|
|
#241 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
OJEJ
bolalo ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Żonka niespokojny duch... nielubiący nudy... teraz poświęcony rodzinie BTW mów mi Agnieszka |
|
|
|
#242 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 185
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Atram
A ja chciałam opowiedzieć o wpadkach jakie i się ostatnio zdarzyły, ale nie były moim udziałem. Tym razem byłam z tej drugiej strony ![]() Gdy zrobiło się już ciepło nocą, wybraliśmy się z TŻ-em w pewną sobotę w środku nocy na spacer do parku. Nie da się ukryć, że obraliśmy pod uwagę intymny cel tej wycieczki. Niestety... gdy zaczęliśmy się zbliżać do tej części parku, która graniczy już z nieuporządkowaną, dziką jego częścią (zatem i mniej uczęszczaną), wzrok nasz przyciągnął pewien równomiernie poruszający się wśród traw w blasku pobliskiej latarni punkt. Ponieważ byliśmy lekko wstawieni, podążaliśmy jednak uparcie dalej, aż ja jako właścicielka nieco mniejszej wady wzroki i silniejszej głowy uświadomiłam sobie, że to nic innego jak gołe męskie pośladki ![]() Druga sytuacja - ten weekend. Wracaliśmy z TŻ-em i Jego bratem z centrum. Postanowiliśmy zrobić sobie spacer i zamiast jechać, dojść do nas na nogach, spalając przy okazji rodzinny obiadek. Wybraliśmy zaciszną dróżkę między fabryką kabli a terenami kolejowymi. Rzadko kto zna tą drogę. W pewnym momencie na poboczu po prawej stronie zauważyłam samochód. Jakoś podświadomie przyciągnął moją uwagę. Przyglądałam mu się i przyglądałam, aż uświadomiłam sobie co widzę. Na tylnym siedzeniu, tyłem do nas siedziała nieruchomo (zapewne na swoim mężczyźnie) golusieńka kobietka. Głupio mi się zrobiło szalenie, odwróciłam wzrok i popędziłam chłopaków, by iść szybciej. Mam nadzieję, że za jakiś czas jakaś Wizażanka z Krakowa nie opisze jak to ktoś przerwał jej igraszki w tak odludnym miejscu |
|
|
|
#243 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 029
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
up up
__________________
mom to be |
|
|
|
#244 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 272
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
Ha ale wpada ale moja qumpela z klasy też kochała się z facetem w parku...
|
|
|
|
|
#245 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
heheheh.ale się uśmiałam
ja jak narazie nie przypominam sobie nic takiego szczególnego.oczywiście wchodzenie do pokoju bez pytania i nagłe powroty do domu naszych rodzinek to standard.1.ostatnio my sobie tego tego na podłodze a tu ,,puk,puk".nigdy nie zamykałam pokoju na klucz a tym razem zamknełam.na szczęście.okazało się ze to mój brat cioteczny z dziewczyna.oczywiście gdyby drzwi nie były zamknięte to po zapukaniu od razu by weszli.a mój TŻ akurat dochodził....no cóż...poczekali sobie troche.ubieraliśmy sie tak szybko jak sie dało a trzeba jeszcze było wytrzeć to, co on stracił ja oczywiście całe ręce w tym miałam a akurat chusteczki się skończyły no więc jak brat sobie wszedł i chciał się ze mna przywitać to zakryłam się poduszką i zaczęłam się chichrac jak głupia.miałam mu taką rękę podac? taka trochę niezręczna sytuacja wyszła.ale dzięki temu mojemu atakowi jakoś to wyszło2.No i oczywiście wpadka,może nawet tak nie do końca wpadka,z mamą TŻ.kiedyś jak moje kochanie było chore to jego mama odwoziła mnie do domu i zaczęła rozmowę.Że ona wszystko wie,że nie ma sięczego wstydzić bo to naturalne,ona to rozumie i że jak będępotrzebowała pomocy to mam do niej walić jak w dym.głupio mi było ale też fajnie że tak to postrzega 3.no i jeszcze coś.nie takie straszne ze dwa tygodnie temu jak mój TŻ wrócił z Holandii.logiczne że nam się chciało.a że teściowa fajna to wchodzi do nas do pokoju i mówi:Kamilek my jedziemy WSZYSCY WE TRóJKę do miasta.zostajecie SAMI.i banan na twarz![]() narazie tyle.z tego co pamietam.tych niespodziewanych wizyt bez pukania nie bede opisywac bo to nic takiego a zdarza sie chyba każdej z nas
__________________
Póki nie przyjdzie śmierć, która wszystko niszczy... życie jest piękne |
|
|
|
#246 | |
|
xxyy
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 030
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
zazdroszcze takiej
__________________
Nie należy sie bać zmian , które powo... |
|
|
|
|
#247 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
dzięki oczywiście mam nadzieję że tak nie będzie
__________________
Póki nie przyjdzie śmierć, która wszystko niszczy... życie jest piękne |
