Panny Młode 2010 - cz. VI

[kubusewa]

Napisane przez onaella

A ja przy przywitaniu chlebem i solą to chcę miec eleganckie wysokie kieliszki i pić szampana a nie wódkę Wódka taka mało elegancka w tym momencie mi się wydaje

się wydaje i moze ale wiesz.. staropolska tradycja.. chleb sól i wódka - na dorbązabawę. i chyba też troszke rozluźnienie
Ja osobiscie uważam, że dla mnie akurat to nawet dobry pomysł Bo ja to sięza bardzo przejmuje, że wujki prowadzić nie potrafią, albo za bardzo prowadzą, że tak wszyscy się na nas gapią.. Ja tam mam nadzieję, że trafi mi się wódeczka
A i potem przecież nie pijesz całą noc szampana tylko wódeczke.. chyba, że no specjalnie sobie zażyczysz ze nie chcesz wódeczki, ale jak znam życie
to nie da się trzeźwym wytrzymać miedzy napitymi wujkami kolegami i tak dalej.. Jakkowlei kświęte te Wasze rodziny nie są zawsze znajdize się ktoś kto się upije i staje sięwtedy strasnzie nieznosny.. prościej się go znosi samemu będąc na promilach.. bo wteyd po prostu sięmniej zwraca uwagę na takie rzeczy - czyli czynnik rozluźniajacy dobrze działą

[onaella]

Napisane przez kubusewa

się wydaje i moze ale wiesz.. staropolska tradycja.. chleb sól i wódka - na dorbązabawę. i chyba też troszke rozluźnienie
Ja osobiscie uważam, że dla mnie akurat to nawet dobry pomysł Bo ja to sięza bardzo przejmuje, że wujki prowadzić nie potrafią, albo za bardzo prowadzą, że tak wszyscy się na nas gapią.. Ja tam mam nadzieję, że trafi mi się wódeczka
A i potem przecież nie pijesz całą noc szampana tylko wódeczke.. chyba, że no specjalnie sobie zażyczysz ze nie chcesz wódeczki, ale jak znam życie
to nie da się trzeźwym wytrzymać miedzy napitymi wujkami kolegami i tak dalej.. Jakkowlei kświęte te Wasze rodziny nie są zawsze znajdize się ktoś kto się upije i staje sięwtedy strasnzie nieznosny.. prościej się go znosi samemu będąc na promilach.. bo wteyd po prostu sięmniej zwraca uwagę na takie rzeczy - czyli czynnik rozluźniajacy dobrze działą

eeee, ja jak mam postanowienie nie picia to nie ma takiej sily aby ktoś mnie namówił

no i na weselu to wolę pić winko albo szampana pierwszego dnia, a drugiego już spokojnie wodeczkę

ja mam troszkę "inne" podjeście do wódki i nigdy nie stanie się ona u mnie tradycją, że trzeba witać nią PM
tylko będę musiała uprzedzić rodziców i teściow zeby sami nie wpadali na genielany pomysł witania nas wódką, okropieństwo

chcę szampana i będę go miała

[lusmarija]

Domi ja również witam cieplutko

u nas na powitanie jest chlebek, sól i dwa kieliszki mi to nie przeszkadza i nawet lepiej jakby mi się wódeczka trafiła, tak na rozluźnienie ale byłam na weselu gdzie witali młodą parę szampanem i też fajnie to wyglądało dla mnie akurat nie stanowi to jakiegoś problemu czy mnie przywitają wódką czy szampanem

[kubusewa]

Napisane przez onaella

eeee, ja jak mam postanowienie nie picia to nie ma takiej sily aby ktoś mnie namówił

no i na weselu to wolę pić winko albo szampana pierwszego dnia, a drugiego już spokojnie wodeczkę

ja mam troszkę "inne" podjeście do wódki i nigdy nie stanie się ona u mnie tradycją, że trzeba witać nią PM
tylko będę musiała uprzedzić rodziców i teściow zeby sami nie wpadali na genielany pomysł witania nas wódką, okropieństwo

chcę szampana i będę go miała

Ja po winie mam takie konwulsyjne wymioty, ze dziękuję spasuję
Po wódce jeszcze nigdy nie miałam syndromu dnia poprzedniego A po winie juz nie raz cierpiałam cały następny dzień więc ja jednak pozostanę przy wódeczce

