Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

[jaksy]

Nie malinowe, takie zwykłe, nie wiem co ta za odmiana ale polskie po 3 zł były też z łodygą, ale już zdrożały

[Soso]

Napisane przez jaksy

Nie malinowe, takie zwykłe, nie wiem co ta za odmiana ale polskie po 3 zł były też z łodygą, ale już zdrożały

Uff, wizja że przepłacam jakieś 3krotnie mnie nie uszczęśliwia, ale jako, że jem tylko malinowe, to kamień z serca Takie zwykłe to nie wiem po ile, ale chyba jeszcze nie jest pełnia sezonu pomidorowego? Swoją drogą przypomniałaś mi, że ja robię do słoików dzem z pomidorów, tylko że z lima jeśli dobrze pamietam przepis. Pycha, z dodatkiem czosnku i chili!

[iwona200]

Ja też uwielbiam malinowe, ale w tym roku jeszcze nie trafiłam na takie naprawdę smaczne. Te z supermarketu takie sobie, nawet z mojego ulubionego warzywniaka dużo się nie różnią. Ale skoro to jeszcze nie taki prawdziwy sezon to jest nadzieja Od soboty mam urlop to może też porobię słoiki.

Pierwszy raz robiłam przetwory, czekowiśnię (dżem) i jagody takie półpłynne. Mam nadzieję, że trochę postoją, bo nie gotowałam słoików tylko odwracałam.

[Fufka]

Pomidory malinowe po zakupie powinny kilka dni poleżeć, żeby dojrzały i nabrały aromatu. Chociaż prawdą jest, że to jeszcze nie jest sezon, gruntowe dopiero rosną, a szklarniowe są cały rok

[zakonna]

U mnie na rynku od co najmniej dwóch tygodni kupuję malinówki, takie prosto z krzaka, z ogródka. Pyszne są. średnio 5/6 zł kilogram.

[Mijanou]

A ja się obecnie zajadam truskawkami kaszubskimi. Warto na nie zaczekać bo to jednak totalnie inny smak niż pozostałe odmiany.

Kocham też czereśnie ale mimo sezonu cena nadal dość wysoka- 14 zł za kilogram. Kolba kukurydzy cukrowej za 5 zł.

[Luzia]

u mnie na szczęście czereśnie po 10zł, do dzisiaj są nawet w promo w Kauflandzie po niecałe 8zł.
Kukurydza już od jakiegoś czasu po 3zł.

[cava]

Napisane przez Luzia

u mnie na szczęście czereśnie po 10zł, do dzisiaj są nawet w promo w Kauflandzie po niecałe 8zł.
Kukurydza już od jakiegoś czasu po 3zł.

Też kupowałam kukurydze po około 3 zł w Tesco.

W czeresniach w tym roku się dosłownie tarzamy.
Na wspominanej wczesniej giełdzie kupuje je w okolicach 5 zł/kg
Raz były jasne po 3zł/kg- sprzedajacy chyba chciał już do domu (kurde, potwornie ciezką mają ci ludzie pracę. :/)
Trafia mnie jak oni tanio sprzedaja a jakie ceny potem za to w sklepie widzę (+ 100%)

no tylko trzeba 5 kilo kupić (małą skrzynkę) od razu, ale nas jest 4ro i 5 kilo czeresni rozchodzi się... za szybko. :/

I słoneczniki już są. Ja tam nie bardzo mam cierpliwość, ale moja rodzina już zasiadła i dłubie.
2 dziennie objadaja i mają pretensje, czemu tylko tyle kupiłam.

Pomidory u nas jeszcze "takie se", ale u nas wszytko około 2 tygodnie później niż w centrum czy na wschodzie Polski.

Za to fasolka szparagowa od paru lat, jakas absurdalnie droga ogólnie.
Mnie to trochę wnerwia jak warzywa sa droższe niz mięso :/

[Soso]

Napisane przez iwona200

Ja też uwielbiam malinowe, ale w tym roku jeszcze nie trafiłam na takie naprawdę smaczne. Te z supermarketu takie sobie, nawet z mojego ulubionego warzywniaka dużo się nie różnią. Ale skoro to jeszcze nie taki prawdziwy sezon to jest nadzieja Od soboty mam urlop to może też porobię słoiki.

