mamuski styczniowo-lutowe 2009

[Nightingle]

Hej Kochane

Napisałam się i wszystko mi znikło no nic to od początku....

We wtorek byłam od ginka i dostałam jakąś maść i tabletki na wszędzie pękające żyłki, skierowanie na ponowne zbadanie poziomu płytek, no i zwolnienie do końca następnego tygodnia (od trzech tygodni nie dają mi spokoju mega bóle głowy).... Ginek stwierdził, że tak może wpływać na mnie praca 8h przy komputerze.....

Tia, ale zwolnienie zwolnieniem, a ja i tak będę musiała tam zawitać.... bo mamy wiele zmian no i trzeba sporo poustawiać i poustalać tak jak trzeba.... no a jak na razie to nie zawsze to wychodzi... Myślę, że będę sobie tam wpadać tak na 2-3 godzinki co bym mogła poustawiać to co najważniejsze, a na resztę dać jakieś konkretne zlecenia....

[siobhan1]

Napisane przez Sandrunia Niepoń

Ja sobie jezdze bez pasow,bo mnie boli brzuch(obojetnie czy jestem pasazerem czy kierowca)

zapinac pasiorki!!!!!!
w razie wypadku uratuja zycie i tobie i malenstwu a o ucisk sie nie martw, bo lyn owodniowy wszystko amortyzuje.
Zapinac pay laski!!!!

[passionfruit]

Pytanie troszkę na inny temat? Czy któraś z Was gotuje w parowarze? Czy polecacie takie urządzenie? Mi sie zamarzyło i nie wiem czy warto wydawać kasę.
No i mozna w niektóych butelki sterylizować

Edit. I jeszcze jedno pytanie. Czy w obecnym stanie oglądacie normalnie np. horrory? Czy raczej staracie się unikać takich filmów? Ja wczoraj zaczęłam oglądać film na podstawie powieść Kinga i stwierdziłam, że nie ma co się stresować i wyłączyłam. A może nie ma co przesadzać?

[mar_go]

Napisane przez Nightingle

Hej Kochane


We wtorek byłam od ginka i dostałam jakąś maść i tabletki na wszędzie pękające żyłki, skierowanie na ponowne zbadanie poziomu płytek, no i zwolnienie do końca następnego tygodnia (od trzech tygodni nie dają mi spokoju mega bóle głowy).... Ginek stwierdził, że tak może wpływać na mnie praca 8h przy komputerze.....

I to tylko pokazuje, że mam rację zmieniając swojego ginekologa prowadzącego. Zaden z moich objawów, które skutecnzie zatruwają mi życie (bóle kręgosłupa, skurcze w podbrzuszu i okropne bóle głowy, średio co drugi dzień) nie były dla niego powodem do zmartwień. Że o zwolnieniu nie wspomne, bo on chyba nawet nie ma bloczka z L4. Wyslał mnie na konsultacje do neurologa, jesli bóle nie znikną (a od czego niby mają zniknąć?) i powiedział, że to na pewno nie jest kwestia ciąży . Na szczęście za dwa tygodnie idę do mojej dawnej lekarki i to juz ona będzie mi prowadzić ciążę.


Possionfruit, ja mam parowar Tefala bodajże i bardzo sobie chwalę. Warzywka, szczególnie kalafiorek mają super smak, gotuję bez soli i na dodatek serio da się cały obiad wstawić za jednym zamachem. Ja też bardzo lubię pstrąga z pary. Świetnie się też odgrzewa tak piergi i inne mączne kluchy. Polecam szczerze.

[bezsenność]

A tak jeszcze przypomniały mi sie dwie ciekawostki od koleżanek- mamusiek.

Mówią że jesli butelki to tylko AVENTa - ponoc sa bezkolkowe- ibardzo sobie je chwaliły
I jeśli materacyk- to gryczany - lepiej się dostosowuje do kształtu kręgosłupa dzidziaka.

