Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 część V

[wonderka]

Amelia powodzenia!

[cynamon_]

Amelia, jak najmniej bolesnego porodu!

[lexie42]

Napisane przez limonka1983

U mnie też jest nawet ok z czasem. Tzn. najczęściej rano jest sajgon, ale potem jakoś idzie. Jednak nie na tyle dobrze, by mieć czas na Wizaż. U mnie najwięcej czasu zabiera laktator i parzenie butelek. Próbujemy karmić piersią, co często już się udaje, ale nie mam jeszcze na tyle pokarmu, by młody samym cycem się najadł. Tzn. może jakbym mogła używać obu piersi, byloby lepiej, ale my musimy zadowolić się jedną. Ale idzie ku lepszemu i mam nadzieję, że w ciągu paru dni odstawimy butelki na dobre. Wczoraj brało mnie jakieś przeziębienie. Domowe sposoby poszły w ruch i zobaczymy, co będzie...

U mnie jest tak samo. I czasami już nie mam siły, bo np tak jak teraz Julka zaczęła ssać pierś o 7.20 i zeszło jej jakieś pół godzinki, odbiło się, trochę ulało no ale nie była najedzona. Zrobiłam mm, zjadła trochę, odbić się nie chciało, trochę znowu ulała. Pomarudziła i dopiero jakieś 10 minut temu zasnęła. Czyli zeszło półtorej godziny na karmienie a ja nie wiem czy ona do końca jest najedzona i pewnie za niedługo się obudzi i będzie to samo. Ja jeszcze nawet nie zjadłam śniadania, nie mówiąc o jakimś prysznicu czy czymkolwiek innym. Co do laktatora to wczoraj wieczorem ledwo odciągnęłam 50 ml, co jest dla niej za mało. Czasami chcę walczyć o kp, ale widzę, że tego pokarmu jest za mało. Z mm jest trochę łatwiej, bo raz, że widzę ile zje, dwa, że mąż może mi pomóc w karmieniu co jest dużą pomocą. Także nie wiem co mam robić

[fasterka90]

Amelia trzymam kciuki!!

karoseria za Ciebie również, bólu przy cc praktycznie nie ma po wszystkim tylko podnieść się trudno z leżenia

limonka zdrowia!

Ja wczoraj z 2 sesji z laktatorem nie miałam ani kropelki. Wziął mnie okropny kryzys i w ogóle żałuję że ten laktator kupiliśmy, szczerze mówiąc nie chce mi się juz walczyć o kp.
Mała czasem tak długo ssie, a tam nic nie leci...
Może w domu powalcze jeszcze bo tu czasami się biorę za laktator to przyjdzie lekarz,położna,mała zacznie płakać itd...
Jeśli z moją raną wszystko ok to dziś wychodzimy Wczoraj się lekarzowi nie podobała no ale co zrobią żeby się lepiej goiło?
Olcia przybiera na wadze, zoltaczki nie ma, dzisiaj jeszcze jakieś badania krwi miała podczas których ponoć się śmiała zamiast płakać Moja piękna księżniczka

[201604151126]

Napisane przez tylkokasia

A właśnie miałam pytać co ze spaniem we własnych pokoikach?
Ja śpię z Antosiem w nocy w swoim łóżku. W dzień śpi albo obok mnie na narożniku albo w koszyku lub w huśtawce ale w nocy ładnie śpi tylko obok mnie.
Nawet jak śpi w koszyku obok łóżka to chrząka, stęka, wydaje odgłosy i mnie to irytuje bardzo.

Podczytuje tak z do skoku sama tak mam i mały juz drugi dzień śpi z nami i tak pewnie zostanie.

[wonderka]

Ja się ruszam z domu, jadę do Ikei i TK maxxa bo sfiksuje zaraz. Oddech mam tak płytki, że wyszykowanie to nie lada wyzwanie. Żałuję, że z pracy zrezygnowałam tak szybko. Śmiało mogłam jeszcze pochodzić. A tak to deprechy dostaje.

[Robusta]

czesc dziewczyny😊
gratulacje wszystkim swierzo upieczonym mamusiom !

niestety nie nadrobie nie mam czasu. w czwartek 12.11 urodzilam Milenke 2790 gram 54 cm porod bardzo niespodziewany, na nic sie nie zanosilo, bardzo bolesny ale trzeba zapomniec o tym przezyciu :P

[Iclosemyeyes]

Robusta, gratulacje zastanawiałam sie ostatnio co tak przepadlas gdzie rodzilas? Jesteście już w domku? Milenka taka malutka, ale rozumiem że zdrówko w porządku?

