PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

[bajka1807]

wlasnie wrocilam od gina, ale byl milutki, normalnie jakbym z kumplem gadala no ale tak jak mowilyscie, usg nawet nie robil bo powiedzial ze nie ma sensu. wymacal i powiedzial ze za dwa tygodnie mam do niego przyjsc i wtedy zrobimy usg bo narazie za wczesnie by cokolwiek stwierdzac, ale jesli test pozytywny to na 90% jestem w "małej" ciazy aczkolwiek wszystko mozliwe i wszystko sie moze zdarzyc.... mam zrobic badania poki co i lykac kwas foliowy, witamin zadnych narazie nie kazal mi brac.

no i powiedzialam mamie... przez telefon bo w sumie sama ze mnie wyciagnela, powiedziala ze jestem wariatka i ze mam teraz na siebie uwazac. chyba to przelknela

[Kicia8425]

Olcia podrzuc pare plackow !!! Smaka mi narobilas
Bajka nioo to jedynie dla calkowitej pewnosci pozostaje Ci czekac cierpliwie 2 tyg albo zrobic test HCG
Hihi az mi lezki polecialy jak napisalas o mamie...ah taka uczuciowa jestem noo,wzruszaja mnie takie akcje Niop uwazaj na siebie,uwazaj kochana

[Pepus]

Napisane przez Kicia8425

Jeszcze Pepus musi wrocic do staranek i wkoncu zafasolkowac i wtedy bedzie komplecik
Umowmy sie ze ja bede ta ostatnia....

Ja to dopiero wrócę do staranek po rozliczeniach podatkowych, czyli koło lutego . Teraz za dużo mam pracy i zbyt stresujący okres dla mnie.

Napisane przez Kicia8425

Atinas no tak masz racje,i pewnie dzidzia by wiele "naprawila" w naszym zwiazku...ale narazie jest we mnie strach ze bedzie tak jak bylo wczesniej,a nie chce takiego zycia dla mojej niuni i dla siebie...
Pepus pewnie zapracowana jest bo to kobitka interesu wiec trzeba Jej to wybaczyc

Kicia trzymam kciuki by wszystko się udało. Mam nadzieję, że wszystko wreszcie Ci się ułoży.

Napisane przez eniggma

ja to bym szóstke chciała

No, ale chyba nie za jednym zamachem?

Napisane przez eniggma

wiecie co jakos juz sie nie boje i zaczełam kupowac rzeczy dla maluszków

moje pierwsze zakupy

Śliczne ubranka i fajne kolorki
Fajne i praktyczne są kombinezony, które mają odpinane kapturki (o ile mnie wzrok nie myli)

Bajka kotku gratulacje! Przepraszam, że wczoraj jakoś to przegapiłam - taka wiadomość!! Teraz uważaj na siebie

[Kicia8425]

Pepus kochana to i tak wrocisz do staranek szybciej niz ja Takze wiesz ze ja ciagle trzymam kciuki a Ty sie Slonko nie poddawaj
Rozumiem ze to ciezki okres dla Ciebie,ale dasz rade ja to wiem !!!!
Za kciuki NIE dziekuje Oj chcialabym zeby wszystko sie udalo wkoncu...ale na to potrzeba czasu,tak mi jak i Tz...

[Pepus]

Napisane przez Kicia8425

Pepus kochana to i tak wrocisz do staranek szybciej niz ja Takze wiesz ze ja ciagle trzymam kciuki a Ty sie Slonko nie poddawaj
Rozumiem ze to ciezki okres dla Ciebie,ale dasz rade ja to wiem !!!!
Za kciuki NIE dziekuje Oj chcialabym zeby wszystko sie udalo w koncu...ale na to potrzeba czasu,tak mi jak i Tz...

Wiesz, bieganie do Urzędu Skarbowego zbyt wiele nerwów mnie kosztuje. Mimo, że powinnam się już przyzwyczaić to jakoś tak reaguję i nic nie poradzę. Wolę w tym czasie nie być w ciąży, bo jakoś boję się o dzidziusia, że coś mogłoby się stać. Poza tym muszę zęby sprawdzić i zalakować by nie nie mieć problemu z nadwrażliwością.
Zobaczysz, że wszystko się ułoży. Po burzy zaświeci słońce i oby jak najszybciej Nie dziękuj

[atinas]

