Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz2

[sunshine1551]

Ja jak miałam kiedyś stymulacje owulacji u J. na początku mojej drogi staraniowej O dziecko to pan doktor mi dal taką dawkę gonadotropin że miałam po 30 pęcherzyków w każdym jajniku i mi powiedział że albo pobieramy je i robimy ivf albo proszę do mnie nie przychodzić więcej. Tak mi chciał zrobić od razu ivf w pierwszym cyklu stymulowanym jak ja nawet stymulacji na lekach nie miałam wcześniej ani iui nic. Wtedy trzasłam drzwiami i mnie więcej nie widział. A jajniki leczyłam przez 6 miesięcy u innego gina tak mnie przeszmuglował. Później chodziłam do osiedlowego gina i on potrafił mnie wy-stymulować tak lekami żebym miała 1-2 pęcherzyki i owulacje piękną.

[kamilamimila]

Napisane przez faustynka77

No właśnie jak wczoraj czytałam twoje posty to bardzo pozytywnie się zaskoczyłam twoim wreszcie radosnym nastrojem, i myślałam, że tak już ci zostanie Ale jak dziś zobaczyłam "starą" Kamilę to wymiękłam! Jak też początkiem roku byłam jednym wielkim dylematem czy to w ogóle ma sens. A że pesymizm to moje drugie imię, więc czarno to widziałam. Ale wchodząc głębiej w "sprawę", gdzieś w głębi duszy wiedziałam, że będzie dobrze. Dałam sprawom iść swoim torem, a ja byłam tylko posłuszną pacjentką doktora! to, że dziś mi się udało to dopiero początek drogi, bo nikt nie wie co go czeka. codziennie myślę czy będzie nadal dobrze, czy ten piękny sen pryśnie! czy dziecko będzie zdrowe, czy ja poradzę sobie z coraz większym brzuchem, czy finansowo podołamy! To są moje dzisiejsze dylematy. Ale myślę pozytywnie, bo dlaczego miałoby być źle? Wiem- pewnie myślisz, ona już to ma za sobą to dobrze jej mówić! Nie, wcale nie. Staram się tylko pokazać ci, że nie wszystko kończy się niepowodzeniem czego jestem przykładem! Z całego serca ci życzę aby się udało jak i wszystkim dziewczynom!!!! A uda się!!!! Trzeba w to wierzyć, a los będzie sprzyjał

Bardzo Ci dziękuję i za tego kopa i za to wsparcie,niech Twoje malenstwo rozwija sie dobrze 😊Twoj przypadek daje mi duzo nadziei,do tego jestes chyba najbliższa mi tu wiekiem 😊Sprobuje podejsc do tego z optymizmem i wiara,ze sie uda...Musi sie udać!😊Jestes kochana,dziekuję.

[Daisy 85]

Sunshine u nas wystarczyło jedno podejście i jak wszystko dobrze pójdzie to na urodziny dostanę córeczkę...

[lula80]

Daisy 85 Ale świetny prezent!!! GRATULACJE !! Trzymam kciuki baaaaaaaaaaaaardzo mocno

[sunshine1551]

daisy 85 wielkie gratulacje

[BeataAmelka]

Daisy gratulacje

A ja poczytuję Was, ale nic nie piszę, bo u mnie nic nie dzieje się...

czekam na @ i tyle i będę zaczynać kolejny cykl na Clo

Kamila nie denerwuj się, tak jak dziewczyny piszą stres nie jest dobry... Musisz być zrelaksowana i pozytywnie nastawiona... w każdym leczeniu jest to bardzo potrzebne... wiekiem nie przejmuj się, tak jak sama piszesz genetycznie wszystko jest wyśmienicie :-*

[Betty3131]

lula80 Patrze na rozpiskę od dr-a i najpierw miałam Menopur 1200, a potem jeszcze dopisane 600. Kurcze ale nie pamiętam ile to wychodziło na dzień. Na pewno dr zrobi wszystko żeby było jak najlepiej. Nie martw się Kiedy masz iść na monitoring? sunshine1551 Do iv podchodziłam w klinice Parens ponieważ tam dr wtedy jeszcze pracował. Jak mi wyszły podczas laparoskopii niedrożne jajowody to zarejestrowałam się do dr-a Przybycienia. Na pierwszej wizycie zlecił badania i kazał przynieść odpis z operacji gdzie wyraźnie pisze o tej niedrożności. Teraz będę przenosić dokumentację do Macierzyństwa. Punkcji nie masz się co obawiać, wszystko dzieje się w mgnieniu oka. Pamiętam, że przy kwalifikacji potrzebne były wypisy ze szpitali, przebieg leczenia, wyniki aktualne, będzie Ci wtedy samej łatwiej odpowiadać na pytania. Dr wszystko Ci powie, uczuli co ze sobą wziąć, a w klinice już przeprowadzą dokładny wywiad, o to się nie bój. Też mnie to wszystko na początku przerażało ale dasz radę. Nie wiem jak w tej nowej klinice, tak było w Parens.

