Mamusie czerwcowe 2014 - cz. II

[pater86]

Ka rolina świetne te rzeczy, kurtka prześliczna! Trafiłaś z rozmiarem? Zaraz obczaje co jeszcze jest na tej grupie

[Rybka12321]

Bogini Bastet jaką kaszkę gryczaną kupiłaś?

[Bogini Bastet]

Napisane przez Rybka12321

Bogini Bastet jaką kaszkę gryczaną kupiłaś?

czekam wciąż na przesyłkę:

http://www.aptekagemini.pl/humana-ka...-mcu-200g.html

kurczę, dopiero doczytałam, że ma cukier w składzie no trudno, planuje dawać do zupek.

Karolinaza zakupy. należało Ci się!

[Sola1]

...

[Rybka12321]

Napisane przez Bogini Bastet

czekam wciąż na przesyłkę:

http://www.aptekagemini.pl/humana-ka...-mcu-200g.html

kurczę, dopiero doczytałam, że ma cukier w składzie no trudno, planuje dawać do zupek.

Karolinaza zakupy. należało Ci się!

Też ją mam i skład jest właśnie fatalny, ale czasami daję myślałam że znalazłaś inną


Berenika myślałam że już po "buncie jedzeniowym u Olka, oby szybko mu te ząbki następne wyszły, u mnie dziś trochę lepiej, zupki co prawda nie tknęła ale za to kaszkę z owocem zjadła i to całkiem sporo więc to chyba tak tylko coś nie pasi i gorsze dni

[Sola1]

...

[Ka rolina]

To spróbuję nadrobić zaległe posty
Pater u nas na szczęście w nocy podobnie - Radek po cycku od razu zasypia,chociaż od paru dni jest więcej pobudek I z praniem identycznie- kosz ciągle pełny,mimo częstego prania.Ale co się dziwić jak Radek co chwilę sie obrzyga,tetrowek pełno idzie,a Izy ubrania tez jednorazowego użytku,no i moje przez Radka tez
Ja piorę rzeczy dzieci osobno.Wcześniej prałam w persil sensitive,ale po tych przygodach ze swedzacymi plamami zmieniłam na BJ.
Bogini współczuje nocek Skad Ty bierzesz siły na te 2 spacery w ciągu dnia ?
Zophiee bardzo dobrze,ze kupiłaś nosidełko,bo jednak Borysek do kruszynek nie należy i szkoda Twojego kręgosłupa.Zresztą noszenie na rekach jest srednio wygodne nawet przy 3 kg noworodku.
Co do nadmiaru emocji to ja właśnie pije melise,tyle,że mi tak w kość daje Iza
Karolkya niezła Zosia tym raczkowaniem przez sen ale Tobie nie zazdroszczę i mam nadzieje,ze to jednak tak długo nie potrwarosi: super,ze z serduszkiem wszystko dobrze
Alingles to faktycznie i kiepski dzień miałaś mam nadzieję,że dzisiaj juz lepiej.I super,ze Tz jest taki pomocny Radek dzisiaj zrobił 5 kup dosyć rzadkich i zielonych w dodatku,a żadnego szpinaku nie jadl i tez się zastanawiam o co chodzi.Chociaż pewnie to przez zęby...
Bogini to faktycznie Jurek ma kiepski okres,ze taki nerwowy jest Dobrze,ze chociaż na macie chce leżeć.
Jeśli chusta Ci nie leży to możesz kupić jakiegoś mei taia,zresztą pamiętam,ze tak wcześniej planowałas.A Jurek juz siedzi (wybacz,ze nie pamiętam )? Myślę,że możesz wprowadzić jajko,kolejność chyba nie ma wielkiego znaczenia.
Berenika to całe szczęscie,ze za często Olka nie nosisz. Myślę,że chusta Ci sie przyda tylko szkoda,że ta z fb sprzedana
Miło ze strony brata Tzta,ze Wam pomógł z tym kredytem

[karolkya]

No to z ostatniej chwili Z. raczkowała przez sen i jak do niej poszłam to ta spała obrócona o 180stopni...

