Razem schudniemy 20kg! - część II

[sylvi_86]

ja chyba sobie kupię jedną długą jedną taką do kolan, bo mój TŻ już zaczyna na mnie łypać że kiecek nie noszę

[Martuszka85]

Ale macie szał na te długie kiecki. Ja jakoś w tych całkiem długich nie wyglądam korzystnie.

Pysia, nowy nick to niezły wymyśliłaś heheh

Dziś waga potwierdziła, że ważę 75,0 kg No to jutro liczę na kolejny spadek Uciekam do pracy, papa

[madziullka]

Wczoraj oglądałam kawałek programu o Pro-Ana na tvn style chyba i powiem Wam, że te dzieciaki to mają na.srane w głowach naprawde, ja rozumiem się odchudzać i bardzo się temu poświęcać ale przede wszystkim odchudzać do granicy normalności a nie do 44 kg przy wzrosci 168 cm. Cięzko mi chyba nawet sobie wyobrazić "takie coś" po odchudzaniu, bo to już chyba nie człowiek tylko gałązka. Nie wiem jak to się dzieje, że dzieci wsiąkają w fora i życją wirtualnym światem bardziej i chętniej niż tym realnym.

I tu się nasuwa myśl, że ten wątek też istnieje długo, dziewczyny się wspierają, wpisują, wymieniają poglądami, dostają baty za przewinienia, ale to jednak inny świat w porównaniu z tym co widziałam w TV o tych dziewczynkach.

To co się dzieje w ich głowach jest naprawde przerażające, a może też troche na pokaz. Nie wiem, jakąs sektą mi tu śmierdzi no moze sekta to nie, ale jakiś dziwny ruch, który może wyrządzić sporo krzywdy tym dorastającym dziewczynkom. I tak sie zastanawiam czy kiedy ja byłam w ich wieku (14-15 lat) to miałam takie pomysły i problemy? nie przypominam sobie, w każdym razie na pewno nie odchudzałam sie na wiór i w ogóle sie chyba nie odchudzałam. Jedyna myśl jaka mi sie nasuwa to to, że media są współwinne za taki stan rzeczy. Bo jestem w stanie zrozumieć że dziewczyna po ciąży chce schudnąc, ta której się przytyło ok-niech sie odchudza, ale jeśli dzieci 10-14 letnie wxhodzą na strony pro-ana i uczą się ciąć, bo zjadły jeden baton to to już normalne nie jest. No nie wiem...czy tylko ja tak myśle?
Temat mnie mocno zainteresował i weszłam na forum jakiejs dziewczynki, chuda jak nie wiem i pisze ze dziś wypiła szklanke mleka 3,2 % i jest wsciekła bo mama jej kazała ale pójdzie ćwiczyc jak mama uśnie(żeby się mama nie zorientowała co ona robi)- dla to takie troche wołanie o pomoc, albo chęć zwrócenia na siebie uwagi.. może się mylę ale chyba prawdziwa pro-ana siedzi cicho i nie wypisuje co zrobi zeby nikt sie nie dowiedział. Dla mnie to takie troche zaprzeczenia.. co nie zmienia faktu że to nadal przerażające co sie dzieje w głowach tych dzieci.

Sorki za taki wywód, ale ciągle o tym myślę.
A dietkowo u mnie raz lepiej , raz gorzej. Im mniej tu pisze tym gorzej bo nikt mnie nie pilnuje i nie ochrzania za błędy, ale pomalutku wracam na dobre tory,.
Dziś na śniadanie 5 małych pierogów ruskich odsmażonych(!!!)-mama czoraj zrobiła i wyszłam z założenia że lepiej je zjeść na sniadanie niż na obiadokolacje
II śn. Fruvita O% suszona śliwka, tylko czy będę umiała przerwac jedzenia po 200 ml ?(mam 400ml)
Obiad : ok 1/3 szkl. kuskus+ kawałki piersi z kurczaka usmażonej na patelni w mieszance chińskiej
Kolacja- jeszcze nie wiem.

Pozdrawiam.

