Czarna Lista PLOTKI cz. III

[sylwka37]

adresy ma , meile ma i nasze paczki też ma my póki co nic

[siarka40]

Wizażanka na pewno czyta ten wątek, zatem tak jak chyba wcześniej pisałam - poczekajmy do końca trwania jej bana tymczasowego (zdaje się do przyszłego piątku) - jeśli do tego czasu nic się nie ruszy, to wystawcie odpowiednie przekupki.

[sylwka37]

tak jest Szefowo

[Mijanou]

Napisane przez sylwka37

adresy ma , meile ma i nasze paczki też ma my póki co nic

Ano ma. I czas, by się odezwać i wyjaśnić sprawę (zanim dostała bana tymczasowego) też miała. Jeśli miała problemy, wystarczyło napisać kilka słów, bez wdawania się w szczegóły i okreslić mniej więcej termin wysyłki oraz przeprosić. To nie było trudne, czasochłonne ani nie wymagało jakiegoś wysiłku intelektualnego.

Dziewczyny, ja mam nadzieję, że nawet gdy odzyskacie swoje rzeczy to wstawicie negatywy. Dajcie dobry przykład, bo w tej chwili jest tak, że jeśli ktoś spojrzy tylko w indeksy przekupek i nie śledzi BL to może się bardzo zdziwić podczas wymiany.

[sylwka37]

Mijanou - ode mnie neg murowany i to nie za brak paczki od niej ale przede wszystkim za oszczerstwa wobec mnie i samo podejście do wymiany

[thugmisses]

Napisane przez siarka40

Podobno osoba tymczasowo zablokowana nie może jednak się logować (a wydawało mi się, że jest inaczej).
Dziewczyny, ale Wizażanka ma Wasze adresy, prawda? Więc powinna wysłać rzeczy i tak, bez dodatkowych PW. Poza tym rozumiem, że mejla do niej wysłałyście?

Tak, oczywiscie

[Mijanou]

Napisane przez sylwka37

Mijanou - ode mnie neg murowany i to nie za brak paczki od niej ale przede wszystkim za oszczerstwa wobec mnie i samo podejście do wymiany

Mądra dziewczynka
Trójmiasto rules!

Jestem niepoprawną optymistką, ale mam nadzieję, że w III edycji BL coś się jednak diametralnie zmieni w podejściu ludzi do oceny niefortunnych/problematycznych wymian. I że przestaną się cackać z nieuczciwymi wizażankami jak ze złotym jajem i rozkminiać, czy wystawić negatywa w sytuacjach, w których ten negatyw należy się jak psu kość. Zaznaczam jeszcze raz, że nie mówię tu o sytuacjach, gdzie w grę wchodzi pomyłka, przeoczenie a strona, która zawiniła pragnie się dogadać i zadośćuczynić stratę. To się może zdarzyć każdemu i nie ma w tym złośliwości i premedytacji.

Jestem stałą i wierną czytelniczką BL i nieraz aż karpika robiłam ze zdumienia: poszkodowana pisze epistoły na kilka stron a w finale wymiany wystawia przekupkę neutralną albo pozytywną (no nieważne, że kontakt był zerowy, czekała długo, kontrahentka była bezczelna. W końcu dostała to, co było umówione).

[shini]

Kurczę dawno mnie tu nie było i widzę, że się porobiło...Strasznie mi szkoda dziewczyn Aż trudno uwierzyć, że po takim kredycie zaufania jaki dostała wtedy zywieczdroj wycięła taki numer

[Mijanou]

Napisane przez shini

Kurczę dawno mnie tu nie było i widzę, że się porobiło...Strasznie mi szkoda dziewczyn Aż trudno uwierzyć, że po takim kredycie zaufania jaki dostała wtedy zywieczdroj wycięła taki numer

To Ci muszę, Shini, powiedzieć, że jesteś większą optymistką ode mnie. Bo ja, biorąc pod uwagę sposób załatwienia sprawy wymiany zywieczdroj (pisownia oryginalna) i AgnesAnn (totalny brak zwyczajnego, ludzkiego: "przepraszam", tłumaczenia tonem napastliwym i roszczeniowym) spodziewałam się, że podobna sytuacja wcześniej lub później nastąpi. Dlatego tej Wizażance dziękowałam (grzecznie acz odmownie) za każdą propozycję wymiany. Jestem przeczulona na punkcie pewnych zachowań i myślę, że jeśli ktoś raz obnażył bez skrępowania swoje prawdziwe "Ja" to i drugi raz zrobi to samo. Kwestia czasu i okoliczności.
Nawet, jeśli wtedy zywiec miała problemy osobiste i nie miała kasy na wysyłkę (bywa, różnie się ludziom układa i naprawdę wierzę, że mogła nie mieć) to powinna załatwić sprawę inaczej. Pewna jestem, że gdyby załatwiła sprawę jak trzeba, jej nick nawet by się tu nie pojawił.

