Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 14

[mirkaaa]

Napisane przez Konczita

o proszę, czyli nie jesteś zwolenniczką 3/3 hmm to może lepiej zostanę na moim 5/5 bo ładnie mi leci ... nie obawiasz się że za dużo będzie dni na PP ?? jakoś ostatnio mam dystans do protein i wolę iść po równo

no nie jestem niestety.
skoro Ci ladnie leci na 5/5 to widzisz masz sie z czego cieszyc, ja zmieniam tryb bo mi wlasnie nie leci cholera jasna i przestaje juz patrzec na te warzywa czy proteiny, najwazniejsze zeby lecialo a ja sie jakos przemecze albo przyzwyczaje, bo planowalam do urodzin osiagnac cel a tutaj miesiac jak na dukanie jestem a efekt taki ze pozal sie boze, sama woda zeszla nic wiecej, nikt mi jeszcze nie powiedzial ze schudlama mnie juz skreca w kiszkach zeby sie w jakis ciuch sprzed lat wbic.
Wiec ja to jestem poprostu desperatka heheh
a Ty z jakiego powodu chcesz zmienic tryb?

[avataris]

Napisane przez Konczita

czyli kupuje łososia w plastrach taki zapakowany próżniowo chyba i robie z niego roladki? nic zupełnie z nim nie robię ??? znaczy się gotowy do spożycia

, dokładnie, zwijasz, wiążesz i szamasz

[Aleksandra_M]

Napisane przez mirkaaa

ja zmieniam na 4/3 zastanawiam sie skrycie jeszcze nad 5/2 ale to juz moja zwykla fanaberia ktora musze szybko pogonic w sina dal
Tymbardziej ze nawet nie znam osoby ktoraby takim szla, wymyslilam to ostatnio sama nie wiem po co i dlaczego.
bo cos mi ostatniosiada na dekiel, wszytsko bym zmieniala, mam problem z podjeciem ostatecznej decyzji!
Ja wlasnie szlam trybem 3/3 i matko jedyna jak mi jakos zle szlo nie wiem czemu, tak powolnie, wrecz do d...y! Nie schudlam prawie nic, a juz po tygodniu stwierdzilam ze to tryb nie dla mnie nie bylo efektow i mi jakos te trojki nie podeszly.
Takze chyba juz nie bede tutaj wiecej cudowac i tak duzo namieszalam
i od poniedzialku jade 4/3 i zobaczymy moze wtedy los sie do mnie usmiechnie
Ja osobiscie nie polecam 3/3 z tym ze to tez chyba indywidualna kwestia bo Agnes idzie tym trybem jak burza, wiec prawdopodobienstwo ze ze mna cos nie tak jest duza hehe

juz Mireczko nie wymyslaj. ja tez ide 4/3 bo Agnese mi polecila i co prawda nie leci mi jak jej, ona jest perszing ale super sie w tym 4/3 czuje, duzo lepiej niz w 5/5... no i wzroscik po PW szybko spada

[mirkaaa]

Napisane przez Aleksandra_M

juz Mireczko nie wymyslaj. ja tez ide 4/3 bo Agnese mi polecila i co prawda nie leci mi jak jej, ona jest perszing ale super sie w tym 4/3 czuje, duzo lepiej niz w 5/5... no i wzroscik po PW szybko spada

wlasnie tez tak mysle, niebede juz swirowac pawiana bo szkoda pawiana
a co do perszinga to perszing leci jak strzala, nie przebijesz perszinga ni cholery on wyjatkowy w swoim rodzaju jeden taki niepowtarzalny okaz sie zachowal

[Aleksandra_M]

ide juz sie polozyc...
dobranoc sie z Paniami zycze jak zawsze duuuuzych spadkow i slodkich snow

[Agnese69]

Napisane przez mirkaaa

Ja osobiscie nie polecam 3/3 z tym ze to tez chyba indywidualna kwestia bo Agnes idzie tym trybem jak burza, wiec prawdopodobienstwo ze ze mna cos nie tak jest duza hehe

Ja idę 4/3 od trzech cykli.
Ale nie powiem żebym narzekała na 3/3. Faktycznie nie było źle. Jedynie te weekendy warzywne mnie zachęciły do zmiany. No i myśl, że jeśli białek w tygodniu jest więcej niż warzyw to może ciut szybciej pójdzie. Ale nie mogę tego potwierdzić, bo - UWAGA - jak szłam 3/3 to spadałam średnio 1,5 na tydzień. Jak przeszłam na 4/3 zdecydownie zwolniłam. 1 kg na tydzień to był niezły wynik. Zresztą widzicie mój podpis... Tyle że ja sobie myślę, że to zwolnienie mogło wynikać nie tyle ze zmiany trybu, ile z powodu takiego, że mój organizm zaczął się bronić przed dalszym ograbianiem go z jego misternie odłożonych zapasików i zwyczajnie nie chciał ich oddawać... O, taką mądrość wymyśliłam. Mogę mieć rację, ili niet?

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Napisane przez blackhardcore

cos mi na tym PW sie pokrecilo, juz dzis nie wiem ile razy sie macałam z porcelanka ?!
hmm nie wiem dlaczego.. no jak...

aha co do problemow z .. to stanowczo odradzam kakao!!!!! ja nie jadlam od tyg i w przeciwienstwie do poprzedniego zadnych prowblemow prawie.

Ja, niestety, nie mogę potwierdzić tej teorii. Kakao nie używam wcale. Jeden raz - w pamiętaną ostatnią niedzielę - zrobiłam sobie cholerną nutellę, o której nie moge przestać myśleć. Poza tym przez całą dietę nie użyłam kakao ani razu. Z porcelanką mam problemy jak każda z Was

[mirkaaa]

Napisane przez Agnese69

Ja idę 4/3 od trzech cykli.
Ale nie powiem żebym narzekała na 3/3. Faktycznie nie było źle. Jedynie te weekendy warzywne mnie zachęciły do zmiany. No i myśl, że jeśli białek w tygodniu jest więcej niż warzyw to może ciut szybciej pójdzie. Ale nie mogę tego potwierdzić, bo - UWAGA - jak szłam 3/3 to spadałam średnio 1,5 na tydzień. Jak przeszłam na 4/3 zdecydownie zwolniłam. 1 kg na tydzień to był niezły wynik. Zresztą widzicie mój podpis... Tyle że ja sobie myślę, że to zwolnienie mogło wynikać nie tyle ze zmiany trybu, ile z powodu takiego, że mój organizm zaczął się bronić przed dalszym ograbianiem go z jego misternie odłożonych zapasików i zwyczajnie nie chciał ich oddawać... O, taką mądrość wymyśliłam. Mogę mieć rację, ili niet?
-

o widzisz, no tak!
wprowadzilam w blad, za co przepraszam
tez mysle ze poprostu im blizej wymarzonej wagi im chudsze jestesmy tym tudniej i wolniej wszytsko idzie.
Organizm sie broni jak moze to prawda z tym ze w moim przypadku ta teza tez sie nie sprawdza bo grubsze osoby powinny szybciej chudnac przynajmniej na poczatku ale jak widac i to nie ma przelozenia w moim przypadku.
Nie bez powodu tata cale zycie mowil na mirke "wynalazek"

[Konczita]

Napisane przez mirkaaa

no nie jestem niestety.
skoro Ci ladnie leci na 5/5 to widzisz masz sie z czego cieszyc, ja zmieniam tryb bo mi wlasnie nie leci cholera jasna i przestaje juz patrzec na te warzywa czy proteiny, najwazniejsze zeby lecialo a ja sie jakos przemecze albo przyzwyczaje, bo planowalam do urodzin osiagnac cel a tutaj miesiac jak na dukanie jestem a efekt taki ze pozal sie boze, sama woda zeszla nic wiecej, nikt mi jeszcze nie powiedzial ze schudlama mnie juz skreca w kiszkach zeby sie w jakis ciuch sprzed lat wbic.
Wiec ja to jestem poprostu desperatka heheh
a Ty z jakiego powodu chcesz zmienic tryb?

u mnie już komplementy się sypnęły i to dopiero mobilizuję heh ... ale z drugiej strony wolniejszy spadek wagi jest korzystniejszy dla organizmu ... ja chciałam sobie urozmaicić tak o bez powodu raczej

Napisane przez avataris

, dokładnie, zwijasz, wiążesz i szamasz

no proszę takie to łatwe a ja czaruję nad pieczeniem czy duszeniem heh nieźle

[Agnese69]

Napisane przez mirkaaa

o widzisz, no tak!
wprowadzilam w blad, za co przepraszam
tez mysle ze poprostu im blizej wymarzonej wagi im chudsze jestesmy tym tudniej i wolniej wszytsko idzie.
Organizm sie broni jak moze to prawda z tym ze w moim przypadku ta teza tez sie nie sprawdza bo grubsze osoby powinny szybciej chudnac przynajmniej na poczatku ale jak widac i to nie ma przelozenia w moim przypadku.
Nie bez powodu tata cale zycie mowil na mirke "wynalazek"

No pięknie Wynalazek - cóż za pieszczotliwe określenie...

[lesia27]

dzieki dziewczyny za dobre rady co do sernika wyszedł mi MIÓD malina pyszotapiekłam w zwykłej tortownicy wyłozonej piapierem do pieczenia
robilam tez cycki z kuraka nadziewane mielonym tez dobre

[mirkaaa]

Napisane przez Konczita

u mnie już komplementy się sypnęły i to dopiero mobilizuję heh ... ale z drugiej strony wolniejszy spadek wagi jest korzystniejszy dla organizmu ... ja chciałam sobie urozmaicić tak o bez powodu raczej

no nie watpie nie watpie
gratuleszyn i z mojej strony
moze niedlugo i ja dolacze do grona zasluzonych, niby wolniejsze chudniecie jest lepsze dla naszej skory niz taka raptowna utrata wagi ale ja kosztem tej skory wolalbym bym szybciej, nie ma lekko niestety ale damy rade mirka walczy

[xal]

Napisane przez Agnese69

Ja, niestety, nie mogę potwierdzić tej teorii. Kakao nie używam wcale. Jeden raz - w pamiętaną ostatnią niedzielę - zrobiłam sobie cholerną nutellę, o której nie moge przestać myśleć. Poza tym przez całą dietę nie użyłam kakao ani razu. Z porcelanką mam problemy jak każda z Was

Proszę nie bić ale ja nie mam problemów z porcelanką a już 3 tydzień Dukania leci
Zawsze miałam problemy, ale wyregulowałam jeszcze długo przed dukaniem regularnymi posiłkami co 3h, większą ilością warzyw i oliwami ( z oliwek i lnu). I całe szczęście zostało na dukaniu (jeszcze).

Napisane przez Konczita

Oluś u mnie tez tak jest, odkąd jestem na diecie nosze więcej jedzenia niż przed wszyscy na mnie patrzą ze zdziwieniem ale odwagi im brak by mi powiedzieć - przestań żreć ! a to takie milusie

No popatrz, a moja domowa paskuda (TŻ) cały czas się pyta czy ja jeszcze długo będę tak dużo żreć, bo ileż tak można

[mirkaaa]

Napisane przez Agnese69

No pięknie Wynalazek - cóż za pieszczotliwe określenie...

no wiesz nie pieszcza sie ze mna

a przydomek wynalazek towarzyszy mi od dziecka, zawsze robilam wszytsko swoimi wynalazkowymi metodami inaczej niz wszytscy (czytaj inaczej niz tata by chial)stad to sie wzielo

[Konczita]

Napisane przez mirkaaa

no nie watpie nie watpie
gratuleszyn i z mojej strony
moze niedlugo i ja dolacze do grona zasluzonych, niby wolniejsze chudniecie jest lepsze dla naszej skory niz taka raptowna utrata wagi ale ja kosztem tej skory wolalbym bym szybciej, nie ma lekko niestety ale damy rade mirka walczy

kochana nie tylko dla skóry ale i dla organizmu to bardzo ważne i należy o tym pamiętać, czytałam że optymalnie powinno się chudnąć około 1 kg tygodniowo przy nadwadze więc proszę nie narzekać i cieszyć się ze swojego organizmu i skóry która dzięki balsamom i kremom ładnie będzie wyglądać po utracie zbędnych kilosów

[blackhardcore]

Napisane przez Gabi3ek

a o co chodzi z tym kakaem? i napiszcie który tryb lepszy 5/5 czy 3/3 bo ja już sama nie mogę się zdecydować przygotowuję się na poniedziałek, bo rodzinka jutro przyjeżdża w sobotę zjazd całej rodzinki a w niedzielę rocznica moja i TŻta więc poczekam do poniedziałku choć i tak stosuję się teraz do zalecień fazy II tak na wszelki wypadek
PS. złapałam strasznego bakcyla i jestem mega podekscytowana :PP

ja po kakao mam problem z procelanka
ide trybem 5/3 jest lepiej mi bo na PW mam za duzy apetyt

[Konczita]

Napisane przez xal

No popatrz, a moja domowa paskuda (TŻ) cały czas się pyta czy ja jeszcze długo będę tak dużo żreć, bo ileż tak można

przyglądając się z boku to dziwne troszku dla obserwatorów dieta pełną parą a żarcie na pełnych obrotach i to jakie apetyczne heh ... serniczki naleśniczki toż to na dietę by mi nie wyglądało

[mirkaaa]

Napisane przez xal

Proszę nie bić ale ja nie mam problemów z porcelanką a już 3 tydzień Dukania leci
Zawsze miałam problemy, ale wyregulowałam jeszcze długo przed dukaniem regularnymi posiłkami co 3h, większą ilością warzyw i oliwami ( z oliwek i lnu). I całe szczęście zostało na dukaniu (jeszcze).


No popatrz, a moja domowa paskuda (TŻ) cały czas się pyta czy ja jeszcze długo będę tak dużo żreć, bo ileż tak można

ja powiem wam ze u mnie jest to samo, domownicy twierdza ze duzo jem, ja uwazam ze jem wrecz za malo
slysze tez ostatnio opinnie ze ta dieta nie jest zdrowa, ze stanowczo za duzo jajek, czasami az mi brakuje argumentow i naprawde mnie to wkurza cholera zamiast mobilizowac dopingowac to caly czas zbedny komentarz

[xal]

Napisane przez aniula47

Dziewczyny podajcie jakiś sprawdzony przepis na placuszki - chodzi mi by móc kanapki do pracy zrobić:pros i:
każda moja próba kończyła się porażką w robieniu placuszków wychodziła jedna wielka papa

Gratuluje (zazdroszczę ) spadków

Ja robię tak:
- 1/4 około kostki sera białego rozgniatam w miseczce,
- 2 jajka
- 2 łyżki otrębów owsianych,
- 1 łyzka otrębów pszennych,
- przyprawa (sól, oregano)

Wszystko wymieszać, żeby bylo troszkę gęstawe, możesz dodać więcej sera białego. Z tego wychodzi mi ok 8-10 łyżek, kładę na patelni po 1 łyżce i rozsmarowuję na cienkie, ale bez przesady. Przysmażam jedną stronę, jak widzę, że góra się już też jakby ścięła to obracam i podsmażam 2 stronę. W środek daję plasterek wędliny i mam kanapki.

[Agnese69]

Ja już nie wiem ile razy sobie myślała, że gdyby ktoś kiedyś mi powiedział, że na diecie odchudzającej będę się tak obżerała i w dodatku takimi specjałami jak serniki, babeczki, nutelle, budynie to bym go śmiechem zabiła chyba

[mirkaaa]

Napisane przez Konczita

kochana nie tylko dla skóry ale i dla organizmu to bardzo ważne i należy o tym pamiętać, czytałam że optymalnie powinno się chudnąć około 1 kg tygodniowo przy nadwadze więc proszę nie narzekać i cieszyć się ze swojego organizmu i skóry która dzięki balsamom i kremom ładnie będzie wyglądać po utracie zbędnych kilosów

obiecuje ze to byl moj przed ostatni raz

Napisane przez blackhardcore

ja po kakao mam problem z procelanka
ide trybem 5/3 jest lepiej mi bo na PW mam za duzy apetyt

o to ja nawet nie wiedzialam ze ktos takim idzie
mozesz nam tutaj zrelacjonowac, jak Ci idzie i ile mniejwiecej chudniesz na tydzien?

[xal]

Napisane przez Konczita

przyglądając się z boku to dziwne troszku dla obserwatorów dieta pełną parą a żarcie na pełnych obrotach i to jakie apetyczne heh ... serniczki naleśniczki toż to na dietę by mi nie wyglądało

A jak chcę poczęstować to "ja chemii jeść nie będę", ale zupkę chińską to wciąga tyle, że moja paskuda sera białego niet, no chyba, że waniliowy.

Napisane przez mirkaaa

ja powiem wam ze u mnie jest to samo, domownicy twierdza ze duzo jem, ja uwazam ze jem wrecz za malo
slysze tez ostatnio opinnie ze ta dieta nie jest zdrowa, ze stanowczo za duzo jajek, czasami az mi brakuje argumentow i naprawde mnie to wkurza cholera zamiast mobilizowac dopingowac to caly czas zbedny komentarz

Ja słyszę "opamiętaj się, zakwaszasz organizm, to jest złe, niszczysz organizm" ehhh... no i oczywiście "zjedz sałatę chociaż"

[Konczita]

Napisane przez Agnese69

Ja już nie wiem ile razy sobie myślała, że gdyby ktoś kiedyś mi powiedział, że na diecie odchudzającej będę się tak obżerała i w dodatku takimi specjałami jak serniki, babeczki, nutelle, budynie to bym go śmiechem zabiła chyba

Aguś tez tak mam bo to niewiarygodne żeby jeść i chudnąć dzisiaj po PW pewnie waga skoczy bo przeginałam z papryka i cukinią ale miałam taką ochotę że nie było mowy by odpuścić

Napisane przez mirkaaa

obiecuje ze to byl moj przed ostatni raz

oki, trzymam za słowo ...

[Agnese69]

Napisane przez mirkaaa

ja powiem wam ze u mnie jest to samo, domownicy twierdza ze duzo jem, ja uwazam ze jem wrecz za malo
slysze tez ostatnio opinnie ze ta dieta nie jest zdrowa, ze stanowczo za duzo jajek, czasami az mi brakuje argumentow i naprawde mnie to wkurza cholera zamiast mobilizowac dopingowac to caly czas zbedny komentarz

Ooooj, ja też się z tym spotykam - najchętniej poważne zagrożenia ze strony diety wskazują mi opasłe koleżanki z pracy na przykład. Jednocześnie przepytują mnie co jem, ile, jak i dlaczego...
W zasadzie każda dieta powodująca duży spadek może mieć nienajlepszy wpływ na organiza związany z tymże spadkiem właśnie, prawda? Ale człowiek otyły narażony jest na o wiele więcej chorób i niebezpieczeństw niż ewentualne spowodowane naszą dietą. Takak jest moja opinia... Staram się filtrować jak najwięcej, zadbać o nerki i organizm w ogóle. Mam nadzieję, że żadnych komplikacji zdrowotnych nie będzie. Jeśli - nie daj Boże się pojawią to się z nimi rozprawimy szybciutko...
Od III fazy wracają pozostałe składniki żywienia, więc chyba tragedii nie bęzie jednak...

[Konczita]

Napisane przez xal

A jak chcę poczęstować to "ja chemii jeść nie będę", ale zupkę chińską to wciąga tyle, że moja paskuda sera białego niet, no chyba, że waniliowy.

kochana mój wszamał murzynka bo przecież z czekoladą był i na pewno nie było otrębów bo nie czuł a on to wyczułby od razu
dobrze że widział jak robiłam księciunia - cały będzie dla mnie

[mirkaaa]

Napisane przez xal

A jak chcę poczęstować to "ja chemii jeść nie będę", ale zupkę chińską to wciąga tyle, że moja paskuda sera białego niet, no chyba, że waniliowy.


Ja słyszę "opamiętaj się, zakwaszasz organizm, to jest złe, niszczysz organizm" ehhh... no i oczywiście "zjedz sałatę chociaż"

u mnie podobnie, ganaiaja mnie po domu przewaznie za te jajca i w ogole ze kurczak to urosne jaks winia a nie schudne ze to wszytsko modyfikowane genetycznie, ze te kury i indyki to na hormonach hodowane ze to wiele ze zdrowotnoscia wspolnego nie ma itp itd!


mam pytanie do dziewczyn ktore stosuja olej parafinowy, czy mozna ta lyzke dziennie na noc wypijac?
Czy powinno sie jakos ograniczac nie wiem np. raz w tygodniu czy cos w tym stylu?> zeby nie przecholowac, bo wkoncu takie przeczyszczania to chyba nienajlepsze dla naszych jelit. Jak to z tym jest?
Na etykiecie jest napisane tylko zeby nie przekraczac dziennej dwaki (3 lyzki) ale to tez nie znaczy ze mozna stosowac np codziennie

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Napisane przez Agnese69

Ooooj, ja też się z tym spotykam - najchętniej poważne zagrożenia ze strony diety wskazują mi opasłe koleżanki z pracy na przykład. Jednocześnie przepytują mnie co jem, ile, jak i dlaczego...
W zasadzie każda dieta powodująca duży spadek może mieć nienajlepszy wpływ na organiza związany z tymże spadkiem właśnie, prawda? Ale człowiek otyły narażony jest na o wiele więcej chorób i niebezpieczeństw niż ewentualne spowodowane naszą dietą. Takak jest moja opinia... Staram się filtrować jak najwięcej, zadbać o nerki i organizm w ogóle. Mam nadzieję, że żadnych komplikacji zdrowotnych nie będzie. Jeśli - nie daj Boże się pojawią to się z nimi rozprawimy szybciutko...
Od III fazy wracają pozostałe składniki żywienia, więc chyba tragedii nie bęzie jednak...

pewnie! ja tez jestem zdania ze otylosc to jest dopiero niezdrowa i w zwiazku z nia mozna miec dopiero powazne problemy zdrowotne.
Pozatym caly czas tlumacze sobie ze to przeciez tylko chwilowe do momentu az schudne i przedje na III wtedy codzienna poracja owocow i warzyw powinna wszytsko unormowac i wszytskie braki witamin uzupelnic. A tak w ogole mozna na III jesc oliwe z oliwek, czy ziarna sloencznika, dyni takich rzeczy ktore zawieraja NNKT, bo jednak jak nie mozna takich rzeczy jesc to tez lipa bo one sa niezbedne do prawidlowego wchlaniania sie witamin do oragizmu

[Konczita]

szczypiorki a co z naszym zlotem ?????

[adrijah]

Napisane przez sweeney

Po węgiersku chyba jest napisane, że to skrobia kukurydziana

rany, kto to wypatrzył?

[Agnese69]

Napisane przez adrijah

rany, kto to wypatrzył?

HA! Była taka jedna spryciula... Zdesperowana chyba była mocno na ten budyń

[Konczita]

Napisane przez Agnese69

HA! Była taka jedna spryciula... Zdesperowana chyba była mocno na ten budyń

to jednak można ? ;>

kurcze zaczyna mi brakować ryżu - miała któraś takie cusik ?

a co się dzieje z JulietteCapulette ????

[adrijah]

Napisane przez Agnese69

HA! Była taka jedna spryciula... Zdesperowana chyba była mocno na ten budyń

i dobrze

Napisane przez Konczita

to jednak można ? ;>

kurcze zaczyna mi brakować ryżu - miała któraś takie cusik ?

ja tak miałam 2 razy... jak zrobiłam mięsko z sosem tzn kurczaka po indyjsku i żółtego indyka.. TŻ wcinał z ryżem, a ja z chlebkami/plackami otrębowymi