Panny Młode - Kielce cz. II

[Figusia]

coś mi te daty nie grają ale może tak jest ?

[mika_am]

Salvina jeśli przejmujesz się lokalizacja Willi Magnat to niepotrzebnie, ostatnio szłam o 17 obok bazar, po tej godzinie nikogo obok Willi nie ma i jest posprzątane! a resztą się nie przejmuj, wszędzie występują dziwne akcje i nieporozumienia- wesele to dla jednych ważny dzien a dla drugich niezła okazja na "dorobienie się"!na Twoim miejscu bym już nic nie zmieniała- nie przewidzisz niczego-przykład Martyny jest najlepszym na to dowodem!także nie martw się nic i myśl o swoim weselu pozytywnie


A my wreszcie podpisalismy umowe z fotografem i zarazem kamerzystą
Przynajmniej to mnie cieszy!

[karothka]

My wczoraj zaczelismy kurs przedmalzenski i musze przyznac, ze mimo moich obaw bylo bardzo sympatycznie. Bedziemy miec tylko 2 spotkania po jakies 3h - taki skrocony, bo robimy go za granica. Bardzo sie ciesze, bo myslalam, ze bedzie on trwac wiecznosc.
Z innej beczki. Dziewczyny, kiey wchodza nowe kolekcje sukien? W styczniu?

[-agniesia-]

Napisane przez karothka

My wczoraj zaczelismy kurs przedmalzenski i musze przyznac, ze mimo moich obaw bylo bardzo sympatycznie. Bedziemy miec tylko 2 spotkania po jakies 3h - taki skrocony, bo robimy go za granica. Bardzo sie ciesze, bo myslalam, ze bedzie on trwac wiecznosc.
Z innej beczki. Dziewczyny, kiey wchodza nowe kolekcje sukien? W styczniu?

Nowe kolekcje sukien wchodzą tak styczeń-luty.

[Daysy85]

W salonie Anna na Kościuszki w listopadzie

[oniaczeq]

Dziewczyna ktore ślubowały w ta sobotę Wszystkiego Najlepszego...zyczenia spoznione ale nie mam teraz nawet czasu zeby posiedzieć na wizazu...nawet w nd zaraz uciekam do pracy

W czwartek ostatnia przymiarka mojej sukni sie odbyla...po raz pierwszy stanelam przed lustrem z usmiechem na twarzy suknia poprawiona tak jak chcialam wiec juz jeden stres z glowy

Dziewczyny ile kupic butelek szampana i wina na 70 osob?

[kubusewa]

Napisane przez oniaczeq

Dziewczyna ktore ślubowały w ta sobotę Wszystkiego Najlepszego...zyczenia spoznione ale nie mam teraz nawet czasu zeby posiedzieć na wizazu...nawet w nd zaraz uciekam do pracy

W czwartek ostatnia przymiarka mojej sukni sie odbyla...po raz pierwszy stanelam przed lustrem z usmiechem na twarzy suknia poprawiona tak jak chcialam wiec juz jeden stres z glowy

Dziewczyny ile kupic butelek szampana i wina na 70 osob?

Gdzieś u nas czytałam, że z jednej butelki szampana wychodzi 6 czubatych kieliszków.. czyli na jakieś 10-12 osób, więc jak chcesz by był tylko jeden toast na wejście szampanem no to sądzę że tak max 10 butelek szampana Ci wystarczy.. co do wina no to ja nie wiem...

[GabrielaP]

W czwartek ostatnia przymiarka mojej sukni sie odbyla...po raz pierwszy stanelam przed lustrem z usmiechem na twarzy suknia poprawiona tak jak chcialam wiec juz jeden stres z glowy

Ja dziś odebrałam swoją sukienkę wisi już w domu.

[Salvina]

Napisane przez mika_am

Salvina jeśli przejmujesz się lokalizacja Willi Magnat to niepotrzebnie, ostatnio szłam o 17 obok bazar, po tej godzinie nikogo obok Willi nie ma i jest posprzątane! a resztą się nie przejmuj, wszędzie występują dziwne akcje i nieporozumienia- wesele to dla jednych ważny dzien a dla drugich niezła okazja na "dorobienie się"!na Twoim miejscu bym już nic nie zmieniała- nie przewidzisz niczego-przykład Martyny jest najlepszym na to dowodem!także nie martw się nic i myśl o swoim weselu pozytywnie


A my wreszcie podpisalismy umowe z fotografem i zarazem kamerzystą
Przynajmniej to mnie cieszy!

