|
|
#241 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 663
|
Dot.: Szynszyle:)
......kurczaki........nie ruszaj go na razie, zostaw tak jak jest, moze musi sie po prostu ?zaaklimatyzować?
przecie jak zgłodnieje to musi zacząć jeść......a jest to chociaz to samo jedzenie co dostawał na fermie??? ![]() powinno sie polepszyc moze za 2 dni albo jutro......
|
|
|
|
|
#242 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 663
|
Dot.: Szynszyle:)
tak, zostaw go i nawet nie podchodź jeżeli on sobie tego nie życzy
![]() a miałas pokazac zdjęcia gotowej klatki......? |
|
|
|
|
#243 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 279
|
Dot.: Szynszyle:)
a tak... mam zdjęcia
zostawię go... jak narazie siedzi na tylnich łapkach i się rozgląda... zaraz zgram zdjęcia z telefonu
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! |
|
|
|
|
#244 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 279
|
Oto są zdjęcia... w środku jak narazie: domek z rękawa grubaśnego sweterka oraz hamaczek z... koszyka
(+oczywiście żarełko, woda, sianko)![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() : o![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Pozatym w połowie dolnej klatki jest jeszcze mała półeczka, pełniąca zarówno rolę schodków na 2 piętro... niestety nie widać jej tu na zdjęciach. Narazie tak wygląda klatka... może później dalej będę rozbudowywać... najpierw mój szyluś musi się oswoić z nowym otoczeniem.
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! |
|
|
|
|
#245 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Po drugiej stronie tęczy
Wiadomości: 132
|
Mój zaczyna mnie wkurzać:/ Gnojek jeden. Dwa przyciski z pilota zeżarł, kiedy moja siostra go pilnowała. Cieszcie się ludzie, że Wasze futrzaki są spokojne, bo ja za swoim nie nadążam
Ale dał się 3 razy pogłaskać i pomiętosić, ale akurat wtedy dorwał się do mojego kapcia i wpadł w trans. Czy wszystkie szynszyle są takie głupie, że się pchają, tam, gdzie nie powinny, a potem nie mogą wyleść?
|
|
|
|
|
#246 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 279
|
Dot.: Szynszyle:)
a ile Ty masz już swojego? oswajałaś go jakoś?
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! |
|
|
|
|
#247 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 110
|
Dot.: Szynszyle:)
Kropeczko, moj jak przyjechał od razu czmychnąl do domku i tam sobie siedział z dzien, mysle ze wszystko w porzadku w koncu duzo stresu przeżył w podrózy a teraz jeszcze całkowita zmiana otoczenia, pewnie go to przytłoczyło
. Ale! Nie martw sie, bo pierwsze dni szynszylka w domu to ostatnie Twoje spokojne noce . Jak sie rozbryka to mozesz zapomniec o jego spokojnym siedzeniu w klatce wieczorem ![]() I prosze mi sie tu nie smiac z mojej szynszylicy o męskim imieniu bo często mowie na nią Toflerka alvo Tofi, co już bardziej kobieco brzmi :PA tak a'propos tych odmian, to ja właśnie planuje Eboniego a raczej Ebonkę dokupić od popularnego czarnego aksamitka różni sie tym, że jest caly czarny, łacznie z brzuszkiem, zajefajny buzki |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#248 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 279
|
Dot.: Szynszyle:)
no to zdaję relację z pierwszej nocy! Kropek, bo tak ma na imię około północy zaczął być śmielszy.... coraz śmielszy... w końcu polożylam się spać i... obudziły mnie dziwne odgłosy skakania
nieprzytomna spojrzałam na niego i stwierdziłam, że wyskakuje po wszystkich stworzynych przezemnie pięterkach klatki w końcu usiadł na jednym z nich a kiedy głośniej się poruszyłam z prędkością światła okrążył wszystkie piętra i całą klatkę... znowu sie wystraszył no... ale najważniejsze, że zjadł trochę (pewnie w nocy też- mam nadzieję) no i pewnie sie napił. Teraz siedzi spokojnie ale wiadomo- w dzien są spokojniejsze. Teraz coś odnośnie imienia... otóż wysłałam wszystkie propozycje imion do mojego chłopaka, który jest holendrem wysłałam też zdjęcie.... w odpowiedzi uslyszałam, że bezwzględnie musi być KROPEK ponieważ on wygląda jak mała pluszowa kropka. (Kropka to jedno z niewielu słów których znaczenie zna, ale wszystkie inne mu przetłumaczyłam ) No i jeszcze moja młodsza siorka uparła się przy kropce... więc tak już zostało heheh.... Agnes, a powiedz mi... czy Twoja Toflerka już jest w miarę oswojona? bo z tego co pamiętam masz ją ok. 5 miesięcy? jak wyglądal u Ciebie proces oswajania? buziaaaki