[thenerdqueen]

ja się pytam grzecznie, czy wyście poszalały z tą ilością stron? kiedy ja to nadrobie? po śmierci? sesja, a wy mi się tak rozpisujecie...!
trzymać mocno kciuki dziś koło 15 za egzamin z genetyki proszę, bo jestem czarnych myśli

Bottega: jak ja źle znosiłam euthyrox to przesiadłam się na novothyral i poszło jak po maśle, więc może spróbuj przesiadki też? jesteś super silną babeczką.
Pysia: zacznij od większych majtek, to zupełnie inaczej Ci się będzie układało ciało, bo jak Cię tak ciśnie, to robi się potężna fałdka a żeś doebała z tym nowym nickiem...

[elganja]

Kobitki drogie, posty lecą... aj trzeba się naczytać aby nadgonić...
Bottega : Co do tarczycy, to chyba źle napisałam nie tyłam od nadczynności tylko po lekach (thyrozyna) i na pewno nie było to z obżarstwa bo nic mi wtedy nie smakowało, smak mi się zmienił, żołądek bolał i się skręcał. Myślę że na pewno jadłam mniej niż 1000 kcal. A waga szła w górę. Miałam problemy z zatrzymywaniem wody i wizytami w toalecie. Ogólnie układ pokarmowy strajkował jak mógł. Zresztą to pewnie dlatego że miałam dużą dawkę bo wyniki wychodziły mi poniżej mierzalności czyli mniej niż 0,005 (TSH) do tego ponad 400 aTPO. Oczywiście cukier miałam poniżej 30 jednostek (norma od 70 chyba), do tego rozregulowane hormony kobiece. Jak to wszystko się zaczęło to może chuda nie byłam ale otyła też nie , ważyłam 62 kg. A potem przez leczenie skończyło się na ok 84 2 lata później. Co ciężko zrzucić na jedzenie. Może jadłam gorzej niż teraz, ale nie wydaje mi się aby tyle żeby na wadze przybrać. Zresztą lekarz od początku mi mówił że przytyję i będę potem musiała się spinać żeby to zgubić. Nie zapychał mnie lekami, przynajmniej nie wydaje mi się.
Zresztą przyczyna jest mniej ważna, ważne że teraz lepiej i prawie leki mam ustawione.
Ty to widzę od maluszka po poradniach się krzątałaś i wchłonęłaś co nieco. Mam nadzieję że u Ciebie też się poprawi bo pisałaś o omdleniach to sprawa bardzo poważna. No i ta wątroba. To straszne że w tak młodym wieku masz takie problemy.

czarna: widzę że spodenki prawie załatwione a do spódnic i kiecek przekonuj się kochana, przekonuj.

A ja nie mam w albumie zdjęć, Coś muszę poszukać na kompie to może znajdę w miarę aktualne....

[201606210914]

thenerd daj znać jak poszło .
Baleronowa może stare konto musisz skasować ? Haha i avatarek masz

[elganja]

wrzuciłam zdjęcia. No nieaktualne bo z zeszłego roku. Wagowo chyba podobnie ale kolor włosów inny.
Na jednym rudy (to z wesela znajomych, czerwiec 2011), potem blond (to z wakacji, wrzesień 2011), teraz mam brązowe
Kobieta zmienną jest
Nowszych nie mam, okazuje się jak przejrzałam zdjęcia że zwykle ja je robię i dlatego nigdzie mnie nie widać....
Baleronowa : NO to poszalałaś z nickiem i z avatarem po całości i patrzę na twoje zdjęcia i 1. wydaje mi się że masz miseczkę w staniku za małą, ale aż tak dokładnie nie widać, więc piszę że mi się wydaje. Ja bym na twoim miejscu większą przymierzyła, być może nawet z mniejszym obwodem. Bo widać kochana że masz się czym pochwalić i czym oddychać, ja uważam to za plus i że trzeba to eksponować. 2. Te majtki nie są korzystne. Ja sama staram się nosić takie aby wchodziły pod pępek, bo wtedy i spodnie i spódniczki lepiej wyglądają a tak jak są zbyt niskie i zbyt obcisłe to tworzą kolejne lub podkreślają istniejące fałdki
Martuszka : właśnie zobaczyłam twoje zdjęcie. Kobito ale ty masz wzrok z pazurem. Widać że zadziora jak nic