|
|
|
|
#248 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 509
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
nie raz bylo tak, ze gdy bylam u TZ-ta i sie z nim kochalam to w tym samym czasie jego mama dobijala sie do drzwi, ktore na szczescie byly zamkniete na klucz, krzyczac: jacek, chodz tu, musisz mi pomoc
![]() Kiedys bylam u TZ, w pewnym momencie zostal wyslany przez mame do sklepu. Siedzac w kuchni zaczelam rozmawiac z mama tz-ta. I ona do mnie: ja wiem kiedy sie kochacie, bo gdy piore jego bielizne to wszystko wiidze i nie da sie tego ukryc. Zamurowalo mnie ![]() Znow bylam u tz-ta. drzwi do pokoju otwarte tym razem, znaczy sie zamkniete ale nie na klucz. Rzucil mnie na lozko, polozyl sie na mnie i zaczal calowac. nagle slyszymy otwierajace sie drzwi i slowa: jacek!. tym razem byl to jego brat cioteczny. szkoda, ze nie widzieliscie jego miny
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P. AV by jaga_2001 |
|
|
|
#249 | |
|
xxyy
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 030
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
teraz chociaz moglaby udawac ze jest mila
__________________
Nie należy sie bać zmian , które powo... |
|
|
|
|
#250 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: opolskie/ Wrocław
Wiadomości: 2 130
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
__________________
Żyje się tylko raz, więc żyj pełnią życia!!!!!!!!!! ![]() Mój kochany Haseczek ;( [*] [glamour]12655[/glamour] dziękuje za klik ![]() |
|
|
|
|
#251 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 901
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Ja słyszałam historię, że jakaś przygodnie poznana parka kochała się w lesie gdy... zaklinowali się!
Stali już tak jakiś czas, a kiedy kochaś usłyszał dźwięk koguta policyjnego, szarpnął się do tyłu, wyrywając babie przy okazji macicę!!! ![]() Albo że ktoś uprawiał seks oralny w samochodzie, facet siedział za kierownicą a pani schylała się nad nim i robiła swoje , kiedy jakiś samochód walnął w ich samochód z tyłu! W momencie uderzenia ta kobieta tak zacisnęła zęby na penisie, że biedak trafił na ostry dyżur.
__________________
A najbardziej mnie wkurza jak są trzy mleka na raz otwarte ![]()
|
|
|
|
#252 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
ykhmmmm....a gdzie ja podawałam wiek?kurcze.nie pamiętam to się da sprawdzic????a tak wogóle to może i racja.ja tam sie bardzo ciesze że nas rozumie ale nie zawsze taka jest.no ale nikt nie jest idealny i jest dobrze tak, jak jest.nie ma co narzekać
__________________
Póki nie przyjdzie śmierć, która wszystko niszczy... życie jest piękne |
|
|
|
|
#253 | |
|
po prostu Em :)
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 28 407
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
|
|
|
|
|
#254 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
__________________
"Burza łamie drzewa, a trzciną tylko kołysze.."
|
|
|
|
|
#255 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
o.ale peszek i przy okazji się dowiedziałam że mam suchą cerę...chciałabym:rolleye s:ale juz wszystko sprostowałam
__________________
Póki nie przyjdzie śmierć, która wszystko niszczy... życie jest piękne |
|
|
|
|
#256 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: wieś (ale nie zadupie)
Wiadomości: 582
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
Jejku teściową to Ty naprawde będziesz miała SUPER. Moja też nie jest zła, tzn jest miła i wogóle ale na takie rzeczy to za chiny ludowe by nam nie "pozwoliła". A jakby się dowiedziała CO my robimy to brrr.... A tak przy okazji przypomniałao mi się... Jesteśmy z TŻ na Mazurach. Mały domek w lesie, cisza, spokój, wszystko ładnie pięknie. Nie dbaliśmy za bardzo o porządek w domku a zwłaszcza przy łóżku, przy którym były porozrzucane skrawki papieru toaletowego i chusteczek ( wiadomo po czym ). No i tak pewnego ranka zjedliśmy sobie śniadanko, ja poszłam pod prysznic (był troche dalej od domku). Wracam a tu... RODZICE TŻ postanowili nas odwiedzić bez uprzedzenia!!! A w domku taki syf i te chusteczki i papier...Kiedy zostaliśmy na chwilę sami TŻ powiedział że jego mama pytała "czemu te chusteczki są tak porozrzucane?", a on na to "Kaśka się trochę przeziębiła..." A ja dalej uparcie trzymałam się tej wersji przy teściach i pociągałam nosem, udawałam że mam chrypkę....Ja nie wiem jak udało się nam przeżyć tą wizytę. A co by było gdyby przyjechali "w trakcie"????? ![]() Ale wiem że ojciec TZta wiedział o co cho.....
|
|
|
|
|
#257 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 552
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
![]() |
|
|
|
|
#258 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 527
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Ja pamiętam szczególnie jedno popołudnie z moim byłym TŻ kiedy miałam następnego dnia wyjechać z przyjaciólkami bez niego, no i oczywiście chcieliśmy się "pożegnać".
Oczywiście pełen dom rodziny,ale nic, zamknęliśmy dzwi na klucz jak zawsze i do dzieła Już po chwili zaczęła się dobijeć moja mama, ale zobaczyła drzwi zamknięte, chyba zorientowała się ocb i poszła sobie. Potem jak już byliśmy bezpośredniu przed, zadzwonił telefon i mając silne przeczucie żę to do mnie, ubrałam się tak szybko, żeby mój tata nie zdążył przyjść z słuchawką do mojego pokoju na górze (oczywiście o ubieraniu stanika nie było mowy , a bluzkę miałą lekko przezroczystą ). Pogadałam z przyjaciółką i wróciliśmy do przerwanych czynności. Już kończyliśmy kiedy znów słyszymy pukanie do drzwi. okazało się żę to tym razem przyszła koleżanka żeby się ze mną pożegnać, no ale cóż, wiedziała dobrze co się dzieje za drzwiami i po prostu poczekała aż sie ubierzemy .To nie było najbardziej udane pożegnanie
|
|
|
|
#259 |
|
BAN stały
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
skasowano
Edytowane przez Sandi_xD Czas edycji: 2008-04-23 o 19:52 |
|
|
|
#260 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
__________________
"Burza łamie drzewa, a trzciną tylko kołysze.."
|
|
|
|
|
#261 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: opolskie/ Wrocław
Wiadomości: 2 130
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
. Wkońcu trzeba było wezwać "erkę" i na oczach całej szkoły zostali wyniesieni![]() ![]() Cytat:
__________________
Żyje się tylko raz, więc żyj pełnią życia!!!!!!!!!! ![]() Mój kochany Haseczek ;( [*] [glamour]12655[/glamour] dziękuje za klik ![]() |
||
|
|
|
#262 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 10
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Opowiem wam moją wpadke :P
To było już dawno temu, z byłym TŻ. Postanowilismy sie kochać, a że miałam okres to majtki pod łóżko i dawaj. W pokoju z nami był moj pies. Kiedy skończyliśmy Łukasz zaświecił światło, zdąrzyłam tlyko krzyknąć- "zgaś to światło!!". Wyobraźcie sobie że mój ukochany piesek dorwał moją podpaske i rozgryzł ją i porozrzucał po całym pokoju. Hehe śmieszne to i zarazem odrażające
|
|
|
|
#263 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 236
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#264 |
|
Zadomowienie
|
Pierwsza noc w domu rodzinnym u mojego bylego partnera. Wróciliśmy późno z imprezy. Rano po śniadaniu jego ojciec zapytał mnie czy mam ochotę na kawę, a ja mu na to "Bardzo chętnie- po takiej nocy". Chodziło mi o to że za krótko spałam - jego mina dobitnie świadczyła jak dwuznaczna była moja odpowiedź
![]() Pierwsze doświadczenia z moim aktualnym T.Ż. : uwielbiam pieszczoty języczkiem, więc leżę sobie odprężona mój partner w akcji.Do tej pory byłam raczej 'cicha' ale poczułam taką falę ze zaczęłam swoje aaaaah. Na to on szybciutko przestał i z przerażeniem spytał mnie czy mnie boli bo cos źle robi. A ja własnie miałam orgazm a właściwie 1/2 owego . Śmialiśmy sie dobrą chwilę ale wynagrodził mi to- i było 4 i 1/2 . Poźniej się tłumaczył ze nie spodziewał sie że pójdzie tak szybko- no faktycznie raczej długo mi zajmuje osiągnięcie orgazmu. Ale muszę się przyznać że czasem sama go powstrzymuję żeby przyjemność trwała dłużej.