Pierwszy raz robiłam przetwory, czekowiśnię (dżem) i jagody takie półpłynne. Mam nadzieję, że trochę postoją, bo nie gotowałam słoików tylko odwracałam.

Gdybyś była z Trójmiasta to mogłabym Ci podpowiedzieć, gdzie można kupić przepyszne malinowe zresztą na tym stoisku są tez wybitnie pyszne truskawki, czereśnie, i groszek zielony, choć ten już sie kończy niestety.

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Napisane przez Mijanou

Kocham też czereśnie ale mimo sezonu cena nadal dość wysoka- 14 zł za kilogram.

a u mnie są po 6zł/kg
malinowe pomidory po 5-6zł/kg z własnej plantacji, a maliny za 6zł pojemniczek.

[Keket]

Napisane przez Soso

Gdybyś była z Trójmiasta to mogłabym Ci podpowiedzieć, gdzie można kupić przepyszne malinowe zresztą na tym stoisku są tez wybitnie pyszne truskawki, czereśnie, i groszek zielony, choć ten już sie kończy niestety.

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Poproszę o adres

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iwona200]

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;6294951 6]a u mnie są po 6zł/kg
malinowe pomidory po 5-6zł/kg z własnej plantacji, a maliny za 6zł pojemniczek.[/QUOTE]
U mnie po 8 zł maliny 550 g, a też kocham. Ostatnio chyba ktoś się rozpędził i do tych samych pojemniczków za dużo sypnął, bo jak w domu zważyłam to było 660 g

Po ile u Was borówki? U mnie na razie 26 zł.

Cava odnośnie tego co napisałaś o mięsie to rzeczywiście tak jest i z tego powodu zjadam go znacznie mniej latem, bo wolę się obkupić w te sezonowe smakołyki zamiast mięsa

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Napisane przez iwona200

Po ile u Was borówki? U mnie na razie 26 zł.

6zł pojemniczek 250gram. a jagody babcie sprzedawały po 10zł za litr, ale po te sama chodzę do lasu.

[Soso]

Napisane przez Keket

Poproszę o adres

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zlokalizuję to potem na mapie i wrzucę adres, bo kiepska jestem w opisach. 😈

Borówki czarne zwane też jagodami kupuję po 19 za kilo. Jagodzianki ♡♡

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Napisane przez Soso

Borówki czarne zwane też jagodami kupuję po 19 za kilo. Jagodzianki ♡♡

ja mam na myśli te borówki amerykańskie, takie duże i w środku jasne, one chodzą na wagę. ale jagód u mnie nikt nigdy nie sprzedawał na kilogramy tylko zawsze na litry

[pretty_girl19892]

Napisane przez Soso

Gdybyś była z Trójmiasta to mogłabym Ci podpowiedzieć, gdzie można kupić przepyszne malinowe zresztą na tym stoisku są tez wybitnie pyszne truskawki, czereśnie, i groszek zielony, choć ten już sie kończy niestety.

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Ja też poproszę o adres stoiska
Ja uwielbiam pomidory grudziądzkie, też fajny aromat mają, i teraz są po około 4-5 zł/kg
Czereśnie 9-11 zł/kg, fasolka 5 zł/kg, truskawki widziałam ostatnio po 11 zł/kg

[Mijanou]

Napisane przez cava

Też kupowałam kukurydze po około 3 zł w Tesco.

W czeresniach w tym roku się dosłownie tarzamy.
Na wspominanej wczesniej giełdzie kupuje je w okolicach 5 zł/kg
Raz były jasne po 3zł/kg- sprzedajacy chyba chciał już do domu (kurde, potwornie ciezką mają ci ludzie pracę. :/)
Trafia mnie jak oni tanio sprzedaja a jakie ceny potem za to w sklepie widzę (+ 100%)

no tylko trzeba 5 kilo kupić (małą skrzynkę) od razu, ale nas jest 4ro i 5 kilo czeresni rozchodzi się... za szybko. :/

I słoneczniki już są. Ja tam nie bardzo mam cierpliwość, ale moja rodzina już zasiadła i dłubie.
2 dziennie objadaja i mają pretensje, czemu tylko tyle kupiłam.

