Teksty facetów cz. II

[kontrowersyjna19]

może trochę niekulturalne/wulgarne
z wycieczki, kumple siedzą w domku swoim, wszyscy wbijają się do ich domku jakby nie było innego oni siedzą u jeden w końcu stwierdza: tu wszyscy wchodzą jak chuj w dupę

[Alexandraa]

Napisane przez kontrowersyjna19

może trochę niekulturalne/wulgarne
z wycieczki, kumple siedzą w domku swoim, wszyscy wbijają się do ich domku jakby nie było innego oni siedzą u jeden w końcu stwierdza: tu wszyscy wchodzą jak chuj w dupę

Stoję sobie dzisiaj na przystanku a tu gościu nawalony jak szpadel gada coś do siebie i zaczyna podśpiewywać: "Groszeczki w kropeczki trala la la"

[Ivi 1988]

szukalam dzis nozyczek i moj pomocny jak zawsze chlopiec oferuje pomoc w szukaniu, po czym zerka na stol i podajac mi moja zalotke mowi "oo, jest!"

[maria28]

Napisane przez Alexandraa

Stoję sobie dzisiaj na przystanku a tu gościu nawalony jak szpadel gada coś do siebie i zaczyna podśpiewywać: "Groszeczki w kropeczki trala la la"

Czytam wątek o tym jak to się studentka zakochała w wykladowcy.
Ja (żartobliwie): No nie!! Ciebie też pewnie jakaś studentka zacznie podrywać...
TŻ: Nie martw się, już niedługo przyjdą muzułmanie, będzie prawo szariatu i będę mógł sobie legalnie wziąć drugą żonę.

[kinga7492]

wczoraj widziałam sie z kolezanka i tak sobie rozmawialismy o facetach po czym ona mowi co to jej maz wymyslil:
-kochanie czy twoja mama niewybiera sie do krakowa??
- do krakowa a po co??
-noo jak po co przeciez zlot jest
-jaki zlot??
-nooo zlot smokow

[BrillanteAstro5]

Rozmowa z kumplami:
Karol- Widziałem na necie filmik jak laska wkłada sobie zapalonego papierosa!
Daniel- Gdzie?
K- noo tam
D- ouu i coo?
K- i wypuściła dym tamtędy
D- którędy?
K- no, tamtędy!
D- ouu, ( do mnie) takich rzeczy nie rób!
Ja w śmiech
K- już za późno!

Komicznie to brzmiano

[kaskaj24]

Prasowałam coś na łóżku a tu nagle słysze głos z tyłu:
"Kochanie nie wypinaj się tak bo mi gatki niewytrzymają!" haha

Albo z życia koleżanki:
Romantyczny spacer po parku z psem, ptaszki śpiewają, brak rozmowy a tu nagle On: "Zrobisz mi loda jak dam ci 4 złote??" hahaha faceci to tylko o jednym

[madziula0605]

Napisane przez kaskaj24

Prasowałam coś na łóżku a tu nagle słysze głos z tyłu:
"Kochanie nie wypinaj się tak bo mi gatki niewytrzymają!" haha

kto wypina tego wina

Napisane przez kaskaj24

Albo z życia koleżanki:
Romantyczny spacer po parku z psem, ptaszki śpiewają, brak rozmowy a tu nagle On: "Zrobisz mi loda jak dam ci 4 złote??" hahaha faceci to tylko o jednym

ale to żarcik byl?

[kinga7492]

wczoraj leże z Tż już wieczorem na łożku i przez otwarte okno wleciały komary. a mój Tż :
- no nie wytczymam caly czas sie bzykaja koło mnie
(oczywiście chciał powiedzieć ze bzycza ale jakoś tak mu nie wyszło)

[kaskaj24]

Napisane przez madziula0605

kto wypina tego wina

racja, racja!

Napisane przez madziula0605

ale to żarcik byl?

