Dieta South Beach część XVIII - walczymy o lepszą wersję siebie!

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[kala2505]

Napisane przez johambina

ja nie grzeszę... ja urlopuję a co za tym idzie nie zawsze sb jest takie jak byc powinno.... z resztą moje sb od dłuzszego czasu się mija z zasadami, niemniej jednak dobrnęłam do 65kg i z taką wagą sobie wyjechałam.. mam nadzieje z taką wrócić...

Ja chce utrzymywać wagę 67-68kg tak mi się marzy
Na razie mam 68,7

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

Nie masz serca.... wiesz jakie miałam przeżycia

[johambina]

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

no co Ty... zważę się zaraz po powrocie... dostane piany na pysku, że mnie za dużo to od razu się wezmę za dietowanie..... a tak to jeszcze pare dni szaleństw, nie wiadomo jak się skończy...

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[kala2505]

Napisane przez johambina

no co Ty... zważę się zaraz po powrocie... dostane piany na pysku, że mnie za dużo to od razu się wezmę za dietowanie..... a tak to jeszcze pare dni szaleństw, nie wiadomo jak się skończy...

Dobrze gadasz

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Ja po weselu i poprawinach, które były jednym wielkim grzechem, wracam na SB z podkulonym ogonem :P Następne grzeszki dopiero na kolejnym weselichu (wrzesień).

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[mrofka]

U mnie nie jest źle - Dzisiaj miałam ostatni dzień 1. fazy. Trochę brakuje mi smaku słodkiego... ale dzisiaj zrobiłam sobie ten magiczny deserek z ricottą, do tego kakao, cynamon i syrop z agawy...

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[kala2505]

Napisane przez mrofka

U mnie nie jest źle - Dzisiaj miałam ostatni dzień 1. fazy. Trochę brakuje mi smaku słodkiego... ale dzisiaj zrobiłam sobie ten magiczny deserek z ricottą, do tego kakao, cynamon i syrop z agawy...

Woooow no to gratki !
Jutro owocek <3
Steskniona ?

[mrofka]

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

jeszcze nie Chciałabym kupić mąkę kokosową i zrobić ciasteczka...

Napisane przez kala2505

Woooow no to gratki !
Jutro owocek <3
Steskniona ?

Bardzo! Marzę o lodach jagodowych na bazie jogurtu naturalnego!

Wczoraj zrobiłam jeszcze potrawkę z cukinii z kurczakiem, pomidorkiem (sama zrobiłam przecier pomidorowy: zblendowałam pomidora xD ) i cebulką i zupę brokułową. Ale naprawdę... tak mnie słodkości kuszą... że mam w lodówce zapas ricotty.

[adrijah]

Napisane przez mrofka

jeszcze nie Chciałabym kupić mąkę kokosową i zrobić ciasteczka...

nie kupuj zmiel ryż blenderem albo w młynku do kawy

[kala2505]

Napisane przez mrofka

jeszcze nie Chciałabym kupić mąkę kokosową i zrobić ciasteczka... :rolleyes


Bardzo! Marzę o lodach jagodowych na bazie jogurtu naturalnego!

Wczoraj zrobiłam jeszcze potrawkę z cukinii z kurczakiem, pomidorkiem (sama zrobiłam przecier pomidorowy: zblendowałam pomidora xD ) i cebulką i zupę brokułową. Ale naprawdę... tak mnie słodkości kuszą... że mam w lodówce zapas ricotty.

Fasolowiec pycha !

ja dziś marchewkowca robiłam
I mam mango lassi

Podziel się przepisem jak zrobisz ciacha

[mrofka]

Napisane przez adrijah

nie kupuj zmiel ryż blenderem albo w młynku do kawy

Adrijah - czemu nie kupować?

