Nafta kosmetyczna

[ania smerfetka]

Napisane przez lalinka23

roznie, czasami trzymalam cala noc, czasami godzine. jednak teraz nakladam na koncowki zamiast jedwabiu, lub jako odzywke

A wiesz że naftę trzymamy max. 15-20 min? Niby występują odstępstwa od tej zasady i niektóre dziewczyny widzą efekty przy dużo dłuższym trzymaniu nafty.
Możesz omijać skórę głowy i nakładać na same włosy od połowy długości. I oczywiście przed myciem - to nie jest kosmetyk do zabezpieczania końcówek.

[lir391]

Napisane przez lalinka23

mi niestety nafta nie sluzy zawsze gdy ja stosuje, mam bardzo podrazniona skore glowy, nawet po zmyciu wlosow musze sie drapac, wyskakuja mi krotski i czerowne plamy. ograniczylam sie wiec do lekkiego nawilzania koncowek wlosow nafta, ale nie wiem czy to cos daje (?)

Napisane przez lalinka23

roznie, czasami trzymalam cala noc, czasami godzine. jednak teraz nakladam na koncowki zamiast jedwabiu, lub jako odzywke

Napisane przez ania smerfetka

A wiesz że naftę trzymamy max. 15-20 min? Niby występują odstępstwa od tej zasady i niektóre dziewczyny widzą efekty przy dużo dłuższym trzymaniu nafty.
Możesz omijać skórę głowy i nakładać na same włosy od połowy długości. I oczywiście przed myciem - to nie jest kosmetyk do zabezpieczania końcówek.

dokładnie! stanowczo za dlugo trzymasz i dlatego podrażniło Ci skórę głowy te instrukcje na opakowaniu nie sa tam umieszczone dla zartu.
na koncowki tez odpada - tak, jak pisala moja przedmowczyni

[lalinka23]

w takim razie dziekuje bardzo za rady, dobrze ze tu napisalam
mam glupia zasade ze im wiecej/dluzej tym lepiej, nie raz sobie tak zaszkodzilam..

[TOFUSIA07]

dziewuszki ratuje

używam nafty długi czas z przerwami i dobrze wpływa na moje włosy, miałam nafty z biopierwiastkami- kosmed i z czarną rzepą- anna, teraz potrzebowalam odmiany i kupiłam z anny z sokiem z pokrzywy, aplikuję dwa razy w tygodniu np wtorek i sobota z naparstkiem oleju rycynowego, zmywam po dwóch myciach Barwą tataro- chmielową, ale ostanio sie przeaziłam myjąc głowę wypadła mi duża kępka wlosów- nigdy tak nie miałam i teraz boję się co będzie dalej... zawsze wypdały mi pojedyncze włoski. nafte wmasowuje w sklalp i na całej długosci. co robic?

[lir391]

Napisane przez TOFUSIA07

dziewuszki ratuje

używam nafty długi czas z przerwami i dobrze wpływa na moje włosy, miałam nafty z biopierwiastkami- kosmed i z czarną rzepą- anna, teraz potrzebowalam odmiany i kupiłam z anny z sokiem z pokrzywy, aplikuję dwa razy w tygodniu np wtorek i sobota z naparstkiem oleju rycynowego, zmywam po dwóch myciach Barwą tataro- chmielową, ale ostanio sie przeaziłam myjąc głowę wypadła mi duża kępka wlosów- nigdy tak nie miałam i teraz boję się co będzie dalej... zawsze wypdały mi pojedyncze włoski. nafte wmasowuje w sklalp i na całej długosci. co robic?

a jak dlugo normalnie trzymasz nafte na glowie? moze przesadzilas z czasem i dlatego Ci leca wlosy? przede wszystkim odstaw nafte i obserwuj, czy nadal beda wypadac

[TOFUSIA07]

trzymam do 20 min,

nie wiem czemu tak sie dzieje

[Ishikawa]

Tofusia - ja przez kilka razy miałam podobnie - wydaje mi sie ,że może za mocno tarłam skórę podczas wmasowywania nafty - teraz wmasowuje lżej i włosy lekko rozczesuje grzebieniem o szerokich włoskach.
Może to nie nafta tylko ogólne osłabienie organizmu ?

Co do trzymania nafty, ja trzymam max 20-30 minut,tyle ile na opakowaniu zaleca producent - kiedyś się naczytałam,że naftą można łatwo przesadzić i poparzyć skórę głowy .

[klemionka]

Cześć.
Zastanawiam się czy ktoś miał podobny... 'problem'.
Wczoraj w nocy, jakoś po 0 nałożyłam sobie naftę na włosy. Owinęłam włosy ręcznikiem, dziś rano kolo 9 to zmyłam. Umyłam włosy wszystko fajnie, ładnie, pięknie. Siedzę sobie i czuję, że włosy mi przywierają do skóry głowy. Myślałam, że źle zmyłam naftę. Okazało się, że ropieje mi skóra głowy. I tak dziwnie boli, jakby była napięta, och no trudno to opisać jakkolwiek.
Wiem, wiem. Głupia jestem, że tyle ją trzymałam. Ale w kilku poradnikach przeczytałam, że tak się robi... No mniejsza o to.
No i właśnie... Co teraz? Miał ktoś tak? Samo się zagoi? To coś poważnego?
Przeżyje?!

Czekam na odpowiedzi!
Łączcie się ze mną w bólu i cierpieniu. :<

[antoninamotyl]

Napisane przez klemionka

Cześć.
Zastanawiam się czy ktoś miał podobny... 'problem'.
Wczoraj w nocy, jakoś po 0 nałożyłam sobie naftę na włosy. Owinęłam włosy ręcznikiem, dziś rano kolo 9 to zmyłam. Umyłam włosy wszystko fajnie, ładnie, pięknie. Siedzę sobie i czuję, że włosy mi przywierają do skóry głowy. Myślałam, że źle zmyłam naftę. Okazało się, że ropieje mi skóra głowy. I tak dziwnie boli, jakby była napięta, och no trudno to opisać jakkolwiek.
Wiem, wiem. Głupia jestem, że tyle ją trzymałam. Ale w kilku poradnikach przeczytałam, że tak się robi... No mniejsza o to.
No i właśnie... Co teraz? Miał ktoś tak? Samo się zagoi? To coś poważnego?
Przeżyje?!

Czekam na odpowiedzi!
Łączcie się ze mną w bólu i cierpieniu. :<

Kochana, nafte nakłada się na 15-20 minut.

[klemionka]

Wieeeeem. Ale przeczytałam gdzieś 'mądre' poradniki, że na całą noc. <rzyg>
I dodam, że to nie był jeden 'poradnik'. Tylko kilka razy mi się przewinęło.
Ech. :P Mam nadzieję przynajmniej, że będzie się ładnie goić.

[antoninamotyl]

Napisane przez klemionka

Wieeeeem. Ale przeczytałam gdzieś 'mądre' poradniki, że na całą noc. <rzyg>
I dodam, że to nie był jeden 'poradnik'. Tylko kilka razy mi się przewinęło.
Ech. :P Mam nadzieję przynajmniej, że będzie się ładnie goić.

trzymam kciuki
A może spróbuj żel aloesowy nałożyć na skalp, powinno pomóc

[TOFUSIA07]

juz mi mało wlosów wypada, moze glowa sie przyzwyczaiła i trę mniej

[natalka92]

Ja od ponad miesiąca używam nafty Anny z olejkiem rycynowym na końcówki i zauważyłam, że włosy się nie kruszą, co sprawia, że wreszcie widzę, iż rosną .
Chciałam się z Wami tym podzielić, jeśli któraś z Was jeszcze nie zaobserwowała takiego działania.
Nakładam właśnie na 5-10 min przed myciem.

[daisy dot]

Napisane przez natalka92

Ja od ponad miesiąca używam nafty Anny z olejkiem rycynowym na końcówki i zauważyłam, że włosy się nie kruszą, co sprawia, że wreszcie widzę, iż rosną .
Chciałam się z Wami tym podzielić, jeśli któraś z Was jeszcze nie zaobserwowała takiego działania.
Nakładam właśnie na 5-10 min przed myciem.

dziekuje Ci bardzo, wąłsnei po to tu weszłam! Mi mama poradziła naftę Anny i kupiłam stosuje od jakiegoś tygodnia, nakładam na 10 min i ide zmyć, raz zrobilam sobie nawet z żółtkiem, jak pisali na opakowaniu. Ja mam problem z włosami są kruche i to co urośnie to sie pokruszy Mam nadzieję, że tak jak u Ciebie zobaczę efekt. Dodam, że używam teraz szampony z pokrzywą i łopianem na porost i wzmocnienei mojego włosia i maseczek czasami biovax, czasami rumiankowej z AVONu. natalka92 thank you thank you thank you

[natalka92]

Cieszę się, że pomogłam .

[blackmarta]

Moje włosy po nafcie (Kosmed A + E) są śliczniuscie jak lusterko pod warunkiem że nie nakładam trej nafty zbyt często, bo wtedy mi obciąża włosy no i na skalp też jej nie nakładam bo mnie szczypie, już sama nie wiem czy się ją powinno nakładać na ten skalp czy nie?

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

To znaczy wiem, że nakładacie, ale chodzi mi o to, czy jeśli szczypie mnie skóra to nie powinnam, nie?

[moniczka_90]

gdzie się podziewa Indios Bravos ?

[syla_ba]

A ja chciałam zapytać, czy naftę przed myciem mogę nałożyć rano przed myciem, jeśli na noc olejowałam włosy? Czy to bedzie bez sensu?

[IvieDalia]

Czy mogę zrobić coś takiego? Nafta, żółtko, oliwa z oliwek, olejek rycynowy na ok godzinę na same włosy, omijając skalp?

[moniczka_90]

Napisane przez syla_ba

A ja chciałam zapytać, czy naftę przed myciem mogę nałożyć rano przed myciem, jeśli na noc olejowałam włosy? Czy to bedzie bez sensu?

możesz tak zrobić.

Napisane przez IvieDalia

Czy mogę zrobić coś takiego? Nafta, żółtko, oliwa z oliwek, olejek rycynowy na ok godzinę na same włosy, omijając skalp?

możesz tak zrobić. o ile tej nafty będzie stosunkowo mało w porównaniu z innymi składnikami.

[IvieDalia]

Napisane przez moniczka_90

możesz tak zrobić. o ile tej nafty będzie stosunkowo mało w porównaniu z innymi składnikami.

dziękuję!

[moniczka_90]

Napisane przez natalka92

Ja od ponad miesiąca używam nafty Anny z olejkiem rycynowym na końcówki i zauważyłam, że włosy się nie kruszą, co sprawia, że wreszcie widzę, iż rosną .
Chciałam się z Wami tym podzielić, jeśli któraś z Was jeszcze nie zaobserwowała takiego działania.
Nakładam właśnie na 5-10 min przed myciem.

wczoraj tak spojżałam na moje włosy i powiem Ci, ze chyba mam to samo coś tak mi się łamie, wiadomo, ale chyba już nie aż tak jak wcześniej dodam, ze nafty używam od ok. 3 lat tylko, że z przerwami i dopiero teraz to zauważyłam

[daisy dot]

Napisane przez moniczka_90

coś tak mi się łamie, wiadomo, ale chyba już nie aż tak jak wcześniej dodam, ze nafty używam od ok. 3 lat tylko, że z przerwami i dopiero teraz to zauważyłam

jak często używasz nafty? przed każdym myciem włosów, czy np co kilka myć?
ja przed kazdym myciem stosowalam (co 2 dni) ale pomyslalam ze za często...

[MalaArielka]

Mi się skończyła nafta jakiś tydzień temu... Chyba przejdę się do apteki po nią
Piszecie, że nie łamią się Wam włosy, nie rozdwajają się też Wam końcówki?

[moniczka_90]

Napisane przez daisy dot

jak często używasz nafty? przed każdym myciem włosów, czy np co kilka myć?
ja przed kazdym myciem stosowalam (co 2 dni) ale pomyslalam ze za często...

ostatnio tak wychodziło, że właściwie co mycie (tylko, że ja co drugi dzień myję więc nawet częsciej niż Ty) ale na razie nie zauważyłam żeby włosy się na coś skarżyły wiec dalej bede tak uzywać

[blackmarta]

ja uzywam maksymalnie co drugie mycie, bo jak za często to mi się włosy zaczynają elektryzować nie wiem dlaczego, są niby piękne, gładkie i błyszczące i się elektryzują,,,

[lir391]

Napisane przez daisy dot

jak często używasz nafty? przed każdym myciem włosów, czy np co kilka myć?
ja przed kazdym myciem stosowalam (co 2 dni) ale pomyslalam ze za często...

lepiej nie uzywac czesciej niz raz w tyg, bo moze wysuszyc wlosy.
http://anwena.blogspot.com/2011/04/n...smetyczna.html

[MalaArielka]

Napisane przez daisy dot

jak często używasz nafty? przed każdym myciem włosów, czy np co kilka myć?
ja przed kazdym myciem stosowalam (co 2 dni) ale pomyslalam ze za często...

Lepiej raz na tydzień, max.2- żeby nie mieć później sianowatych włosów i rozdwojonych końcówek

[daisy dot]

dzieki dziewczynki, wlasnie sie obawialam tego ze moze sie z nimi cos stac jak bede zbyt czesto stosowac, moja mama dzis powiedziala mi "ale masz piekne włosy!" i od razu sobie pomyslalam ze to chyba od tej nafty, ktorą z reszta sama mi polecila tak wiec nafta chyba dziala

[MalaArielka]

Napisane przez daisy dot

dzieki dziewczynki, wlasnie sie obawialam tego ze moze sie z nimi cos stac jak bede zbyt czesto stosowac, moja mama dzis powiedziala mi "ale masz piekne włosy!" i od razu sobie pomyslalam ze to chyba od tej nafty, ktorą z reszta sama mi polecila tak wiec nafta chyba dziala

Oj działa, działa naprawdę! Tylko szkoda, że tak daleko mi do apteki