O ciążę się staramy i o dzieciakach gadamy :)

[201606011622]

Napisane przez magdaaamm

Przedstawiam wam oficjalnie Adriannę Trochę mała kosmitka jeszcze ale za to bardzo ruchliwa

kurde jeszcze nie tak dawno ja chodziłam na takie usg....

[magbes]

Napisane przez santom

ola, wcale ni musi byc nic co szkodzi Malemu. on ma po prostu niedojrzaly uklad pokarmowy, delikatne jelitka i cobys nie kombinowala to i tak moze byc tak, ze nic nie pomoze. prawda z MM, lec na cycu tak jak do tej pory. i sprobuj sobie sciagnac sab simplex, ja zamawialam z jakiejs czeskiej apteki internetowej. no i coz, mysle, ze duza czesc z nas tutaj zle wspomina te pierwsze chwile z malluszkiem, dawaj mu mnostwo ciepla i milosci, a razem jakos to przejdziecie. Tz poniekad tez rozumiem, bo sama bywalam zla na Lile jak nie spala, mimo, ze ona niczemu winna nie byla. nie kloccie sie z Tz tylko na spokojnie z nim porozmawiaj. to minie, wiem, ze ten tekts dziala jak plachta na byka, ale minie i bedzie super obiecuje Ci

o tak, popieram

Napisane przez ola_la_7676

ja go troche rozumiem.. ale z 2 str zwalac na mnie wine? jest dorosły powinien wiedziec ze on jest jeszcze maluszkiem i ma prawo miec gorsze dni i noce... tak do mnie gadał jakby było tak ze ok dziecko ma prawo marudzic ale nie całą noc. własnie ze ma prawo. ale tz oczywiście zwalił na mnie.. ja mam zły pokarm...

karm mleczkiem swoim, nie masz zlego pkarmu. bedzie wszystko dobrze

Napisane przez magdaaamm

Przedstawiam wam oficjalnie Adriannę Trochę mała kosmitka jeszcze ale za to bardzo ruchliwa

czesc Adrianno jaka jestes slodziutka rosnij zdrowo

[201606011622]

a ten kminek to moze byc taki mielony do picia taki z torebki jak inne przyprawy? tylko pewnie potem trzeba przecedzic po zalaniu? jak myslicie?

[moniarozbicka]

ola a moze czopki Viburcol. Poczytaj o nich, nam pomagaja. I moze powinnas pic herbatki dla karmiacych, tam sa ziola ktore pomagaja w trawieniu.

[201606011622]

piję od czasu do czasu, znaczy kiedys jak sie napiłam wieczorem własnie z herbappolu na laktacje to zdawało mi się, ze mały lepiej się czuł przez noc...
ale teraz to juz mam mętlik , sama nie wiem...
dziś pod wieczór znów się napije, zobaczymy jak to bd w nocy wyglądac.

bede go tez na brzuch przed kazdym karmieniem kłaść, moze troszke mu bd lzej.


no i tez powiem Wam ze on do wczoraj wgl mi nie odbijał po jedzeniu. dopiero własnie wczoraj go wziełam na ramie i mu sie 1 raz odbiło. moze dlatego go tak boli ten brzuszek bo nie odbijało mu się? co myslicie.
no usilnie szukam przyczyny

[magbes]

Napisane przez ola_la_7676

piję od czasu do czasu, znaczy kiedys jak sie napiłam wieczorem własnie z herbappolu na laktacje to zdawało mi się, ze mały lepiej się czuł przez noc...
ale teraz to juz mam mętlik , sama nie wiem...
dziś pod wieczór znów się napije, zobaczymy jak to bd w nocy wyglądac.

bede go tez na brzuch przed kazdym karmieniem kłaść, moze troszke mu bd lzej.


no i tez powiem Wam ze on do wczoraj wgl mi nie odbijał po jedzeniu. dopiero własnie wczoraj go wziełam na ramie i mu sie 1 raz odbiło. moze dlatego go tak boli ten brzuszek bo nie odbijało mu się? co myslicie.
no usilnie szukam przyczyny

mysle, ze jesli nie masz nawalow pokarmu to herbatki laktacyjne nie zaszkodza...ja pilam ich duzo. czopkow takiemu maluszowi ja bym sie bala podac.... a nieodbilaj bo g ne odbijalas czy odbijalas a poprostu jemu sie nie odbijalo? powiem tak, ze jaDominike roznie z tym odbijanem mialam... jak odbila to bylo ulane i czkawka , jak nie odbila to nie ulala i nie miala czkawki..ale mowie, nie mialam problemu kolek wiec tez nie skupialam siena tym. kladz na brzuszku, masuj, uginaj nozki, .... i pytaj w razie co
uciekam do domku z pracy,,,zycze milego weekendu w razie co

[mariolaw_132]

Napisane przez monini2507

Hej
Ja już po wizycie i tak w lewym jajniku jest pęcherzyk 20mm, endometrium 10mm. Dostałam zastrzyk na pęknięcie ovitrelle i mamy się starać teraz przez weekend

Uuu bedzie goraco

Napisane przez magdaaamm

Przedstawiam wam oficjalnie Adriannę Trochę mała kosmitka jeszcze ale za to bardzo ruchliwa

Hej malenka

[Luna0]

Isiu wieczorem to ja tylko do oglądania filmów się nadaje dlatego ćwicze rano.

