Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

[Sandrusia91]

Napisane przez olkma

Ja robilam glukoze we wtorek, tez 75 i było znośnie. Pani mi rozrobiła ten proszek do dwóch kubeczkow i dalo sie wypić. Pozniej mi sie odbijało tym przez pół dnia. A i beda cie 3 razy kluc. Pierwszy raz przed wypiciem, pozniej godzine po wypiciu, no i dwie godz po wypiciu, a pozniej mozesz isc do domku. Radze ci isc z kims na badanie, bo mi po jakis trzech godzinach slabo sie zronilo, zaczelam sie pocic, rece mi cale lataly, nogi jak z waty, wczesniej nigdy tak nie mialam wiec obstawiam ze to moze byc wlasnie po tej glukozie.
Dziewczyny, a tak z innej beczki macie kojec/rogal z motherhoode?
Bo ja kupilam sobie wczoraj no i wszystko ok oprocz tego ze jest " zlamany" ma przerwe w wypelnieniu i nie wiem czy on ma taki być czy to jakis defekt mojego.

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

A wlasnie ile przytyłyscie? Bo ja przed ciaza wazylam 57,8 kg, ale ze mnie ciagle mdlilo zjechałam do 55 kg no a teraz jest 63 kg no ale nie wiem jak to liczyc, czy od najnizszej wagi czy od poczatkowej?

+8kg
Waga z wczoraj 62,9 kg, start z 55,4kg

Ja miałam też glukozę, ale 50

[owieczkaa]

Napisane przez olkma

A wlasnie ile przytyłyscie? Bo ja przed ciaza wazylam 57,8 kg, ale ze mnie ciagle mdlilo zjechałam do 55 kg no a teraz jest 63 kg no ale nie wiem jak to liczyc, czy od najnizszej wagi czy od poczatkowej?

Ja 9 kg od początku. Liczysz od początkowej wagi.

[bianeczkaa]

Napisane przez olkma

Ja robilam glukoze we wtorek, tez 75 i było znośnie. Pani mi rozrobiła ten proszek do dwóch kubeczkow i dalo sie wypić. Pozniej mi sie odbijało tym przez pół dnia. A i beda cie 3 razy kluc. Pierwszy raz przed wypiciem, pozniej godzine po wypiciu, no i dwie godz po wypiciu, a pozniej mozesz isc do domku. Radze ci isc z kims na badanie, bo mi po jakis trzech godzinach slabo sie zronilo, zaczelam sie pocic, rece mi cale lataly, nogi jak z waty, wczesniej nigdy tak nie mialam wiec obstawiam ze to moze byc wlasnie po tej glukozie.
Dziewczyny, a tak z innej beczki macie kojec/rogal z motherhoode?
Bo ja kupilam sobie wczoraj no i wszystko ok oprocz tego ze jest " zlamany" ma przerwe w wypelnieniu i nie wiem czy on ma taki być czy to jakis defekt mojego.

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

A wlasnie ile przytyłyscie? Bo ja przed ciaza wazylam 57,8 kg, ale ze mnie ciagle mdlilo zjechałam do 55 kg no a teraz jest 63 kg no ale nie wiem jak to liczyc, czy od najnizszej wagi czy od poczatkowej?

Mam pieroga i nie powinien być chyba złamany. Mój owszem jest, ale przez to, że był używany w pierwszej ciąży i już się wyrobił.

[Panna Izabela]

Ależ Wy szalejecie...

Napisane przez meneq

Tak z ciekawostek, u mnie zaleca sie kapac noworodki w dzien, dopiero po miesiacu wieczorem ;-) niemniej i tak bylo to ok, bo po kapieli i tak corka (chyba zmeczona) spala przez pierwszy miesiac najdluzej

To faktycznie ciekawostka, a czemu akurat w dzień? Ja osobiście lepiej śpię, jak się umyję, to i dziecko będzie tż kąpał na wieczór. Planujemy tak, że ja ściągnę pokarm, on wykąpie małą, nakarmi i będzie usypiał a ja w tym czasie będę się myć i tak co wieczór.

Napisane przez grita

Ja mam na początek chustę elastyczną, kupiłam przy córce. A później chyba kupię nosidło jednak, marzy mi się tula, ale kosztuje 400 zł, używki chodzą niewiele taniej. Nosidło będzie wygodniejsze też dla męża.
Dla mnie chusty są super, córka tam chętnie siedziała, a ja w spokoju mogłam coś ogarnąć w domu, wyjść na szybkie zakupy itd. Aczkolwiek wkurza mnie to, że przy dłuższym czy dalszym spacerze trzeba też tachać na ramieniu torbę z pieluchami i ubrankami na zmianę, jednak do wózka do można rzucić do koszyka i się nie dźwiga. No i u nas niewiele jest miejsc gdzie można przewinąć dziecko, jakbym się wybrała ze starszą na plac zabaw to musiałabym chyba młodego przewijać na ławce. Jednak wózkiem można podjechać gdzieś na ubocze i tam zmienić pieluchę, ewentualnie do łazienki w sklepie i też przewinąć w wózku. U mnie przewijak jest tylko w łazience w pobliskim CH, a tak to nigdzie

My chcemy nosidełko, ale dopiero przy drugim dziecku, żeby tż jedno miał w nosidełku a ja będę tachać wózek z Wiktorią chyba że już wyrośnie z wózka, to problem z głowy
Ja to mam takie zdolności, że jakbym zawiązała chustę i nosiła w niej dziecko, to potem byście mnie oglądały w tv jak się tłumaczę, że mi dziecko niechcący spadło i co prawda się nie wyślizgnęło, ale chusta się rozwiązała

Napisane przez didi9

A jeśli chodzi o kąpiele to któraś z mam używała tego wiadra Tummy Tub? Polecacie? Chyba szybko z niego dziecka wyrasta, prawda? Ale koleżanka mi mówiła, że jak kupiła to wiadro to kolki i problemy małej z zasypianiem minęły jak ręką odjął... Może to akuat taki zbieg okoliczności u niej był, nie wiem. W każdym razie ona poleca, ale swoje sprzedała już, bo jej zagracało mieszkanie .