Tak, dla żartu.... w sumie to... CHYBA dla żartu- kto to wie

[201604200942]

Biorę do ręki niedziałający od długiego czasu budzik mojego Tż.
Tż: wiem, że on nie działa, ale spełnia ważną funkcję. Dzięki niemu moja ładowarka jest sprawna.
Popatrzyłam na niego z podziwem i błagam go, by powiedział co takiego zrobił, że zegarek przestał działać, a jego ładowarka ożyła. Wyobrażałam sobie jak rozkręca wszystko na części, przekłada kabelki itp. On mnie zbywał, mówił, że to trudny mechanizm, że długo by opowiadać. w końcu dał się przekonać.
Tz: no dobra kochanie powiem Ci... Bo ta ładowarka tu nie łączy, a jak ją przycisnę w jednym miejscu to już łączy. Ale wiesz jak mi cieżko było znaleźć przedmiot o odpowiedniej masie??

[Dotka90]

Hahaha, genialne

[wanda164]

Napisane przez SamaraMorganx

Biorę do ręki niedziałający od długiego czasu budzik mojego Tż.
Tż: wiem, że on nie działa, ale spełnia ważną funkcję. Dzięki niemu moja ładowarka jest sprawna.
Popatrzyłam na niego z podziwem i błagam go, by powiedział co takiego zrobił, że zegarek przestał działać, a jego ładowarka ożyła. Wyobrażałam sobie jak rozkręca wszystko na części, przekłada kabelki itp. On mnie zbywał, mówił, że to trudny mechanizm, że długo by opowiadać. w końcu dał się przekonać.
Tz: no dobra kochanie powiem Ci... Bo ta ładowarka tu nie łączy, a jak ją przycisnę w jednym miejscu to już łączy. Ale wiesz jak mi cieżko było znaleźć przedmiot o odpowiedniej masie??

dobre, dobre... proste i genialne

Mój TŻ się goli wieczorem.
- dlaczego się golisz na noc???
A on się gładzi po twarzy i z szerokim uśmiechem:
- teraz moja twarz jest przyjazna środowisku, w którym za chwilę będzie buszować...

[madziula0605]

Napisane przez wanda164

Mój TŻ się goli wieczorem.
- dlaczego się golisz na noc???
A on się gładzi po twarzy i z szerokim uśmiechem:
- teraz moja twarz jest przyjazna środowisku, w którym za chwilę będzie buszować...

[Alexandraa]

Napisane przez kaskaj24

Prasowałam coś na łóżku a tu nagle słysze głos z tyłu:
"Kochanie nie wypinaj się tak bo mi gatki niewytrzymają!" haha

He he

A swoją drogą, jak to prasowałaś na łóżku?

Napisane przez wanda164

Mój TŻ się goli wieczorem.
- dlaczego się golisz na noc???
A on się gładzi po twarzy i z szerokim uśmiechem:
- teraz moja twarz jest przyjazna środowisku, w którym za chwilę będzie buszować...

O losie.

[pavett]

2. Sylwester rok 2009/2010
Do tańca poprosił mnie pewien chłopak. W zasadzie taniec wyglądał na tej zasadzie - szybko ganiaj za swoją ręką, jeżeli nie chcesz jej stracić
No i odezwał się

- I co, pewnie myślisz, że jestem zawodowym tancerzem...
- Haha, a niby dlaczego miałabym tak myśleć?
- Nie widzisz jak świetnie tańcze?:|

To wszystko było na poważnie, nie ma to jak wiara w swoje umiejętności

Ha ha przypomniało mi to moją sytuację z czasów gdy byłam jeszcze panna
Byłam u siostry na wsi i poszłysmy na tamtejszą dyskotekę.
Prosi mnie do tanca chłopak
Tanczymy coś wolnego nagle:
On:
Masz kombajn
Ja: Nie
On:A traktor masz?
Ja: Nie

No to On zostawił mnie w środku tańca na środku parkietu i poszedł

[madziula0605]

Napisane przez pavett

Ha ha przypomniało mi to moją sytuację z czasów gdy byłam jeszcze panna
Byłam u siostry na wsi i poszłysmy na tamtejszą dyskotekę.
Prosi mnie do tanca chłopak
Tanczymy coś wolnego nagle:
On:
Masz kombajn
Ja: Nie
On:A traktor masz?
Ja: Nie