[krolowaa]

Napisane przez lucyAS

dziewczyny tak sie rozpisujecie ze ledwie nadazam was czytac

byłam dzis na pierwzych zakupach dla maluszka, tak delikatnie i wogóle na 3 body, 3 pary skarpetek ,2 czapeczki i jeden pajcky wydałam "tylko" 70 zł

chyba czesciej musze robic takie wypady zakupowe bo na raz to psychika mi nie wytrzyma wydatku

konczymy juz powoli pokoik dla dzidzi - w kolorach zieleni, TZ wziął sie twardo do pracy normalnie dumna z niego jetstem

i dzielnie znosi wszystkie moje humory

moze któras z was wie czy w ciazy wolno pic coca-cole? napiłam sie kilka dni temu trochę i od tego czasu obsesyjnie za mna chodzi... bez problemu wypiłbym te 3 litry , ale nie chce zaszkodzic dziecku...

moja kolezanka cała ciaze piła cole i urodziła zdrowego synka takze nie szkodzi,a chemia jest teraz wszedzie,ja pije 3 słbe kawy bo bez nich padłabym.

[pani z herbata]

jezeli nie przesadzac to wszystko mozna z umiarem

jezeli ma Cie to meczyc, bo bedzie za Toba "chodzic" to wypij troche coli i po sprawie
ja nie pije coli ani kawy ale czasem mam takie cisnienie ze musze, zwykle filiznaka kawy czy szklanka coli zalatwia sprawe. moja tesciowa miala zachcianke na wodke i nie przeslzo poki nie wypila kieliszka.
i z TZ wszystko ok

[passionfruit]

Napisane przez pani z herbata

moja tesciowa miala zachcianke na wodke i nie przeslzo poki nie wypila kieliszka.
i z TZ wszystko ok

hahahha, dobra zachcianka!

Ale nie dziwie się...ja mam przeróżniaste i też nie spocznę póki czegoś nie zjem co mi się wymarzyło. teraz akurat mam jazdę na rzodkiewkę ze śmietaną

[lucyAS]

słaba kawke to ja musze zazwyczaj rano wypic, bez tego cisnienie mi nie pozwala wstac czasem rano mam 90/50 i zastanawiam sie czy jeszcze troche pozyc czy juz zamknac oczy....

a z cola to jest taki problem ze jak wypije odrobine to nie moge sie opanowac i juz tak bede podchodzic do butelki az sie skonczy
ostsno nawet moj TZ zrezygnował z coli zeby mnie nie kusiło... dobrego mam faceta

tylko na zakupy nie lubi chodzic wyciagnac go do spozywczego to juz sukces... dlatego wiekszosc rzeczy kupujemy przez internet

bezsennosc - włąsnie odpowiedziałąs na nie zadane jeszcze przezemnie pytanie odnosnie materacyka
ogladałam czoraj na allegro i duzo jest grycznych i nawet nie drogie i byłam ciekawa czy sa dobre dla dziecka teraz juz wiem ze tak

a łozeczko TZ zniósł swoje ze strychu i okazuje sie ze jest w swietnym stanie, wystarczy wymyc i pomalowac jakims laierem przyjaznym dla dziecka

[skoja]

