|
|
#241 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
Zaraz się dowiemy, że gupie te, które karmią piersią, bo się na własne życzenie udupiają w domu
![]() Wątek traci jakikolwiek sens.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#242 |
|
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
Pisałam to parę razy w tym wątku, ale widać jest nowy trend na udawanie, że serio ciąża i dziecko na nic nie wpływają.
I to z ich winy małżeństwa się rozpadają. Bo karmiły i nie jeździły bez niemowląt na urlopy, tylko się do nich uwiązywały.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. Edytowane przez Djuno Czas edycji: 2016-06-21 o 20:40 |
|
|
|
|
#243 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
|
Cytat:
Ja moge powiedziec, ze pierwszy raz wyjechalam na weekend jak moje dziecko mialo ok 10 miesiecy. Wczesniej po prostu nie dalam rady, bo karmilam piersia. Przy drugim dziecku nie wyjechalam nigdzie przez rok, bo dziecko duzo czasu spedzalo w szpitalu. Ale owszem, nikt nikogo u nas w domu "nie prosil" o zgode na wyjscie z domu na piwo, bo po prostu i ja i maz wiedzielismy, ze sa takie sytuacjie, kiedy sie siedzi w domu a sa tez takie, kiedy sie mowi "ty, ide w srode z ewka na kawe, masz jakies plany, bo byloby fajnie jakbys zostal z dzieckiem". Dorosli ludzie takie rzeczy ogarniaja, kiedy mozna wyjsc/wyjechac a kiedy jest to zwyczajnie nieludzkie, nawet jesli "dzis moja kolej na wyjscie". Cytat:
Plus: mozna sciagnac mleko, mozna karmic z butelki itd.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez elvegirl Czas edycji: 2016-06-21 o 20:45 |
||
|
|
|
|
#244 | ||
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Cytat:
) w mediach od reportaży i wywiadów z rodzicami, którym dziecko nie zmieniło niczego ![]() Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
||
|
|
|
|
#245 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 893
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
Podczytuję wątek i mam wrażenie, że zapominasz, że nie jest o Tobie
![]() Autorko, propozycja skrócenia urlopu do tygodnia jest moim zdaniem sensownym kompromisem. Zwłaszcza, że nie rzucasz jej, bo Ci się nudzi samej w domu czy masz taki kaprys, a dlatego, że macie pierwsze, malutkie dziecko i najpewniej nie czujesz się na siłach, aby przy nim zupełnie sama chodzić przez dwa tygodnie. Jestem zdania, że przy tak małym dziecku można sobie pewne przyjemności czasu bezdzietnego odpuścić - przecież dziecko podrośnie, można je potem podrzucić do dziadków, jakoś zaplanować urlopy. |
|
|
|
|
#246 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 455
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
No a co ty, nie oglądasz telewizji? Internetów nie przeglądasz? Nie widzisz jak cichopki i inne muchy wracają po ciąży do formy lepszej niż sprzed ciąży? Jak po urodzeniu dziecka prowadzą aktywny tryb życia? Jak wtedy ich kariera zawodowa rozkwita? Nic tylko dzieci robić i rodzić.
|
|
|
|
|
#247 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
Cytat:
Bo jest tylko jedno dobre ![]() No faceci opijają często narodziny potomka, to czemu kobiety też nie mogą? |
|
|
|
|
|
#248 |
|
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
Bo się mogą wykrwawić <3
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
|
|
|
#249 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
Cytat:
Niesprawiedliwa ta natura, nie pomyslala, ze najlepeij byloby pol na pol, polowa ciazy facet, polowa kobieta, polowa porodu facet, polowa kobieta, po porodzie obydwoje pija a dziecko gotuje obiad. ![]() Naprawde trzeba tlumaczyc, ze picie tydzien po porodzie nie jest ani przyjemne ani zdrowe? Nie wierze.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
|
|
|
|
#250 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
Cytat:
Nie neguję, że ciąży się nie przeskoczy. Ale za to mężczyzna może nadrobić czas po porodzie i ciąży poświęcając dziecku więcej czasu. Edytowane przez januszpolak Czas edycji: 2016-06-21 o 20:55 |
|
|
|
|
|
#251 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
Cytat:
![]()
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
|
|
|
|
#252 |
|
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
Na przykład wyjeżdżając na dwa tygodnie na surwiwal?