Dziekuje za pare slow otuchy.
Rozchodzi mi sie o cale wesele,ale masz racje co ma byc to bedzie wszedzie
Widze ,ze bedziemy slubowac w tym samym dniu.Bardzo mi milo.

[Daysy85]

Gabrielo
to super, że suknia Ci się podoba
Już niedługo Twój ważny dzień...

[izus123]

Napisane przez Salvina

Dziekuje za pare slow otuchy.
Rozchodzi mi sie o cale wesele,ale masz racje co ma byc to bedzie wszedzie
Widze ,ze bedziemy slubowac w tym samym dniu.Bardzo mi milo.

Mam wesele w Willi Magnat za 3 tygodnie,takze juz niedlugo zdam relacje
Fenomenka jest juz po i jest bardzo zadowolona,wiec glowa do gory

[DORIS0208]

Wszystkim dziewczynkom bardzo Dziekuje za zyczenia!!!

Obiecalam relacje,wiec ja zdaje:

Moja suknie pierwszy raz zobaczylam we czwartek(przymiarka)a w piatek byla juz do odebrania razem z welonem,bolerkiem i halka-wszystko to kupwalam w Paryzance(jak wiecie).Z obslugi bylam bardzo zadowolona,wbrew temu co o niej slyszalam.Suknia wszystkim bardzo sie podobala a ja nie zamienilam bym jej na zadna inna na swiecie!czulam sie w niej cudownie!

Mielismy jeszcze pare spraw do zalatwienia wiec biegalismy tak pomiedzy kroplami deszczu i choc pogoda wczesniej byla dla mnie bardzo wazna przestalam sie nia przejmowac.

Wieczor piatkowy spedzilam w wannie z babelkami i w maseczce a o 22.00 bylam juz w lozeczku.Rano sniadanie jakby nigdy nic zjadlam i razem z moja siostrzyczka poszlysmy do p.Ani Swiebody na fryzurki(jestesmy z niej bardzo zadowolone!)i makijaz u p.Anetki Wasinskiej-tez bardzo ladny i super trwaly!bardzo naturalny.

Wrocilysmy i tu zaczyna czas dwa razy szybciej leciec.Przyjechal pan od kamerki i foto,zrobilismy kilka ujec,caly czas sie swietnie bawila-zero stresu,tylko taka fajna adrenalinka jakbym czula ze zaczyna sie cos NIEZWYKLEGO!Wyszykowani i gotowi ruszylismy do kosciola,pogoda caly czas utrzymywala sie ladna(lub jak kto woli bez deszczu bo zimno troche bylo)ale nas emocje bardzo rozgrzaly zwlaszcza mnie bo zimna wogole nie czulam.Po mszy dopiero deszczyk zaczal kropic wiec zyczenia przenieslismy na sale.Ten deszczyk potraktowalismy jak Boze Blogoslawienstwo z Nieba.

Moj kochany bratanek niosl nasze obraczki i czul sie wyjatkowobardzo go kocham i zalezalo mi na tym bardzo,spisal sie na szostke!
Msza byla caly czas kierowana do nas,bylo bardzo uroczyscie i wzruszajaco,w tle przygrywala nam skrzypaczka,ja caly czas bylam usmiechnieta i radosna jak nadszedl moment przysiegi -zobaczylam lezki w oczach mojego meza..staralam sie zapanowac nad glosem i uspokoic bardzo mocno bijace serce..
Ten moment to MAGIA!!!niesamowite emocje i ogromna radosc!!!

Bardzo stresowalismy sie pierwszym tancem-w piatek pocwiczylismy na sali w slubnych bucikach(prze wygodne,wogole nie czulam zmeczenia 8cm obcas)i halce(walc angielski) wogole nam nie wychodzilo,ja jakgdyby m wszystko nagle zapomnialai to byl stres!ale jak sie okazalo wyszedl nam bardzo dobrze i zaskoczylismy nim nie jedna osobe
Torcik podawalismy po obiedzie i byl przepyszny!!!oczywiscie od Braci Janusz.

Zespol byl poprostu fantastyczny!ze Starachowic DJAM-rewelacja,niektorzy nie wiedzieli czy momentami oni spiewaja na zywo czy to jest orginal-caly czas na zywo!wszystkim sie muzuka podobala.

Mielismy fotografa Piotr Malek-zdjecia bardzo ladne ale najwazniejsze ze potrafil ludzi do zdjec odpowiednio"podejsc".Wszy scy zapamietali go bardzo dobrze z wesela a niektore dziewczyny o jego nr prosilyJestesmy z niego bardzo zdowoleni!