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! |
|
|
|
|
#249 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 110
|
Dot.: Szynszyle:)
Tak do konca to nie jest oswojona, ale mi sie wydaje ze ona ma juz taki charakterek, bo sa szyle ktore nawet po miesiacu wskakuja na kolana i zasypiaja :O. Moj Toflerek w klatce jest super pieszczochem, moge go glaskac i miziac i kiziac ile wlezie, w sumie kazdy kto do mnie przyjdzie może go tak miziać i mu to nie przeszkadza, je z ręki też każdemu. Natomiast na wybiegu dziczeje troche
, owszem je z ręki ale już pogłaskać sie nie da, chyba że jest bardzo spiąca i sobie np. gdzieś w kąciku siedzi (pewnie jej sie uciekac nie chce ). Rzadko jej się zdarza skakać po mnie Oswajałam go wg tego co pisali różni hodowcy na forach, np. na początku - tak jak tu ktoś juz pisał - wkładałam rękę do klatki żeby się oswoiła z zapachem, potem w ręce miałam jakiegoś smakołyka. Potem ją zaczełam wypuszczać no i na wybiegu też różne łakocie, żeby ją przekupić . Mnóstwo porad jak oswajać jest na necie. Ale nie jest też jakaś strasznie płochliwa, skacze sobie między ludzmi (gdy ktoś jest u mnie w pokoju), ale tego głaskania własnie nie lubi:[.P.S. Fajne imię Kropek ![]()
|
|
|
|
|
#250 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 279
|
Dot.: Szynszyle:)
Cytat:
dziękuję ja i Kropek ![]() No tak.. najwyraźniej taki charakterek... ciekawe jaki będzie ten mój ![]() Jak narazie siedzi w klatce i udaje, że go nie ma. HEHEHE... a moją rękę ze smakołykami ignoruje... ![]()
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! |
|
|
|
|
|
#251 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 279
|
Dot.: Szynszyle:)
DODAM COS śMIESZNEEGO...
http://www.sleepychinchilla.co.uk/ tutaj można obserwować 24h/dobę jak sobie żyją szylki gdzieś w Wielkiej Brytanii. ) narazie śpią w końcu w UK jest teraz 13.20
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! |
|
|
|
|
#252 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 279
|
Dot.: Szynszyle:)
aaa... nie 24h ale od 9 do 23
![]() HEEEEY... bo nam wątek obumiera ehh... nie mam juz sily myślałam, że Kropek już czuje się lepiej faktycznie, wszystko na to wskazywało... jadł trochę... pił... w końcu skakał po klatce... wydawał się zbilżać do stanu NORMALNEGO. Mogłam do niego podchodzić... podsuwałam mu smakołyki pod pyszczek... NIC JEDNAK NIE BRAł... a przed chwilą przy sprzątaniu podeszłam do klatki, żeby przesunąć coś co stoi obok a on zerwał się i wcisnął łeb w kąt klatki... piszczał z pół minuty On mnie chyba w ogóle nie akceptuje :/ ehhhhhhhhhhhhhhh ;(
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! Edytowane przez Kropeczkaa Czas edycji: 2006-08-26 o 20:01 |
|
|
|
|
#253 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 110
|
Dot.: Szynszyle:)
Kropeczko spokoj!
Pomysl co ten maluch przezyl, najpierw zabrali go od innych szynszyli, wsadzili do pudelka i wiezli samochodem, a teraz jest w zupelnie nowym miejscu. Nawet czlowiek trawilby te sytuacje z tydzien .Nie przestawaj z łakociami, na pewno ma na nie wielką chrapkę tylko sie boi. A kąpał sie juz?
|
|
|
|
|
#254 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 279
|
Dot.: Szynszyle:)
Tak... wczoraj wziął porządną kąpiel
tyle dobrego... kusiłam go chlebkiem suchym, gdy nie wziął położyłam koło domku. Za chwile wyszedł i ukradł chlebek hihi... może zapamięta że to odemnie Dzięki Agusiu za wsparcie jak narazie maluch śpi... a potem będę dalej zdawała relacje
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! |
|
|
|
|
#255 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 110
|
Dot.: Szynszyle:)
te.. a moze sprobuj jeszcze suszonymi ziółkami. To jest na miejscu numer 1 w ulubionych Tofika
albo słonecznik, dynia, orzeszek, migdałek? Dostałas takie ziółka wymieszane z otrębami i ze słonecznikiem?![]() buziaki |
|
|
|
|
#256 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 279
|
Dot.: Szynszyle:)
No dostałam
spróbuję tym! eureeeka
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! |
|
|
|
|
#257 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 663
|
Dot.: Szynszyle:)
jeżeli chodzi o smakołyki to moj uwielbia pestki dyni......