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Baleronowa- Nick jest rozbrajający. Nieźle się uśmiałam. Super pomysł

Bottega- Twoje wyniki bardzo mnie zmartwiły. Nie bardzo się znam na wszystkich wynikach, bo nigdy nie chorowałam, ale wszystko nie brzmi najlepiej. Trzymaj się kochana

Madzulka- Ja myślę, że dziewczynki w wieku 11-14 lat decydują się na pro ana z powodu braku akceptacji. W tym wieku właśnie jej brak jest najgorszy. Dzieci same siebie nie akceptują i myślą, że nikt ich nigdy nie zaakceptuje takimi jakimi są. Nie mam zbyt dużego doświadczenia życiowego, bo mam 23 lata tylko, ale odnoszę wrażenie, że jeszcze jak ja chodziłam do podstawówki i gimnazjum to nie było takiej pogoni za popularnością i pokazaniem kto jest lepszy. No może zaczęło się to pokazywać w gimnazjum. Na pewno nie zawsze było łatwo, ale ja na szczęście miałam w okół siebie przyjaciół, których znałam już od kilku lat i wspieraliśmy siebie wzajemnie. Dzieci, bo nimi jeszcze byliśmy, które przychodziły do nowej szkoły i nie znały nikogo miały różne problemy dążąc do bycia popularnym (było kilka przypadków bardzo wychudzonych dziewczyn). Mnie na szczęście ominął ten wyścig szczurów Tak swoją drogą to jestem przeciwna powstaniu gimnazjów. Dzieci zaczynają czuć się pewnie i bezpiecznie w podstawówce, mają swoje małe przyjaźnie i pierwsze miłości- są jeszcze dziećmi. Zaczyna się u nich okres dorastania, który niektórzy przechodzą łatwo, a inni nie. Nagle znany świat znika i pojawia się nowa szkoła, nowe wymagania, nowi ludzie i to potęguje brak pewności siebie, który może skutkować zamknięciem się w sobie, albo robieniem głupot. Polski system edukacji leży i kwiczy. Eh.... się rozpisałam

Suzzii- Dziękuję kochana za pomoc dziś wrzucę zdjęcia do albumu

Darialex- spódnica z linka jest przeeeeeeeSuper !!!!!!!

Suzzii- ja do takich spódnic zakłądam zazwyczaj stonowaną, gładką górę. wkładam ją zazwyczaj do środka spódnicy, ale może być też na zewnątrz. Zakładam jakieś kolczyki i bransoletki. Spódnica, któą pokazała Darialex jest taka trochę klasyczna, ja w spódnicach idę raczej w etno i boho, więc moje dodatki też są w tym stylu (duże kolczyki albo duży wisior + bransoletki).


Wczoraj dietetycznie bardzo grzecznie + 1h silowni + 2fitness.
Pierwszy raz wczoraj byłam na ABT i Piletes.
ABT dało mi nieźle w kość. W pewnym momencie myślałam, że się popłaczę, ale dałam radę i nastąpiła fala niepohamowanej euforii. Potem miałam pilates i porozciągałam co nie co moje "stare" ciało. Dziewczyny..... zobaczyłam na własne oczy mój tyłek..... prawie "face to face"
Jak dotarłam do domu do dostałam @ o tydzień za wcześnie Poczytałam Was wczoraj po powrocie z zajęć, ale sił nie miałam żeby napisać. Polazłam pod prysznic i spać. Zrobiłam masaż ciała prysznicem (na zmianę ciepła i letnia woda) + masaż w trakcie wcierania balsamu i dziś obudziłam się bez zakwasów Wczoraj ostrzegłam współlokatorki, że gdybym darła się bez sensu z rana to znaczy, że wszystko mnie boli i trzeba mnie na siłę z łóżka zrzucić Na szczęście obyło się bez takich atrakcji.

ps: album już utworzony.