Generalnie my jeszcze nie ochlonelismy po naszym Najpiekniejszym Dniu w Zyciu,caly czas to jeszcze przezywamy,goscie nasi byli bardzo zadowoleni,nawet usluszlam opinie ze wszystko bylo bardzo starannie przygotowane z najmniejszymi detalami(w koncu troche czasu na to poswiecilismy)
za co oczywiscie nie omieszkam Wam PODZIEKOWACza pomoc ,dobre rady i obecnosc,ze bylyscie razem ze mna od poczatku do finalu tego jakze waznego wydarzenia w naszym zyciu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!

Chce jeszcze dodac ze mialam specjalnego goscia ktorego wogole nie zapraszalam na ta uroczystosc a ta "przyjechala"sama @!!!!we czwartek na przymiarce juz sie pojawila i odjechala nad ranem w niedzieletuz po weselu! Bylo przez to male utrudnienie ale dalam rade(mialam wielka lazienke),ogolnie bardzo dobrze sie czulam w niczym mi nie przeszkadzalachoc trzeba bylo kilka razy wyskoczyc "na kontrole"

Sala w hotelu Lysogory-piekna!obsuga bardzo dobra,trzeba tylko odpowiednio dobrac menu bo niektorym moze byc za malo,ja generalnie prawie nic nie jadlam bo i tez mi sie nie chcialo,chcilalm tylko bawic sie i tanczyc do bialego rana!i tak tez wlasnie bylo na 8cm obcasach szalalam do 6.00 rano razem z innymi ktorzy jeszcze zostali z nami do konca.

Ogolnie rzecz biorac bardzo zaluje ze Taki Dzien juz sie nie powtorzy-to jest niezapomniane przezycie a wzrok meza,ktory mowi-JESTES PIEKNA z zaszklonymi oczkami-BEZCENNY...NIEZAPOMNIANY. ..KOCHANY!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!


Zaraz pokaze Wam fotki

[oniaczeq]

Napisane przez DORIS0208

Wszystkim dziewczynkom bardzo Dziekuje za zyczenia!!!

Obiecalam relacje,wiec ja zdaje:

Moja suknie pierwszy raz zobaczylam we czwartek(przymiarka)a w piatek byla juz do odebrania razem z welonem,bolerkiem i halka-wszystko to kupwalam w Paryzance(jak wiecie).Z obslugi bylam bardzo zadowolona,wbrew temu co o niej slyszalam.Suknia wszystkim bardzo sie podobala a ja nie zamienilam bym jej na zadna inna na swiecie!czulam sie w niej cudownie!

Mielismy jeszcze pare spraw do zalatwienia wiec biegalismy tak pomiedzy kroplami deszczu i choc pogoda wczesniej byla dla mnie bardzo wazna przestalam sie nia przejmowac.

Wieczor piatkowy spedzilam w wannie z babelkami i w maseczce a o 22.00 bylam juz w lozeczku.Rano sniadanie jakby nigdy nic zjadlam i razem z moja siostrzyczka poszlysmy do p.Ani Swiebody na fryzurki(jestesmy z niej bardzo zadowolone!)i makijaz u p.Anetki Wasinskiej-tez bardzo ladny i super trwaly!bardzo naturalny.

Wrocilysmy i tu zaczyna czas dwa razy szybciej leciec.Przyjechal pan od kamerki i foto,zrobilismy kilka ujec,caly czas sie swietnie bawila-zero stresu,tylko taka fajna adrenalinka jakbym czula ze zaczyna sie cos NIEZWYKLEGO!Wyszykowani i gotowi ruszylismy do kosciola,pogoda caly czas utrzymywala sie ladna(lub jak kto woli bez deszczu bo zimno troche bylo)ale nas emocje bardzo rozgrzaly zwlaszcza mnie bo zimna wogole nie czulam.Po mszy dopiero deszczyk zaczal kropic wiec zyczenia przenieslismy na sale.Ten deszczyk potraktowalismy jak Boze Blogoslawienstwo z Nieba.

Moj kochany bratanek niosl nasze obraczki i czul sie wyjatkowobardzo go kocham i zalezalo mi na tym bardzo,spisal sie na szostke!
Msza byla caly czas kierowana do nas,bylo bardzo uroczyscie i wzruszajaco,ja caly czas bylam usmiechnieta i radosna jak nadszedl moment przysiegi -zobaczylam lezki w oczach mojego meza..staralam sie zapanowac nad glosem i uspokoic bardzo mocno bijace serce..
Ten moment to MAGIA!!!niesamowite emocje i ogromna radosc!!!

