Zapuszczanie włosów część II

[Redhaired Witch]

Napisane przez Fuzelka

Odpowiedzcie mi proszę na pytanie wyżej o suszarce, bo nie wiem, czy warto inwestować...

Nie uzywam ale ja mam falowane wlosy i nie daje rady uzyskac tafli.

Jusianek, ja sobie takie rzeczy wylewam na spodeczek, nabieram palcami i wmasowuje w skore pod wlosami, jakos tam sie dobieram

[Hanan26]

Napisane przez jusianek

A ja właśnie próbowałam naolejować się po raz pierwszy... no właśnie - próbowałam

Mam olejek na porost i na naklejce pisze, aby wcierać go w skórę głowy. I mam wrażenie, że włosy chyba całe się upaprały, natomiast głowa chyba pozostała nietknięta... Też na początku miałyście z tym problem czy jest jakaś magiczna metoda (której nie znam ) żeby dotrzeć w miarę równomiernie do głowy

spróbuj się nachylić i wtedy dostać się do skalpu. ja przeczesuje palcami włosy od dołu aż do góry, by dostać się dokładnie do skalpu nie przeszkadza mi, że olejek zostanie mi na długości

Napisane przez hairytale

Ja mam tak samo, zawsze suszę średnim nawiewem i kończę zimnym, wtedy domykają się łuski włosa, więc są gładsze i bardziej błyszczące

Dobry wieczór wszystkim

nie wiedziałam, że to tak działa ale fajnie wiedzieć

[KatarzynaAnnaRoza]

Napisane przez Redhaired Witch

1. moze chodzi o przeproteinowanie, niefajny efekt
2. przeczytac sklad
3. strzelam w ciemno, ze moze dzieckie sa zbyt lagodne zeby usunac ciezkie silikony
4. ja pije i karmie, pytalam ginekologa i nie byl zachwycony ale w sumie nie widzial przeciwwskazan. Co do skrzypu wyczytalam na opakowaniu, ze nie wolno. W ogole na preparatach ze skrzypem jest tak napisane. Sprawdzalam tez CP, odpada.

No to fajnie. W takim razie dzisiaj kupię i chlapnę sobie pokrzywkę!

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Napisane przez tekila901

szukałam dzisiaj keratyny w płynie i kuracji wzmacniającej z Joanny Rzepy i nigdzie nie mogę tego dostać ani w Naturze, ani w Rossmannie, ani w sklepach zielarskich, ani w aptekach

Wcierka z joanny jest w super pharmie

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Napisane przez Fuzelka

Powiedzcie mi, suszycie włosy suszarką?
Bo ja zawsze suszę naturalnie i włosy się układają jak chcą, czyli nijak, a niektóre z Was mają tak pięknie ułożone tafle włosów i domyślam się, że pewnie nie jest to zasługa naturalnego schnięcia.
Może powinnam kupić suszarkę?

Ja suszę suszarką na dużej szczotce , gdyż wtedy one ładnie się układają i są wygładzone. Jak ich nie wysuszę to mam pofalowane, ale zbyt delikatnie by to ładnie wyglądało. Jak znajdę sposób na podkręcenie fal to odstawię suszarę, ale jak na razie zostanę przy niej i przy szczotce, bo teraz wyglądają jak by były wyprostowane.
______________

[Madaaa]

Jusianek obejrzyj sobie youtube o olejowaniu, dziewczyny roznie to robia i mozesz sobie podpatrzeć i dobrac najwygodniejszy dla siebie sposob. Ja tez mialam problem, a jak zobaczylam jak latwo i szybko to robią inni od razu znalazlam sposob na siebie. i robie podobnie jak RedhairedWith


---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Napisane przez hairytale

Ja mam tak samo, zawsze suszę średnim nawiewem i kończę zimnym, wtedy domykają się łuski włosa, więc są gładsze i bardziej błyszczące

Dobry wieczór wszystkim

Czytałam, że tak samo powinno się myć włosy. Letnią wodą, na koniec nawet zimną.