[Domi22]

onaella, chyba masz racje z tymi kieliszkami teraz tez zauwazylam, ze sa troche przesadzone... chyba takie z grawerem delikatnym beda lepsze. A czekoladki beda dla wszystkich, bo do kosciola bedziemy prosic wszystkich...
Co do zwyczajow, to u nas tez jest szampan

[angluka]

ja wyczaiłam fajna hurtownię papiernicza itp i jak weszłam kiedys z mama to oczopląsu dostałam ile fajnych rzeczy i kilka pomyslów podpatrzyłam.
Kiedy ten slubbb.......

Musze wkończu tez kupić papier i dokończyć zaproszenia bo w środku pracy zostawialam.

[tancerka212]

Napisane przez kubusewa

Wiedziałam, że jesli napisze późno wieczorem to nikt mi nie odpowie
Prosze o odpowiedź

Kubusewa ja też mieszkam w bloku ale szczerze mówiąc to nie zastanawiałam się nad dekoracją.. aczkolwiek przewiduje jakąś... ja mieszkam na pierwszym piętrze, a klatkę mam czystą, tablica ogłoszeń czyściutka i ma tylko jakieś jedno góra dwa bieżące ogłoszenia które są zaraz po przeterminowaniu się usuwane przez pedantycznych sąsiadów.. szczerze mówiąc to ja w ogóle nie widzę sensu kręcenia filmu podczas wychodzenia z mieszkania.. no ok jeszcze z bloku to tak jak orkiestra gra ale muszę coś wymyślić bo mnie oglądanie siebie jak idę z klatki na parking w ogóle nie pociąga.. a więc ta kwestia pozostaje póki co do obmyślenia...

Gosica a co z tym okresem przyszedł w końcu? bo pamiętam że nawet test robiłaś już hehe ja właśnie czekam na mój @... powinien byc już wczoraj ale tradycyjnie na czas nigdy nie przychodzi wiec tym razem nawet o nim nie myślę bo dziecka się nie spodziewam

a ja byłam dzis już na uczelni i jako że prowadzący wykład jest moim promotorem to jestem VIP i mam zwolnienie z egzaminu z 5 w indeksie i z tej radości kupiłam sobie maskę do włosów bo w rossmanie była akurat promocja

Angluka ja jak tak posiedzę z tżtem cały weekend i jest cudownie to też mam parcie na ślub ale jak wracam na stancję i widzę suwaczek to już mnie nie dołuje tylko wręcz uskrzydla widok że naprawdę już niedługo się zacznie

no a co do kuchenek to teraz już nie mam kłopotu z kolorem tylko z typem- otóż chodzi o to czy lepsza jest kuchenka gazowa czy elektryczna??? gazowa to wiadomo jaka a elektryczna to zamiast palników ma te płyty nagrzewające się.. ma któraś dziewczyna tą elektryczną kuchenkę żeby się podzielić wrazeniami??? muszę poszukać w necie która jest oszczędniejsza i bardziej polecana.... głupia kuchenka a naprawdę nie mam pojecia jaka lepsza.. w końcu ma służyć dobre parę lat więc muszę wybrać najlepszą opcję

[obca7]

Napisane przez angluka

ja wyczaiłam fajna hurtownię papiernicza itp i jak weszłam kiedys z mama to oczopląsu dostałam ile fajnych rzeczy i kilka pomyslów podpatrzyłam.
Kiedy ten slubbb.......

Musze wkończu tez kupić papier i dokończyć zaproszenia bo w środku pracy zostawialam.