![]() kupiłam mu też kolbę rózano-kokosową ale jakoś sie nią nie zachwyca :/ |
|
|
|
|
#258 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 663
|
Dot.: Szynszyle:)
i ta strona z szynszylami całodobowymi,--> to mi sie nie chce odtworzyc to video...............
|
|
|
|
|
#259 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 279
|
Dot.: Szynszyle:)
Hmm... mnie się otwiera
spróbuj może później. Ja jak narazie muszę jakoś przygotować pokój na podróże mojego Kropka (kable itp) bo trzeba mu w końcu dać więcej swobody. a tak w ogóle... to po jakim czasie pozwoliłyście swoim pupilkom na samotne podróże po pokoju?
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#260 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 663
|
Dot.: Szynszyle:)
ja wypuscilam mojego zaraz po tym ,jak sam wszedł mi na reke(nie wyciągałam go na siłe z klatki) ale tez do konca nie był jeszcze taki oswojony.....
|
|
|
|
|
#261 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 663
|
Dot.: Szynszyle:)
a o kable tez na poczatku sie bałam, ale okazuje sie ze wcale nie musi tak byc, że szynka wszystko chce zagryzć.......go one nie interesują i wystarczają mu skoki i latanie ostatnio po całym mieszkaniu, bo normalnie to mogl biegac tylko w pokoju, ale mam do niego zaufanie
i wiem ze nie narobi głupot................. |
|
|
|
|
#262 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 279
|
Dot.: Szynszyle:)
Hi hi hi! to ja w takim razie też poczekam do momentu kiedy wejdzie mi na rękę... nie będę ryzykować
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! |
|
|
|
|
#263 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 663
|
Dot.: Szynszyle:)
a tak w ogole, to nadal ucieka na twój widok, chowa sie po kątach i piszczy???
|
|
|
|
|
#264 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 279
|
Dot.: Szynszyle:)
Już mniej... jeśli podejdę spokojnie, mówię do niego to siedzi spokojnie. Mogę go nawet pogłaskać delikatnie po łapce (jeśli trzyma ją na prętach) a raz dał się pogłaskać całą dłonią po futerku. Jeśli jednak wstanę szybko z łóżka albo rozkładam narzutę na łóżko (robi się duuuuża,wiesz o co chodzi) to wtedy się chowa i czasami piszczy.
Teraz np. śpi spokojnie i nie bał się kiedy dawałam mu świerzy pył kąpielowy i zmieniałam wodę.... hmmmm
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! |
|
|
|
|
#265 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 279
|
Dot.: Szynszyle:)
Już mniej... jeśli podejdę spokojnie, mówię do niego to siedzi spokojnie. Mogę go nawet pogłaskać delikatnie po łapce (jeśli trzyma ją na prętach) a raz dał się pogłaskać całą dłonią po futerku. Jeśli jednak wstanę szybko z łóżka albo rozkładam narzutę na łóżko (robi się duuuuża,wiesz o co chodzi) to wtedy się chowa i czasami piszczy.
Teraz np. śpi spokojnie i nie bał się kiedy dawałam mu świerzy pył kąpielowy i zmieniałam wodę.... hmmmm
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! |
|
|
|
|
#266 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 663
|
Dot.: Szynszyle:)
dubel........
![]() no tak, widzisz, czyli juz jest coraz lepiej
|
|
|
|
|
#267 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 663
|
Dot.: Szynszyle:)
a masz klatke na ziemi, czy gdzies wyżej??
|
|
|
|
|
#268 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 110
|
Dot.: Szynszyle:)
Tofler początkowo nie chciał wychodzić:O Otwierałam mu drzwi, przygotowałam pokój, a on siedział w klatce. Dopiero za którymś razem sie skusił. A wanienki z piaskiem to użył dopiero gdzieś po tygodniu, teraz sie kąpcia co chwile
A no i mimo że on taki indywidualista, dziś skakał po mnie jak spałam no... usiłowałam zasnąć, bo jak kicał po kanapie to wszystko łącznie ze mną skakało...
|
|
|
|
|
#269 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 663
|
Dot.: Szynszyle:)
hehe
|
|
|
|
|
#270 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 663
|
Dot.: Szynszyle:)
a moj dzisiaj wciskal sie miedzy szafy a sciane, w szparki szerokosci ok. 2 cm
![]() i za chiny nie mogłam go namowic do wyjscia....a sama tam przecierz nie wejde to pokazałam mu suszoną fige i od razu wylazł...........
Edytowane przez karateczka000 Czas edycji: 2006-08-29 o 11:01 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:46.







bo często mowie na nią Toflerka alvo Tofi, co już bardziej kobieco brzmi



no... ale najważniejsze, że zjadł trochę (pewnie w nocy też- mam nadzieję) no i pewnie sie napił. Teraz siedzi spokojnie ale wiadomo- w dzien są spokojniejsze. 



Pomysl co ten maluch przezyl, najpierw zabrali go od innych szynszyli, wsadzili do pudelka i wiezli samochodem, a teraz jest w zupelnie nowym miejscu. Nawet czlowiek trawilby te sytuacje z tydzien
jak narazie maluch śpi... a potem będę dalej zdawała relacje 


