Wątek dla tych, których waga wskazuje 3-cyfrową wartość...

[beatucha]

Napisane przez mandragona

Witajcie mogę się dołączyć ?
Moja waga także wskazuje trzy cyfry

Witaj u nas.Z nami fajnie jest

Napisane przez agsienka

Cześć Dziewczynki! Dzisiaj nie piszę do was jako puszysta, ale jako mama 6o latka idącgo do szkoły. Wiem, że dobrze robię, ale coś mnie dręczy
pisczcie moje magazynierki i inne mądre kobiałki
Pozdrawiam.

To każdego indywidualna sprawa.Moje "anioły" nie zabardzo uwielbiają szkołę i tak było od dzieciństwa ,poprostu to się wie czy dziecko da sobie radę.Ja swoich "uczniów"nie posyłałabym wcześniej,ale jak pisałam nie byli orłami nigdy

Zmykam robić obiado-kolację Kupiłam warzywa na patelnię i do tego będzie smażona bez tłuszczu karkówka

[Tereskaa]

Ta wcześniejsza szkoła to trochę takie zabieranie dzieciństwa, ale z drugiej strony przypuszczam, że to nie będzie taka prawdziwa szkoła, tylko coś na zasadzie przygotowania do 1 klasy, a wtedy takim maluszkom może być łatwiej

[brick27]

Cześć dziewczynki
Witam nowa koleżankę, i również życzę powodzenia w gubieniu kilogramów.
Ja już po porannym basenie i jestem wykończona nie wiem jak przeżyję dzisiaj dzień w pracy.
Wczoraj moja koleżanka była u wróżki i podobno wszystko to co jej powiedziała się sprawdza. Sama się zastanawiam czy też nie iść?
Tylko tak sobie myślę czy to nie jest wyrzucanie pieniędzy, ale jestem ciekawa czy ona naprawdę jest taka dobra w tym wróżeiu, i czy nie mówi tylko tego co każdy chce usłyszeć. Że będzie miał dobrą pracę, szczęśliwą rodzinę itd.
A wy byłyście kiedyś?
Miłego dnia laseczki

[Tereskaa]

Bricku wydaje mi się, że lepiej nie znać przyszłości. Bo powiedzmy wróżka powie Ci, że będziesz miała extra pracę i ekstra męża, to człowiek może usiąść na laurach, bo po co mam się starać skoro i tak dostanę wszystko co najlepsze bez wysiłku, bo mam tak przeznaczone. A może się okazać, że wróżka była po prostu dobrym psychologiem i nic z tego nie wyjdzie, a my tylko sobie zmarnujemy życie... Nie ma nic za darmo. Ja osobiście wolę jak nie znam przyszłości.

Ja mam ostatnio takiego doła, że hej, taki samotnik się ze mnie zrobił ogólnie Postanowiłam więc pójść do lekarza, bo czułam się coraz dogrzej Diagnoza - depresja Dostałam leki, ale wcale lepiej się po nich nie czuję

Miłego dnia dziewczynki

[mandragona]

Napisane przez brick27

Cześć dziewczynki
Witam nowa koleżankę, i również życzę powodzenia w gubieniu kilogramów.
Ja już po porannym basenie i jestem wykończona nie wiem jak przeżyję dzisiaj dzień w pracy.
Wczoraj moja koleżanka była u wróżki i podobno wszystko to co jej powiedziała się sprawdza. Sama się zastanawiam czy też nie iść?
Tylko tak sobie myślę czy to nie jest wyrzucanie pieniędzy, ale jestem ciekawa czy ona naprawdę jest taka dobra w tym wróżeiu, i czy nie mówi tylko tego co każdy chce usłyszeć. Że będzie miał dobrą pracę, szczęśliwą rodzinę itd.
A wy byłyście kiedyś?
Miłego dnia laseczki

Wróżki mówią prawdę oczywiście te prawdziwe .Ja sama czasami wróżę z kart klasycznych i podobno dużo się sprawdza .
Jeśli chodzi o moją dietkę zaczynam od poniedziałku biorę się za siebie dosłownie. Jutro idę na zakupy jakieś spodenki i bluza lub dresy by się przydały do biegania mam czas do kwietnia aby ważyć 85 kg Ciekawa jestem czy mi się uda

