NERWICA NATRĘCTW, inne nerwica

[Lena_20]

PROZAC RULEZZ!

[euphoriall]

nooo to terapie mamy z głowy Laski idziemy po pigułki szczęścia!


głupio się przyznać ale ja bralam fluoksetyne(to wlasnie ten składnik szczęścia w prozacu) pod postacią salipaxu...

[_AsiCza__]

A wlasnie dziewczyny dzisiaj mi sie cos strasznego snilo..
Bylo cos ze samochod jakos mi sie zeslizgal, a ja nie umiem jezdzic wiec jakos zle zaparkowalam, policja przyjechalaa itd.
Potem bylo ze spotkalam chlopakow ktorzy brali jakies narkotyki ( to byly takie tabletki ktore trzeba bylo otworzyc i one w srodku mialy proch ktory wciagalo sie nosem) i ja wzielam 4 dawki no i nie umialam wstac, krecilo mi sie w glowie itd. i przylapali mnie rodzice, ale dziwne bo nie krzyczeli..

alez przygodaa..

[euphoriall]

Napisane przez _AsiCza__

A wlasnie dziewczyny dzisiaj mi sie cos strasznego snilo..
Bylo cos ze samochod jakos mi sie zeslizgal, a ja nie umiem jezdzic wiec jakos zle zaparkowalam, policja przyjechalaa itd.
Potem bylo ze spotkalam chlopakow ktorzy brali jakies narkotyki ( to byly takie tabletki ktore trzeba bylo otworzyc i one w srodku mialy proch ktory wciagalo sie nosem) i ja wzielam 4 dawki no i nie umialam wstac, krecilo mi sie w glowie itd. i przylapali mnie rodzice, ale dziwne bo nie krzyczeli..

alez przygodaa..

hehe spoko rodziców masz

[Lena_20]

Napisane przez _AsiCza__

A wlasnie dziewczyny dzisiaj mi sie cos strasznego snilo..
Bylo cos ze samochod jakos mi sie zeslizgal, a ja nie umiem jezdzic wiec jakos zle zaparkowalam, policja przyjechalaa itd.
Potem bylo ze spotkalam chlopakow ktorzy brali jakies narkotyki ( to byly takie tabletki ktore trzeba bylo otworzyc i one w srodku mialy proch ktory wciagalo sie nosem) i ja wzielam 4 dawki no i nie umialam wstac, krecilo mi sie w glowie itd. i przylapali mnie rodzice, ale dziwne bo nie krzyczeli..

alez przygodaa..

to powiedz jeszcze czy było Ci dobrze procz zawrotów głowy..

[_AsiCza__]

Napisane przez euphoriall

hehe spoko rodziców masz

Taa, ale to tylko w snie

a wlasnie co wam sie dzisiaj snilo?

Lena, wlasnie w tym moim snie jakos nie zalowalam ze to wzielam, bardziej zalowalam ze rodzice przyszli..

[Lena_20]

Napisane przez _AsiCza__

Taa, ale to tylko w snie

a wlasnie co wam sie dzisiaj snilo?

juz nie pamiętam.. a jeszcze rano miałam tak świezy obraz..

[euphoriall]

hmm.... nie pamietam
ale pewno to byly jakies trupy, krew, i inne masakry... tak standardowo
i nie nie ogladam horrorów!
moja psycholog tez nie wie skad te sny ale powiedziala ze musze isc do mojej psychiatry z tym... ciekawe co znowu mi da ;/

[_AsiCza__]

Aaa tam, to kiepsko, ja normalnie tez zapominam, ale ten jakos sie nie zapomnial

[euphoriall]

Napisane przez _AsiCza__

Aaa tam, to kiepsko, ja normalnie tez zapominam, ale ten jakos sie nie zapomnial

zapamietuje to sie te najgłupsze sny

[_AsiCza__]

Napisane przez euphoriall

zapamietuje to sie te najgłupsze sny

No rzeczywiscie, to prawda. A podobno, jak sie przebudzisz i spojrzysz w okno to zapominasz co Ci sie snilo Ale nie wiem czy to prawda moze, moze...