Pomidory u nas jeszcze "takie se", ale u nas wszytko około 2 tygodnie później niż w centrum czy na wschodzie Polski.

Za to fasolka szparagowa od paru lat, jakas absurdalnie droga ogólnie.
Mnie to trochę wnerwia jak warzywa sa droższe niz mięso :/

Ja wiem, że na giełdzie taniej ale niestety, nie kupię dla siebie 5 kg czereśni. Dziennie jestem w stanie pożreć mniej więcej pół kilo

[cava]

Napisane przez Mijanou

Ja wiem, że na giełdzie taniej ale niestety, nie kupię dla siebie 5 kg czereśni. Dziennie jestem w stanie pożreć mniej więcej pół kilo

No nie dziwne, myslę że nawet dla 2ga 5 kilo to za duzo na raz, a widzę ze trzymają się świeze do max 3 doby pod warunkim ze trzymamy w lodówce i kupilismy nie przejrzałe.

Mimo że nas jest 4ro, to jednak nadal wiele warzyw i owoców kupuję normalnie w sklepach bo kupowane na skrzynki/wory... no nie zjemy. Zepsułyby się więc i co z tego ze taniej a giełde mam blizej niż sklep.

nawet pojedyńcze rzeczy potrafią zaskoczyć. jak kupiłam kapustę (mozna na sztuki kapusty, kalafiory, brokuły) to była tak wielka, że po oskubaniu liści zewnętrznych wazyła prawie 5 kilo. To ją jedliśmy i jedliśmy . I mięso duszone w kapuscie w największej formie jaką mam- jest naprawde wielka, na szerokosć zajmuje cały duzy iekarnik., I surówki i zupa i gołąbki. 3 dni te gołabki jedlismy same!

Jkabym byłą sama albo tylko we 2, to chyba bysmy musieli ja w wiekszości ukisić, albo nie wiem co.

[wika82]

Ja spokojnie sama kilogram czereśni wciągnę.

A robiłyście gołąbki z kiszonej kapusty?

[jaksy]

To poczekam jeszcze chwilę z tymi pomidorami, może będą przynajmniej smaczniejsze, bo te 50 gr na kg już nie różnica w sumie Mama kupiła ostatnio malinowe w Krakowie po 3 zł/kg, ale w markecie.
Ja kupowałam kilka dni temu czereśnie po 10zł (w zeszłym roku za 7zł pamiętam).
I kupiłam fasolkę, chociaż droga - 7-8 zł kg, też zauważyłam że od jakiegoś czasu jest droga, kilka lat temu to była taniocha, zajadaliśmy się nią do znudzenia.

[Soso]

Napisane przez Keket

Poproszę o adres

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez pretty_girl19892

Ja też poproszę o adres stoiska
Ja uwielbiam pomidory grudziądzkie, też fajny aromat mają, i teraz są po około 4-5 zł/kg
Czereśnie 9-11 zł/kg, fasolka 5 zł/kg, truskawki widziałam ostatnio po 11 zł/kg

Dziewczyny to moje ulubione stoisko jest na *Wielkopolskiej w Gdyni, bardzo sympatyczna właścicielka, kupuję u niej pyszne pomidory malinowe, czereśnie (najdroższa odmiana ostatnio była za ok 11 zł), borówki, mega truskawki (kaszubskie ), przyzwoite maliny (lepsze mam pod domem), ma też porzeczki/agrest/wiśnie/groszek/fasolkę. Ja lubię wszystko.

Skrzyżowanie Wielkopolskiej z Jana Brzechwy, z tyłu budynek Bank Millenium, po prawej stacja Shell, koordynaty: 54°28'17.0"N 18°29'21.1"E




[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;6297429 1]ja mam na myśli te borówki amerykańskie, takie duże i w środku jasne, one chodzą na wagę. ale jagód u mnie nikt nigdy nie sprzedawał na kilogramy tylko zawsze na litry[/QUOTE]

jesteś może z południa? zauważyłam, ze na południu sprzedają borówki na litry, na północy na kilogramy. Podobnie jest np. z żurawiną.

