Wiosny wyczekujemy, na spacery z mężami chodzić chcemy. Żonki 2012 cz.IV

[(kicia)]

to ja życzę komuś żeby się przyśniło że jestem w ciąży choć no mi to sięsny na odwrót spełniają bo ostatnio śnilo mi się ze siostra jest w ciaży a wiem że na 100 % nie jest


idę spelniać małżeńskie obowiązki paaaaaaaaaaaaa

[Wiktusiaczek]

Napisane przez justyna_g4

Mała już jest taka duża, że coraz cieżej jej zdjęcie zrobić bo się w kadr nie mieśći ale 10 kwietnia idę na usg 3 trymestru czyli to dokładniejsze to może jakieś dostanę bo ostatnie, które mam to z 20tc.


Co do koleżanki to u nas było tak, że wszytskim powiedzieliśmy dopiero po 12tc ( no może prawie bo moje przyjaciółki wiedziały wcześniej) i kiedyś kuzynka Tż napisała mu smsa, że śniło jej się, że jestem w ciązy. Nic jej nie powiedzieliśmy wtedy, ale teraz chodzi dumna, że niby przepowiedziała.




Laura dziękuje cioci Wiki

Ciocia się cieszy A usg masz w moje 25 urodziny - dla mnie wyjątkowy dzień

Natti - chyba nie dołączę, bo nie mam z czym...

[Nattiv]

Napisane przez Wiktusiaczek

Ciocia się cieszy A usg masz w moje 25 urodziny - dla mnie wyjątkowy dzień

Natti - chyba nie dołączę, bo nie mam z czym...

Oj tam nie masz z czym Zerknij sobie na pierwszy post. Tam masz ćwiczenia jakie głównie wykonujemy (trenerki) i powinnaś wybrać coś dla siebie Tak na "sucho" bez planu ciężko ćwiczyć na dłuższą metę. Możesz też podpatrzyć w postach co ćwiczymy, bo każda melduje swój wykonany trening.
Dołączysz jeśli będziesz chciała jak nie teraz to może w przyszłości

[201705121336]

matko tyle stron oszalałay baby !!!!
ja po pracy umyta i ogarnieta przeleciałam Was

Justyna ciesze sie że już nie musisz tyle leżeć !
Nena chodzisz normalnie do pracy czy co zamierzasz ?

Ja zmęczona ..

[morelka1987]

Napisane przez Nattiv

Oj tam nie masz z czym Zerknij sobie na pierwszy post. Tam masz ćwiczenia jakie głównie wykonujemy (trenerki) i powinnaś wybrać coś dla siebie Tak na "sucho" bez planu ciężko ćwiczyć na dłuższą metę. Możesz też podpatrzyć w postach co ćwiczymy, bo każda melduje swój wykonany trening.
Dołączysz jeśli będziesz chciała jak nie teraz to może w przyszłości

Ja przyznam sie że podczytuję ten wątek czasami ale też nie mam odwagi sie odezwać ale samo czytanie mnie motywuje do ćwiczeń

Robisz drugi raz Rippeda?

[nena1984]

