Polecamy:

perfuzja · 2013-06-12, 19:07

Cytat:

Napisane przez aira

Witajcie dziewczyny.

Niestety mojej fasolki już nie ma. Pojechałam wczoraj przed północą do szpitala, nadal plamiłam, bóle się nasilały, zrobili mi USG okazało się ze serduszko fasolki już nie bije. Dzisiaj mnie wyczyścili, zostanę tu do ustąpienia krwawienia.
Miałam swoja małą radość, którą kosztuje teraz morze łez.

Trzymam teraz za Was kciuki

O rany, współczuje Ci bardzo

Obys jak najszybciej wyszła ze szpitala, bycie tam na pewno nie pomaga na psychikę. Trzymaj sie jakoś...

em ma · 2013-06-12, 19:14

Cytat:

Napisane przez Negrid

hej,
U mnie marnie i nie chodzi tu już nawet o samopoczucie a o pracę
Pracuje w jednej z sieciówek (tel. kom) Od momentu, gdy dowiedziałam się o ciąży mój mąż zawsze gdy rozpoczynam pracę pomaga wynieść mi taki ciężki stander z reklamą sieci. Oczywiście przełożeni wychwycili to na kamerkach zaczęli się domyślać. Co najgorsze nikt nie rozmawiał ze mną, tylko nacisk na moją kierowniczkę tekstem: "albo się dowiesz co jej jest albo obie wylecicie" Po kilku dniach takiego szantażowania (bo ja tego inaczej nazwać nie umiem) koleżanka powiedziała, że jestem w bardzo wczesnej ciąży ( jeszcze nie mam karty ciąży) ale pracuje i robię wszystko co do moich zadań należy. I się zaczęło...

krytyka za każde słowo, teksty to robicie źle, tamto jest źle... chociaż do tej pory wszystko było super. A do tego dziś rano dostała maila od przełożonych z planami (każda z nas musi podpisać określoną liczbę umów w ciągu miesiąca) i ja mam plany większe niż kierowniczka, mimo że obie pracujemy po 40 godz. tyg. więc tyle samo...

Od dwóch dni w pracy panuje taki stres, że moje mdłości przy tym to nic

nie rozumiem jak tak można...
Chciałam być względem nich uczciwa i pracować co najmniej do wrześ/paźdz, ale to co się dzieje naprawdę zmusza mnie do wzięcia L4 szczególnie, że padają słowa o zwolnieniu i to mnie doprowadza do szału... Powinnam być spokojna i cieszyć się pierwszą ciążą ale sytuacja nie pozwala.

co zrobiłybyście na moim miejscu? jak się zachować? jak z nimi rozmawiać o ile w ogóle będzie można z nimi rozmawiać... bo póki co jest wszystko na nie!!!

Cytat:

Napisane przez maruda80

Skoro tak Cię traktują, podchodzi to pod mobbing i na twoim miejscu poszłam bym od razu na L4, albo złożyła skargę do sądu pracy.

U mnie w pracy jak dowiedzieli się że jestem w ciąży to wprost dostałam pismo że umowę mi przedłużają tylko do końca macierzyńskiego (z tekstem jacy to nie wspaniali nie są że taką umowę dostałam, bo przecież teraz można wydłużyć macierzyński do roku- ha, jakby to od nich zależało...) A wcześniej miałam umowę na czas nieokreślony...

To nic, od razu na moje miejsce przyjęli faceta (w ciążę nie zajdzie) i wprost mi dali do zrozumienia że nie ma dla mnie miejsca i żebym szła od razu na L4 .
Spodziewałam się tego bo wcześniej pracowały na moim stanowisku 2 dziewczyny, które też w ciąży poszły na l4 i nie miały powrotu do pracy.
Koleżanka 5 razy poroniła,tak jej żałowali, w końcu zaszła w ciążę i urodziła, to też po powrocie z macierzyńskiego powiedzieli że nie mają dla niej pracy - likwidacja stanowiska pracy i dali jej wypowiedzenie

Widzę, że z tą pracą wszędzie tak samo

Mnie zwolnili po 2 latach po ślubie tak zapobiegawczo, bo na pewno zajdę w ciążę

Fakt..zaczęliśmy co nieco o tym myśleć, ale nie sądziłam, że usłyszę to wprost jako powód do zwolnienia. Oczywiście oficjalnie zlikwidowali stanowisko...na prawdę nazwali je inaczej i zatrudnili studenta, obowiązki te same.. Potem nie udało mi się już nigdzie zaczepić na umowę o pracę i zostałam na zleceniach i dziełach...a to umowy śmieciowe