[adrijah]

Napisane przez mrofka

Adrijah - czemu nie kupować?

bo samodzielne mielenie jest kilka razy tańsze i wiesz co sobie zmieliłaś a to banalnie proste i szybkie

[kala2505]

A ja sama zrobię sobie w przyszłym tygodniu mleko kokosowe <3

[justico]

cześć dziewczyny, chciałabym wprowadzić u siebie dietę SB i
mam pytanie do doświadczonych jej użytkowniczek - jak znosi się wyeliminowanie węgli i cukrów w pierwszej fazie w okresie upałów?

ogólnie nie chce się jeść w taką pogodę ale mam takie przyzwyczajenie do węglowodanów, np owsianka namoczona wieczorem na śniadanie nastepnego dnia w pracy z jogurtem i zmrożonymi owocami - to mnie trzyma tak do 13-14 potem jem jakieś owoce albo warzywa i obiad o 17. Martwie się że bedzie mnie ciągle boleć głowa i czy to dobry pomysł rozpoczynać pierwszą fazę gdy i tak jestem podminowana z powodu temperatury otoczenia + brak klimy w pracy + gdzieś z 50stp w przedpotopowym autobusie podczas powrotu do domu

[mrofka]

Napisane przez justico

cześć dziewczyny, chciałabym wprowadzić u siebie dietę SB i
mam pytanie do doświadczonych jej użytkowniczek - jak znosi się wyeliminowanie węgli i cukrów w pierwszej fazie w okresie upałów?

ogólnie nie chce się jeść w taką pogodę ale mam takie przyzwyczajenie do węglowodanów, np owsianka namoczona wieczorem na śniadanie nastepnego dnia w pracy z jogurtem i zmrożonymi owocami - to mnie trzyma tak do 13-14 potem jem jakieś owoce albo warzywa i obiad o 17. Martwie się że bedzie mnie ciągle boleć głowa i czy to dobry pomysł rozpoczynać pierwszą fazę gdy i tak jestem podminowana z powodu temperatury otoczenia + brak klimy w pracy + gdzieś z 50stp w przedpotopowym autobusie podczas powrotu do domu

Powiem tak: ścisłe wyeliminowane węgli i cukrów przez pierwsze 2 tygodnie to jest wystarczający czas. Potem zaczynasz wariować z powodu ich braku. Przynajmniej ja tak miałam . Zaczęło mi bardzo brakować smaku słodkiego. Ponadto ochota na owoce... zwłaszcza przy takiej pogodzie, że naprawdę nie chce się nic jeść!

Ale to wszystko zależy od Twojej motywacji. Możesz np. na śniadanie zjeść jogurt naturalny z garścią orzechów i ziaren zamiast owsianki, na drugie danie - sałatkę (ostatnio zrobiłam: seler naciowy, kurczak, mieszanka ziaren do sałatek - omnomnom!) albo chłodnik (fajna sprawa w czasie upału!). Na obiad konkret: mięcho i warzywa (sałatka/potrawka/albo zrób makaron z cukinii ), kolacja białkowa: np. twarożek z rzodkiewką/papryką i było dobrze

Ja dzisiaj już nie grzeszę... zgrzeszyłam w piątek i sobotę wieczorem bo miałam imprezy Zauważyłam, że jestem w stanie mniej zjeść na raz i nie umiem wlać w siebie dużej ilości alkoholu (wczoraj po dwóch Sommersby już byłam zrobiona), ale może to i dobrze No i lekko w brzuchu! Takie miłe uczucie

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[justico]

Dzięki Dziewczyny za wyczerpujące odpowiedzi
mrofka - Twoja wypowiedz jest dla mnie bardzo motywująca, też chce mieć uczucie lekkiego brzucha nie jestem jakoś bardzo uzależniona od słodkiego, tzn własnie po wielkim weglowodanowym posiłku zawsze mam ochotę 'poprawić' czymś słodkim ale to raczej kwestia kompulsywnych napadów, staram się z tym walczyć...
dzięki za fajny przepis

neyra - z tym sportem pewnie masz rację, akurat jakiś czas temu sie zmobilizowałam i chodzę na zajecia fitness, z powodu upałów połowę mi w ostatniej chwili odwołują ale staram się jak mogę ruszać... zobaczymy jak to bedzie w pierwszej fazie SB.
ja sie samym serkiem czy jogurtem nie najadałam nigdy

wczoraj już starałam sie ograniczać ale niestety przed tv wieczorem z tż zjadłam 3 kanapki z białego chleba z masłem i pomidorem malinowym... masakra ale to taki rarytas dla mnie

[kala2505]

Za mną weekend zła

A za tydzień wylatuje na wakacje - z all inclusive więc po powrocie wracam na redukcje zapewne małą

Ten weekend postaram się w tym tygodniu odrobić treningami i dietą ale czy to coś da ?