[sylwka37]

bo Shini to dobre dziecko

[shini]

Nie no ja sama z zywiec wymienialam się raz dawno temu przed tymi wszystkimi akcjami i po akcji z Agnes w życiu bym się z nią nie wymienila już...Nie bronilam jej, wręcz przeciwnie i byłam pewna że dostanie nega...I również spodziewałam się że może się tu pojawić w związku z jakims problemem np. duże opóźnienie w wysyłce, ale ta akcja sprawiła, że mi koparka opadła. Kredyt zaufania dostała od Agnes i od części społeczności, bo były osoby które jej broniły o to mi chodziło

[Mijanou]

Napisane przez shini

Nie no ja sama z zywiec wymienialam się raz dawno temu przed tymi wszystkimi akcjami i po akcji z Agnes w życiu bym się z nią nie wymienila już...Nie bronilam jej, wręcz przeciwnie i byłam pewna że dostanie nega...I również spodziewałam się że może się tu pojawić w związku z jakims problemem np. duże opóźnienie w wysyłce, ale ta akcja sprawiła, że mi koparka opadła. Kredyt zaufania dostała od Agnes i od części społeczności, bo były osoby które jej broniły o to mi chodziło

Oczywiście, każdy ma prawo wypowiedzieć się w wątku plotkowym, w tym też w obronie "sprawcy".

Ale tak sobie myślę, że gdyby "problematyczne" wizażanki w odpowiednim czasie dostały zasłużonego nega, to może po tym doświadczeniu bardziej by się pilnowały i bardziej starały wywiązać z umów. A tak, to raz się udało wywinąć (w przypadku niektórych wymiankujących kilka razy) bez konsekwencji, więc może i kolejny się uda. A najśmieszniejsze jest to, że ta metoda w wielu przypadkach jest skuteczna i takie Wizażanki poza opisaniem sprawy na plotkowym nie ponoszą żadnych konsekwencji. I dalej robią to, co robiły mając idealnie w pupie, co się o wymianach z nimi pisze na plotkowym. I tak będzie, póki nie zaczniemy rzetelnie oceniać wymian.

[pseudofeministka]

Napisane przez Mijanou

Oczywiście, każdy ma prawo wypowiedzieć się w wątku plotkowym, w tym też w obronie "sprawcy".

Ale tak sobie myślę, że gdyby "problematyczne" wizażanki w odpowiednim czasie dostały zasłużonego nega, to może po tym doświadczeniu bardziej by się pilnowały i bardziej starały wywiązać z umów. A tak, to raz się udało wywinąć (w przypadku niektórych wymiankujących kilka razy) bez konsekwencji, więc może i kolejny się uda. A najśmieszniejsze jest to, że ta metoda w wielu przypadkach jest skuteczna i takie Wizażanki poza opisaniem sprawy na plotkowym nie ponoszą żadnych konsekwencji. I dalej robią to, co robiły mając idealnie w pupie, co się o wymianach z nimi pisze na plotkowym. I tak będzie, póki nie zaczniemy rzetelnie oceniać wymian.

Nie wydaje mi sie, zeby osoba z negatywna przekupka akurat bardziej sie starala przy kolejnych wymianach. Jezeli ktos przejawia takie podejscie jak zywieczroj to trudno mi uwierzyc w magiczna moc negatywnej przekupki i jej wplyw na zdyscyplinowanie i postawe. Ta dziewczyna robi sobie co chce i innych ma gdzies bez najmniejszego cienia skruchy, wiec nie wierze we wplyw czegokolwiek na takie zachowania

Za to uwazam, ze taka negatywna przekupka fatycznie moze uchronic przed potencjalnie problematycznymi wymianami. Ja np. nie wymienilabym sie z osoba, ktora ma chocby jedna negatywna przekupke.

[Mijanou]

Napisane przez pseudofeministka

Nie wydaje mi sie, zeby osoba z negatywna przekupka akurat bardziej sie starala przy kolejnych wymianach. Jezeli ktos przejawia takie podejscie jak zywieczroj to trudno mi uwierzyc w magiczna moc negatywnej przekupki i jej wplyw na zdyscyplinowanie i postawe. Ta dziewczyna robi sobie co chce i innych ma gdzies bez najmniejszego cienia skruchy, wiec nie wierze we wplyw czegokolwiek na takie zachowania

Za to uwazam, ze taka negatywna przekupka fatycznie moze uchronic przed potencjalnie problematycznymi wymianami. Ja np. nie wymienilabym sie z osoba, ktora ma chocby jedna negatywna przekupke.