Ogólnie szlak mnie trafia, że mimo że już tyle pracowałam (zaczęłam jeszcze na studiach) to nawet teraz nie mogę liczyć na macierzyński

OlusiaS · 2013-06-12, 19:42

Aira kurcze,przykro mi strasznie

.wiem niestety,co czujesz....trzymaj sie ciepło

patrycjja · 2013-06-12, 20:06

Cytat:

Napisane przez em ma

Widzę, że z tą pracą wszędzie tak samo

Mnie zwolnili po 2 latach po ślubie tak zapobiegawczo, bo na pewno zajdę w ciążę

Fakt..zaczęliśmy co nieco o tym myśleć, ale nie sądziłam, że usłyszę to wprost jako powód do zwolnienia. Oczywiście oficjalnie zlikwidowali stanowisko...na prawdę nazwali je inaczej i zatrudnili studenta, obowiązki te same.. Potem nie udało mi się już nigdzie zaczepić na umowę o pracę i zostałam na zleceniach i dziełach...a to umowy śmieciowe

Ogólnie szlak mnie trafia, że mimo że już tyle pracowałam (zaczęłam jeszcze na studiach) to nawet teraz nie mogę liczyć na macierzyński

W tamtym roku ślub nas brały dwie. Obie zbierałyśmy za wszystko. A na chwilę przed ślubnymi urlopami szefowa męczyła nas pytaniami o ciążę - czy chcemy, planujemy i kiedy, bo ona MUSI wiedzieć.
Ja w ciaze zaszłam niecały tydzien po zwolnieniu jak na złość. I też niestety żadne profity typu macierzyński mnie nie dotyczą. Ale z drugiej strony mam wrażenie, że jakbym pracowała to stres nie pozwoliłby mi zaciążyć.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

cherubinka · 2013-06-12, 20:23

Aira, tak mi przykro...

em ma · 2013-06-12, 20:29

Cytat:

Napisane przez patrycjja

W tamtym roku ślub nas brały dwie. Obie zbierałyśmy za wszystko. A na chwilę przed ślubnymi urlopami szefowa męczyła nas pytaniami o ciążę - czy chcemy, planujemy i kiedy, bo ona MUSI wiedzieć.
Ja w ciaze zaszłam niecały tydzien po zwolnieniu jak na złość. I też niestety żadne profity typu macierzyński mnie nie dotyczą. Ale z drugiej strony mam wrażenie, że jakbym pracowała to stres nie pozwoliłby mi zaciążyć.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

W sumie też racja...ten stres jest silny.
Ja też ciągle słyszałam mnóstwo pytań o dziecko i ciążę

wkurzało mnie to strasznie. Nie lubię mieszać życia prywatnego z pracą i drażnią mnie niesamowicie takie tematy.

**830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22** · 2013-06-12, 20:31

Cześć dziewczyny!

Kilka dni mnie nie było i już kilka stron do przeczytania!! Czytam Wasze problemy z pracą i nie mogę uwierzyć w to jak ludzie potrafią być podli

To po prostu straszne. Ja byłam wczoraj u lekarza, spytał się czy wystawić L4 na tydzień lub dwa na odpoczynek (mam okropne mdłości), ale nie wzięłam. Ja mam to szczęście że 1) bardzo lubię swoją pracę 2) szefostwo jest super i kibicuje wszystkim mamom. Naprawdę, jak czytam Wasze posty, to powinnam jeszcze bardziej szanować pracodawcę bo chyba mam niesamowite szczęście.

Cytat:

Napisane przez aira

Witajcie dziewczyny.

Niestety mojej fasolki już nie ma. Pojechałam wczoraj przed północą do szpitala, nadal plamiłam, bóle się nasilały, zrobili mi USG okazało się ze serduszko fasolki już nie bije. Dzisiaj mnie wyczyścili, zostanę tu do ustąpienia krwawienia.
Miałam swoja małą radość, którą kosztuje teraz morze łez.

Trzymam teraz za Was kciuki

Tak bardzo mi przykro. Rozumiem Cię doskonale, przechodziłam przez to samo kilka miesięcy temu. Trzymaj się

BTW, dziewczyny, czy Wy też macie takie mdłości? Od kilku dni dosłownie non-stop czuję się tak jakbym miała wszystko zwrócić. Najgorzej jest rano, kiedy dosłownie okupuję łazienkę. Jak tylko zjem śniadanie, czuję się lepiej.