[Redhaired Witch]

Ktoras z Was uzywa Jantara? Wlasnie skonczylam pierwsza flaszke czyli 3 tygodnie kuracji no i przyrost standardowy, moze centymetr... Mialam go juz kiedys i kojarzy mi sie, ze po pierwszym miesiacu wlosy urosly o 3,5 cm. A teraz d... Jak jest u Was, kiedy zaczynaja smigac?

[jusianek]

Napisane przez Redhaired Witch

Ktoras z Was uzywa Jantara? Wlasnie skonczylam pierwsza flaszke czyli 3 tygodnie kuracji no i przyrost standardowy, moze centymetr... Mialam go juz kiedys i kojarzy mi sie, ze po pierwszym miesiacu wlosy urosly o 3,5 cm. A teraz d... Jak jest u Was, kiedy zaczynaja smigac?

Właśnie dziś użyłam go drugi raz w życiu Nie strasz, że nie widać przyrostu! Ale po tej pierwszej serii już powinnaś chyba widzieć efekty, na wątku jantarowym czytałam, że dziewczyny nie musiały czekać za długo żeby zobaczyć, że coś się ruszyło... No ale na każdego wszystko działa inaczej...

[Fuzelka]

Ja używam Jantara od tygodnia, więc za jakiś czas będę mogła wydać jakąś opinię

[hairytale]

Napisane przez Madaaa

Jusianek obejrzyj sobie youtube o olejowaniu, dziewczyny roznie to robia i mozesz sobie podpatrzeć i dobrac najwygodniejszy dla siebie sposob. Ja tez mialam problem, a jak zobaczylam jak latwo i szybko to robią inni od razu znalazlam sposob na siebie. i robie podobnie jak RedhairedWith


---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------


Czytałam, że tak samo powinno się myć włosy. Letnią wodą, na koniec nawet zimną.

Tak tak . Letnią, żeby ani nie przegrzewać ani nie za bardzo ochładzać skóry głowy (to wzmaga przetłuszczanie), a zimną żeby domknąć łuski.

Ale oczywiście nie jestem specjalistką, jak się mylę, to proszę mnie poprawić.

[Redhaired Witch]

Napisane przez jusianek

Właśnie dziś użyłam go drugi raz w życiu Nie strasz, że nie widać przyrostu! Ale po tej pierwszej serii już powinnaś chyba widzieć efekty, na wątku jantarowym czytałam, że dziewczyny nie musiały czekać za długo żeby zobaczyć, że coś się ruszyło... No ale na każdego wszystko działa inaczej...

Heh, i pokrzywe pije od stycznia i nic...

Napisane przez Fuzelka

Ja używam Jantara od tygodnia, więc za jakiś czas będę mogła wydać jakąś opinię

Czekam wiec na recenzje

[donimica]

Napisane przez Redhaired Witch

Heh, i pokrzywe pije od stycznia i nic...

Wiesz od ilu ja i jakie mam efekty porostowe, więc najlepiej to być cierpliwym

[Redhaired Witch]

Napisane przez donimica

Wiesz od ilu ja i jakie mam efekty porostowe, więc najlepiej to być cierpliwym

Wiem, wiem
Tylko mnie ten Jantar zdolowal bo kiedys bylo tak pieknie

[donimica]

ja Jantara nie używam, nienawidzę wcierek

[tekila901]

ja na razie zabrałam się za Joanne Rzepę w kapsułkach. trochę śmierdzi, ale może wersja w buteleczce będzie inaczej pachnieć (o ile w końcu ją dopadnę)

[jusianek]

Napisane przez Redhaired Witch

Heh, i pokrzywe pije od stycznia i nic...

Też miałam zamiar zabrać się za pokrzywę, ale poczytałam wątek i sporo dziewczyn pisało, że po pokrzywie miały kłopoty z cerą i to mnie skutecznie odrzuciło :/ Mam z nią straaaszne problemy i jeszcze jakby mi miało się pogorszyć to bym się załamała. To się pocieszam, że pewnie u mnie też nic by nie zdziałała

[tekila901]

Napisane przez jusianek

Też miałam zamiar zabrać się za pokrzywę, ale poczytałam wątek i sporo dziewczyn pisało, że po pokrzywie miały kłopoty z cerą i to mnie skutecznie odrzuciło :/ Mam z nią straaaszne problemy i jeszcze jakby mi miało się pogorszyć to bym się załamała. To się pocieszam, że pewnie u mnie też nic by nie zdziałała

ale to tylko tak na początku. też bałam się, że właśnie takie będą konsekwencję picia pokrzywy, ale teraz nie mam w ogóle problemu z cerą. gdyby tylko jakimś cudownym sposobem zniknęły mi naczynka, to w ogóle nie musiałabym się malować

[jusianek]

Napisane przez tekila901

ale to tylko tak na początku. też bałam się, że właśnie takie będą konsekwencję picia pokrzywy, ale teraz nie mam w ogóle problemu z cerą. gdyby tylko jakimś cudownym sposobem zniknęły mi naczynka, to w ogóle nie musiałabym się malować

Hmm, a początkowo miałaś jakieś większe problemy, czy nie zauważyłaś pogorszenia w ogóle? Tak sobie myślę, że jeśli wszystkie inne sposoby szybkiego zapuszczania zawiodą to chyba spróbuję, ale mam straszne kompleksy z tego powodu i się boję

[tekila901]

Napisane przez jusianek

Hmm, a początkowo miałaś jakieś większe problemy, czy nie zauważyłaś pogorszenia w ogóle? Tak sobie myślę, że jeśli wszystkie inne sposoby szybkiego zapuszczania zawiodą to chyba spróbuję, ale mam straszne kompleksy z tego powodu i się boję

po kilku dniach picia pokrzywy pojawiły się wypryski w podwójnej ilości niż zwykle, ale po dwóch tygodniach nie miałam już nic. teraz już piję miesiąc i nic mi na twarzy nie wyskakuje. oby tak dalej


ja bym się przemęczyła te kilka dni, a potem cieszyła świętym spokojem

[Keket]

Napisane przez tekila901

po kilku dniach picia pokrzywy pojawiły się wypryski w podwójnej ilości niż zwykle, ale po dwóch tygodniach nie miałam już nic. teraz już piję miesiąc i nic mi na twarzy nie wyskakuje. oby tak dalej


ja bym się przemęczyła te kilka dni, a potem cieszyła świętym spokojem

A brzuch Ciebie nie boli? Ja miałam straszne bóle po jakimś czasie. Przestałam pić pokrzywę i bóle minęły.

[jusianek]

Napisane przez tekila901

po kilku dniach picia pokrzywy pojawiły się wypryski w podwójnej ilości niż zwykle, ale po dwóch tygodniach nie miałam już nic. teraz już piję miesiąc i nic mi na twarzy nie wyskakuje. oby tak dalej


ja bym się przemęczyła te kilka dni, a potem cieszyła świętym spokojem

To jak nic innego nie pomoże to może spróbuję. Wyślę TŻ gdzieś do rodziny na tydzień i zaszyję się w domu

[Hanan26]

Napisane przez jusianek

Też miałam zamiar zabrać się za pokrzywę, ale poczytałam wątek i sporo dziewczyn pisało, że po pokrzywie miały kłopoty z cerą i to mnie skutecznie odrzuciło :/ Mam z nią straaaszne problemy i jeszcze jakby mi miało się pogorszyć to bym się załamała. To się pocieszam, że pewnie u mnie też nic by nie zdziałała

ja zauważyłam kilka drobnych wyprysków (nie wiem czy to przez okres czy ogólnie), ale nie zraziłam się znikły

Napisane przez Keket

A brzuch Ciebie nie boli? Ja miałam straszne bóle po jakimś czasie. Przestałam pić pokrzywę i bóle minęły.

mnie brzuch w ogóle nie bolał przed okresem po pokrzywie. dopiero pierwszego dnia poczułam lekkie skurcze, co dla mnie jest nowością zawsze było źle i się męczyłam, a teraz nie odczuwam dyskomfortu większego


dziś kupiłam olej lniany w warzywniaku za 6 zł 200 ml polowałam na niego od dłuższego czasu, a tu tak niespodziewanie w osiedlowym warzywniaku go zastałam

[tekila901]

Napisane przez Keket

A brzuch Ciebie nie boli? Ja miałam straszne bóle po jakimś czasie. Przestałam pić pokrzywę i bóle minęły.

bolał mnie, ale wolałam przecierpieć. za to podczas okresu nic nie czułam. piję dalej, bo mam nadzieję, że za miesiąc będzie inaczej i organizm się przyzwyczai choć trochę do pokrzywy, a nie całkiem rozreguluje.