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
|
|
|
#253 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
Cytat:
Heh, niestety. Wychodzi na to, że dziecko to nieprzyjemne coś, co trzeba kilka dni po porodzie komuś podrzucić i iść w tango (oczywiście każdy z rodziców w swoje, aby dać sobie przestrzeń i się sobą nie znudzić). Tylko głupcy tworzą rodzinę, która jest wspólnotą (to takie przestarzałe), bo sto razy lepsze jest współlokatorstwo z bonusami, gdzie oczywiście nie można od siebie nawzajem wymagać tego, aby jednak nastąpiła rezygnacja z części a miejscami nawet wszystkich przyjemności własnych na rzecz jakichś spraw ważniejszych. Co to to nie! Na urlop to tylko samemu, najlepiej na miesiąc, bo przecież inaczej to tylko rutyna i koniec życia.
|
|
|
|
|
|
#254 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
Ja sie już poddałam.
Rozumiem, że ktoś może być w temacie laikiem, ale nie cierpię kiedy laik pisze podobne bzdury z niezachwianą pewnością siebie |
|
|
|
|
#255 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 536
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
|
|
|
|
|
#256 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
Cytat:
Na piwko nie wychodzę,bo KP no to słabo,ale chodzę choćby na siłownię i co w związku z tym? Cytat:
![]() A i dodam, ze jak mnie nie bylo ostatnio 4h to się za mlodym stęsknilam i jak plakal jak przyszlam to mi prawie serce pękło. Ale niefart, nie? I dla mnie nie jest problemem, że on wyjdzie raz na czas i to wiąze się z moim chwilowym zmęczeniem, bo coś za coś,on np. wstaje w weekendy często o 7 i bierze syna do salonu, a ja dosypiam do 9-10. Hahaha, made my day No masa,masa. W Polsce to normalnie miliony adoptują dzieci. |
||
|
|
|
|
#257 | ||||
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
Cytat:
Cytat:
Strasznie odpływasz w tym wątku, nikt nie każe "ze wszystkiego" rezygnować, tu jest mowa o jednym dwutygodniowym wyjeździe. Cytat:
Cytat:
No niestety, związki się raczej wiążą z zobowiązaniami różnymi, tak samo zakładanie rodziny, a zobowiązania to przeciwieństwo wolności. |
||||
|
|
|
|
#258 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 397
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
Jesteście siebie warte. Jedna o piciu po porodzie (notabene gdyby mój ewentualny współrodzic XY miał pomysł jak pępkowe to chyba bym założyła konto na Tinderze) a drugie o SWOIM doświadczeniu które rozciągają na wszystkie kobiety. I oczywiście terror karmienia piersią.
A mąż mam nadzieję reformowalny. |
|
|
|
|
#259 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 011
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
Niestety niektórzy zakładają rodzinę, a nie są do tego dojrzali. Myślę, że tak jest u Twojego faceta. To co piszesz jest niepokojące, nie dość, że "odpoczywał" z kolegami jak byłaś w ciąży, to jeszcze teraz jak macie małe dziecko. Nikt nie mówi, że jak ma się dziecko to nie można już wyjeżdżać, ale dojrzała osoba bierze pod uwagę partnera/partnerkę, jej samopoczucie. Tym bardziej, że on sam pewnie już widzi, że małe dziecko wymaga bardzo dużo uwagi. To bardzo niefajne zostawiać Cię w tym okresie, co innego jeszcze na tydzień, a co innego na 2 tygodnie. No i przykre, że on uważa, że musi odpoczywać od Was, a nie pomyśli o tym, że Ty też potrzebujesz odpocząć, a on jak widać woli życie jakby nie miał kobiety, dziecka, bo nie liczy się z Wami. Oczywiście nie zabronisz mu wyjazdu, ale powiedz mu jak się z tym czujesz i jak on poczułby się, gdybyś zostawiła go z małym dzieckiem na 2 tygodnie, gdzie nie macie pomocy.