A i właśnie, byłam wczoraj u lekarza, dostałam zestaw badań do wykonania, nadal mam brać duphaston, no i mam wstępnie wyznaczony termin porodu - 26 stycznia.

PawMaj13 · 2013-06-12, 20:31

Miałam cichą nadzieję, ze takie wieści ominą nasz wątek jakimś cudem... Aira - trzymaj się, strasznie mi przykro.

patrycjja · 2013-06-12, 20:38

Cytat:

Napisane przez em ma

W sumie też racja...ten stres jest silny.
Ja też ciągle słyszałam mnóstwo pytań o dziecko i ciążę

wkurzało mnie to strasznie. Nie lubię mieszać życia prywatnego z pracą i drażnią mnie niesamowicie takie tematy.

Chyba nikt nie lubi mieszać. W ogóle pracodawcy powinni mieć zakaz zadawania takich pytań, bo tak na prawdę nic im do tego.
W ogóle u mnie była taka sytuacja, że jako najmłodsza miałam przejąć obowiązki kierownicze- bo mi się nie śpieszy. A jak na jaw wyszły moje plany małżeńskie to od razu popadłam w niełaskę :p

Co do mdłości - zdarzają się, najczęściej wieczorem. Mdłości niemal codzień, a wymiotowałam zaledwie dwa razy. Męczące to jak cholera. Jak się zaczynają, to nawet o jedzeniu myśleć nie mogę, bo się wszystko nasila :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

malaMigotkAaa · 2013-06-12, 20:45

aira, niesamowicie przykra wiadomość... trzymaj się.... Nawet niewiem co Ci napisać.

perfuzja · 2013-06-12, 20:46

Ja chyba powinnam ozłocić mojego szefa.
Nie wyobrażam sobie, żeby kiedykolwiek zapytał o planowanie dzieci. Natomiast jest tak bardzo w porządku, że niektóre dziewczyny mówią mu z wyprzedzeniem, że będą planować ciąże za pół roku na przykład.

patrycjja · 2013-06-12, 20:54

Cytat:

Napisane przez perfuzja

Ja chyba powinnam ozłocić mojego szefa.
Nie wyobrażam sobie, żeby kiedykolwiek zapytał o planowanie dzieci. Natomiast jest tak bardzo w porządku, że niektóre dziewczyny mówią mu z wyprzedzeniem, że będą planować ciąże za pół roku na przykład.

Oj to zazdroszczę

jak jest taki pracodawca, to i pracownica nie bedzie na l4 uciekać, a i faktycznie poinformuje o planach żeby dac czas na organizację.
Ale prawda jest taka, że teraz większość pracodawców nie szanuje ani kobiet ciężarnych ani młodych matek - wydaje im się, że z takich nie ma żadnego pożytku.
A już najgorsze jak dyrekcja jest kobieta-matka. Ja tak właśnie miałam- chociaż matka była najzwyczajniej wredna. A po moim poronieniu powiedziala, że to nic, przecież jestem młoda to nie powinno mi być różnicy - nie teraz to później.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Metamfetaminax · 2013-06-12, 20:55

Hej! Tydzień temu zobaczyłam 2 kreseczki i nie wierzyłam,że to bobo się zbliża do nas

Wczoraj lekarz mnie oświecił,że wygląda na to,że teoretycznie 7 lutego będziemy już trio

Czyli mamy 5 tydzień i 5 tydzień

A najlepsze,że żadnych objawów praktycznie nie mam. Oprócz minimalnych żyłek na piersiach i w podbrzuszu oraz niedobrze mi w nocy. A po za tym raz kiedyś zakuje mnie w brzuchu

A jak wasze objawy się ukazują?

carolyna86 · 2013-06-12, 20:56

aira proszę przyjmij moje

i nie poddawaj się

perfuzja · 2013-06-12, 21:12

Cytat:

Napisane przez Metamfetaminax

Hej! Tydzień temu zobaczyłam 2 kreseczki i nie wierzyłam,że to bobo się zbliża do nas

Wczoraj lekarz mnie oświecił,że wygląda na to,że teoretycznie 7 lutego będziemy już trio

Czyli mamy 5 tydzień i 5 tydzień

A najlepsze,że żadnych objawów praktycznie nie mam. Oprócz minimalnych żyłek na piersiach i w podbrzuszu oraz niedobrze mi w nocy. A po za tym raz kiedyś zakuje mnie w brzuchu

A jak wasze objawy się ukazują?