No to On zostawił mnie w środku tańca na środku parkietu i poszedł

[Alexandraa]

Napisane przez pavett

2. Sylwester rok 2009/2010
Do tańca poprosił mnie pewien chłopak. W zasadzie taniec wyglądał na tej zasadzie - szybko ganiaj za swoją ręką, jeżeli nie chcesz jej stracić
No i odezwał się

- I co, pewnie myślisz, że jestem zawodowym tancerzem...
- Haha, a niby dlaczego miałabym tak myśleć?
- Nie widzisz jak świetnie tańcze?:|

To wszystko było na poważnie, nie ma to jak wiara w swoje umiejętności

Może po prostu Ty nie potrafisz tańczyć i najzwyczajniej w świecie nie potrafisz docenić talentu.

Napisane przez pavett

Ha ha przypomniało mi to moją sytuację z czasów gdy byłam jeszcze panna
Byłam u siostry na wsi i poszłysmy na tamtejszą dyskotekę.
Prosi mnie do tanca chłopak
Tanczymy coś wolnego nagle:
On:
Masz kombajn
Ja: Nie
On:A traktor masz?
Ja: Nie

No to On zostawił mnie w środku tańca na środku parkietu i poszedł

[Torreska]

w moim regionie niektórzy mówią jeszcze gwarą kurpiowską. stoję sobie w kolejce i dwóch chłopaków coś kupuje.
Sklepowy pyta: Kurpiowszczyznę zwiedzacie?
jeden z nich odpowiada: jo.
a na to jakiś facet za mną: patrz no jeki zieśniak.

a on to nie "lepsiejszy"

[ankasz]

Napisane przez wanda164

dobre, dobre... proste i genialne

Mój TŻ się goli wieczorem.
- dlaczego się golisz na noc???
A on się gładzi po twarzy i z szerokim uśmiechem:
- teraz moja twarz jest przyjazna środowisku, w którym za chwilę będzie buszować...

[Aranka]

Napisane przez wanda164

Mój TŻ się goli wieczorem.
- dlaczego się golisz na noc???
A on się gładzi po twarzy i z szerokim uśmiechem:
- teraz moja twarz jest przyjazna środowisku, w którym za chwilę będzie buszować...

Napisane przez SamaraMorganx

Biorę do ręki niedziałający od długiego czasu budzik mojego Tż.
Tż: wiem, że on nie działa, ale spełnia ważną funkcję. Dzięki niemu moja ładowarka jest sprawna.
Popatrzyłam na niego z podziwem i błagam go, by powiedział co takiego zrobił, że zegarek przestał działać, a jego ładowarka ożyła. Wyobrażałam sobie jak rozkręca wszystko na części, przekłada kabelki itp. On mnie zbywał, mówił, że to trudny mechanizm, że długo by opowiadać. w końcu dał się przekonać.
Tz: no dobra kochanie powiem Ci... Bo ta ładowarka tu nie łączy, a jak ją przycisnę w jednym miejscu to już łączy. Ale wiesz jak mi cieżko było znaleźć przedmiot o odpowiedniej masie??

Napisane przez pavett

Ha ha przypomniało mi to moją sytuację z czasów gdy byłam jeszcze panna
Byłam u siostry na wsi i poszłysmy na tamtejszą dyskotekę.
Prosi mnie do tanca chłopak
Tanczymy coś wolnego nagle:
On:
Masz kombajn
Ja: Nie
On:A traktor masz?
Ja: Nie

No to On zostawił mnie w środku tańca na środku parkietu i poszedł

Byłaś dla niego za słabą partią - co to za panna co w posagu nawet traktora nie wniesie

[seduction]

Napisane przez wanda164

dobre, dobre... proste i genialne

Mój TŻ się goli wieczorem.
- dlaczego się golisz na noc???
A on się gładzi po twarzy i z szerokim uśmiechem:
- teraz moja twarz jest przyjazna środowisku, w którym za chwilę będzie buszować...