[Tereskaa]

Napisane przez mandragona

Wróżki mówią prawdę oczywiście te prawdziwe .Ja sama czasami wróżę z kart klasycznych i podobno dużo się sprawdza .
Jeśli chodzi o moją dietkę zaczynam od poniedziałku biorę się za siebie dosłownie. Jutro idę na zakupy jakieś spodenki i bluza lub dresy by się przydały do biegania mam czas do kwietnia aby ważyć 85 kg Ciekawa jestem czy mi się uda

Życzę żeby się udało

[anaka82]

Czesc dziewczyny
Hmm nie bylo mnie tu troche i prosze jakie zaleglosci w czytaniu

Teresko dziekuje, ze mnie "wciagnelas" na nasza tabelke teraz bede sie starac zebys jak najwięcej cyferek zmieniala przy mnie Teraz to juz chyba jestem pelnoprawna bzwalczynia forum . Chetnie oddalabym Ci troche mojego humorku, bo normalnie ostatnio szaleje

Brick27 ja osobiscie niegy nie bylam u wrozki i chyba nie mialabym odwagi poznac swojej przyszlosci. Tak naprawde to chyba nikt nie wie co jeszcze Nas moze spotkac w zyciu, a po co sie martwic na zapas jak powie Ci cos co jest nie po Twojej mysli

Oczywiđcie witam nowe kolezanki
Milusiego dnia zycze wszystkim

[mandragona]

Właśnie wyszukuję ćwiczenia i już od dziś zapewniam sobie troszkę ruchu:
1. 30 minut na rowerku stacjonarnym
2. 10 minut na steperze
3.20 minut ćwiczenia aerobowe przy muzyce
4. około godziny 19 spacerek z psem ( bieganie)


Zapraszam

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=363962

[pluszowa misia]

czesc dziewczynki a ja w koncu funkcjonuje po dwoch dniach ostrego zatrucia myslalam ze sie przekrece,jeszcze nigdy tak sie nie czulam,a przez te 2 dni to napewo cos schudlam bo nic nie jadlam,no ale nie jest to dobre pozbywanie sie wagi dzisiaj sie regeneruje zjadlam rosolek przez ktory musialam odstapic o diety no ale zdrowie wazniejsze,boli mnie zoladek jeszcze ale jest juz o niebo lepiej tylko spac mi sie ciagle chce .

[Tereskaa]

Napisane przez anaka82

Czesc dziewczyny
Hmm nie bylo mnie tu troche i prosze jakie zaleglosci w czytaniu

Teresko dziekuje, ze mnie "wciagnelas" na nasza tabelke teraz bede sie starac zebys jak najwięcej cyferek zmieniala przy mnie Teraz to juz chyba jestem pelnoprawna bzwalczynia forum . Chetnie oddalabym Ci troche mojego humorku, bo normalnie ostatnio szaleje

Brick27 ja osobiscie niegy nie bylam u wrozki i chyba nie mialabym odwagi poznac swojej przyszlosci. Tak naprawde to chyba nikt nie wie co jeszcze Nas moze spotkac w zyciu, a po co sie martwic na zapas jak powie Ci cos co jest nie po Twojej mysli

Oczywiđcie witam nowe kolezanki
Milusiego dnia zycze wszystkim

Ech, no fakt, humorku mogę nieco przejąć, bo u mnie krucho z tym ostatnio

Napisane przez mandragona

Właśnie wyszukuję ćwiczenia i już od dziś zapewniam sobie troszkę ruchu:
1. 30 minut na rowerku stacjonarnym
2. 10 minut na steperze
3.20 minut ćwiczenia aerobowe przy muzyce
4. około godziny 19 spacerek z psem ( bieganie)