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[201802011557]

Napisane przez Robusta

czesc dziewczyny😊
gratulacje wszystkim swierzo upieczonym mamusiom !

niestety nie nadrobie nie mam czasu. w czwartek 12.11 urodzilam Milenke 2790 gram 54 cm porod bardzo niespodziewany, na nic sie nie zanosilo, bardzo bolesny ale trzeba zapomniec o tym przezyciu :P

Gratulacje

[agne19s]

Napisane przez frida26

Witajcie. Chciałam się pochwalić, że urodziłam mojego synka 9 Listopada, waga 3140 długi 55. Jestem mega szczęśliwa. Poród nie poszedł po mojej myśli, bo skończyło się CC, ale najważniejsze, że synek jest z nami.
Przestrzegam was dziewczyny przed sączeniem się wód. Ją to zlekceważyłam z niewiedzy i za późno do szpitala pojechałam. Akcja porodowa za długo trwała po odejściu wód, stąd CC.
Życzę wam samych radości wynikających z macierzyństwa. Powodzenia

gratulacje! podpowiedz jak rozpoznac saczenie sie wod ?

Napisane przez Robusta

czesc dziewczyny😊
gratulacje wszystkim swierzo upieczonym mamusiom !

niestety nie nadrobie nie mam czasu. w czwartek 12.11 urodzilam Milenke 2790 gram 54 cm porod bardzo niespodziewany, na nic sie nie zanosilo, bardzo bolesny ale trzeba zapomniec o tym przezyciu :P

gratulacje! ale kruszynka

Amelio trzymaj sie! powodzenia i daj znac !

[czekooczekolada]

mała się bardzo mało rusza, czasem coś poczuję ale delikatnie. nie wiem czy tak ma być ? martwi mnie to trochę

[poznanianka1990]

Napisane przez Robusta

czesc dziewczyny😊
gratulacje wszystkim swierzo upieczonym mamusiom !

niestety nie nadrobie nie mam czasu. w czwartek 12.11 urodzilam Milenke 2790 gram 54 cm porod bardzo niespodziewany, na nic sie nie zanosilo, bardzo bolesny ale trzeba zapomniec o tym przezyciu :P

Gratulacje Rodzilas sn?

Napisane przez czekooczekolada

mała się bardzo mało rusza, czasem coś poczuję ale delikatnie. nie wiem czy tak ma być ? martwi mnie to trochę

Może jedź na IP, lepiej to sprawdzić.

[201802011557]

Napisane przez czekooczekolada

mała się bardzo mało rusza, czasem coś poczuję ale delikatnie. nie wiem czy tak ma być ? martwi mnie to trochę

Moja tez ostatnio mniej sie rusza , i jak cos to Bardziej n'a dole grzebie. Bardziej sie wypycha Az boli.

[Soul89]

Robusta ! Gratulacje ! Urodziłyśmy tego samego dnia 😁 Dużi zdrówka dla Was dziewczyny ❤❤❤

Mi też ciężko nadrobić bo co chwile ktoś się kręci, pielgrzymki do małego, no i wiadomo życie wokół niego teraz się toczy

Wczoraj była u nas położna, Szymek przybrał minimalnie na wadze od dnia wypisu, więc super 🙌 w czwartrk mamy wizytę patronażową pediatry a dziś może z mężem uda nam się zrobić kilka profesjonalnych fotek Szymiego. Przynajmniej mamy taki zamiar 😁

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[201802011557]

A tak w ogole dzis sie wystraszylam . Poszlam z rana n'a siusiu i czuje Ze cos mi polecialo. Patrze w kibelek à tam plywa cos troszke z krwia ., nie duzo tego bylo , kawalek czopa juz mi kilka dni wczesniej mi odszedl . I teraz nie wiem czy To czop czy sluz zabarwiony z moczu, bo mocz mialam tez czerwony. Przez nerki pewnie. Pozniej mnie przeczyscilo i nic nie widac a ni skurczy. Wiec Pewnie nie to , Moze to przez nerki . Kurcze ja juz sie naszykowalam , kapiel ,makijaz a tu Cisza

[czekooczekolada]

Napisane przez poznanianka1990

Gratulacje Rodzilas sn?







Może jedź na IP, lepiej to sprawdzić.

myślałam nad tym i wtedy zaczęła się więcej wiercić. teraz znów cisza

Napisane przez monik46

A tak w ogole dzis sie wystraszylam . Poszlam z rana n'a siusiu i czuje Ze cos mi polecialo. Patrze w kibelek à tam plywa cos troszke z krwia ., nie duzo tego bylo , kawalek czopa juz mi kilka dni wczesniej mi odszedl . I teraz nie wiem czy To czop czy sluz zabarwiony z moczu, bo mocz mialam tez czerwony. Przez nerki pewnie. Pozniej mnie przeczyscilo i nic nie widac a ni skurczy. Wiec Pewnie nie to , Moze to przez nerki . Kurcze ja juz sie naszykowalam , kapiel ,makijaz a tu Cisza

mi czop nie odszedl jeszcze, albo go nie zauwazylam.. :/

[beautifuldream]

