Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V

[otka_a]

Właśnie właśnie, faceci to w ogóle inne stworzenia :P
15km w 1:17? ja w wakacje, po ponad pół roku biegania przebiegłam 10km w 1:12

Zależy też jak komu zależy ja na czas nie biegam, biegam dla siebie. Cieszę się z małych postępów. Ostatnio wyszłam na 7km pobiegłam 10 i było ekstra a ostatnio zrobiłam 4km w równym tempie 6:10/km i też byłam bardzo zadowolona.
Bieganie ma być przyjemnością. Przy okazji ma mi pomóc schudnąć

[emilia0508]

5km prży wietrze w twarz... masakra

[emilia0508]

Dziś tylko 4,5. Mieszkanie nad morzem i bieganie w czasie sztormu daje popalic

[staska_stasia]

Ja jednak nie startuję w żadnym Mikołajkowym.
Najpierw mój dziadek (od strony taty) trafił do szpitala, teraz leży babcia (od strony mamy). Co wieczór ryczę, bo jest ciężko
Trzymam kciuki za wszystkie, które jutro biegną.

[Liiii]

Napisane przez staska_stasia

Ja jednak nie startuję w żadnym Mikołajkowym.
Najpierw mój dziadek (od strony taty) trafił do szpitala, teraz leży babcia (od strony mamy). Co wieczór ryczę, bo jest ciężko
Trzymam kciuki za wszystkie, które jutro biegną.

Staska uszka do góry będzie dobrze i wszystko się ulozy
Ja dzisiaj mam bieg mikolajkowy na 5km )

[Yoolia]

Napisane przez staska_stasia

Ja jednak nie startuję w żadnym Mikołajkowym.
Najpierw mój dziadek (od strony taty) trafił do szpitala, teraz leży babcia (od strony mamy). Co wieczór ryczę, bo jest ciężko
Trzymam kciuki za wszystkie, które jutro biegną.

przykro mi
trzymaj się
trzymam kciuki, żeby wszystko dobrze się skończyło

[sandrek]

Dziś biegałam. Pierwszy dzień. Wyszło 5.4km w niecałe 40 minut. Zaczęłam od marszu, potem biegłam, raz szybciej raz wolniej, raz dłużej raz krócej. Marsz, bieg, marsz, bieg. Skupilam się na oddychaniu, starałam nie dopuścić, żeby złapała mnie kolka czy takie krztuszenie się. Czuje się super, zmęczona lekko (brak kondycji, życie kanapowca), ale zadowolona. Taktyka jest dobra?

[andzya]

Napisane przez staska_stasia

Ja jednak nie startuję w żadnym Mikołajkowym.
Najpierw mój dziadek (od strony taty) trafił do szpitala, teraz leży babcia (od strony mamy). Co wieczór ryczę, bo jest ciężko
Trzymam kciuki za wszystkie, które jutro biegną.

trzymaj się !!!

Któraś biegła w biegach Mikołajkowych? Mi się udało na 10 km złamać 60 minut, pobiegłam w 57:58 minut Jest to postęp biorąc pod uwagę, że swój pierwszy bieg na dyszkę miałam 3 października i miałam w nim czas 1:08

[otka_a]

Napisane przez staska_stasia

Ja jednak nie startuję w żadnym Mikołajkowym.
Najpierw mój dziadek (od strony taty) trafił do szpitala, teraz leży babcia (od strony mamy). Co wieczór ryczę, bo jest ciężko
Trzymam kciuki za wszystkie, które jutro biegną.

Trzymaj się Stasiu

Napisane przez andzya

trzymaj się !!!

Któraś biegła w biegach Mikołajkowych? Mi się udało na 10 km złamać 60 minut, pobiegłam w 57:58 minut Jest to postęp biorąc pod uwagę, że swój pierwszy bieg na dyszkę miałam 3 października i miałam w nim czas 1:08

Ja biegłam w Toruniu też pobiłam swój rekord. Ostatnio w lipcu miałam 1:12 a wczoraj 1:05 Ale trasa cudowna, pogoda jeszcze lepsza. Cudownie

Przygotowania do PZU Półmaraton czas zacząć

[maleoreggaerockers]

Można dołączyć
postanowiłam zacząć biegać w tamtym tygodniu i tak się stało,
we wtorek były 4km, w czwartek 6km a wczoraj wieczorem 8km.
Jestem z siebie dumna i mam ochote na więcej, planuje teraz biegać po 5-6km 3xw tygodniu a od stycznia 4razy w tygodniu.