[Keket]

Ja jestem z Mazur i u mnie też na litry sprzedają jagody.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Napisane przez Soso

jesteś może z południa? zauważyłam, ze na południu sprzedają borówki na litry, na północy na kilogramy. Podobnie jest np. z żurawiną.

z centrum. chociaż ostatnio widziałam ogłoszenie jakieś piekarni, ze skupują jagody na kilogramy.

[sieraq]

ja około 300 zł miesięcznie na samo jedzenie ;p

[wika82]

Napisane przez Keket

Ja jestem z Mazur i u mnie też na litry sprzedają jagody.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na Pomorzu Zachodnim to samo.

[pempek]

U mnie (centrum pl) pyszne pomidory za 4-5 zł, malinowe, bawole serca, żółte czereśnie 8-10 zł, maliny 6,50, borówki 5 zł, fasolka 5 zł bob 6 zł - pod tym względem uwielbiam lato

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez cava

Mnie to trochę wnerwia jak warzywa sa droższe niz mięso :/

Zazdraszczam, ze masz takie tanie mieso u siebie. Ja jadam glownie wolowine i place od 40 zl w gore za kilogram. Uwazam, ze to bardzo drogo i ta dysproporcja miedzy kurakiem a krowa jest straszna.

[Soso]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;63111476]Zazdraszczam, ze masz takie tanie mieso u siebie. Ja jadam glownie wolowine i place od 40 zl w gore za kilogram. Uwazam, ze to bardzo drogo i ta dysproporcja miedzy kurakiem a krowa jest straszna.[/QUOTE]

To raczej warzywa są stosunkowo drogie, Cava jest w Trójmiasta i tu cena powyżej 40 zeta za wołowinę jest normalna Z kolei kurczaki może są i tanie, ale te chemiczne, ja staram się kupować zagrodowe, o ile w ogóle, bo raczej unikam mięsa, i tu cena od ok. 26 za kilo w gorę.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Soso

To raczej warzywa są stosunkowo drogie, Cava jest w Trójmiasta i tu cena powyżej 40 zeta za wołowinę jest normalna Z kolei kurczaki może są i tanie, ale te chemiczne, ja staram się kupować zagrodowe, o ile w ogóle, bo raczej unikam mięsa, i tu cena od ok. 26 za kilo w gorę.

Ja jadam minimum 300 gram tej nieszczesnej wolowiny dziennie. Na warzywach za to przyoszczedam, nie powiem . Nie jadam praktycznie wcale, bo nie znosze. Za to na owoce mi duzo schodzi, bo mango potrafie zjadac po 3 dziennie.

Policzylam ostatnio ile wydaje na jedzenie na siebie i za glowe sie zlapalam. Musze zaczac oszczedzac, bo ponad 1000 na glowe to przesada. Przegladam z ciekawosci ten watek, ale jakos inspiracji nie widze .

[wika82]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;63130116]Ja jadam minimum 300 gram tej nieszczesnej wolowiny dziennie. Na warzywach za to przyoszczedam, nie powiem . Nie jadam praktycznie wcale, bo nie znosze. Za to na owoce mi duzo schodzi, bo mango potrafie zjadac po 3 dziennie.

Policzylam ostatnio ile wydaje na jedzenie na siebie i za glowe sie zlapalam. Musze zaczac oszczedzac, bo ponad 1000 na glowe to przesada. Przegladam z ciekawosci ten watek, ale jakos inspiracji nie widze .[/QUOTE]

Jame, bo w Twoim przypadku trudno o oszczędności, masz dość specyficzną dietę.

Dawno Cię nie widziałam.

Ja też jestem mięsożerna, nawet mocno, ale jadam różne rodzaje mięsa, w tym podroby, no i bezmięsne posiłki też, więc coś tam z wątku skorzystam..