Pochwal się jakie robisz Mi pomysły zmieniają się co chwilę I tez nie mogę się doczekać kiedy zacznę robic zaproszenia Ale to we wrześniu dopiero

[kubusewa]

Napisane przez tancerka212

Kubusewa ja też mieszkam w bloku ale szczerze mówiąc to nie zastanawiałam się nad dekoracją.. aczkolwiek przewiduje jakąś... ja mieszkam na pierwszym piętrze, a klatkę mam czystą, tablica ogłoszeń czyściutka i ma tylko jakieś jedno góra dwa bieżące ogłoszenia które są zaraz po przeterminowaniu się usuwane przez pedantycznych sąsiadów.. szczerze mówiąc to ja w ogóle nie widzę sensu kręcenia filmu podczas wychodzenia z mieszkania.. no ok jeszcze z bloku to tak jak orkiestra gra ale muszę coś wymyślić bo mnie oglądanie siebie jak idę z klatki na parking w ogóle nie pociąga.. a więc ta kwestia pozostaje póki co do obmyślenia...

Gosica a co z tym okresem przyszedł w końcu? bo pamiętam że nawet test robiłaś już hehe ja właśnie czekam na mój @... powinien byc już wczoraj ale tradycyjnie na czas nigdy nie przychodzi wiec tym razem nawet o nim nie myślę bo dziecka się nie spodziewam

a ja byłam dzis już na uczelni i jako że prowadzący wykład jest moim promotorem to jestem VIP i mam zwolnienie z egzaminu z 5 w indeksie i z tej radości kupiłam sobie maskę do włosów bo w rossmanie była akurat promocja

Angluka ja jak tak posiedzę z tżtem cały weekend i jest cudownie to też mam parcie na ślub ale jak wracam na stancję i widzę suwaczek to już mnie nie dołuje tylko wręcz uskrzydla widok że naprawdę już niedługo się zacznie

no a co do kuchenek to teraz już nie mam kłopotu z kolorem tylko z typem- otóż chodzi o to czy lepsza jest kuchenka gazowa czy elektryczna??? gazowa to wiadomo jaka a elektryczna to zamiast palników ma te płyty nagrzewające się.. ma któraś dziewczyna tą elektryczną kuchenkę żeby się podzielić wrazeniami??? muszę poszukać w necie która jest oszczędniejsza i bardziej polecana.... głupia kuchenka a naprawdę nie mam pojecia jaka lepsza.. w końcu ma służyć dobre parę lat więc muszę wybrać najlepszą opcję

KOchana mylisz pojęcia
elelktryczna to nie to samo co ten przykladowy mastercook indukcja
Ja mam kuchenke wlasnie z taka plyta i musze powiedziec ze jestem zadowolona bo bardzo ladnie utryzmuje sie w czystosci. Zeby ja umyc nie muszisz zdejmowac calej tej barykady kratkowej, jak z gazowej A elektryczna.. to samo co gazowa, tyle zen ie ma zagrozenia zatrucia gazem ani kratki, ale klopot z jej umyciem jest taki sam
NAjpesze sa plyty
Teraz w modzie jest ta plyta indykcyjna
masz plyte osobno i piekarnik osobno u nas wlasnie bedzie takie rozwiazanie zebym nie musiala sie do piekarnika schylac cale zycie

[tancerka212]

Napisane przez kubusewa

KOchana mylisz pojęcia

kochana kuchenkami interesuję się dopiero od jakiejś doby hehehe więc wybacz zaraz się będę edukować w tym temacie hehehe

[gosica502]

Napisane przez kubusewa

Wiedziałam, że jesli napisze późno wieczorem to nikt mi nie odpowie
Prosze o odpowiedź

Kubusewa ja właśnie też nie potrafię Ci udzielić odpowiedzi... Bo ja co proawda będę tak wyprowadzana ale z domku a nie z bloku I ja w domku będę miała ładne dekoracje i pod domkiem też

Napisane przez kubusewa

eeee
no co Ty
u nas to jest tak: przywwitanie chlebem i solą no i łyk wódeczki ( 2 kieliszeczki: woda i wódeczka - kto ma wódeczke - będize rządziłw związku) a potem na sali toast ze wszystkimi szampanem - więc kieliszki szampanowe się nie zmarnują