Mistrzu

[kaskaj24]

Napisane przez pavett

Ha ha przypomniało mi to moją sytuację z czasów gdy byłam jeszcze panna
Byłam u siostry na wsi i poszłysmy na tamtejszą dyskotekę.
Prosi mnie do tanca chłopak
Tanczymy coś wolnego nagle:
On:
Masz kombajn
Ja: Nie
On:A traktor masz?
Ja: Nie

No to On zostawił mnie w środku tańca na środku parkietu i poszedł

hahahahha Męska BLACHARA

[evvcia_]

Napisane przez kaskaj24

hahahahha Męska BLACHARA

i to jaka


Rozmawiamy z TŻ-tem o tym, że mój brat ma tendencje do spotykania się, czy tam "świrowania", z młodszymi dziewczynami, a że on ma dopiero 19 lat to wychodzi że te dziewczyny to na prawdę nastolatki - ok. 4 lata młodsze. Rozmowa:
Ja: - no mógłby sobie znaleźć jakąś w swoim wieku, taką mądrzejszą i bardziej na poważnie, a nie tyle młodsze. Pomyśl jak Ty miałbyś się spotykać z jakąś 16stką to jakby to było?
TŻ: (z powagą) - nie wiem ostatnio żadnej nie miałem. (zaczyna się brechać na widok mojej miny ---> )

[Siaasiaa]

Ja ostatnio idę ze znajomymi. Ja z dwoma kolegami na przodzie, KO i KY za nami oraz AN i PA na samym tyle. Nagle za KO i KY zaczęły lecieć komary i KO do KY: "zaś te ci*y za nami idą!"

[asiczka1113]

Moj Tz chory;
Ja; dac Ci piciu?
TZ: tak wody poprosze
Ja; prosze, no korek!
TZ : To , ze nie jestem w pelni sprawny ruchowo nie ozncza , ze musisz mnie od korkow wyzywac, umysl mam w miare sprawny

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

teskst z przed 5 minut< czytam wlasnie watek i co chwila sie smieje >
TZ: siedzisz i mi parskasz z tylu, jak bym chcial sluchac takich odglosow to bym sobie do ZOO poszedl, ja tu choruje a Ty jestes taka nie czula

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Napisane przez wanda164

Świąteczny spacer w większym gronie. Podziwiamy zadbane posesje.
TŻ:
- zobaczcie, jak te tuje się rozrosły!
Spojrzałam i machinalnie poprawiłam:
- to są jałowce!
Wszyscy się roześmieli, ktoś tam zażartował... Idziemy dalej, a słyszę jak zawstydzony TŻ mamrocze pod nosem:
- głupi niedźwiedziu! gdybyś w mateczniku siedział, nigdy by się o tobie Wojski nie dowiedział...

Normalnie poplakalam sie ze smiechu!!!!!!!!

[tworazka]

myslalam ze moj ma tylko takie genialne pomysly ale wasi bija go na glowe

moj TŻ nienawidzi strasznie legginsow, uwaza to jako kalesony po tacie (zreszta jak i ja ) i wczoraj wracajac ze sklepu szedl bardzo szybko facet w czarnych rurkach troszke za krotkich, na co moj facet - Pewnie od tego biegu ma juz dziure w kroku w tych legginsach : D

[asiczka1113]

Moj TZ chory Mowie do niego kochanie a moze chcial bys sie wykapac i cos zjesc na co On do mnie , oj bardzo bym chcial ale mi sie nie chce , a wykapiesz mnie?
Ja; tak, wykapie
TZ; no to jutro

[wanda164]

TŻ reklamuje toster. Pani w sklepie nie chce uznać reklamacji.
- proszę pana, nie ma pan racji! Ja wiem, bo już dziesięć lat sprzedaję takie urządzenia!
A TŻ: - a ja już dwadzieścia lat kupuję takie urządzenia!!!

[Mgiełka91]

Napisane przez wanda164

TŻ reklamuje toster. Pani w sklepie nie chce uznać reklamacji.
- proszę pana, nie ma pan racji! Ja wiem, bo już dziesięć lat sprzedaję takie urządzenia!
A TŻ: - a ja już dwadzieścia lat kupuję takie urządzenia!!!

To ją zagiął