|
|
|
|
#265 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 658
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
__________________
- Myszo, jak ty słodko wyglądasz! Tak po domowemu, po mysiemu, tak futerkowato, tak pazurkowato. Jesteś urocza, kiedy się ciskasz! I razem zabrali się do zbierania potłuczonych talerzyków. |
|
|
|
|
#266 | |
|
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 63
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
![]() |
|
|
|
|
#267 |
|
BAN stały
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
oto nasza lozkowa wpadka:
bylo to w czasie kiedy w telewizji leciala reklama łapki(teraz wiemy ze to heyah) i nikt nie wiedzial co ona ma oznaczac.postanowilismy z TZ pofiglowac sobie troszke.byl to poczatek odkrywania naszych cial wiec sie troche denerwowalismy.mielismy przyciszony tv zeby nie bylo przypału jak ktos wejdzie i zaczelam sie bawic moja roczka wiadomo gdzie u niego.bylo wszystko oki dopoki nie weszla do niego do pokoju jego mala siostra (wtedy 10lat) i spytala:moge z wami posiedziec?.no a zeby sie nie poskarzyla rodzicom ze nie moze no to siedziala.ogladala sobie telewizje a ja nadal sie bawilam delikatnie reka.on chcial zebym przestala bo sie wstydzil swoich min ale ja nie przestawalam...hihihih nagle w tv puscili reklame z łapką a siostra TZ spytala : "o co chodzi z tą ręką karolina?" tz nie wiedzial o co chodzi myslal ze ona wszystko widziala i sie zaczal wiercic jakby cos sie stalo ale tylko my z mala wiedzialysmy ze chodzi o reklame historia mojego kumpla otoz mial to byc jego pierwszy raz.laska probowala na niego wejsc bo taka pozycje wybrali na pierwszy rzut i niestety nie byl to dobry pomysl.otoz przy wchodzeniu z calej sily walnela mu prosto w dżądra!!!! i na tym sie skonczyl jego pierwszy raz.wieczorem wszystko opowiedzial mojemu TZ jak zszedl z psem na spacer na podworko troche rozkraczony tydzien pozniej juz mu przeszlo i nadrobil zaleglosci
|
|
|
|
#268 |
|
Raczkowanie
|
up, up
![]()
|
|
|
|
#269 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
ja cale spodnie i pasek u spodni oblepiłam mojemu TZ guma do rzuciapodczas igraszek, skaplismy sie dopiero na nastepny dzien tyle ze on w tych spodniach jeszcze na miasto poszedł tego samego dnia nie wiedzaco tym.
nietrafienie w odpowiadnia dziurke kant otwartego okna wbilam sobie w czolo zgninely mi majtki i gdy ubieralismy sie nie ubrałam ich poprostu moj tz powiedział ze poszuka jutro i odda a ja do domu wracałam oczywiscie bez a pech chcial ze mialam rozporek rozpiety a ja nie wiedzialam o tym i tak paradowalm z rozpietym rozporkiem bez majtek w bialy dzien po miescie. uswiadomilam sobie doiero dochodzac do mojego domu. Noi jeszcze spadłam z łożka.
__________________
Essence mania trwa ![]() |
|
|
|
#270 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 1 211
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
__________________
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Seks
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:49.




bolalo 


ja oczywiście całe ręce w tym miałam a akurat chusteczki się skończyły
no więc jak brat sobie wszedł i chciał się ze mna przywitać to zakryłam się poduszką i zaczęłam się chichrac jak głupia.miałam mu taką rękę podac?




Stali już tak jakiś czas, a kiedy kochaś usłyszał dźwięk koguta policyjnego, szarpnął się do tyłu, wyrywając babie przy okazji macicę!!! 




). No i tak pewnego ranka zjedliśmy sobie śniadanko, ja poszłam pod prysznic (był troche dalej od domku). Wracam a tu... RODZICE TŻ postanowili nas odwiedzić bez uprzedzenia!!! A w domku taki syf i te chusteczki i papier...Kiedy zostaliśmy na chwilę sami TŻ powiedział że jego mama pytała "czemu te chusteczki są tak porozrzucane?", a on na to "Kaśka się trochę przeziębiła..." A ja dalej uparcie trzymałam się tej wersji przy teściach i pociągałam nosem, udawałam że mam chrypkę....