A dziś ugotowałam jej szpinak indyka i marchewki młode. Najbardziej smakował szpinak a zabawę miala przednią jedząc łąpkami

[Ka rolina]

Aaa!!! jak ja to uwielbiam jak coś napisz i klikne nie ten przycisk i mi wszystko się kasuje
Bogini jajko dawałas samo,czy w jakimś daniu?
Sylwia super,ze chusta Ci podpasowala
Biedny Miłoszek dobrze ,ze dałaś mu ten pedicetamol
U Radka jest tak jak u Miloszka,tzn ze te dolegliwości zębowe przychodza skokowo.Ostatnie dwa dni miał akurat dobre.Ładnie się sam.bawił macie,szybko zasypial,apetyt mu dopisywal Tylko te kupy mnie zastanawiają i płacz przez sen

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Pater z rozmiarem trafiłam idealnie,ale podałam babce jaka szerokość kurtka ma mieć w pasie i ona zmierzyła na miejscu w sklepie
Sola u nas te drzemki ostatnio wypadają o różnych porach i zawsze jest podobnie tzn teraz jest jeszcze gorzej przez te wychodzące zęby ale u Izy od początku był problem z usypianiem.Ona ma problem z wyciszeniem się.Jest strasznie nabuzowana, wariuje aż nie padnie ale chyba ten typ tak ma,bo z Radkiem robie to samo,a zasypia bardzo szybko.
Rozbroilas mnie z tym wmawianiem sobie niewyspania
Na fb jestem na grupie dot chustonoszenia i tam wyczuwam jakiś kult Rb.W stylu: nie mam łóżeczka,nie mam wozka,śpię z dzieckiem i noszę je do 5 roku życia,a to,ze chce mieć czas dla siebie to szczyt egoizmu mi noszenie w chuście akurat podpasowalo,ale nie wiaze tego z zadna ideologia,a niektóre laski tam przesadzają.
Pater Ty też jesteś w tej grupie.Tez masz takie wrażenie jak ja ?

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

A jutro rano lecimy na szczepienie,wiec poprosimy o kciuki
nie pisałam,ale kilka dni temu mnie naszło i obcielam Izie włosy...na boba a miała już za łopatki...ale juz mnie denerwowało,ze wiecznie są poplątane i posklejane,bo mała nie daje ich czesac,ani zwiazywac i teraz jestem ciekawa reakcji teściowej,bo jutro przyjdzie pilnować Izy jak z Radkiem pojedziemy na szczepienie. Już słyszę jej lament bo jak tylko wspominałam o obcięciu małej włosów to głośno protestowala.Ale na pocieszenie zostawiłam jej obciety kucyk

[Sola1]

...

[Ka rolina]

Dokładnie- trzeba być elastycznym ,a nie trzymać się ślepo jednej metody.

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

No i tak jak piszesz- najgorsza jest ta nietolerancja.Niektóre laski tam na samo haslo"szczepienie" rzucają się jak hieny a jak raz napisałam,ze w nocy lubie mieć swoją przestrzeń to tez zostałam zjedzona

[alingles]

Napisane przez Ka rolina

Dokładnie- trzeba być elastycznym ,a nie trzymać się ślepo jednej metody.

Dobrze powiedziane.
Ja na pewno nie popełnie błędu mojej ciotki. Po cesarce (jakoś 2 mce po) wrastaly jej paznokcie. Miała wycinane chirurgicznie obydwa na raz i z bólu (bardziej jednak lenistwa) na czas rekonwalescencji mała spała z nią.
Trwało to z 3 miesiące i oczywiście tak zostało do dziś. Marta ma 9 lat i nadal śpi z jednym z rodziców. Dodatkowo jest bardzo zazdrosna do tego stopnia ze oni nie mogą kolo siebie siedzieć...