Zapraszam

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=363962

No i pięknie, jaki plan Żeby mi się tak chciało jak Tobie

Pluszowa misia, a czym się tak załatwiłaś? Ja kiedyś jak się uczyłam do egzaminu to z braku czasu na gotowanie pożarłam wędzoną mozarellę i w nocy się zaczęło... wymioty, gorączka 40 stopni i skończyło się na pogotowiu następnego dnia rano miałam egzamin ustny z taką kosą, że hoho, poszłam tam nieprzytomna z gorączką i po nocy z przebojami, ale zdałam na 3+ Facet chyba widział, że jestem coś nie ten teges i szybko dał mi spokój ale pół roku wtedy oblało Teraz sobie myślę, że dobrze, że za bardzo nie wiedziałam co się wokół mnie dzieje, bo przynajmniej ominął mnie taki 100% stres

[pluszowa misia]

Tereskaa no to faktycznie mialas przeboje ja nie mam pojecia od czego to moglo byc,podejrzewam ze skorka z pomidora musiala mi stanac na zoladku ,a ze ja mam bardzo wrazliwy niestety na takie rzeczy zoladek no to musialo to wyjsc no ale jest juz lepiej,ale o jedzeniu nie ma mowy jak narazie .

[iwonamysza]

A ja już kolejny dzień z rzędu zjadłabym konia z kopytami, a za słodycze dałabym się pokrajać. Powinnam już dostać @ ale ciągle jej nie mam. A trochę boję się zrobić test.
Co prawda mało prawdopodobne, żebym była w ciąży ale z tym to nigdy nic nie wiadomo. W sumie tragedii by nie było. Kasia moja ma 3,5 roku, poszła już do przedszkola, więc różnica wieku taka w sam raz.
Ja u wróżki nie byłam. Kilka razy nawet miałam zamiar, ale nie starczyło mi nigdy odwagi.

[Tereskaa]

Napisane przez pluszowa misia

Tereskaa no to faktycznie mialas przeboje ja nie mam pojecia od czego to moglo byc,podejrzewam ze skorka z pomidora musiala mi stanac na zoladku ,a ze ja mam bardzo wrazliwy niestety na takie rzeczy zoladek no to musialo to wyjsc no ale jest juz lepiej,ale o jedzeniu nie ma mowy jak narazie .

To fajnie, że już Ci lepiej

Napisane przez iwonamysza

A ja już kolejny dzień z rzędu zjadłabym konia z kopytami, a za słodycze dałabym się pokrajać. Powinnam już dostać @ ale ciągle jej nie mam. A trochę boję się zrobić test.
Co prawda mało prawdopodobne, żebym była w ciąży ale z tym to nigdy nic nie wiadomo. W sumie tragedii by nie było. Kasia moja ma 3,5 roku, poszła już do przedszkola, więc różnica wieku taka w sam raz.
Ja u wróżki nie byłam. Kilka razy nawet miałam zamiar, ale nie starczyło mi nigdy odwagi.

No to może dołączysz nam do Pysiaczka

[agsienka]

CzescDziewczyny! Nie pisałam, bo jestem zakręcona jak "baranie rogi" albo jak " sloik z ogórkami" Oczywiście wszystko przez mojego 6cio letniego pierwszoklasistę. Nie myślałam, że matka nauczycielka może mieć takiego cykora. Co do 6cio latków w szkole, to jeszcze kilka mieciecy temu była kompletnie przeciwna pósciu do I klasy. Przeczytałam jednak podstawę programową, oraz opis warunków panujących w I klasie. Tak naprawdę i program i warunki są właśnie dostosowanie do potrzeb 6cio latków. Sale wyglądają jak w przedszkolu, a program jak rok temu w zerówce. Tak naprawdę teraz 7mio latki tracą rok. Poza tym moje dziecko uczy się w mojej szkole, w klasie integracyjnej, a do klasy przydzielone zostały świetne nauczycielki. Mimo to stres "czy sobie poradzi " jest bardzo dyży.
Przepraszam, że smęce, ale to moje aktualne sprawy. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.

[iwonamysza]

Napisane przez Tereskaa

No to może dołączysz nam do Pysiaczka

Teresko zrobiłam test i jak na razie nie dołączę do Pysi, no chyba, że źle wyszedł. Ale lepiej będzie jak tak zostanie.

