mówią żeby je brać. Po trzech latach będziemy mogli sobie je wykupić na własność a potem już możemy np je sprzedać i kupić sobie mieszkanie w bloku.
Jesteśmy na 98 % zdecydowani. Jutro jeszcze jedziemy popytać o pare rzeczy i do poniedziałku mam dać odpowiedź czy decydujemy się.

ciesze sie bardzo !

[s i l v e r]

Napisane przez misiaeel

tak

To w takim razie może już powinnam złożyć wniosek do przedszkola? Myślałam że w gdzieś w marcu dopiero.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49184779]Silver, a gdzie to?

U nas koszta ogrzewania nie są tragiczne, mamy piec CO w kuchni, nieduży, ale ogrzewamy nim i nasze 62m, i mojej mamy 2 piętra wyżej 100m Zimą na tę powierzchnię schodzi nam jakieś ... 3 tony? I to zeszła zima, kiedy we wrześniu zaczęliśmy grzać, i aż do kwietnia, w połowie jakoś. 7mcy grzania. Czyli 3tony to jakieś 2000 na metraż 160 (i do tego przejście 2 piętra wyżej).[/QUOTE]
Ale my ogrzewanie gazowe byśmy mieli. Kaloryfery normalnie ale na gaz. Nie na węgiel.

Napisane przez LadyWhisper

Hej padam na pysk jelitowka "rzondzi" dzisiaj u nas Pietraszko jak nie jadl tak nie je plus rzyga, maz rzyga dalej niz widzi ja tylko chodze sprzatam i ogarniam ten majdan, wyladowalam na L4 na zuczka po dwoch tyg pracy Dobrze ze chociaz miesiac zamkniety to w miare czyste sumienie mam bo jakby mi te tony papierow zalegaly to bym sie poplakala chyba



Ide spac poki spokoj chwilowy buziaki

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

Jejku zdrówka dla Was

Napisane przez litllesweetangel

Silver a jest tam wydzielona lazienka( w starych kamienicach czesto to prowizorka)czy z hydrualika tez bedziecie musieli sie bawic? Super jak dowiesz co trzeba zrobic, obliczcie sobie ile bedziecie musieli wziac kredytu i jak was to wyjdzie z rachunkami( my tez mamy kredyt, ostatnio obnizalismy, bo bysmy nie ujechali finansowo, ale my mamy wysoki czynsz do tego). Moge Ci powiedziec, ze my tutaj mamy 69-70 metrow, jeden pokoj ogrzewany jest na minimum, bo tam nie siedzimy i rachunek za gaz wyniosl nas od 20 pazdziernika do 20 listopada niecale 200 zl. W tym miesiacu pewnie 300. Najwyzszy za miesiac zimowy(jeden miesiac) mielismy jakies 500 zl. Wiadomo, jak zainwestujecie w lepszy piec to na pewno bedzie mniejszy. Trzymam kciuki oby to wyszlo ok i zebyscie w koncu mieli swoje

Jest postawiona ścianka na łazienkę. Ale potrzebujemy zgodę bo poprzedni lokator miał ją nielegalnie Oczywiście wszystko da się zrobić

Napisane przez Aga8484

Ja tak samo !!!
Przecież nikt mi do szafek nie zagląda. Nie ogarniam tego.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

O i ja mam takie samo zdanie

Napisane przez neti1

P.s. Silver gratulacje za dobre wieści-no ale tak jak dziewczyny mówią-Wszystko dobrze sprawdźcie
A jeszcze przepraszam-na jakiej zasadzie macie mieszkanie bo ja nie w temacie)

Dostaliśmy mieszkanie z urzędu. Remont na własny koszt. Mamy trzy miesiące na zrobienie remontu. Dali nam listę co TRZEBA przez te 3 miesiące zrobić. Po tym czasie przychodzi komisja.Sprawdzają czy wszystko zrobione. Jak tak , to mieszkanie jest nasze.

Napisane przez hope01

Silver ja za Was trzymam i Waszą decyzję. TZ mój mówił, że dobra gazówka i nie będziecie mieć wysokich kosztów

No właśnie na necie wczoraj czytałam że lepiej zainwestować w lepszy , droższy piec i potem są mniejsze rachunki

[bokeh]

Napisane przez s i l v e r

To w takim razie może już powinnam złożyć wniosek do przedszkola? Myślałam że w gdzieś w marcu dopiero.


Ale my ogrzewanie gazowe byśmy mieli. Kaloryfery normalnie ale na gaz. Nie na węgiel.

Jejku zdrówka dla Was

Jest postawiona ścianka na łazienkę. Ale potrzebujemy zgodę bo poprzedni lokator miał ją nielegalnie Oczywiście wszystko da się zrobić

O i ja mam takie samo zdanie

Dostaliśmy mieszkanie z urzędu. Remont na własny koszt. Mamy trzy miesiące na zrobienie remontu. Dali nam listę co TRZEBA przez te 3 miesiące zrobić. Po tym czasie przychodzi komisja.Sprawdzają czy wszystko zrobione. Jak tak , to mieszkanie jest nasze.



No właśnie na necie wczoraj czytałam że lepiej zainwestować w lepszy , droższy piec i potem są mniejsze rachunki

A jak nie?

[s i l v e r]

Napisane przez Delicjanka

Dziewczyny Amelce znowu rosnie temperatura, dawałam jej wczoraj na wieczór Ibum i dziś rano. Teraz jeszcze moge jej dać, czy jakoś zamieniać? mam jeszcze paracetamol w czopku, a moze coś innego kupić? czy nadal to Ibum???