Ogólnie to dobrze, że na co dzień też zajmuje się dzieckiem, więc może jednak dojrzał, ale tu mu brak empatii i coś zrozumie, trzeba nim wstrząsnąć. No, ale jak nie to kiepsko. Według mnie facet też powinien zajmować się dzieckiem, to też jego dzieckiem, więc no też nie wyobrażam sobie bycia z kimś kto oczekuje, że będę sama opiekowała się dzieckiem. Dobrze wiem, że jak będę mieć dziecko ze swoim facetem, to nie jest tak, że sama wszystko robię najlepiej, facet też może się nauczyć i nie będę miała potem strachu jak dziecko z nim zostanie na trochę. Partner powinien wspierać, też poczuć się tatą, bo inaczej mamy takie historie, że on z dzieckiem praktycznie nie ma więzi, a dziecku brakuje taty. Później mogą w dorosłym dziecku być pewne przez to problemy u dziecka. Sama tak jak wiele z Was też nie chciałabym być z facetem, który ciągle wyjeżdża np taką ma pracę. To nie są gorsi ludzie, ale nie dla mnie. Inne kobiety czasem chcą, ja bym nie chciała, bo dla mnie bycie razem to bycie na co dzień. Inaczej nie ma bliskości, jest ciężko. Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2016-06-21 o 23:10 |
|
|
|
|
#260 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
Moim zdaniem masz więcej problemów w związku niż ten jednorazowy wybryk tylko nie chcesz czy nie umiesz do tego się przyznać.
Wnioskuję z tego, że facet po pracy zajmuje się dzieckiem razem z Tobą, ale jednocześnie masz potrzebę by wziął 2 tyg urlopu i zajmował się dzieckiem 24/h by zobaczył jak to jest. Czyli czujesz się niedoceniana i że facet nie jest Twoim partnerem. Czy Ty aby na pewno podświadomie nie chcesz go za coś ukarać? Jeśli chodzi o wyjazd cięzko powiedzieć kto ma rację. Pewnie macie ją oboje. Faceci bywają na maksa denerwujący z tym swoim bagatelizowaniem spraw i podejściem na luzaka. Kobiety dla odmiany mają tendencję do zbytniego spinania się. Faceci bo sami są trochę jak duże dzieci. Kobiety bo mają potrzebę bycia we wszystkim perfekcyjne (indoktrynacja społeczna zbiera swoje żniwo). Niestety, obie strony mają słuszność. Nic nie piszesz, jak wygląda u Ciebie zajmowanie się Waszym dzieckiem. Nie jest niczym złym że człowiek potrzebuje zrobić sobie 2 tyg odskoczni. Obiektywnie patrząc zajmowanie się potomkiem samodzielnie 2 tyg to nie jest Bóg wie jaki wyczyn. To było tak naprawdę od zawsze na głowach kobiet, związki partnerskie to w sumie nie jest jakiś ewolucyjnie długo znany wynalazek, więc tej sytuacji aż tak znowu nie demonizuj. Za rok nie będzie lżej tylko trochę inaczej. Ja bym wolała faceta puścić aby podładował baterie. Niech sobie ma ten swój surviwal. Ale chciałabym też związku partnerskiego, tego, abym nie czuła się wykorzystywana. I po powrocie i przed powrotem żeby zapieprzał na równi. Zastanów się czego Ty tak naprawdę chcesz i czy aby naprawdę boli Cię ten konkretny wyjazd. |
|
|
|
|
#261 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 011
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
Cytat:
Hultaj, za rok to jednak może być trochę inaczej. Tak małe dziecko może często płakać, budzić w nocy, karmienie i inne czynności. To jest męczące, czasem nawet oboje rodziców są tym bardzo zmęczeni, a co dopiero jedna. Kiedyś może faceci tak nie zajmowali się dziećmi, ale kobiety często też miały pomoc babć itp. No, a u autorki tego nie ma, rodzinę ma daleko, więc tym bardziej facet moim zdaniem powinien zostać. Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2016-06-21 o 23:15 |
|
|
|
|
|
#262 | ||||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
Cytat:
Że przy dzidziusiu to sobie można zapomnieć o godzinnych prysznicach? Jak dla mnie masz żal tak naprawdę o to, że facet nie dorósł do ojcostwa. Pytanie co z tym zrobisz bo wymuszanie to średnia droga. Cytat:
Cytat:
Też jesteś lekceważąca w stosunku do niego, jak on do Ciebie i Twoich zajęć. No nie dobraliście się jakoś nadzwyczaj idealnie. ---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ---------- Cytat:
Wg mnie nie ma czegoś takiego jak powinien zostać. Jak na razie autorka niczym nie uzasadniła konieczności obecności faceta poza ja chcę, ja proszę, bo dziecko może ząbkować. Dokładnie jak laska w wątku obok którra sobie wymyśliła, że jak zaszła w ciążę to chłopak nie pojedzie na euro bo ona się martwi więc ma zostać i siedzieć na tyłku. Oczywiście, że zajmowanie się maluchem może dać ostro popalić i ja faceta absolutnie nie bronię, twierdzę tylko, że autorka związała się z dużym dzieciuchem i usiłuje ugrać co swoje wymuszaniem. Słusznie zauważyła, że on będzie łaził nadąsany, że z kumplosiami nie pojechal do lasu na taplanie się w błotku i szyszkach. Dla mnie abstraktem trochę jest, że ci kolesie tak sobie wyjeżdżają na 2 tyg męskiej przygody. Czy ich kobiety też robią sobie surviwale po centrach handlowych przez 2 tyg nie interesując się światem i rodziną? Z 2 strony naprawdę nie róbmy nie wiadomo czego z 2tyg wyjazdu. Myślę, że ten związek ma więcej za uszami i tak naprawdę pomysł z wakacjami faceta to jedno z wielu.
