Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

[Jula]

W ramach przygotowań do sylwestra zakupiłam różowy lakier do paznokci. Co tam u Was?

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Jula

W ramach przygotowań do sylwestra zakupiłam różowy lakier do paznokci. Co tam u Was?

Ja się obijam aktualnie. Niedawno zrobiłam porządek z paznokciami. Przez większość dnia próbowałam co na jutro zrobić z włosami, idę po kosztach, nie chcę tracić kasy na fryzjera i dlatego dzisiaj upinałam na różne sposoby, no i coś tam mi wyszło, chociaż jutro trening też mi się przyda
Aaaa i zrobiłam próbny makijaż, nawet ładnie mi wyszło

[pumas]

Ja pomalowałam pazury na fiolet łapy i róż stopy, bo przecie bede się pluskać ;-)
Miałam dzisiaj zakręcony dzień, właśnie wróciłam.
Wkurzyła mnie jedna pindzia z "Szafy", bo nie dość, że chce odebrać rzecz osobiście, to jeszcze ja mam jej to gówienko przywieźć. O nie, taka dobra to ja nie jestem. Ja jak odbierałam cokolwiek osobiscie, to NIKT NIGDY mi nie ułatwiał, bujałam się po nowych hutach nie hutach. Więc niech i ona podjedzie.

[Ariena]

Pumas też bym nie przywiozła, co za paniusia.

Ja z kolei zmieliłam mięcho nową maszyną do mielenia mięsa co dostaliśmy pod choinkę.
Kupiłam produkty na sałatkę bo idziemy do kogoś na domówkę i trza coś przynieść.
Kupiłam Loreal Casting i jutro włosy zafarbuję. Co do fryzury to nie muszę nic kombinować z tym moim bobem, same się układają.
Byłam z mężolem w NY i kupił sobie bluzę i koszulę. (koszula na jutro) Oczywiście ja mu wypatrzyłam te cacuszka. Wolę nawet wybierać jemu rzeczy niż sobie.

[Jula]

Ariena, ja nie lubię oglądać męskich ciuchów, nudzi mnie to. Babskie mogę oglądać w nieskończoność, a bieliznę caaały dzień.

Właśnie się zabrałam za pedicure - nienawidzę tego. U rąk mam żel z odjazdowym złotym brokatem, ale u stóp już lakier wyglądał żałośnie. Chyba dokończę jutro rano, bo już nic nie widzę na oczy.

Nie wiem w co się jutro ubrać, żeby wyglądać jak królowa seksu, hehe )

[Ariena]

Napisane przez Jula

Ariena, ja nie lubię oglądać męskich ciuchów, nudzi mnie to. Babskie mogę oglądać w nieskończoność, a bieliznę caaały dzień.

Jak idę sama do sklepu z ciuchami to też nie oglądam męskich. Ale jak idę z mężem to chętnie mu wyszukuję ciuchy co mi się podobają i wiem w czym mu będzie dobrze.

[pumas]

Jula, eno eno krolowa sexu, a po kiego, skoro masz chlopa Ubierz cos czarnego, z koronką, jakaz bluzke, a najlepiej sukienke, ponczochy, takie tam, ladnie i sexi.

Ja jak jezdzilam w delegacje, to z nudow chodzilam po CH (bardzo lubilam chodzic po gliwickim forum) i zawsze wracalam z siata ciuchow dla Tż. Bo jak ja cos kupie to wiem, ze a) bedzie musial to zalozyc b) bedzie mi sie w tym podobal. Zatem od kiedy jestesmy ze soba, nie kupil sobie ani jednego ciucha bez mojej wiedzy i akceptacji mimo, ze pantoflem nie jest hehe. Ale sam sie nie zapuszcza do CH, tylko ze mna. Niestety nie godzi sie na wszystkie moje propozycje, a szkoda.

Ja jutro wystąpię w zwykłym longu w szaro srebrne paski, z wycieciem na plecach i kokardą. Do tego proste czarne getry i thats it. Cóż się bede stroic, góry to góry.

[pumas]

Właśnie dostałam wiadomość od Hiszpanów, że skoro będę z przyjaciółmi, to oni nie chcą się spotkać, woleliby tylko ze mną.... Co za &^%$# wiadomo, o co chodzi. Nienormalni. Wkurzona jestem, co oni sobie myślą. Nic tylko wypadałoby wystawić negatywa i bye bye.

[Jula]

Nie wiem co oni sobie myślą. Może, ze wyjeżdżasz w góry sama, wyrywać inne nacje?

[pumas]

No na to wychodzi, debile stare!!!!!! Boze, wkurzaja mnie tacy ludzie, bo oni ten swietny projekt traktuja jako portal randkowy, żarcie, picie, spanie i dupy za darmo. grrrr

[Kala_88]

Chyba generalnie niektórzy ludzie każdy portal czy forum etc traktują jak miejsce do szukania randki

Ja lubię wybierać coś TŻ, zwałszcza że zakupy z nim idą bardzo szybko, zazwyczaj 2 sklepy max i już jest co chciał. Najbardziej rozśmiesza mnie, jak coś sam znajdzie i pyta mnie o zdanie, choć niby jest już pewien że to chce, ja powiem że niezbyt mi się podoba to on już nie chce tego i ja mu coś wybieram

Ja paznokcie pomalowałam wczoraj na ostry róż, zaraz idę się kąpać i szykować. Z włosami sobie poradzę sama, bo na gwiazdkę dostałam lokówkę, fajnie kręci włosy tylko zajmuje to trochę czasu. Ja lubię jak takie rzeczy idą szybko, jak np prostownicą - kilka minut i gotowe.

[pumas]

Ja tez nie przepadam za ukladaniem wlosow, lokowke mam taka grubasna, ale nie umiem się nią poslugiwac, bo jakos pali mi koncowki i wyglada to beznadziejnie. Oswieccie mnie

życzę wam udanej zabawy sylwestrowej, relaxu i niezapomnianych chwil, a w Nowym Roku sukcesów, zwłaszcza na polu zawodowym, jak równiez w zyciu prywatnym. Pamietajcie, progres to podstawa, w kazdej kwestii

Pozdrawiam was i do zobaczenia po weekendzie

[Ariena]

Pumas to co Ty wykombinowałaś na tego Sylwka że jacyś Hiszpanie przyjeżdżają itd? Nie rozumiem o co chodzi.

Z moim też zakupy idą szybko. Byliśmy w tym Forum w Gliwicach ale on poleciał do NY, ja do Orseya i innych sklepów. Przyszłam do NY a on jeszcze nic nie wybrał i nie przymierzył.
To ja obleciałam po tych wieszakach szybko, od razu znalazłam bluzę koszulę i mu się spodobały, zmierzył i kupił. Choć jak jest duży wybór to też sobie fajne ciuchy wybiera ale ja jestem w tym lepsza i wynajduję rzeczy gdzieś ukryte między ciuchami których na początku nie widać. Tym bardziej że bluza to była ostatnia w tym rozmiarze.

Ja też już mykam i życzę Wam pomyślności w Nowym Roku pod każdym względem.

[Kala_88]

Ja też mam grubą lokówkę, philipsa 38mm i jakoś mi idzie kręcenie a w sumie to ja mam dwie lewe ręce do takich rzeczy, układanie włosów na szczotce to dla mnie abstrakcja, stąd ta lokówka http://www.p4c.philips.com/cgi-bin/d...&scy=pl&slg=pl o taka dokładnie. Biorę pasmo, łapię za końcówki, zawijam i potem delikatnie wyjmuje i jakoś idzie SKoro mi się udaje Pumas, tzn że to łatwe

Dołączam się do życzeń - żeby było lepiej w Nowym Roku

[gwiazdeczka172]

Wszystkiego dobrego Kobietki

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Udanego Sylwestra dziewczyny i aby wasze listy i cele w Nowym Roku się udało zrealizować

[stokrotka1404]

Witam KobitkiTroszkę mnie nie było bo mam problemy z kompem eh:/ Co do mojego Tża- dalej jesteśmy razem. Pojechaliśmy na Sylwka do Wrocławia, na rynek, było okiDużo tez ze sobą rozmawialiśmy. On uważa, że jednak jesteśmy pisani dla siebie, a że mamy teraz problemy widac takk musi by...Uważam że warto walczyc mimo wszystko o Nas. Chciałabym, żeby teraz było wszystko dobrze. Pójdzie w tygodniu na poprawę zabiegu i mam nadzieje że to pomoże...

Dziś nad ranem mieliśmy taką ochotę na siebie ojjjjj (około 7 rano hehe) w pociągu, zostaliśmy sami...Mieliśmy ochotę to zrobic...ta adrenalina, no poprostu ciężko było Nam się opanowac. Jednak rozsądek wziął górę...hmmm gdyby nie ten zabieg kto wie kto wie. Kurcze czy to normalne chciec zrobi to w pociągu???kiedyś nie mialam takich myśli, ojjjj
ale cieszę ze wróciła ta namiętnośc,brakowało mi tego ostatnio, namiętne pocałunki,hmmmmmm, kocham Go i chce żeby było dobrze.

Nowy ROK nowe postanowienia, miejmy nadzieję ze ten rok bedzie lepszy od poprzedniego.
Wiem, że pewno uważacie, że zle robię, ale takk jak wspomniałam wczesniej jest Nam ogolnie dobrze ze sobą...Wiec czemu nie starac się naprwiac to co szwankuje, skoro jest miłośc i nam zależy.

Jak po Sylwestrze????

No i WSZYSTKIEGO DOBREGO W NOWYM ROKU!!!!!!

[gwiazdeczka172]

Napisane przez stokrotka1404

Witam KobitkiTroszkę mnie nie było bo mam problemy z kompem eh:/ Co do mojego Tża- dalej jesteśmy razem. Pojechaliśmy na Sylwka do Wrocławia, na rynek, było okiDużo tez ze sobą rozmawialiśmy. On uważa, że jednak jesteśmy pisani dla siebie, a że mamy teraz problemy widac takk musi by...Uważam że warto walczyc mimo wszystko o Nas. Chciałabym, żeby teraz było wszystko dobrze. Pójdzie w tygodniu na poprawę zabiegu i mam nadzieje że to pomoże...

Dziś nad ranem mieliśmy taką ochotę na siebie ojjjjj (około 7 rano hehe) w pociągu, zostaliśmy sami...Mieliśmy ochotę to zrobic...ta adrenalina, no poprostu ciężko było Nam się opanowac. Jednak rozsądek wziął górę...hmmm gdyby nie ten zabieg kto wie kto wie. Kurcze czy to normalne chciec zrobi to w pociągu???kiedyś nie mialam takich myśli, ojjjj
ale cieszę ze wróciła ta namiętnośc,brakowało mi tego ostatnio, namiętne pocałunki,hmmmmmm, kocham Go i chce żeby było dobrze.

Nowy ROK nowe postanowienia, miejmy nadzieję ze ten rok bedzie lepszy od poprzedniego.
Wiem, że pewno uważacie, że zle robię, ale takk jak wspomniałam wczesniej jest Nam ogolnie dobrze ze sobą...Wiec czemu nie starac się naprwiac to co szwankuje, skoro jest miłośc i nam zależy.

Jak po Sylwestrze????

No i WSZYSTKIEGO DOBREGO W NOWYM ROKU!!!!!!

Trzymam za Was kciuki
A to, że Wam się chciało w pociągu to fajna sprawa

Wszystkiego dobrego!

JA jestem kontuzjowana lekko, kumpela nadepnęła mi na palucha i mam czarnego

[VwVampirka]

Wszystkiego najlepszego w nowym roku! oby był dużo lepszy niż poprzedni

A jak wam minął Sylwek? Ja po swoim dalej dochodzę do siebie...
Zabawa była przednia, jak teraz cały rok taki będzie to okej (bylebym tylko więcej nie próbowała na mrozie spać na balkonie i by mnie nikt nie musiał z niego siłą ściągać )

Moja kreacja sylwestrowa była skromna. W mieszkaniu u znajomych miało być zimno, więc ubrałam się w ciepłą tunikę, na to sweterek a w końcu cały czas bawiłam sie w podkoszulku a pazurki miałam na bordowo

Stokrotka, dobrze, że między wami się znowu ukłąda oby tak przez cały rok i dłużej

Gwiazdeczka, kiedyś odrośnie... Ja mam takiego siniaka na palcu w ręce... Obiłan mnie pogryzł, gdy złamał nogę a ja go próbowałam przytrzymać by nie zrobił sobie krzywdy...

A wiecie jaki miałam sen w nowym roku? Śniło mi się, że szłam ulicą na któej było pełno monet. Różny6ch, zarówno polskich jak i z jakiś innych krajów, dużych, małych (pewnie nawet takie nie istnieją, ale w moim śnie wszystkie były ważne). A ja to wszystko zbierałąm i miałąm ich tyle, ze mi się już w kieszeniach nie mieściły, a ja je dalej zbierałam i myślałąm o tym w którym kantorze wymienię te zagraniczne i czy może bardziej mi by się nie opłacało wymienić je za granicą... Jak mi sie to śniło to odchoropwywłam akurat imprezę, ale bardzo przyjemny sen... Ciekawe co oznacza... Zna się ktoś na snach???

[Ariena]

Vampirka widać podświadomie myślisz o pieniądzach i chcesz ich mieć dużo. Po prostu poszukiwania pracy się odbiły w tym śnie, tak myślę.
Ja nie wierzę w jakieś znaczenia snów, że np widzę ptaki latające to coś tam się stanie tylko np. że podświadomie chciałabym żyć beztrosko, nie przejmować się niczym i mieć tyle wolności jak te ptaki.


Co do naszego Sylwka to było fajnie. Nie upiłam się jak rok temu piekliśmy kiełbaski na ognisku! Jedynie co nam przeszkadzało to chrapiący kolega przez całą noc a nie mieliśmy się gdzie przenieść i dostawaliśmy szału. No ale jak wróciliśmy do domu to się walnęliśmy do łóżka na 2 godzinki.

[pumas]

Cześć dziewczyny.
Wróciłam cała i zdrowa (no nie do końca, przeziębienie). Wyjazd był superczadowy, oby więcej i częściej.
Była deska, była regionalna kuchnia, były baseny termalne, kulig, skutery, ognisko, impreza oraz 4godzinne korki (100 km). Jestem mega zmęczona, ale naładowana energią, niestety tylko na kolejne takie eskapady (a nie do pracy i nowych wyzwań :P).

[Jula]

U mnie byli "teściowie", miałam moherowego Sylwestra. Na szczęście nie sprawdza się to, że jaki Sylw, taka reszta roku. Nie chciałabym mieć babciowego roku

Byłam na zakupach dziś. Kupiłam rózowe lakiery do paznokci, kolejny błyszczyk, rozświetlacz do twarzy, koszulkę w paski która jest cudna ale do niczego mi nie pasuje... (na razie), 2 pary gatek w róże, bransoletkę z niebieskimi kamieniami i kolczyki ze słoniem... Oszczędzanie idzie mi świetnie, nie ma co )

Zastanawiam się, w co się ubrać pierwszego dnia do pracy. Chyba wybiorę coś czarnego, spokojnego, tylko nie wiem co...

[201701300931]

Napisane przez Jula

Zastanawiam się, w co się ubrać pierwszego dnia do pracy. Chyba wybiorę coś czarnego, spokojnego, tylko nie wiem co...

Gdzie pracujesz? Bo mnie to ominęło

U nas Sylwester spokojny, z siostrą i jej mężem. Blok prawie wymarły - cisza i spokój

[VwVampirka]

Jula, a zwróciłaś uwagę jak byli ubrani tam pracownicy? Ja bym nie ubierała się całkiem na czarno, chociaż dodatki dobierz kolorowe... No i wieczorkiem koniecznie do nas zajrzyj z sprawozdaniem z pierwszego dnia

Pumas, wow, to impreza się udała

Ariena, a ja już myślałam, że ktoś mi dobrą pracę wywróży z tego snu

[Jula]

Jula, a zwróciłaś uwagę jak byli ubrani tam pracownicy? Ja bym nie ubierała się całkiem na czarno, chociaż dodatki dobierz kolorowe... No i wieczorkiem koniecznie do nas zajrzyj z sprawozdaniem z pierwszego dnia

Pracownicy byli ubrani lajtowo, typu dżinsy i botki, zwykła bluzka.
Z tym czarnym to jest problem: mam całą czarną szafę a jak kolor, to ***iiit różowy czy zielony )

[pumas]

Taki miałam widok z okna... Wymarzony dla mnie. Nawet wschód słońca sfotografowałam, taki ze mnie ranny ptaszek hehe.

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Jula

U mnie byli "teściowie", miałam moherowego Sylwestra. Na szczęście nie sprawdza się to, że jaki Sylw, taka reszta roku. Nie chciałabym mieć babciowego roku

A ja słyszałam, że jak Nowy Rok taki cały rok

Napisane przez VwVampirka

Zna się ktoś na snach???

Tak jak już Ariena napisała dużo o tym myślisz i Ci sie to śni

Niektórzy wierzą w takie dyrdymały, że sny sie spełniaja na odwrót

Napisane przez Danaeee84

Gdzie pracujesz? Bo mnie to ominęło

U nas Sylwester spokojny, z siostrą i jej mężem. Blok prawie wymarły - cisza i spokój

Jak praca?jak z urządzaniem mieszkanka?

[VwVampirka]

a gdzie to słońce...

[pumas]

Wampirka, nie da się zrobić wschodu słońca prosto celując w słońce :P

[Jula]

Hello, wróciłam do domku. Za godzinę idę na angielski.
Pierwszy dzień pracy ok, dziewczyny miłe, 8 ha siedzenia na dupie i robienie bazy danych. Przerażają mnie ustawy do wyrycia na pamięć, zawsze mnie to nudziło....