[Bottega]

Czarna, ja nie papuguje w spódnicy maxi źle bym się czuła Z tego co się dowiedziałam, to nogi powinnam okrywać = odwracają uwagę od reszty jakbym je zakryła, do tego taką spódnicą... ojj

Napisane przez suzzi891

O i do pełni szczęścia brakuje mi jeszcze o takich butów http://moda.allegro.pl/fabryka-stylu...391313235.html Czuję,że w tym miesiącu mój budżecik kucnie

a ja nie pogrubiają nogi i skracają je.

Baleronowa/Pysia, poproszę o taką informację w ndz wieczorem/pn do 15. Nawiasem mówiąc nie rozumiem zmiany nicku (a przynajmniej nie na taki - myślałam,że jak już mienisz to na coś bardziej pozytywnego)

sylvi, omg do play'a przechodzisz? Też poprzełniłam ten błąd i teraz jeszcze rok muszę się męczyć (no cyba, że coś zmienią). Owszem - ofertę mają najlepszą, TŻ pracował w tej firmie, więc dodatkowo mieliśmy zniżkę, ale już wolę zapłacić 10zł więcej za miesiąc i zawsze mieć zasięg, niż skakac po domu/ulicy szukająć go... nie tylko ja mam taki problem. Play ma najgorszy zasięg, częściowo wkupił linie Plus'a, bez nich byłoby jeszcze gorzej, ale na razie pood tym względem stoją w miejscu. Mój kolega w akaku w ogóle nie miał zasięgu, musiał wystawiać połowę ciała za okno Ja na stancji zasięg miałam tylko w 1 miejscu i nie mogłam się ruszyć choćby o krok. W domu z kolei zasięg mam jedynie na balkonie. Tak to łapię na chwilę i zaraz nika = rozłącza mnie, smsy nie idą. MASAKRA.

Głowa mi pęka od wczoraj.

[elganja]

[1=15fbf25984e7133984742ef f4c4169aacf1167cc_5ed82ba 6a0637;34721659]
Potem miałam pilates i porozciągałam co nie co moje "stare" ciało. Dziewczyny..... zobaczyłam na własne oczy mój tyłek..... prawie "face to face" [/QUOTE]
Toś się rozciągnęła na maksa.... Ja za pilatesem nie przepadam ,wolę jogę tam tez dużo rozciągania ale tak to mi się jeszcze nie udało

[czarnaDama2394]

Bottega-Twoje nogi to żal zakrywać długa kiecką żebym ja była jeszcze szczuplejsza o 20kg to z dumą bym nogi pokazywała bo mam dość zgrabne,ale w tym wypadku muszę te tłuściochy zakrywać chodź moje spodnie capri nosić będę z dumą
Z tym papugowaniem to żart był każdy kupuje to co uważa za słuszne nawet cieszy mnie to,że inne dziewczyny mają podobny gust

Ja dziś od rana za kółkiem i jestem padnieta normalnie:-/ o 6 musiałam zawieść męża do pracy następnie pojechałam załatwić parę innych spraw a wiadomo że z dzieckiem to takie załatwianie jest:-| i jeszcze jadę po siostrę i po męża i już mam dość:O Czekam z utęsknieniem na mój własny samochód bo mieć jeden to tragedia:-/

[Winnie the Pooh]

Cześć Dziewczyny!

U mnie dzis waga pokazała -0,2kg a po ćwiczeniach jeszcze -0,2kg, więc razem jest -0,4kg, waga 56,4kgJeszcze 200g i będzie po nadwyzceMoże juz jutro Wczoraj zaliczyłam fatburning, a dziś mam w planach zumbę, ale jeszcze nie wiem na 100%, czy uda mi sie na nią pójść.

[czarnaDama2394]

Puchatku-jednak z tego co wiedzę ćwiczenia się opłacają tylko ja taki legat kompletny

U mnie dziś na wadze 87.2kg:-/ zero rewelacji myślałam że po tej przygodzie z jedzenie zacznie ładnie lecieć a tutaj wiedzę,że nic ładnie nie leci tylko się ślimaczy...:-/ wes bądź mądrej.