Witaj

Spokojnie, na tym etapie najpowszechniejszym objawem jest brak objawów

Mnie tylko bolały piersi i momentami podbrzusze. Potem trochę się rozkręcilo, ale też bez przesady.

Metamfetaminax · 2013-06-12, 21:24

Mnie właśnie piersi też bolą i to bardzo. Brzuch tylko pobolewa. Ale byłam pewna,że test się nie pomylił,jak dźwigałam ciężkie rzeczy i brzuch tak zaczął mnie boleć,że myślałam,że oszaleję.
I jak pewnego ranka obudziłam się też z potwornymi bólami. Do tej pory w to nie wierzę,bo nie planowałam dziecka i jakoś do mnie dotrzeć to nie może,mimo,że zaczynam się cieszyć

magnusia · 2013-06-12, 21:36

Cytat:

Napisane przez Metamfetaminax

Hej! Tydzień temu zobaczyłam 2 kreseczki i nie wierzyłam,że to bobo się zbliża do nas

Wczoraj lekarz mnie oświecił,że wygląda na to,że teoretycznie 7 lutego będziemy już trio

Czyli mamy 5 tydzień i 5 tydzień

A najlepsze,że żadnych objawów praktycznie nie mam. Oprócz minimalnych żyłek na piersiach i w podbrzuszu oraz niedobrze mi w nocy. A po za tym raz kiedyś zakuje mnie w brzuchu

A jak wasze objawy się ukazują?

witaj

ja na tym etapie miałam tylko bolesne piersi i wzdęcia oraz lekką zgazę, czasem ciągnął mnie brzuch tak jak na @

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Cytat:

Napisane przez Metamfetaminax

. Do tej pory w to nie wierzę,bo nie planowałam dziecka i jakoś do mnie dotrzeć to nie może,mimo,że zaczynam się cieszyć

spoko- do mnie też to jeszcze do końca nie dotarło

przyznam się Wam, że czasem nachodzi mnie chwila paniki- jak to będzie ? czy damy radę? to już na całe życie itp- też macie takie naloty czy to tylko hormony?

perfuzja · 2013-06-12, 21:40

Cytat:

Napisane przez magnusia

przyznam się Wam, że czasem nachodzi mnie chwila paniki- jak to będzie ? czy damy radę? to już na całe życie itp- też macie takie naloty czy to tylko hormony?

Pewnie, że mam

Ale zakładam, że za te 6 miesięcy to już będę tylko marzyła o tym, żeby alien ze mnie wyszedł

Metamfetaminax · 2013-06-12, 21:42

Ja takie bujawki nastrojów mam,że masakra

Zanim się dowiedzieliśmy to aż krzyczałam na swojego Tż i się tak wściekł,że zagroził mi,że mnie zostawi bo go denerwowałam przez kilka dni a on biedny nie wiedział czemu ja się czepiam,ba! Nawet nie podejrzewał,że ktoś mógł się u mnie zalęgnąć

Co mi kto nie powiedział ja wyłam

Aż w końcu zdecydowaliśmy,że to nie jest normalne i może to hormony ciążowe i trzeba zrobić test.
Ja myślałam,że będzie jedna kreska,bo okres ma prawo się spóźniać. Tż poszedł do apteki po test,potem ja zrobiłam on odczytał wynik i mówi"2 są" a ja jak się śmiałam tak poszłam w ryk

2 godziny płakałam i się martwiłam jak to będzie. Ale teraz pozostaje się cieszyć,bo płakać chyba nie powodu

limonka84 · 2013-06-12, 21:49

Aira - bardzo Ci współczuję, ja poroniłam na początku tego roku. Trzymaj się Kochana!

Jeśli chodzi o pracę to ja mam niestety umowę na zastępstwo, za osobę która jest obecnie na macierzyńskim, więc będąc w ciąży nie jestem w żaden sposób chroniona.

Byłam dziś u ginekologa

Dostałam zdjęcie, widziałam jak bije serduszko!

Maleństwo ma 5 mm. To 6. tydzień.
Serduszko uderza 80 razy/min. Ginekolog przestraszyła mnie, że to za wolno, ale czytałam o tym w necie i wszystko wskazuje na to że to normalne na tym etapie ciąży.
Nie kazano mi nic łykać z wyjątkiem kwasu foliowego.

