Niemcy V

[Dragusia88]

Napisane przez MonikaPogrzeba

ta, tylko ze nikt cie do pracy nie przyjmie jak nie bedziesz miala mieszkania, a dokladniej meldunku zamieszkania.

przyjmie przyjmie

[Marei]

Napisane przez Dragusia88

przyjmie przyjmie

Jak się powie, że się doniesie meldunek to czasem zatrudnia. Chyba z tym mniejszy problem niż z mieszkaniem bez umowy o pracę

[seductivee]

Eh. Okazało się, że mieszkanie chętnie nam wynajmą, ale... potrzebna jest umowa o pracę.
TŻ ją ma (ważna do grudnia) w pracy w Kolonii, a aby przenieść się w okolice Mannheimu musi się zwolnić i pewnie by rozwiązał umowę wraz z końcem sierpnia. We wrześniu bierzemy ślub, więc żaden pracodawca mu nie da umowy, żeby dać mu 1,5-2 tygodnie urlopu...
My mamy pieniądze na 3 czynsze + kaucję + spokojnie się za resztę utrzymamy.... ale ważna jest umowa

I nie wiem, czy nie chcą wynająć wiedząc że TŻ pracuje w Kolonii czy co...

[peearl]

Napisane przez Viridian

Dyplom uznają. Ale mogą chcieć kopii w języku niemieckim.

To, czy opłaca się robić magisterkę zależy dużo od kierunku. Ogólnie jednak z tytułem magistra masz szanse na lepszą pensję (wyższe widełki płacowe) niz licencjata. A poza tym nic nie stoi na przeszkodzie, żeby robić magisterkę i uczyć się niemieckiego jednoczesnie. Możesz np. jako studentka pojechać do DE na Erasmusa.

Dziękuję za odpowiedź

[Marei]

Napisane przez peearl

Dziękuję za odpowiedź

Są też umowy o podwojnym dyplomowaniu. Czyli jedne studia a dyplom polskiej i niemieckiej uczelni. Któraś dziewczyna tutaj to robiła. Zależy od uczelni i kierunku studiów;, czy mają umowę i de. Czasem można część studiów zrobić wtedy w de. Jak nie to erasmus.

[Kendra66]

Napisane przez seductivee

Eh. Okazało się, że mieszkanie chętnie nam wynajmą, ale... potrzebna jest umowa o pracę.
TŻ ją ma (ważna do grudnia) w pracy w Kolonii, a aby przenieść się w okolice Mannheimu musi się zwolnić i pewnie by rozwiązał umowę wraz z końcem sierpnia. We wrześniu bierzemy ślub, więc żaden pracodawca mu nie da umowy, żeby dać mu 1,5-2 tygodnie urlopu...
My mamy pieniądze na 3 czynsze + kaucję + spokojnie się za resztę utrzymamy.... ale ważna jest umowa

I nie wiem, czy nie chcą wynająć wiedząc że TŻ pracuje w Kolonii czy co...

poszukajcie sobie na poczatek arbeiterhotel w okolicy. my narazie mieszkamy w takim miejscu. co prawda warunki mnie tu do szału doprowadzają (wspolna lazienka i kuchnia na pare pokoi), ale i czynsz tez mniejszy. mi to na początek odpowiada, bo nie wiesz ile czasu minie zanim cie gdzies zatrudnia, a oszczednosci leca. i z tego co wiem, to nikogo raczej nie interesuje w takich miejscach czy pracujesz, byle kaucja bedzie (2 czy 3 czynsze).

[seductivee]

Napisane przez Kendra66

poszukajcie sobie na poczatek arbeiterhotel w okolicy. my narazie mieszkamy w takim miejscu. co prawda warunki mnie tu do szału doprowadzają (wspolna lazienka i kuchnia na pare pokoi), ale i czynsz tez mniejszy. mi to na początek odpowiada, bo nie wiesz ile czasu minie zanim cie gdzies zatrudnia, a oszczednosci leca. i z tego co wiem, to nikogo raczej nie interesuje w takich miejscach czy pracujesz, byle kaucja bedzie (2 czy 3 czynsze).