[pater86]

Ka rolina ja to już ostatnio przestałam to wszystko tak dokładnie czytać, właśnie przez to o czym piszesz. Przesadzają strasznie czasami. Mi ogólnie idea się podoba, chusta nie raz ratowała mi życie i w sumie nie wyobrażam sobie jakbym jej nie miała, ale tyle. Żadne dodatkowo "uduchowione" wręcz idee mi nie przyświecają Nie potrzebuje mieć też stosu chust, które będą pasowały na różne wyjście Oczywiście zaspokajam każdą potrzebę bliskości małego, albo się przynajmniej staram, ale K. śpi w łóżeczku i chyba żadna krzywda mu się nie dzieje
A już najbardziej nie lubię czytać grupy BLW, chciałam podpatrzeć parę rzeczy, ale jakbym miała się stosować do wszystkiego to bym osiwiała, nic nie kupiła, musiała mieć własny ogródek, hodowlę zwierząt i karmić małego piersią do upadłego Jak czytam te wywody nad wyższością KP nad MM to mnie skręca...

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Napisane przez alingles

Dobrze powiedziane.
Ja na pewno nie popełnie błędu mojej ciotki. Po cesarce (jakoś 2 mce po) wrastaly jej paznokcie. Miała wycinane chirurgicznie obydwa na raz i z bólu (bardziej jednak lenistwa) na czas rekonwalescencji mała spała z nią.
Trwało to z 3 miesiące i oczywiście tak zostało do dziś. Marta ma 9 lat i nadal śpi z jednym z rodziców. Dodatkowo jest bardzo zazdrosna do tego stopnia ze oni nie mogą kolo siebie siedzieć...

Masakra, jak można było do tego dopuścić...

[alingles]

Ciotka miała 35 lat jak rodziła- wtedy było to dużo, a pierwszą ciążę donosila do 6 miesiąca, niestety dziecko urodziło się będąc aniolkiem...

[pater86]

Napisane przez alingles

Ciotka miała 35 lat jak rodziła- wtedy było to dużo, a pierwszą ciążę donosila do 6 miesiąca, niestety dziecko urodziło się będąc aniolkiem...

To bardzo przykre, też bym pewnie chuchała i dmuchała, ale nie można przesadzać, bo to niestety dla nikogo na dobre nie wyjdzie...

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Ja też jestem w tych różnych grupach na fb. Ale służy mi to tylko do poczytania, bo czasem są mamy które mają np podobny problem jak ja, więc może się dowiem jak coś tam rozwikłać. Więc w sumie tak informacyjnie... Ale jak czasami zaczynam czytać te różne kłótnie, to aż mnie skręca...

[Sola1]

...

[simka234]

Pisalam posta 3 razy i mi go wcieli! Wrrr
I teraz polowe zapomnialam

Niestety niektóre fanatyczni tak maja -we wszystkim trzeba mieć umiar
Tekę karmienia do upadłego mnie rozwalił
I ja tez Lubie mieć swoje łóżko dla siebie i tz młody ma swoje w nim spi i nie zaowazylam zęby był mniej szczęśliwy z tego powodu

sola, karolinka podoba mi się wasze podejscie
I czasem się zastanawiam czy dam rade z 2 lobuziakow
No i wychodzi na to ze często sobie wmawiam niewyspanie
Boże po co się tak meczymy -wystarczy przestać sobie wmawiac!
Może spróbuje tej metody jak młody będzie plakal- może sobie wmawiam ze trzeba go nosić
A i tez co do wywarow mam takie samo zdanie jak sola
alingls szkoda ze miała takie przeżycia
Ale reszta to juz toksyczna u mojego TŻ jego siostra 11 l do tej pory spi z mama wiec wiem o czym mówisz
karolina kciuki za szczepienie oby bezbolesne
karolkya co będzie czas na sen tracila
Więcej nie pamiętam

Potem napisze co u nas

[Bogini Bastet]