Metamfetaminax · 2013-06-12, 22:00

Podobno nawet serduszko bije 60 razy na minutę na tym etapie i to nie jest nic nienormalnego

Moja plamka też ma podobno 5 mm a jestem w 5 t.c. Za tydzień usłyszę serduszko w końcu

Aż się nie mogę doczekać

Macie też takie obawy,że mimo,że to początek ciąży to,że z dzieckiem może być nie tak albo okres ciąży może nie przebiegać do końca idealnie?
Ja się tak boję,że aż czytam wszystkie etykiety na produktach,przestałam pić jakąkolwiek kawę,mocną herbatę czy coś.Chyba się nakręcam i boję się,że mam paranoję,ale to moja pierwsza ciąża i stąd pełno zmartwień

magnusia · 2013-06-12, 22:07

Cytat:

Napisane przez perfuzja

Pewnie, że mam

Ale zakładam, że za te 6 miesięcy to już będę tylko marzyła o tym, żeby alien ze mnie wyszedł

ha ha ha

dokładnie

Malgos_12 · 2013-06-12, 22:10

Cytat:

Napisane przez usia198

Jak nie mam złych doświadczeń sama jeżdżę tym samochodem od kilku lat bez żadnych stłuczek czy innych problemów na drodze ( prawo jazdy mam od 15 lat). Ale cóż każdy ma swoje doświadczenia

tak sobie po prostu troszkę żartuję

mam nadzieję, że cię nie uraziłam

Cytat:

Napisane przez Metamfetaminax

Podobno nawet serduszko bije 60 razy na minutę na tym etapie i to nie jest nic nienormalnego

Moja plamka też ma podobno 5 mm a jestem w 5 t.c. Za tydzień usłyszę serduszko w końcu

Aż się nie mogę doczekać

Macie też takie obawy,że mimo,że to początek ciąży to,że z dzieckiem może być nie tak albo okres ciąży może nie przebiegać do końca idealnie?
Ja się tak boję,że aż czytam wszystkie etykiety na produktach,przestałam pić jakąkolwiek kawę,mocną herbatę czy coś.Chyba się nakręcam i boję się,że mam paranoję,ale to moja pierwsza ciąża i stąd pełno zmartwień

szkoda życia na stres, porób badania na toxo bo w razie braku odporności lista produktów do spożycia troszkę się skraca, ale to znów nie takie straszne i ciesz się dzidziusiem

dziewczyny Justii podawała tu chyba kiedyś przepis na napój z imbirem na mdłości - przetestowałam i działa cuda

bo rwało mnie ostatnio non stop i męczyło...

magnusia · 2013-06-12, 22:11

Cytat:

Napisane przez Metamfetaminax

Macie też takie obawy,że mimo,że to początek ciąży to,że z dzieckiem może być nie tak albo okres ciąży może nie przebiegać do końca idealnie?
Ja się tak boję,że aż czytam wszystkie etykiety na produktach,przestałam pić jakąkolwiek kawę,mocną herbatę czy coś.Chyba się nakręcam i boję się,że mam paranoję,ale to moja pierwsza ciąża i stąd pełno zmartwień

obawy to są zawsze bo nigdy nie wiadomo co się może wydarzyć. Nie ma co tylko popadać w paranoję bo tym sposobem dojdziemy do wniosku, że oddychać nie wolno bo zanieczyszczenie środowiska jest

. Tylko spokój nas może uratować

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Cytat:

Napisane przez Malgos_12

t
dziewczyny Justii podawała tu chyba kiedyś przepis na napój z imbirem na mdłości - przetestowałam i działa cuda

bo rwało mnie ostatnio non stop i męczyło...

ha!! a nie mówiłam

to antybełtny eliksir!!!

Metamfetaminax · 2013-06-12, 22:12

No też prawda

Chyba muszę jeszcze wiele przejść

Ja to dziwną zależność zauważyłam. Kiedyś byłam nerwus,tak łatwo było mnie wyprowadzić z równowagi a teraz mam trochę nerwowych sytuacji,ale praktycznie wcale się nie denerwuję

Ohh ta ciąża ma dobre strony

Malgos_12 · 2013-06-12, 22:14

Aira - bardzo mi przykro z powodu twojego maleństwa ...