Nie biegam żeby schudnąć czy coś podobnego,
po prostu zawsze podziwiałam biegaczy

[staska_stasia]

Niestety Jutro jadę na pogrzeb dziadka
Dzięki za wsparcie, nawet tutaj na forum.

Napisane przez maleoreggaerockers

Można dołączyć
postanowiłam zacząć biegać w tamtym tygodniu i tak się stało,
we wtorek były 4km, w czwartek 6km a wczoraj wieczorem 8km.
Jestem z siebie dumna i mam ochote na więcej, planuje teraz biegać po 5-6km 3xw tygodniu a od stycznia 4razy w tygodniu.

Nie biegam żeby schudnąć czy coś podobnego,
po prostu zawsze podziwiałam biegaczy

Kiedy ze 2 miesiące temu zastanawiałam się, czy nie przerzucić się na bieganie 4 razy w tygodniu (a biegałam wtedy ok. pół roku, 2x 7km i raz 10 km i planowałam dodać jeden dzień na np. 5-6 km)) poradzono mi, żeby zamiast dokładania sobie kolejnego dnia treningu zrobić treningi dłuższe. I tym sposobem obecnie biegam 3 razy w tygodniu: 2x11-12 km i raz 7-8 km. Kilometrowo obecnie wychodzi mi więcej niż we wcześniejszym planie. Mam czas na regenerację i siedzenie przed kompem albo wyjścia ze znajomymi.
Za wydłużeniem długości treningu (zamiast dodawania kolejnego dnia) przemawia choćby fakt, że każdorazowo przed treningiem trzeba się rozgrzać, a po- porozciągać. Czyli wychodziła mi ok. 1 godz biegu i minimum 30 minut na rozgrzewkę i rozciąganie łącznie. A jeszcze trzeba dodać ubierania się, a potem prysznic, suszenie włosów itp. Myślę, że to były zawsze (łącznie z treningiem itp.) jakieś 2,5 godziny. Z perspektywy czasu nie dałabym chyba rady robić tak 4 razy w tygodniu.
To oczywiście moja osobista refleksja.
Jeśli zaczynasz (ja biegam od lutego i wciąż uważam się za początkującą) to też nie ma co szaleć z ilością treningów, bo o kontuzję w tym sporcie bardzo łatwo.
No ale ty jak piszesz nie biegasz, żeby schudnąć, więc wnioskuję, że masz prawidłową masę ciała, i może jednak system zdałby egzamin

[Yoolia]

Napisane przez staska_stasia

Niestety Jutro jadę na pogrzeb dziadka
Dzięki za wsparcie, nawet tutaj na forum.

strasznie mi przykro
trzymaj się

a jak babcia?

[staska_stasia]

Z babcią lepiej- mają ją w środę wypisać ze szpitala.

[andzya]

Napisane przez otka_a

Trzymaj się Stasiu



Ja biegłam w Toruniu też pobiłam swój rekord. Ostatnio w lipcu miałam 1:12 a wczoraj 1:05 Ale trasa cudowna, pogoda jeszcze lepsza. Cudownie

Przygotowania do PZU Półmaraton czas zacząć

gratulacje ja rozpoczynam 8 tydzień przygotowań do półmaratonu w Sobótce

Napisane przez maleoreggaerockers

Można dołączyć
postanowiłam zacząć biegać w tamtym tygodniu i tak się stało,
we wtorek były 4km, w czwartek 6km a wczoraj wieczorem 8km.
Jestem z siebie dumna i mam ochote na więcej, planuje teraz biegać po 5-6km 3xw tygodniu a od stycznia 4razy w tygodniu.

Nie biegam żeby schudnąć czy coś podobnego,
po prostu zawsze podziwiałam biegaczy

witaj tylko nie przeforsuj się zbytnio, żeby nie złapać kontuzji.