Amelia trzymam kciuki za szybki i bezbolesny poród! Już mamy tyle wątkowych dzieciaczków, super i oby tak dalej Ja dzisiaj na 16:30 mam wizytę. Zobaczymy co tam lekarz "wypatrzy"

[monic167]

Napisane przez wonderka

Ja się ruszam z domu, jadę do Ikei i TK maxxa bo sfiksuje zaraz. Oddech mam tak płytki, że wyszykowanie to nie lada wyzwanie. Żałuję, że z pracy zrezygnowałam tak szybko. Śmiało mogłam jeszcze pochodzić. A tak to deprechy dostaje.

Dzień dobry wszystkim
Ja jako że dzisiaj pierwszy z możliwych terminów stwierdzilam ze pierdziele,niech sie dzieje wola nieba ( dwa dni temu jak mała mnie skopała ,miałąm kryzys i panikę przedporodową )
Dziś postanowiłam upiec pierniki bo nie wiem jak będzie z przgotowaniem ich jak mała będzie na świecie, a jakby co to poleżą do świąt i będą smaczniejsze
pochwalę się później jak zrobię.
Dziś wizyta u ginekologa,ciekawe czego się dowiem

Wonderka Ty jesteś niemożliwa

Amelia- Kciuki !! czekamy na info !

Robusta- no proszę jaka niespodzianka ! moje gratulacje ahh chyba sama stwierdzam że lepiej żeby tak wzięło na już i szybko było po krzyku :P

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Napisane przez monik46

A tak w ogole dzis sie wystraszylam . Poszlam z rana n'a siusiu i czuje Ze cos mi polecialo. Patrze w kibelek à tam plywa cos troszke z krwia ., nie duzo tego bylo , kawalek czopa juz mi kilka dni wczesniej mi odszedl . I teraz nie wiem czy To czop czy sluz zabarwiony z moczu, bo mocz mialam tez czerwony. Przez nerki pewnie. Pozniej mnie przeczyscilo i nic nie widac a ni skurczy. Wiec Pewnie nie to , Moze to przez nerki . Kurcze ja juz sie naszykowalam , kapiel ,makijaz a tu Cisza

Monik wiesz dzień się jeszcze nie skończył może to już tuż tuż

[Iclosemyeyes]

Mam nadzieję, że po dzisiejszych porodach się kolejka odblokuje i kolejne dzieciaczki będą się pojawiały na świecie Mnie by pasowało w poniedziałek urodzić, bo w niedzielę mam jeszcze zaplanowany wypad na miasto na festiwal kulinarny

[Soul89]

Amelia: trzymam kciuki, żeby wszystko poszło szybko

No no dziewczynki rozpakowujcie się 😁 nie ma ociągania dię 😛

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[201802011557]

Napisane przez monic167

Dzień dobry wszystkim
Ja jako że dzisiaj pierwszy z możliwych terminów stwierdzilam ze pierdziele,niech sie dzieje wola nieba ( dwa dni temu jak mała mnie skopała ,miałąm kryzys i panikę przedporodową )
Dziś postanowiłam upiec pierniki bo nie wiem jak będzie z przgotowaniem ich jak mała będzie na świecie, a jakby co to poleżą do świąt i będą smaczniejsze
pochwalę się później jak zrobię.
Dziś wizyta u ginekologa,ciekawe czego się dowiem

Wonderka Ty jesteś niemożliwa

Amelia- Kciuki !! czekamy na info !

Robusta- no proszę jaka niespodzianka ! moje gratulacje ahh chyba sama stwierdzam że lepiej żeby tak wzięło na już i szybko było po krzyku :P

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------



Monik wiesz dzień się jeszcze nie skończył może to już tuż tuż

Ja juz mam dosc tych falszywych alarmow tak mi sie wydaje Ze to z nerek Pewnie bylo. Na razie nic sie nie dzieje . Tylko glodna jestem

[wonderka]

Jeny nic w tych sklepach ciekawego nie ma. Czajnik w kropeczki kupiłam i zjadłam MC Donalda, w pracy mówią, że jak się nudzę to mam przyjechać to się chyba jutro wybiorę.

Ja nie chce póki co rodzic w czwartek bo wtedy w lidlu jest tydzień amerykański a chce kupić to masło orzechowe co niby takie super. Albo po zakupach żeby się zaczęło najlepiej.

[Poziomkowa89]

Amelia jak tam? Tulisz już małą?

A karoseria??

[wizaz_p_l]

Ale spokojnie tu w takim tempie myślę, że wszystkie wypakują się w tym wątku.

U mnie nuda, pogoda do d...
Chyba zaczynam, znaczy moje ciało, przygotowywać się do porodu. Od 3 dni czop partiami, oczyszczanie, jakieś dziwne boleści wieczorami, może to te skurcze, nawet nie wiem do tego kłucie w Bożenie, czasem tak konkretnie. Chyba wolałabym tak nagle, a nie czekać jak na szpilkach.

Wonderka ja już byłam na promocji w rossmannie na podkłady, więc mogę rodzić
Podziwiam Cię, że masz jeszcze takiego powera, ja czuję się jakbym miała 70 lat...

[frida26]

Szybciutko napisze wam o wodach. Moje były dosłownie jak wodą ale w małych ilościach tyle co wkładka przyjęła. Potem te wody miały kolor lekko różowy. I zapach jak dla mnie przypominający zapach spermy. Poza tym któraś z was poradziła mi żebym się położyła i sprawdziła zcy wody lecą, okazało się że faktycznie po chwili leżenia i przewrócenia się na bok wody sączyły się. Nie lekceważcie upławòw czy jakichkolwiek wycieków.

[Robusta]

Rodzilam w zeromskim, z mala wszystko ok po krzyku to bylo jak urodzilam mozna powiedziec bo porod mialam mega bolesny, nawet nie bylam w stanie sobie tego wyobrazic... ale juz po wszystkim i mala jest z nami jak sie troche ogarniemy to postaram sie tu pisac wiecej
rodzilam pseudo naturalnie po konskiej dawce oksytocyny :P

[Iclosemyeyes]

Napisane przez wonderka

Jeny nic w tych sklepach ciekawego nie ma. Czajnik w kropeczki kupiłam i zjadłam MC Donalda, w pracy mówią, że jak się nudzę to mam przyjechać to się chyba jutro wybiorę.

Ja nie chce póki co rodzic w czwartek bo wtedy w lidlu jest tydzień amerykański a chce kupić to masło orzechowe co niby takie super. Albo po zakupach żeby się zaczęło najlepiej.

mnie też by się wypadało wybrać na jakiś szoping, bo szukam prezentu dla koleżanki, ale nie dam rady przejść zarówno ikei jak i galerii i nie wiem na co postawić

i też się chyba po to masło orzechowe wybiorę, tyle masła zjadłam w ciąży, że pewnie moje dziecko jest już uzależnione

Napisane przez wizaz_p_l

Ale spokojnie tu w takim tempie myślę, że wszystkie wypakują się w tym wątku.

U mnie nuda, pogoda do d...
Chyba zaczynam, znaczy moje ciało, przygotowywać się do porodu. Od 3 dni czop partiami, oczyszczanie, jakieś dziwne boleści wieczorami, może to te skurcze, nawet nie wiem do tego kłucie w Bożenie, czasem tak konkretnie. Chyba wolałabym tak nagle, a nie czekać jak na szpilkach.

kurczę, zazdrość mnie łapie, bo u mnie czop nie odszedł aż mi się to śniło dzisiaj ehh


W ogóle jak ktoś z rodziny/znajomych do mnie dzwoni/pisze i wiem, że to w sprawie porodu to odechciewa mi się odbierać. Nie wiem co mam mówić, jak ktoś pyta kiedy rodzę. A jeszcze w niedzielę idziemy na imieniny dziadka i babci męża to mnie pewnie tam cała rodzina zamęczy

[laszczmagdalena]

Dziewczyny,
ja sobie na bieżąco podczytuję, ale się nie odzywam do depresja przedporodowa konkretna mnie dopadła i żyć mi się nie chce po prostu

Robusta ten sam termin miałyśmy, trochę się pośpieszyłaś :P Gratulacje!

[Iclosemyeyes]

Napisane przez laszczmagdalena

Dziewczyny,
ja sobie na bieżąco podczytuję, ale się nie odzywam do depresja przedporodowa konkretna mnie dopadła i żyć mi się nie chce po prostu

Robusta ten sam termin miałyśmy, trochę się pośpieszyłaś :P Gratulacje!

widziałam właśnie, że ogarnęłaś pierwszą stronę, super

a jak to ktg, byłaś już?

Mnie też chyba niedługo depresja złapie, jeszcze ta pogoda nie pomaga, nigdzie nawet nie da się wyjść, bo brzydko, zimno i pochorowani ludzie wokół

[laszczmagdalena]

nie dotarłam na ktg wczoraj, bo mnie pozamiatało całkiem zgaga+nudności, także dałam radę tylko do łóżka dotrzeć. Doczekam już chyba do tego planowanego czwartkowego ktg...

A ta presja na rodzenie mnie wykończy, najchętniej bym się zaszyła w jakiejś mysiej norze bez telefonu do samego porodu...