Z tą colą - to czytałam gdzies na forach o zachciankach ciążowych - że sporo ciężaróweczek takowe miało. Konserwanty i barwniki są i w każdej innej "oranżadzie", a ilość kofeiny jest tu mniejsza od słabej kawy (oczywiście jeśli nie wypije się tych 3 litrów ) Ja pijałam kilka kaw dziennie - ostatnio od kilku miesięcy nie piję w ogóle, nie dlatego, że kofeina (mam w rodzinie lekarzy, którzy twierdzą, że przesadzanie też nie jest zdrowe i sami mają dzieci i bardzo mądre i kawę pili ) ale dlatego, że mój dzidziol kategorycznie powiedział -NIE Ale ostatnimi czasy korci mnie żeby zaryzykowac słabiutką - zwłaszcza w takie szare dni jak dziś. Ale colę pijam - czasem dość namiętnie i przypuszczam, że i tak mniejszą przyswajam dawke kofeiny niż gdybym piła kawę. W ogóle nie zaleca się gazowanego - a jak zaczęłam kupować - jak nigdy-namiętnie przerózne oranżadki.
Tak w ogóle to nie zaleca się tyyylu rzeczy - kupiłam sobie książkę - dieta przyszłej mamy- i wiecie co? Po pierwszym rozdziale zamknęłam ją i już więcej nie wróciłam. Powinnam zrezygnować - ze słodyczy oczywiście, żeby za dużo nie przytyć, z sosów na bazie majonezu - uwielbiam majonez, soli - bo zatrzymuje wodę - jestem fanem soli mimo, że jestem z tych puchnących, cukru oczywiście też nie. Zupełna paranoja!!! Moja koleżanka w ciąży przytyła prawie 20 kg - nie oszczędzała się, bo stwierdziła, że po ciąży to nic nie będzie mogła jeść, i co? I po ciąży wygląda lepiej jak przed ciążą i chyba nie należy do jakiś fitnesówek, po prostu samo zeszło.
Ale się rozpisałam.
Chciałam się jeszcze tylko pochwalić! Wczoraj miałam wizytę u gina. Moja p. doktor wyjechała do USA i miałam zastępstwo. Miało byc tylko zwykłe badanie bez USG, a pan doktor zrobił mi 2 usg! 1-żeby sprawdzić długość szyjki - jest dłuuuuga I potem ogejrzeliśmy maluszka. Ale machało łapkami!!! Ma wszystko na swoim miejscu - nawet sprawdziliśmy czy nie ma rozszczepienia wargi. Nerki, serduszko, mózg, rączki, nóżki, kręgosłup, kość udowa, uszka, nosek, oczka - wszystko dobrze. Płci nie poznałam - bo się ułożyło takie podkurczone do snu. Z resztą wolę poczekać do 15 wrzesnia - tez mam wtedy genetyczne i moja gin. jest specjalistą w ultrasonografii, to werdykt będzie pewniejszy
Jesli chodzi o pasy w ciąży - to jest sporo inf. o tym, żeby zapinać!!! Są tez takie specjalne nakładki na pasy dla ciężarnych - chyba sobie sprawię - które utrzymują część pasa na samym dole, a druga część naturalnie pozost. przy biuście. Wtedy nie uciska się w razie czego maleństwa a bezpieczeństwo jest zapewnione.
Jeśli chodzi o zakupy kolorowych ubranek - jest na allegro sporo firm, które mają bardzo szeroki asortyment dla niemowląt i wtedy dużo można zamówić u jednego dostawcy, wtedy koszt transportu nie przedraża zakupów. Polecałabym - inf. tez od mamuś, ubranka firmy Ewa Klucze - jakoś tak. Sporo allegrowiczów je poleca. Są kolorowe i ponoć nie zniekształcaja się po praniu. Jakbyście chciały to mogę zamieścić linki, do tych które ja znalazłam. Dobra, kończę

[Seviljanka]

Napisane przez skoja

Jeśli chodzi o zakupy kolorowych ubranek - jest na allegro sporo firm, które mają bardzo szeroki asortyment dla niemowląt i wtedy dużo można zamówić u jednego dostawcy, wtedy koszt transportu nie przedraża zakupów. Polecałabym - inf. tez od mamuś, ubranka firmy Ewa Klucze - jakoś tak. Sporo allegrowiczów je poleca. Są kolorowe i ponoć nie zniekształcaja się po praniu. Jakbyście chciały to mogę zamieścić linki, do tych które ja znalazłam. Dobra, kończę

Dawaj Skoja, dawaj

Co do materacykow to ja czytalam, ze najlepsze sa kokosowo-gabkowe. Noworodka kladzie sie na gabce a po kilku tygodniach uzywa sie kokosa. Sa tez takie gdzie gabka jest w srodku pomiedzy kokosem i te sa tez bardzo dobre. Gryczane raczej dla osob z problemami ze stawami i starszych. Najwazniejsze by nie kupowac samej gabki a reszte dopsowac do swoich mozliwosci i upodoban

[passionfruit]

A ja słyszałam, że gryczano-kokosowe są najlepsze. Na początku kokosowy, a potem zmiana na stronę gryczaną. Ale pewnie ile osób tyle opinii.