Bardzo stresowalismy sie pierwszym tancem-w piatek pocwiczylismy na sali w slubnych bucikach(prze wygodne,wogole nie czulam zmeczenia 8cm obcas)i halce(walc angielski) wogole nam nie wychodzilo,ja jakgdyby m wszystko nagle zapomnialai to byl stres!ale jak sie okazalo wyszedl nam bardzo dobrze i zaskoczylismy nim nie jedna osobe
Torcik podawalismy po obiedzie i byl przepyszny!!!oczywiscie od Braci Janusz.

Zespol byl poprostu fantastyczny!ze Starachowic DJAM-rewelacja,niektorzy nie wiedzieli czy momentami oni spiewaja na zywo czy to jest orginal-caly czas na zywo!wszystkim sie muzuka podobala.

Mielismy fotografa Piotr Malek-zdjecia bardzo ladne ale najwazniejsze ze potrafil ludzi do zdjec odpowiednio"podejsc".Wszy scy zapamietali go bardzo dobrze z wesela a niektore dziewczyny o jego nr prosilyJestesmy z niego bardzo zdowoleni!

Generalnie my jeszcze nie ochlonelismy po naszym Najpiekniejszym Dniu w Zyciu,caly czas to jeszcze przezywamy,goscie nasi byli bardzo zadowoleni,nawet usluszlam opinie ze wszystko bylo bardzo starannie przygotowane z najmniejszymi detalami(w koncu troche czasu na to poswiecilismy)
za co oczywiscie nie omieszkam Wam PODZIEKOWACza pomoc ,dobre rady i obecnosc,ze bylyscie razem ze mna od poczatku do finalu tego jakze waznego wydarzenia w naszym zyciu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!

Chce jeszcze dodac ze mialam specjalnego goscia ktorego wogole nie zapraszalam na ta uroczystosc a ta "przyjechala"sama @!!!!we czwartek na przymiarce juz sie pojawila i odjechala nad ranem w niedzieletuz po weselu! Bylo przez to male utrudnienie ale dalam rade(mialam wielka lazienke),ogolnie bardzo dobrze sie czulam w niczym mi nie przeszkadzalachoc trzeba bylo kilka razy wyskoczyc "na kontrole"

Sala w hotelu Lysogory-piekna!obsuga bardzo dobra,trzeba tylko odpowiednio dobrac menu bo niektorym moze byc za malo,ja generalnie prawie nic nie jadlam bo i tez mi sie nie chcialo,chcilalm tylko bawic sie i tanczyc do bialego rana!

Ogolnie rzecz biorac bardzo zaluje ze Taki Dzien juz sie nie powtorzy-to jest niezapomniane przezycie a wzrok meza,ktory mowi-JESTES PIEKNA z zaszklonymi oczkami-BEZCENNY...NIEZAPOMNIANY. ..KOCHANY!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!


Zaraz pokaze Wam fotki

Super ze wszystko poszlo po Twojej mysli czekam na zdjecia

[Salvina]

Napisane przez izus123

Mam wesele w Willi Magnat za 3 tygodnie,takze juz niedlugo zdam relacje
Fenomenka jest juz po i jest bardzo zadowolona,wiec glowa do gory

Bede czekac cierpliwie na Twoja relacje.

[Salvina]

Napisane przez DORIS0208

Wszystkim dziewczynkom bardzo Dziekuje za zyczenia!!!

Obiecalam relacje,wiec ja zdaje:

Moja suknie pierwszy raz zobaczylam we czwartek(przymiarka)a w piatek byla juz do odebrania razem z welonem,bolerkiem i halka-wszystko to kupwalam w Paryzance(jak wiecie).Z obslugi bylam bardzo zadowolona,wbrew temu co o niej slyszalam.Suknia wszystkim bardzo sie podobala a ja nie zamienilam bym jej na zadna inna na swiecie!czulam sie w niej cudownie!

Mielismy jeszcze pare spraw do zalatwienia wiec biegalismy tak pomiedzy kroplami deszczu i choc pogoda wczesniej byla dla mnie bardzo wazna przestalam sie nia przejmowac.

Wieczor piatkowy spedzilam w wannie z babelkami i w maseczce a o 22.00 bylam juz w lozeczku.Rano sniadanie jakby nigdy nic zjadlam i razem z moja siostrzyczka poszlysmy do p.Ani Swiebody na fryzurki(jestesmy z niej bardzo zadowolone!)i makijaz u p.Anetki Wasinskiej-tez bardzo ladny i super trwaly!bardzo naturalny.