Dziękuję za radę
Poszukam

Sprawdziłam hotel pracowniczy w Mannheim i cena, no taka sobie. 7,50/dziennie za wieloosobowy pokój, 12,50/dziennie za jednoosobowy. To przy dwóch osobach wychodzi 450 lub 750...
A napisane jest dodatkowo: ab 1 Woche: 10,00 / 15,00.
Myślałam, że będzie taniej

Ale jeśli niczego nie uda się załatwić, to będziemy się wszystkiego chwytać.

[bejata440]

Szukajcie prywatnie tego mieszkania ..

[seductivee]

Napisane przez bejata440

Szukajcie prywatnie tego mieszkania ..

Ale wszystkie ogłoszenia są agencyjne
Nie wiem nawet gdzie tego szukać...

[malinowa4]

Cześć dziewczyny można się dołączyć? Mam 21 lat, do tej pory mieszkałam w okolicach Wieliczki a równy tydzień temu przeprowadziłam się do Niemiec. Wcześniej przyjechał tu mąż, znalazł pracę i mnie ściągnął. Mieszkanie (jak się uda - kwestia zgody spółdzielni) przejmujemy od jego mamy, która przenosi się do domu swojego partnera wraz z siostrą męża. Tak więc my już sobie tu mieszkamy i załatwiamy formalności. Mieszkamy jakieś 40km od Dortmundu.
Aktualnie jestem w 28tc i widzę, że są tu dziewczyny które niedawno urodziły dobrze się składa, bo mam parę pytań.

-jak tu jest z porodem, czy można wybrać czy chce się rodzić przez cc czy naturalnie?
-czy żeby dostać niemiecki akt urodzenia dziecka potrzebne są tłumaczenia naszych aktów urodzenia?
- i taka mała prośba - ponieważ nie umiem dobrze niemieckiego (a w zasadzie to dopiero zaczynam przygodę z językiem) - byłabym wdzięczna za podrzucenie słówek, które mogą mi się przydać będąc w szpitalu i przy porodzie z góry dziękuję

a no i ginekologa będę mieć polskiego, jutro mamy zadzwonić umówić termin.

[Marei]

Witaj, trochę mam tutaj jest ))

Można wybrać rodzaj porodu, ale polecam rozmowę z lekarzem, poza tym odwiedziny na kilku porodówkach by wybrać odpowiednią dla ciebie, no i szkołę rodzenia, za którą płaci kasa chorych. Aaaa i wybierz już sobie położną! Czym prędzej.

No i tutaj możesz w każdej chwili rodząc naturalnie poprosić o znieczulenie zewnatrz oponowe (PDA) i poród naturalny nie będzie taki straszny.

Przydatny link
https://www.google.de/url?sa=t&sourc...viUepCXOnJIYqA

Co do aktów nie wiem, ale zawsze moze ktoś z polski przysłać europejski akt urodzenia, kosztuje chyba 20zl i tutaj go też uznają.

Artykuł ze słówkami
http://www.babycenter.de/i/experten/...h/keywords.pdf

[ogorekpazurek]

My nasze Akty mielismy przetlumaczone...

...wyslane i nieskontrolowane...

[malinowa4]

Napisane przez Marei

Można wybrać rodzaj porodu, ale polecam rozmowę z lekarzem, odwiedziny na kilku porodówkach by wybrać odpowiednią dla ciebie, no i szkołę rodzenia, za którą płaci kasa chorych. Aaaa i wybierz już sobie położną! Czym prędzej.

Przydatny link
https://www.google.de/url?sa=t&sourc...viUepCXOnJIYqA

Co do aktów nie wiem, ale zawsze moze ktoś z polski przysłać europejski akt urodzenia, kosztuje chyba 20zl i tutaj go też uznają.

dzięki wielkie tutaj jest jeden szpital z oddziałem położniczym ale podobno bardzo fajny i niedawno remontowany do SR chyba nie pójdę, bo obawiam się że niewiele bym z tego zrozumiała.. mam namiary na położną polskojęzyczną ale najpierw chcę się udać do lekarza

[Marei]

Napisane przez malinowa4

dzięki wielkie tutaj jest jeden szpital z oddziałem położniczym ale podobno bardzo fajny i niedawno remontowany do SR chyba nie pójdę, bo obawiam się że niewiele bym z tego zrozumiała.. mam namiary na położną polskojęzyczną ale najpierw chcę się udać do lekarza

Z edytowałam tamten post dodając drugi link.
Umów się na Termin u położnej już teraz, nie wiem jak u was, ale u nas ciężko o terminy i położną.

[malinowa4]

Napisane przez Marei

Z edytowałam tamten post dodając drugi link.
Umów się na Termin u położnej już teraz, nie wiem jak u was, ale u nas ciężko o terminy i położną.

wiem, widziałam no to może faktycznie jutro zadzwonię do niej.

[Dragusia88]

A składajcie podania o mieszkanie z aktualną umową jego o pracę. Jak będą pytać to mówcie że firma się tam przenosi i tyle i tak nie sprawdzą. albo się uda albo nie.

[seductivee]

Napisane przez Dragusia88

A składajcie podania o mieszkanie z aktualną umową jego o pracę. Jak będą pytać to mówcie że firma się tam przenosi i tyle i tak nie sprawdzą. albo się uda albo nie.

Od kilku dni prowadzę rozmowę przez maile z agentem, który ma mieszkanie do wynajęcia.
Na początku podobało mi się, to że odpisuje, chce szczegółów, ale teraz już tak nie bardzo.
Napisałam, że TŻ ma umowę o pracę w Kolonii. Ruszyły pytania, że musi mieć umowę z firmą na miejscu, jeśli jej teraz nie ma to niech załatwi, bo mieszkania tak nie wynajmie, żeby dać namiary firmy, żeby dać jego namiary dla firmy, w której będzie prawdopodobnie pracował od października, a co ja robię itd.
I nie pomogło tłumaczenie, że umowa jest, ale pracy na miejscu jeszcze TŻ mieć nie może, bo ma tam pracę, bierzemy ślub we wrześniu i pracę z tego względu może rozpocząć od października. Nie pomogło też tłumaczenie, że pieniądze na to mamy...

Po to teraz szukamy (na 3 miesiące przed faktyczną przeprowadzką), aby TŻ miał ważną umowę, ale nie wiedziałam, że ta umowa koniecznie musi być zawarta w mieście, w której jest mieszkanie

[awgusta]

Cześć dziewczyny, melduje się tu u was.
Od 2 tygodni mieszkam z mężem w miasteczku pod Hamburgiem.
Problem z wynajęciem mieszkania znam tez długo szukaliśmy ( nie bardzo chcą tu wynajmować polakom, jeden nawet wprost to powiedział), mimo ze moje kochanie ma tu stałą pracę.......

[dolinka881]

My też się teraz zmagamy z poszukiwaniem mieszkania...
Szukaliśmy przes GSG (spółdzielnia mieszkaniowa, tam nie potrzebują umowy o pracę), ale proponują nam non stop same rudery.. 3 pokoje za ok 700€.. jak na nasze małe miasteczko to w tej cenie chcielibyśmy jednak coś więcej niż cztery zagrzybiałe ściany..
Teraz szukamy prywatnie.. akurat obydwoje mamy umowy o pracę i nieźle zarabiamy, ale naszym problemem jest rosnący brzuszek.. niektorzy mówią wprost, że to dlatego nas odrzucają, inni po prostu odmawiają i tyle..
Nasze teraźniejsze mieszkanie mamy już wymowione i w październiku wprowadzają się nowi lokatorzy. Wrzesień spędzamy w Polsce, więc na dobrą sprawę zostało nam1,5 m-ca na znalezienie czegoś...
No nie jest łatwo..

[awgusta]

Napisane przez dolinka881

My też się teraz zmagamy z poszukiwaniem mieszkania...
Szukaliśmy przes GSG (spółdzielnia mieszkaniowa, tam nie potrzebują umowy o pracę), ale proponują nam non stop same rudery.. 3 pokoje za ok 700€.. jak na nasze małe miasteczko to w tej cenie chcielibyśmy jednak coś więcej niż cztery zagrzybiałe ściany..
Teraz szukamy prywatnie.. akurat obydwoje mamy umowy o pracę i nieźle zarabiamy, ale naszym problemem jest rosnący brzuszek.. niektorzy mówią wprost, że to dlatego nas odrzucają, inni po prostu odmawiają i tyle..
Nasze teraźniejsze mieszkanie mamy już wymowione i w październiku wprowadzają się nowi lokatorzy. Wrzesień spędzamy w Polsce, więc na dobrą sprawę zostało nam1,5 m-ca na znalezienie czegoś...
No nie jest łatwo..

Mój maż wynajmował mieszkanie sam, rozumiem, ze u was jest bariera językowa i Ty musisz być na tej rozmowie z ewentualnym właścicielem mieszkania.

[dolinka881]

Nie, nie muszę być, ale nie chcę ukrywać, że jestem w ciąży... w każdym kwestionariuszu jaki wypełniamy musimy napisać czy mamy zwierzaka i czy ktoś poza naszą dwójką będzie tam też mieszkał..
Bariery językowej nie mamy, ale chcielibyśmy wszystko po ludzku załatwić.. najwyraźniej się nie da..

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

A chodzimy oglądać mieszkanie zawsze razem, bo też bym chciała je zobaczyć zanim zdecydujemy się na wynajem

[amber2046]

Napisane przez seductivee

Ale wszystkie ogłoszenia są agencyjne
Nie wiem nawet gdzie tego szukać...

Daj własne ogłoszenie na ebay kleinanzeigen. Napiszcie tam o sobie, czego szukacie, gdzie, jaki macie budżet itd. to popularna strona warto spróbować.

Napisane przez awgusta

Cześć dziewczyny, melduje się tu u was.
Od 2 tygodni mieszkam z mężem w miasteczku pod Hamburgiem.
Problem z wynajęciem mieszkania znam tez długo szukaliśmy ( nie bardzo chcą tu wynajmować polakom, jeden nawet wprost to powiedział), mimo ze moje kochanie ma tu stałą pracę.......

Mieliście po prostu pecha. Wytypowaliśmy trzy mieszkania w Hamburgu do obejrzenia i w każdym dostaliśmy pozytywna odpowiedz. Dla nas kłopotliwe jest jeżdżenie (około 500 km), w ostatni piątek znowu musieliśmy tłuc się 7 godzin w aucie, żeby osobiście podpisać umowę. Nie rozumiem dlaczego nie chcieli jej przesłać poczta albo mailem, a my byśmy odesłali podpisana.

[seductivee]

Napisane przez amber2046

Daj własne ogłoszenie na ebay kleinanzeigen. Napiszcie tam o sobie, czego szukacie, gdzie, jaki macie budżet itd. to popularna strona warto spróbować.



Mieliście po prostu pecha. My wytypowaliśmy trzy mieszkania w Hamburgu do obejrzenia i w każdym dostaliśmy pozytywna odpowiedz. Dla nas kłopotliwe jest jeżdżenie (około 500 km), w ostatni piątek znowu musieliśmy tłuc się 7 godzin w aucie, żeby osobiście podpisać umowę. Nie rozumiem dlaczego nie chcieli jej przesłać poczta albo mailem, a my byśmy odesłali podpisana.