[faustynka77]

Napisane przez kamilamimila

Lula,dziekuję Ci bardzo za wsparcie,ja tez Cie wspieram z calego serca i bardzo Ci kibicuję😊Ciesze sie,ze masz duzo pęcherzyków i trzymam kciuki aby dalej rosly rowno i pieknie.Daj znac w piatek jak urosły😊Obiecuję,ze juz nie będę wchodzić na forum po 40😊,bo teraz mnie to tylko zdoluje.Biedne tam są te dziewczyny,bo zwykle im sie nie udaje,niektore próbują z planem b,a to jest z komórkami dawczyni i nawet to sie nie udaje.Musze myslec pozytywnie,ze nie jestem stara,ze moje geny i komorki są na miarę fenotypu,czyli na 30-tke😊Oby to byla prawda.Obiecuje,ze przy moim ogólnym pesymizmie zrobie wszystko co w mojej mocy,doloze wszelkich staran zeby myslec pozytywnie😊Przesylam Wam duzo buziaków i ciepłych pozdrowień,Dziewczyny!😊

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------



Lula,za wszystko sie placi osobno,duzo tego wyjdzie,a mi ok 4 tysiące same hormony,bo bez refundacji 😞

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------



No,dobra w tym jestes,bo wlasnie dzis takiego kopa od Ciebie dostalam😊

No Kamila! I tego się trzymamy!! A cel zostanie osiągnięty! I tak będzie!

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Napisane przez Daisy 85

Sunshine u nas wystarczyło jedno podejście i jak wszystko dobrze pójdzie to na urodziny dostanę córeczkę...

Daisy a czy to może na jesień będzie, bo o ile się nie mylę to my równo zaczynałyśmy naszą przygodę

[asiorekkkk]

Vipi i Ecia25 dziękuje Wam bardzo za szybka odpowiedz właśnie tak myślałam ze jest nas tam wiecej hihi ze mną na sali tez leżała dziewczyna ktora dzisiaj miała mieć laparoskopię ja juz jestem w domku i za cztery tygodnie histeroskopia tylko powiedzcie mi jak to wyglada. Mam wysłać za cztery tygodnie smsa do dr Gawlika i on wtedy odrazu poda mi termin czy odrazu za 4 tyg będę miała ten zabieg? Bo juz z tego wszystkiego jak zwykle nie dopytalam no i czy po tej histeroskopii jest sie sprawnym na tyle aby iść do pracy?

[GGI]

nie było mnie raptem pare godzin na forum a tu taka fala informacji...uff troche ogarnełam..
FAUSTYNA jestem dumna z Ciebie Kamili należały się takie klapsy na tyłek, również mnie zaczęła irytować z tymi wpisami... Chociaż nie tylko Kamili nam czasami też wszystkim przydał by się taki porządny klapsior
Witam serdecznie nowe forumkowiczki

Odebrałam dziś wyniki wymazów z tego co wyczytałam to raczej wszystko ok.
Wyniki z krwi również nie złe choć prolaktyna wyszła 10,5 mogło by być lepiej

W piątek 1 zastrzyk z Gonalu (czy jakoś się to pisze)
i wyzyta u Dr no no aż się nie mogę doczekać

[Fifcia1]

[QUOTE=lula80;51386718]Fifcia1 Ja tak miałam przy inseminacji przy stymulacji że krwawiłam w mierzy czasie Dr mówił że tak się może stać nawet chyba w ulotce leku było napisane w działaniach niepożądanych krwawienie około owulacyjne.[QUOTE]