Wrocilysmy i tu zaczyna czas dwa razy szybciej leciec.Przyjechal pan od kamerki i foto,zrobilismy kilka ujec,caly czas sie swietnie bawila-zero stresu,tylko taka fajna adrenalinka jakbym czula ze zaczyna sie cos NIEZWYKLEGO!Wyszykowani i gotowi ruszylismy do kosciola,pogoda caly czas utrzymywala sie ladna(lub jak kto woli bez deszczu bo zimno troche bylo)ale nas emocje bardzo rozgrzaly zwlaszcza mnie bo zimna wogole nie czulam.Po mszy dopiero deszczyk zaczal kropic wiec zyczenia przenieslismy na sale.Ten deszczyk potraktowalismy jak Boze Blogoslawienstwo z Nieba.

Moj kochany bratanek niosl nasze obraczki i czul sie wyjatkowobardzo go kocham i zalezalo mi na tym bardzo,spisal sie na szostke!
Msza byla caly czas kierowana do nas,bylo bardzo uroczyscie i wzruszajaco,ja caly czas bylam usmiechnieta i radosna jak nadszedl moment przysiegi -zobaczylam lezki w oczach mojego meza..staralam sie zapanowac nad glosem i uspokoic bardzo mocno bijace serce..
Ten moment to MAGIA!!!niesamowite emocje i ogromna radosc!!!

Bardzo stresowalismy sie pierwszym tancem-w piatek pocwiczylismy na sali w slubnych bucikach(prze wygodne,wogole nie czulam zmeczenia 8cm obcas)i halce(walc angielski) wogole nam nie wychodzilo,ja jakgdyby m wszystko nagle zapomnialai to byl stres!ale jak sie okazalo wyszedl nam bardzo dobrze i zaskoczylismy nim nie jedna osobe
Torcik podawalismy po obiedzie i byl przepyszny!!!oczywiscie od Braci Janusz.

Zespol byl poprostu fantastyczny!ze Starachowic DJAM-rewelacja,niektorzy nie wiedzieli czy momentami oni spiewaja na zywo czy to jest orginal-caly czas na zywo!wszystkim sie muzuka podobala.

Mielismy fotografa Piotr Malek-zdjecia bardzo ladne ale najwazniejsze ze potrafil ludzi do zdjec odpowiednio"podejsc".Wszy scy zapamietali go bardzo dobrze z wesela a niektore dziewczyny o jego nr prosilyJestesmy z niego bardzo zdowoleni!

Generalnie my jeszcze nie ochlonelismy po naszym Najpiekniejszym Dniu w Zyciu,caly czas to jeszcze przezywamy,goscie nasi byli bardzo zadowoleni,nawet usluszlam opinie ze wszystko bylo bardzo starannie przygotowane z najmniejszymi detalami(w koncu troche czasu na to poswiecilismy)
za co oczywiscie nie omieszkam Wam PODZIEKOWACza pomoc ,dobre rady i obecnosc,ze bylyscie razem ze mna od poczatku do finalu tego jakze waznego wydarzenia w naszym zyciu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!

Chce jeszcze dodac ze mialam specjalnego goscia ktorego wogole nie zapraszalam na ta uroczystosc a ta "przyjechala"sama @!!!!we czwartek na przymiarce juz sie pojawila i odjechala nad ranem w niedzieletuz po weselu! Bylo przez to male utrudnienie ale dalam rade(mialam wielka lazienke),ogolnie bardzo dobrze sie czulam w niczym mi nie przeszkadzalachoc trzeba bylo kilka razy wyskoczyc "na kontrole"

Sala w hotelu Lysogory-piekna!obsuga bardzo dobra,trzeba tylko odpowiednio dobrac menu bo niektorym moze byc za malo,ja generalnie prawie nic nie jadlam bo i tez mi sie nie chcialo,chcilalm tylko bawic sie i tanczyc do bialego rana!

Ogolnie rzecz biorac bardzo zaluje ze Taki Dzien juz sie nie powtorzy-to jest niezapomniane przezycie a wzrok meza,ktory mowi-JESTES PIEKNA z zaszklonymi oczkami-BEZCENNY...NIEZAPOMNIANY. ..KOCHANY!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!


Zaraz pokaze Wam fotki

Wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia.
Czlowiek jak czyta tak dobrze zdana relacje to az mu sie plakac chce,kazda z Nas ten dzien wlasnie tak sobie wyobraza.
Cieszy mnie to ,ze wszystko Ci sie udalo.