Napisane przez __Paulinka__

Słaby ruch dzisiaj to opiszę Wam co u mnie
Jak przylecielismy do Pl we wtorek wieczorem, tak w środę miałam to USG straaasznie się denerowowalam, bo pierwszy raz mialam widzieć dzidzie TZ bym spokojny, mówil,że na pewno wszystko będzie ok no i weszlam do gabinetu, najpierw mnie wymacał, powiedział"coś tam jest prozę na kozetkę" Zrobił mi usg dopochwowe i przez brzuch Widzialam moje dziecinko, machało do mnie, takie slodziutkie Właczył mi też bicie serduszka, bilo jak szalone, zbadał przeziernistość karkową, i inne ważne rzeczy Wszystko jest OK chcalo mi się tam plakać na tej kozetce, ale się powstrzymalam ale jak tylko wyszlam z gabinetu, poszlam z TZ w ciemny kąt i się rozplakalam ze szczęścia nie mogliśmy się napatrzeć na to maleństwo (dostalam zdjęcia). Mialam już wyśmienity humor, pojechaliśmy do domu, był tylko brat TZ to mu powiedzieleiśmy, że będzie wujkiem, potem pojechalismy do moich Rodzicow, daliśmy im zdjęcie usg, nie mówiąc nic Oszaleli z radości baaardzo się cieszą Potem do babć, wieczorem powiedzielismy teściom, wszyscy happy nikt sie nie spodziewal znajomi też wszyscy już wiedzą, cieszą się razem z nami Mam wrażenie, że brzuch w ciągu tego tygodnia bardzo mi urosł:P nie wiem czy to z obżarstwa czy to ciąża hehe boję się wejsc na wage
W domu traktowali mnie troche jak jajko:P chcieli mnie karmić ogórkami, kapustą itp:P trochę mnie już to denerwowalo, bo ja wcale nie mam jakiegoś ciśnienia na ogórki:P
w drugie święto mialam 4 razy krwotok z nosa:/ nie moglam tego zatamować, umywalka cala zalana krwią, nie chcialo przejść:/ dzisiaj jak jechaliśmy na lotnisko to też w samochodzie mi zaczelo leciec, na szczescie mialam chusteczki pod ręką..
No ale zakupilam sobie witaminki mam nadzieje, że mi pomoże. Ogolnie czuję się dalej super, nic mi nie dolega Oby tak dalej

Kiciu masz nową prace?

ale superaśnie, już się nie mogę doczekać tego momentu

Napisane przez Wiktusiaczek

Wątek Nam zamiera, mam wrażenie, że część osób woli robić karierę gdzieś indziej, a nas olewa.. Ale sporo osób zaczęło pracę, przeprowadziło się, zmieniają się sytuacje życiowe, dochodzą obowiązki i nie ma czasu na wizażowanie - a szkoda! Brakuje mi tego nadrabiania po nocach kilku/kilkunastu stron, zaangażowania w forum i zapału z jakim pisałyście - teraz jak kilka postów się pojawi to jest święto...

naturalna kolej rzeczy, sporo z nas się wykruszyło, ale i tak w porównaniu z innymi wątkami nie ma co narzekać

Napisane przez maruda80

Dzisiaj widziałam usg 3d mojej siostry - (będzie chłopczyk na 95%), mały ma 11 cm. Pięknie widać było już rączki, nóżki i główkę.

Napisane przez Wiktusiaczek

W sumie zimy nie wzięłam pod uwagę Zobaczymy za jakiś czas...

Do lata szybko zleci, a u nas coraz więcej dzieci
Wiosna, zielenią się drzewa - każda żonka dla Męża śpiewa

I nie żeby to było na tytuł (głupszych rymowanek dawno nie wymyśliłam), ale wrzucam, abyście się pośmiały

super, wesołe

Napisane przez __Paulinka__

Mojej siostrze też się śnilo, że jestem w ciąży a nic Jej wtedy jeszcze nie mówilam

a pamiętasz jak jakieś 3 tygodnie temu albo i dawniej wpadłam na wątek oznajmić, że śniłaś mi się z brzuszkiem? Już wtedy podświadomość wysyłała mi jakieś sygnały

Napisane przez wensday21

Nena chodzisz normalnie do pracy czy co zamierzasz ?

Ja zmęczona ..

póki co mam zwolnienie. W poniedziałek idę i powiem że się słabo czuję, mam to nieszczęście że właśnie od poniedziałku mam nową szefową i zobaczymy jak zareaguje. Wolałabym nie brać zwolnień a zabierać pracę do domu i pokazywać się raz na jakiś czas. Nie wdając się w szczegóły, to mam trochę inną sytuację niż normalny pracownik, ale wszystko zależy od nastawienia szefa

[Nattiv]

Napisane przez morelka1987

Ja przyznam sie że podczytuję ten wątek czasami ale też nie mam odwagi sie odezwać ale samo czytanie mnie motywuje do ćwiczeń

Robisz drugi raz Rippeda?

Tak, robię drugi raz, bo bardzo mi się podobał i dobrze zrobiłam. Dodałam dwa razy cięższe hantelki, sztangę i to był naprawdę dobry trening Chyba nawet najlepszy w mojej karierze Przy rozciąganiu nogi trzęsły mi się jak galarety. Jednak obciążenie robi swoje

[__Paulinka__]

Dzien dobry

Właśnie jem śniadanko, bo trzeba iśc do pracy.. dobrze, że dzisiaj piątek.. ale pocieszam się, że zostały mi tylko ok 2 miesiące pracy:P

Napisane przez nena1984

a pamiętasz jak jakieś 3 tygodnie temu albo i dawniej wpadłam na wątek oznajmić, że śniłaś mi się z brzuszkiem? Już wtedy podświadomość wysyłała mi jakieś sygnały

pamiętam Teraz liczę na Lady, czuję , że Ona będzie następna

[maxwelka]

Cześć dziewczynki Jak widzicie staram się was nie zaniedbywać, ja, wizażanka marnotrawna

Wczoraj miałam dzień lenia. Chciałam zrobić obiad, pieczonego łososia plus do tego szpinak z gorgonzolą, ale w Lidku nie było łosia Więc na szybko chwyciłam placki tortillowe i pieczarki. Wracam do domu, a się okazało, że szanowny małżonek zjadł obiad w pracy No to sama dla siebie zrobiłam (starty ser na placek plus podsmażona cebulka + pieczarki, na wierch też ser, przykryć drugim plackiem i na średnim ogniu na patelnię z obu stron - pycha ). Niezbyt lekkostrawne, ale mam ostatnio smaka na takie rzeczy, chyba się po świętach rozbestwiłam

Potem mieliśmy iść razem na basen, ale wysłałam małża samego a ja w tym czasie wyprałam mu koszule, pomalowałam paznokcie i poczytałam książkę

A co się dzieje z naszą kindzią???

Napisane przez __Paulinka__

Słaby ruch dzisiaj to opiszę Wam co u mnie
Jak przylecielismy do Pl we wtorek wieczorem, tak w środę miałam to USG straaasznie się denerowowalam, bo pierwszy raz mialam widzieć dzidzie TZ bym spokojny, mówil,że na pewno wszystko będzie ok no i weszlam do gabinetu, najpierw mnie wymacał, powiedział"coś tam jest prozę na kozetkę" Zrobił mi usg dopochwowe i przez brzuch Widzialam moje dziecinko, machało do mnie, takie slodziutkie Właczył mi też bicie serduszka, bilo jak szalone, zbadał przeziernistość karkową, i inne ważne rzeczy Wszystko jest OK chcalo mi się tam plakać na tej kozetce, ale się powstrzymalam ale jak tylko wyszlam z gabinetu, poszlam z TZ w ciemny kąt i się rozplakalam ze szczęścia nie mogliśmy się napatrzeć na to maleństwo (dostalam zdjęcia). Mialam już wyśmienity humor, pojechaliśmy do domu, był tylko brat TZ to mu powiedzieleiśmy, że będzie wujkiem, potem pojechalismy do moich Rodzicow, daliśmy im zdjęcie usg, nie mówiąc nic Oszaleli z radości baaardzo się cieszą Potem do babć, wieczorem powiedzielismy teściom, wszyscy happy nikt sie nie spodziewal znajomi też wszyscy już wiedzą, cieszą się razem z nami Mam wrażenie, że brzuch w ciągu tego tygodnia bardzo mi urosł:P nie wiem czy to z obżarstwa czy to ciąża hehe boję się wejsc na wage
W domu traktowali mnie troche jak jajko:P chcieli mnie karmić ogórkami, kapustą itp:P trochę mnie już to denerwowalo, bo ja wcale nie mam jakiegoś ciśnienia na ogórki:P
w drugie święto mialam 4 razy krwotok z nosa:/ nie moglam tego zatamować, umywalka cala zalana krwią, nie chcialo przejść:/ dzisiaj jak jechaliśmy na lotnisko to też w samochodzie mi zaczelo leciec, na szczescie mialam chusteczki pod ręką..
No ale zakupilam sobie witaminki mam nadzieje, że mi pomoże. Ogolnie czuję się dalej super, nic mi nie dolega Oby tak dalej

Kiciu masz nową prace?

Jak słodko Jak ja już też bym chciała tak móc obwieszczać rodzinie radosne wieści Zazdraszczam!!! No i pięknie, że wszystko w porządku i że się dobrze czujesz

Napisane przez Wiktusiaczek

Maxwellko - trzymam kciuki za pozytywny wynik testu
A w Zarze z reklamacjami bywa tak różnie, że na cud nie liczę, ale jeśli odrzucą reklamację to będę się odwoływać... Rzecznika Praw Konsumenta też odwiedzę

Wątek Nam zamiera, mam wrażenie, że część osób woli robić karierę gdzieś indziej, a nas olewa.. Ale sporo osób zaczęło pracę, przeprowadziło się, zmieniają się sytuacje życiowe, dochodzą obowiązki i nie ma czasu na wizażowanie - a szkoda! Brakuje mi tego nadrabiania po nocach kilku/kilkunastu stron, zaangażowania w forum i zapału z jakim pisałyście - teraz jak kilka postów się pojawi to jest święto...

Wiktu, ja Ci szczerze powiem, że sama nie wiem, czy chcę, żeby on był pozytywny, czy negatywny Z jednej strony super by było już zaciążyć, ale z drugiej nie mogłabym w pełni skorzystać z al inclusive na naszym czerwcowym wyjeździe na Kretę No i nie wiem jak by na mnie w pracy spojrzeli jak bym im tuż po podpisaniu umowy powiedziała, że jestem w ciąży. Ale cieszyć zamierzam się tak czy inaczej

A co do małej frekwencji, no cóż - u mnie wystarczy, że mam szefa za plecami, za szklaną szybą, i już nie mogę robić nic poza pracą Ale ostatnio często wyjeżdża A w domu mam powolny komputer, więc mało wygodnie mi się pisze... Poza tym przygotowania do ślubu są o wiele bardziej emocjonujące niż zwykłe, codzienne życie ze swoimi obowiązkami i problemami, stąd może mała motywacja do pisania. No i faktycznie, ta zima nie nastraja pozytywnie do niczego

Ale możemy zrobić tak, że weźmiemy listę PM-ek z ostatniego wątku ślubnego i do nieudzielających się wyślemy privy z prośbą o powrót tutaj Co Ty na to?

[niusia_87]

Paulinko dziękujemy za miłą relację

mały od kuzynki (w 3 klasie jest SP) pochwalił się mi, że to on wybierał imię dla braciszka i że ma fajnego braciszka; kuzynka mi mówiła, że on tylko łazi za nią i maleństwem i ma sto pięćdziesiąt pytań

Powiem jakie to imię wybrał 3-cio klasista i dlaczego
Tomasz, zdrobnienie Tomek
Dlaczego? bo lubi Toma i Jerrego

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

za 2 tygodnie i dwa dni PAPIEROWA ROCZNICA
dobrze, że w tym roku się nie pobieramy, tyle śniegu

Co do zim w kwietniu, to mama mi opowiadała, że ostania była tuż przed moim urodzeniem w 1987
święta były w kwietniu i ona jeszcze w Lany Poniedziałek chodziła w kożuchu, a za niedługo urodziłam się ja i jak wychodziła ze szpitala to w letniej sukience, w tym roku 1987 nie było wiosny, od razu było lato.
Wcześniej podobno taka historia była w 1964

[justyna_g4]

ja już po badaniach. Dostałam wczoraj skierowanie i skorzystałam, że tata jechał na badanie krwi i się z nim zabrałam. Zobaczymy jak wyniki.
Ale spać mi się chce niesamowicie. Nie mogłam zasnąć wieczorem, a rano pobódka. Pogoda nadal szału nie robi...u mnie szaro buro biało.

[niusia_87]

Napisane przez justyna_g4

...u mnie szaro buro biało

i ponuro...

[maly_czlowieczek]

Napisane przez maxwelka

Cześć dziewczynki Jak widzicie staram się was nie zaniedbywać, ja, wizażanka marnotrawna

(...)

Ale możemy zrobić tak, że weźmiemy listę PM-ek z ostatniego wątku ślubnego i do nieudzielających się wyślemy privy z prośbą o powrót tutaj Co Ty na to?

Trochę skróciłam cytat

Też myślałam wczoraj o Kindzi.....ale liczę, że brak wieści to dobre wieści
Podobają mi się Twoje inspiracje kulinarne och jak ja wreszcie się wyzwolę spod jarzma studiów to obiecuję sobie poprawić się w kuchni!

Co do wyników testu, to już o tym pisałyśmy, będzie, co ma być, bardzo dużo dziewczyn jest teraz taka rozdarta.....

tak przy okazji przypomniał mi sie ten obrazek



Co do uaktywnienia wątku, to faktycznie życie codzienne dostarcza tematów na rózne watki tematyczne, niby przed ślubem też gadałyśmy nie tylko o ślubie, ale jednak temat główny zawsze był, a teraz trochę się rozmywa, ale mnie to na przykład pasuje, bo razem sobie gotujemy, czekamy na wyniki testów, chodzimy w ciąży, chorujemy, wkurzamy na mężów, narzekamy i cieszymy heh, ja też marnotrawna wizażanka jestem i staram się być na bieżąco i nie ukrywam, ze jest mi łatwiej, kiedy nie piszemy aż tyle, bo ja w pracy w ogóle korzystać z wizażu nie mam szans, po prostu nie ma na to czasu....

Napisane przez justyna_g4

ja już po badaniach. Dostałam wczoraj skierowanie i skorzystałam, że tata jechał na badanie krwi i się z nim zabrałam. Zobaczymy jak wyniki.
Ale spać mi się chce niesamowicie. Nie mogłam zasnąć wieczorem, a rano pobódka. Pogoda nadal szału nie robi...u mnie szaro buro biało.

czekamy na wyniki na pewno będzie dobrze

Napisane przez niusia_87

i ponuro...

u mnie też dramatyczna pogoda, ciągle....i jeszcze martwica mózgu mnie atakuje - dosłownie, bo własnie o niej sobie powtarzam :P

[niusia_87]

Napisane przez maly_czlowieczek

u mnie też dramatyczna pogoda, ciągle....i jeszcze martwica mózgu mnie atakuje - dosłownie, bo własnie o niej sobie powtarzam :P

podziel się wiedzą

[gosza_m]

Chciała tylko powiedzieć, że Czartoryska miała piękną suknię na ślubie w prima aprilis i wyglądała- bosko

[maly_czlowieczek]

Napisane przez niusia_87

podziel się wiedzą

martwica mózgu występuje z powodu niedokrwienia, zawał -->martwica rozpływna, czyli rozmiękanie i rozpływanie martwych tkanek ;]


Gosza, a gdzie ją można zobaczyć ;>

[maxwelka]

Napisane przez justyna_g4

ja już po badaniach. Dostałam wczoraj skierowanie i skorzystałam, że tata jechał na badanie krwi i się z nim zabrałam. Zobaczymy jak wyniki.
Ale spać mi się chce niesamowicie. Nie mogłam zasnąć wieczorem, a rano pobódka. Pogoda nadal szału nie robi...u mnie szaro buro biało.

Ja nie jestem w ciąży (chyba ), a też ciągle chodzę senna, ta pogoda mnie dobija

No to czekamy na wyniki

Napisane przez maly_czlowieczek

Trochę skróciłam cytat

Też myślałam wczoraj o Kindzi.....ale liczę, że brak wieści to dobre wieści
Podobają mi się Twoje inspiracje kulinarne och jak ja wreszcie się wyzwolę spod jarzma studiów to obiecuję sobie poprawić się w kuchni!

Co do wyników testu, to już o tym pisałyśmy, będzie, co ma być, bardzo dużo dziewczyn jest teraz taka rozdarta.....

tak przy okazji przypomniał mi sie ten obrazek



Co do uaktywnienia wątku, to faktycznie życie codzienne dostarcza tematów na rózne watki tematyczne, niby przed ślubem też gadałyśmy nie tylko o ślubie, ale jednak temat główny zawsze był, a teraz trochę się rozmywa, ale mnie to na przykład pasuje, bo razem sobie gotujemy, czekamy na wyniki testów, chodzimy w ciąży, chorujemy, wkurzamy na mężów, narzekamy i cieszymy heh, ja też marnotrawna wizażanka jestem i staram się być na bieżąco i nie ukrywam, ze jest mi łatwiej, kiedy nie piszemy aż tyle, bo ja w pracy w ogóle korzystać z wizażu nie mam szans, po prostu nie ma na to czasu....

Kindziu daj znaka!!!

No włąśnie, rozdarta - to jest dobre słowo Ale jak by nie było - będzie dobrze!

Obrazek boski i prawdziwy - dawno się tak nie uśmiałam A mi małżonek przesłał coś takiego jak w załączniku, tez miałam bekę To za to, że nie poszłam z nim na basen

Mi też takie gadanie o "niczym" pasuje - zawsze jest się komu zwierzyć z problemów i radości

[niusia_87]

Napisane przez maly_czlowieczek

martwica mózgu występuje z powodu niedokrwienia, zawał -->martwica rozpływna, czyli rozmiękanie i rozpływanie martwych tkanek ;]

tylko tyle masz wiedzieć na ten temat
miałam nadzieję na dowiedzenie się czegoś więcej niż to co już wiem

Napisane przez maly_czlowieczek

Gosza, a gdzie ją można zobaczyć ;>

tajemnica dowiesz się po egzaminie

[maxwelka]

Napisane przez gosza_m

Chciała tylko powiedzieć, że Czartoryska miała piękną suknię na ślubie w prima aprilis i wyglądała- bosko

No właśnie, gdzie ją można zobaczyć?

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez niusia_87

tylko tyle masz wiedzieć na ten temat
miałam nadzieję na dowiedzenie się czegoś więcej niż to co już wiem


tajemnica dowiesz się po egzaminie

Ja nie mam egzaminu, to mogę się dowiedzieć

[niusia_87]

Napisane przez maxwelka

No właśnie, gdzie ją można zobaczyć?

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Ja nie mam egzaminu, to mogę się dowiedzieć

no nie wiem
podanie i 3 fotki

[maxwelka]

Napisane przez niusia_87

no nie wiem
podanie i 3 fotki

nagie?

Sorry, nie mogłam się powstrzymać

[niusia_87]

Napisane przez maxwelka

nagie?

Sorry, nie mogłam się powstrzymać

[kasia_kuku]

Podrzucam Czartoryską, dla mnie wyglądała genialnie, skromnie! https://www.facebook.com/photo.php?f...type=1&theater

[maxwelka]

Napisane przez kasia_kuku

Podrzucam Czartoryską, dla mnie wyglądała genialnie, skromnie! https://www.facebook.com/photo.php?f...type=1&theater

Zlituj się kobito, mam fb zablokowane w pracy Wrzucisz jako załącznik?

[kasia_kuku]

[maly_czlowieczek]

Napisane przez niusia_87

tylko tyle masz wiedzieć na ten temat
miałam nadzieję na dowiedzenie się czegoś więcej niż to co już wiem


tajemnica dowiesz się po egzaminie

no bez przesady, co więcej miałabym wiedzieć? Mam tyle zagadnień, że nie sposób wszystkiego dokładnie omówić, a poza tym pytanie brzmi: Podaj charakterystykę martwicy rozpływnej, podaj przykłady. To co się będę rozwodzić....

ech....pies mi sie porzygał....nie wiem czemu, taką żółcią tylko, bo nic nie jadł i siedzi teraz i pilnuje tego syfu głupek....ale on często tak ma, chyba mu się moje nerwy udzielają...

[maxwelka]

Napisane przez kasia_kuku

O dzięki Ci! Faktycznie ślicznie ale niczego innego bym się po niej nie spodziewała Jak się ma klasę, to się umie dobrze wyglądać, nie to co Kwaśniewska

[madzia2306]

uf padaaam. 30min jazdy na orbitreku i jestem padnięta

[maly_czlowieczek]

Napisane przez kasia_kuku

Kuku wybawienie nasze

[kasia_kuku]

Napisane przez maxwelka

O dzięki Ci! Faktycznie ślicznie ale niczego innego bym się po niej nie spodziewała Jak się ma klasę, to się umie dobrze wyglądać, nie to co Kwaśniewska

amen