Matko dziewczyny, ale szalejecie Tyle pisać

Bajka ja swoje maleństwo po raz pierwszy dopiero po 12 tyg widziałam... Mówiłam, że z rodzicami nie będzie tak źle Choć pewnie to jeszcze do niej nei dociera. Olcia ma rację, jedz teraz póki możesz bo później będzie ciężko Za to po 14 tyg tematem numer 1 będzie lodówka ja jem co 2-3 godziny. Mój mały tasiemiec się regularnie odzywa i nie mogę go zignorować bo tak ssie mamusię że aż jej się słabo nie nie dobrze robi

[Kicia8425]

Napisane przez Pepus

Wiesz, bieganie do Urzędu Skarbowego zbyt wiele nerwów mnie kosztuje. Mimo, że powinnam się już przyzwyczaić to jakoś tak reaguję i nic nie poradzę. Wolę w tym czasie nie być w ciąży, bo jakoś boję się o dzidziusia, że coś mogłoby się stać. Poza tym muszę zęby sprawdzić i zalakować by nie nie mieć problemu z nadwrażliwością.
Zobaczysz, że wszystko się ułoży. Po burzy zaświeci słońce i oby jak najszybciej Nie dziękuj

Oj wiem wiem kochana ze do tego biegania po urzedach nie da sie przyzwyczaic a do Skarbowki to juz wogole,tam zawsze sa stresy
Nioo tak z zebami tez lepiej zrobic pozadek,zeby pozniej nie zostac bez po ciazy...mnie tez to czeka ale ehh dopiero jak bede w PL...
Licze na to ze sie ulozy,z dnia na dzien jest lepiej,ale chyba jeszecze troche uplynie zanim bedzie dosc dobrze,bo tak jak bylo to juz zapewne nigdy nie bedzie...ale zeby chociaz bylo dobrze,nie musi byc tak samo !!!

[atinas]

Kiciu Słońce, to sie tylko tak mówi, że nie będzie już tak jak kiedyś. Będzie tylko potrzeba czasu, nic tak nie leczy ran jak czas. Uwierz mi, że choć młoda jestem to dużo takich ran mam, które zadali najbliżsi memu sercu, osoby z rodziny. Ale życie jest za krótkie na to, żeby pamiętać te wszystkie żale. Choć jest ciężko, to żyje się dalej, a z czasem o wiele łatwiej

[Pepus]

Napisane przez atinas

Kiciu Słońce, to sie tylko tak mówi, że nie będzie już tak jak kiedyś. Będzie tylko potrzeba czasu, nic tak nie leczy ran jak czas. Uwierz mi, że choć młoda jestem to dużo takich ran mam, które zadali najbliżsi memu sercu, osoby z rodziny. Ale życie jest za krótkie na to, żeby pamiętać te wszystkie żale. Choć jest ciężko, to żyje się dalej, a z czasem o wiele łatwiej

Dokładnie Atinas Życie to nie bajka - niestety i często rzucane są nam kłody pod nogi.

[Kicia8425]

Napisane przez atinas

Kiciu Słońce, to sie tylko tak mówi, że nie będzie już tak jak kiedyś. Będzie tylko potrzeba czasu, nic tak nie leczy ran jak czas. Uwierz mi, że choć młoda jestem to dużo takich ran mam, które zadali najbliżsi memu sercu, osoby z rodziny. Ale życie jest za krótkie na to, żeby pamiętać te wszystkie żale. Choć jest ciężko, to żyje się dalej, a z czasem o wiele łatwiej

Wiesz kochana ja tez sporo przeszlam i przez facetow i przez najblizszych,ran zadano mi wiele i jesli chodzi o facetow zawsze bylam twarda i nigdy nie bylo "drugiej" szansy,to jak bardzo mnie ranili sprawialo ze poprostu nie bylam w stanie byc z nimi w dalszym zwiazku,i nie powiem bo z biegiem czasu bywalo tak ze zalowalam tego,w niektorych przypadkach zaluje do dzis ale takie jest zycie...teraz jestesmy przyjaciolmi po uplywie lat i to jest w tym dobre,z Tz boje sie poprostu ze to mnie przerosnie Staram sie,i wiem ze najlepszy w tym wszystkim bedzie czas,juz z doswiadczenia wiem ze to pomoze tylko musze przetrwac ten ciezki okres,nie moge sie poddac!!!
Jak to sie mowi nadzieja umiera ostatnia,i jak narazie zyje wlasnie NIA,do tego doklada sie odrobina wiary i milosci i to dodaje mi sily
Musze tylko to przetrwac,musi przeminac ten najtrudniejszy czas a pozniej juz bedzie mam nadzieje tylko lepiej
Dzis juz Tz oznajmil mi ze od poczatku lutego chce byc w Pl ze mna,ze ma takie dziwne przeczucie ze bedac ze mna w Pl jest w stanie wiele osiagnac i stac sie lepszym czlowiekiem To dodaje mi wiary ze bedzie lepiej,ze On naprawde chce i stara sie zeby bylo wszystko dobrze

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

O mamo ale sie rozpisalam hehe
Ja to chyba inaczej nie potrafie

[Sensuel]

Napisane przez bajka1807

wlasnie wrocilam od gina, ale byl milutki, normalnie jakbym z kumplem gadala no ale tak jak mowilyscie, usg nawet nie robil bo powiedzial ze nie ma sensu. wymacal i powiedzial ze za dwa tygodnie mam do niego przyjsc i wtedy zrobimy usg bo narazie za wczesnie by cokolwiek stwierdzac, ale jesli test pozytywny to na 90% jestem w "małej" ciazy aczkolwiek wszystko mozliwe i wszystko sie moze zdarzyc.... mam zrobic badania poki co i lykac kwas foliowy, witamin zadnych narazie nie kazal mi brac.

no i powiedzialam mamie... przez telefon bo w sumie sama ze mnie wyciagnela, powiedziala ze jestem wariatka i ze mam teraz na siebie uwazac. chyba to przelknela

A widzisz...słuchać trzeba starszych doświadczonych koleżanek .My co prawda nie ginekolog,ale przerabiałyśmy już to
dla mamusi.Moja tonęła we łzach rozpaczy przez chyba dobre 2-3 tygodnie,a ja musiałam te lamenty,fochy znosić .Teraz to jest inna bajka,wnusio najukochańszy

A ja mam coś dzisiaj doła,bo mi synek dał w kość.Nie radzę sobie z jego pewnymi zachowaniami i ich nie rozumiem,więc może dlatego

[bajka1807]

no brawa brawa, ale to chyba chwilowebo juz zaczelo jej sie ekonomiczne myslenie, pytania co dalej, jak sobie poradzicie tak jakby moj TŻ nie pracowal :| moj tata tez juz wie, chociaz on jakos zareagowal mniej entuzjastycznie, a moze mi sie wydawalo bo glos zmeczony, rodzice TŻ tez juz wiedza, tesciu sie ponoc cieszy, a siostra TŻ go zbrechala z racji tego ze za nim mnie poznal mowil ze zadnych stalych zwiazkow, zadnych zobowiazan, zadnych dzieci wiecie boje sie troche ze mi ten okres przyjdzie, chociaz dzisiaj wzielo mnie na banany i czekolade pozostalo mi tylko czekac te dwa tygodnie...


z tego co mowilas sensuel to twoj synus to lew.... wiesz moj TŻ tez lwiatko i bywa ze nie rozumiem jego zachowan, wiec to chyba kwestia charakterow trzymam kciuki zeby maluchowi przeszlo

[alexa1307]

A ja dzis nie mam weny na nic
glowa mi peka,zadne tabletki nie pomagaja a do tego jeszcze moj maz mnie doprowadza do szalu,no nie moge normalnie zniesc jego towarzystwa najchetniej wynioslabym sie na czas ciazy z domu bo podnosi mn cisnienie facet
ide chyba zaraz lulu zeby sie nie denerwowac moze mnie przestanie w koncu glowa bolec jak zasne.

[agnieszka09]

ALEXA ja tez dzis nie mam weny do niczego,nawet pisac mi sie nie chce tylko podczytuje...

[Sensuel]

Alexa...to chyba ta zimowa aura tak na nas działa .U mnie z TŻ jest oki póki co,ale mamy burzę mózgów co do imienia.On się uparł przy jednym (Dennis),a ja jakoś przekonana nie jestem do tego imienia.

Bajka...to standard,że się martwi o ekonomię .Poza tym ciesz się,że nie lamentuje z powodu,że tak krótko się znacie itp.

[bajka1807]

z tego powodu tez steka,juz powiedziala ze jesli mnie skrzywdzi to go znajdzie i przetraci moi rodzice w sumie ciut inaczej do mnie podchodza po smierci mojego brata, mam wrazenie ze mam taryfe ulgowa. no ale pozyjemy zobaczymy
brykam spac bo zasypiam na siedzaco, dobrej nocki dziewczynki

[alexa1307]

Matko kobiety nawet zasnac nie moge chyba mnie rozbiera jakies chorobsko albo co gorsza ......zatoki malo,ze glowa mnie tak trzaska ,ze nie moge wytrzymac to mam wrazenie jakbym miala w niej temp ze 100 stopni normalnie,do tego bola mnie oczy,uszy i wszystkie zeby normalnie zaraz zwariuje i badz madry i wiedz co od czego boli,spiaca jestem a spac nie moge,najgorzej normalnie

[MAGiALENA]

Napisane przez bajka1807

z tego co mowilas sensuel to twoj synus to lew.... wiesz moj TŻ tez lwiatko i bywa ze nie rozumiem jego zachowan, wiec to chyba kwestia charakterow

jeśli chodzi o znak zodiaku, to ja też lwica.

jestem zmęczona. obudziłam się ok. 23:30 i zasnęłam dopiero po 1:00. bolało mnie po lewej stronie brzucha, już nie mogłam wytrzymać. przed spaniem wzięłam no-spę i potem w nocy apap. mąż wstał i nawet melisę mi zrobił.

[atinas]

Napisane przez Kicia8425

Wiesz kochana ja tez sporo przeszlam i przez facetow i przez najblizszych,ran zadano mi wiele i jesli chodzi o facetow zawsze bylam twarda i nigdy nie bylo "drugiej" szansy,to jak bardzo mnie ranili sprawialo ze poprostu nie bylam w stanie byc z nimi w dalszym zwiazku,i nie powiem bo z biegiem czasu bywalo tak ze zalowalam tego,w niektorych przypadkach zaluje do dzis ale takie jest zycie...teraz jestesmy przyjaciolmi po uplywie lat i to jest w tym dobre,z Tz boje sie poprostu ze to mnie przerosnie Staram sie,i wiem ze najlepszy w tym wszystkim bedzie czas,juz z doswiadczenia wiem ze to pomoze tylko musze przetrwac ten ciezki okres,nie moge sie poddac!!!
Jak to sie mowi nadzieja umiera ostatnia,i jak narazie zyje wlasnie NIA,do tego doklada sie odrobina wiary i milosci i to dodaje mi sily
Musze tylko to przetrwac,musi przeminac ten najtrudniejszy czas a pozniej juz bedzie mam nadzieje tylko lepiej
Dzis juz Tz oznajmil mi ze od poczatku lutego chce byc w Pl ze mna,ze ma takie dziwne przeczucie ze bedac ze mna w Pl jest w stanie wiele osiagnac i stac sie lepszym czlowiekiem To dodaje mi wiary ze bedzie lepiej,ze On naprawde chce i stara sie zeby bylo wszystko dobrze

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

O mamo ale sie rozpisalam hehe
Ja to chyba inaczej nie potrafie

Nie wolno Ci uciec, bo w tedy pokażesz jaka jesteś słaba, po prostu się poddasz, nie wolno tak. O życie, o wszystko dziś trzeba walczyć.
Będzie dobrze

Napisane przez bajka1807

no brawa brawa, ale to chyba chwilowebo juz zaczelo jej sie ekonomiczne myslenie, pytania co dalej, jak sobie poradzicie tak jakby moj TŻ nie pracowal :| moj tata tez juz wie, chociaz on jakos zareagowal mniej entuzjastycznie, a moze mi sie wydawalo bo glos zmeczony, rodzice TŻ tez juz wiedza, tesciu sie ponoc cieszy, a siostra TŻ go zbrechala z racji tego ze za nim mnie poznal mowil ze zadnych stalych zwiazkow, zadnych zobowiazan, zadnych dzieci wiecie boje sie troche ze mi ten okres przyjdzie, chociaz dzisiaj wzielo mnie na banany i czekolade pozostalo mi tylko czekac te dwa tygodnie...


z tego co mowilas sensuel to twoj synus to lew.... wiesz moj TŻ tez lwiatko i bywa ze nie rozumiem jego zachowan, wiec to chyba kwestia charakterow trzymam kciuki zeby maluchowi przeszlo

U mnie też tak było, przejdzie im z czasem Nic się nie martw, pamiętacie jak mnie pocieszałyście?

Napisane przez MAGiALENA

jeśli chodzi o znak zodiaku, to ja też lwica.

jestem zmęczona. obudziłam się ok. 23:30 i zasnęłam dopiero po 1:00. bolało mnie po lewej stronie brzucha, już nie mogłam wytrzymać. przed spaniem wzięłam no-spę i potem w nocy apap. mąż wstał i nawet melisę mi zrobił.

Dobrego masz męża. Mój tata też lew więc coś o tym wiem

[zebra666]

Kicia teraz mam nadzieję będzie z górki już tyllko

Bajka moji byli w szoku jak im powiedziałam ale się cieszyli... Tylko, że ja czekałam do 7 tygodnia jak zobaczyłam dzidzie z bijącym serduszkiem. Chyba tylko mamie powiedziałam wcześniej troszke, bo w dzień matki chciałam a tacie w urodziny

[Sensuel]

Napisane przez bajka1807

z tego powodu tez steka,juz powiedziala ze jesli mnie skrzywdzi to go znajdzie i przetraci moi rodzice w sumie ciut inaczej do mnie podchodza po smierci mojego brata, mam wrazenie ze mam taryfe ulgowa. no ale pozyjemy zobaczymy
brykam spac bo zasypiam na siedzaco, dobrej nocki dziewczynki

Hello

Dzisiaj wizyta u położnej.Mam kilka pytań i muszę je spisać na kartkę,bo zapomnę .Poza tym sprzątanko i prasowanko później,no i obiad dla familiady.
Brzuchol mnie coś boli,jakby skurcze mnie łapały,ale nie te porodowe tylko takie mięśniowe,że tak to określę.

Bajka....mój wujas powiedział mojemu TŻ jaka mnie skrzywdzi to mu kuku zrobi ,tylko że mój wujek jest o połowę niższy od mojego TŻ

Alexa....twój patent z samoopalaczem wypróbowałam i się sprawdził .Może to nie zatoki tylko ciśnienie?Kontroluj to lepiej,abys potem nie miała tak jak ja z Oskarem.


Miłego dnia kobitki

[Sensuel]

Jestem już po wizycie.Ale mi brzuch wygniotły .Wszystko jest OK,a maluch w pozycji na nietoperka.Ale może jeszcze się to zmienić.Mogę ćwiczyć na stepperze i na piłce zwłaszcza.Także chyba dzisiaj już zacznę stepperować

Lecę sprzątać dalej i robić obiadek

[atinas]

Napisane przez Sensuel

Jestem już po wizycie.Ale mi brzuch wygniotły .Wszystko jest OK,a maluch w pozycji na nietoperka.Ale może jeszcze się to zmienić.Mogę ćwiczyć na stepperze i na piłce zwłaszcza.Także chyba dzisiaj już zacznę stepperować

Lecę sprzątać dalej i robić obiadek

No to super wieści
Ja się szykuję i jadę do tż

[zebra666]

Sensuel świetnie ja na obiadek robię dzisiaj Trortille

[Sensuel]

A ja dzisiaj nie mam weny twórczej co do obiadu i będzie schabowy z sosem pieczarkowym + ziemniaczki.Zastanawiam się czy jakiegoś ciasta nie zrobić ,a może sałatkę .

Coś zmęczona już jestem,a mój przedszkolak za 2h będzie w domu i znowu będzie mi dokuczać.

[Kicia8425]

Hejka laseczki

Ojj Alexa bidulko to sie w nocy wymeczylas Miejmy nadzieje ze to nie zadne chorobsko!!! A jak sie dzis czujesz??
Sensuel noo to pieknie ze juz po badaniu,ze dzidzius zdrowy noo i juz przybral pozycje wyjsciowa
A dostalas zdjatko??
Atinas wiesz Slonko to jest wlasnie to ze ja w zyciu potrafie walczyc o swoje,tylko w zwiazkach jestem taka slaba i zawsze zwijam zagle i uciekam Choc akurat w tym przypadku postanowilam walczyc i mam nadzieje ze uda mi sie tym razem
Zeberko kochana niop tez mam taka nadzieje Zobaczymy co wyjdzie w praniu...Aaa no i pieknie(wiesz co!!!)
Bajka dacie rade !!! Rodzice postekaja,postekaja i przestana
Ja to sie boje myslec jaka wojna bedzie jak oznajmimy rodzince Tz ze wracamy na stale do PL,nawet sobie nie wyobrazam tego !!!

A moj Tz tez lew jak juz mowicie o znakach zodiaku a ja skorpionek,i powiem Wam ze i bez ciazy czasem nie moge go zrozumiec i doprowadza mnie do szalu...A dzis wogole jestem jakas nerwowa,cos mnie w srodku nosi...musze znalezc jakis obiekt do wyrzycia sie bo Tz juz oberwal

Milutkiego popoludnia kochane

[zebra666]

Dziękuję Kiciu Ach własnie biorę się za te tortille

[Sensuel]

Kiciu...zdjęcia nie dostałam,bo położna usg nie robi .We wtorek mam USG i zapytam o jakąś focię i oblukam małego,bo na ostatnim USG jak mi powiedzieli,że to chłopak to byłam w takim szoku,że nic nie pamiętam ze złości .W PL jeden lekarz jest od wszystkiego,a tutaj to 3 osoby prowadzą ciążę (lekarz rodzinny,położna i pani od USG).

Padam normalnie,a muszę za 30 min iść po juniora .Młody chyba nogi wyprostował,bo mnie pod żebra wjechało coś i w dodatku głową kręci,bo czuję coś tam w dole .
Dziwne,że dzieciom w brzuszku nie przeszkadza taka pozycja głowa w dół.Przecież to cholernie nie fajne tyle czasu w takiej pozycji

[alexa1307]

Napisane przez Kicia8425

Hejka laseczki

Ojj Alexa bidulko to sie w nocy wymeczylas Miejmy nadzieje ze to nie zadne chorobsko!!! A jak sie dzis czujesz??
Sensuel noo to pieknie ze juz po badaniu,ze dzidzius zdrowy noo i juz przybral pozycje wyjsciowa
A dostalas zdjatko??
Atinas wiesz Slonko to jest wlasnie to ze ja w zyciu potrafie walczyc o swoje,tylko w zwiazkach jestem taka slaba i zawsze zwijam zagle i uciekam Choc akurat w tym przypadku postanowilam walczyc i mam nadzieje ze uda mi sie tym razem
Zeberko kochana niop tez mam taka nadzieje Zobaczymy co wyjdzie w praniu...Aaa no i pieknie(wiesz co!!!)
Bajka dacie rade !!! Rodzice postekaja,postekaja i przestana
Ja to sie boje myslec jaka wojna bedzie jak oznajmimy rodzince Tz ze wracamy na stale do PL,nawet sobie nie wyobrazam tego !!!

A moj Tz tez lew jak juz mowicie o znakach zodiaku a ja skorpionek,i powiem Wam ze i bez ciazy czasem nie moge go zrozumiec i doprowadza mnie do szalu...A dzis wogole jestem jakas nerwowa,cos mnie w srodku nosi...musze znalezc jakis obiekt do wyrzycia sie bo Tz juz oberwal

Milutkiego popoludnia kochane

dziekuje dzis juz jest troszke lepiej ale to chyba jednak przeziebienie jakies niestety zrobilo mi sie zimno i w nosie i pod nosem boli jak diabli a do tego katar sie pojawil,glowa troszke cmi ale jest duzo lepiej niz wczoraj i w nocy,na dobre zasnelam dopiero po 3 ,ale mi sie wydaje,ze u nas jakies cisnienie nieciekawe,wczoraj caly dzien lalo.wialo a dzis znowu raz slonce a raz az ciemno sie robi,pogoda do i dlatego mnie tak glowka lupie
a co tam kochana u Ciebie mam nadzieje,ze wszystko ok

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Napisane przez Sensuel

Hello

Dzisiaj wizyta u położnej.Mam kilka pytań i muszę je spisać na kartkę,bo zapomnę .Poza tym sprzątanko i prasowanko później,no i obiad dla familiady.
Brzuchol mnie coś boli,jakby skurcze mnie łapały,ale nie te porodowe tylko takie mięśniowe,że tak to określę.

Bajka....mój wujas powiedział mojemu TŻ jaka mnie skrzywdzi to mu kuku zrobi ,tylko że mój wujek jest o połowę niższy od mojego TŻ

Alexa....twój patent z samoopalaczem wypróbowałam i się sprawdził .Może to nie zatoki tylko ciśnienie?Kontroluj to lepiej,abys potem nie miała tak jak ja z Oskarem.


Miłego dnia kobitki

to sie ciesze,ze zadzialalo
a co do cisnienia to co mialas jakies przeboje ??? ja niby jestem niskocisnieniowiec ale puls mam zawsze wysoki bo kolo 90 albo i ponad ,choc w ciazy wiadomo wszystko moze sie zmienic a do tego ta wstratna pogoda

[olcia26]

bajka to mama nie zareagowała źle, to że się martwi to normalna reakcja

a ja się martwie bo od miesiąca ma ten uporczywy kaszel a syropy nie pomagają a dzisiaj coś mnie boli w plecach, mam nadzieję że to nie oskrzela

z zębami też powinnam zrobic porządek ale dwie wizyty mi przepadły bo byłam na etapie mdłości i taka wizyta mogłaby się skończyć niezbyt przyjemnie