Ja właśnie wróciłam z masażu. Szybko mi dziś zleciało, bo wzięłam sobie książkę. Bardzo fajnie się po tym czuję. Ciekawe jakie będą efekty tego po 10 godzinach, bo podobno wtedy dopiero cokolwiek widać.

Agsienka a pisz do woli, my chętnie poczytamy. Dla mnie to ważne co napisałaś, bo ja też byłam przeciwniczką, ale skoro tak jest jak piszesz to pewnie też się przekonam do tej zmiany.

[brick27]

Cześć dziewczyny
Co za fatalny dzień od wczoraj jestem chora i ledwo żyję tak mnie głowa boli, że ledwo na oczy widze a jeszcze do tego w pracy musze być, masakra.
Teresko trzymaj się głowa do góry wiem, że z powodu ostatnich wydarzeń jest Ci ciężko, ale na pewno wszystko się ułoży. I dobrze, że poszłaś do lekarza, bo czasami sami nie jesteśmy w stanie sobie poradzić ze wszystkim. A jak człowiek pogada sobie z psychologiem to dobrze, bo on pomoże mu spojrzeć na problemy z innej strony.
Iwonamysza nie jestes sama ja też czekam na @ ale mi się spóźnia chyba przez dietę.Jak nie dostanę do pon. to będę musiała iść do lekarza, niestety nie przepadam za wizytami.
Miłego dnia laseczki

[Tereskaa]

Napisane przez agsienka

CzescDziewczyny! Nie pisałam, bo jestem zakręcona jak "baranie rogi" albo jak " sloik z ogórkami" Oczywiście wszystko przez mojego 6cio letniego pierwszoklasistę. Nie myślałam, że matka nauczycielka może mieć takiego cykora. Co do 6cio latków w szkole, to jeszcze kilka mieciecy temu była kompletnie przeciwna pósciu do I klasy. Przeczytałam jednak podstawę programową, oraz opis warunków panujących w I klasie. Tak naprawdę i program i warunki są właśnie dostosowanie do potrzeb 6cio latków. Sale wyglądają jak w przedszkolu, a program jak rok temu w zerówce. Tak naprawdę teraz 7mio latki tracą rok. Poza tym moje dziecko uczy się w mojej szkole, w klasie integracyjnej, a do klasy przydzielone zostały świetne nauczycielki. Mimo to stres "czy sobie poradzi " jest bardzo dyży.
Przepraszam, że smęce, ale to moje aktualne sprawy. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.

Dokładnie, pisz do woli, w końcu każda z nas coś tu czasem pomarudzi Od tego jesteśmy by sobie wzajemnie pomagać, wspierać
Co do 6cio latków w szkole to chyba nie ma co się obawiać, to tak jak piszesz, bardziej takie przedszkole jeszcze z elementami szkoły. Chyba mniejszy szok dla maluszka jak się stopniowo przyzwyczaja niż jakby miałby być wyrwany z sielanki i wrzucony w wir szkoły gdzie nagle wymaga się od niego by się uczył.

Napisane przez iwonamysza

Teresko zrobiłam test i jak na razie nie dołączę do Pysi, no chyba, że źle wyszedł. Ale lepiej będzie jak tak zostanie.

Ja właśnie wróciłam z masażu. Szybko mi dziś zleciało, bo wzięłam sobie książkę. Bardzo fajnie się po tym czuję. Ciekawe jakie będą efekty tego po 10 godzinach, bo podobno wtedy dopiero cokolwiek widać.