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2016-06-21 o 23:22 |
||||
|
|
|
|
#263 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 011
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
Przy małym dziecku 2 tygodnie bycia samej może być ciężkie. Jest do zrobienia, ale partner powinien brać pod uwagę zdanie żony. Zależy jeszcze jakie jest dziecko, jedne płaczą mało i rodzice nawet się wysypiają, a inne płaczą tyle, że rodzice bardzo długo prawie nic nie śpią. Inne mają różne schorzenia, które też sprawiają, że dzieci mogą płakać bardzo długo, a to może bardzo wykończyć jedną osobę. To wszystko też jej facet powinien wziąć pod uwagę, ale widocznie nie chce. No, ale fakt, niektórzy są mało dojrzali, tego się nie zmieni chyba, że sami chcą się zmienić. Oczywiście mogą być poważniejsze problemy w ich związku, a autorka może o tym nie pisać. Może też mu powiedzieć, żeby pojechał na tydzień. Zawsze trochę krócej, a też można trochę odpocząć na takim wyjeździe, a ona nie będzie długo sama.
---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ---------- Cytat:
Każdy okres w życiu ma swoje prawa i nie oznacza to, by rezygnować z siebie, ale też, by myśleć o dobru najbliższych osób. No przecież całe życie takie jest, jest czas, gdy człowiek np chce szaleć taki jest jego priorytet, nie chce wtedy mieć dzieci - ok, jest czas, gdy już ma dziecko i to jest jego priorytet na początku zwłaszcza,bo małe dziecko potrzebuje dużo opieki. Potem jest luźniej, ale jednak na początku trzeba poświęcić więcej czasu. |
|
|
|
|
|
#264 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
No dobra, ale każdy też ma jakieś swoje limity, kiedy potrzebuje uciec przed światem i się zresetować, przecież padały tu aptekarskie propozycje, że gość niech jedzie, a potem ona niech jedzie.
Ona nie pojedzie bo nie czuje takiej potrzeby, źle by się czuła 2 tyg bez dziecka. I ona czuje sie urażona, że on jest w stanie porzucić na 2 tyg swoje dziecko. Niestety, jej więź z malcem na ten moment jest silniejsza niż jego. No logiczne, ona chodziła z brzuchem, ona rodziła i u niej chemia spowodowała, że za kłuja wafla się juniora nie puści. Przecież to jest normalne dla matki, że czuje się z dzieckiem mega związana. Czy to oznacza, że on zawsze będzie złym ojcem? Niekoniecznie. Może on zatrybi, gdy mały podrośnie i przestanie być tylko rozczulającą kulką w śpioszkach. ![]() A może pan jest dupkiem i będzie dupkiem. Sęk w tym, że jeśli on siedzi godzinę pod prysznicem, a ona potrzebuje mu serwować teksty z cyklu, że ciekawe jak się będzie moczył jak grzanka w zupie z maluchem pod swoimi skrzydłami, to jest jakiś powód, dla którego ona potrzebuje mu dogryźć i mówi takie rzecz z przekąsem. |
|
|
|
|
#265 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 011
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
Victorion (tutaj jeszcze odniosę się do Ciebie) - oczywiście można zostawić dziecko z rodzicami i razem wyjechać, ale myślę, że lepiej nie jak dziecko ma parę miesięcy. To wtedy byłoby dla jej rodziców na pewno bardzo męczące. Można też wyjechać z dzieckiem. No bo nie zawsze ma się z kim je zostawić, a chce się wyjechać.