[Fuzelka]

A to ta pokrzywa jest aż tak inwazyjna, że się brzuch buntuje?

[katiennn]

Napisane przez Fuzelka

A to ta pokrzywa jest aż tak inwazyjna, że się brzuch buntuje?

u mnie dzisiaj mijają 2 tygodnie od kiedy zaczęłam pić.
lubię jej smak i nic mi się z brzuchem nie dzieje

więc to chyba kwestia indywidualna. trzeba samemu spróbować

[Redhaired Witch]

Napisane przez jusianek

Też miałam zamiar zabrać się za pokrzywę, ale poczytałam wątek i sporo dziewczyn pisało, że po pokrzywie miały kłopoty z cerą i to mnie skutecznie odrzuciło :/ Mam z nią straaaszne problemy i jeszcze jakby mi miało się pogorszyć to bym się załamała. To się pocieszam, że pewnie u mnie też nic by nie zdziałała

Teraz zaczelam sie zastanawiac... Ostatnio mam koszmarna cere, nawet jako nastolatka takiej nie mialam. Kark wysypany, szyja, policzki - normalnie mialam tylko kilka gul w strefie T a teraz z kilkadziesiat krostek i to dziwnych bo nie ropnych (czemu ja opisuje publicznie takie obrzydlistwa ). Dobrze, ze siedze w domu bo sa dni, ze wstyd do ludzi wyjsc. Probuje sobie przypomniec od kiedy mam ten wysyp i czy to moze byc zwiazane z pokrzywa. Jeszcze jedna rzecz - w grudniu zaczelam tez uzywac na wlosy Isany czekoladowej z gliceryna, moze ta gliceryna mnie zapycha stad syfy na szyi, policzkach i karku czyli tam gdzie ocieraja sie wlosy?
Wracajac jeszcze do pokrzywy to na brzuch zupelnie u mnie nie dziala. Ogolenie nie miewam silnego bolu podczas @ ale od jakiegos czasu potrafie go przegapic bo calkowicie nic nie czuje.

[katiennn]

też nie czułam PMS przed ostatnią @ może to zasługa pokrzywy?

[tekila901]

Napisane przez Fuzelka

A to ta pokrzywa jest aż tak inwazyjna, że się brzuch buntuje?

mi rozregulowała hormony (czyt. @ dostałam tydzień wcześniej i pierwszy raz w życiu odczułam co to są fizyczne objawy zespołu napięcia przedmiesiączkowego), ale mam nadzieję, że to przejściowe i w kolejnym miesiącu będzie wszystko ok.

[donimica]

szczęściary, że Was nic nie boli!

[Hanan26]

dziewczyny, które stosowały olej lniany na włosy: jak on u Was działa?

[Redhaired Witch]

Napisane przez Hanan26

dziewczyny, które stosowały olej lniany na włosy: jak on u Was działa?

Ja bylam z niego niezadowolona ale nie potrafie dokladnie okreslic dlaczego. Mialam wrazenie, ze wlosy po nim sa gorsze niz bez olejowania, jakies takie... bez zycia. To jedyny olej, ktory mi zdecydowanie nie podszedl a na dodatek smierdzial.
Ale ja w ogole jestem olejoodporna, uzywalam Vatiki, Amli Gold, oliwy z oliwek i z pestek winogron, oliwki Hipp, Babydream, Bambino, oleju lnianego, z orzechow wloskich, olejku Alterra Brzoza i pomarancza i pomimo dlugotrwalego uzywania (wykonczylam wszystkie) nigdy nie mialam efektu wow.

[donimica]

Napisane przez Hanan26

dziewczyny, które stosowały olej lniany na włosy: jak on u Was działa?

nijaki włosy były splątane, nienawilżone, ale zapach mi się podobał