[moonikkaa]

Doriso super ze wszystko poszło po Twojej mysli, ze z wszystkiego jestes zadowolona, jeszcze raz zyczę Wszystkiego Najlepszego na Nowej Drodze Zycia~!!! i czekamy na zdjecia )

[madziadominik]

doriso super że wszystko się udało
jeszcze raz szczęscia życze i wiele takich dni jak dzień ślubu. żeby zawsze wam słonko przyświecało i radość "dokuczała"
czekam na zdjecia

oniczku to chyba ostatni tydzień przygotowań? jak sie miewasz

[oniaczeq]

Napisane przez madziadominik

doriso super że wszystko się udało
jeszcze raz szczęscia życze i wiele takich dni jak dzień ślubu. żeby zawsze wam słonko przyświecało i radość "dokuczała"
czekam na zdjecia

oniczku to chyba ostatni tydzień przygotowań? jak sie miewasz

No do slubu jeszcze 2 tygodnie wiec poki co mam sie dobrze ja nie wiem ale w ogole nie mam zadnego stresa, moze to dobrze, moze nie, znajac mnie zaczne sie stresowac w sobote chyba za ten caly czas .Powoli wszystko dopinamy na ostatni guzik , chociaz przyznam ze troche nam jeszcze zostalo...ale to dlatego ze moj Tz konczy prace o 16, ja zazwyczaj zaczynam o 13 wiec mamy malo dni kiedy jestesmy oboje normalnie w domu, zeby gdzies jechac i pozałatwiac...ale mam nadzieje ze wyrobimy sie ze wszystkim
Suknia juz gotowa, musze przyznac ze nie jest taka zla hehe, poprawki dodaly jej w koncu uroku
Poki co martwie sie tylko o pogode no ale co ma byc to bedzie
A i czy 15 butelek wina na 70 osob starczy? bo mamy z tym problem i nie wiemy ile kupic....

[madziadominik]

co do butelek wina.
u nas było chyba 40 butelek na 50 osób. i co i poszły dwie butelki. może to kwestia tego że wino stało z boku a nie na stołach. ale i tak zdziwiłam się że albo wogóle nie pili albo pili wódke (nawet ci których podjerzewałam o picie tylko wina). także moim zdaniem to nie należy przesadzać z ilością wina. moze kupić 20 butel tak w razie czego
co do szampana to kupuje się 1 na 10 osób

dobrze ze suknia jest już taka jaka być powinna. zawsze kurde tak jest że pirewsza przymiarka to załamka a druga uwielnienie . nie wiem czy któraś z nas inaczej to przechodzi. no przepraszam doris się nie zamartwiała bo nie miała czasu i jako jednyna po pierwszej przymiarce była zadowolona hihi

[Daysy85]

Doriso
Super, że wszytsko się udało i było tak jak to sobie wymarzyłaś
Wszystkiego co najlepsze na Nowej Drodze życia

[oniaczeq]

Napisane przez madziadominik

co do butelek wina.
u nas było chyba 40 butelek na 50 osób. i co i poszły dwie butelki. może to kwestia tego że wino stało z boku a nie na stołach. ale i tak zdziwiłam się że albo wogóle nie pili albo pili wódke (nawet ci których podjerzewałam o picie tylko wina). także moim zdaniem to nie należy przesadzać z ilością wina. moze kupić 20 butel tak w razie czego
co do szampana to kupuje się 1 na 10 osób

dobrze ze suknia jest już taka jaka być powinna. zawsze kurde tak jest że pirewsza przymiarka to załamka a druga uwielnienie . nie wiem czy któraś z nas inaczej to przechodzi. no przepraszam doris się nie zamartwiała bo nie miała czasu i jako jednyna po pierwszej przymiarce była zadowolona hihi

no właśnie moja koleżanka miala tylko 10 butelek na prawie 100 osob i zostalo jej 4...wiec trudno tak sie wpasować kto co bedzie pił..a kupie 15 , najwyzej zabraknie :P

A z suknia całkowicie sie zgadzam, ale to pewnie kwestia tego ze na pierwszej przymiarce wszystko jest jeszcze nie tak, przynajmniej u mnie tu wisiało, tam opadało a na drugiej suknia juz jest gotowa i lezy jak powinna

[agunia82]

Doris, jak fajnie że wszystko się Wam udało. Wszystkiego naj naj naj słońce. I czekamy niecierpliwie na zdjęcia

[dagunia24]

DORIS0208 świetna relacja oby u mnie też było tak wspaniale czekamy teraz z niecierpliwością na zdjęcia i jeszcze raz Wszystkiego Naj