Hultaj, no nie oznacza. Jednak jeżeli ona naprawdę czuje, że będzie jej bardzo ciężko, to moim zdaniem facet powinien wziąć to pod uwagę. Nie dziwię się, że jest jej przykro. Jak była w ciąży, to był już miesiąc na wyjeździe, to nie jest tak, że ona go ogranicza. |
|
|
|
|
#266 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 812
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
Cytat:
Cytat:
Co do drugiego wytłuszczonego, to o ile pierwsza teza jest prawdziwa, to może w tym, aby stał się dobrym ojcem należy co niektórym, mniej lub bardziej zdecydowanie pomóc? A nawet wymusić, jeśli sam nie kuma? Wątek specjalnie na dzień ojca chyba powstał
Edytowane przez laisla Czas edycji: 2016-06-22 o 00:05 |
||
|
|
|
|
#267 |
|
Pyskatka
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
Nie wyobrażam sobie sytuacji aby mój mąż wyjechał na urlop ze znajomymi zostawiając mnie sama z maleńkim dzieckiem.
Nigdy w życiu. Ja napewno nie zostawilabym dziecka i nie pojechała na urlop po jego powrocie, jak tu niektore radzą. Albo urlop razem, albo wcale. Ojciec od urodzenia powinien uczestniczyc w wychowaniu dziecka- na co dzien. W moim małzeństwie po urodzeniu córki(poltora roku) tak wlasnie jest, że maż gdy wraca z pracy troche mnie odciąża-dziecko karmi, przebiera, kąpie. Ogólnie ma bardzo dobry kontakt z córką.
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina. Najpierw ta, w której się urodziłeś. Później ta, którą sam stworzyłeś. |
|
|
|
|
#268 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
wymusić to można wszystko, jasne, pytanie tylko czy o taki związek nam chodziło.
![]() Jeśli już zakochałabym się w trutniu na na tyle długo by rodzić mu dzieci i/albo wyjść za niego, wolałabym wymuszać na nim dorosłość wyznaczając mu dyżury. Czyli np. konkretne dni i zajmowanie się dzieckiem w godzinach od do i totalnie by mi wisiało, czy założył pieluchę krzywo czy nie i jakie ma głupie pomysły na podgrzanie mleka i czy roztrzaska przy tym butelkę a nie jakieś akcje z 2tygodniowymi urlopami na bycie tatą full time.
|
|
|
|
|
#269 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 812
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
Cytat:
Wymuszanie pojawia się zapewne wtedy gdy już wiemy, że tkwimy w związku, o który nie do końca nam chodziło, jednak z jakiegoś powodu chcemy nadal w nim tkwić pewnie wierząc, że to tylko chwilowe przyprowadzenie do porządku
Edytowane przez laisla Czas edycji: 2016-06-22 o 01:06 |
|
|
|
|
|
#270 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(
HUltaj dobrze to ujela- mlode mamy to by chcialy zeby ojcowie sie poscwiecili w 100% tak samo jak one. Jak ona nie chce/ nie moze. Zaczynaja sie szantaze juz w ciazy- widac we wspomnianym watku o babce w ciaxy ktora nie chce chlopa na mecze puscic.
Przy czym 2 ty to za dlugo i nie popieram takich wyjazdow. Nie fair chlop robi. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:59.







nie ma dzieci = nie ma problemu
) w mediach od reportaży i wywiadów z rodzicami, którym dziecko nie zmieniło niczego 






Heh, niestety. Wychodzi na to, że dziecko to nieprzyjemne coś, co trzeba kilka dni po porodzie komuś podrzucić i iść w tango (oczywiście każdy z rodziców w swoje, aby dać sobie przestrzeń i się sobą nie znudzić). Tylko głupcy tworzą rodzinę, która jest wspólnotą (to takie przestarzałe), bo sto razy lepsze jest współlokatorstwo z bonusami, gdzie oczywiście nie można od siebie nawzajem wymagać tego, aby jednak nastąpiła rezygnacja z części a miejscami nawet wszystkich przyjemności własnych na rzecz jakichś spraw ważniejszych. Co to to nie! Na urlop to tylko samemu, najlepiej na miesiąc, bo przecież inaczej to tylko rutyna i koniec życia.