[mar_go]

Ja też zdecyduję się na ten gryczano-kokosowy. Wierzę w jej zdrowotne właściwości, zresztą sama spałam na gryczanej macie kiedyś i mi służyło. I nie wierzcie w historie, ze jak dziecko nasiusia, to wykiełkuje Wam gryka

[skoja]

Napisane przez Seviljanka

Dawaj Skoja, dawaj

Na początek - link, tu chyba sama zrobię duuuże zakupy, tego sprzedawce polecała mi doświadczona mama 2 latka. Trzeba kliknąć na link po prawej stronie - "pokaż przedmioty tego użytkownika".

http://www.allegro.pl/show_user.php?uid=6360023

[siobhan1]

Juz tez sie zarazilam tymi bobaskowymi zakupami na maxa
Pobuszowalam wczoraj po sklepach, nic nie kupilam, a przyplacilam to bólem kregoslupa.
Mam dosc ciezkawy egzamin 06/09 i zamiast sie uczyc, to wyszukuje sobie wymówki co by tu jeszcze zrobic by sie nie uczyc.
Chyba sie jutro wybiore na zakupki, mam ochote na spiworek, o taki:

[Anisia25]

Napisane przez bezsenność

A tak jeszcze przypomniały mi sie dwie ciekawostki od koleżanek- mamusiek.

Mówią że jesli butelki to tylko AVENTa - ponoc sa bezkolkowe- ibardzo sobie je chwaliły
I jeśli materacyk- to gryczany - lepiej się dostosowuje do kształtu kręgosłupa dzidziaka.

sprawdzaja sie jeszcze antykolkowe butelki dr. browns'a

[siobhan1]

Napisane przez Anisia25

sprawdzaja sie jeszcze antykolkowe butelki dr. browns'a

A jak sprawa wyglada z Tommy Tipee, bo raczej sie na nie nastawialam?
Wie ktos?

[freshona]

Napisane przez siobhan1

A jak sprawa wyglada z Tommy Tipee, bo raczej sie na nie nastawialam?
Wie ktos?

Miałam zapytać o to samo Ale tym pytaniem to chyba trzeba pomęczyć na wątku mamusiowym na odchowalni

[mala_majeczka]

Napisane przez freshona

Miałam zapytać o to samo Ale tym pytaniem to chyba trzeba pomęczyć na wątku mamusiowym na odchowalni

Dzien dobry kobietki

To ja slowko tylko na powyzszy temat napisze ( bo z sentymentu podczytuje Wasz wateczek kibicujac jednoczesnie z calego serca szczegolnie kilku kobietkom, ktore pamietam z "Probowac...", mam na mysli Roxi,Jukolka i Amilamije)
Moj maluszek urodzil sie w tym roku, w lutym i od pierwszego dnia ( niestety ) zycia mial do czynienia z buteleczkami TT
Uzywamy ich do dzisiaj,a laktator TT to moj najlepszy przyjaciel

Chwale je sobie bardzo, bo maja zaworek odpowietrzajacy i ksztalt smoczka przypominajacy piers i dlatego mimo dopajania butlami moj Bubcio ciagnie mleczko i z mamusi

A, i materac gryczano - kokosowy tez polecam
Buziaczki dla Was
I lece nakarmic mojeo brzdaca

[skoja]

No własnie a propos. A laktator -jesli już to jaki? ręczny (mechaniczny) czy elektryczny? Elektryczne są sporo droższe, ale słyszałam opinie, że odciąganie pokarmu przy elektrycznym to sama przyjemność i zero bólu czego nie mozna ponoć powiedzieć o ręcznych. Czy to prawda? Czy któras ma doświadczenia?

[freshona]

Napisane przez mala_majeczka

Dzien dobry kobietki

To ja slowko tylko na powyzszy temat napisze ( bo z sentymentu podczytuje Wasz wateczek kibicujac jednoczesnie z calego serca szczegolnie kilku kobietkom, ktore pamietam z "Probowac...", mam na mysli Roxi,Jukolka i Amilamije)
Moj maluszek urodzil sie w tym roku, w lutym i od pierwszego dnia ( niestety ) zycia mial do czynienia z buteleczkami TT
Uzywamy ich do dzisiaj,a laktator TT to moj najlepszy przyjaciel

Chwale je sobie bardzo, bo maja zaworek odpowietrzajacy i ksztalt smoczka przypominajacy piers i dlatego mimo dopajania butlami moj Bubcio ciagnie mleczko i z mamusi

A, i materac gryczano - kokosowy tez polecam
Buziaczki dla Was
I lece nakarmic mojeo brzdaca

Majeczko, dziękuję pięknie
W takim razie ja za jakiś czas będę męczyć mamusie z wątku Mamuś styczniowo-lutowych 2007, bo nie wiem, które wózki sprawdzają się w zimie

Skoja - ja myślę o elektrycznym, nie będę się męczyła z ręcznym

[mala_majeczka]

Napisane przez freshona

Majeczko, dziękuję pięknie
W takim razie ja za jakiś czas będę męczyć mamusie z wątku Mamuś styczniowo-lutowych 2007, bo nie wiem, które wózki sprawdzają się w zimie

Skoja - ja myślę o elektrycznym, nie będę się męczyła z ręcznym

Jesli chodzi o wozek, to ja mam dokladnie taki:
http://www.allegro.pl/item426534748_...zaw.html#photo

przyznam sie szczerze,ze kupujac go nie myslalam o funkcyjnosci w zimie, bo po obserwacji z kilku ostatnich lat stwierdzilam, ze sniegu po pas i tak nie bedzie, wiec lepiej kupic wozek pod katem spacerow wiosnno-letnich
I wozek sniegu nie widzial ani razu!
A teraz sprawdza sie rewelacyjnie
Lekko chodzi, gonolka przydala sie na poczatek chroniac od zimna,a teraz ( co prawda jeszcze na plasko ) przerzuilismy sie na spacerowke

Ja mialam laktaror reczny, ale mysle, ze gdybym miala sciagac znowu mleko przez pol roku z duza czestotliwoscia to pewnie kupilabym elektryczny

[roxi1980]

Napisane przez passionfruit

A....odnosnie pokoiku to ja się cały czas zastanawiam co będzie lepsze. Czy postawienie łóżeczka w naszej sypialni czy osobny pokoik dla maluszka. Co do spania u nas to bedzie wygoda dla nas w nocy. Będziemy widzieli dziecko i ne trzeba będzie latać do innego pokoju. Nawet taka prozaiczna sprawa jak smoczek. Jak wypadnie to rączką chyc przez szczebelki łóżeczka i dalej spać. Tylko, żeby dziecko się nie przyzwyczaiło do spania z niami w jednym pokoju za bardzo...

U nas to będzie wyglądało tak - na samym początku będę spała w pokoju maleństwa i w miarę jak bobo pozwoli (może być tak, że od początku) będę uciekać spać do męża, a do dzidzi wpadać na karmienie, przewijanie itp. U nas kompletnie nie wchodzi w grę wstawienie łóżeczka do sypialni, bo mąż ma bardzo lekki sen i bardzo odpowiedzialną pracę, do której musi chodzić wyspany. Oddajemy więc sypialnię dzidziusiowi, a my przenosimy się do dużego pokoju.

Napisane przez jukol

wczoraj wzielam od tesciowej stetoskop i az lzy mialam w oczach jak cos mi tam plumkalo napewno nie byl to zoladek Zgapilam od Kasi i polecam reszcie

no widzisz... warto było, ja nie żałuję zakupu - cudowne doznania

Napisane przez bezsenność

Wczoraj mój TZ wziął wolne- wykorzystałam go nicnie i przepuściałam przez wszytkie sklepy z rzeczami dla bejbi. I przy okazji skoczyliśmy na rynek gdzie babki sprzedaja urzywane firmowe ciuszki z USA i dokonałam zakupów na 25 zł :O
w pakiecie mam:
- cieplutki dresik 10 zł kolor biało-beżowy
- sweterek niebieski 5zł
- kombinezonik beżowy H&M beżowo-biały 10 zł

Zacieszałam jak murzyn blaszką. Poniżej zamieszczam fortki.

Basiu - śliczności

Napisane przez siobhan1

zapinac pasiorki!!!!!!
w razie wypadku uratuja zycie i tobie i malenstwu a o ucisk sie nie martw, bo lyn owodniowy wszystko amortyzuje.
Zapinac pay laski!!!!

Popieram - pasy trzeba zapinać - koniecznie!!!

Napisane przez passionfruit

I jeszcze jedno pytanie. Czy w obecnym stanie oglądacie normalnie np. horrory? Czy raczej staracie się unikać takich filmów? Ja wczoraj zaczęłam oglądać film na podstawie powieść Kinga i stwierdziłam, że nie ma co się stresować i wyłączyłam. A może nie ma co przesadzać?

Ja oglądam, ale uwielbiam horrory od zawsze i nigdy nie byłam typem wrażliwca, który bałby się krwawych scen. Teraz też nie rusza mnie to bardziej niż przed ciążą.

Napisane przez siobhan1

A jak sprawa wyglada z Tommy Tipee, bo raczej sie na nie nastawialam?
Wie ktos?

Ja biorę pod uwagę wyłącznie te butelki Wiele doświadczonych mam je poleca.

Napisane przez mala_majeczka

Dzien dobry kobietki

To ja slowko tylko na powyzszy temat napisze ( bo z sentymentu podczytuje Wasz wateczek kibicujac jednoczesnie z calego serca szczegolnie kilku kobietkom, ktore pamietam z "Probowac...", mam na mysli Roxi,Jukolka i Amilamije)
Moj maluszek urodzil sie w tym roku, w lutym i od pierwszego dnia ( niestety ) zycia mial do czynienia z buteleczkami TT
Uzywamy ich do dzisiaj,a laktator TT to moj najlepszy przyjaciel

Chwale je sobie bardzo, bo maja zaworek odpowietrzajacy i ksztalt smoczka przypominajacy piers i dlatego mimo dopajania butlami moj Bubcio ciagnie mleczko i z mamusi

A, i materac gryczano - kokosowy tez polecam
Buziaczki dla Was
I lece nakarmic mojeo brzdaca

Dzięki za pamięć Słoneczko Laktator TT masz ręczny - bo jeśli będę potrzebować, to biorę go pod uwagę... Buziaki dla maleństwa


Poza tym znów zaliczyłam dziś przelot po sklepach - kupiłam dwa body bawełniane z długim rękawkiem w C&A po 9 zł / szt.
Poza tym mam już swoje typy co do wózka - niestety dwa - tu mężowiec będzie się jeszcze musiał wypowiedzieć. Generalnie - Baby Smile Twister i Tako Jumper - chyba, że do czasu zakupu coś z przednimi skrętnymi kołami bardziej mnie zauroczy. Te typy łączą w sobie to co szukam - są lekkie, aluminiowe, spacerówka rozkłada się na płasko, gondola jest osobna, nie jako wsad do spacerówki, przednie koła skrętne - blokowane, po złożeniu są niewielkich rozmiarów i mają niską cenę (z fotelikiem do max. 1100 - 1200 zł)

[Glizda87]

Ja też jestem zdecydowana na butelki Tommy Tipee z tego wzgledu ze podobno nie tylko ksztalt ioch smoczkow ale i miekosc i faktura bardzo brzypominaja matczynego cyca i latwo mozna malucha oszukac... A karmienie w moim przypadku to nie bedzie latwa sprawa;/ Ogromnie zalezy mi na tym by karmic malą cycem jak nadłużej do roku minimum ale jestem na studiach dziennych i bede zmuszona podzucac ją na kilka godzin do babci a wtedy sciagniete mleczko plus butla Tommy Tipee i sprawa zalatwion (mam nadzieje...;p)

[Glizda87]

Napisane przez roxi1980

Poza tym mam już swoje typy co do wózka - niestety dwa - tu mężowiec będzie się jeszcze musiał wypowiedzieć. Generalnie - Baby Smile Twister i Tako Jumper - chyba, że do czasu zakupu coś z przednimi skrętnymi kołami bardziej mnie zauroczy. Te typy łączą w sobie to co szukam - są lekkie, aluminiowe, spacerówka rozkłada się na płasko, gondola jest osobna, nie jako wsad do spacerówki, przednie koła skrętne - blokowane, po złożeniu są niewielkich rozmiarów i mają niską cenę (z fotelikiem do max. 1100 - 1200 zł)