Czołem

tak jak myślałam, noc nie będzie należała do przespanych znam chyba przyczynę, 29-30 tydzień to czas marudzenia wg rozpiski skokowej, dziecko uświadamia sobie czym jest odległość i to, że może zostać same. mam nadzieję że Jurek dalej będzie taki książkowy, bo rzeczywiście marudzi od ok tygodnia a w środę skończył 29, więc byleby do kolejnej środy Mamusie, które mają młodsze dzieci jeszcze wszystko przed Wami

Napisane przez Rybka12321

Też ją mam i skład jest właśnie fatalny, ale czasami daję myślałam że znalazłaś inną

ale jestem zła na siebie, bo założyłam, że skład będzie ok, tak jak w kaszkach Holle i Lebenswert i nawet nie sprawdziłam trudno

Napisane przez Sola1

Także Kochane nie jesteście niewyspane tylko Wam sobie wmawiacie Od razu życie jest piękniejsze prawda?

taaa

Napisane przez Ka rolina

Bogini współczuje nocek Skad Ty bierzesz siły na te 2 spacery w ciągu dnia ?

wbrew pozorom to właśnie na nich odpoczywam moim zdaniem jest tylko pchanie wózka i mogę sobie pomyśleć trochę lub pogadać przez telefon, bo w domu to jest niewykonalne

Bogini to faktycznie Jurek ma kiepski okres,ze taki nerwowy jest Dobrze,ze chociaż na macie chce leżeć.

różnie to bywa zwykle jesteśmy razem na macie lub jestem niedaleko, bo oswajamy odległość.


Jeśli chusta Ci nie leży to możesz kupić jakiegoś mei taia,zresztą pamiętam,ze tak wcześniej planowałas.A Jurek juz siedzi (wybacz,ze nie pamiętam )?

nie siedzi no właśnie myślę o czymś do noszenia prostszym w użyciu niż chusta

Napisane przez Ka rolina

Bogini jajko dawałas samo,czy w jakimś daniu?

w zupce, ale rozdrobnione widelcem, więc były grudki. może dlatego pluł? w ogóle Jurek zaczyna odmawiać współpracy jeśli chodzi o warzywa, owoce je bardzo chętnie.

A jutro rano lecimy na szczepienie,wiec poprosimy o kciuki




Ale na pocieszenie zostawiłam jej obciety kucyk

Izie czy teściowej?

Sola jak idzie odpieluchowywanie Izy?

[zophiee]

Dzień dobry

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Karolina, Sola- mnie też ten terror mamusiek na różnych grupach przeraza. ..
Dlatego czytam tylko czasami, posty które mnie interesują!
Bogini- ja też jestem uzależniona od spacerów- to też czas kiedy odpoczywam.
Staraj się by nie było drzemek na spacerze- mój jak jest dotleniony to lepiej śpi i jest spokojniejszy.
A z kaszkami miałam podobne wtopy.
Teraz już nie ufam żadnej marce z założenia. Czytam skład. A ostatnio robimy płatki jaglane dla nas z owocem :-D

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Karolina- kciuki za szczepienie.

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Simka- wiem aż za bardzo o tym wcięciu posta. Więc piszę na raty hihi

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Napisane przez pater86

Ka rolina ja to już ostatnio przestałam to wszystko tak dokładnie czytać, właśnie przez to o czym piszesz. Przesadzają strasznie czasami. Mi ogólnie idea się podoba, chusta nie raz ratowała mi życie i w sumie nie wyobrażam sobie jakbym jej nie miała, ale tyle. Żadne dodatkowo "uduchowione" wręcz idee mi nie przyświecają Nie potrzebuje mieć też stosu chust, które będą pasowały na różne wyjście Oczywiście zaspokajam każdą potrzebę bliskości małego, albo się przynajmniej staram, ale K. śpi w łóżeczku i chyba żadna krzywda mu się nie dzieje
A już najbardziej nie lubię czytać grupy BLW, chciałam podpatrzeć parę rzeczy, ale jakbym miała się stosować do wszystkiego to bym osiwiała, nic nie kupiła, musiała mieć własny ogródek, hodowlę zwierząt i karmić małego piersią do upadłego Jak czytam te wywody nad wyższością KP nad MM to mnie skręca...

