Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

[owieczkaa]

Napisane przez aakkzzii

wgl takie badanie prenatalne to jest bezpieczne ?
na czym ono polega ?
czy jak diagnozą będzie choroba to co wtedy ?

To jest normalne USG ale dłużej trwa. Lekarz ogląda dokładnie płód, mierzy różne elementy w środku i na tej podstawie oceniane jest RYZYKO zachorowania. Nie dostajesz diagnozy typu chory-zdrowy tylko prawdopodobieństwo.

[AaaMarta]

Napisane przez owieczkaa

Powiem Ci że nam też tak kazali na początku wykładowcy robić, ale myśmy powiedzieli że nam zabrali papierowe indeksy (not true) i nie ma gdzie wpisywać. To zaczęli uzupełniać elektroniczny i nie było kwasu ostatecznie.

I bardzo mądrze zrobiliście ! Nie wiem dlaczego u nas na to nikt nie wpadł mielibyśmy święty spokój, a nie jeszcze bardziej utrudnioną sprawę, bo oprócz uzyskiwania wpisów do indeksu, to jeszcze trzeba było pilnować, czy wykładowcy wprowadzili prawidłowe oceny do systemu.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[owieczkaa]

Napisane przez namisek1990

U nas były elektroniczne zapisy na zajęcia.Oczywiście servery popadały,ludzi kasowało z systemu. Takie cyrki...

Wrzuciłam fotkę na klub.

A to zapisy u nas też są elektroniczne, nigdy nie udało się za pierwszym razem bo właśnie serwery padały, komuś się nie pokazało coś i w ogóle cyrk.

[AaaMarta]

Napisane przez namisek1990

U nas były elektroniczne zapisy na zajęcia.Oczywiście servery popadały,ludzi kasowało z systemu. Takie cyrki...

Wrzuciłam fotkę na klub.

A to akurat u nas zapisy były tylko elektroniczne, jedynie na seminarium rozmowa wstępna. Za pierwszym razem serwery padły po minucie i zostały uruchomione dopiero po kilku dniach


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[owieczkaa]

Napisane przez AaaMarta

I bardzo mądrze zrobiliście ! Nie wiem dlaczego u nas na to nikt nie wpadł mielibyśmy święty spokój, a nie jeszcze bardziej utrudnioną sprawę, bo oprócz uzyskiwania wpisów do indeksu, to jeszcze trzeba było pilnować, czy wykładowcy wprowadzili prawidłowe oceny do systemu.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U nas tacy wywrotowcy są na roku, nic im nie straszne. Jak nam się nie chce iść na zajęcia to potrafią wysłać wykładowcy miłego maila pt. "witam - nas nie będzie - pozdrawiamy studenci V roku "

[aakkzzii]

Napisane przez owieczkaa

To jest normalne USG ale dłużej trwa. Lekarz ogląda dokładnie płód, mierzy różne elementy w środku i na tej podstawie oceniane jest RYZYKO zachorowania. Nie dostajesz diagnozy typu chory-zdrowy tylko prawdopodobieństwo.

raczej nie chciała bym się dowiedzieć w 12 tyg ze jest prawdopodobieństwo choroby np. downa.
przecież ja chyba bym umarła ze stresu do końca ciąży , raczej nie była bym zadowolona z ciąży wiedząc że nosze chore dziecko, załamała bym się !

[AaaMarta]

Napisane przez owieczkaa

U nas tacy wywrotowcy są na roku, nic im nie straszne. Jak nam się nie chce iść na zajęcia to potrafią wysłać wykładowcy miłego maila pt. "witam - nas nie będzie - pozdrawiamy studenci V roku "

Haha to tak jak u mojego męża na politechnice. U mnie to niestety było nie do pomyślenia, jakiś taki sztywniacki rocznik


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[owieczkaa]

Napisane przez aakkzzii

raczej nie chciała bym się dowiedzieć w 12 tyg ze jest prawdopodobieństwo choroby np. downa.
przecież ja chyba bym umarła ze stresu do końca ciąży , raczej nie była bym zadowolona z ciąży wiedząc że nosze chore dziecko, załamała bym się !

No to jak nie chcesz wiedzieć i nie dopuszczasz myśli o terminacji to nie idź w ogóle. Przecież to nie jest przymus. Ja nawet jak bym się zdecydowała urodzić, to wolę wiedzieć czy i jak ciężko dziecko jest chore, żeby się przygotować.

Napisane przez AaaMarta

Haha to tak jak u mojego męża na politechnice. U mnie to niestety było nie do pomyślenia, jakiś taki sztywniacki rocznik


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja tak na drugich studiach mam. Na moich pierwszych to za takie coś byśmy dostali naganę od dziekana albo by nas z hukiem wywalili

[truskafffka91]

Napisane przez aakkzzii

raczej nie chciała bym się dowiedzieć w 12 tyg ze jest prawdopodobieństwo choroby np. downa.
przecież ja chyba bym umarła ze stresu do końca ciąży , raczej nie była bym zadowolona z ciąży wiedząc że nosze chore dziecko, załamała bym się !