Ja już też jestem w stu procentach zdecydowana na Tako i właśnie tylko sie zastanawiam czy Jumper czy Fast Rider... W Jumperze jest osobna gondolka i tak ostatnio czesto slysze ze zimowe dzieci malo z niej korzystaja a ja nie bede miala co z nia później zrobić a Fast Rider ma tylko te nosidelko czy cos ktore latwo mozna później upchnąć w szafie... Z drugiej strony Jumper jakoś tak mi sie bardziej podoba...;p

[roxi1980]

Napisane przez Glizda87

Ja już też jestem w stu procentach zdecydowana na Tako i właśnie tylko sie zastanawiam czy Jumper czy Fast Rider... W Jumperze jest osobna gondolka i tak ostatnio czesto slysze ze zimowe dzieci malo z niej korzystaja a ja nie bede miala co z nia później zrobić a Fast Rider ma tylko te nosidelko czy cos ktore latwo mozna później upchnąć w szafie... Z drugiej strony Jumper jakoś tak mi sie bardziej podoba...;p

Agnieszko - ja z Fast Ridera zrezygnowałam właśnie dlatego, że nie ma on osobnej gondoli. Facet, który mnie dziś w sklepie obsługiwał - bardzo konkretny zresztą - powiedział, że właśnie dla zimowych dzieci polecają te z osobną gondolą, bo jest ona cieplejsza i wyższa, a ma prawie identyczny rozmiar. Poza tym byłam u znajomych, którzy mają Tako Easy Rider (wcześniejsza wersja Fast Ridera) i narzekali na tą "niby" gondolę - nosidło, bo jest ona po prostu wkładana w spacerówkę, a w spacerówce są pasy i musieli kupić materacyk dodatkowo, bo te pasy przebijały się przez nosidło i gniotły małą w plecki a ponadto jest dość miękka i niestabilna po wyjęciu ze spacerówki. Kolejna rzecz to jazda spacerowałam z jednym i drugim wózkiem po sklepie i Jumper jest zdecydowanie lepszy - lżejszy i super zwrotny dzięki tym przednim skrętnym kołom, Fast Rider wypada przy nim przyciężkawo. Jak dla mnie jedynym plusem Fast Ridera jest to, że ma przekładaną rączkę i zarówno w wersji spacerowej jak i głębokiej dziecko może być i przodem i tyłem do kierunku jazdy. Jumper nie ma przekładanej rączki za to bardzo prosto wypina się spacerówkę i montuje w drugą stronę. Oba wózki mają opcję dokupienia fotelika do kompletu i montażu go na stelażu.

[Glizda87]

Jejku roxi ty juz fachowiec jestes poprostu... Dziekuję bardzo za opinie i teraz juz jestem przekonana ze Jumpera chce kolejny problem z głowy...

[nimfetka]

dziś nad ranem odeszła moja babcia.W ostatnich chwilach swego zycia nie chciała mnie widzieć na oczy.Nie miałam z nią kontaku przez 2 lata.Nienawidziła mnie./
Jest mi przykro,i mam do niej żal ,ze do ostatniego momentu dała mi odczuć jaka niekochana byłam przez nią........

[roxi1980]

Napisane przez Glizda87

Jejku roxi ty juz fachowiec jestes poprostu... Dziekuję bardzo za opinie i teraz juz jestem przekonana ze Jumpera chce kolejny problem z głowy...

Nie ma za co - polecam się na przyszłość

Napisane przez nimfetka

dziś nad ranem odeszła moja babcia.W ostatnich chwilach swego zycia nie chciała mnie widzieć na oczy.Nie miałam z nią kontaku przez 2 lata.Nienawidziła mnie./
Jest mi przykro,i mam do niej żal ,ze do ostatniego momentu dała mi odczuć jaka niekochana byłam przez nią........

Kasiek - przykro mi... Szkoda, że nie każdy z nas potrafi wybaczyć i pogodzić się, nawet w sytuacji tak ostatecznej... Myślę, że obu Wam byłoby lżej... Życie...
Postaraj się teraz skupić na najważniejszym - na maleństwie

[nimfetka]

i nawet na pogrzeb nie b ede mogła iśc co po pierwsze ciąża,po drugie babcia nie życzyła sobie mojej obecności na pogrzebie.....
tak mi smutno.A to wszystko przez to,że chciałam lepszego życia dla mnie,mamy i brata bez ojca alkoholika.....szkoda,żal ,smutek