Magbes u nas Kamil pierwszy ząb na 11m a reszta chyba w 3 miesiące wyszła, na raz

Ola u nas też tylko sab simplex pomagał jako tako. Te polskie kropelki nic a nic nawet delicol na laktoze też nic

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Monia to do roboty!! Trzymam kciuki

Ola kup koniecznie probiotyk najlepoej dicoflor u nas to+sab simplex sie sprawdzalo. I szkoda słów na chłopa. Mój robi po 14h standard czasami dłużej i zawsze wstaje do dziecka w nocy! Z kolkami bujalismy się razem. Az mu zaklaskam jak wróci zaraz z pracy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Ola więc najważniejsze to działać z każdej strony i statematycznie, czyli probiotyk+coś na kolki+herbatki i odstawienie nabiału. Do tego polecam windi ale to raz na jakiś czas, jak K. Nie mógł zrobić to wsadzalismy to coś i oj działo się

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MarudexuS]

Napisane przez ola_la_7676

a ten kminek to moze byc taki mielony do picia taki z torebki jak inne przyprawy? tylko pewnie potem trzeba przecedzic po zalaniu? jak myslicie?

Ja czasami na trawienie jem po prostu zmielony kminek .. znaczy się biorę na łyżeczkę trochę, biorę do ust i od razu popijam wodą żeby się nie zakrztusić i taką papkę połykam. Nie wiem jak przy karmieniu ale chyba można też tak zrobić ...

[IsiaG]

Hej, witam.

Napisane przez magdaaamm

Witajcie i przepraszam za nieobecnOsc, ale zdrowko ostatnio mj nie dopisuje.. do tego doszly zeby, dziąsła.. antybiotyki, ból i ósemka do wyrwania..:/ zaraz spróbuję was nadrobić

Teraz juz wiem, ze czuje ruchy dzidzi!

Ha, ruchy! Coś cudownego. I witam Adriane.
Współczuję bólu zęba, wyrwanie jest okropne. Ogólnie 8 powinny się nazywać zębami głupoty a nie mądrości. Późno rosną, szybko się psują i ciężko je wyrwać. Do tego boli jak rosną.

Napisane przez jols

Żyje nie piszę bo raz nic nowego się u mnie dzieje dałam sobie póki co na wstrzymanie z diagnostyką i gonieniem od lekarza do lekarza a poza tym ostatnio jestem tutaj rzadziej ale obiecuje że jak się coś ciekawego wykluje to dam znać

Ale działacie coś z TŻ czy tak w ogóle na luz wrzucasz?
Możesz nam zdradzić ile się staracie?

Napisane przez cebulova

Syrop z cebulki pomógł mówisz? No to super!
Priorix ma o wiele mniej składników od MMR, więc stwierdziłam że im mniej tym lepiej. Dlatego się na niego zdecydowałam.
Dziękuję za brawa. No rzeczywiście dość szybko poszło.


Mam pytanko do Czarnej. Powiedz mi moja droga co trzeba dziecku kupić do żłobka. Póki co tylko kapcie mi się nasuwają na myśl, no i pieluchy, chusteczki. Ale co jeszcze? Pewnie się jutro dowiem na spotkaniu w złobku ale może i Ty coś podpowiesz.

Ja nie Czarna, ale kojarzę coś o nocniku, ręcznik własny i może jakieś ciuszki zapasowe?
Ja chyba jeszcze poczekam ze szczepionką. Może za rok jak mała pójdzie do przedszkola.

Napisane przez MarudexuS

Dzień dobry!

U nas remont w toku .. a że TŻ zamiast zająć się tylko remontem (na to wziął urlop) jeszcze dorabia to w sumie z remontem stoimy praktycznie w miejscu ... no ale dziś ma przyjść kolega fachman, może trochę pomoże ...

Ja mogę być w ciąży wiecznie ... może rzucę pracę i będę zarabiać jako surogatka?

Może jak TŻ dorabia to Ty za te zarobione pieniądze zamów fachowca do remontu. Ktoś musi to zrobić .
Surogatka. Też bym mogła gdyby nie poród.

Napisane przez ola_la_7676

pochwaliłam go za bardzo... od 18 tak mi się zanosił ze masakra.. nic nie pomagało tylko lulanie na rękach. w nocy troszkę co prawda spał ale co się obudził to aria na całego. no i pręzył się , kupy nie mógł zrobić...
a z jedzenia nowego próbowałam dwie bułki z dżemem. nie myslałam, ze moze mu to zaszkodzić

naprawde delikatny ten mój synuś...

magbes tylko własnie ja widzę ze to brzuszek, bo strasznie się pręzy, kupy nie moze zrobić.. zawsze tak samo się zachowuje. az bordowy się robi jak tak próbuje zrobić i nie moze wczoraj troszke go kładłam na brzuszku i rowerek robiłam i tą pieluszke cieplą kładłam na brzuszek.. ale niewiele to pomogło. normalnie płakac mi się chce jak widze ze się tak męczy. nawet cycek go nie uspokaja, wgl taki nerwowy ze ciezko mu złapac, jak złapie to na chwile... ehh
teraz odsypia.