Właśnie u nas to samo.. Woda i wódeczka Stary dobry zwyczaj hehe Ja się trochę boję wypicia tej wódki bo ja niestety bez przepitki to pić nie umiem hehe

Napisane przez kubusewa

Ja po winie mam takie konwulsyjne wymioty, ze dziękuję spasuję
Po wódce jeszcze nigdy nie miałam syndromu dnia poprzedniego A po winie juz nie raz cierpiałam cały następny dzień więc ja jednak pozostanę przy wódeczce

To samo dokładnie Nie ma to jak po czystej Na następny dzień nic złego się u mnei nei dzieje.. No chyba że bym się naprawdę okropnie jakoś opiła... A po winie.. wystarczy 2-3 lampki i już na następny dzień jestem nie do życia...

Napisane przez tancerka212

Gosica a co z tym okresem przyszedł w końcu? bo pamiętam że nawet test robiłaś już hehe ja właśnie czekam na mój @... powinien byc już wczoraj ale tradycyjnie na czas nigdy nie przychodzi wiec tym razem nawet o nim nie myślę bo dziecka się nie spodziewam

No właśnie nie przyszedł tancerka.. Zrobiłam z tego wszystkiego wczoraj rano jeszcze jeden test ale dalej negatywny... Więc w ogóle nie wiem o co to może chodzić.. Jak nie dostanę tego okresu to idę w piątek do pani ginekolog, może ona coś wymyśli... W każdym bądź razie.. dzień 44

[obca7]

Napisane przez tancerka212

kochana kuchenkami interesuję się dopiero od jakiejś doby hehehe więc wybacz zaraz się będę edukować w tym temacie hehehe

Ale Ci dobrzeJa też już chcę sprzęty do domku wybierać My dopiero po weselu zaczniemy działać, ale juz nie mogę się doczekać

[Domi22]

Napisane przez gosica502

No właśnie nie przyszedł tancerka.. Zrobiłam z tego wszystkiego wczoraj rano jeszcze jeden test ale dalej negatywny... Więc w ogóle nie wiem o co to może chodzić.. Jak nie dostanę tego okresu to idę w piątek do pani ginekolog, może ona coś wymyśli... W każdym bądź razie.. dzień 44

A moze ostatnio zminilas styl odzywiania albo masz wiecej stresu? Wtedy byloby wytlumaczalne dlaczego nie masz okresu dluzej...
Wiem cos o tym, bo 2 razy mialam takie wahania. Ogolnie okres zawsze mialam mega regulrny (24-26 dni i by). W czerwcu gdy zminilam diete i mialam sesje to okres sie zatrzymal na 2 misiace! Potem w pazdzierniku jak zaczelam pracowac, wiec znow zmiania i masa stesu to okres zatrzymal sie na 3 miesiace!!! Teraz gdy juz sie wszystko ustatkowala to i okres regularny, jak w zegarku...

[lusmarija]

hm Gosia to juz jest naprawdę trochę dziwne że jeszcze tej wstrętnej @ nie masz, mi się już dzisiaj kończy no chyba ze u Ciebie to normalne, że masz az tak duże opóźnienia, ale leipiej idz do gina

kiedy wraca LAIN bo ja juz chce te zdjecia oglądać

[tancerka212]

Napisane przez gosica502

No właśnie nie przyszedł tancerka.. Zrobiłam z tego wszystkiego wczoraj rano jeszcze jeden test ale dalej negatywny... Więc w ogóle nie wiem o co to może chodzić.. Jak nie dostanę tego okresu to idę w piątek do pani ginekolog, może ona coś wymyśli... W każdym bądź razie.. dzień 44

o kurcze 44 dni??? chybabym już na zawał jakiś padla... tym bardziej że naczytałam się na wizażu o tych testach że dziewczyny czasem w ciąży były a test nic nie wykazywał.. i jedna robiła i robiła testy żeby mieć na pamiątkę a tu ciągle negatywne.. nie chcę cię straszyć broń Boże tak tylko mi się przypomniały moje czarne myśli po zakupie testu ciążowego. u mnie dzień 29 więc póki co nie ma powodów do paniki.