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------


Masakra, jak można było do tego dopuścić...

Oj tak.
Przesadzaja i to ostro! To chyba już takie zatracenie się w macierzyństwie. Bez miejsca na błędy i luz

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Dziewczyny jak wasze dzieciaki dostają leki?
Borys do tej pory dostawał tylko wit D.
Ale teraz od choroby i psikaniu do nosa, podawaniu syropu ma a wersje do wszystkiego! Zaciska zęby i odwraca głowę, a jak próbuje coś wymusić to jest histeria.

Muszę to robić- no bo trzeba. Macie jakieś sposoby?
Używacie tego smoczka do podania leku? A katarek ten do odkurzacza?

[Bogini Bastet]

Napisane przez zophiee

A ostatnio robimy płatki jaglane dla nas z owocem :-D

o tym nie pomyślałam, bo w sumie płatki jaglane czy gryczane po przygotowaniu są prawie jednolitą papką. trudno, następnym razem

Napisane przez zophiee

Dziewczyny jak wasze dzieciaki dostają leki?
Borys do tej pory dostawał tylko wit D.
Ale teraz od choroby i psikaniu do nosa, podawaniu syropu ma a wersje do wszystkiego! Zaciska zęby i odwraca głowę, a jak próbuje coś wymusić to jest histeria.

Muszę to robić- no bo trzeba. Macie jakieś sposoby?
Używacie tego smoczka do podania leku? A katarek ten do odkurzacza?

a możesz podawać leki w trakcie posiłku? w taki sposób przemycam witaminę D z DHA (smakuje jak tran i mały nią pluje) a w trakcie posiłku nawet się nie zorientuje czasami

ja mam fridę, katarku nie miałam odwagi i potrzeby kupować (Jurek jeszcze nie chorował). prawie codziennie oczyszczam mu nos, zawsze kupowałam sól morską disnemar, który ma bardzo delikatną mgiełkę i mały lubił oczyszczanie noska. raz kupiłam physiomer baby, która nie jest tak delikatna i mały strasznie uprzedził się do oczyszczania noska i teraz co wieczór walczymy

[karolkya]

Zophie ja podaję po śniadaniu witaminy zaraz po jedzonku. Leków jeszcze innych nie było więc problemu z tym też nie.
Ale z czyszczeniem nosa już tak jak jest zdrowa i ma tylko jakąś kozę suchą to daje bez problemu ale jak jest chora i katar trzeba wyciągnąć to jest histeria i frida i katarek to zło wcielone wtedy....

[Pradip]

Napisane przez Bogini Bastet

o w marcu

Napisane przez zophiee

U nas na szczęście kumulacja była w święta- więc sporo rąk do pomocy!

Mam nadzieje że nasze chłopaki dadzą w końcu odetchnąć mamom
Ja to wole jak Kuba ma gorszy dzień kiedy jesteśmy sami bo do szału mnie doprowadza jak przyjeżdża znajoma i tylko mały się skrzywi a ona od razu "o znowu dzień marudy ma"

Napisane przez karolkya

Hej
u nas kolejna zła nocka no może trochę lepsza od poprzednich ale rewelacji nei ma 2 pobudki na jedzenie i kupa pobudek ot tak...
Problem chyba leży w nowych umiejętnościach czytałam ze jak dzieci raczkuja to i ze snem jest problem bo uwaga u nas Zosia raczkuje przez sen!!!

Niby zasypia ale zaraz jest na brzuszku i tyłek do góry i idzie z zamniętymi oczami. walnie w łóżeczko otwiera oczy siada i pobudka... Albo siada od razu za spania i chce wstawać... mija koło 13 miesiąca troch eprzedemna...
W dzień drzemki tez tak wygladają co pół godziny musze do niej biegać i usypiać...