Jednak każdy organizm jest inny - Dr stwierdził, że mój cykl jest dla niego science fiction.. w 10 dc pęcherzyk 11 mm w 12 dc pęcherzyka już nie ma krwawienie Dr pod okres podciągnął. Do mnie niestety powiedział, że każde krwawienie poza terminem jest nienormalne. także mój 12 dc okazał sie także 1 dc, a to oznacza, że od piątku walczymy dalej

[kamilamimila]

Napisane przez GGI

nie było mnie raptem pare godzin na forum a tu taka fala informacji...uff troche ogarnełam..
FAUSTYNA jestem dumna z Ciebie Kamili należały się takie klapsy na tyłek, również mnie zaczęła irytować z tymi wpisami... Chociaż nie tylko Kamili nam czasami też wszystkim przydał by się taki porządny klapsior
Witam serdecznie nowe forumkowiczki

Odebrałam dziś wyniki wymazów z tego co wyczytałam to raczej wszystko ok.
Wyniki z krwi również nie złe choć prolaktyna wyszła 10,5 mogło by być lepiej

W piątek 1 zastrzyk z Gonalu (czy jakoś się to pisze)
i wyzyta u Dr no no aż się nie mogę doczekać

To Ty juz dostalas miesiączkę?Będę szla parę dni po Tobie,bo jeszcze 4 tabletki Marvelonu mi dostaly ,to okres dostane za ok tydzień,a w 2 dc mam zacząć Gonal.

[GGI]

Napisane przez kamilamimila

To Ty juz dostalas miesiączkę?Będę szla parę dni po Tobie,bo jeszcze 4 tabletki Marvelonu mi dostaly ,to okres dostane za ok tydzień,a w 2 dc mam zacząć Gonal.

nie mam okresu. Właśnie jakoś to dziwnie u mnie zaczyna Dr. Brałam miesiąc Marvelonu dostałam @ i po 7 dniach znowu Dr kazał brać Marvelon i teraz mam 16 dzień cyklu od jutra podobno ma być Gonal a co dalej dowiem sie po wizycie. Tłumacze sobie to tak że każdy organizm jest inny i inaczej trzeba go stymulować. Ufam Dr

---------- Dopisano o 07:55 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

wstępnie Dr powiedział że początkiem czerwca powinnam mieć punkcję.

[kamilamimila]

Napisane przez GGI

nie mam okresu. Właśnie jakoś to dziwnie u mnie zaczyna Dr. Brałam miesiąc Marvelonu dostałam @ i po 7 dniach znowu Dr kazał brać Marvelon i teraz mam 16 dzień cyklu od jutra podobno ma być Gonal a co dalej dowiem sie po wizycie. Tłumacze sobie to tak że każdy organizm jest inny i inaczej trzeba go stymulować. Ufam Dr

---------- Dopisano o 07:55 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

wstępnie Dr powiedział że początkiem czerwca powinnam mieć punkcję.

To faktycznie jakoś inaczej ale Doktor wie ci robi.To od jutra ma byc gonal przez ile dni skoro punkcja dopiero za 2 tygodnie?Bo ja myślałam,ze gonal sie stosuje krotko i na początku cyklu,ja mam przez 4 dni,od 2 dnia cyklu,inne maja od 3 ale ja mam krótsze cykle i szybciej owulację,a potem Menopur,to przez ile dni masz brac gonal i kiedy Menopur?Moze Ty pomyliłaś z Gonapeptylem?Moze to masz brac teraz,to jest hormon fsh i to by pasowało,ja tez teraz go biore.

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Masz juz to wykupione?To na pewno jest Gonal?

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Moim zdaniem to Gonapeptyl,a Gonal od 3 dnia cyklu pewnie.

[Kamfora1]

Czesc Dziwczynki

Zastanawialyscie sie kiedys czy Dr bywa w klinice w Krakowie rowniez w weenedy... no wiec bywa ,jezeli jest taka koniecznosc

[GGI]

hmmmm... wbiłaś mi klina nie mam wykupione jeszcze wykupie dopiero przed wizyta. Może to Gonapeptyl z recepty się napewno nie wyznam z tych hieroglifów
A po co brać Gonapeptyl hormon FSH?