[Lena_20]

ja pamietam tylko,ze gdzies tak nad ranem,spiąc z głową prawie przy scianie,nagle obudziłam sie,otwieram oczy,patrze,a na wprost ,jakieś 10 cm ode mnie na ścianie siedzi pająk Jak wyskoczyłam z łożka,mało sie nie zabiłam Puls 160 na minute i stoje jak dzięcioł na srodku pokoju wgapiając sie w tego pająka,a fu! Jak sobie pomysle,ze mogł wejść mi do łożka.. Co to był za szok

[euphoriall]

Napisane przez Lena_20

ja pamietam tylko,ze gdzies tak nad ranem,spiąc z głową prawie przy scianie,nagle obudziłam sie,otwieram oczy,patrze,a na wprost ,jakieś 10 cm ode mnie na ścianie siedzi pająk Jak wyskoczyłam z łożka,mało sie nie zabiłam Puls 160 na minute i stoje jak dzięcioł na srodku pokoju wgapiając sie w tego pająka,a fu! Jak sobie pomysle,ze mogł wejść mi do łożka.. Co to był za szok

łeh... nie ma nic gorszego jak domowniki;/
zawał murowany;p

[vesna84]

biedny pajączek...pewnie bardziej się przestraszył niż Ty..


ja w sumie tez nie pamiętam co mi się dziś śniło, może to i lepiej..po co sie stresować, mój kolega powiedział kiedyś, ja mu o snach opowiadalam, ze to już się delirka nazywa

[_AsiCza__]

Napisane przez vesna84

biedny pajączek...pewnie bardziej się przestraszył niż Ty..


ja w sumie tez nie pamiętam co mi się dziś śniło, może to i lepiej..po co sie stresować, mój kolega powiedział kiedyś, ja mu o snach opowiadalam, ze to już się delirka nazywa

No wlasnie pewnie pajak bardziej sie przestraszyl Moze chcial kolderki pozyczyc

[euphoriall]

Napisane przez _AsiCza__

No wlasnie pewnie pajak bardziej sie przestraszyl Moze chcial kolderki pozyczyc

fuuuu... jestescie okropneeeeeee

[vesna84]

rozumiem strach przed pająkami, to jedna z najczestszych fobii, ja jednak uważam, że sa słodkie i mi krzywdy nie zrobią

[euphoriall]

fobia jak fobia, dla mnie są poprostu obrzyliwe! łeh...
aczkolwiek pierwsze co robie to skok w tył jak widzę pająka potem mu mówię co o nim myślę a potem go kill

[Lena_20]

Napisane przez vesna84

biedny pajączek...pewnie bardziej się przestraszył niż Ty..

Napisane przez _AsiCza__

No wlasnie pewnie pajak bardziej sie przestraszyl Moze chcial kolderki pozyczyc

dziekuje za wspolczucie,wstrętne jestescie

Napisane przez vesna84

rozumiem strach przed pająkami, to jedna z najczestszych fobii, ja jednak uważam, że sa słodkie i mi krzywdy nie zrobią

słodkie? a tfu tfu tfu! nie bluźnij. ja sie panicznie ich boje,są obrzydliwe

[lapus]

Cześć dziewczyny
u mnie też tak średnio, znowu się pocięłam co najgorsze po wszystkim zostają mi ślady, ja naprawdę będę musiała na laser zarabiać.
edit: też się boję pająków

[euphoriall]

Napisane przez lapus

Cześć dziewczyny
u mnie też tak średnio, znowu się pocięłam co najgorsze po wszystkim zostają mi ślady, ja naprawdę będę musiała na laser zarabiać.
edit: też się boję pająków

trzepnąć Cię jak królika?? miedzy uszy??
nie wolno sie ciąć, po co to robisz lapus no...