Dzięki, spróbujemy

Te odpowiedzi agencji powoli stawały się natarczywe... Tak jakbym podpisując umowę o najem musiała przedstawić agentowi plan na najbliższe 5 lat i go jeszcze udokumentować

[emenyx]

A my chcemy kupic dom, i szukamy juz ponad pol roku. W Kiel sa same rudery, nierementowane od lat 70-tych a ceny jak za nowke. Masakra ...

[201608040942]

Napisane przez seductivee

Po to teraz szukamy (na 3 miesiące przed faktyczną przeprowadzką), aby TŻ miał ważną umowę, ale nie wiedziałam, że ta umowa koniecznie musi być zawarta w mieście, w której jest mieszkanie

cos tu smierdzi. Ile to ludzi mieszka w jednej miejscowosci, a do pracy jezdzi do innej?

[seductivee]

Napisane przez MonikaPogrzeba

cos tu smierdzi. Ile to ludzi mieszka w jednej miejscowosci, a do pracy jezdzi do innej?

Właśnie też mi się to niezbyt podoba... Być może dlatego takie ładne umeblowane mieszkanie stoi niewynajęte

[awgusta]

Napisane przez amber2046

Daj własne ogłoszenie na ebay kleinanzeigen. Napiszcie tam o sobie, czego szukacie, gdzie, jaki macie budżet itd. to popularna strona warto spróbować.



Mieliście po prostu pecha. Wytypowaliśmy trzy mieszkania w Hamburgu do obejrzenia i w każdym dostaliśmy pozytywna odpowiedz. Dla nas kłopotliwe jest jeżdżenie (około 500 km), w ostatni piątek znowu musieliśmy tłuc się 7 godzin w aucie, żeby osobiście podpisać umowę. Nie rozumiem dlaczego nie chcieli jej przesłać poczta albo mailem, a my byśmy odesłali podpisana.

Bardzo możliwe. Najważniejsze, ze już mamy to mieszkanie Mieszkamy od Hamburga jakieś 70 km, im mniejsze miasto tym większe uprzedzenia

[niunka2015]

Mozna dolaczyc? Ja tu od 2 lat z mezem. Urodzilam dwoje dzieci tutaj.

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Na razie nie pracuje

[amber2046]

Napisane przez awgusta

Bardzo możliwe. Najważniejsze, ze już mamy to mieszkanie Mieszkamy od Hamburga jakieś 70 km, im mniejsze miasto tym większe uprzedzenia

Dwa lata temu przeprowadziliśmy się z 100 tys. miasta w Austrii (stolica regionu) do 40 tys. miasteczka w Niemczech. Ludzie są tu zdecydowanie bardziej otwarci i sympatyczniejsi. Mamy wielu znajomych, zawarliśmy kilka przyjaźni, co weekend jest jakiś nowy pomysł na wspólnie spędzenie czasu. Nawet w kraju podczas studenckich lat nie prowadziłam tak ożywionego życia towarzyskiego. Poza tym po raz pierwszy trafiliśmy na tak cichych, pomocnych i życzliwych sąsiadów. Powszechne jest wyświadczanie sobie wzajemnie rożnych przysług, odbieranie poczty, częstowanie jedzeniem. Mąż ma tu swój mały fanklub, którego członkiniami są samotne panie w wieku emerytalnym, bo chętnie pomaga im w drobnych domowych naprawach. Wiadomość o naszej przeprowadzce rozniosła się niedawno po bloku i już od kilku sąsiadów słyszałam jaka to wielka szkoda, ze się wyprowadzamy. Brzmi to jak słodka laurka, ale naprawdę nie miałam tu jeszcze żadnej nieprzyjemnej sytuacji powiązanej z pochodzeniem. Mam nadzieje, ze w Hamburgu będzie podobnie.

Witaj niunka2015.

[awgusta]

Napisane przez emenyx

Reklama bloga

Fajnego masz bloga, od wczoraj jestem stałą Twoja czytelniczką.
W końcu pogoda sie chyba ustabilizowała. Będę mogła wyjść dziś na dłuugi spacer.