No może i racja. Choć zawsze jest cień szansy, że taka osoba zrozumie, że jeśli dalej chce się wymieniać na Targowisku to jednak trzeba się trochę starać, bo zostały jej dwie szanse. Też nie wierzę w cudowne przemiany charakteru, ale jednak przymus bycia fair może okazać się skuteczny. Choć nie upieram się przy swojej racji.

Z drugą częścią Twojego posty zgadzam się w 100%.

[sylwka37]

ja po prostu będę teraz przestrzegać zasady że osoba z negiem wysyła pierwsza - jakby co to przynajmniej nic nie stracę a może jednak coś jej ten neg dał całkiem skreślać nie będę

[hathayoga]

Napisane przez sylwka37

ja po prostu będę teraz przestrzegać zasady że osoba z negiem wysyła pierwsza - jakby co to przynajmniej nic nie stracę a może jednak coś jej ten neg dał całkiem skreślać nie będę

I to jest słuszna koncepcja, Sylwuś. Po coś w końcu są te przekupki.
Mnie niedawno przeszła koło nosa ciekawa wymianka, tylko dlatego że młoda stażem na targowisku wizażanka nie chciała wysłać paczki jako pierwsza, naciskała na jednoczesną wysyłkę. Z jednej strony jestem w stanie ją zrozumieć, z drugiej - za dużo się naczytałam BL, żeby się ugiąć.

[sylwka37]

ja jako nowa bez mrugnięcia okiem wysyłałam jako pierwsza czasami nawet było mi to na rękę bo jak ja już dostałam to tylko szybko przekupki i mogłam używać a jak dostanę teraz od nowej to muszę czekać aż ona dostanie i dopiero wtedy a ja niecierpliwa jestem

[Mijanou]

Napisane przez sylwka37

ja jako nowa bez mrugnięcia okiem wysyłałam jako pierwsza czasami nawet było mi to na rękę bo jak ja już dostałam to tylko szybko przekupki i mogłam używać a jak dostanę teraz od nowej to muszę czekać aż ona dostanie i dopiero wtedy a ja niecierpliwa jestem

Nie bardzo rozumiem, Sylwuś.
A to nie jest tak, że obie strony muszą zaakceptować otrzymane kosmetyki, by zacząć ich używać? Czy kiedyś było inaczej?

[misianka]

Napisane przez Mijanou

Nie bardzo rozumiem, Sylwuś.
A to nie jest tak, że obie strony muszą zaakceptować otrzymane kosmetyki, by zacząć ich używać? Czy kiedyś było inaczej?

nie - zawsze tak było i skoro Sylwiusz wysyłał pierwszy, to jak dostał co swoje to wystawiały przekupy i już

[sylwka37]

dobrze rozumiesz obie strony muszą zaakceptować
chodziło mi o to że jak nowa mi przyśle i wszystko jest ok to chowam te rzeczy i wysyłam do niej - otrzymuje, potwierdzamy przekupką i możemy używać a ja nienawidzę czekać

jak byłam nowa - wysłałam pierwsza było ok to wizażanka wysyłała do mnie było ok to używamy - nie musiałam patrzeć na rzeczy które u mnie już są a tknąć nie mogę

[Mijanou]

Już kumam, dziewczyny

Esz, to czekanie jest najgorsze. Dlatego przepłacam w stacjonarnych perfumeriach, bo na przesyłkę z internetowych zawsze trzeba czekać.

Już cztery tygodnie czekam na swoje zamówienie i przytupuję

[hathayoga]

Napisane przez Mijanou

Już kumam, dziewczyny

Esz, to czekanie jest najgorsze. Dlatego przepłacam w stacjonarnych perfumeriach, bo na przesyłkę z internetowych zawsze trzeba czekać.

Już cztery tygodnie czekam na swoje zamówienie i przytupuję

Jeśli mogę spytać - skąd zamawiasz, że tyle to trwa?

[pseudofeministka]

Napisane przez sylwka37

ja po prostu będę teraz przestrzegać zasady że osoba z negiem wysyła pierwsza - jakby co to przynajmniej nic nie stracę a może jednak coś jej ten neg dał całkiem skreślać nie będę

Tez o tym pomyslalam. Ale z drugiej strony jak dla mnie ta kolejnosc wysylki tez nie daje gwarancji pomyslnosci w wymianie Bo jak sie trafi na problemowa awanturnice, ktora lubi wymyslac to skad masz pewnosc czy po otrzymaniu przesylki od Ciebie nie wymysli, ze rzeczy przyszly uszkodzone albo w mniejszej ilosci niz deklarowana albo ze czegos w tej paczce zabraklo i nie wyslalas wszystkiego? Albo np. nie wyslala Ci wszystkich przedmiotow na ktore sie umawialyscie i Ci wmawia, ze jej wmawiasz ten brak bo chcesz cos dodatkowego ugrac na wymianie Przeciez takie rzeczy sa z reguly nie do udowodnienia, a nerwow przez sama sytuacje mozna komus nastrzepic, ze hej.