Ola, to nie wina pokarmu tylko niedojrzałego systemu trawiennego i jelit. Twój pokarm to najlepsze co możesz mu dać. Wstrzymaj się z MM, teraz dajesz mu przeciwciała,poza tym to takie wygodne karmienie piersią. Nie denerwuj się, nie powinnaś. A nie macie możliwości aby TŻ spał w innym pomieszczeniu? W końcu nie tylko on jest niewyspany, Ty tez wstajesz do małego w nocy i to po kilka razy, do tego masz dom na głowie i malutkie dziecko. Niech on się trochę wczuje w Twoją sytuację, bo krytykować to każdy potrafi.
Ponoć jest taka rurka, tak jak pisze Luna, wendi i ona odprowadza nagromadzone gazy. Próbuj kochana, pierwsze miesiące są ciężkie ale potem to już z górki.

Napisane przez CARLA_23

IsiaG Miło mi, że mnie wywołujesz
Podczytuje Was na bierząco
O sobie nic nie piszę bo tu tyle miłych rzeczy się dzieje, że nie chcę psuć pozytywnej aury wątku moimi problemami

Ale co się kochanieńka dzieje? Masz doła? Podziel się z nami.

Napisane przez monini2507

Hej
Ja już po wizycie i tak w lewym jajniku jest pęcherzyk 20mm, endometrium 10mm. Dostałam zastrzyk na pęknięcie ovitrelle i mamy się starać teraz przez weekend

ołłł jeee! Aby armia dotarła i zdobyła! Rozkosznych igraszek a potem nóżki w górę!

[201606011622]

marudexus czytałam, ze taki sposób tez mozna praktykowac
Luna, za radą połoznej pije rano koperek a pod wieczór herbatkę na laktację, kombinacja ziół , wiec tez powinno cos dac. podaje mu systematycznie ten espumisan. ten probiotyk o którym mówisz jest ok? słyszałam, ze tez biogaia pomaga, zastanawiam się czy kupić. no i nabiał odstawiłam.

no podejrzewam, ze tz wtedy miał własnie chwile załamania. ja sie juz przyzwyczaiłam do wstawania tyle razy w nocy i juz az tak nie czuję zmęczenia jak na początku. wrócił wczoraj z pracy po tej dwunastce to chyba mu było głupio bo pytał jak sie czuje, potem jak mnie zab rozbolał [ az ucho bolało, pół szczeki ] to nic dawał wgl mi nic robic przy małym, tylko na cycka mi go przynosił, tak to sie zajmował... i juz na małego tak z wyrzutem nie patrzył, widocznie miał chwile słabosci...

Isia no własnie naszykowałam mu pościel w innym pokoju, w gościnnym, powiedziałam wczoraj, ze jak chce to niech idzie tam, bo dziś znów na 12 h poszedł, ja sobie poradze a w razie co to go obudze, to powiedział, ze zostanie z nami.




nasz syn miał lepszą nocke dziś. ja juz widze ze to kolki. lezy sobie i nagle wpada w histeryczny płacz, niemal pisk... dopiero jakos sie go na rękach uspokaja. plus brzuszek tez troszkę bolał ale to nieznacznie..
tz go połozył do łózeczka koło 22 i w sumie kilka h spał.. i nawet swiatło zgasilismy. i sie nie przebudził. dopiero koło 2 wzięłam go do łózka, bo strasznie się zanosił.
w dzien tez go zamierzam do łozeczka jak najwiecej kłasc, musi się przyzwyczaić.

a ze spał sporo w łożeczku [ a nie z nami ] to mielismy chwile dla siebie.. choc z dwojga złego wolę syna chyba niz zeby mnie tz nakręcił i tak o zostawił, skoro nic więcej nie mogę przez to krocze to niesprawiedliwe, ze tak długo trwa połóg

i mam pytanie : chodziłam do gin na nfz. ale teraz jakbym chciała po połogu pójsc na kontrol to juz nie mam terminów w tej okolicy. wgl ciezko sie dostac. i tak mysle moze by pójsc prywatnie.. w koncu juz te dane o ciąży nie beda potrzebne. tylko mnie przeciez obejrzy, to moze i prywatnie... mam racje? i odrazu bym o taby zapytała.

[Sophia_1]

Hej.

Ponieważ piszę tego posta dwa dni, nie pamiętasz już co komu miałam

magdammm Adriana miło Cię widzieć Słoneczko

Ola_la jeżeli nie macie żadnych problemów z karmieniem ( w sensie mały załapał, a Ty masz pokarm) to nie przestawaj. Ja też obstawiałabym jeszcze niedojrzały układ pokarmowy ale Twój pokarm to najlepsze co możesz mu dać, a uzbrojeni w te wszystkie herbatki i zioła dacie radę przetrwać ten najgorszy czas.
A tż to pewnie faktycznie chwila słabości, każdemu się zdarza. Wiem, wiem, powinien wspierać i rozumieć, ale każdy z nas jest tylko człowiekiem. Ważne, że zrozumiał swój błąd i chciał się zreflektować.
Co do gina, to jeżeli masz problemy z terminem u Was na nfz to faktycznie zapisz się prywatnie.

Maru jak się czujesz? Wstawisz foto gotowego pokoiku?

Carla nic nam tu nie zepsujesz. Pisz co Ci leży na wątrobie, nie duś tego w sobie. Postaramy się chociaż pocieszyć, albo normalnie wysłuchać

Cebula jeszcze raz gratuluję nowej pracy co do rzeczy do żłobka to wydaje mi się że trzeba dać jeszcze pościel. W sensie poduszeczkę i kocyk w poszewce...chyba u nas tak jest, coś mi się obiło jak koleżanka mówiła.

Luna wow, to szybko Wam poszła reszta zębów. Raz i z głowy

Uwaga, chwalę się. Odsmoczkowałyśmy się myślałam, że będzie gorzej, ale jakoś poszło. Po kryjomu wzięłam smoczka, odcięłam jego kawałeczek i odłożyłam na miejsce. Mała jak wzięła to najpierw był zdziwiona, potem stwierdziła, że się zepsuł i "tseba napawić". Po tem odbębniłyśmy 1,5 godzinny lament i tyle. Wieczorem troszkę pokwiliła, a wczoraj była 3 nocka bez smoczka najlepsze co mogła zrobić dla naszego snu
A teraz idę ogarniać mieszkanie, bo samo się jakoś nie sprząta

[201606011622]

Napisane przez Sophia_1

Hej.

Ponieważ piszę tego posta dwa dni, nie pamiętasz już co komu miałam

magdammm Adriana miło Cię widzieć Słoneczko

Ola_la jeżeli nie macie żadnych problemów z karmieniem ( w sensie mały załapał, a Ty masz pokarm) to nie przestawaj. Ja też obstawiałabym jeszcze niedojrzały układ pokarmowy ale Twój pokarm to najlepsze co możesz mu dać, a uzbrojeni w te wszystkie herbatki i zioła dacie radę przetrwać ten najgorszy czas.
A tż to pewnie faktycznie chwila słabości, każdemu się zdarza. Wiem, wiem, powinien wspierać i rozumieć, ale każdy z nas jest tylko człowiekiem. Ważne, że zrozumiał swój błąd i chciał się zreflektować.
Co do gina, to jeżeli masz problemy z terminem u Was na nfz to faktycznie zapisz się prywatnie.

Maru jak się czujesz? Wstawisz foto gotowego pokoiku?

Carla nic nam tu nie zepsujesz. Pisz co Ci leży na wątrobie, nie duś tego w sobie. Postaramy się chociaż pocieszyć, albo normalnie wysłuchać

Cebula jeszcze raz gratuluję nowej pracy co do rzeczy do żłobka to wydaje mi się że trzeba dać jeszcze pościel. W sensie poduszeczkę i kocyk w poszewce...chyba u nas tak jest, coś mi się obiło jak koleżanka mówiła.

Luna wow, to szybko Wam poszła reszta zębów. Raz i z głowy

Uwaga, chwalę się. Odsmoczkowałyśmy się myślałam, że będzie gorzej, ale jakoś poszło. Po kryjomu wzięłam smoczka, odcięłam jego kawałeczek i odłożyłam na miejsce. Mała jak wzięła to najpierw był zdziwiona, potem stwierdziła, że się zepsuł i "tseba napawić". Po tem odbębniłyśmy 1,5 godzinny lament i tyle. Wieczorem troszkę pokwiliła, a wczoraj była 3 nocka bez smoczka najlepsze co mogła zrobić dla naszego snu
A teraz idę ogarniać mieszkanie, bo samo się jakoś nie sprząta

no tez myslę ze jakos to przetrwamy. a mały od samego porodu ładnie łapie, ssie, nie poranił mi wcale brodawek, jedynie troche bolały z poczatku, wiadomo. nie zamierzam go odstawiac wczesniej jak po 6 mies. chyba ze pokarmu nie bd miała, no ale mam nadzieje, ze tyle uda mi się karmić. tz no rozumiem go, choc wtedy jak to usłyszałam od niego, to miałam ochote go zastrzelić. wazne, ze sie ogarnął.

gratuluję odsmoczkowania. mój czasem podujda smoczka, ale czesto mu tez wypada, czasem płacze z tego powodu, czasem nie.. róznie bywa. no i jak zasypia czasem ze smoczkiem to zaraz wypluwa. zauwazyłam juz kilka razy
kiedys nie byłam za smoczkiem ale teraz nam troche pomaga.. jak to pow moja mama, potem się bd martwiła jak go oduczyć na razie trzeba sobie jakos ułatwiac

[MarudexuS]

Hej!

Napisane przez Sophia_1

Maru jak się czujesz? Wstawisz foto gotowego pokoiku?

Ja jak zwykle świetnie, dziękuję

W pokoju szału jakiegoś nie będzie, no ale jak coś to pstryknę
Będzie łóżeczko (stare, po siostrzeńcach), komoda, może szafa i nasze łóżko.
Wybrałam takie o rzeczy:

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00228705/
Łóżko na razie dla nas, potem będzie dla młodego rozłożone nie wygląda cudownie ale w sumie całkiem zmyślny mebel. Kupimy 2 materace 80 a jak się wyniesiemy z tego pokoju to zabierzemy je ze sobą do jakiegoś nowego łóżka a młody dostanie nowy materac.
No i do tego komoda:

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50218025/
Taka albo niższa, jeszcze nie zdecydowałam

No i albo szafa:

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50218030/
Albo jakaś kombinowana.

Żadnych ozdobników nie planuję, nie jara mnie to

A i chyba wykorzystam taki stary stolik na przewijak, jest brzydki no ale to na chwilę przykryję jakąś ceratką czy coś.

Jeszcze nie wiem jaki kolor ścian, pewnie jak znam siebie walnę jakiś neutralny żółty, może zielonkawy .. na pewno coś bardzo jasnego i nie super modnego, bo za rok będzie obciach a ja malować co rok nie zamierzam

[201606011622]

ja mam ławę na tym kocyk i to jest nasz przewijak ale przynajmniej wszystkie kosmetyczne rzeczy mam w jednym miejscu i pod ręką

[CARLA_23]

Hej
Monini Owocnych starań
Ola Próbowałaś może Windi kateterów rektalnych? Babki sobie chwalą...no i probiotyk nie zaszkodzi w kroplekach podawać
Magda Śliczna ta Twoja księżniczka żadna kosmitka z niej
Marudexu Każdy wg swojego gustu urządza ma się Tobie wszystko podobać
Mi z kolei ściany w odcieniach szarości bardzo się podobają i białe mebelki do tego

[201606011622]

troche się stracham tego windii
połozna tez mówiła ze jak się przyłozy wacik nasaczony w ciepłej wodzie do tyłka to tez pomaga, ze jej inne pacjentki tak mówiły..

[CARLA_23]

Sophia Bardzo sprawnie poszło odstawienie smoka
A co odpowiedziałaś małej na "tseba napawić"?

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez ola_la_7676

troche się stracham tego windii
połozna tez mówiła ze jak się przyłozy wacik nasaczony w ciepłej wodzie do tyłka to tez pomaga, ze jej inne pacjentki tak mówiły..

Każdy ma inne doświadczenia A dlaczego Windi się boisz?
Z ciepłą pieluszką na brzuch próbowałaś? Dziewczyny dobrze radzą z masażemNo i nóżkami lekki ucisk na brzuszek można poćwiczyć

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Isia, Sophia Nie mam siły już nawet narzekać jak mi smutno i źle. Zdarzają mi się lepsze dni, ale przewaga jest tych złych jednak.
Dodatkowo z mężem nie mogę się porozumieć i nasza ostatnia kłótnia skończyła się moją wyprowadzką.Tak więc wszystko jest do bani
I choć wiem, że z czasem się ułoży to niestety nie mam już nadziei, że po mojej myśli...
No to sobie ponarzekałam
Miłego weekendu Kochane

[201606011622]

podkurczam mu nózki do brzuszka, kładę go na brzuszek, próbuję go odbijac w dzien po karmieniu ale nie bardzo mi to idzie, dzis wcale nie odbił...
ciepłą pieluszke własnie nie próbowałam, próbowałam za to suszarkę, nie wiem czy mu na brzuszek pmogło ale chociaz szum go uspokoił

no i daje mu ten espumisan, w ulotce pisze ze 2 razy na dobe sporą ilosc kropel, połozna mówila, zeby mu po karmieniu kazdym dawac 3-4 krople.
i dzis spróbuję tez sie napić tego kminku. zobaczymy.

[pszczoua]

Hej, przepraszam że nie nadrabiam, wpadam tylko dać znać co u nas póki chłopaki śpią Powoli się docieramy jako czteroosobowa rodzinka Julek przechodzi troszkę ciężki okres, nie rozumie że musi czasem na coś poczekać kiedy zajmuję się Tymkiem, zrobił się płaczliwy ale dużo z nim rozmawiamy, tłumaczymy i z dnia na dzień jest lepiej. Generalnie dużo tuli się do Tymka, dotyka jego rączek, jest zaciekawiony braciszkiem Ale oczy muszę mieć dookoła głowy, bo już dziś zrobił niechcący zamach na życie małego Wrzucił mu do kołyski zabawkowy aparat i pech chciał że trafił prosto w skroń, Tymuś się darł, a mi się samej płakać chciało Żeby nie było... dzieci pilnował wtedy TŻ leżąc na kanapie Poza tym Julek zaczął słabo sypiać w nocy, wydaje mi się że odreagowuje nową sytuację albo mój pobyt w szpitalu...

A wczoraj byliśmy na pierwszym spacerku, wypróbowaliśmy dostawkę do wózka i jest super, Julcio sobie siedział dumny jak paw i co chwilę spoglądał do gondoli 　 Były momenty kiedy chciał zejść, wówczas pomagał mi pchać wózek Także nie oddala się ode mnie, a tego się obawiałam 　

To chyba tyle, pozdrawiamy

[CARLA_23]

Napisane przez pszczoua

Hej, przepraszam że nie nadrabiam, wpadam tylko dać znać co u nas póki chłopaki śpią Powoli się docieramy jako czteroosobowa rodzinka Julek przechodzi troszkę ciężki okres, nie rozumie że musi czasem na coś poczekać kiedy zajmuję się Tymkiem, zrobił się płaczliwy ale dużo z nim rozmawiamy, tłumaczymy i z dnia na dzień jest lepiej. Generalnie dużo tuli się do Tymka, dotyka jego rączek, jest zaciekawiony braciszkiem Ale oczy muszę mieć dookoła głowy, bo już dziś zrobił niechcący zamach na życie małego Wrzucił mu do kołyski zabawkowy aparat i pech chciał że trafił prosto w skroń, Tymuś się darł, a mi się samej płakać chciało Żeby nie było... dzieci pilnował wtedy TŻ leżąc na kanapie Poza tym Julek zaczął słabo sypiać w nocy, wydaje mi się że odreagowuje nową sytuację albo mój pobyt w szpitalu...

A wczoraj byliśmy na pierwszym spacerku, wypróbowaliśmy dostawkę do wózka i jest super, Julcio sobie siedział dumny jak paw i co chwilę spoglądał do gondoli 　 Były momenty kiedy chciał zejść, wówczas pomagał mi pchać wózek Także nie oddala się ode mnie, a tego się obawiałam 　

To chyba tyle, pozdrawiamy

Trzymam kciuki za szybkie odnalezienie się w nowej sytuacji

[201606011622]

Napisane przez pszczoua

Hej, przepraszam że nie nadrabiam, wpadam tylko dać znać co u nas póki chłopaki śpią Powoli się docieramy jako czteroosobowa rodzinka Julek przechodzi troszkę ciężki okres, nie rozumie że musi czasem na coś poczekać kiedy zajmuję się Tymkiem, zrobił się płaczliwy ale dużo z nim rozmawiamy, tłumaczymy i z dnia na dzień jest lepiej. Generalnie dużo tuli się do Tymka, dotyka jego rączek, jest zaciekawiony braciszkiem Ale oczy muszę mieć dookoła głowy, bo już dziś zrobił niechcący zamach na życie małego Wrzucił mu do kołyski zabawkowy aparat i pech chciał że trafił prosto w skroń, Tymuś się darł, a mi się samej płakać chciało Żeby nie było... dzieci pilnował wtedy TŻ leżąc na kanapie Poza tym Julek zaczął słabo sypiać w nocy, wydaje mi się że odreagowuje nową sytuację albo mój pobyt w szpitalu...

A wczoraj byliśmy na pierwszym spacerku, wypróbowaliśmy dostawkę do wózka i jest super, Julcio sobie siedział dumny jak paw i co chwilę spoglądał do gondoli 　 Były momenty kiedy chciał zejść, wówczas pomagał mi pchać wózek Także nie oddala się ode mnie, a tego się obawiałam 　

To chyba tyle, pozdrawiamy

to ja poczułam chwile grozy jak tz trzymał malego koło siebie i lezał podpierał sie pod reke. i trzymał w tej rece telefon i jakos mu spadł i upadł własnie koło małego, lekko mu o główke zahaczył. myslałam, ze na zawał zejde. takze pilot lub telefony staramy sie trzymac tak zeby w razie czego nie uszkodziły małego

super, ze Julek coraz więcej rozumie i stara Ci sie pomagac

[bazile]

doberek
Ola ja pilam herbate z kopru wloskiego i czasem dawala dzieciakom bezposrednio. Ona tez wspomaga laktacje.Wydaje mi sie,ze Kubus ma kolki.Moja Ada miala sporadycznie.Ale zastosowalam pare razy te Windi.Co bylo z tego dobre,to to,ze pisalao zeby przed zrobic masaz brzuszka,ale nie tak jak zwykle w kolko,tylko z gornego boku do dolu i tak ponobu stronach.I u Ady zauwazylam,ze pomagalo to uwolnic troche gazow.
Cebula gratki za prace.A jestes w tej samej branzy co wczesniej czy calkiem cos innego?
Isiu czyli jednak z ta droga nie udalo sie? Czy to jest to rondo?
Kupilam komplet kolczykow z zawieszka,srebrne z czerwonym kamyczkiem,tak fajnie wplecione to bylo pomiedzy te srebro.Bardzo sie spodobalo.Mnie rowniez
Luna a Kamil nie bal sie maszynki,czy byly jakies przekupstwa?
Monini juz wiem skad te burze u nas trzymam kciukasy
Magda do ktorego tygodnia bedziesz pracowac,kiedy chcesz sie wybrac na odpoczywanie? Adrianna bardzo ladna
Sophia to swietnie ! Czasem my bardziej panikujemy,ze dziecko nie da rady.Tak skabo w Nie wierzymy


wiecej nie pamietam z mojej poprzedniej odpowiedzi

Pszczoua taaa,oczy non stop musza byc sprawne. Julek chce sie dzielic zabawkami.Szon nadal czasami robi tak Adzie,ni stad ni zowad podejdzie do lozeczka i chce cos Jej wrzucic.Na szczescie coraz rzadziej.
Carla niech los wkoncu sie do Ciebie usmiechnie!

Matka to jednak ma intuicje,tak troche sobie poslodze.Adzie wczoraj zaczela przebijac sie druga jedynka.Biedna dostala kataru i cos prawe oczko lzawilo Jej.Dzis czuje sie juz troche lepiej.

[Sophia_1]

Napisane przez ola_la_7676

no tez myslę ze jakos to przetrwamy. a mały od samego porodu ładnie łapie, ssie, nie poranił mi wcale brodawek, jedynie troche bolały z poczatku, wiadomo. nie zamierzam go odstawiac wczesniej jak po 6 mies. chyba ze pokarmu nie bd miała, no ale mam nadzieje, ze tyle uda mi się karmić. tz no rozumiem go, choc wtedy jak to usłyszałam od niego, to miałam ochote go zastrzelić. wazne, ze sie ogarnął.

gratuluję odsmoczkowania. mój czasem podujda smoczka, ale czesto mu tez wypada, czasem płacze z tego powodu, czasem nie.. róznie bywa. no i jak zasypia czasem ze smoczkiem to zaraz wypluwa. zauwazyłam juz kilka razy
kiedys nie byłam za smoczkiem ale teraz nam troche pomaga.. jak to pow moja mama, potem się bd martwiła jak go oduczyć na razie trzeba sobie jakos ułatwiac

No tż się nie popisał, a na Twoim miejscu też by miło zwuczajnie przykro. Ale najważniejsze to się ogarnąć i iść do przodu
Co do smoczka, to fakt pomaga w wielu sytuacjach, ale jak go nie ma to też jakoś sobie ludzie radzą. ale odsmoczkowanie (jak się okazuje) nie takie straszne, więc czemu z niego nie korzystać

Napisane przez MarudexuS

Hej!



Ja jak zwykle świetnie, dziękuję

W pokoju szału jakiegoś nie będzie, no ale jak coś to pstryknę
Będzie łóżeczko (stare, po siostrzeńcach), komoda, może szafa i nasze łóżko.
Wybrałam takie o rzeczy:

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00228705/
Łóżko na razie dla nas, potem będzie dla młodego rozłożone nie wygląda cudownie ale w sumie całkiem zmyślny mebel. Kupimy 2 materace 80 a jak się wyniesiemy z tego pokoju to zabierzemy je ze sobą do jakiegoś nowego łóżka a młody dostanie nowy materac.
No i do tego komoda:

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50218025/
Taka albo niższa, jeszcze nie zdecydowałam

No i albo szafa:

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50218030/
Albo jakaś kombinowana.

Żadnych ozdobników nie planuję, nie jara mnie to

A i chyba wykorzystam taki stary stolik na przewijak, jest brzydki no ale to na chwilę przykryję jakąś ceratką czy coś.

Jeszcze nie wiem jaki kolor ścian, pewnie jak znam siebie walnę jakiś neutralny żółty, może zielonkawy .. na pewno coś bardzo jasnego i nie super modnego, bo za rok będzie obciach a ja malować co rok nie zamierzam

Maru ja też lubię neutralne wnętrza, bo są one ponadczasowe właśnie. Mebelki śliczne, a łóżko genialne wręcz! Fajnie, że je pokazałaś, bo jestem na etapie szukania czegoś dla małej
Także co by nie było to z miłą chęcią zobaczę, jak zechcesz pokazać

Napisane przez CARLA_23

Sophia Bardzo sprawnie poszło odstawienie smoka
A co odpowiedziałaś małej na "tseba napawić"?

Isia, Sophia Nie mam siły już nawet narzekać jak mi smutno i źle. Zdarzają mi się lepsze dni, ale przewaga jest tych złych jednak.
Dodatkowo z mężem nie mogę się porozumieć i nasza ostatnia kłótnia skończyła się moją wyprowadzką.Tak więc wszystko jest do bani
I choć wiem, że z czasem się ułoży to niestety nie mam już nadziei, że po mojej myśli...
No to sobie ponarzekałam
Miłego weekendu Kochane

Ech, że też życie tak rzuca ludziom kłody pod nogi
Tak w skrócie to odpowiedziałam jej, że niestety nie wszystkie rzeczy można naprawić i smoczek jest jedną z takich rzeczy. Nie wiem ile z tego zrozumiała, ale być może coś jej tam świtało

Napisane przez pszczoua

Hej, przepraszam że nie nadrabiam, wpadam tylko dać znać co u nas póki chłopaki śpią Powoli się docieramy jako czteroosobowa rodzinka Julek przechodzi troszkę ciężki okres, nie rozumie że musi czasem na coś poczekać kiedy zajmuję się Tymkiem, zrobił się płaczliwy ale dużo z nim rozmawiamy, tłumaczymy i z dnia na dzień jest lepiej. Generalnie dużo tuli się do Tymka, dotyka jego rączek, jest zaciekawiony braciszkiem Ale oczy muszę mieć dookoła głowy, bo już dziś zrobił niechcący zamach na życie małego Wrzucił mu do kołyski zabawkowy aparat i pech chciał że trafił prosto w skroń, Tymuś się darł, a mi się samej płakać chciało Żeby nie było... dzieci pilnował wtedy TŻ leżąc na kanapie Poza tym Julek zaczął słabo sypiać w nocy, wydaje mi się że odreagowuje nową sytuację albo mój pobyt w szpitalu...

A wczoraj byliśmy na pierwszym spacerku, wypróbowaliśmy dostawkę do wózka i jest super, Julcio sobie siedział dumny jak paw i co chwilę spoglądał do gondoli 　 Były momenty kiedy chciał zejść, wówczas pomagał mi pchać wózek Także nie oddala się ode mnie, a tego się obawiałam 　

To chyba tyle, pozdrawiamy

Cześć Julek chce się dzielić wszystkim z bratem ale rozumiem Cię doskonale, mi też zjeżyłby się włos na głowie.
Powodzenia w docieraniu się

Łoooo, ale się u nas rozpadało, leje normalnie. Nie ma co się jednak dziwić, cały dzień coś wisiało w powietrzu, taka jakaś duchota była.

[IsiaG]

Heja znowu.

Napisane przez CARLA_23

Isia, Sophia Nie mam siły już nawet narzekać jak mi smutno i źle. Zdarzają mi się lepsze dni, ale przewaga jest tych złych jednak.
Dodatkowo z mężem nie mogę się porozumieć i nasza ostatnia kłótnia skończyła się moją wyprowadzką.Tak więc wszystko jest do bani
I choć wiem, że z czasem się ułoży to niestety nie mam już nadziei, że po mojej myśli...
No to sobie ponarzekałam
Miłego weekendu Kochane

Czy Ty kochana nie masz depresji? Ale tak serio pytam, bo tak coś mi to wygląda na depresję. Może wspólny wyjazd dobrze Wam zrobi? Bez starań, rozmów o dziecku, po prostu aby na nowo cieszyć się sobą?