Napisane przez obca7

Ale Ci dobrzeJa też już chcę sprzęty do domku wybierać My dopiero po weselu zaczniemy działać, ale juz nie mogę się doczekać

wiesz ja to sama nie spodziewałam się ze to wszystko tak szybko się potoczy- jeszcze niedawno obstawiałam że sprzęty domowe będziemy kupować w lipcu ale przyszłego roku!!! a tu wesele szwagra przyspieszyło remont mieszkanka o rok jak tylko się skończy w wakacje remont i tż pomaluje i dopieści nasze mieszkanko to ruszamy z wyposażeniem

[gosica502]

Napisane przez Domi22

A moze ostatnio zminilas styl odzywiania albo masz wiecej stresu? Wtedy byloby wytlumaczalne dlaczego nie masz okresu dluzej...
Wiem cos o tym, bo 2 razy mialam takie wahania. Ogolnie okres zawsze mialam mega regulrny (24-26 dni i by). W czerwcu gdy zminilam diete i mialam sesje to okres sie zatrzymal na 2 misiace! Potem w pazdzierniku jak zaczelam pracowac, wiec znow zmiania i masa stesu to okres zatrzymal sie na 3 miesiace!!! Teraz gdy juz sie wszystko ustatkowala to i okres regularny, jak w zegarku...

No właśnie Domi ja to ostatnio ani żadnej diety nie uskuteczniam, ani żadnej sytuacji stresującej nie mam, studiuję sobie spokojnie, ogólnie to mi jest jak u Pana Boga za piecem więc tym bardziej to dziwne...

Napisane przez lusmarija

hm Gosia to juz jest naprawdę trochę dziwne że jeszcze tej wstrętnej @ nie masz, mi się już dzisiaj kończy no chyba ze u Ciebie to normalne, że masz az tak duże opóźnienia, ale leipiej idz do gina

kiedy wraca LAIN bo ja juz chce te zdjecia oglądać

Na właśnie nie jest to normalne, pierwszy raz w życiu mam coś takiego...

Ja właśnie też bym już Lain na tych egipskich plażach pooglądała

Napisane przez tancerka212

o kurcze 44 dni??? chybabym już na zawał jakiś padla... tym bardziej że naczytałam się na wizażu o tych testach że dziewczyny czasem w ciąży były a test nic nie wykazywał.. i jedna robiła i robiła testy żeby mieć na pamiątkę a tu ciągle negatywne.. nie chcę cię straszyć broń Boże tak tylko mi się przypomniały moje czarne myśli po zakupie testu ciążowego. u mnie dzień 29 więc póki co nie ma powodów do paniki.

Eeee to 29 to jeszcze luzik Powiem Ci tancerka że ja też mam takie myśli.. A w ogóle najdziwniejsze jest to że właśnie ostatnio to my pod względem antykoncepcyjnym nie mamy sobie z TZtem nic do zarzucenia.. Nie ryzykowaliśmy ani nic i dlatego też nie panikuję za bardzo że w ciąży jestem... No nic.. zobaczymy co to z tego wyniknie..

[angluka]

Napisane przez obca7

Pochwal się jakie robisz Mi pomysły zmieniają się co chwilę I tez nie mogę się doczekać kiedy zacznę robic zaproszenia Ale to we wrześniu dopiero

aa wiesz nic nadzyczajnego bo ja lubie prostoe i skromnośc wiec będa zwyczajne ale jak zrobie jedno to wrzuce fotki Wam do pokazania napewno

[obca7]

Napisane przez angluka

aa wiesz nic nadzyczajnego bo ja lubie prostoe i skromnośc wiec będa zwyczajne ale jak zrobie jedno to wrzuce fotki Wam do pokazania napewno

Takie skromne sa najpiekniejsze i bardzo eleganckie

[tancerka212]