Przezywasz...Kazda z nas by nie chciala.
Zreszta jakie by nie bylo to i tak bym kochala! Bo jest moje....
a uwierz mi dzieci z zespolem downa sa rowniez kochane. Nie wiedza co to zazdrosc ,zawisc. Bylam w Liceum w wolontariacie w przedszkolu zintegrowanym - Lepiej mi sie opiekowalo wlasnie takimi dzieciaczkami.
Zamiast "gdybac" zrob sobie to USG. I po klopocie.

[diatoma]

Bianeczka no to fajnie ze Twoje dziecko nie mialo zaparc a moje mialo i kupki robil raz na 3 dni i bywalo ze musialam mu pomagac czopkiem glicerynowym jak bylo dluzej.

Bardzo ciezka atmosfera tu panuje , chyba nie na moje nerwy . Musze ochlonac .

[aakkzzii]

Napisane przez owieczkaa

No to jak nie chcesz wiedzieć i nie dopuszczasz myśli o terminacji to nie idź w ogóle. Przecież to nie jest przymus. Ja nawet jak bym się zdecydowała urodzić, to wolę wiedzieć czy i jak ciężko dziecko jest chore, żeby się przygotować.

Ja tak na drugich studiach mam. Na moich pierwszych to za takie coś byśmy dostali naganę od dziekana albo by nas z hukiem wywalili

tfu tfu ja już mam czarne myśli.

[owieczkaa]

Napisane przez diatoma

Bardzo ciezka atmosfera tu panuje , chyba nie na moje nerwy . Musze ochlonac .

??

[aakkzzii]

Napisane przez truskafffka91

Przezywasz...Kazda z nas by nie chciala.
Zreszta jakie by nie bylo to i tak bym kochala! Bo jest moje....
a uwierz mi dzieci z zespolem downa sa rowniez kochane. Nie wiedza co to zazdrosc ,zawisc. Bylam w Liceum w wolontariacie w przedszkolu zintegrowanym - Lepiej mi sie opiekowalo wlasnie takimi dzieciaczkami.
Zamiast "gdybac" zrob sobie to USG. I po klopocie.

ja nie chce mieć dziecka z downem , i raczej gdybym taką diagnozę usłyszała usunęła bym je.

[AaaMarta]

Napisane przez aakkzzii

tfu tfu ja już mam czarne myśli.

Ja tez mam chwile, że sie martwię, czy wszystko będzie ok. Przyjaciółka, która ma 7 letniego synka odpowiada mi na to, że to jest normalne i taki lęk nigdy nie mija, a po porodzie jest nawet silniejszy. Trzeba jednak pamiętać, że nasze samopoczucie i poziom stresu oddziałuje na ciąże. Głowa do góry, na razie nie masz sie czym martwić


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[truskafffka91]

Napisane przez aakkzzii

ja nie chce mieć dziecka z downem , i raczej gdybym taką diagnozę usłyszała usunęła bym je.

A jak dziecko bedzie mialo astme , to co zabijesz?

[owieczkaa]

Napisane przez aakkzzii

ja nie chce mieć dziecka z downem , i raczej gdybym taką diagnozę usłyszała usunęła bym je.

Zespół Downa to jest jeszcze moim zdaniem bardzo łagodna diagnoza. Dobrze chyba, że aż tak nie siedzisz w medycynie bo jak byś wiedziała, co jeszcze może wyjść to byś nam spokoju nie dała.

Na razie się nie martw na zapas, bo nie ma o co. Dopóki ktoś nie powie inaczej, to u fasola wszystko w porządku i tego się trzeba trzymać.

[truskafffka91]

Napisane przez owieczkaa

Zespół Downa to jest jeszcze moim zdaniem bardzo łagodna diagnoza. Dobrze chyba, że aż tak nie siedzisz w medycynie bo jak byś wiedziała, co jeszcze może wyjść to byś nam spokoju nie dała.
.

Dokladnie...

[owieczkaa]

Napisane przez truskafffka91

A jak dziecko bedzie mialo astme , to co zabijesz?

Jest jednak różnica między astmą a zespołem Downa, poza tym zostawmy takie wybory każdej z nas we własnym sumieniu, nie ma co linczować w tę czy w drugą stronę.

[aakkzzii]

Napisane przez truskafffka91

A jak dziecko bedzie mialo astme , to co zabijesz?

nie nie zabije, jednak jeżeli moje dziecko będzie miało taką chorobę by ktoś 24 h musiał się nim zajmować to ja nie chce go na to skazywać,bo sama nie chciała bym tak zyć. jak ktoś już trafnie tu nadmienił, nie będę bawić się w matkę terese. może to brzmi strasznie ale takie moje zdanie.

[truskafffka91]

Napisane przez owieczkaa

Jest jednak różnica między astmą a zespołem Downa, poza tym zostawmy takie wybory każdej z nas we własnym sumieniu, nie ma co linczować w tę czy w drugą stronę.

Owieczko dla mnie to jest choroba i to jest choroba.
Astme tez moze miec dziecko cale zycie ,a napady dusznosci to jest rowniez uciazliwe dla rodzicow.

Z medycznego punktu widzenia sa to dwie rozne choroby. A ja sie skupiam bardziej na CHOROBIe ,a nie specyfikacji

A co do sumienia - niektorzy maja czyste ,bo nie uzywane.

[aakkzzii]

Napisane przez owieczkaa

Zespół Downa to jest jeszcze moim zdaniem bardzo łagodna diagnoza. Dobrze chyba, że aż tak nie siedzisz w medycynie bo jak byś wiedziała, co jeszcze może wyjść to byś nam spokoju nie dała.

Na razie się nie martw na zapas, bo nie ma o co. Dopóki ktoś nie powie inaczej, to u fasola wszystko w porządku i tego się trzeba trzymać.

zaczęłam o tym czytac właśnie wiec już mniej więcej wiem, ale szybko zamknęłam tą stronę bo się niepotrzebnie nakręcam

[truskafffka91]

Napisane przez aakkzzii

nie nie zabije, jednak jeżeli moje dziecko będzie miało taką chorobę by ktoś 24 h musiał się nim zajmować to ja nie chce go na to skazywać,bo sama nie chciała bym tak zyć. jak ktoś już trafnie tu nadmienił, nie będę bawić się w matkę terese. może to brzmi strasznie ale takie moje zdanie.

To najlepiej od razu po urodzeniu zaszczep przeciwko grypie.

Mam nadzieje ,ze Twoje dziecko nie bedzie musialo sie zastanawiac nad eutanazja. Bo przeciez stara ,schorowana mamusia wymaga opieki 24h, a ono sie nie bedzie "bawilo w matke terese"

[owieczkaa]

Napisane przez truskafffka91

Owieczko dla mnie to jest choroba i to jest choroba.
Astme tez moze miec dziecko cale zycie ,a napady dusznosci to jest rowniez uciazliwe dla rodzicow.

Z medycznego punktu widzenia sa to dwie rozne choroby. A ja sie skupiam bardziej na CHOROBIe ,a nie specyfikacji

A co do sumienia - niektorzy maja czyste ,bo nie uzywane.

Ja jestem daleka od wartościowania i oceniania cudzego sumienia. Niech każdy robi, jak mu jego sumienie odpowiada bo ostatecznie jego ewentualne wyrzuty będą dręczyć.
Wciąż uważam, że astma i zespół Downa mają wspólny mianownik w nazwie choroba, a poza tym punkty wspólne się kończą.
Generalnie proponuję nie drążyć tematu, bo wywołamy wilka z lasu.

Napisane przez aakkzzii

zaczęłam o tym czytac właśnie wiec już mniej więcej wiem, ale szybko zamknęłam tą stronę bo się niepotrzebnie nakręcam

Ty powinnaś mieć zalecenie od lekarza, żeby doktora google o nic nie pytać bo panikara z ciebie straszna.

[aakkzzii]

Napisane przez owieczkaa

Ty powinnaś mieć zalecenie od lekarza, żeby doktora google o nic nie pytać bo panikara z ciebie straszna.

straszna

[owieczkaa]

Napisane przez aakkzzii

straszna

No to już nie czytaj choćby nie wiem co. Ja przed pierwszym USG się naczytałam i mimo że mniej panikuję niż ty to niepotrzebnie się nakręciłam i nie mogłam uwierzyć na USG że wszystko jest ok bo przecież na pewno nie jest. Głupie baby z nas

[namisek1990]

truskafffka91
Ostro po bandzie pojechałaś , ale coś w tym jest...
Co do klubu to chyba już jesteś ponad 2 tygodnie z nami więc spokojnie.

owieczkaa
Każdy ma swój rozum, swoje sumienie. Nie ma co się nakręcać zgadzam się z Tobą. Moja znajoma urodziła dziecko, które było bardzo chore, żyło pod respiratorem 21 dni. Ona jest bardzo wierząca i nie chciała na siebie brać odpowiedzialności za śmierć dziecka, z drugiej strony ludzie gadali, że jak tak można. Każdy ma swoje sumienie, swoją psychikę, dlatego nie warto oceniać w skrajnych sytuacjach.

aakkzzii
Nie szperaj po internetach, nie nakręcaj się ani nie nastawiaj bo to może Ci zaszkodzić. Zrobisz badania będziesz wiedzieć. Nie ma co się martwić na zapas i panikować. Jak będzie coś źle to wtedy trzeba się martwić.

[truskafffka91]

[QUOTE=namisek1990;5005553 0]truskafffka91

Co do klubu to chyba już jesteś ponad 2 tygodnie z nami więc spokojnie.

A gdzie ten klub to brakuje mi chyba 3 dni ,ale nie jestem pewna

[owieczkaa]

Napisane przez truskafffka91

A gdzie ten klub to brakuje mi chyba 3 dni ,ale nie jestem pewna

Do klubu dostaniesz dostęp od bianeczki, na razie go nie widzisz. Zgłoś się do niej.

[fatal21]

Dziewczyny obawy o ciaze,dziecko etc. Będą zawsze nam towarzyszyły,bo takie są matki.Ja pracuje z dziećmi nieuleczalnie chorymi w 90%pprzuconymi.ocenianie kogokolwiek jest nie na miejscu.Każdy z Nas ma nadzieje na pięknego zdrowego dzidziusia i tego się trzymajmy.Zrobmy wszystko co w Naszej mocy dla dobra maleństwa,a reszta to juz kwestia przeznaczenia.

[Panna Izabela]

Napisane przez Kissmisiaa

Wróciłam z wizyty
Jest serduszko i według usg zarodek ma 1.2cm i jest to 7t5d. Czyli trochę musiałam później zajść niż wszystkie aplikacje podają

Termin według miesiączki to 4 wrzesień, ale położna mówiła ze raczej będzie to 10-15 września

Mi aplikacja podaje, że zarodek powinien mieć 2cm teraz (9tc), ale ile już ma to nie wiem. Jak ja bym już chciała mieć usg, a nie czekać do marca

Napisane przez truskafffka91

A propo majtek i stanikow. Miałam kolegę w podstawówce . Zawsze się nasmiewal z każdego kto chodził do SH.
Któregoś dnia będąc w SH widziałam jego mamusie buszujaca właśnie w koszu z bielizna..

Pewnie kupowała majtki dla syna

Napisane przez truskafffka91

Ja mam wizyte jutro (9tc wg.OM)
I sie boje. Z tego co czytalam u mnie jest podobnie.
A jak z pomoca po urodzeniu dziecka? Czytalam ,ze u mnie przychodzi polozna - zajmuje sie dzieckiem i kaze isc mamie spac na gore. W miedzy czasie sprzata ,gotuje i jak sa inne dzieci to sie nimi opiekuje

Ja mam USG za 2 tygodnie

W Polsce by taka miła pani mogła przychodzić, nie obraziłabym się w Pl niestety tak to nie działa... Moja mama powiedziała, że po porodzie to już ona się dzieckiem zajmie. W ogóle rozmawiałam z rodzicami, pytali o dużo rzeczy, potem tata dodał "zamęczymy ją tym naszym dzieckiem "... Oni chyba serio uważają mnie za surogatkę.

Napisane przez Anev0

Hejka ciekawa jestem jak tam wasza cera?
Tradzić czy blask? Bo ja mama albo dużo albo nic, \
włosy się wzmocniły i musze je pofarbować jestem zaniedbana.

U mnie trądziku niby nie ma, zostało trochę śladów widocznych bez make upu, ale blasku też nie widzę

Napisane przez owieczkaa

Już nie. Na dniach ma wejść ustawa, która spowoduje, że żeby dostać wysoki macierzyński trzeba płacić najwyższe składki (łącznie około 3500 zł) przez 12 miesięcy. Sama prowadzę działalność i ostatnio dokładnie to wyliczałam.

Ja to jestem jakaś niezaradna w tych sprawach biznesowych przerosłoby mnie założenie własnej działalności. I tym samym nie mam pracy, nie będę mieć macierzyńskiego, ani innego zasiłku, a ubezpieczenie mam od męża z pracy.

Napisane przez aakkzzii

ja nie chce mieć dziecka z downem , i raczej gdybym taką diagnozę usłyszała usunęła bym je.

Nie chcę rozpoczynać jakiejś niekończącej się dyskusji, ale dla mnie takie osoby nie powinny mieć dzieci. Nie obraź się, o ile to możliwe, ale dziecku zawsze może się coś stać, np wypadek, i będziesz musiała być przy nim 24/7, może nawet całe życie. Zabijesz takie dziecko, żebyś się nie męczyła?! Takie jest bycie matką, że jesteś dla dziecka co by nie było, a potem dziecko jest dla Ciebie.
I żeby nie było, mnie też przeraża to, że dziecko może być chore, nie wiem jak bym sobie dała radę. Ale kochałabym je najbardziej na świecie i jakoś musiałabym sobie poradzić.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka