Wymagania mamy i byle komu się nie oddamy! - U.P.S cz. 4

[kropelkaa]

Napisane przez beautiful_lie

ja na HP idę w następnym tygodniu i podobno będzie to podwójna randka

a jednak

[NieidealnaJa]

Napisane przez infrequency

A ja wiedziałam, że to Ty!

masz szczęście

[infrequency]

Ja właśnie od dwóch dni oglądam I część HP7. Skoro dwugodzinny film oglądam dwa dni, to możecie sobie wyobrazić moje zdanie na jego temat. A książki są takie genialne, no!

[NieidealnaJa]

Napisane przez infrequency

Ja właśnie od dwóch dni oglądam I część HP7. Skoro dwugodzinny film oglądam dwa dni, to możecie sobie wyobrazić moje zdanie na jego temat. A książki są takie genialne, no!

ja nie lubię HP.

[infrequency]

Ja uwielbiam książki HP. Po prostu kocham.

Wiedz, że coś się dzieje!

[NieidealnaJa]

Na fotce nikt nie może uwierzyć że mam 19 lat bo tak młodo wyglądam
I piszą do mnie dwie Hot 16 xD

[beautiful_lie]

Napisane przez kropelkaa

a jednak

ee tam, dla mnie to jest trochę bez sensu pomysł, bo ich nawet nie znam, jedynie moja kumpela zna jednego chłopaka, ale ok. nie będę narzekać, zwykły wypad do kina w 4 i tyle

[Biedronkowa]

<puk puk> śpicie? :->
WRÓCIŁAM!

[infrequency]

Hej, Biedronkowa.

Karola, mi ciągle dają mniej lat. Ostatnio byłam w bibliotece i babka musiała mi kartę nową założyć. Pyta się: "szkoła?", a ja: "Uniwersytet Medyczny", ona tak: i "ojej, przepraszam! Myślałam, że pani do liceum chodzi". Ale się kobieta zdenerwowała.

[kropelkaa]

mi tez zawsze daja 18-19 lat kiedy uslyszalam ze na 24
dla przypomnienia mam 21

[infrequency]

Ale mi tam nie przeszkadza, że wyglądam młodziej. A wręcz mi to pasuje.

[beautiful_lie]

A mi zawsze mówią, że wyglądam na więcej niż mam

[kropelkaa]

ja juz zawsze chcialabym miec 21

[Biedronkowa]

mnie tam zawsze mniej dają lat
chociaż najbardziej mnie bawi jak ktoś się o dowód pyta

[beautiful_lie]

A ja zacznę chyba narzekać na siebie i ten głupi nawyk przywiązywania się do ludzi.. Nie wytrzymuje już ze sobą i mam siebie już momentami dosyć

[infrequency]

Ja jeszcze nie mam 21. xD Niecały miesiąc, hahaha.

Mam kuzynkę, która jest w I LO i wygląda na starszą ode mnie, serio. Ale ona się na taką robi po prostu. I wiecie jak to jest, gdy ma się pełno ciotek i wujków- niezbyt orientują się ile masz lat i na jakim etapie nauki się znajdujesz (rok temu jak był takie zjazd rodzinny jak co roku na odpust parafii, z której się wywodzi mój tata i jego rodzeństwo, jedna z ciotek spytała mnie, czy zaczęłam przygotowania do matury. Jak ją uświadomiłam, że zdałam rok wcześniej, to uwierzyć nie mogla. ). No i jeden wujek wyskoczył z tekstem do tej kuzynki, że kiedy za mąż wychodzić będzie. A jej ojciec (z lekka oburzony): "co ty ją pytasz, to Marzenę prędzej". Wujek kompletnie zdezorientowany: "ale Marzena uczy się jeszcze, studiuje przecież", a ojciec tej kuzynki: "no, a P w liceum uczy się". Mina tego wujka- bezcenna. Myślałam, że padnę ze śmiechu.

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

Reeeniu, chyba nie myślisz o nim?

[me9so3horny]

wróciłam do was

[Biedronkowa]

Napisane przez beautiful_lie

A ja zacznę chyba narzekać na siebie i ten głupi nawyk przywiązywania się do ludzi.. Nie wytrzymuje już ze sobą i mam siebie już momentami dosyć

co jest?

Napisane przez infrequency

Ja jeszcze nie mam 21. xD Niecały miesiąc, hahaha.

Mam kuzynkę, która jest w I LO i wygląda na starszą ode mnie, serio. Ale ona się na taką robi po prostu. I wiecie jak to jest, gdy ma się pełno ciotek i wujków- niezbyt orientują się ile masz lat i na jakim etapie nauki się znajdujesz (rok temu jak był takie zjazd rodzinny jak co roku na odpust parafii, z której się wywodzi mój tata i jego rodzeństwo, jedna z ciotek spytała mnie, czy zaczęłam przygotowania do matury. Jak ją uświadomiłam, że zdałam rok wcześniej, to uwierzyć nie mogla. ). No i jeden wujek wyskoczył z tekstem do tej kuzynki, że kiedy za mąż wychodzić będzie. A jej ojciec (z lekka oburzony): "co ty ją pytasz, to Marzenę prędzej". Wujek kompletnie zdezorientowany: "ale Marzena uczy się jeszcze, studiuje przecież", a ojciec tej kuzynki: "no, a P w liceum uczy się". Mina tego wujka- bezcenna. Myślałam, że padnę ze śmiechu.

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

Reeeniu, chyba nie myślisz o nim?

haha kocham takie sytuacje

Napisane przez me9so3horny

wróciłam do was

ello

[me9so3horny]

wiecie, że ćwiczę już piąty dzień?!

[beautiful_lie]

Napisane przez infrequency

Reeeniu, chyba nie myślisz o nim?

No właśnie jak na złość widzę gdzieś chłopaków podobnych do niego. Nawet jak nie mają z wyglądu nic wspólnego z M., to i tak jak na nich spojrzę, to mi przypominają o nim. Czy to na ulicy, w filmie, nawet w głupim teledysku.. Masakra.
W dodatku pocieszam kumpelę, bo nie wie czy ma być w związku na odległość i jednocześnie zazdroszczę jej trochę tego jak jej się życie ułożyło..

[kropelkaa]

Napisane przez beautiful_lie

A ja zacznę chyba narzekać na siebie i ten głupi nawyk przywiązywania się do ludzi.. Nie wytrzymuje już ze sobą i mam siebie już momentami dosyć

tez sie strasznie przywiazuje do ludzi i potem tylko na tym cierpie

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Napisane przez me9so3horny

wiecie, że ćwiczę już piąty dzień?!

trzeba to opić

[infrequency]

Kochana, nawet nie wiem jak Cię pocieszyć. Myślę, że musisz po prostu przejść ten wczesny etap, aby potem w końcu móc sie od niego uwolnić i zapomnieć.

[kropelkaa]

Napisane przez infrequency

Kochana, nawet nie wiem jak Cię pocieszyć. Myślę, że musisz po prostu przejść ten wczesny etap, aby potem w końcu móc sie od niego uwolnić i zapomnieć.

dokladnie to taki etap jest zawsze za kazdym razem to samo minie zobaczysz

[beautiful_lie]

Napisane przez infrequency

Kochana, nawet nie wiem jak Cię pocieszyć. Myślę, że musisz po prostu przejść ten wczesny etap, aby potem w końcu móc sie od niego uwolnić i zapomnieć.

Nie wiem czy uda mi się w ogóle o nim zapomnieć, wydaje mi się, że jakaś tam mała cząstka mnie zawsze będzie zajęta przez niego i będzie mi co jakiś czas o nim przypominać. Niby nie mam czasu w dzień, by pomyśleć o nim, ale i tak wszędzie go widzę i w ogóle, okropnie się czuję. A dzisiaj wiedziałam, że wieczorem będę zamulać, bo jakaś para specjalnie przy mnie się całowała, a potem patrzyli się jak zareaguję Chore to jest jak dla mnie, no ale..

Napisane przez kropelkaa

tez sie strasznie przywiazuje do ludzi i potem tylko na tym cierpie

Okropne uczucie, nienawidzę tego w sobie, zaraz po wrażliwości.

[Biedronkowa]

Napisane przez me9so3horny

wiecie, że ćwiczę już piąty dzień?!

ooo brawo

Renia też jestem zdania że narazie musisz to przeczekać i z czasem powinno być coraz lepiej o nim zapomnieć i w ogóle

[infrequency]

Reniu, jesteś po prostu na takim etapie, że myślisz, iż już nic się nie zmieni. Uwierz mi, że się zmieni i to o 180 stopni. Jestem pewna, że za jakiś czas będziesz śmiała się z myśli, że kiedyś za nim tęskniłaś. Tylko po prostu musisz to przeżyć. Wiem, że będziesz go już zawsze pamiętała, bo o takich miłostkach pamięta się zawsze. Jednak jestem również pewna, że do tych wspomnień nie będziesz przywiązywała jakiejś większej wagi. Uda się, Kochana.

[beautiful_lie]

Ale dziewczyny, co mi z tym czasem, jak on za dwa tygodnie, czy za ile tam, znów napisze, że jest smutny, bo tęskni za mną

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

Dzięki Marzena za te słowa Chce mi się na razie ryczeć, wyć normalnie, żeby mnie usłyszał, ale nie chcę być już aż tak słaba..

[kropelkaa]

Napisane przez beautiful_lie

Nie wiem czy uda mi się w ogóle o nim zapomnieć, wydaje mi się, że jakaś tam mała cząstka mnie zawsze będzie zajęta przez niego i będzie mi co jakiś czas o nim przypominać. Niby nie mam czasu w dzień, by pomyśleć o nim, ale i tak wszędzie go widzę i w ogóle, okropnie się czuję. A dzisiaj wiedziałam, że wieczorem będę zamulać, bo jakaś para specjalnie przy mnie się całowała, a potem patrzyli się jak zareaguję Chore to jest jak dla mnie, no ale..

Okropne uczucie, nienawidzę tego w sobie, zaraz po wrażliwości.

dokladnie jakbym czytała o sobie kilka miesięcy temu wszystko dokladnie tak bylo teraz tez wiem, ze nie zapomne nigdy, ale juz jest inaczej, inaczej umiem spojrzec na to wszystko, potrzeba czasu, zeby sobie poukladac wiele rzeczy w glowie
heh i tu tez jakbym czytała o sobie bo ja wlasnie oprocz tego, ze bardzo sie do ludzi przywiazuje to jeszcze jestem bardzo wrazliwa do tego...

[infrequency]

Reniu, musisz wziąć się w garść i zadecydować, czy chcesz z nim być, czy nie. Pamiętaj o takich chwilach jak ta i będzie Ci łatwiej mu odmówić. Jak napisze do Ciebie, to jasno daj mu do zrozumienia, że to koniec i bez sensu się wysila. A jak będzie brakowało Ci sił- my jesteśmy, żeby Cię wesprzeć.

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:42 ----------

Zawsze możesz na mnie liczyć, Reniu.

[kropelkaa]

Napisane przez beautiful_lie

Ale dziewczyny, co mi z tym czasem, jak on za dwa tygodnie, czy za ile tam, znów napisze, że jest smutny, bo tęskni za mną

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

Dzięki Marzena za te słowa Chce mi się na razie ryczeć, wyć normalnie, żeby mnie usłyszał, ale nie chcę być już aż tak słaba..

Renia posłuchaj jeśli jestes pewna, ze nie chcesz zeby cokolwiek z tego bylo to musisz odpuscic calkowicie i jak napisze ze teskni itd poprostu "zacisnąc zęby" i nie odp on miał swoją szanse która zmarnował nie mozna się bawic czyimś uczuciami! Mysle, że kazda lub większosc z nas na tym wątku przeszła coś podobnego i powie Ci to samo to Ty musisz definitywnie to skonczyc, ja np musiałam wiele razy te sprawe przepłakać, ale nie pękłam i wyszlo mi to na dobre jest lepiej dużo lepiej