[elganja]

Napisane przez czarnaDama2394

Bottega-Twoje nogi to żal zakrywać długa kiecką żebym ja była jeszcze szczuplejsza o 20kg to z dumą bym nogi pokazywała bo mam dość zgrabne,ale w tym wypadku muszę te tłuściochy zakrywać chodź moje spodnie capri nosić będę z dumą/

Ja myślę że te zdobyczne capri to koniecznie z dumą nosić musisz!
Ja dziś po 17.00 pewnie do domu dotre to czeka mnie pranie i sprzatanie , do 19 sie uwine a potem cwiczonka.

[czarnaDama2394]

Elganja-no pewnie że z dumą i niech patrzą na gwiazdę holywood a tak poważnie to tyle na ile znam siebie to będzie że ponosze miesiąc a później już mi się znudza:-P taka już jestem popieprzona

[Winnie the Pooh]

Martuszka, my z mężem od dawna nie kupujemy sobie prezentów. Wiem, że to brzmi dla niektórych smutno/dziwacznie, ale nam obojgu odpowiada taki układ. Mój mąz nie lubi żadnych "pierdółek", jest strasznie konkretny i jak coś chce/potrzebuje na dany moment, to po prostu to kupuje. I nie chce, żebym kupowała mu cos tylko dlatego, że akurat sa walentyny/urodziny, czy coś - dla niego to marnowanie pieniedzy. Ja z kolei mogłabym codziennie chodzic na zakupy, ale też lubie dostac to, co mi sie podoba/czego potrzebuję, dlatego po prostu mówie męzowi, że jest cos tam, co by mi sie przydało i tyle. Bez takich męczarni wymyślania i "cieszenia się", nawet gdy prezent okaże sie nietrafiony. A na to jest duże ryzyko, bo mimo, że znamy sie 100lat, jesteśmy totalnie różni, lubimy/zwracamy uwagę na zupełnie rózne rzeczy. A jak jest jakas okazja (ur/imien/rocznica i takie tam), to zamiast kupować prezenty, wolimy sobie gdzieś wyjść

Strawberry, KAŻDY powód jest dobry, by zaopatrzeć sie w nowe ciuchyA tak na serio, to gratuluje robotki

Pysia, a myślałaś o przekwalifikowaniu się? Wiem, że to sie wiaze z kolejnymi latami edukacji, ale z tego co piszesz, na dłuższa metę mozesz nie miec wyjścia, więc moze lepiej wcześniej o tym pomyslec?

CzarnaDamo, że niby w Tobie nic nie ma???Kobieto, Ty hipnotyzujesz spojrzeniem na fotach
Poza tym nie ma bata, musisz zacząć chodzic w spódnicachNie moze byc tak, że po takich sukcesach dietkowych nic sie w garderobie nie zmienia poza rozmiarami

O, widzę, że temat zdjec sie rozwinął

Atram, ucz sie ucz, powodzenia!!! I prosze mi tam grzecznie na wyjeździe

Suzzi, nie lubię grzybów (poza smazonymi pieczrkami), ale jak przeczytałam Twoje obiadowe menu z kurkami i schabem to
Jak Cie nosi za słodkim, to woda może nie wystarczyc, zjedz cos posredniego - słodki owoc, jogurt owocowy, jakis deserek (byle z umiarem, nie to co ja)

Superkasza ćwiczenia!!!

Bottega, te leginsy były w Tally Weijl. Za 4 szt zapłaciłam około 80-90zł, podczas gdy bez promocji kosztowałyby około 130-140zł.
Ale to było w zeszły piątek, więc nie wiem, czy jeszcze trwa promocja
Bardzo mnie zasmuciło to, co napisałaś o wynikach badańMimo, że wiele razy pisałaś już, jak masz zjechane zdrowie, miałam nadzieję, że się okaże, że jest w miarę ok, na tyle, na ile to możliwe. A tu same problemy, i z tego co piszesz, wszystko prócz cholesterolu jeszcze się pogorszyło Fajnie siedzieć sobie na wątku, czytać o sukcesach innych, chwalić się własnymi, ale jak przychodzą takie momenty, że którejś Dziewczynie sie sypie zdrowie/praca/szkoła/rodzina, to już nie jest wesołoPrzykre to bardzoTrzymaj się Bottega, jesteś bardzo, bardzo dzielna, naprawdę!