Wczoraj byliśmy na echo wszystko jest ok dziurka się zrosła prawidłowo kontrola u kardiologa za kilka lat. ma tylko jakąś strunę w serduszku i moze być słychać szmery przy infekcjach... ale to norma

haha ale masz przeboje z lunatykującą Zosią
Bardzo się cieszę że z serduszkiem wszystko dobrze

Napisane przez Ka rolina

Rozbroilas mnie z tym wmawianiem sobie niewyspania
Na fb jestem na grupie dot chustonoszenia i tam wyczuwam jakiś kult Rb.W stylu: nie mam łóżeczka,nie mam wozka,śpię z dzieckiem i noszę je do 5 roku życia,a to,ze chce mieć czas dla siebie to szczyt egoizmu mi noszenie w chuście akurat podpasowalo,ale nie wiaze tego z zadna ideologia,a niektóre laski tam przesadzają.
Pater Ty też jesteś w tej grupie.Tez masz takie wrażenie jak ja ?

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

A jutro rano lecimy na szczepienie,wiec poprosimy o kciuki
nie pisałam,ale kilka dni temu mnie naszło i obcielam Izie włosy...na boba a miała już za łopatki...ale juz mnie denerwowało,ze wiecznie są poplątane i posklejane,bo mała nie daje ich czesac,ani zwiazywac i teraz jestem ciekawa reakcji teściowej,bo jutro przyjdzie pilnować Izy jak z Radkiem pojedziemy na szczepienie. Już słyszę jej lament bo jak tylko wspominałam o obcięciu małej włosów to głośno protestowala.Ale na pocieszenie zostawiłam jej obciety kucyk

aż mi szczęka opadła jak czytałam co piszecie o tych grupach z fb nie wiem czy to się można śmiać czy raczej powinno się płakać
Ja tam od początku pisałam ze nie lubię spać z Kubą bo on się kreci i mnie kopie a jednocześnie ja czuwam zamiast spać bo też się lubię rozwalić na mężu lub łóżku i boje się ze coś mu zrobię.
Super zakupy zrobiłaś
Jak szczepienie?
Mi też szkoda włoków Izy ale chciałabym zobaczyć minę Twojej teściowej

[spinkaO]

witam wszystkie mamy,

dziewczyny potrzebuję porady dotyczącej żywienia, jak wygląda Wasz plan żywieniowy, co podajecie na śniadanie i kolację.
U nas idzie kaszka ryżowa z bobovity rano i wieczorem, na obiad zupka warzywna, na deser owoc. Reszta karmień to pierś, póki co.
Zastanawiam się nad przyrządzaniem kaszy mannej, ale właśnie jak ją gotujecie dla Waszych bobasów? słyszałam o gotowaniu na wodzie, ale jakoś mnie to nie przekonuje, wydaje mi się mało wartościowa taka kasza, co Wy o tym myślicie? i czy wogóle na kaszę manną nie jest jeszcze za wcześnie?
Zastanawiam się jeszcze nad podawaniem kaszy jaglanej i kukurydzianej, poradzcie mi proszę jak ją serwujecie maluchom

[Ka rolina]

Ale jestem zła nie dość,że na szczepieniu średnio to jeszcze tesciowa jak zwykle wyprowadza mnie z równowagi tzn samo szczepienie ok,bo maly tylko troszkę zaplakal,ale mało przybrał- waży 7200,wiec w półtora miesiąca pół kg i nic nie urósł A poza tym lekarka stwierdziła,że ma zapadnieta klatkę piersiową i ze to niedobór wit D i mam podawać większą dawkę 600 j,a kurcze za cholerę nie mogę nigdzie znaleźć,ani takiej dawki,ani choćby 200 j,żebym mogła dodać do tej 400,która mamy??? A jak jest z wit D w kroplach?Ile kropel się daje na te standardowe 400 j.
Już się zestresowalam,ze to przez ten brak wit D mały nie rośnie i juz zawsze będzie malutki Juz po prostu mam wizję jak w szkole się z niego nabijaja,ze jest mały
O teściowej napisze później,bo właśnie wróciła z Izą.