Oniaczeq i dziewczynki ślubujące 18.10.08 macie już wszystko pozałatwiane?
ja w środę biegnę na ostatnią przymiarkę sukni,
nie mam jeszcze wódki, napoji, szampana, wina, owoców, zamówionych kwiatów,
ciasta teściowa ma załatwić w środę, ja do B Janusza muszę podjechać potwiedzieć liczbę gości, żeby wiedzieli ile kilo tortu mają zrobić,
goście mi juz wszyscy potwierdzili i tu o dziwo zadzwoniło tylko kilka osoba, do reszty samam musiałam dzwonić, u TŻ goście sami potwierdzili,
w tym tygodniu jadę po obrączki, muszę spotkać sie z zespołem i kamerzystą,
w sobotę mam 2 próbną fryzurkę i 1 próbny makiajaż,
narazie te sprawy najważniejsze zamierzam załatwić, powiedzcie mi gdzie trzymacie wódkę w domu, ja myślałam żeby może zamówić w środę przed weselem i zawieść odrazu na salę myślicie, że to za późno?
Ja na 110 osób myślę kupić 10 wina białego i 10 czerwonego, ale na wszelki wypadek zadzwonie do właściciela sali on nam powiedział, że jak będziemy znać liczbę gości, to powie ile czego trzeba dokładnie kupić.

Wogóle nie czuję, że zostały dwa tygodnie nie stresuję się cały czas wydaje mi się, że to jeszcze za 2 mce, pewnie w przyszłym tygodniu zacznę panikować.

Dziewczynki które pisały o tej krawcowej Na Stoku w 11 byłam tam 2 razy ale za każdym razem zamknięte w jakie dni lub w jakich godzinach ta Pani tam jest?

[oniaczeq]

Napisane przez dagunia24

DORIS0208 świetna relacja oby u mnie też było tak wspaniale cfzekamy teraz z niecierpliwością na zdjęcia i jeszcze raz Wszystkiego Naj

Oniaczeq i dziewczynki ślubujące 18.10.08 macie już wszystko pozałatwiane?
ja w środę biegnę na ostatnią przymiarkę sukni,
nie mam jeszcze wódki, napoji, szampana, wina, owoców, zamówionych kwiatów,
ciasta teściowa ma załatwić w środę, ja do B Janusza muszę podjechać potwiedzieć liczbę gości, żeby wiedzieli ile kilo tortu mają zrobić,
goście mi juz wszyscy potwierdzili i tu o dziwo zadzwoniło tylko kilka osoba, do reszty samam musiałam dzwonić, u TŻ goście sami potwierdzili,
w tym tygodniu jadę po obrączki, muszę spotkać sie z zespołem i kamerzystą,
w sobotę mam 2 próbną fryzurkę i 1 próbny makiajaż,
narazie te sprawy najważniejsze zamierzam załatwić, powiedzcie mi gdzie trzymacie wódkę w domu, ja myślałam żeby może zamówić w środę przed weselem i zawieść odrazu na salę myślicie, że to za późno?
Ja na 110 osób myślę kupić 10 wina białego i 10 czerwonego, ale na wszelki wypadek zadzwonie do właściciela sali on nam powiedział, że jak będziemy znać liczbę gości, to powie ile czego trzeba dokładnie kupić.

Wogóle nie czuję, że zostały dwa tygodnie nie stresuję się cały czas wydaje mi się, że to jeszcze za 2 mce, pewnie w przyszłym tygodniu zacznę panikować.

Dziewczynki które pisały o tej krawcowej Na Stoku w 11 byłam tam 2 razy ale za każdym razem zamknięte w jakie dni lub w jakich godzinach ta Pani tam jest?

Wiec ja :
- suknia juz jest
- wodki, szampana i wina jeszcze nie mamy ( owoce, napoje itp mamy w cenie wesela wiec chociaz tym sie nie musze martwic)
- w srode jedziemy do Dworku omowic szczegoly i zaplacic 40% ceny
- co do gości ze 100 zrobiło sie 70 ( a wesele jest na min 80 osob wiec trzeba bedzie zaplacic za te 10 no ale coz), czekam jeszcze na potwierdzenie 2 osob :/
- z Dj sie widzialam jakis tydzien temu, ale robi nam prezentacje dla rodzicow wiec ma zadzwonic w tym tygodniu , pokazac co i jak zdziałał
- autokar - tu mamy zadzwonic tydzien wczesniej
- samochod - musze wykonac telefon , dokladnie o ktorej ma przyjechac, zeby zdarzylo sie go ubrac
- bukiety zalatwione , musze tylko pomyslec co kupic na przystrojenie klatki schodowej
- makijaz fryzura juz z glowy
- i kupic takie pierdołki jak podwiazka, drugie ponczochy itp