I moim zdaniem jezeli ktos nie ma zasad , nie ma szacunku do innych i generalnie nastawia sie na to by w drodze wymiany jak najwiecej ugrac to tak naprawde wszystkie chwyty wchodza w gre

[sylwka37]

Napisane przez pseudofeministka

Tez o tym pomyslalam. Ale z drugiej strony jak dla mnie ta kolejnosc wysylki tez nie daje gwarancji pomyslnosci w wymianie Bo jak sie trafi na problemowa awanturnice, ktora lubi wymyslac to skad masz pewnosc czy po otrzymaniu przesylki od Ciebie nie wymysli, ze rzeczy przyszly uszkodzone albo w mniejszej ilosci niz deklarowana albo ze czegos w tej paczce zabraklo i nie wyslalas wszystkiego? Albo np. nie wyslala Ci wszystkich przedmiotow na ktore sie umawialyscie i Ci wmawia, ze jej wmawiasz ten brak bo chcesz cos dodatkowego ugrac na wymianie Przeciez takie rzeczy sa z reguly nie do udowodnienia, a nerwow przez sama sytuacje mozna komus nastrzepic, ze hej.

I moim zdaniem jezeli ktos nie ma zasad , nie ma szacunku do innych i generalnie nastawia sie na to by w drodze wymiany jak najwiecej ugrac to tak naprawde wszystkie chwyty wchodza w gre

hmm jakoś o tym nie pomyślałam , masz rację
Czasami naprawdę mam ochotę rzucić te wymiany ale uzależniłam się od nich i naprawdę jest gro super dziewczyn dla których warto tu być

[Mijanou]

Napisane przez hathayoga

Jeśli mogę spytać - skąd zamawiasz, że tyle to trwa?

Sprowadzam ze Stanów poprzez sprawdzona drogerię internetową (nie wiem, czy mogę tu podać nazwę, bo to może podpaść pod bezprawną reklamę, jak coś to PW). Niestety, marka niedostępna w Polsce, a w drogerii część oferowanego asortymentu mają na miejscu, ale w przypadku kosmetyków na zamówienie to trwa od 14 do 30 dni.

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

Napisane przez sylwka37

hmm jakoś o tym nie pomyślałam , masz rację
Czasami naprawdę mam ochotę rzucić te wymiany ale uzależniłam się od nich i naprawdę jest gro super dziewczyn dla których warto tu być

Hihihi, ja nawet nie muszę do Ciebie wysyłać i mogę dostarczyć osobiście

[sylwka37]

Mijanou a Ty z Trójmiasta ??? no i takie osobiste najlepsze

[Mijanou]

Napisane przez sylwka37

Mijanou a Ty z Trójmiasta ??? no i takie osobiste najlepsze

Pewnie! To znaczy mieszkam tu większą część roku. Tylko chyba jestem za leniwa, by się regularnie wymieniac

[Miskaa78]

Napisane przez hathayoga

I to jest słuszna koncepcja, Sylwuś. Po coś w końcu są te przekupki.
Mnie niedawno przeszła koło nosa ciekawa wymianka, tylko dlatego że młoda stażem na targowisku wizażanka nie chciała wysłać paczki jako pierwsza, naciskała na jednoczesną wysyłkę. Z jednej strony jestem w stanie ją zrozumieć, z drugiej - za dużo się naczytałam BL, żeby się ugiąć.

ile sie jest "młodym stażem" na targowisku?
bo wiadomo, że nie mam szans mieć więcej czy równo przekupek np z Tobą

[hathayoga]

Napisane przez Miskaa78

ile sie jest "młodym stażem" na targowisku?
bo wiadomo, że nie mam szans mieć więcej czy równo przekupek np z Tobą

Coś czuję, że kiedyś te proporcje się odwrócą
Nie wiem ile, Misia. Ale jeśli ktoś ma kilka przekupek to stosuję zasadę ograniczonego zaufania, po prostu.

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Napisane przez Mijanou

Sprowadzam ze Stanów poprzez sprawdzona drogerię internetową (nie wiem, czy mogę tu podać nazwę, bo to może podpaść pod bezprawną reklamę, jak coś to PW). Niestety, marka niedostępna w Polsce, a w drogerii część oferowanego asortymentu mają na miejscu, ale w przypadku kosmetyków na zamówienie to trwa od 14 do 30 dni.

To chyba wiem już skąd

[K_cieciorka]

Ja również czekam na przesyłkę od zywieczdroj. Od jak dawna i na jak długo ma bana? Jak wysłać wiadomość tak, żeby doszła na maila?
Dlaczego wyświetla mi się informacja, że jej ostatnia aktywność miała miejsce dzisiaj po 18?