Zła Karolinka, złaaaa

[mrofka]

Dziewczyny, co jeść w taki upał? Ja na nic nie mam ochoty... jak patrzę na jedzenie to mam ochotę a omijanie posiłków jest co najmniej słabe... Dzisiaj zjadłam kanapkę, jogurt i jabłko. To jest zdecydowanie za mało ale nie umiem więcej w siebie wmusić...

[kala2505]

Jejjjj chciałabym tak...

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[mrofka]

sii, druga faza.

Ale ja na nic nie mam ochotyy

Chyba znowu wpierdzielę twaróg z rzodkiewką...

[kala2505]

Ciesz sie rili ja dziś chce jeść placki i pić wino aha i jeszcze czekolada na mnie patrzy
Głupi @@@ :/

[mrofka]

No to ja się w niedzielę skusiłam na tortillę z McD (wieeem, straszny grzech!) i żałowałam. Chyba się już przyzwyczaił mój żołądek do lekkiego żarcia i mi było po niej źle! Albo po prostu zaczynam odczuwać co na mnie źle działa

[kala2505]

Napisane przez mrofka

No to ja się w niedzielę skusiłam na tortillę z McD (wieeem, straszny grzech!) i żałowałam. Chyba się już przyzwyczaił mój żołądek do lekkiego żarcia i mi było po niej źle! Albo po prostu zaczynam odczuwać co na mnie źle działa

No bywa
Jak ja bym Ci napisała co zjadłam w weekend to tortilla Twoja to nic
Tak dla pocieszenia

No ale trudno,żyje się dalej i mimo że od pn wyjeżdżam i będzie zło bo wakacje all inc. to w tym tyg bardzo ładnie jem i ćwiczę

Nie ma co się załamywać tylko koronę poprawiać i zapierdzielać dalej

[johambina]

Napisane przez kala2505

Nie ma co się załamywać tylko koronę poprawiać i zapierdzielać dalej

o to to, cały czas powtarzam

nie bede pisała co ostatnio jadam, nie jest to do końca zdrowe.... i co z tego ze dzień zaczynam ładnie bo zjadam owsiankę z wieśniakiem i nektarynką.... później tez w miare ładnie.... za to wieczorem przestaje być ładnie bo wpadają drinki, piffko.... ale na szczescie urlop się kończy powoli i wróce do normy
w ogóle zauważyłam, ze tutejsza woda mi nie służy i mam po niej straszne wzdęcia... :/
na szczęście pije duzo mineralnej więc jakoś przezyje....

miłego dnia

[kala2505]

Napisane przez johambina

o to to, cały czas powtarzam

nie bede pisała co ostatnio jadam, nie jest to do końca zdrowe.... i co z tego ze dzień zaczynam ładnie bo zjadam owsiankę z wieśniakiem i nektarynką.... później tez w miare ładnie.... za to wieczorem przestaje być ładnie bo wpadają drinki, piffko.... ale na szczescie urlop się kończy powoli i wróce do normy
w ogóle zauważyłam, ze tutejsza woda mi nie służy i mam po niej straszne wzdęcia... :/
na szczęście pije duzo mineralnej więc jakoś przezyje....

miłego dnia

Żeby ta korona nam kiedyś nie ciążyła zbytnio

Ja mam podobnie ale w cyklu nie dziennym tylko tygodniowym
W tygodniu pięknie / ładnie, ćwiczenia, wygibasy, dietka... a w weekend obrót o 180 stopni !!!

Ja jestem sama siebie i swojej silnej woli ciekawa w te wakacje
Ale po powrocie na pewno redukcja mała będzie
I planuje też właśnie przez wzdęcia i nabranie wody dietę oczyszczającą po powrocie - zrobię sobie tydzień na samej kaszy jaglanej ponoć już po 3 dniach daje super efekty
Więc na pewno spróbuje się oczyścić