Zdrówka!!!

Napisane przez marsi11

Melduję,że pierwszy spacer za nami nie było tragedii Leos grzeczny względnie
jutro już idzie do przedszkola bo mają teatrzyk a w piątek mikołaj, zobaczymy- on ostatnio wszystkiego się boi
acha wczoraj byłam u pediatry na pierwszej wizycie, Marinka przybrała od soboty czyli od 3 dni- uwaga uwaga- 250 g no w szoku jestem jaką mam żartą dziewczynę

super ,że spacerek udany

Napisane przez nancykenator

Zwięrzęta nazywa wyrazami dźwiękonaśladowczymi np
koko (kura)
łała (pies)
aaaaa (koń)'
bebe (owca)
łuuuu (wilk)
gugu (gołąb)
kra kra (wrona)

Normalne to to? Martwić się? Szukać logopedy?

Poza tym szał puzzlowy
Dziś wyciągnęłam nowe puzzle 12-elementów, bo wszystkie inne (3,4,5,6,7,9-elementowe) opanował do perfekcji

Daria tak samo mówi

za puzzle

Napisane przez LadyWhisper

chciałam Wam tylko pokazać fotkę pt. "Pietraszko pierwszy raz widzi śnieg"

Napisane przez ewulkaaa

dziecko śpi, a ja znów nad papierami :ściana:

ehh, chciałam więcej nadrobić ale nie mam już sił.

I jestem tak podekscytowana tym ,że będziemy mieli mieszkanie że aż wczoraj zasnąć nie umiałam!

DOBRANOC

[hje]

HOPE, http://olx.pl/oferta/ladne-mieszkani...tml#bb72cb262d, jak???

[elllmi]

dziekuję za odpowiedzi nie pomyslałam o takim prostym rozwiązaniu nawet

Napisane przez meneq

Zostawic jak jest, zagoi sie w koncu.
marsi ja o takim czyms mowie. O "nadgorliwosci"? Przepraszam ellmi to nic osobistego.

nie uważam, żebym była nadgorliwa jak Filip coś je, np. owoce, i poleje mu się na brodę sok, to płacze, że go piecze, bo to jednak ranka jest, i nigdy nie ma szansy się zrobić strupek, bo cały czas przy tym papra paluchami; więc nie będę czekać, na samoistne zagojenie się, szczególnie, ze już tydzień to ma i dalej tak samo;

Napisane przez s i l v e r

Co do mieszkania... dostałam dziś klucze żeby jeszcze raz te mieszkanie zobaczyć. Był z nami znajomy który robi remonty i on by nam w razie czego wszystko zrobił. Spojrzał na wszystko okiem fachowca i powiedział żeby brać te mieszkanie. Wszyscy nam mówią żeby je brać. Po trzech latach będziemy mogli sobie je wykupić na własność a potem już możemy np je sprzedać i kupić sobie mieszkanie w bloku.
Jesteśmy na 98 % zdecydowani. Jutro jeszcze jedziemy popytać o pare rzeczy i do poniedziałku mam dać odpowiedź czy decydujemy się.

no to super

Napisane przez hje

HOPE, http://olx.pl/oferta/ladne-mieszkani...tml#bb72cb262d, jak???

ja się nie orientuję w cenach, bo nigdy nie wynajmowałam; ale Wólki są fajne

[pstryczek84]

Napisane przez LadyWhisper

chciałam Wam tylko pokazać fotkę pt. "Pietraszko pierwszy raz widzi śnieg"

trochę lepiej, żuczek zjadł parę biszkoptów, paluszki poprzegryzał, plus dwie butle z dwiema miarkami mleka i dwiema miarkami kleiku także rekord od czwartku chyba;-)
mąż dzisiaj w domu - rano gorączka prawie 39, spał potem z żuczkiem prawie 5 godzin ja za to czuje jak mi jeździ po żołądku wszystko boję się cokolwiek zjeść, masakra oby mnie tylko nie złapało....

zdrowka raz jeszcze!

zasnelam z Kuba, obudzilam sie niedawno ogarnelam sie z grubsza i biore sie za robote :/

popoludniu byla kolezanka z coreczka , 2,9mieisecy - 17,5kg pod jej ciezarem zepsuly sie nam 2 fajne traktory. malz niby je ma jakos naprawic ale wiecie, to juz naprawione wiec nie bedzie chodzic tak jak chodzilo a dwa nie ma pewnosci ze klej wytrzyma i znow sie to nie rozleci pod byle naciskiem. ja wiem ze to dziecko, ze chce sie bawic no ale ja bym swoejgo K. przynajmniej probowala powstrzymywac przed siadaniem (!) na plastikowym traktorku, wytlumaczyc dlaczego nie powinien siadac itd. to jednak jest prawie 20kg zywej wagi! nie mam zalu bo to dziecko specjalnie tego nie popsulo tylko poprostu szkoda mi tych zabawek bo Kuba je bardzo lubi. to tez nie tak ze ta mala robila co chciala, mama (moja b. dobra kolezanka) ja pilnowala ale troche takiego hm "wyczucia", przewidzenia sytuacji by sie przydalo.... Mi nie wypadalo zwrocic uwagi "Skarbie, zejdz z tego traktorka bo jestes ZA CIEZKA"... chodzi mi poprostu o dostosowanie rodzaju zabawy do wagi dziecka (wiem, brzmi brutalnie). Pierwszy raz spotkalam sie z taka sytuacja - przesadzam?