O matko mnie to wiadro przeraża, toż to dziecko w nim siedzi!!! Ja wiem, że zaraz będziecie pisać, że nic mu się tam nie dzieje i że jest bezpieczne itd, ale wolę zwykłą wanienkę i już.

Napisane przez meneq

Napy maja tylko w kroku. Na wysokosci klatki piersiowej wiazane sa na dwa troczki. Zaraz zdjecie poszukam

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Przykladowy dlugi kaftanik
https://www.google.co.jp/search?q=%E...D6%3B477%3B477

To faktycznie bardziej jak rampers
Nie każdemu się kaftanik podwija, a czasem używany jest też zamiast bluzy

Napisane przez meneq

Mnie jest akurat bardzo, bo nie wyobrazam sobie biegania z ruchliwa dwulatka i jednoczesnie pchania wozka. Mieszkam w terenie gorzystym, wiec z wozkiem jest ciezko. Dlaczego jestes przeciwniczka noszenia? Ja jestem zwolenniczka akurat i nie wynika to jedynie z zaspokajania potrzeb dziecka. Przy mojej dwulatce tez juz wozka nie uzywam

Ja jestem zwolenniczką noszenia z takiej przyczyny, że uwielbiam nosić dzieci, choć za bardzo nie powinnam teraz zwłaszcza, ale ciężko mi się powstrzymać i nie wziąć córki szwagierki na ręce, zwłaszcza jak wyciąga do mnie rączki, dlatego ją noszę, ale krótko (w końcu waży już 10kg). Mam nadzieję, że moja mała nie będzie miała nic przeciwko noszeniu na rękach Ale wiem, że są dzieci, które tego nie lubią. Dziewczyna mojego szwagra ma takie dziecko w rodzinie, jest zdrowe i normalnie się rozwija, po prostu lubi leżeć samo, może ma tak wygodniej? I płacz był na chrzcie duży, bo całą mszę leżało w nosidełku, ale w końcu trzeba było wyjąć...

Napisane przez oczarowana

a ja umieram na jelitówkę od wczoraj. górą,dołem...myślałam,że mózg mi wyleci.jestem tak słaba,że komórkę ledwo w łapie trzymać moge.
bałam się o maleństwo ale rusza się żwawo. pobieżnie poczytam co nasmarowałyscie od wczoraj i ide spać bo nieprzytyomna jestem.

Zdrówka

Napisane przez Małgosia89

Hahaha kaloryfer niezle Ja pamietam jak z niedowierzaniem chodzilam wte i wewte i od razu bieglam po drugi test ciazowy do apteki, bo po prostu bylo to dla mnie niemożliwe.. a TZ spokojnie patrzyl na mnie i delikatnie sie usmiechal

Ja też pamiętam test, okres mi się spóźniał jak nigdy z 5 dni, zrobiłam test w piątek i była słabiutka druga kreska. Stwierdziłam, że to może przez przeziębienie, no ale na wszelki wypadek nie piłam alko (akurat mój brat był z dziewczyną tego dnia). Tż nie wiedział, czy ma się cieszyć, czy nie wierzyć, nie wiedział jak się zachować kupił w sobotę test (był w promocji dwupak różnych), zrobiłam w niedzielę rano oba (na jeden trzeba było nasikać a na drugi wprowadzić kilka kropel) no i były na jednym dwie silne krechy, na drugim ta druga ciut bledsza. Obudziłam tż i była radocha ehhh i pamiętam potem wtorkowe badania, jak mnie gin nastraszyła, żebym się nie nastawiała, bo nie wiadomo, czy z tej ciąży wyjdzie dziecko i że mam macicę dwurożną i może się okazać, że nic z tego (a to był 5 tydzień ), no i miałam sporą torbiel wypełnioną krwią. Później kolejne usg i już było widać, że jest dziecko i gin (oczywiście inna, do tamtej już w życiu nie pójdę) powiedziała, że gorsze przypadki macicy widziała i kobiety rodziły normalnie teraz trochę żałuję, że nie zostałam przy tej lekarce, bo można było do niej zawsze zadzwonić, jak się miało jakieś pytania czy obawy, dawała swój nr, a moja obecna choć jest fajna, to kontakt z nią trudny (nie daje nr, na maile odpowiada tak, że się za wiele nie dowiem, i trzeba długo czekać).
A teraz jestem już w 6 miesiącu i niedługo zobaczę swoją córeczkę

Napisane przez didi9

Hmmmm, tak się zastanawiam... Kupować jakiś sweterek na 56? Mam dwa cienkie i jeden gruby z polarkiem i kapturem i bluze z kapturem na 62 i nie wiem czy to nie wystraczy... Tak samo kombinmezon na wyjście polarkowy na 62 trzeba kupić, prawda? Bo i tak się zakłada po spód zwykłe ubranko? Matko, kupowanie tych ubranek spędza mi sen z powiek...