Napisane przez gosica502

Eeee to 29 to jeszcze luzik Powiem Ci tancerka że ja też mam takie myśli.. A w ogóle najdziwniejsze jest to że właśnie ostatnio to my pod względem antykoncepcyjnym nie mamy sobie z TZtem nic do zarzucenia.. Nie ryzykowaliśmy ani nic i dlatego też nie panikuję za bardzo że w ciąży jestem... No nic.. zobaczymy co to z tego wyniknie..

no to rzeczywiście w ciąży pewnie nie jesteś ale ja bym już się martwiła że coś się dzieje niedobrego w moim organiźmie i pobiegła do ginekologa jak najszybciej..

właśnie poczytałam sobie o kuchenkach i chyba zdecydujemy sie na taką gazowo elektryczną. czyli piekarnik elektryczny ale z normalnymi palnikami na gaz. teraz musimy sobie pójść do sklepu i pooglądać czy nam się bardziej srebrne podobają czy białe sprzęty.. to znaczy srebrne ładniejsze są ale jak kuchenka danej firmy ładna to lodówka brzydka i feee a jednak te odcienie i struktury tych srebrnych kuchenek się różnią- jedne sa bardziej matowe inne błyszczące itd i nie wiem jak my to dobierzemy to sreberko do siebie.. będziemy się starać ale jak się zdenerwujemy to kupimy normalne białe sprzęciory i będzie spokój

[obca7]

Napisane przez tancerka212

no to rzeczywiście w ciąży pewnie nie jesteś ale ja bym już się martwiła że coś się dzieje niedobrego w moim organiźmie i pobiegła do ginekologa jak najszybciej..

Dokładnie. Moja koleżanka też miała takei problemy. nie miała okresu dobre 4 miesiące. A do lekarza bała się iść. A jak poszła to jej badania zrobił, powiedział, że nie może zajść w ciążę przez najbliższe kilka lat, bo inaczej dziecko urodzi się chore. I przez całe życie bedzie musiała jakieś tabletki brać. Chciał jej tabletki anty przepisać, zeby w ciążę nie zaszła, ale ona nie chce brać hormonów i tak ryzykuje teraz. Ja bym kurcze nie mogła jakbnym wiedziała, że jest ryzyko, że zajdę w ciążę i że moje dziecko będzie chore. Przez moją nieodpowiedzialność narażę dziecko na cierpienie.

[kaska87]

jak kuchenka to tylko gazowa ja nie znoszę gotować na elektrycznym, bo inaczej to żarełko smakuje

prawdopodobnie w piątek jadę z mamą mierzyć te suknie

[tancerka212]

Napisane przez kaska87

jak kuchenka to tylko gazowa ja nie znoszę gotować na elektrycznym, bo inaczej to żarełko smakuje

prawdopodobnie w piątek jadę z mamą mierzyć te suknie

dziękuję za opinię odnośnie kuchenki- na chwilę obecną będzie gazowa z elektrycznym piekarnikiem.

widzę Kasia że zabierasz się z kopyta za ślubne przygotowania a jak tam sytuacja z Tadzikiem i faktem że w tym tygodniu ma być zaklepana orkiestra choćby nie wiem co? podobało mi się twoje ostre i zdecydowane podejście- tylko jakie są teraz efekty? pochwal się

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Kaśka zerknęłam sobie na twój suwaczek i twoja parka już jest na numerku 11 czyli poszła do przodu ale szczerze mówiąc to już ci nie zazdroszcze suwaczka bo twój mnie już troszkę przeraża że jest tak blisko już.. wolę swój 1 rok 3 miesiące i 10 dni

[onaella]

a ja dzis wzięłąm wolne w pracy i od rana siedze nad magisterką i opracowuje tą moją ankietę.
jejj ale z tym roboty ale na szczęście jestem już przy wnisokach z ostatneigo pytania i mam nadzieje, że to bedzie koniec całej części badawczej.