Kurcze jeszcze mi troche tego zostalo...co do wodki to my bedziemy trzymac ja najprawdopodoniej w domu...bo nie bardzo mamy gdzie

[dagunia24]

Właśnie tak się wydaje, że juz większość spraw ma się z głowy a tu tyle drobiazgów zostało do załatwienia, niby wcześniej człowiek ma wszystko zaklepane ale i tak przed samym weselem musi jeszcze raz biegać i domawiać szczegóły Ja najbardziej się boję, że nie będę umiała chodzić w sukni i zalicze glebę na oczach wszystkich, przeraza mnie nadal fryzura teraz doszedł makijaż ahh byle do soboty. Ja napoje ciasta itd też mogłam mieć w cenie ale chceiliśmy sami pozałatwiać bo wtedy co zostanie to nasze, dodatkowo mam jeszcze poprawiny w sali więc sparwy się mnożą. Do księdza kiedy idziecie, w tym czy przyszłym tygodniu?

[oniaczeq]

Napisane przez dagunia24

Właśnie tak się wydaje, że juz większość spraw ma się z głowy a tu tyle drobiazgów zostało do załatwienia, niby wcześniej człowiek ma wszystko zaklepane ale i tak przed samym weselem musi jeszcze raz biegać i domawiać szczegóły Ja najbardziej się boję, że nie będę umiała chodzić w sukni i zalicze glebę na oczach wszystkich, przeraza mnie nadal fryzura teraz doszedł makijaż ahh byle do soboty. Ja napoje ciasta itd też mogłam mieć w cenie ale chceiliśmy sami pozałatwiać bo wtedy co zostanie to nasze, dodatkowo mam jeszcze poprawiny w sali więc sparwy się mnożą. Do księdza kiedy idziecie, w tym czy przyszłym tygodniu?

u Ksiedza juz mamy wszystko załatwione, wiec mamy sie zglosic w piatek przed weselem omowic jak to wszystko ma wygladac...ooo i jeszcze spowiedz hehe , pozapominam o połowie rzeczy i bedzie

a ja sie stresuje o pierwszy taniec i w ogolę o to ze bede musiała obtańczyć wszystkich a nie bardzo za tym przepadam no i ta pogoda

[Kocurski]

Doriso, ale cudnie było czytać Twoją relację....Masz rację, serce w kościele bije jak oszalałe i jest to niesamowite przeżycie. Nie czuje sie zimna, deszczu, nic. Takie są emocje. Gratuluje i cieszę się z Wami!!!

[madziadominik]

no dziewczynki widze ze działacie ostro. ale to juz końcówka. pewnie bedzie mecząca ale za to jaka nagroda na was czeka później.

ja trzymam kciuki zeby wszystko sie poudawało przez te "parę" dni załatwić i dopiąć na ostatni guzik

[ewson13]

Witam wszystkie dziewczyny najpierw chciałam złożyć życzenia tym wszystkim ktore ślubowały w sobote

Ja jak narazie tez nie czuje ze to juz tak blisko hihihi pewnie tez poczuje w sobote chociaz w weekend miałam koszmar ślubny - śniło mi sie ze zabrakło jedzenia i ze była 6.45 a goscie siedzili i wołali ze sa głodni i ze juz nie było kelnerów a moja mama znalazła jakąs sałate i pomidora i robiła sałatke hihihi

Jęśli chodzi co nam zostało do załatwienia to spotkanie z zespołem i karzestą, fryzjerką i makijażystką, potwierdzic w cukierni ciasta i tort, potwierdzic u kwiaciarki kwiaty i dekoracje, kupic napoje, soki i owoce i wina i chyba tyle
Wodke mamy a wszystko bedziemy trzymac w chłodni żeby sie schłodziły, na razie stoi w piwnicy.

Jedynie czym sie martwie to ze nie mam sukienki na poprawiny i nie mam wogole pojęcia gdzie są jakies fajne a wy gdzie kupowałyscie bo ja zastanawiam sie czy nie jechac do ptaka i tam sobie cos wybrac.

[madziadominik]

a moze jakieś eleganckie spodnie i do tego gorset. świetnie to wyglada
albo poszukiwania we własnej szafie. pewnie cosik by się znalazło

ja bym tak zrobiła jesli by mnie nic nie zainteresowała bo na siłe nie ma co kupować a przynajmniej kłopot z głowy :d