Mi się wydaje, że masz w sam raz i więcej już nie trzeba ja mam póki co jedną bluzę tylko na 56
A co do kombinezonu to sama się nad tym zastanawiam, ale najpierw zobaczę, czy po bracie nie został (co prawda niebieski, ale trudno), a jak nie, to kupię jakiś tani. Tak samo jak mam problem z tym jesienno - zimowym, nie wiem jaki kupić, ale poczekam z tym zakupem na dziecko

Napisane przez olkma

Czesc . Moge do was sie przylaczyc?
Jutro zaczyna sie 26tc, bedzie chlopiec - Nataniel
To bedzie nasze drugie dziecko, pierwsze ma 5 lat.
Termin mam na 4 wrzesnia, ale urodze jeszcze w sierpniu przez cc ( pierwsza ciąża też zakonczyla sie cc ).
A wy jakie macie imiona?
I co myślicie o imieniu Nataniel, dosyć mało popularne i zastanawia mnie czy inne dzieci nie beda mu dokuczac.

Witaj imię oryginalne, ale w ogóle się nie zastanawiaj, czy ktoś się będzie śmiał, czy nie. Śmiać to się dzieci mogą z każdego dziecka niezależnie od imienia
U mnie będzie Wiktoria (ale początkowo miał być Alan )

Narobiłyście mi ostatnio smaka na truskawki, poszłabym zobaczyć, czy babka na straganie nie ma, ale kurier ma być i jak go nie zastanę, to będę czekać nie wiadomo ile albo będę musiała jechać gdzieś odebrać przesyłkę, bo oczywiście z tej firmy kurier nie dzwoni

[olkma]

Napisane przez owieczkaa

Może i tak Suszy dziąsła jak tylko się ją wpakuje

Powiem Ci że ja mam kamerkę, kilka razy już coś zgłaszałam i wszyscy mieli to w d***...

A o co chodzi? Jeśli pisałaś to przepraszam, wypadło mi z głowy...

To pewnie od tej glukozy, ale ja się czułam w porządku po tych 75 gramach. Wynik masz ok?
Ta "przerwa" w kojcu ma być bo tam rękę wsadzasz i żeby ci nie odcięło krążenia w ręce to nie ma tam wypełnienia Tak ma być.

Kurcze to jak ja mam wsadzic tam tą łape? To zlamanie jest jak on zaczyna sie zakręcac, moze ja jestem jakas niewymiarowa do niego bo mam tylko 156-158
I powiem, ze po pierwszej nocy tak srednio jestem wyspana, ogólnie to jak sie kladlam, ze mialam go za plecami to dalej mnie bolaly i to jeszcze gorzej, a wlasnie glównie go kupilam z tego powodu, ze mam silny ból kręgoslupa od jakiś dwóch tygodni i myslałam, ze ten rogal bedzie rozwiązaniem.

[Panna Izabela]

Aaaa dziewczyny ważę już 54,8kg niby to normalne, a mnie jakoś przeraża, bo nigdy tyle nie ważyłam chyba padnę na zawał, jak zobaczę 60kg

[namisek1990]

Panna Izabela
Spokojnie , ja w Twoim wieku ważyłam 48 kg a potem latka lecą i idzie do przodu hehe

[owieczkaa]

Napisane przez olkma

Kurcze to jak ja mam wsadzic tam tą łape? To zlamanie jest jak on zaczyna sie zakręcac, moze ja jestem jakas niewymiarowa do niego bo mam tylko 156-158
I powiem, ze po pierwszej nocy tak srednio jestem wyspana, ogólnie to jak sie kladlam, ze mialam go za plecami to dalej mnie bolaly i to jeszcze gorzej, a wlasnie glównie go kupilam z tego powodu, ze mam silny ból kręgoslupa od jakiś dwóch tygodni i myslałam, ze ten rogal bedzie rozwiązaniem.

Chyba tak musisz wsadzić coś jak tutaj:
http://i.snobka.pl/sn75/1c848f0f000035304d471298
Ale ja tak nie śpię, w ogóle nie korzystam z tego.
Możliwe że jesteś niewymiarowa bo ja mam 170 a ta poducha jest wciąż na mnie za duża, jak sobie ją wokół siebie zakręcę to do połowy pleców mi ta druga część sięga

A do niej się trzeba przyzwyczaić, pierwsze kilka nocy miałam cięższe z nią bo taka wielka i się trudno przekręcić na drugi bok ale potem mnie zaczęło ciągnąć żeby z nią spać. Także efektu po jednej nocy bym się nie spodziewała.

[meryy82]

Napisane przez oczarowana

a ja umieram na jelitówkę od wczoraj. górą,dołem...myślałam,że mózg mi wyleci.jestem tak słaba,że komórkę ledwo w łapie trzymać moge.
bałam się o maleństwo ale rusza się żwawo. pobieżnie poczytam co nasmarowałyscie od wczoraj i ide spać bo nieprzytyomna jestem.

O jejku, jakby się nie polepszyło, albo jeszcze pogorszyło to do lekarza byś musiała.
Zdrówka

Napisane przez meneq

Chyba mi nie powiecie, ze sa noworodki, ktore nie lubia byc noszone

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------




Zdrowiej, pamietaj o przyjmowaniu plynow, nawet gdybys miala je natychmiast zwracac

Są noworodki, niemowlaki, które nie lubią być w chuście, nosidle itp.

Napisane przez oczarowana

Marysiu widzę,że też sie skłaniasz ku nosidle.My również i chcemy zakupić te: https://www.youtube.com/watch?v=oouID5TYQp0
Mamy dwa psiuty i ja tez nie wyobrazam sobietachac wózka i piesów z 4 piętra.

a tu wszystko o nosidłąch,wisiadłach (z tego samego kanału na yt co powyzszy filmik)


pije dziewczyny,piję i cud bo juz nie zwracam.wziełam smectę i ejst lepiej.ide spać

na początku jak się bobo pojawi, to pewnie będzie pomoc i będzie tż w domu, ale pojawiają się dni gdy będę musiała z psem wyjść na tzw. siku i wtedy na szybko dzieć do nosidła i idziemy
Nosiło przyda się też czasem w muzeach gdzie często są schody.

Napisane przez didi9

Hmmmm, tak się zastanawiam... Kupować jakiś sweterek na 56? Mam dwa cienkie i jeden gruby z polarkiem i kapturem i bluze z kapturem na 62 i nie wiem czy to nie wystraczy... Tak samo kombinmezon na wyjście polarkowy na 62 trzeba kupić, prawda? Bo i tak się zakłada po spód zwykłe ubranko? Matko, kupowanie tych ubranek spędza mi sen z powiek... rosi:

Bluz, dresików itp. moim zdaniem nie opłaca się kupować takuch małych. Lepiej większe, podwinie się rękaw, nogawki.

Napisane przez aakkzzii

5 kilo od 23 kwietnia. Tylko ja tak potrafie.

A weź nic nie mów o wadze, bo mi ostatnio też leci do góry ; ( makabra. za tydzień wizyta kontrolna u ginki i boję się ważenia

[TusiaeM]

Dziękuję wszystkim dziewczynom, które się wypowiedziały na temat ubranek i przebierania dzieci Teraz już jestem mądra i wszystko wiem

Napisane przez mysza007

Kobietki w poprzedniej części wątku, któraś z Was podawała link do pdfa ze spisem wyprawki dla dzidziusia, czy mogła by ją podesłaś? Podam maila na PW. Ściągnełam ten plik wtedy, ale źle mi się zapisał na fonie i nie moge go przerzucic na lapa
Nie wiem czy to nie Tusia podawała? Tusiu to Ty?

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

to byla tabelka

Tak to ja, ale widzę, że już sobie poradziłyście?

Napisane przez agu23gda

Ja siedze teraz w kolejce do lekarza. Teraz wlazła baba ktora miala na 8.45. Siedzi w poczekalni babka ktora ma na 9 i ja na 9.15. Siedzi jeszcze jedna i sie czai. Jesli mysli ze wejdzie na krzywy ryj to sie grubo myli :P

Ja siedziałam od 10.50 do 12.30 Tyle, że ja byłam dziś bez numerka, ale potem jak przychodziły kobiety po mnie to mówiłam, że mam 12 a on akurat był w gabinecie Inaczej bym tam korzenie zapuściła

Napisane przez didi9

A jeśli chodzi o kąpiele to któraś z mam używała tego wiadra Tummy Tub? Polecacie? Chyba szybko z niego dziecka wyrasta, prawda? .

Ja na początku byłam sceptyczna, ale na tym szkolenie Mamo to ja położny je preznetował i spodobało mi się A ostatnio TŻ mnie zdziwił, bo pokazywałam mu wanienki, a on do mnie mówi, że przecież to wiaderko kupujemy


Jestem po wizycie i jest wszystko ok Moja szyjka się nie skraca Z tego stresu miałam ciśnienie 150/82 No i dostałam glukozę 75 g na następną wizytę

[Kissmisiaa]

Lecicie z postami jak nie wiem co

Ja mam zamiar spróbować tego chustowania. Wiem ze we Wrocławiu są bezpłatne zajęcia wiec na pewno z mężem się wybierzemy bardzo nam się to podobało.

Witam nowa Mamusie
Nam Natan tez się podobał, ale jeszcze Filip i Gracjan oraz Mikołaj. Wszystko wyjdzie w praniu, chociaż ostatnio co raz częściej zwracam się do brzuszka Filip ☺

[meryy82]

Napisane przez zuzulka_89

Witam się i ja na nowym wątku
Ostatnio udzielałam się ciut mniej bo miałam trochę gorąco. W poniedziałek jechałam autem i o mało koleś nie wjechał by we mnie na czołówkę. Na szczęście skończyło się tylko na ucieczce na pobocze i flaku z przedniego koła. Po wymianie koła na dojazdówkę i dojechaniu do wulkanizatora były poszukiwania opon "na gwałt". Na szczęście coś się znalazło. Czeka mnie teraz prostowanie felgi i zakup nowej opony...uff ale jestem cała
We wtorek byłam na wizycie u gina i ze mną i maluchem wszystko w porządku Dostałam wreszcie skierowanie na glukozę, na moje nieszczęście 75g ;( i siedzenie na tyłku 3h...
A wczoraj miałam dzień kuriera, non stop przychodziły jakieś paczki do mnie i męża...
Skorzystałam z rabatów i na stronie smyka zamówiłam bodziaki i pół śpiochy. A jutro jedziemy z mężem kupić fotelik samochodowy Dla Warszawianek jutro i w sobotę w sklepach Tosia są Dni Bezpieczeństwa z Recaro i mają być atrakcyjne zniżki na foteliki.

O kurcze, dobrze, że do zderzenia nie doszło

[ridja devojka]

Napisane przez Kissmisiaa

Zakupiłam kilka ciuszków dla dziecka z F&F. Opłaca się jeszcze bardziej z ta promocja.

Przez neta się nie da?

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[Airish88]

Hej dziewczyny,


wybierałyście już materace dla maluszków?


Mamy, które już mają dzieci może podpowiedzą, które sprawdzają się najlepiej?

[ridja devojka]

Napisane przez olkma

Ja robilam glukoze we wtorek, tez 75 i było znośnie. Pani mi rozrobiła ten proszek do dwóch kubeczkow i dalo sie wypić. Pozniej mi sie odbijało tym przez pół dnia. A i beda cie 3 razy kluc. Pierwszy raz przed wypiciem, pozniej godzine po wypiciu, no i dwie godz po wypiciu, a pozniej mozesz isc do domku. Radze ci isc z kims na badanie, bo mi po jakis trzech godzinach slabo sie zronilo, zaczelam sie pocic, rece mi cale lataly, nogi jak z waty, wczesniej nigdy tak nie mialam wiec obstawiam ze to moze byc wlasnie po tej glukozie.
Dziewczyny, a tak z innej beczki macie kojec/rogal z motherhoode?
Bo ja kupilam sobie wczoraj no i wszystko ok oprocz tego ze jest " zlamany" ma przerwe w wypelnieniu i nie wiem czy on ma taki być czy to jakis defekt mojego.

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

A wlasnie ile przytyłyscie? Bo ja przed ciaza wazylam 57,8 kg, ale ze mnie ciagle mdlilo zjechałam do 55 kg no a teraz jest 63 kg no ale nie wiem jak to liczyc, czy od najnizszej wagi czy od poczatkowej?

Tez nie wiem, zwłaszcza ze moja waga pokazuje co innego niż u gina.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[Panna Izabela]

Napisane przez namisek1990

Panna Izabela
Spokojnie , ja w Twoim wieku ważyłam 48 kg a potem latka lecą i idzie do przodu hehe

Wątpię, żeby to teraz miało coś wspólnego z latami
Zresztą niby dlaczego nie miałabym ważyć 50-55kg mając 30 lat np?

Napisane przez Airish88

Hej dziewczyny,


wybierałyście już materace dla maluszków?


Mamy, które już mają dzieci może podpowiedzą, które sprawdzają się najlepiej?

Ja kupuję ten
http://madar.siedlce.pl/pl/p/Danpol-...-120X60-cm/778

[Airish88]

Napisane przez Panna Izabela

Wątpię, żeby to teraz miało coś wspólnego z latami
Zresztą niby dlaczego nie miałabym ważyć 50-55kg mając 30 lat np?


Ja kupuję ten
http://madar.siedlce.pl/pl/p/Danpol-...-120X60-cm/778

dzięki, wydaje się być nienajgorszy

[Kissmisiaa]

Napisane przez ridja devojka

Przez neta się nie da?

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Da się bo ja do najbliższego tesco mam 50 km.
Tylko karta można płacić. Ja próbowałam wczoraj Visa i coś nie szło, za to Mastercard przeszło od razu.

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez ridja devojka

Tez nie wiem, zwłaszcza ze moja waga pokazuje co innego niż u gina.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Hehe moja tak samo u Gina zawsze mam 2-3 kg więcej.

[mamcia092015]

Napisane przez Kissmisiaa

Da się bo ja do najbliższego tesco mam 50 km.
Tylko karta można płacić. Ja próbowałam wczoraj Visa i coś nie szło, za to Mastercard przeszło od razu.

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------


Hehe moja tak samo u Gina zawsze mam 2-3 kg więcej.

A ja lubię się ważyć u ginki bo tam jest 1 kg mniej


Kismisia wczoraj wstawiałaś zdjęcia ubranek powiedz mi w którym sklepie jest ta szara kurteczka, bo już pytałąm ale nie doczytałam odpowiedzi.

[Kissmisiaa]

Napisane przez mamcia092015

A ja lubię się ważyć u ginki bo tam jest 1 kg mniej


Kismisia wczoraj wstawiałaś zdjęcia ubranek powiedz mi w którym sklepie jest ta szara kurteczka, bo już pytałąm ale nie doczytałam odpowiedzi.

Musiałam przeoczyć w H&M.
Tylko został juz rozmiar 50,56 oraz 74.

[aakkzzii]

kupiłam ta kapustę jak wracałam od ginka


czy ktoś poda przepis na nietuczącą pyszną potrawę ?

[meneq]

Napisane przez namisek1990

meneq
Każda matka w swój niepowtarzalny sposób wychowuje dziecko więc nie rozumiem tej dyskusji i ciągnięcia tematu. Dla mnie logiczne,że 3,5 letniego dziecka samego nie puszczę na plac zabaw i nie będę go obserwować -siąde 100metrów na ławce i będę czytać książkę mając gdzieś co ono robi. Bianeczkaa ma rację nie ma super przystosowanych placów zabaw dla dzieci. Skoro Ty byś puściła swoje dziecko bo "Dziecko powinno zdawac sobie sprawe z zagrozenia, ktore m.in. stanowia inne dzieci. " to gratuluję. W tym wieku jeszcze dziecko nie do końca zdaje sobie sprawę co jest dobre a co złe. Mozna mówić nie dotykaj tego tamtego a ono i tak swoje zrobi. Trzeba mieć oczy wokół głowy i lepiej być "przezornym ubezpieczonym" niż luzakiem i płakać nad rozlanym mlekiem. Poza tym przy dwójce dzieci często jest tak, że gdy jedno jest na rękach drugie tez by chciało.

aakkzzii
Spokojnie ja przed ciążą ważyłam 59 a przedwczoraj byłam u lekarza i się okazało, że ważę 60! Przypomnę, że w apogeum wymiotów było 54 .

olkma
witaj, też jak owieczka zauważyłam, że sporo maluchów ma teraz takie imię .

Jest wlasnie tak, jak piszesz. Nie ma kategorycznych rozwiazan. To, co jednemu pasuje, drugiemu nie musi a tu mamy wolnosc wypowiedzi i prawo do dyskusji, ktora Tobie moze rownie dobrze nie pasowac a mnie moze duzo dawac. I to nie w kwestii upewniania mnie na moim stanowisku, ale poszerzania perspektywy. Nie wiem, jak bedzie u Ciebie, ale danie duzej swobody przynosi szybko rezultaty; oczywiscie nie znaczy to, ze dziecko jest puszczone samopas

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

namisku ciekawe do jakiej wagi dobijesz na koncu, bo na tym etapie mamy identyczne wahania (ja co prawda w pierwszej ciazy a nie teraz)

[ridja devojka]

Napisane przez Panna Izabela

Wątpię, żeby to teraz miało coś wspólnego z latami
Zresztą niby dlaczego nie miałabym ważyć 50-55kg mając 30 lat np?


Ja kupuję ten
http://madar.siedlce.pl/pl/p/Danpol-...-120X60-cm/778

Wszystko zależy od nas

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[meneq]

Napisane przez Sandrusia91

+8kg
Waga z wczoraj 62,9 kg, start z 55,4kg

Ja miałam też glukozę, ale 50

Idziemy leb w leb ;-)

[melawen]

Witam się w nowym wątkutez mi zrobilyście smaka na tę kapustę. Właśnie wróciłam z pracy i zabieram się za gotowanie. Jeszcze przy okazji kupiłam botwinke i będzie zupka na drugie roladki z młodymi ziemniakami i ta kapusta i na deser koktajl truskawkowy. Udało mi się kupić za 8 zł. A przedwczoraj nawet za 6, ale były gorsze, a te są małe i juz nasze

[meneq]

Napisane przez Panna Izabela

Ależ Wy szalejecie...





To faktycznie ciekawostka, a czemu akurat w dzień? Ja osobiście lepiej śpię, jak się umyję, to i dziecko będzie tż kąpał na wieczór. Planujemy tak, że ja ściągnę pokarm, on wykąpie małą, nakarmi i będzie usypiał a ja w tym czasie będę się myć i tak co wieczór.





My chcemy nosidełko, ale dopiero przy drugim dziecku, żeby tż jedno miał w nosidełku a ja będę tachać wózek z Wiktorią chyba że już wyrośnie z wózka, to problem z głowy

Ja to mam takie zdolności, że jakbym zawiązała chustę i nosiła w niej dziecko, to potem byście mnie oglądały w tv jak się tłumaczę, że mi dziecko niechcący spadło i co prawda się nie wyślizgnęło, ale chusta się rozwiązała





O matko mnie to wiadro przeraża, toż to dziecko w nim siedzi!!! Ja wiem, że zaraz będziecie pisać, że nic mu się tam nie dzieje i że jest bezpieczne itd, ale wolę zwykłą wanienkę i już.





To faktycznie bardziej jak rampers

Nie każdemu się kaftanik podwija, a czasem używany jest też zamiast bluzy





Ja jestem zwolenniczką noszenia z takiej przyczyny, że uwielbiam nosić dzieci, choć za bardzo nie powinnam teraz zwłaszcza, ale ciężko mi się powstrzymać i nie wziąć córki szwagierki na ręce, zwłaszcza jak wyciąga do mnie rączki, dlatego ją noszę, ale krótko (w końcu waży już 10kg). Mam nadzieję, że moja mała nie będzie miała nic przeciwko noszeniu na rękach Ale wiem, że są dzieci, które tego nie lubią. Dziewczyna mojego szwagra ma takie dziecko w rodzinie, jest zdrowe i normalnie się rozwija, po prostu lubi leżeć samo, może ma tak wygodniej? I płacz był na chrzcie duży, bo całą mszę leżało w nosidełku, ale w końcu trzeba było wyjąć...





Zdrówka





Ja też pamiętam test, okres mi się spóźniał jak nigdy z 5 dni, zrobiłam test w piątek i była słabiutka druga kreska. Stwierdziłam, że to może przez przeziębienie, no ale na wszelki wypadek nie piłam alko (akurat mój brat był z dziewczyną tego dnia). Tż nie wiedział, czy ma się cieszyć, czy nie wierzyć, nie wiedział jak się zachować kupił w sobotę test (był w promocji dwupak różnych), zrobiłam w niedzielę rano oba (na jeden trzeba było nasikać a na drugi wprowadzić kilka kropel) no i były na jednym dwie silne krechy, na drugim ta druga ciut bledsza. Obudziłam tż i była radocha ehhh i pamiętam potem wtorkowe badania, jak mnie gin nastraszyła, żebym się nie nastawiała, bo nie wiadomo, czy z tej ciąży wyjdzie dziecko i że mam macicę dwurożną i może się okazać, że nic z tego (a to był 5 tydzień ), no i miałam sporą torbiel wypełnioną krwią. Później kolejne usg i już było widać, że jest dziecko i gin (oczywiście inna, do tamtej już w życiu nie pójdę) powiedziała, że gorsze przypadki macicy widziała i kobiety rodziły normalnie teraz trochę żałuję, że nie zostałam przy tej lekarce, bo można było do niej zawsze zadzwonić, jak się miało jakieś pytania czy obawy, dawała swój nr, a moja obecna choć jest fajna, to kontakt z nią trudny (nie daje nr, na maile odpowiada tak, że się za wiele nie dowiem, i trzeba długo czekać).

A teraz jestem już w 6 miesiącu i niedługo zobaczę swoją córeczkę





Mi się wydaje, że masz w sam raz i więcej już nie trzeba ja mam póki co jedną bluzę tylko na 56

A co do kombinezonu to sama się nad tym zastanawiam, ale najpierw zobaczę, czy po bracie nie został (co prawda niebieski, ale trudno), a jak nie, to kupię jakiś tani. Tak samo jak mam problem z tym jesienno - zimowym, nie wiem jaki kupić, ale poczekam z tym zakupem na dziecko





Witaj imię oryginalne, ale w ogóle się nie zastanawiaj, czy ktoś się będzie śmiał, czy nie. Śmiać to się dzieci mogą z każdego dziecka niezależnie od imienia

U mnie będzie Wiktoria (ale początkowo miał być Alan )



Narobiłyście mi ostatnio smaka na truskawki, poszłabym zobaczyć, czy babka na straganie nie ma, ale kurier ma być i jak go nie zastanę, to będę czekać nie wiadomo ile albo będę musiała jechać gdzieś odebrać przesyłkę, bo oczywiście z tej firmy kurier nie dzwoni

Tylko przez pierwszy miesiac w dzien, pozniej normalnie. Zeby trafic w porze, kiedy mama jest najbardziej wypoczeta i nie eychlodzic dziecka po kapieli. Bylo jeszcze cos o odwroconym rytmie dobowym, wiec w sumie jako rytual przed spaniem nocnym dla noworodka sie nie sprawdza

[malena1979]

Napisane przez olkma

Czesc . Moge do was sie przylaczyc?
Jutro zaczyna sie 26tc, bedzie chlopiec - Nataniel
To bedzie nasze drugie dziecko, pierwsze ma 5 lat.
Termin mam na 4 wrzesnia, ale urodze jeszcze w sierpniu przez cc ( pierwsza ciąża też zakonczyla sie cc ).
A wy jakie macie imiona?
I co myślicie o imieniu Nataniel, dosyć mało popularne i zastanawia mnie czy inne dzieci nie beda mu dokuczac.

Witam,
Hmm...czy będą dokuczać tego nigdy nie wiadomo, ale dla przykładu: u mnie w szkole jest jeden Nataniel, obecnie w 4 klasie i dziewczyna z klas 1-3 opowiadała, że przez dłuższy czas dzieci wołały na niego Natalia i to nie ze złośliwości,po prostu myślały, że tak się nazywa, bo imienia Nataniel nie znały. O ile dzieci z jego klasy w końcu się oswoiły, to już na przykład na "zielonej szkole" problem się pogłębił, bo tam był większej grupie rówieśniczej.
Nie znaczy to oczywiście, że macie go tak nie nazywać, jeśli wam się podoba, to tylko od was zależy.
Myślę jednak, że już teraz można zauważyć już więcej młodszych chłopców o tym imieniu, choć jak na razie Natan jest bardziej popularny od Nataniela, więc za kilka lat to już pewnie nie będzie problemem w ogóle. Mój będzie Leoś, więc też nie bardzo popularnie, przynajmniej jak na razie.

[elcia88]

Napisane przez owieczkaa

Chyba tak musisz wsadzić coś jak tutaj:
http://i.snobka.pl/sn75/1c848f0f000035304d471298
Ale ja tak nie śpię, w ogóle nie korzystam z tego.
Możliwe że jesteś niewymiarowa bo ja mam 170 a ta poducha jest wciąż na mnie za duża, jak sobie ją wokół siebie zakręcę to do połowy pleców mi ta druga część sięga

A do niej się trzeba przyzwyczaić, pierwsze kilka nocy miałam cięższe z nią bo taka wielka i się trudno przekręcić na drugi bok ale potem mnie zaczęło ciągnąć żeby z nią spać. Także efektu po jednej nocy bym się nie spodziewała.

ja akurat śpie z nią z tyłu i "zawijasy" jeden pod głową a drugi pomiędzy nogami. tak z przodu to mi na brzuch ciśnie.

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Napisane przez aakkzzii

w tym 3 kilo w tym tyg , oby to woda. Dzis czuje sie taka opuchnieta ze rano jak wstalam to oczu nie miałam. Oby to woda mi je przyslonila a nie tluszcz

mi raz też tak wywaliło 3 kg nagle do przodu ale wieczorem juz zeszło. ograniczasz sól?

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Napisane przez olkma

Czesc . Moge do was sie przylaczyc?
Jutro zaczyna sie 26tc, bedzie chlopiec - Nataniel
To bedzie nasze drugie dziecko, pierwsze ma 5 lat.
Termin mam na 4 wrzesnia, ale urodze jeszcze w sierpniu przez cc ( pierwsza ciąża też zakonczyla sie cc ).
A wy jakie macie imiona?
I co myślicie o imieniu Nataniel, dosyć mało popularne i zastanawia mnie czy inne dzieci nie beda mu dokuczac.

Witam
imie co prawda mało popularne ale mi sie akurat podoba, teraz są tak udziwnione imiona ze nie bedzie stanowiło problemu. ładnie sie zdrabnia - Natan. ale nie podoba mi się wersja obcojęzyczna - Nathaniel.
U mnie tradycyjne dość- Tomasz

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

u mnie 10 kg do przodu. z czego 8 kg od Świąt Wielkanocnych. dogoniłam swojego meża

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Gratulacje pomyślnych wizyt

[Panna Izabela]

Właśnie sobie pałaszuję truskaweczki!!! kupiłam pół kilo za 6 zeta, miałam zjeść trochę samych, a trochę z cukrem i jogurtem i zostawić dla tż, ale chyba mam za słabą silną wolę Córce chyba też pasują truskawki, bo się obudziła

nie zrobiłam nawet kilometra z tego co mi się wydaje, a mam taką kolkę z lewej strony, że szok

Napisane przez Airish88

dzięki, wydaje się być nienajgorszy

zależało mi na kokos-gryka a cenowo wypada spoko
tylko ciekawa jestem, jak my to wszystko przewieziemy w naszym aucie - łóżeczko, materac, walizka, wanienka, mata, ciuchy i cała reszta zakupów

Napisane przez ridja devojka

Wszystko zależy od nas

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Dokładnie Chociaż dla mnie ważniejsze od wagi są wymiary i po prostu to, jak wyglądam.

Napisane przez meneq

Tylko przez pierwszy miesiac w dzien, pozniej normalnie. Zeby trafic w porze, kiedy mama jest najbardziej wypoczeta i nie eychlodzic dziecka po kapieli. Bylo jeszcze cos o odwroconym rytmie dobowym, wiec w sumie jako rytual przed spaniem nocnym dla noworodka sie nie sprawdza

Ciekawe, czy ja w ogóle będę WYPOCZĘTA Ciekawie tam macie w wielu kwestiach, tak inaczej My chcemy od razu dziecku wprowadzić taki rytuał, żeby się szybciej przestawiła na odpowiednie pory dnia, no i dla nas to będzie wygodniejsze, to nie będziemy kombinować

A jeszcze w temacie kąpieli - co sądzicie o dodawaniu do wody olejku ze słodkich migdałów? Jest podobno bardzo dobry do pielęgnacji skóry niemowląt i dzieci, zastanawiam się właśnie, czy nie używać go zamiast oliwki czy płynu do kąpieli, a wystarczy kilka kropel do wanienki.

Napisane przez malena1979

Witam,
Hmm...czy będą dokuczać tego nigdy nie wiadomo, ale dla przykładu: u mnie w szkole jest jeden Nataniel, obecnie w 4 klasie i dziewczyna z klas 1-3 opowiadała, że przez dłuższy czas dzieci wołały na niego Natalia i to nie ze złośliwości,po prostu myślały, że tak się nazywa, bo imienia Nataniel nie znały. O ile dzieci z jego klasy w końcu się oswoiły, to już na przykład na "zielonej szkole" problem się pogłębił, bo tam był większej grupie rówieśniczej.
Nie znaczy to oczywiście, że macie go tak nie nazywać, jeśli wam się podoba, to tylko od was zależy.

Co Wy macie w ogóle z tymi dziećmi Tyle jest teraz przeróżnych imion, a dzieci się przecież z góry nie uprzedzają, jak danego imienia nie znają, to się nauczą i już (zresztą, szkoda wielka, żeby 8-letnie dziecko znało wszystkie występujące imiona ). Od dziecka wyjeżdżałam na kolonie i spotykałam się z różnymi imionami czy nazwiskami, bo były też dzieci innych narodowości, tyle że żyjące w Pl i zawsze traktowaliśmy to jako ciekawostkę, że np jest takie i takie imię i pisze się je tak i tak w przedszkolu u mojego brata był też chłopiec, który ma ojca chyba Anglika i ma na imię Zac (Zachary chyba )i jeszcze żadne dziecko się z niego nie śmiało, a teraz jest w podstawówce Mojego imienia też sporo dzieci nie znało, a to przecież zwyczajne imię - tylko że żadna Iza nie pojawiła się u mnie w przedszkolu, podstawówce i gimnazjum, byłam cały czas jedyna
Wiadomo, że trafiają się wredne dzieci, ale takie nie potrzebują oryginalnego imienia, żeby się z kogoś pośmiać.

[aakkzzii]

Napisane przez elcia88

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------


mi raz też tak wywaliło 3 kg nagle do przodu ale wieczorem juz zeszło. ograniczasz sól?

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

no codziennie ostatnio jem kanapki z serem i posolonym pomidorem.
od dziś tego nie tknę