Napisane przez staska_stasia

Niestety Jutro jadę na pogrzeb dziadka
Dzięki za wsparcie, nawet tutaj na forum.

przykro mi bardzo

[aniser]

Napisane przez wiolka1115

Myślicie że da sie przygotowac do półmaratonu w 3 miesiące? W sensie od totalnego kanapowca

Wedlug mnie sie da, pytanie tytlko jakim kosztem. Dla jednej osoby to beda troszke ciezsze treningi i sukces na polowce, a dla innej pewnie mordega w trakcie przygotowan.
Ja sama planuje start w polowce na wiosne. Wczesniej biegalam prawie rok, pozniej kilka miesiecy przerwy ze wzgledow zdrowotnych i od 1,5 miesiaca mniej wiecej biegam znowu regularnie.
Wczoraj zrobilam pierwszy trening z planu przygotowawczego, wydawalo sie takie nic, a dzis ledwo sie ruszam...

Napisane przez otka_a

10km, na połówkę jeszcze za cienka jestem :P Szykuję się na PZU w Warszawie... jeszcze nie podjęłam decyzji. Trochę się boję bo to jednak minimum 2h biegu, ale z drugiej strony 4 miesiące na przygotowanie więc chyba się skuszę


pl_madzia kciuki za rzeźnika. Podziwiam ludzi, którzy są w stanie go przebiec

Tez bieglam dyszke piekna pogoda nam sie trafila,prawda? i wedlug mnie super trasa! choc podobno ludzie na polowce narzekali, bo cos pozmieniali i bylo 12km lasem po mocno pagorkowatym terenie, piasku i blocie...

PZU to chyba w kwetniu tak? To mozemy sobie przybic piatke, bo ja mysle o polowce w trojmeiscie na koniec marca...

A co do rzeznika to ja ogromnie podziwam wszystkich startujacych- bieg po gorach to zupelnie inny rodzaj wysilku niz po plaskim/ w miescie i mysle, ze kazdy kto ukonczy takie ultra zasluguje na ogromne, ogromne
Zreszta ja w tym roku bede mocno kibicowac na rzezniku,bo moj TZ biegnie chyba juz 7 albo 8 raz z rzedu

[Mandragorrka]

Hej

Ja się dalej kulam moimi marszobiegami Powoli do przodu. Grunt, że biodro nie boli

Lady Whisper jak tam NR? Już mieliście to 100 spotkanie?

Napisane przez staska_stasia

Niestety Jutro jadę na pogrzeb dziadka
Dzięki za wsparcie, nawet tutaj na forum.

Dobrze,ze z babcia lepiej.

Napisane przez andzya

gratulacje ja rozpoczynam 8 tydzień przygotowań do półmaratonu w Sobótce

Powodzenia w przygotowaniach. Słyszałam, że to jest bardzo fajna impreza

Napisane przez aniser

A co do rzeznika to ja ogromnie podziwam wszystkich startujacych- bieg po gorach to zupelnie inny rodzaj wysilku niz po plaskim/ w miescie i mysle, ze kazdy kto ukonczy takie ultra zasluguje na ogromne, ogromne
Zreszta ja w tym roku bede mocno kibicowac na rzezniku,bo moj TZ biegnie chyba juz 7 albo 8 raz z rzedu

Nie chcesz biec z mężem w parze?

[wiolka1115]

Napisane przez aniser

Wedlug mnie sie da, pytanie tytlko jakim kosztem. Dla jednej osoby to beda troszke ciezsze treningi i sukces na polowce, a dla innej pewnie mordega w trakcie przygotowan.
Ja sama planuje start w polowce na wiosne. Wczesniej biegalam prawie rok, pozniej kilka miesiecy przerwy ze wzgledow zdrowotnych i od 1,5 miesiaca mniej wiecej biegam znowu regularnie.
Wczoraj zrobilam pierwszy trening z planu przygotowawczego, wydawalo sie takie nic, a dzis ledwo sie ruszam...


Tez bieglam dyszke piekna pogoda nam sie trafila,prawda? i wedlug mnie super trasa! choc podobno ludzie na polowce narzekali, bo cos pozmieniali i bylo 12km lasem po mocno pagorkowatym terenie, piasku i blocie...

PZU to chyba w kwetniu tak? To mozemy sobie przybic piatke, bo ja mysle o polowce w trojmeiscie na koniec marca...

A co do rzeznika to ja ogromnie podziwam wszystkich startujacych- bieg po gorach to zupelnie inny rodzaj wysilku niz po plaskim/ w miescie i mysle, ze kazdy kto ukonczy takie ultra zasluguje na ogromne, ogromne
Zreszta ja w tym roku bede mocno kibicowac na rzezniku,bo moj TZ biegnie chyba juz 7 albo 8 raz z rzedu

Zaczynam od totalnego zera. 2 minuty biegu pozniej 5 minut marszy i tak przez pół godziny zbieram informację, czytam bo narazie nie mam o tym pojecia

[pl_madzia]

No niestety trafiłam w biegu Rzeźnika na listę rezerwową. Ale pocieszam się że znajomi co niby jakieś znajomości super tam mieli to są dużo za mną na tej liście .
Ja teraz jak mam okazję pobiegać to tylko góry mi zostają,w takim terenie mieszkam że jak gdzieś mam trochę z górki to przy powrocie zaraz pod górkę, więc w każdym treningu podbiegi. Mam nadzieję że to zaowocuje na płaskim terenie w Pl.

[aniser]

Napisane przez Mandragorrka

Hej
Nie chcesz biec z mężem w parze?

oj, to moglby byc nasz pierwszy i ostatni wspolny gorski bieg on jest wymiataczem, biega rozne ultra, w tym za granica i jesli w parze to zawsze z ta sama osoba
no i nie jest, przynajmniej poki co, mezem

Napisane przez wiolka1115

Zaczynam od totalnego zera. 2 minuty biegu pozniej 5 minut marszy i tak przez pół godziny zbieram informację, czytam bo narazie nie mam o tym pojecia

To moze najpierw sprobuj postawic sobie za cel 10km i zapalnuj jakis oficjalny start na wiosne?
To lepszy dystans na poczatek- mniejszy wysilek dla organizmu, dystans "do ogarniecia wyobraznia" (na pewno pare razy przebiegniesz tyle treningowo przed startem) i niezaleznie ogromna satysfakcja po
A jak wszystko pojdzie po Twojej mysli i bieganie Cie wciagnie to polowka na jesien

[wiolka1115]

Napisane przez aniser

oj, to moglby byc nasz pierwszy i ostatni wspolny gorski bieg on jest wymiataczem, biega rozne ultra, w tym za granica i jesli w parze to zawsze z ta sama osoba
no i nie jest, przynajmniej poki co, mezem


To moze najpierw sprobuj postawic sobie za cel 10km i zapalnuj jakis oficjalny start na wiosne?
To lepszy dystans na poczatek- mniejszy wysilek dla organizmu, dystans "do ogarniecia wyobraznia" (na pewno pare razy przebiegniesz tyle treningowo przed startem) i niezaleznie ogromna satysfakcja po
A jak wszystko pojdzie po Twojej mysli i bieganie Cie wciagnie to polowka na jesien

Mam cel zeby pobieg w półmaratonie pod koniec marca. A jestem zawzieta tylko zasatanawiam sie czy to w ogole mozliwe. Czy to jest do wykonania.

[aniser]

Napisane przez wiolka1115

Mam cel zeby pobieg w półmaratonie pod koniec kwietnia. A jestem zawzieta tylko zasatanawiam sie czy to w ogole mozliwe. Czy to jest do wykonania.

Mozliwe pewnie jest, jesli po drodze nie zdarzy ci sie zadna powazna kontuzja... Dobrze dziewczyny pisaly- po miesiacu regularnych treningow bedziesz pewnie wiedziala czy dasz rade czy niekoniecznie. Moze masz talent do biegania i za chwile okaze sie, ze ta polowka to dla ciebie wcale nie tak duzy wysilek, ale tego poza toba nikt nie jest w stanie poki co ocenic.

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez pl_madzia

No niestety trafiłam w biegu Rzeźnika na listę rezerwową. Ale pocieszam się że znajomi co niby jakieś znajomości super tam mieli to są dużo za mną na tej liście .
Ja teraz jak mam okazję pobiegać to tylko góry mi zostają,w takim terenie mieszkam że jak gdzieś mam trochę z górki to przy powrocie zaraz pod górkę, więc w każdym treningu podbiegi. Mam nadzieję że to zaowocuje na płaskim terenie w Pl.