[WyrafinowanySmak]

Cześć Dziewczyny,
wpadam tylko na momencik powiedzieć, że u endokrynologa było wczoraj ok - dostałam tylko skierowania na badanie krwi, ale nic poważnego mi nie jest
Dietetycznie też ok, bo z wczorajszego +1kg zostało tylko +0,2kg więc uporam się z tym w mig
Widzę, że 4 strony mam do nadgonienia, ale to już chyba wieczorkiem bądź jutro - bo roboty mam po pachy

Miłego dnia

[anusiawa]

cześć laski
wczoraj miało być grzecznie, ale nie wyszło dobrałam się do 3kawałków pizzy i wypiłam 2,5kieliszka różowego carlo rossi, ale na szczęście dzisiaj zamiast nadwyżki, mały spadek -0,1kg co do karniaków - już sobie wyskakałam 1300 podskoków, ale jak któraś ma ochotę coś jeszcze dorzucić, to nadstawiam 4litery

superkas - za ćwiczenia i powiem Ci kochana, że ja nie wiem gdzie Ty na tym moim zdjęciu widzisz figurę, jak dla mnie to jest tam tylko masa tłuszczu
puchatku - za spadek i ćwiczenia, bardzo mi się podoba Twój układ z Tż w sumie lepiej wyjść gdzieś razem niż dostać kolejny prezent, który będzie leżał głęboko schowany w szafie
czarna - czekam na zdjęcie w spódnicy
elganja - podziwiam za jogę, u mnie skończyło się na 3zajęciach
baleronowa - rozwaliłaś mnie tym nickiem
wyrafinowana - za spadek, cieszę się, że po badaniach wszystko jes ok

1230,6kcal - B:116,9 T: 19,89 W: 123,2
I- platki owsiane 30g+ 10g żurawiny + 5g słonecznika + 150ml kefiru
II- serek wiejski 200g + mango 100g
III- 100g ugotowanej bialej fasoli z odrobiną soli
IV- 150g dorsza z piekarnika z 200g marchewki i groszku
V- chudy twaróg 150g + ogórek 200g

[Winnie the Pooh]

Pysia, jesteś bardzo klasycznym jabłuszkiem. Łydki szczuple, pupcia i udka tez szybko dojda do siebie, ale z brzuchem/oponkami czeka Cie duzo pracy. Ale tak jak pisza Dziewczyny, WSZYSTKO jest do wypracowania! A z tatą, to faktycznie cięzko To Twój ojciec, a z tego co piszesz, równie dobrze mogłabys mu matkowac
Ja też nienajlepiej wspominam średnią, a na studniówke poszłam, ale mając prawie 40st gorączki

O, CzarnaDamo, czytam, że przymierzyłas spódnice!!!Czas na kolejny krok..kup ją

Martusia 585, za fastfuda należa się, a za zaliczenia

Sylviza babkę (teraz, jak już prawie pozbyłam sie nadwyżki, znów mogę Was lać)

Pysia...nie wiem co powiedzieć. Rany, weź mi wytłumacz, bo nie rozumiem, dlaczego BALERONOWATo miał być nowy początek, odcięcie sie, a Ty juz na wstepie z takim nickiemMyslałam , ze dasz jakis pozytyw, w avatarze fota jakiejs topmodel i jedziesz ku swietlanej przyszłosci...ale baleronowa?No nic to, ja tez mam Puchatka za przewodnika, a jednak bardziej teraz przypominam królika (bo chudy i warzywa wcina), wiec może baleromowa wkrótce tez okaże sie tylko sentymentalnym paradoksem, tego Ci zyczę

[elganja]

czarna: ile się nacieszysz to twoje. A makijaż zamieszczony w albumie miodzio.... Ta kreska w załamaniu powieki to eyelinerem? Ja nie wiem, szał

anusiawa : za pizzę musi być karniak , nawet jak nadwyżki nie ma!

[czarnaDama2394]

Puchatku-przymierzyłam!! już koniec zakupów w tym miesiącu spodnie które mi kupisz 2bluzki zakupiłam tusz do rzes bo mi się skończył i stanik wydałam już zdecydowanie za dużo na zakupy:-/ ale spódnica będzie w następnym Kupię ją skoro mi tak doradzacie

Anusiawa-Oczywiście że zdjęcia będą jak kupię to sobie zrobię i wstawię abyście mogły ocenić

Elganja- Dziękuję kochanie a kreski robione kredka dobrze zaostrzoną bo wiadomo jeżeli chce się grubsze krechy to nie musi być tak mocno zaostrzona

[sylvi_86]

Napisane przez Bottega

sylvi, omg do play'a przechodzisz? Też poprzełniłam ten błąd i teraz jeszcze rok muszę się męczyć (no cyba, że coś zmienią). Owszem - ofertę mają najlepszą, TŻ pracował w tej firmie, więc dodatkowo mieliśmy zniżkę, ale już wolę zapłacić 10zł więcej za miesiąc i zawsze mieć zasięg, niż skakac po domu/ulicy szukająć go... nie tylko ja mam taki problem. Play ma najgorszy zasięg, częściowo wkupił linie Plus'a, bez nich byłoby jeszcze gorzej, ale na razie pood tym względem stoją w miejscu. Mój kolega w akaku w ogóle nie miał zasięgu, musiał wystawiać połowę ciała za okno Ja na stancji zasięg miałam tylko w 1 miejscu i nie mogłam się ruszyć choćby o krok. W domu z kolei zasięg mam jedynie na balkonie. Tak to łapię na chwilę i zaraz nika = rozłącza mnie, smsy nie idą. MASAKRA.

a widzisz. a ja mam takie problemy z zasięgiem w orange. TŻ ma playa i on ma non stop zasięg a ja? już nie mówiąc o tym że w czasie rozmowy znika... nie wiem z czego to wynika ale play wg mnie i moich kolegów wypada najlepiej a tez mieli w orange albo w plusie.. no zobaczymy. w każdym bądź razie będę mieć na kartę, nigdy więcej abonamentu!

[201606210914]

Napisane przez Bottega

Czarna, ja nie papuguje w spódnicy maxi źle bym się czuła Z tego co się dowiedziałam, to nogi powinnam okrywać = odwracają uwagę od reszty jakbym je zakryła, do tego taką spódnicą... ojj


a ja nie pogrubiają nogi i skracają je.

Baleronowa/Pysia, poproszę o taką informację w ndz wieczorem/pn do 15. Nawiasem mówiąc nie rozumiem zmiany nicku (a przynajmniej nie na taki - myślałam,że jak już mienisz to na coś bardziej pozytywnego)

sylvi, omg do play'a przechodzisz? Też poprzełniłam ten błąd i teraz jeszcze rok muszę się męczyć (no cyba, że coś zmienią). Owszem - ofertę mają najlepszą, TŻ pracował w tej firmie, więc dodatkowo mieliśmy zniżkę, ale już wolę zapłacić 10zł więcej za miesiąc i zawsze mieć zasięg, niż skakac po domu/ulicy szukająć go... nie tylko ja mam taki problem. Play ma najgorszy zasięg, częściowo wkupił linie Plus'a, bez nich byłoby jeszcze gorzej, ale na razie pood tym względem stoją w miejscu. Mój kolega w akaku w ogóle nie miał zasięgu, musiał wystawiać połowę ciała za okno Ja na stancji zasięg miałam tylko w 1 miejscu i nie mogłam się ruszyć choćby o krok. W domu z kolei zasięg mam jedynie na balkonie. Tak to łapię na chwilę i zaraz nika = rozłącza mnie, smsy nie idą. MASAKRA.

Głowa mi pęka od wczoraj.

Bottega
Moja cała rodzinka ma w play siostry,brat,mama,tata, dziadek? i z tego wiem że jeżeli chcesz mieć zasięg w PLAY w telefonie musisz zmienić sobie wybór operatora sieci tzn wchodzisz w ustawienia,ustawienia telefonu ,wybór operatora(jakoś tak podobnie) i tam przestaw z automatyczny na manualny,chwile poczekaj i tam wyskoczy orange przestaw i zobacz czy jest jakaś zmiana , bo orange udostępniła sieć użytkownikom sieci Play gdy stracą zasięg. Moi pozmieniali i śmigają w Play