Bazi, chyba będzie rondo. Póki co, nie mają innego pomysły, ale płot nam przesuną i zabiorą sporo ziemi na chodnik i ścieżkę rowerową. Więc szkoda tuji i je przesadzamy.

Ola, pierwsze 3 miesiące są najgorsze, także trzymaj się dziewczyno. Szybko to zleci i będzie lepiej.


Maru, ładnie się urządzisz. I czemu nie ma być ładnie? Znając Ciebie to będzie urocze pomieszczenie dla dziecka.


Pszcoua, kiedyś czytałam porównanie, jak się czuje dziecko, gdy pojawia się noworodek w domu. Wyobraź sobie, że mąż pewnego dnia mówi Ci, że niedługo w domu pojawi się nowa żona i masz być dla niej miła. Gdy się już pojawia, robisz wszystko aby być miła. Ale okazuje się, że mąż poświęca jej więcej czasu, uwagi, mówi Ci, że musisz jej oddać swoje ciuchy i ogólnie dzielić się z nią wszystkim. Jak byś się czuła. Powiem Ci, że mną to wstrząsnęło, niby naturalna rzecz, nowe dziecko ale tak to przedstawiając brzmiało okropnie. Wiem, że Ty jesteś cudowną mamą i dacie radę, ale teraz wiem, jak może czuć się dziecko.


Któraś pytała o związek córki z chłopakiem. Zaczęli chodzić ze sobą gdy Aga miała 15 lat, on 16. Moim zdaniem to trochę za szybko, bo nawet nie zdążyli się wyszaleć ale może tak ma być. Wiem, że z ich strony jest to poważny związek i są bardzo zaangażowani a co będzie? Życie pokaże.


Czy zacznie u nas padać? Proszę przyślijcie do nas deszcz, bo sucho. W piaskownicy nie ma mokrego piasku, aby robić babki. Wszystko wyschło.

[201707171038]

Napisane przez IsiaG

Ale działacie coś z TŻ czy tak w ogóle na luz wrzucasz?
Możesz nam zdradzić ile się staracie?

W sumie w tym cyklu się nie zabezpieczaliśmy na luzaka co będzie to będzie a od czerwca dopiero chcemy podjąć starania wcześniej nie mieliśmy problemy z zaciążeniem tylko z utrzymaniem bo się udawało w 1 lub 2 cs. w okolicy 7-10 czerwca powinna przyjść @ chyba że zamiast do mnie pójdzie do zoo to ....

[201606011622]

u nas nocka ładna.. w dzien troche marudzi ale to dlatego, ze wstał juz tak na amen przed ósmą.. no i kilka h - gdzies do 11 nie spał wcale. i jak po 11 zasnał to tesciowa przyjechała i go obudziła, oczywiście niechcący.
zebyscie widziały jak tz jej wyprawił, pierwszy raz chyba tak ostro jej nagadał..
no i potem tez tak w sumie spał kilka razy ale krótko, wiec taki marudny...
teraz niedawno ze 3 razy wołał o cyca i po chwili zasypiał.. dopiero przed chwilą jakos mocniej zasnął..
wydaje mi sie ze po prostu sie nie wyspał i dlaego troche mi brzeczy w dzien dzis, bo kupy to akurat ładne robi, wiec brzuszek go nie boli, zreszta ma tez miękki wiec noo.. albo niewyspany - raczej to obstawiam - albo po prostu dzis mnie bardziej potrzebuje

[Sophia_1]

Witam się niedzielnie
Zresztą ta niedziela za szybko zleciała, zawsze tak jest jak ma się dzień zupełnie wolny

Jols to kciukujemy

Wow, Isia, nigdy tak o tym nie pomyślałam... Faktycznie wstrząsające to...

[...Skierka...]

Pszczouko chciałam Ci bardzo pogratulować drugiego synka super że tak szybko poszło. Nie wyobrażam sobie też tego w przyszłości ze na ten szpitalny czas trzeba tęsknić za dzieckiem. Mam nadzieję że szybko się dotrzecie i że Julus też przyzwyczai się do nowej sytuacji. Życzę Wam powodzenia

[201606011622]

padam na pysk, pokłóciłam sie wczoraj z tzem, całą noc nie spałam.. w dodatku on sobie wypił z kuzynem i mi smecił całą noc i tylko mnie draznił... my oboje nerwusy, wiiec wiedział czym mnie zdenerwuje..
a rano oczywiście jak wstawał do pracy to juz było "oj kochanie, przepraszam"
w d..e mam jego przepraszam.

wgl dziwna sprawa. bo chodzi o to, ze przed porodem na oddziale miałam wysokie cisnienie. [ a w ciazy zawsze niskie ] . ale myslałam ze to dlatego ze sie denerwuje tym co bd itp. potem po porodzie kilka dni tez miałam wysokie. to tez myslałam ze moze z nerwów [ hormony mi troche buzowały, jakas płaczliwa byłam jakos chyba na 2 dobe po porodzie.. ] . i strasznie mnie głowa co dzien bolała. no i myślałam wtedy ze to przez te warunki, a i tam duszno było, okien nie mozna było otworzyc wiadomo, bo dzieciaki były z nami.

no ale sęk w tym, ze nawet jak wróciłam do domu to dzien w dzien tak mi głowa pęka ze nie mogę wytrzymać zastanawiam się co to moze oznaczac, nigdy tak nie miałam wczesniej..