Trzymam kciuki,zeby ktos zrezygnowal i zebys wskoczyla na to miejsce!

[andzya]

Napisane przez Mandragorrka

Powodzenia w przygotowaniach. Słyszałam, że to jest bardzo fajna impreza

dzięki zobaczymy jak pójdzie, ogólnie w 2016 roku mam w planie 3 półmaratony, a dopiero pod koniec roku zacznę myśleć o przygotowaniach do maratonu

Napisane przez pl_madzia

No niestety trafiłam w biegu Rzeźnika na listę rezerwową. Ale pocieszam się że znajomi co niby jakieś znajomości super tam mieli to są dużo za mną na tej liście .
Ja teraz jak mam okazję pobiegać to tylko góry mi zostają,w takim terenie mieszkam że jak gdzieś mam trochę z górki to przy powrocie zaraz pod górkę, więc w każdym treningu podbiegi. Mam nadzieję że to zaowocuje na płaskim terenie w Pl.

oj to trzymam kciuki. Nie wiedziałam, że tak ciężko się dostać na listę startową.

ja dzisiaj z rana pyknęłam sobie dyszkę - chłopcy w domu, w sensie mój starszy syn w domu bo znowu coś jest niewyraźny

[pl_madzia]

Napisane przez andzya

oj to trzymam kciuki. Nie wiedziałam, że tak ciężko się dostać na listę startową.

ja dzisiaj z rana pyknęłam sobie dyszkę - chłopcy w domu, w sensie mój starszy syn w domu bo znowu coś jest niewyraźny

Polecam syrop z cebuli+selera+buraka, od 2 lat tylko to u nas starcza jak chłopcy niewyraźni.

[Liiii]

Napisane przez pl_madzia

Polecam syrop z cebuli+selera+buraka, od 2 lat tylko to u nas starcza jak chłopcy niewyraźni.

Proszę o więcej informacji bo leze chora

Staska przykro mi bardzo. Trzymaj się tam jakos.

Ja po biegu Mikołajkowym musze się pochwalić ze byłam trzecia w kategorii K20 I stalam na pudle )

[pl_madzia]

Napisane przez Liiii

Proszę o więcej informacji bo leze chora

Staska przykro mi bardzo. Trzymaj się tam jakos.

Ja po biegu Mikołajkowym musze się pochwalić ze byłam trzecia w kategorii K20 I stalam na pudle )

Jedna mała średnia cebula w kostkę do litrowego słoika,na to średni burak też w kostkę,i na to około 1/4selera w kostkę, na to z dwie łyżki miodu,lub cukru,zakręcasz i odstawiasz na grzejnik na 12godz. I pijesz syrop. Dzieci łyżeczka 2-3razy dziennie, dorośli 2-3lyzki. Pierwszy syrop powinien być już po godzinie. A po 12h trzeba syrop wstawić do lodówki.

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Napisane przez otka_a

Właśnie właśnie, faceci to w ogóle inne stworzenia :P
15km w 1:17? ja w wakacje, po ponad pół roku biegania przebiegłam 10km w 1:12

Ja pierwszą 10-tkę przebiegłam w 58min,oj jaka dumna z siebie byłam, i jaka zawiedziona że za taki wynik pudła nie miałam
Teraz miałam zyciowkę na 10km zrobioną w biegu na półmaratonie Jakiś wyż miałam jesienią.
Ja po 4latach biegania 10km robię w 46min,a mój tz po kilku miesiącach miał 41min. Tu nie ma sprawiedliwości

[bluebluesky]

Czesc dziewczyny! Czy mozna sie przylaczyc? Widze, ze macie swietne wyniki! Ja tez biegajaca, ale dopiero ostatnio zaczelam przedluzac dystanse. Wczesniej tylko szybkie 5 km i do domu

[emilia0508]

Dziś bieg na 5 km o 18:30... ciekawe jak mi pójdzie

[Liiii]

Napisane przez emilia0508

Dziś bieg na 5 km o 18:30... ciekawe jak mi pójdzie

Trzymamy kciuki! !!

[emilia0508]

Dałam radę! 27:15 więc jest dobrze

[bluebluesky]

Fajny wynik!