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ----------

Napisane przez Kamfora1

Czesc Dziwczynki

Zastanawialyscie sie kiedys czy Dr bywa w klinice w Krakowie rowniez w weenedy... no wiec bywa ,jezeli jest taka koniecznosc

a to miła wiadomość D

[Andziaa1985]

Napisane przez asiorekkkk

Cześć dziewczyny. Właśnie wróciłam do domu po laparoskopii ktora miałam w Dębicy. Dr Gawlik powiedział ze za cztery tygodnie mam napisać do niego smsa. Przyjechać na jedno dniowy zabieg histeroskopie. Ktoras z Was miała robiony w Dębicy ten zabieg? Jak to wyglada? Daje jakies znieczulenie? Boli? Bardzo będę wdzięczna za odpowiedz.

witam, czytając wpisy natknęłam się na Twoja wypowiedź i widzę że byłaś na lapoaroskopii w Debicy,. ja dziś dostałam okres i wysłam smsa do dr. Gawlika i czekam na telefon. możesz mi napisać jak to dalej wygląda, w którym dniu cyklu się robi to laparo? i jak w ogóle się czujesz po tym zabiegu?

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

hej Dziewczynki jest i okres dziękuję wszystkim za mile słowa wczoraj i wsparcie. Teraz to już na pewno tu zostanę na dłużej ja teraz czekam na ustalenie terminu laparoskopii w Dębicy

[kamilamimila]

Napisane przez GGI

hmmmm... wbiłaś mi klina nie mam wykupione jeszcze wykupie dopiero przed wizyta. Może to Gonapeptyl z recepty się napewno nie wyznam z tych hieroglifów
A po co brać Gonapeptyl hormon FSH?

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ----------




a to miła wiadomość D

To na pewno Gonapeptyl,bo po co teraz bylby Ci Gonal.Gonapeptyl to jest hormon FSH ,Doktor ni mowil,ze to jest na to żeby pęcherzyki byly równe,rosly równomiernie.

[Daisy 85]

Dziękuję dziewczynki dlatego tym bardziej teraz czytam wasze wpisy związane z ivf, bo czuję się tak jakbym czytała o sobie, tyle, że ja na innym forum miałam "koleżanki", które były po i podczas przygody z ivf. Baaardzo dużo mi pomogły, bo niewiele wiedziałam co mnie czeka.
Faustynka, Magdalena i ja jesteśmy żywym przykładem, że się udaje i to nawet osobom, z pozoru z mniejszymi szansami. Ja planowałam próbować 3 razy, bo szanse powodzenia to 30/40%
a Wam Faustynka i Magdalena też z tego co pamiętam siadło za pierwszym razem?! Faustynka ja zaczynam 19tc, termin w październiku, a Ty? tak kojarzę, że między nami jest chyba 2tygodnie, nie?

Betty pytałam dr-a o endometriozę po ciąży i faktycznie to prawda, że ciąża cofa rozwój choroby, niestety nikt nie jest w stanie przewidzieć czy całkowicie czy na pewien czas, w każdym razie dr mówił, że jak myśli się o drugim dziecku to trzeba iść za ciosem, koniec karmienia-dziki seks i początek starań...

GGI to na pewno chodzi o ganapeptyd

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Napisane przez Andziaa1985

witam, czytając wpisy natknęłam się na Twoja wypowiedź i widzę że byłaś na lapoaroskopii w Debicy,. ja dziś dostałam okres i wysłam smsa do dr. Gawlika i czekam na telefon. możesz mi napisać jak to dalej wygląda, w którym dniu cyklu się robi to laparo? i jak w ogóle się czujesz po tym zabiegu?

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

hej Dziewczynki jest i okres dziękuję wszystkim za mile słowa wczoraj i wsparcie. Teraz to już na pewno tu zostanę na dłużej ja teraz czekam na ustalenie terminu laparoskopii w Dębicy

Laparoskopię robi się przed owulacją, ja miałam w 12lub 13dc, już nie pamiętam. W niedzielę wieczorem zgłosiłam się na oddział, w poniedziałek dr Gawlik zrobił badanie, a we wtorek na obiad byłam juz w domu wszystko przebiegło bez powikłań, a blizny po zabiegu dziś nie są w ogóle widoczne, jedynie przygotowania do laparo nie wspominam dobrze, ale to normalne przed każdą narkozą, w każdym razie personel tam jest prze kochany, więc bądź spokojna

[GGI]

Daisy cieszy nas tym bardziej że poomo udanych II kresek jesteście z nami zawsze mozemy liczyć na Wasza rade i pomoc dzięki

Kamila w ogóle dr jest strasznie mało mówny ja gdybym się nie dopytywała to nic bym nie wiedziała a z zastrzykiem bylo tak ze wypisal recepte i powiedzial przyjdz z zastrzykiem..... No szał w ogóle w tedy był zakręcony w tym Macierzyństwie wiecznie sie gogoś coś pytal itp....
Ale mam Was i zawsze służycie rada

[Daisy 85]

Napisane przez asiorekkkk

Vipi i Ecia25 dziękuje Wam bardzo za szybka odpowiedz właśnie tak myślałam ze jest nas tam wiecej hihi ze mną na sali tez leżała dziewczyna ktora dzisiaj miała mieć laparoskopię ja juz jestem w domku i za cztery tygodnie histeroskopia tylko powiedzcie mi jak to wyglada. Mam wysłać za cztery tygodnie smsa do dr Gawlika i on wtedy odrazu poda mi termin czy odrazu za 4 tyg będę miała ten zabieg? Bo juz z tego wszystkiego jak zwykle nie dopytalam no i czy po tej histeroskopii jest sie sprawnym na tyle aby iść do pracy?

Kurde, nie rozumiem dlaczego histeroskopii nie robią tak jak wcześniej za jednym zamachem z laparoskopią a tak musicie jeździć po dwa razy, za każdym razem znieczulenie. nfz bardzo komplikuje sobie i pacjentom życie...

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez GGI

Daisy cieszy nas tym bardziej że poomo udanych II kresek jesteście z nami zawsze mozemy liczyć na Wasza rade i pomoc dzięki

Kamila w ogóle dr jest strasznie mało mówny ja gdybym się nie dopytywała to nic bym nie wiedziała a z zastrzykiem bylo tak ze wypisal recepte i powiedzial przyjdz z zastrzykiem..... No szał w ogóle w tedy był zakręcony w tym Macierzyństwie wiecznie sie gogoś coś pytal itp....
Ale mam Was i zawsze służycie rada

GGI do usług dacie radę, to wszystko tylko tak strasznie wygląda

[Andziaa1985]

dziękuję za info. już wczoraj byłam przerażona bo długo czekałam na okres. a teraz zaczynam myśleć o zabiegu. w razie pytań mogę pisać ??


Dobrze że jest to formu, i Wy dziewczynki

[faustynka77]

Napisane przez Daisy 85

Dziękuję dziewczynki dlatego tym bardziej teraz czytam wasze wpisy związane z ivf, bo czuję się tak jakbym czytała o sobie, tyle, że ja na innym forum miałam "koleżanki", które były po i podczas przygody z ivf. Baaardzo dużo mi pomogły, bo niewiele wiedziałam co mnie czeka.
Faustynka, Magdalena i ja jesteśmy żywym przykładem, że się udaje i to nawet osobom, z pozoru z mniejszymi szansami. Ja planowałam próbować 3 razy, bo szanse powodzenia to 30/40%
a Wam Faustynka i Magdalena też z tego co pamiętam siadło za pierwszym razem?! Faustynka ja zaczynam 19tc, termin w październiku, a Ty? tak kojarzę, że między nami jest chyba 2tygodnie, nie?

Betty pytałam dr-a o endometriozę po ciąży i faktycznie to prawda, że ciąża cofa rozwój choroby, niestety nikt nie jest w stanie przewidzieć czy całkowicie czy na pewien czas, w każdym razie dr mówił, że jak myśli się o drugim dziecku to trzeba iść za ciosem, koniec karmienia-dziki seks i początek starań...

GGI to na pewno chodzi o ganapeptyd

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------



Laparoskopię robi się przed owulacją, ja miałam w 12lub 13dc, już nie pamiętam. W niedzielę wieczorem zgłosiłam się na oddział, w poniedziałek dr Gawlik zrobił badanie, a we wtorek na obiad byłam juz w domu wszystko przebiegło bez powikłań, a blizny po zabiegu dziś nie są w ogóle widoczne, jedynie przygotowania do laparo nie wspominam dobrze, ale to normalne przed każdą narkozą, w każdym razie personel tam jest prze kochany, więc bądź spokojna

Tak Daisy- siadło za pierwszym razem. Ja mam termin na listopad

[Daisy 85]

Andzia w miarę możliwości będziemy się starały pomóc Ale dobrze jest zrobić te dwa badania, bo one na prawdę bardzo dobrze obrazują czy wszystko jest ok

Faustynka widzisz nie pomyliłam się dużo a tak z ciekawości, powiedz mi jakiej klasy był Twój maluszek? pamiętasz? Masz jakieś śnieżynki? bo na mnie czeka na feriach zimowych jeszcze jeden 4CB i zastanawiam się czy mamy szansę na dzidziusia z niego...

[anieanie]

Napisane przez faustynka77

No właśnie jak wczoraj czytałam twoje posty to bardzo pozytywnie się zaskoczyłam twoim wreszcie radosnym nastrojem, i myślałam, że tak już ci zostanie Ale jak dziś zobaczyłam "starą" Kamilę to wymiękłam! Jak też początkiem roku byłam jednym wielkim dylematem czy to w ogóle ma sens. A że pesymizm to moje drugie imię, więc czarno to widziałam. Ale wchodząc głębiej w "sprawę", gdzieś w głębi duszy wiedziałam, że będzie dobrze. Dałam sprawom iść swoim torem, a ja byłam tylko posłuszną pacjentką doktora! to, że dziś mi się udało to dopiero początek drogi, bo nikt nie wie co go czeka. codziennie myślę czy będzie nadal dobrze, czy ten piękny sen pryśnie! czy dziecko będzie zdrowe, czy ja poradzę sobie z coraz większym brzuchem, czy finansowo podołamy! To są moje dzisiejsze dylematy. Ale myślę pozytywnie, bo dlaczego miałoby być źle? Wiem- pewnie myślisz, ona już to ma za sobą to dobrze jej mówić! Nie, wcale nie. Staram się tylko pokazać ci, że nie wszystko kończy się niepowodzeniem czego jestem przykładem! Z całego serca ci życzę aby się udało jak i wszystkim dziewczynom!!!! A uda się!!!! Trzeba w to wierzyć, a los będzie sprzyjał

faustynka77, a Ty w którym tygodniu jestes? Czy dalej chodzisz do doktora czy już gdzie indziej? Mówił Ci coś do kiedy będzie Cię prowadził. Bo u mnie kończy się 9 t.c. i jak na razie do niego chodzę,mam kolejną wizytę i nic nie mówi więc ja też cicho siedzę
Gratuluję Ci i życzę spokojniej ciąży,choć nie zawsze jest łatwo,ale trzeba myśleć pozytywnie i wierzyć,że wszystko będzie dobrze.
Ja jak na razie staram się nie dopuszczać do siebie złych myśli, bo wiem,że stres może zaszkodzić maleństwu choć ciężko nie zastanawiać się nad tym co będzie,czy dziecko będzie zdrowe, czy poród przebiegnie prawidłowo itd...
Powodzenia

[kamilamimila]

dziewczynki,wczoraj mi moja kolezanka,której in vitro udalo sie za 1 razem,w Katowicach,wyslala pierwsze zdjęcie Maluszka,a to 6 tydzień od in vitro,czyli 8 tydzień ciazy i juz jest maleńki człowieczek,ma glowie i widać kręgosłup 😊To niesamowite,ciągle patrze na to zdjęcie.Zycze Wam wszystkim i sobie abysmy juz niedlugo tez takie zdjęcie mogly oglądać 😊

[faustynka77]

Napisane przez anieanie

faustynka77, a Ty w którym tygodniu jestes? Czy dalej chodzisz do doktora czy już gdzie indziej? Mówił Ci coś do kiedy będzie Cię prowadził. Bo u mnie kończy się 9 t.c. i jak na razie do niego chodzę,mam kolejną wizytę i nic nie mówi więc ja też cicho siedzę
Gratuluję Ci i życzę spokojniej ciąży,choć nie zawsze jest łatwo,ale trzeba myśleć pozytywnie i wierzyć,że wszystko będzie dobrze.
Ja jak na razie staram się nie dopuszczać do siebie złych myśli, bo wiem,że stres może zaszkodzić maleństwu choć ciężko nie zastanawiać się nad tym co będzie,czy dziecko będzie zdrowe, czy poród przebiegnie prawidłowo itd...
Powodzenia

Dzięki. Ja chodzę do gina w swojej miejscowości. U mnie 13 tydz. Dopóki nic nie mówi to chodź na wizyty do dr P! Też ci życzę, żeby wszystko było ok i zakończyło się urodzeniem zdrowego malucha Będzie dobrze!!!

[lula80]

GGI dziwne bo jak ja jestem u Dr to mi 15 razy wszystko tłumaczy :P Wiesz to jego początki w Macierzyństwie więc pewno też jeszcze wszystkiego nie wiem i się musi dopytać
Kamila To bardzo miłe że Ci wysłała to zdjęcie do 12 tygodnia jest organogeneza więc taki maluszek ma już wszystkie części A koło 18 tyg już się czuje jego ruchy. A jak jest dobry sprzęt to ci w 11-12 tyg już płeć określą Taki miniaturowy człowieczek się rozwija
A ja mam pecha jak zwykle, bo poszłam sobie zrobić EKG przed konsultacją anestezjologiczną i akurat była moja lekarka rodzinna, która robi specjalizację z kariologi i powiedziała że mam zmiany w EKG że lepiej żebym zrobiła Echo, bo nie wiadomo czy mnie anestezjolog zakwalifikuje do znieczulenie. Więc obdzwoniłam chyba wszystkie możliwe przychodnie i jadę jutro na 12 na Echo serca a potem na 18.20 do Macierzyństwa do Anestezjologa, a potem na monitoring do Tarnowa....
Dałam sobie dziś 1 zastrzyk z Menopuru piecze trochę, ale dobrze że doczytałam że rozpuszczony w fiolce ma być w tem. poniżej 25 stopni czyli nie w lodówce.

[kamilamimila]

Napisane przez lula80

GGI dziwne bo jak ja jestem u Dr to mi 15 razy wszystko tłumaczy :P Wiesz to jego początki w Macierzyństwie więc pewno też jeszcze wszystkiego nie wiem i się musi dopytać
Kamila To bardzo miłe że Ci wysłała to zdjęcie do 12 tygodnia jest organogeneza więc taki maluszek ma już wszystkie części A koło 18 tyg już się czuje jego ruchy. A jak jest dobry sprzęt to ci w 11-12 tyg już płeć określą Taki miniaturowy człowieczek się rozwija
A ja mam pecha jak zwykle, bo poszłam sobie zrobić EKG przed konsultacją anestezjologiczną i akurat była moja lekarka rodzinna, która robi specjalizację z kariologi i powiedziała że mam zmiany w EKG że lepiej żebym zrobiła Echo, bo nie wiadomo czy mnie anestezjolog zakwalifikuje do znieczulenie. Więc obdzwoniłam chyba wszystkie możliwe przychodnie i jadę jutro na 12 na Echo serca a potem na 18.20 do Macierzyństwa do Anestezjologa, a potem na monitoring do Tarnowa....
Dałam sobie dziś 1 zastrzyk z Menopuru piecze trochę, ale dobrze że doczytałam że rozpuszczony w fiolce ma być w tem. poniżej 25 stopni czyli nie w lodówce.

Lula,to niedobrze z tym sercem,mam tylko nadzieję,ze echo wyjdzie dobrze,ja tez mialam parę ekg i robilam echo przed laparoskopia,bo mialam historie z podwyższonym ciśnieniem ciągle ale echo wyszlo super i juz sie nie balam,zycze Ci zeby i u Ciebie tak bylo.To sie nalatasz jutro.Daj znac jak z tym echem Ci wyjdzie i co anestezjolog powie.A nie zrozumiałam z tym Menopurem,nie trzeba w ogole trzymać go w lodowce?

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Dziewczynki,dzis wzielam 5 zastrzyk Gonopeptylu,zostaly mi jeszcze 4 tabletki Marvelonu,wiec coraz blizej😊I choć zastrzyk dzis bolal jak cholera,a pogoda jest okropna to jestem szczęśliwa,ba razie jestem posluszna i dotrzymuję obietnicy,musicie mnie pochwalic😊

[lula80]

Bo tam jest jedna fiolka z lekiem stałym i dwie strzykawki z rozpuszczalnikiem i duużo strzykawek do podawania leku, i po rozpuszczeniu nie trzyma się w lodówce tylko w normalnej tem pokojowej. Bo to się nabiera potem już z tego zrobionego roztworu, on jest jakby wielokrotnego użytku Poczytaj sobie w necie albo na ulotce jak masz Dam znać jutro co i jak ja właśnie pierwszy raz w życiu miałam EKG dlatego pewno mam echo na wszelki wypadek, bo Dr powiedziała że jak by było z czym porównać to może moja taka uroda, ale że nigdy nie robiłam to asekuracyjnie zrobić echo.