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

A ja mam heyah od dobrych paru lat i jestem mega zadowolona, a od niedawna zmienili że jak doładujesz za 20 zł to masz przedłużone o rok konto to mi pasuje bo nie muszę co miesiąc przedłużać konta , ( podajże jest jak w playu)

[lordi]

Hej kupilam sobie dzisiaj torebke za 10zl i 3 pary butów (+ 2 pary dla meza ) za w sumie 101zl... taaak nowo otwarty sklep wiecej ludu niz tych butów ale walczylam dzielnie;P

Bratowa mnie wkurza
Obzarlam sie mlodych ziemniaczkow z mizeria...
Wiecej grzechow nie pamietam...

a ja nie lubie sukienek i zadnych innych kiecek wiec mnie ten szal nie dopadnie

Puchatku to nie jest kwestia odwagi ze akurat mojego znajomego wybralam na swojego gina, on jest po prostu bardzo dobrym lekarzem a pozatym potrafi stworzyc taka atmosfere ze nie bylo mi glopio sie rozebrac, gorzej bylo mi sie odwazyc w ogole wejsc do gabinetu bo pozniej to juz z gorki

Spadam na zakupy tym razem zywieniowe i na nocke do pracy
Pozdrawiam

[201606210914]

anusiawa no nie wiem ja Twoje zdjęcie jak zobaczyłam od razu myśl która to ty bo wszystkie laski.. jak byś ważyła z 59

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

będę musiała dodać zdjęcie swoje z przed diety,bo mam tylko twarz a wy całe więc niesprawiedliwe ale wstydzę siee

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

ja to mam czym oddychać..

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Superkas- Nie ma czego się wstydzić. ja też wolałabym wstawić swoje obecne zdjęcie niż te z przed diety, ale stawiłam właśnie takie Choć myślę, że muszę poszukać jakiegoś w spodniach, bo w sukienkach tak nie widać mojej szyderczo dyndającej się pupy ;/ Poza tym chciałabym mieć czym oddychać ;/

[elganja]

superkas: nie ma się co wstydziochać, sami swoi A buzię masz idealną, tzn nie taką pociągła szczupła, ani taką pucułkę (jak ja) Zawsze taką chciałam mieć. I oczka ładniutkie.
Wiecie co ja to myślę że z kobitami i ich wyglądem to zawsze na opak. I by się chciało mieć coś innego. Wiecie o co mi chodzi ? Ja np. mam małe oczy to bym duże chciała, włosy mam proste chciałabym kręcone. z włosami to w ogóle pokręcona jestem bo z kolorem nie mogę się zdecydować i zmieniam co jakiś czas. W sumie ok, tylko niszczą, się więc się na razie stopuję trochę.

[201606210914]

Napisane przez elganja

superkas: nie ma się co wstydziochać, sami swoi A buzię masz idealną, tzn nie taką pociągła szczupła, ani taką pucułkę (jak ja) Zawsze taką chciałam mieć. I oczka ładniutkie.
Wiecie co ja to myślę że z kobitami i ich wyglądem to zawsze na opak. I by się chciało mieć coś innego. Wiecie o co mi chodzi ? Ja np. mam małe oczy to bym duże chciała, włosy mam proste chciałabym kręcone. z włosami to w ogóle pokręcona jestem bo z kolorem nie mogę się zdecydować i zmieniam co jakiś czas. W sumie ok, tylko niszczą, się więc się na razie stopuję trochę.

ja to mam kręcone włosy jak baran istny, ale włosy prostuję nie ma opcji żebym była w rozpuszczonych pokręconych o nie !

[anusiawa]

superkas - dziękujęmam nadzieję, że jak dojdę do tych 58 to faktycznie będzie ok aaa... ty masz loczki tak jak ja? ale dlaczego prostujesz? ja z moją rozpuszczoną "szopką" latam na okrągło

[201606210914]

Napisane przez anusiawa

superkas - dziękujęmam nadzieję, że jak dojdę do tych 58 to faktycznie będzie ok aaa... ty masz loczki tak jak ja? ale dlaczego prostujesz? ja z moją rozpuszczoną "szopką" latam na okrągło

nie lubię ich,dlatego heh