[Sola1]

...

[zophiee]

My na spacerze. Ale cudne słońce. Młody człowiek oczywiście śpi

[Ka rolina]

U nas tez piękna pogoda- normalnie wiosna ! Jak ja z Radkiem pojechałam do przychodni to teściowa miała iść z Izą na spacer. No i wracając dzwonię do niej gdzie są, i żeby już wracały. To teściowa do mnie, że one są na drugim końcu miasta i zaraz idą na autobus Jedno, że bez mojej zgody i wiedzy wywozi mi gdzieś dziecko, a drugie, że taka ładna pogoda, mała mogłaby się w końcu dotlenić to one większość czasu spędziły w autobusie!!I w sklepie, bo musiała jeszcze iść do biedronki No zarąbista wycieczka Ale ja wiem o co chodziło- Iza nieraz opowiadała jak jeździmy do Ustki autobusem i bardzo jej się to podoba, a wg teściowej mała wszystkie fajne rzeczy MUSI robić z babcią

[simka234]

No to naskrobie co u nas
Z postępów to przekręca się w obie strony jak szalony, obkreca w kolo i zaczol się na rekach podpierac
No i siedzi sam, jeszcze się kiwa ale jest dobrze
Ostatnio złapał się za chustę i podniósł na nogi! siłacz

Ostatnio pojechalismy na zakupy i został z teściami i niestety był ryk
Zostawilismy go jak jak spał jak wróciliśmy taki taki że szok aż mi go szkoda nawet nie zdążyłam kurtki zdjac i musiałem go brac -uspokojenie zajęło nam godziny niestety to chyba ostatni raz kiedy został tesciami ale co się dziwić obcy dom obca baba- dziecko przestraszyło się i potem histerię przez cały dzień..

[kamilla123]

Napisane przez majkela12

ostatnio tylko wpadłam na fb i nic nie pisałam, ale od razu weszłam na Twój profil, bo chciałam Was w końcu zobaczyć. To chociaż tu napisze, śliczna z Was rodzinka , bo nie wiem kiedy fb ogarne

A dziękuję No z fb to i ja mam kłopot, czasami jedyne co zdążę to kliknę "lubię to" i koniec. Majkela wiesz jak się mówi: nowy potomek na nowy dom (czy jakoś tak) więc oby u Was się to wszystko super szybko sprawdziło Kurcze tak sobie myślę, że nasze starszaki niby tylko miesiąc różnicy dzieli, a mój już od wrzesnia musi do szkoły zasuwać Eh...

Bogini z surowych owoców było jabłko (ona sobie skrobie to tymi swoimi 2 ząbkami, ale więcej jej na brodę leci niż zjada), gruszka w ogóle nie podeszła i dzisiaj był banan rozduszony widelcem i zjadła ze smakiem (a to chyba 3 podejście było)
Ja jestem z kwietnia
Co do "niekapka" to Helen ma w spadku po Kubusiu (on jest prawie nieużywany, bo syn jakoś nie zapałał miłością do niekapków) i on wewnątrz nie ma takiej jakby gumy więc woda swobodnie wylatuje. Ostatnio kupiłam jej inny miękki ustnik z tą gumą wewnątrz, ale wtedy to już trzeba ssać i jej nie pasuje

Zophiee ja jeszcze nie przyprawiałam niczym

Napisane przez Ka rolina

Ja będę na pewno dawać małemu dorsza i łososia bałtyckiego, bo to mam dostępne prosto z morza Halibut jeszcze też jest ok. [COLOR="Silver"]

Fajnie masz tymi świeżymi rybami