No to Pysia u nas póki co osamotniona jeśli chodzi o brzuszek

Sama jestem ciekawa jaki te masaże dadzą efekt

Napisane przez brick27

Cześć dziewczyny
Co za fatalny dzień od wczoraj jestem chora i ledwo żyję tak mnie głowa boli, że ledwo na oczy widze a jeszcze do tego w pracy musze być, masakra.
Teresko trzymaj się głowa do góry wiem, że z powodu ostatnich wydarzeń jest Ci ciężko, ale na pewno wszystko się ułoży. I dobrze, że poszłaś do lekarza, bo czasami sami nie jesteśmy w stanie sobie poradzić ze wszystkim. A jak człowiek pogada sobie z psychologiem to dobrze, bo on pomoże mu spojrzeć na problemy z innej strony.
Iwonamysza nie jestes sama ja też czekam na @ ale mi się spóźnia chyba przez dietę.Jak nie dostanę do pon. to będę musiała iść do lekarza, niestety nie przepadam za wizytami.
Miłego dnia laseczki

Dziękuję kochana za zrozumienie Może nawet i ta choroba sprawiła, że @ się spóźnia. Zdrówcia Ci życzę i trzymaj się tam w robotce

[Tereskaa]

Baby, gdzie jesteście

Ja dziś mam taką werwę, że latam, sprzątam, zmywam i ogólnie jakaś pozytywna głupawka we mnie wstąpiła

[mandragona]

Witajcie
Od poniedziałku zaczynam biegi z osobami ,które się zgłosiły
Byłam dziś na zakupach w lumpku i kupiłam sobie kurteczkę za 2 zł

[madzia_g]

hej Laski! ja tylko sie pojawiam zeby dac znac ze sie trzymam jestem etc, zagladam codziennie na watek ale nie mam weny pisac...
witam nowe kolezanki
odnosnie diety to malo jem, ale nie dokladnie to co jest w diecie bo wiadomo tu do ciotki na obiad tui do babci to cos skubne ale nie wydziwiam.. malo jem, ale od dzis juz nowu dokladnie jak w diecie robie...jutro wracamy do lublina i mnie to poraza.. pusty dom etc.. :/

[fiolusiek]

madzia trzymaj sie, jestesmy z toba
ja tez jakos nie mam weny na odpisywanie. w koncu zly nastroj zaczyna mnie opuszczac iii w koncu zaczynam dostrzegac jak bardzo schudlam
i jeszcze czekam na telefon od Pana M ale nie wiem kiedy sie doczekam

[Tereskaa]

Napisane przez mandragona

Witajcie
Od poniedziałku zaczynam biegi z osobami ,które się zgłosiły
Byłam dziś na zakupach w lumpku i kupiłam sobie kurteczkę za 2 zł

Oj tak, w piątki i soboty to można coś fajnego w lumpku wyrwać

Napisane przez madzia_g

hej Laski! ja tylko sie pojawiam zeby dac znac ze sie trzymam jestem etc, zagladam codziennie na watek ale nie mam weny pisac...
witam nowe kolezanki
odnosnie diety to malo jem, ale nie dokladnie to co jest w diecie bo wiadomo tu do ciotki na obiad tui do babci to cos skubne ale nie wydziwiam.. malo jem, ale od dzis juz nowu dokladnie jak w diecie robie...jutro wracamy do lublina i mnie to poraza.. pusty dom etc.. :/

Trzymaj się kochana

Napisane przez fiolusiek

madzia trzymaj sie, jestesmy z toba
ja tez jakos nie mam weny na odpisywanie. w koncu zly nastroj zaczyna mnie opuszczac iii w koncu zaczynam dostrzegac jak bardzo schudlam
i jeszcze czekam na telefon od Pana M ale nie wiem kiedy sie doczekam

Nio to widać, że znajomość z panem M się rozwija Tak trzymać

Idę zaraz włączyć TVN Style, bo będzie rozmiar w dół o 13.30 Ciekawe jakiego pulpeta będą tam dziś maglować

[Sylwoocha]

Witam sobotnio

Teresko ja też oglądałam "Rozmiar w dół"

Teraz ja się muszę wyżalić. Waga w górę nie poszła całe szczęście, ale jakoś nie mogę się ostatnio ogarnąć i cały czas bym jadła. Przez te podjadanie, od ponad miesiąca waga stoi Chyba potrzebuję porządnego kopa, żeby wrócić na "odpowiednią drogę" A i oczywiście też ćwiczonka zaniedbałam. Jakoś mnie siły opuściły.

[Tereskaa]

Napisane przez Sylwoocha

Witam sobotnio

Teresko ja też oglądałam "Rozmiar w dół"

Teraz ja się muszę wyżalić. Waga w górę nie poszła całe szczęście, ale jakoś nie mogę się ostatnio ogarnąć i cały czas bym jadła. Przez te podjadanie, od ponad miesiąca waga stoi Chyba potrzebuję porządnego kopa, żeby wrócić na "odpowiednią drogę" A i oczywiście też ćwiczonka zaniedbałam. Jakoś mnie siły opuściły.

Niestety mam to samo, waga stoi... sama się tu zastanawiam jak się tu kopnąć żeby waga poszła w dół

[beatucha]

Napisane przez brick27

Cześć dziewczynki
Witam nowa koleżankę, i również życzę powodzenia w gubieniu kilogramów.
Ja już po porannym basenie i jestem wykończona nie wiem jak przeżyję dzisiaj dzień w pracy.
Wczoraj moja koleżanka była u wróżki i podobno wszystko to co jej powiedziała się sprawdza. Sama się zastanawiam czy też nie iść?
Tylko tak sobie myślę czy to nie jest wyrzucanie pieniędzy, ale jestem ciekawa czy ona naprawdę jest taka dobra w tym wróżeiu, i czy nie mówi tylko tego co każdy chce usłyszeć. Że będzie miał dobrą pracę, szczęśliwą rodzinę itd.
A wy byłyście kiedyś?
Miłego dnia laseczki

Byłam jeden raz bardzo dawno,jeszcze przed ślubem.Poszłam z dwiema kumpelami,nastawiona byłam sceptycznie,bo nigdy w takie żeczy nie wieżyłam,ale byłam w szoku i to wielkim z kąd wiedziała takie rzeczy o których nie mogła wiedzieć,bo najpierw powiedziała co się wydażyło w ostatnim czasie żeby zdobyć zaufanie.Powiem tak.To co mi powiedziała w żaden sposób nie zaważyło na moim życiu,a jej "przepowiednia"się sprawdziła

Napisane przez Tereskaa

Ja mam ostatnio takiego doła, że hej, taki samotnik się ze mnie zrobił ogólnie Postanowiłam więc pójść do lekarza, bo czułam się coraz dogrzej Diagnoza - depresja Dostałam leki, ale wcale lepiej się po nich nie czuję

Miłego dnia dziewczynki

Bardzo dobrze że byłaś u lekarza Myślę że takie leki nie działają tak z dnia na dzień,ale trzymaj się i bądż cierpliwa Każda z nas miewa "doły" ja po swoim dołku muszę się bardzo pilnować, bo apetyt mam nie z tej ziemi Naprawdę staram się być "grzeczna"

[fiolusiek]

Ja jeszcze nie ogladalam tego programu rozmiar w dol jakos zawsze przeocze

Ja raz bralam setaloft na podle nastroje a efekt byl odwrotny miewalam straszne kace, waga mi szalala, znacznie wiecej jadlam, a po odstawieniu bylo gorzej niz przed braniem wiec sie wystrzegam takich srodkow
swoje podle nastroje staram sie sama pokonywac

[Tereskaa]

Witajcie babolki moje kochane Chciałam Wam życzyć udanej niedzieli

[pluszowa misia]

Czesc dziewczynki no u nas niedziela bardzo brzyka z reszta jak wczorajszy dzien deszcze i wiatr, zimno brrrrr,aloe na szczescie jest maz i filmiki do ogladniecia razem heheh

[Tereskaa]

Napisane przez pluszowa misia

Czesc dziewczynki no u nas niedziela bardzo brzyka z reszta jak wczorajszy dzien deszcze i wiatr, zimno brrrrr,aloe na szczescie jest maz i filmiki do ogladniecia razem heheh

A u mnie dziś na dworze pięknie ale też zamierzam jakiś filmik zapodać

[fiolusiek]

witajcie ja wlasnie przegladam fotki z wczoraj i zobaczylam moje grube nogi teraz i tak sa chudsze ale dalej grube musze w koncu przylozyc sie do cwiczen

pokaze wam zebyscie zobaczyly