[lapus]

tak wyszło

[euphoriall]

Napisane przez lapus

tak wyszło

normalnie po łapach dostaniesz
nie rob tego! to Ci wcale nie pomoże tylko się jakiegoś świństwa nabawisz...
z reszta jak sama mowiłaś blizny zostają... i ona tak łatwo nie schodzą, ja maściami kupowanymi w aptece smaruje i starsznie powoli się zmniejsza.
Tylko mi o tym wszytskim złym przypominają
proszę Cię nie rób tego więcej dobrze?
to do niczego nie prowadzi i naprawdę nie pomaga uwierz mi. tak Ci się tylko wydaje, ale to nie daje ulgi, takie wyżywanie się na sobie samej.

[lapus]

ja chyba też muszę taką maść kupić, na allegro widziałam jakąś z masą perłową czy coś...
hmm no właśnie nie wiem jak mam nie wyzywać się na samej sobie, jak miałam okres agresora, kiedy rozwalałam pokój prawie, nie robiłam tego, a teraz nie potrafię się jakby zdenerwować i wyładować fizycznie na czymś, tylko na sobie.

[euphoriall]

Napisane przez lapus

ja chyba też muszę taką maść kupić, na allegro widziałam jakąś z masą perłową czy coś...
hmm no właśnie nie wiem jak mam nie wyzywać się na samej sobie, jak miałam okres agresora, kiedy rozwalałam pokój prawie, nie robiłam tego, a teraz nie potrafię się jakby zdenerwować i wyładować fizycznie na czymś, tylko na sobie.

maść to kup cepan w aptece. smierdzi jak cholera ale skuteczna.

lapus no... qrde to nie wiem popłacz sobie, wyjdz z domu, zacznij uprawiać jogging jak się wkurzysz ale nie wyładowuj się na sobie ani nie dław złości.
poprostu wymyśl coś co cię odstresuje ale, żeby nie było to cięcie się ani nic z tych rzeczy.
a mowiłaś o tym psychologowi??

[vesna84]

Napisane przez lapus

Cześć dziewczyny
u mnie też tak średnio, znowu się pocięłam co najgorsze po wszystkim zostają mi ślady, ja naprawdę będę musiała na laser zarabiać.
edit: też się boję pająków

ja Ci tu dam!!!:aty aty:

[lapus]

euph - nie mówiłam, bo jest jedna techniczna przeszkoda - wieczorami nie jestem sama w domu, a nie wyobrażam sobie jeśli mamy rozmawiać przez mikrofon, rozmawiać przy kimś, nawet jeśli będzie w drugim pokoju... muszę poczekać, albo iść do kogoś "live", choć kurcze, wolałabym już ciągnąć jedną terapię, a nie od początku zaczynać wszystko opowiadać innemu psychologowi
vesna - no coś ty, nie bij

[euphoriall]

Napisane przez lapus

euph - nie mówiłam, bo jest jedna techniczna przeszkoda - wieczorami nie jestem sama w domu, a nie wyobrażam sobie jeśli mamy rozmawiać przez mikrofon, rozmawiać przy kimś, nawet jeśli będzie w drugim pokoju... muszę poczekać, albo iść do kogoś "live", choć kurcze, wolałabym już ciągnąć jedną terapię, a nie od początku zaczynać wszystko opowiadać innemu psychologowi
vesna - no coś ty, nie bij

no to wiesz co... ta twoja terapia to nie terapia... taka prawda jezeli Ty nie możesz powiedzieć wszystkiego to to jest bez sensu. Musisz iść do psycho w 3D.
vesna tylko jej nowych szyn nie porób

[vesna84]

Napisane przez euphoriall

no to wiesz co... ta twoja terapia to nie terapia... taka prawda jezeli Ty nie możesz powiedzieć wszystkiego to to jest bez sensu. Musisz iść do psycho w 3D.
vesna tylko jej nowych szyn nie porób

to tylko tak na otrzeźwienie
naprawde nie rób sobie krzywdy.

[lapus]

psycholog w 3D to chyba jedyne wyjście
może sobie kupię worek treningowy