Maturzystki 2009 cz. IV - w oczekiwaniu na cud! ;*

[marcia1003]

Hej

Juz po szkole.. teraz siedze i pije kawke i jem orzeszki

jutro spr z matmy.. nie chce mi sie..

moj facet od angola oszalał.. Ile nam zadał na ferie to szok!

[Alexia09]

O kurczę... Patrzę przez okno a tam... śnieg

[marcia1003]

Napisane przez Alexia09

O kurczę... Patrzę przez okno a tam... śnieg

jak szłam do sklepu to lecały takie kuleczki jak styropian, chyba grad a teraz tez u mnie proszy

[nicRu]

Napisane przez Renia90

no właśnie siedzę i się zastanawiam..
kosmetyków nowych jakiś balsamów czy coś nie miałam.
proszek, płyny do płukania i inne też nie zmienione bo pytałam mamy.
jeśli chodzi o jedzenie.. to jedynie pomidory na pizzy?? ale tak długo przecież by się nie trzymało a w ogóle raz mam raz nie pierwszy raz coś takiego.
różyczka, ospa i inne odpadają bo już miałam i szczepienia też.
w ogóle to jest takie dziwne.. to nie są jakieś bąble wielkie a nic nic ehh zobaczymy czy wieczorem mnie znów tak obsypie plamami.

dzisiaj skończę czytać Nawłoć bo zostało mi już malutko..

To faktycznie moze byc jakies uczuclenie. Ale dobrze, ze idziesz z tym do lekarza.

Ech, z dnia na dzien coraz mniej chce mi sie studnoiwki, szczegolnie ze w mojej klasie organizacja wyglada tak, ze nikt nic nie wie. W poniedzialek dowiedzialam sie, ze kartka ktora w grudniu dziewczyna robila "kto gdzie siedzi" poszla do kosza, a o nastepnej nawet nie mialam pojecia. Takze... Obawiam sie ze przyjde i kolo 22giej sie zmyje zeby nikt nie widzial jak beczę ;/

[ania2510]

A u mnie pogoda jak w środku kwietnia.... Słońce świeci, ptaszki śpiewają..... Natura wariuje!

[marcia1003]

Nicru moze tak źle nie bedzie.. Uszy do góry
duzo osob tak narzeka przed a potem ze było świetnie..

[Alexia09]

Napisane przez ania2510

A u mnie pogoda jak w środku kwietnia.... Słońce świeci, ptaszki śpiewają..... Natura wariuje!

Jejku, jak ja chcę wiosnę...

[muchahahaha]

obejrzałam sobie "Chirurgów" i od razu mi lepiej

u mnie tez pada snieg, ktory bardziej przypomina wiatr. jest zimno jak na syberii i wieeeje, ze hej!

i nadal nie mam ochoty jakoś isc w piątek na ta 100dn TŻ. mam nadzieje, ze zmieni mi sie nastawienie...

[gaia]

Byłam na pogrzebie. Strasznie zmarzłam.
brrr

Napisane przez nicRu

Ech, z dnia na dzien coraz mniej chce mi sie studnoiwki, szczegolnie ze w mojej klasie organizacja wyglada tak, ze nikt nic nie wie. W poniedzialek dowiedzialam sie, ze kartka ktora w grudniu dziewczyna robila "kto gdzie siedzi" poszla do kosza, a o nastepnej nawet nie mialam pojecia. Takze... Obawiam sie ze przyjde i kolo 22giej sie zmyje zeby nikt nie widzial jak beczę ;/

Ej ej. Ale jak to możliwe? To tych list nie trzeba było oddać?
Wiem, że na 100% każda klasa dostała w zeszłym tygodniu małą karteczkę z rozpiską ile i ilu osobowych stolików się jej należy, bo moja koleżanka się tym zajmowała. Robilismy tez liste osób do stolików.

[RedApple]

Ale zawaliłam ten sprawdzian z polskiego... tak sie uczyła a pytania z kosmosu były
kurde no

wypożyczyłam Ferdydurke i trzeba mi ją czytać...ale wpierw muszę doczytać sobie Alchemika

[anlejka]

Napisane przez ania2510

A u mnie pogoda jak w środku kwietnia.... Słońce świeci, ptaszki śpiewają..... Natura wariuje!

U mnie tak sobotę było. Nie pogniewałabym się jak w moje urodziny też taką pogodę bym miała i jakby mnie nie pytali akurat w szkole
I dostałam wyniki z biologii... Się z ronda pójdę rzucić, bo moja ambicja mi żyć nie daje. I humoru mi nie poprawi nawet wspomnienie prezentacji ślubnych ze studniówki, albo jednak poprawi

[sonnerin]

O kurdę dziewczyny, właśnie się dowiedziałam, ze moja dawna sąsiadka [w naszym wieku] właśnie wyszła za mąż i bynajmniej nie z powodu ciąży! szok, doprawdy.

[RedApple]

skoro sie kochają...choć to wg mnie i tak za wcześnie, choć sama już coś myślę ale za kilka ładnych lat

[sosik]

Napisane przez RedApple

Ale zawaliłam ten sprawdzian z polskiego... tak sie uczyła a pytania z kosmosu były
kurde no

Ja tam dochdzę do wniosku przez 3 lata liceum, że im mniej sie ucze tym lepsze oceny dostaje naprawde ostatnio uczylam sie na pp, ściąg troche napisałam i co...? i 2 dostałam a jak sie nie ucze z pp to zawsze 4/5.

[marcia1003]

Napisane przez sonnerin

O kurdę dziewczyny, właśnie się dowiedziałam, ze moja dawna sąsiadka [w naszym wieku] właśnie wyszła za mąż i bynajmniej nie z powodu ciąży! szok, doprawdy.

ostatnio na nk widzialam zdjecia mojej dawnej milości(2 lata starszy) i tez juz po slubie ale tez nie z powodu wpadki.. co to sie dzieje..

[ania2510]

Napisane przez sonnerin

O kurdę dziewczyny, właśnie się dowiedziałam, ze moja dawna sąsiadka [w naszym wieku] właśnie wyszła za mąż i bynajmniej nie z powodu ciąży! szok, doprawdy.

Napisane przez marcia1003

ostatnio na nk widzialam zdjecia mojej dawnej milości(2 lata starszy) i tez juz po slubie ale tez nie z powodu wpadki.. co to sie dzieje..

SA-MO-BÓJ-CY

[nicRu]

Napisane przez gaia

Byłam na pogrzebie. Strasznie zmarzłam.
brrr



Ej ej. Ale jak to możliwe? To tych list nie trzeba było oddać?
Wiem, że na 100% każda klasa dostała w zeszłym tygodniu małą karteczkę z rozpiską ile i ilu osobowych stolików się jej należy, bo moja koleżanka się tym zajmowała. Robilismy tez liste osób do stolików.

U mnei bylo tak, ze przewodniczaca miala zrobic te liste wiec powiedzialam ze bede z ta i ta osoba przy stoliku. Potem przewodniczaca stwierdzila ze sie nie bedzie tym zajmowac, a liste kto z kim idzie i tak dalej robil kolega rzecznik. Wiec w najgorszym rzpypadku epwnie siedze z moim "partnerem"? Nikt tego nie wie. Dopiero kolega mi zwrocil na to uwage. Tak samo jak o jakims zebraniu rodzicow w sprawie studniowki nikt nie wiedzial, ani nikt nie robi zadnej prezentacji klasy.

[shewa]

Napisane przez ania2510

SA-MO-BÓJ-CY

Czemu od razu samobójcy. Jak sie kochają
Ja gdybym miała za co żyć, gdybym miała mieszkanie, prace to bym też mogła sie hajtać :P

[marcia1003]

mieszkac z tŻ owszem bym mogła juz teraz ale ślubu jeszcze nie.. wolałabym troche poczekać


biore sie za matme

[ania2510]

Mieszkanie to jakoś inaczej, ślub to ślub. Myślę, że 18-19 lat to mimo wszystko trochę mało. Zaręczyć się- ok, jestem w stanie to zrozumieć, ale po co zaraz hajtać?? Ja będę się na pewno dłuuuugo zastanawiać zanim zaprzedam duszę diabłu

[muchahahaha]

jak dla mnie bezsensu sluby w tym wieku. jesli ktos ma byc ze soba to i tak bedzie bez wzgledu na to czy beda miec slub czy nie. lepiej pierw ustaiwc sie jakos. skonczyc studia, znalezc prace i pomyslec o slubie.

jak juz napisalam jesli kochasz to bedziesz z kims bez wzgledu na to czy masz slub czy nie. stanowczo niedojrzale decyzje .:P

[Alexia09]

Jakoś dzisiaj tak cicho na tym wątku...
Wszystkie się uczą...

[sydunia]

ja siedzę nad kombinatoryką odrabiam pracę domową. i zastanawiam się czy coś zjeść, czy nie jeść

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez sonnerin

O kurdę dziewczyny, właśnie się dowiedziałam, ze moja dawna sąsiadka [w naszym wieku] właśnie wyszła za mąż i bynajmniej nie z powodu ciąży! szok, doprawdy.

Napisane przez RedApple

skoro sie kochają...choć to wg mnie i tak za wcześnie, choć sama już coś myślę ale za kilka ładnych lat

Może jestem staroświecka i za bardzo słucham siostry na religii (a mówi do nas ciekawie i traktuje jak ludzi) ale małżeństwo nie ejst dla dzieci. A w tym wypadku 18-19 lat to jeszcze "dzieci", zresztą po co sobie niejako ukrócać młodość i najlepsze lata. Myślę, że stworzył się taki dziwny trend zaręczyny albo ślub w młodym wieku to taki pseudo-dowód miłości, pokazanie całemu światu jakim to się nie jest dojrzałym
Małżeństwo jest zasadniczo po to, żeby płodzić dzieci myślicie teraz o robieniu sobie dzieci?

A być ze sobą można chyba i bez papierka.

[marcia1003]

Napisane przez Alexia09

Jakoś dzisiaj tak cicho na tym wątku...
Wszystkie się uczą...

ja próbuje

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez Alexia09

Jakoś dzisiaj tak cicho na tym wątku...
Wszystkie się uczą...

Ja cicho siedzę bo ze szkoły wlasnie wrociłam paranoja.

[gaia]

Napisane przez nicRu

U mnei bylo tak, ze przewodniczaca miala zrobic te liste wiec powiedzialam ze bede z ta i ta osoba przy stoliku. Potem przewodniczaca stwierdzila ze sie nie bedzie tym zajmowac, a liste kto z kim idzie i tak dalej robil kolega rzecznik. Wiec w najgorszym rzpypadku epwnie siedze z moim "partnerem"? Nikt tego nie wie. Dopiero kolega mi zwrocil na to uwage. Tak samo jak o jakims zebraniu rodzicow w sprawie studniowki nikt nie wiedzial, ani nikt nie robi zadnej prezentacji klasy.

Cóż za organizacja My nie mamy czegos takiego jak skarbnik i rzecznik. Wszystkim zajmuje sie przewodnicząca, bo "wybrańcy" nie wywiązywali się ze swoich funkcji.
Skarbnik niby tam jakiś jest- funkcję dostał za karę, bo ostatni wpłacił :P. Ale chłopak rzadko jest w szkole.

[zanetka007]

Spojrzałam na zegar maturalny w podpisie chyba Alexii i się zlękłam...
82 dni do matury. Jakoś tak mało...
Albo tylko tak strasznie te liczby wyglądają

Ja dziś spędziłam 2h nad znielubioną ostatnio geo (moim przedmiotem maturalnym) i jestem z siebie dumna xD

[marcia1003]

a ja licze zadania na spr.. ech cos wolno mi to idzie..

82 dni.. matko boska

[Alexia09]

Ja mam w piątek sprawdzian z fizyki...
A po tym jak sobie uświadomiłam, że jej nie zdaję na maturze to ten przedmiot do dla mnie czarna magia...


Kto napisze za mnie?