Kurcze, boje się tylko, ze mi promotor jakieś błedy powytyka i bedę musiala poprawki nanosić, chyba się załamię wtedy

[tancerka212]

jak tak was czytam to aż mi się odechciewa pisać pracy.. wy tu skończycie pisanie i będziecie się ślubem cieszyć a ja po wakacjach będę musiała siedzieć i się z tym męczyc.. ale jakbym miała czekać na ślub jeszcze rok dłużej to bym już chyba całkiem zwątpiła dlatego mogę już nawet pisać tą głupia pracę aby tylko szybciej być żonką mojego tżcika kochanego

[kaska87]

Napisane przez tancerka212

widzę Kasia że zabierasz się z kopyta za ślubne przygotowania a jak tam sytuacja z Tadzikiem i faktem że w tym tygodniu ma być zaklepana orkiestra choćby nie wiem co? podobało mi się twoje ostre i zdecydowane podejście- tylko jakie są teraz efekty? pochwal się

no jak wróci jego tata to będzie spotkanie póki co jeszcze jest u makaronów

Napisane przez tancerka212

Kaśka zerknęłam sobie na twój suwaczek i twoja parka już jest na numerku 11 czyli poszła do przodu ale szczerze mówiąc to już ci nie zazdroszcze suwaczka bo twój mnie już troszkę przeraża że jest tak blisko już.. wolę swój 1 rok 3 miesiące i 10 dni

no ja też się lękam


a ja mam postanowienie nie będę przezywać TZa i nie będę się go czepiać

[obca7]

Napisane przez tancerka212

jak tak was czytam to aż mi się odechciewa pisać pracy.. wy tu skończycie pisanie i będziecie się ślubem cieszyć a ja po wakacjach będę musiała siedzieć i się z tym męczyc.. ale jakbym miała czekać na ślub jeszcze rok dłużej to bym już chyba całkiem zwątpiła dlatego mogę już nawet pisać tą głupia pracę aby tylko szybciej być żonką mojego tżcika kochanego

Ja też bedę pisała pracę więc nie będziesz samaEhh ja jeszcze nie zaczęłam pisaćAle nasza pani promotor wymaga abyśmi na zaliczenie mieli tylko plan i temat, a to jeszcze można w miedzyczasie zmodyfikować. I mam ambitny plan napisać tą pracę do końca tego roku, żeby nie pisać później na ostatnią chwilę mając jeszcze slub na głowie.

[tancerka212]

Kasia jak przeczytałam tekst "nie będę przezywać tżta" to normalnie myślałam że się posikam jak w piaskownicy hahaha ale jak ty mówisz do tego tżta że musisz tego zaprzestać? ja jakoś tak z tżtem się nauczyliśmy że w ogóle przezywanie nawet nam przez głowę nie przechodzi.. nie wyobrażam sobie żeby mój tż mnie wyzywał jakoś brzydko.. no a mi to już całkiem jakby coś brzydkiego na tżta przez gardło przeszło to bym w tej samej sekundzie już go przepraszała jak szalona.. aż ciekawa jestem co ty takiego potrafisz powiedzieć w złości

[kaska87]

Napisane przez tancerka212

aż ciekawa jestem co ty takiego potrafisz powiedzieć w złości

nie chcesz tego wiedzieć są to przekleństwa nie jestem z tego dumna

o boże za 6 dni parka będzie na 10 a my nic nie mamy

[lusmarija]

Napisane przez kaska87

no jak wróci jego tata to będzie spotkanie póki co jeszcze jest u makaronów

no ja też się lękam


a ja mam postanowienie nie będę przezywać TZa i nie będę się go czepiać

Kasia Ty to mnie normalnie rozbrajasz czasami

Onaella pomyśl że mam nadzieję niedługo będzie juz to za nami i w spokoju będziemy mogły się zając przygotowaniami ślubnymi

[kaska87]

Napisane przez lusmarija

Kasia Ty to mnie normalnie rozbrajasz czasami

dlatego chcę się nawrócić

napisałam do salonu, żeby mi napisali czy mają te suknie i ile kosztują i nie chcą mi odpisać no już 30 minut minęło powinni tam czatować, a nie

ta też jest fajna: