Wszystko o byciu AU PAIR, part. X - Strona 90 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-02-05, 16:29   #2671
PaniPedagog
Szalony Kapelusznik
 
Avatar PaniPedagog
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1 739
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

Cytat:
Napisane przez blanca7 Pokaż wiadomość
Do tych operek, które zajmują się niejadkami lub dla takich, które lubią dawać dzieciom różne jedzenie-przykłady na fajne kanapki:
http://smak-zdrowia.blogspot.com/201...podzianki.html
No wygląda ładnie, ale wędlinka misiowa mnie przeraża
PaniPedagog jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-05, 16:50   #2672
blanca7
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 427
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

Wędlinki misiowej może bym nie podała- ale z drugiej strony- lepiej raz w tygodniu wędlinka misiowa niż paczka czipsów
Ale reszta jest tylko z warzyw, a warzywa to samo zdrowie- a z żółtego sera też można zrezygnować jak ktoś radykalnie podchodzi do żywienia siebie/dzieci
blanca7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-05, 17:29   #2673
Sunnivaa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 923
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

Cytat:
Napisane przez roux666 Pokaż wiadomość
A patrzylas na loty? Z anglii czy irlandii loty sa duuuzo tansze niz do francji, szwajcarii
Tanie linie maja czesto mega promocje, za kilka zlotych doslownie mozna latac jak sie odpowiednio wczesniej zarezerwuje. Zobacz na fanpejdzu tanieloty na fb. To co wydaje sie blisko wcale nie jest lepsze jesli chodzi o koszty podrozy.

Rodzin ze Szwajcarii szukaj na grupie na fb " au pair in switzerland" przez agencje rockmybaby.ch ( jestes zwolniona z oplat!) i na str petitesannonces.ch - w tych trzech miejscach jest najwiecej perelek. Aa jeszcze typowo angielsko jezyczne: englishforum.ch
Na apw wiekszosc to typowi skapi szwajcarzy.
Kurde, nie przemyślałam tego! Myślę sobie Szwajcaria, blisko, kupa ludzi tam mieszka... A lotów tanich nie ma! Ani ryanair ani wizzair.. Ewentualnie z przesiadkami lub swissem ale ceny 2-3 razy wyzsze.. Ehh a się napaliłam na Szwajcarię, ale jak mam płacić te 400 zł wiecej za każdy lot to nie będzie mi się opłacało. Niestety
__________________
Blog bylej juz au pair w UK http://au-pair-uk.blogspot.com
#
Sunnivaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-05, 19:26   #2674
roux666
Zakorzenienie
 
Avatar roux666
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Suisse
Wiadomości: 7 521
GG do roux666
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

Cytat:
Napisane przez Sunnivaa Pokaż wiadomość
Kurde, nie przemyślałam tego! Myślę sobie Szwajcaria, blisko, kupa ludzi tam mieszka... A lotów tanich nie ma! Ani ryanair ani wizzair.. Ewentualnie z przesiadkami lub swissem ale ceny 2-3 razy wyzsze.. Ehh a się napaliłam na Szwajcarię, ale jak mam płacić te 400 zł wiecej za każdy lot to nie będzie mi się opłacało. Niestety
400 zl to niecale 150 chf, w jeden wieczor na bbs mozna tyle zarobic :p


zle szukalas easyjet lata z krk do basel, maja czasem swietne promocje

eurolot z krk do zurychu, ja na swieta mialam lot za 200 chf w obie strony


poza tym sa firmy przewozowe, od drzwi do drzwi malymi busikami jezdza, zalezy gdzie w polsce mieszkasz w ciagu nawet 16 h mozesz byc w Polsce
__________________
FoodSenses Jedzonko fit i absolutnie nie fit

FoodSenses INSTA #foodphotography #fitfood
roux666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-05, 19:45   #2675
Sunnivaa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 923
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

Mieszkam w Radomiu. Latałby głownie chłopak pewnie... Chociaż w sumie ja też mogę, ale chyba rodzinkom łatwiej jak jednak jestem w miarę dostępna w weekend i ewentualnie babysitting itp. mogę. Loty tylko z Warszawy wchodzą w grę, a EasyJet i eurolot latają tylko z Krakowa do Szwajcarii (dużo większe utrudnienie, bo pociągi rzadziej, 2 razy dluzej i 3 razy drożej i wątpię żeby komuś chciało się mnie odebrać czy zawieźć). Ja się pytam, czemu łatwiej z Krakowa lecieć niż ze stolicy? Gdzie tu sprawiedliwość!
Busiki też nie bardzo, fajnie jak chce się na dłużej zostać ale jak na weekendzik 2 dni to 32 godziny na transport (z 48 dostępnych) to sredni pomysł. Kiepsko z tą Szwajcarią...
__________________
Blog bylej juz au pair w UK http://au-pair-uk.blogspot.com
#
Sunnivaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-05, 19:52   #2676
roux666
Zakorzenienie
 
Avatar roux666
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Suisse
Wiadomości: 7 521
GG do roux666
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

Cytat:
Napisane przez Sunnivaa Pokaż wiadomość
Mieszkam w Radomiu. Latałby głownie chłopak pewnie... Chociaż w sumie ja też mogę, ale chyba rodzinkom łatwiej jak jednak jestem w miarę dostępna w weekend i ewentualnie babysitting itp. mogę. Loty tylko z Warszawy wchodzą w grę, a EasyJet i eurolot latają tylko z Krakowa do Szwajcarii (dużo większe utrudnienie, bo pociągi rzadziej, 2 razy dluzej i 3 razy drożej i wątpię żeby komuś chciało się mnie odebrać czy zawieźć). Ja się pytam, czemu łatwiej z Krakowa lecieć niż ze stolicy? Gdzie tu sprawiedliwość!
Busiki też nie bardzo, fajnie jak chce się na dłużej zostać ale jak na weekendzik 2 dni to 32 godziny na transport (z 48 dostępnych) to sredni pomysł. Kiepsko z tą Szwajcarią...
Coz...musisz wybrac najwygodniejsza opcje dla Ciebie/Was.

btw, a nie mysleliscie o couple au pair

nawet u nas na watku nyla para, ktora razem wyjechala do jednej rodziny.

dzis....koncza przygotowywania do slubu, oboje zostali w Niemczech, znalezli normalne prace
__________________
FoodSenses Jedzonko fit i absolutnie nie fit

FoodSenses INSTA #foodphotography #fitfood
roux666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-05, 19:55   #2677
Sunnivaa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 923
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

Jakby była opcja wyjechania razem to bym gdzies miała caly projekt au pair i wyjechalibysmy normalnie do pracy, bo on na budowie, to zawsze gdzieś się można załapać. Ale on po prostu jest w technikum, ja w liceum. Ja skończę edukację, jemu jeszcze rok został.
Więc na razie wciąż UK i Irlandia (Cork i Dublin) są na czele moich poszukiwań. Ale powoli, myślę że tak koło kwietnia chciałabym miec już znalezioną rodzinkę Najlepiej na summer (i znaleźć prace) ale jak trzeba to i pol roku i rok zostanę.
__________________
Blog bylej juz au pair w UK http://au-pair-uk.blogspot.com
#
Sunnivaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-06, 12:18   #2678
everdeen94
Przyczajenie
 
Avatar everdeen94
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 24
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

Dostałam dzisiaj odpowiedź ich obecnej operki.
Wydaje się fajna, dzieciaki też. troche mnie uspokoiła bo bałam się ich. Pisała że host rodzice nie szukają taniego pracownika że bardzo angażują sę w program au-pair. Poczuła się jak członek ich rodziny. Poza tym kraj w którym jest, jest wspaniały, spędzila tam rok i za 2 miesiace wraca do siebie.
Najmłodsze dzieci nie znają zbyt angielskiego ale duzo rozumieja i lubią gdy opowiada im sie bajki po angielsku


---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Cytat:
Napisane przez Sunnivaa Pokaż wiadomość
Jakby była opcja wyjechania razem to bym gdzies miała caly projekt au pair i wyjechalibysmy normalnie do pracy, bo on na budowie, to zawsze gdzieś się można załapać. Ale on po prostu jest w technikum, ja w liceum. Ja skończę edukację, jemu jeszcze rok został.
Więc na razie wciąż UK i Irlandia (Cork i Dublin) są na czele moich poszukiwań. Ale powoli, myślę że tak koło kwietnia chciałabym miec już znalezioną rodzinkę Najlepiej na summer (i znaleźć prace) ale jak trzeba to i pol roku i rok zostanę.
Na pewno Ci sie uda i znajdziesz swietna rodzine
everdeen94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-06, 16:11   #2679
Katarynka92
Rozeznanie
 
Avatar Katarynka92
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 598
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

Siema, siema! Ponownie Wczoraj uświadomiłam sobie, że chcę lecieć w 2015 roku! Już mamy 2014, czyli to się wydaje tak niedaleko! Niby zawsze była świadomość, że po licencjacie, jestem aktualnie na II roku, ale wczoraj to zaczęło do mnie bardziej docierać.

Zastanawiałam się nad przedziałem wiekowym. Jeszcze nie wiem dokładnie jak "wygląda" dziecko w wieku np. 7 lat, jak się z nim do końca obchodzić, a jak z takim 3-latkiem. Nie miałam większej styczności. Nie znam do końca tych różnic.
Myślałam o tym, czy nie poprosić o pomoc sióstr (zakonnych), u których byłam w przedszkolu, czy mogłabym np. 3 razy w tygodniu na 2 godziny wpadać. Zobaczę jaki będę miała plan studiów. Muszę jeszcze zarobić trochę (więc nie chcę rzucać od razu mojej obecnej pracy), coś odłożyć.

Ale mam jeszcze do Was pytania. Czytałam ten wątek bardzo często, ale teraz na jednym forum (forumaupair.pl) trafiłam na wątek dot. działań po przyjeździe do Polski.

Mam plan taki: po tym licencjacie wyjechać na rok do USA (Kalifornia, tam chciałabym zobaczyć jak się żyje), może wrócić, dokończyć studia i wyjechać już na zawsze.

Zastanawiam się czy ciężko faktycznie tam zostać. Niektórym nie przedłużają wizy. Ja bym się chyba załamała. Po to właśnie tam chcę jechać. To jest mój główny cel wizyty (oprócz języka), zobaczyć jak się żyje, ewentualnie zobaczyć inny stan i zostać.

A jak jest z pracą, wykształceniem. Domyślam się, że nasz licencjat może dla nich nic nie znaczyć (nie jestem na żadnym kierunku technicznym, medycznym itp.) I raczej bym się nie odważyła na studia tam (kolejne lata). Więc jak z pracą? Czy nie mając studiów wyższych, jest szansa na pracę inną niż kelnerka?
Słyszałam jeszcze coś takiego, że żeby tam mieć na prawdę fajne życie, to w Polsce trzeba być kimś. Powiem tak: nie potrzebuję do szczęścia zamku, 5 samochodów, ciuchów Chanel. Chcę po prostu czasem gdzieś wyjechać, nie musieć liczyć każdego "grosza", zapewnić sobie spokojną starość

I powiem tak. Nigdy nie liczę na coś takiego, że ktoś może mi pomóc. Pewnie, że jest duża szansa na życzliwość, wsparcie, szczęście, ale zawsze wolę polegać na sobie, niż na szczęściu. Więc raczej pod tym względem nie biorę pod uwagę tego, że mogę bardzo szybko spotkać przyszłego męża (zielona karta), czy że ktoś mi załatwi pracę (z której będę się mogła utrzymać, później założyć rodzinę).
__________________
They watched her as they watched everyone,
always hoping the living could learn to put aside
rage and sorrow, bitterness and regret.
Katarynka92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-06, 17:33   #2680
PaniPedagog
Szalony Kapelusznik
 
Avatar PaniPedagog
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1 739
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

Cytat:
Napisane przez Katarynka92 Pokaż wiadomość
Siema, siema! Ponownie Wczoraj uświadomiłam sobie, że chcę lecieć w 2015 roku! Już mamy 2014, czyli to się wydaje tak niedaleko! Niby zawsze była świadomość, że po licencjacie, jestem aktualnie na II roku, ale wczoraj to zaczęło do mnie bardziej docierać.

Zastanawiałam się nad przedziałem wiekowym. Jeszcze nie wiem dokładnie jak "wygląda" dziecko w wieku np. 7 lat, jak się z nim do końca obchodzić, a jak z takim 3-latkiem. Nie miałam większej styczności. Nie znam do końca tych różnic.
Myślałam o tym, czy nie poprosić o pomoc sióstr (zakonnych), u których byłam w przedszkolu, czy mogłabym np. 3 razy w tygodniu na 2 godziny wpadać. Zobaczę jaki będę miała plan studiów. Muszę jeszcze zarobić trochę (więc nie chcę rzucać od razu mojej obecnej pracy), coś odłożyć.

Ale mam jeszcze do Was pytania. Czytałam ten wątek bardzo często, ale teraz na jednym forum (forumaupair.pl) trafiłam na wątek dot. działań po przyjeździe do Polski.

Mam plan taki: po tym licencjacie wyjechać na rok do USA (Kalifornia, tam chciałabym zobaczyć jak się żyje), może wrócić, dokończyć studia i wyjechać już na zawsze.

Zastanawiam się czy ciężko faktycznie tam zostać. Niektórym nie przedłużają wizy. Ja bym się chyba załamała. Po to właśnie tam chcę jechać. To jest mój główny cel wizyty (oprócz języka), zobaczyć jak się żyje, ewentualnie zobaczyć inny stan i zostać.

A jak jest z pracą, wykształceniem. Domyślam się, że nasz licencjat może dla nich nic nie znaczyć (nie jestem na żadnym kierunku technicznym, medycznym itp.) I raczej bym się nie odważyła na studia tam (kolejne lata). Więc jak z pracą? Czy nie mając studiów wyższych, jest szansa na pracę inną niż kelnerka?
Słyszałam jeszcze coś takiego, że żeby tam mieć na prawdę fajne życie, to w Polsce trzeba być kimś. Powiem tak: nie potrzebuję do szczęścia zamku, 5 samochodów, ciuchów Chanel. Chcę po prostu czasem gdzieś wyjechać, nie musieć liczyć każdego "grosza", zapewnić sobie spokojną starość

I powiem tak. Nigdy nie liczę na coś takiego, że ktoś może mi pomóc. Pewnie, że jest duża szansa na życzliwość, wsparcie, szczęście, ale zawsze wolę polegać na sobie, niż na szczęściu. Więc raczej pod tym względem nie biorę pod uwagę tego, że mogę bardzo szybko spotkać przyszłego męża (zielona karta), czy że ktoś mi załatwi pracę (z której będę się mogła utrzymać, później założyć rodzinę).
A nie wolisz tego doświadczenia liznąć w jakiś organizacjach pomagającym dzieciakom? Dom dziecka, świetlica środowiskowa? Bo przedszkole to takie mało charytatywne jest, a doświadczenie można zdobyć też w innych miejscach.
PaniPedagog jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-06, 17:39   #2681
everdeen94
Przyczajenie
 
Avatar everdeen94
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 24
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

Cytat:
Napisane przez Katarynka92 Pokaż wiadomość
Siema, siema! Ponownie Wczoraj uświadomiłam sobie, że chcę lecieć w 2015 roku! Już mamy 2014, czyli to się wydaje tak niedaleko! Niby zawsze była świadomość, że po licencjacie, jestem aktualnie na II roku, ale wczoraj to zaczęło do mnie bardziej docierać.

Zastanawiałam się nad przedziałem wiekowym. Jeszcze nie wiem dokładnie jak "wygląda" dziecko w wieku np. 7 lat, jak się z nim do końca obchodzić, a jak z takim 3-latkiem. Nie miałam większej styczności. Nie znam do końca tych różnic.
Myślałam o tym, czy nie poprosić o pomoc sióstr (zakonnych), u których byłam w przedszkolu, czy mogłabym np. 3 razy w tygodniu na 2 godziny wpadać. Zobaczę jaki będę miała plan studiów. Muszę jeszcze zarobić trochę (więc nie chcę rzucać od razu mojej obecnej pracy), coś odłożyć.

Ale mam jeszcze do Was pytania. Czytałam ten wątek bardzo często, ale teraz na jednym forum (forumaupair.pl) trafiłam na wątek dot. działań po przyjeździe do Polski.

Mam plan taki: po tym licencjacie wyjechać na rok do USA (Kalifornia, tam chciałabym zobaczyć jak się żyje), może wrócić, dokończyć studia i wyjechać już na zawsze.

Zastanawiam się czy ciężko faktycznie tam zostać. Niektórym nie przedłużają wizy. Ja bym się chyba załamała. Po to właśnie tam chcę jechać. To jest mój główny cel wizyty (oprócz języka), zobaczyć jak się żyje, ewentualnie zobaczyć inny stan i zostać.

A jak jest z pracą, wykształceniem. Domyślam się, że nasz licencjat może dla nich nic nie znaczyć (nie jestem na żadnym kierunku technicznym, medycznym itp.) I raczej bym się nie odważyła na studia tam (kolejne lata). Więc jak z pracą? Czy nie mając studiów wyższych, jest szansa na pracę inną niż kelnerka?
Słyszałam jeszcze coś takiego, że żeby tam mieć na prawdę fajne życie, to w Polsce trzeba być kimś. Powiem tak: nie potrzebuję do szczęścia zamku, 5 samochodów, ciuchów Chanel. Chcę po prostu czasem gdzieś wyjechać, nie musieć liczyć każdego "grosza", zapewnić sobie spokojną starość

I powiem tak. Nigdy nie liczę na coś takiego, że ktoś może mi pomóc. Pewnie, że jest duża szansa na życzliwość, wsparcie, szczęście, ale zawsze wolę polegać na sobie, niż na szczęściu. Więc raczej pod tym względem nie biorę pod uwagę tego, że mogę bardzo szybko spotkać przyszłego męża (zielona karta), czy że ktoś mi załatwi pracę (z której będę się mogła utrzymać, później założyć rodzinę).
Na pewno Ci się, uda. Siostra mojej koleżanki 5 lat temu wyjechała jako au-pair do Teksasu, była przez 2 lata au pair dla tej rodziny później zaczęła studiowac w Stanach, ale zeby sie utrzymac byla opiekunka w tej samej rodzinie. Poznała chłopaka. Są już zaręczeni. Jest jedną z najlepszych studentek tam. Mam nadzieję że niedługo pojadę z koleżanką ją odwiedzić
Ja niestety narazie nie mam co marzyć o zostaniu operką w Stanach, gdyż nie udalo mi sie zdac prawka, podeszłam 3 razy i mi nie wyszlo, poźniej wyjechalam, a teraz gdy znow wrocilam zdaje mature i jakos nie idzie mi wkuwanie tych nowych testów a najbardziej właśnie marzę żeby wyjechać do USA
W każdej agencji wymagają prawo jazdy, a boje sie wyjechać z au-pair world netbo to jednak troche daleko.
Jak narazie ciesze sie z mojej rodzinki, którą znalazłam, moze kiedyś spełnie swój american dream,a Tobie uda się na 100%
everdeen94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-06, 17:44   #2682
Sunnivaa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 923
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

Witam, może nie jestem specjalistką w tej dziedzinie ale też trochę czytałam o wyjeździe do USA. Pamiętaj, że za zostanie bez ważnej wizy w USA grozi od 3-10 lat zakazu wstępu do kraju ale niektórzy ryzykują. Na wizie którą dostaniesz nie wolno Ci pracować normalnie. Jest loteria, z zielonymi kartami, ale prawdopodobieństwo wygrania to jakieś 1-2%... Poza tym... Jakie przedłużenie wizy? Tą na której byś wyjechała, J1, nie uprawnia Cię do zwykłej pracy i nie będziesz jej miała przedłużonej na czas wykraczający poza Twój okres bycia au pair (+1 jeden miesiąc, na turystykę, ale chyba nie o tym mówisz). Nie wiem jak jest tam z pracą i dyplomami, moze ktoś mądrzejszy się wypowie.
A i jeszcze to o czym mówi wyżej everdeen94, owszem można zostać na studiach i być na wizie studenckiej i ogółem to jest fajne, ale wymaga masy pieniędzy od Ciebie, musisz im zaświadczyć że Cię stać na studia i na utrzymanie siebie. Musisz najpierw się dostać na studia by ubiegać się o wizę, ogółem jej samej nie jest tak ciężko dostać, gorzej o kasę. Bo studia w USA są naprawdę drogie.
Haha, ciezko opisac czym się różni 7 latek od 3 latka - prawie wszystkim, różnica rozwojowa ogromna. Poza tym każde dziecko jest inne. I czasem z oka spuścić prawie nie można bo małe nie wie co mu grozi i żyje w nieświadomosci zagrożeń, a 7 latek nawet jak wie to musi się sam przekonać czasem
__________________
Blog bylej juz au pair w UK http://au-pair-uk.blogspot.com
#

Edytowane przez Sunnivaa
Czas edycji: 2014-02-06 o 17:48
Sunnivaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-06, 19:19   #2683
Katarynka92
Rozeznanie
 
Avatar Katarynka92
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 598
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

O domu dziecka też myślałam, ale jeszcze nie szukałam nic. Jak chodzi o to konkretne przedszkole, to pracowałabym za darmo. Nie wzięłabym nic. Ale pewnie, jeśli udałoby się znaleźć coś np. w domu dziecka, to byłoby super!
I jak to jest z tym doświadczeniem (wymóg agencji), każda wymaga minimum roku, czy są np. takie, które preferują po prostu kontakt z dzieckiem?

Everdeen94, dziękuję za pocieszenie!<3 Tylko jakby na to nie patrzeć, w październiku 2015 (już wtedy mam nadzieję będę w Stanach) stukną mi 23 lata. Skończę AP, będę pewnie miała 24. Jeszcze 5 lat studiować? Już raczej mi się nie chce. Ja rozumiem, że są laski, które ciągną np. 2 kierunki, pracują i studiują, mają dziecko+studia. Tyle, że od 2 lat pracuję+studiuję i w styczniu skończyłam drugą szkołę (policealną). Wakacji to ja w tym roku prawie w ogóle nie miałam (5 dni mi się udało), a tak, to było na zasadzie 3 wieczorów (!) wolnych. Jak sobie pomyślę, że tak miałabym robić przez następne X lat, to mi się słabo robi. Najbardziej żal mi młodości, siły zawsze są. Ale niedawno zaczęłam sobie uświadamiać, że moje pasje idą na dalszy plan, że były miesiące, w których nie obejrzałam żadnego filmu. Nie było kiedy. O znajomych też trzeba dbać. Jasne, że studia w USA to jest za*ebista sprawa, ale to już odpuszczę. Coś np. 2-letniego, SPOKO! Ale do 30. to już mi się nie uśmiecha to.
Za prawko zabieram się w marcu (ze względów finansowych), tzn. kurs już mam, tylko egzaminy.
Zastanawia mnie właśnie jaki tam % ludzi ma pracę bez 5-letnich studiów. Każda AP idzie później na studia?

Sunnivaa, takiego czegoś jak siedzenie bez wizy to nie biorę w ogóle pod uwagę. Jakbym miała świadomość, że mogę w każdej chwili usłyszeć: pani podziękujemy, do zobaczenia za 5 lat, to już teraz mi się słabo robi. Biorę pod uwagę jedynie legalne rozwiązania. Rozumiem jeszcze, jak komuś to jest wszystko jedno, albo nie ma wyjścia. Ale w takiej sytuacji, to nie ryzykuję. Myślałam o wizie pracowniczej, ale tutaj trzeba być wybitnym raczej. No nie, teraz to już w ogóle się załamałam.
Ja wiem... Dziecko i tak drugiemu nierówne. Ale chciałabym wiedzieć jak się zachowywać przy konkretnych rzeczach.

Chyba się rozpłaczę...
__________________
They watched her as they watched everyone,
always hoping the living could learn to put aside
rage and sorrow, bitterness and regret.
Katarynka92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-06, 19:43   #2684
Sunnivaa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 923
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

Żeby dostać wizę pracowniczą musisz zdobyć pracę, a mało któremu pracodawcy w USA chce sie ot tak kogoś ściągać z Europy skoro ma tylu na miejscu..
Większość Au Pair wraca, niektóre zostają dzięki miłości, słyszałam o 2 którym się udało pójść na studia. O jednej nic nie wiem, a drugiej udało sie znaleźć taką rodzinę, że za nią poręczyła i zostali jej sponsorami. Pamietaj ze to nie jest taki niski koszt, życie (studia+mieszkanie) gdzies 20-40 tys. dolarów za rok (Zazwyczaj ok. 30-35tys. dolarów)! Dla oczywiscie obcokrajowców. I musisz dać dowody, że naprawde masz tyle kasy.
__________________
Blog bylej juz au pair w UK http://au-pair-uk.blogspot.com
#
Sunnivaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-06, 20:50   #2685
everdeen94
Przyczajenie
 
Avatar everdeen94
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 24
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

[QUOTE=Katarynka92;4502066 7]O domu dziecka też myślałam, ale jeszcze nie szukałam nic. Jak chodzi o to konkretne przedszkole, to pracowałabym za darmo. Nie wzięłabym nic. Ale pewnie, jeśli udałoby się znaleźć coś np. w domu dziecka, to byłoby super!
I jak to jest z tym doświadczeniem (wymóg agencji), każda wymaga minimum roku, czy są np. takie, które preferują po prostu kontakt z dzieckiem?

Everdeen94, dziękuję za pocieszenie!<3 Tylko jakby na to nie patrzeć, w październiku 2015 (już wtedy mam nadzieję będę w Stanach) stukną mi 23 lata. Skończę AP, będę pewnie miała 24. Jeszcze 5 lat studiować? Już raczej mi się nie chce. Ja rozumiem, że są laski, które ciągną np. 2 kierunki, pracują i studiują, mają dziecko+studia. Tyle, że od 2 lat pracuję+studiuję i w styczniu skończyłam drugą szkołę (policealną). Wakacji to ja w tym roku prawie w ogóle nie miałam (5 dni mi się udało), a tak, to było na zasadzie 3 wieczorów (!) wolnych. Jak sobie pomyślę, że tak miałabym robić przez następne X lat, to mi się słabo robi. Najbardziej żal mi młodości, siły zawsze są. Ale niedawno zaczęłam sobie uświadamiać, że moje pasje idą na dalszy plan, że były miesiące, w których nie obejrzałam żadnego filmu. Nie było kiedy. O znajomych też trzeba dbać. Jasne, że studia w USA to jest za*ebista sprawa, ale to już odpuszczę. Coś np. 2-letniego, SPOKO! Ale do 30. to już mi się nie uśmiecha to.
Za prawko zabieram się w marcu (ze względów finansowych), tzn. kurs już mam, tylko egzaminy.
Zastanawia mnie właśnie jaki tam % ludzi ma pracę bez 5-letnich studiów. Każda AP idzie później na studia?

Jeśli konczysz studia to sie nie zastanawiaj, tylko leć do USA! Czyli tak samo jak ja, jesli chodzi o prawko, ja tez jestem po kursie, musze zdac egzaminy i tego boje sie najbardziej, bo jeszcze matura i egzamin zaowodowy w tym roku jak dam rade to chyba nie uwierze
I jesli zdam to prawko, to od razu po przyjezdzie od mojej rodzinki (o ile mi sie to spodoba) szukam hostfam w USA, marze o wyjezdzie tam od kiedy skonczylam 4 latka
Ne kazda idzie na studia, siostra kolezanki wyjechala zaraz po maturze, ale skoro Ty juz cos ukonczylas byc moze coś znajdziesz Trzymam kciuki zeby sie udalo
everdeen94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-02-06, 21:42   #2686
Katarynka92
Rozeznanie
 
Avatar Katarynka92
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 598
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

Ale mówię, o studiach w ogóle nie myślę. 1) nie stać mnie, żeby wyłożyć 35 tys.$, 2)już mi się po prostu nie chce.
Czyli teraz wychodzi duże ryzyko. Albo pojadę tam, zakocham się w mieście, do którego już najpewniej nie wrócę lub zakocham się, tym razem w kimś.
A może jeśli pracowałoby się w firmie Amerykańskiej (tutaj w Polsce), to ktoś zgodziłby się na przeniesienie tam, do USA?
Jeśli chodzi o kierunek 2., to miałam praktyki (kwiecień-wrzesień), ale nie jestem pewna, czy to wystarczy. Tytuł technika coś da? Wydaje mi się, że słabo Ale dziekuję bardzo za miłe słowa!
__________________
They watched her as they watched everyone,
always hoping the living could learn to put aside
rage and sorrow, bitterness and regret.
Katarynka92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-06, 22:04   #2687
Sunnivaa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 923
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

Hmm... Jeżeli chodzi o pracę, teoretycznie jest to możliwe jeżeli amerykański koncern ma oddział w Polsce a Ty byłabyś tak wybitna, że uznaliby, że jesteś tam im potrzebna... Ale ogółem to skomplikowane jest. W każdym bądź razie, zawsze miło sie zapisać do loterii wizowej, a nuż Ci sie uda
__________________
Blog bylej juz au pair w UK http://au-pair-uk.blogspot.com
#
Sunnivaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-06, 23:01   #2688
mittnorge
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 17
Smile Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

O rety, te wątki o au-pair są chyba najdłuższe na całym forum

Wpadłam by się przywitać i pochwalić, że za niecałe 3 tygodnie jadę 'operować' do Norwegii

Czy któraś z Szanownych Wizażanek ma doświadczenia w 'operowaniu' w Krainie Fiordów?
mittnorge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-07, 04:55   #2689
roux666
Zakorzenienie
 
Avatar roux666
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Suisse
Wiadomości: 7 521
GG do roux666
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

Cytat:
Napisane przez mittnorge Pokaż wiadomość
O rety, te wątki o au-pair są chyba najdłuższe na całym forum

Wpadłam by się przywitać i pochwalić, że za niecałe 3 tygodnie jadę 'operować' do Norwegii

Czy któraś z Szanownych Wizażanek ma doświadczenia w 'operowaniu' w Krainie Fiordów?
siema! witaj na watku )
pochwal sie, powiedz cos wiecej o rodzinie i jak ich znalazlas)

wiem, ze byly u nas dziewczyny z Norwegii...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
FoodSenses Jedzonko fit i absolutnie nie fit

FoodSenses INSTA #foodphotography #fitfood
roux666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-07, 07:49   #2690
PaniPedagog
Szalony Kapelusznik
 
Avatar PaniPedagog
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1 739
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

Cytat:
Napisane przez Katarynka92 Pokaż wiadomość
O domu dziecka też myślałam, ale jeszcze nie szukałam nic. Jak chodzi o to konkretne przedszkole, to pracowałabym za darmo. Nie wzięłabym nic. Ale pewnie, jeśli udałoby się znaleźć coś np. w domu dziecka, to byłoby super!
I jak to jest z tym doświadczeniem (wymóg agencji), każda wymaga minimum roku, czy są np. takie, które preferują po prostu kontakt z dzieckiem?
Napisz do mnie na prv, jeżeli chcesz skąd jesteś, poszukam w necie jakiejś sensownej organizacji np. ngo, w której, by warto było zdobywać doświadczenie. Wolontariat w przedszkolu to taki średni jest...
A zanim pójdziesz do dzieci gdziekolwiek poczytaj trochę książek czy artykułów na temat psychologii rozwojowej, też Ci mogę podesłać na priv jak coś.
PaniPedagog jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-07, 10:19   #2691
everdeen94
Przyczajenie
 
Avatar everdeen94
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 24
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

Cytat:
Napisane przez mittnorge Pokaż wiadomość
O rety, te wątki o au-pair są chyba najdłuższe na całym forum

Wpadłam by się przywitać i pochwalić, że za niecałe 3 tygodnie jadę 'operować' do Norwegii

Czy któraś z Szanownych Wizażanek ma doświadczenia w 'operowaniu' w Krainie Fiordów?
Ja w lipcu lecę do Finlandii
I zazdroszcze ze juz wyjezdzasz
everdeen94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-07, 11:00   #2692
Sunnivaa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 923
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

Cytat:
Napisane przez mittnorge Pokaż wiadomość
O rety, te wątki o au-pair są chyba najdłuższe na całym forum

Wpadłam by się przywitać i pochwalić, że za niecałe 3 tygodnie jadę 'operować' do Norwegii

Czy któraś z Szanownych Wizażanek ma doświadczenia w 'operowaniu' w Krainie Fiordów?
Ja na ferie jadę do Norwegii, sporo wakacji tez tam spędziłam (moje 4 ciocie i babcia tam mieszkają). Piękny kraj
__________________
Blog bylej juz au pair w UK http://au-pair-uk.blogspot.com
#
Sunnivaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-07, 12:43   #2693
karolowanka
Rozeznanie
 
Avatar karolowanka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 679
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

Cześć
Można do Was dołączyć? Jestem tegoroczną maturzystką i pomyślałam, że najbliższe, najdłuższe w moim życiu wakacje mogłabym poświęcić na coś ciekawego i zostać au pair.
Niedawno założyłam profil na au pair world, ale poszukiwania idą opornie... Jak na razie dostałam kilka pozytywnych odpowiedzi, ale tylko jedną konkretną propozycję. Rozmawiałam nawet z host mamą na skypie i choć mówiła, że bardzo mnie polubiła i miała "positive feelings" to wybrała jakąś Angielkę, bo zależy jej przede wszystkim na języku

Mam ogromną prośbę, czy któraś z zaprawionych w boju au pairek mogłaby spojrzeć na mój profil i powiedzieć, co jest w nim nie tak? Byłabym bardzo wdzięczna!
karolowanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-02-07, 12:48   #2694
PaniPedagog
Szalony Kapelusznik
 
Avatar PaniPedagog
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1 739
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

Ja nie Au Pair ale też mogę rzucić okiem
PaniPedagog jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-07, 12:57   #2695
everdeen94
Przyczajenie
 
Avatar everdeen94
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 24
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

Cytat:
Napisane przez karolowanka Pokaż wiadomość
Cześć
Można do Was dołączyć? Jestem tegoroczną maturzystką i pomyślałam, że najbliższe, najdłuższe w moim życiu wakacje mogłabym poświęcić na coś ciekawego i zostać au pair.
Niedawno założyłam profil na au pair world, ale poszukiwania idą opornie... Jak na razie dostałam kilka pozytywnych odpowiedzi, ale tylko jedną konkretną propozycję. Rozmawiałam nawet z host mamą na skypie i choć mówiła, że bardzo mnie polubiła i miała "positive feelings" to wybrała jakąś Angielkę, bo zależy jej przede wszystkim na języku

Mam ogromną prośbę, czy któraś z zaprawionych w boju au pairek mogłaby spojrzeć na mój profil i powiedzieć, co jest w nim nie tak? Byłabym bardzo wdzięczna!
też jestem tegoroczną maturzystką, powodzenia na maturze
Nie przejmuj się bo na pewno kogoś znajdziesz. Jesli mi sie udalo to Tobie na pewno też.
everdeen94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-07, 14:02   #2696
Sunnivaa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 923
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

Cytat:
Napisane przez karolowanka Pokaż wiadomość
Cześć
Można do Was dołączyć? Jestem tegoroczną maturzystką i pomyślałam, że najbliższe, najdłuższe w moim życiu wakacje mogłabym poświęcić na coś ciekawego i zostać au pair.
Niedawno założyłam profil na au pair world, ale poszukiwania idą opornie... Jak na razie dostałam kilka pozytywnych odpowiedzi, ale tylko jedną konkretną propozycję. Rozmawiałam nawet z host mamą na skypie i choć mówiła, że bardzo mnie polubiła i miała "positive feelings" to wybrała jakąś Angielkę, bo zależy jej przede wszystkim na języku

Mam ogromną prośbę, czy któraś z zaprawionych w boju au pairek mogłaby spojrzeć na mój profil i powiedzieć, co jest w nim nie tak? Byłabym bardzo wdzięczna!
Ja też szukam rodzinki, mogę zobaczyć Twój profil. Ale pamiętaj, że skoro jestes maturzystka i szukasz pracy dopiero po maturach to za wcześnie na wysyp propozycji
__________________
Blog bylej juz au pair w UK http://au-pair-uk.blogspot.com
#

Edytowane przez Sunnivaa
Czas edycji: 2014-02-07 o 14:04
Sunnivaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-07, 14:04   #2697
roux666
Zakorzenienie
 
Avatar roux666
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Suisse
Wiadomości: 7 521
GG do roux666
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

Cytat:
Napisane przez karolowanka Pokaż wiadomość
Cześć
Można do Was dołączyć? Jestem tegoroczną maturzystką i pomyślałam, że najbliższe, najdłuższe w moim życiu wakacje mogłabym poświęcić na coś ciekawego i zostać au pair.
Niedawno założyłam profil na au pair world, ale poszukiwania idą opornie... Jak na razie dostałam kilka pozytywnych odpowiedzi, ale tylko jedną konkretną propozycję. Rozmawiałam nawet z host mamą na skypie i choć mówiła, że bardzo mnie polubiła i miała "positive feelings" to wybrała jakąś Angielkę, bo zależy jej przede wszystkim na języku

Mam ogromną prośbę, czy któraś z zaprawionych w boju au pairek mogłaby spojrzeć na mój profil i powiedzieć, co jest w nim nie tak? Byłabym bardzo wdzięczna!
sama widzisz, pewnie o jezyk chodzi...
Ale nie martw sie, ten program wlasnie po to jest, do nauki jezyka. Sa rodziny ktore to rozumieja i ktore chetniej wezma kogos z mniejsza znajomoscia jezyka, ale kogos bedacego osoba ciepla i godna zaufania
__________________
FoodSenses Jedzonko fit i absolutnie nie fit

FoodSenses INSTA #foodphotography #fitfood
roux666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-02-07, 14:14   #2698
Sunnivaa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 923
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

Cytat:
Napisane przez roux666 Pokaż wiadomość
sama widzisz, pewnie o jezyk chodzi...
Ale nie martw sie, ten program wlasnie po to jest, do nauki jezyka. Sa rodziny ktore to rozumieja i ktore chetniej wezma kogos z mniejsza znajomoscia jezyka, ale kogos bedacego osoba ciepla i godna zaufania
Sprawdziłam moją teorie co do związku pomiędzy czasem wyjazdu a aplikacjami. Dziewczyny które swój czas określiły od czerwca (sprawdziłam 10 profili) miały od 0 do 2 zaproszeń przeważnie, jedna miała 6 (ale troche starsza i z wykształceniem wyższym, coś związanego z upośledzonymi dziećmi). Za to dziewczyny dostepne niemal od zaraz (zaznaczyłam marzec) mają od ok. 7 do 60 zaproszeń (jak dziewczyna ma uzupełniony profil i wszystko wyglada ok to ma jakieś 18-25). Sprawdzałam kraj UK i dziewczyny z Polski Więc trzeba czekać.
__________________
Blog bylej juz au pair w UK http://au-pair-uk.blogspot.com
#
Sunnivaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-07, 14:24   #2699
karolowanka
Rozeznanie
 
Avatar karolowanka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 679
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

Cytat:
Napisane przez roux666 Pokaż wiadomość
sama widzisz, pewnie o jezyk chodzi...
Ale nie martw sie, ten program wlasnie po to jest, do nauki jezyka. Sa rodziny ktore to rozumieja i ktore chetniej wezma kogos z mniejsza znajomoscia jezyka, ale kogos bedacego osoba ciepla i godna zaufania
właśnie wręcz przeciwnie Mój angielski jest bardzo okej, popełniam trochę błędów, ale mówię płynnie i bez problemów. Gdy wcześniej wymieniałyśmy e-maile, host mama chwaliła mój angielski. Inna sprawa, że podczas tamtej rozmowy odzywałam się baardzo niewiele, bo host mama była hiszpanką i gdy raz zaczęła opowiadać, nie bardzo chciała mi dać do głosu
Ale dzięki za zainteresowanie i opinię, zawsze to jakiś pomysł. Mam nadzieję, że w koncu znajdę idealną rodzinkę

Edytowane przez karolowanka
Czas edycji: 2014-02-07 o 14:46
karolowanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-07, 14:48   #2700
roux666
Zakorzenienie
 
Avatar roux666
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Suisse
Wiadomości: 7 521
GG do roux666
Dot.: Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

owszem, to oczywiste, ze teraz nie bedzie wysypu rodzin wakacyjnych ( nie trzeba badan do tego ) , ale autorka nie napisala kiedy chc wyjechac...no i jej rodzina wybrala nativa, wiec pierwsze podejrzenie padlo na jezyk- co w duzej liczbie przypadkow bywa problemem. ludzie takze wola czesto nativow ze wzgledu na akcent. ( ja tez dla swojego dziecka wolalabym nativa, zeby sie dobrego akcentu uczylo. Mam kolezanke ktora mowi swietnie po francusku, ale akcent ma taki mocny, ze wszyscy sie z niej smieja).
No i jesli rodzina rezygnuje z Ciebie po rozmowie na skype, a byla zainteresowana czytajac maile i profil to moze tu tez nalezy sie zastanowic... Ale jak piszesz, nie mialas okazj do wypowiedzenia sie, plus pojawil sie native to wybor byl latwiejszy... Ciezko jednoznacznie okreslic gdzie problem.
najwazniejsze, ze zaczelas wczesnie poszukiwania i nabierasz wprawy.


Pomijajac kwestie jezyka, akcentu...i innych technicznych, zwrocie tez uwage na to, o czym mowicie, w jaki sposob i jakie pytania zadajecie. to wszysko podlega ocenie przez rodzine.
Wazne, aby zadawac pytania nt dzieci, uzywac ich imion(!!). Pytac o ich zainteresowania itd. ( to oczywiste, ale nie dla wszystkich) przejscie od razu do tamatow pogody, atrakcji w miescie,wizyt chlopaka..nie wrozy dobrze.


tyle jest blogow au pairek, szkoda ze nie wpadly mi w rece blogi hostów- wiem wiem, jest to forum i blog dla hostow, ale to ze stanow. Na pierwszy rzut oka wydaje sie bardzo wow... niejako tajemna skarbnica i zrodlo informacji....ale pozniej wychodza roznice kulturowe ( to blog amerykanski) i niestety, nasi europejscy hosci duuuzo roznia sie od amerykanskich

ja czasem zaluje, ze jako au pair nie mialam bloga, mialam tyle atrakcji i przygod, ze bylaby to fajna pamiatka heh ale jak bede miec au pair ( a chcialabym!) to z pewnoscia zaloze!
__________________
FoodSenses Jedzonko fit i absolutnie nie fit

FoodSenses INSTA #foodphotography #fitfood
roux666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-07-21 14:36:26


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:03.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.