Messsuah · 2013-06-12, 22:17

Czesc dziewczyny

ostatnio malo sie oddzywam ale zabiegana jestem, dzisiaj rano bylam na badaniach a po poludniu odebralam wyniki, wszystko ok wyniki super - morfologia, mocz itd. toxo nie mialam az sie zdziwilam bo ja kociara no i owocki na dzialce to jem z ziemi nawet

jutro sie wiecej bede oddzywac bo dzisiaj uciekam juz pod kolderke

perfuzja · 2013-06-12, 22:19

Cytat:

Napisane przez Metamfetaminax

Podobno nawet serduszko bije 60 razy na minutę na tym etapie i to nie jest nic nienormalnego

Moja plamka też ma podobno 5 mm a jestem w 5 t.c. Za tydzień usłyszę serduszko w końcu

Aż się nie mogę doczekać

Macie też takie obawy,że mimo,że to początek ciąży to,że z dzieckiem może być nie tak albo okres ciąży może nie przebiegać do końca idealnie?
Ja się tak boję,że aż czytam wszystkie etykiety na produktach,przestałam pić jakąkolwiek kawę,mocną herbatę czy coś.Chyba się nakręcam i boję się,że mam paranoję,ale to moja pierwsza ciąża i stąd pełno zmartwień

Na początku ciąży tylko sprawdzałam non stop czy mnie bolą cały czas piersi i czy na pewno nie krwawie.

Teraz przed usg genetycznym zaczynam trochę świrować, że coś będzie nie tak.

magnusia · 2013-06-12, 22:22

Cytat:

Napisane przez Messsuah

Czesc dziewczyny

ostatnio malo sie oddzywam ale zabiegana jestem, dzisiaj rano bylam na badaniach a po poludniu odebralam wyniki, wszystko ok wyniki super - morfologia, macz itd. toxo nie mialam az sie zdziwilam bo ja kociara no i owocki na dzialce to jem z ziemi nawet

jutro sie wiecej bede oddzywac bo dzisiaj uciekam juz pod kolderke

za wyniki

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Cytat:

Napisane przez perfuzja

Teraz przed usg genetycznym zaczynam trochę świrować, że coś będzie nie tak.

ja się zapisałam na genetyczne na 22/07 i też się trochę denerwuje mimo wszystko.... co zrobię jak sie okaże, że coś jest nie tak

ludzie ile to stresów jeszcze dodatkowo

isia4891 · 2013-06-12, 22:22

Kurcze , ja również bardzo ci współczuję i życzę wiary w to że będzie dobrze.

Po burzy zawsze wychodzi słońce ...

2013-06-12, 19:42	#2673
OlusiaS Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-11 Lokalizacja: Wloclawek/Niemcy Wiadomości: 2 311	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 Aira kurcze,przykro mi strasznie .wiem niestety,co czujesz....trzymaj sie ciepło __________________ http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjop73k13pj.png http://babystrology.com/tickers/baby...15&babycount=1

2013-06-12, 20:23	#2675
cherubinka Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 1 030	Dot.: Odp: Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 Aira, tak mi przykro... __________________ laparo, PCO 3xIUI 52 cykl starań ... cud ...córeczka Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. JP II

2013-06-12, 20:31	#2678
PawMaj13 Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-05 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 512	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 Miałam cichą nadzieję, ze takie wieści ominą nasz wątek jakimś cudem... Aira - trzymaj się, strasznie mi przykro. __________________ 2013-04-30 II kreski Co komu przeznaczone, stoi na drodze rozkraczone

2013-06-12, 20:45	#2680
malaMigotkAaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: Chorzów Wiadomości: 3 976	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 aira, niesamowicie przykra wiadomość... trzymaj się.... Nawet niewiem co Ci napisać. __________________ wymiana

2013-06-12, 20:46	#2681
perfuzja Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 11 672	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 Ja chyba powinnam ozłocić mojego szefa. Nie wyobrażam sobie, żeby kiedykolwiek zapytał o planowanie dzieci. Natomiast jest tak bardzo w porządku, że niektóre dziewczyny mówią mu z wyprzedzeniem, że będą planować ciąże za pół roku na przykład. __________________ Bąbel - 21.12.13

2013-06-12, 20:55	#2683
Metamfetaminax Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-02 Lokalizacja: Znienacka Wiadomości: 3 465	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 Hej! Tydzień temu zobaczyłam 2 kreseczki i nie wierzyłam,że to bobo się zbliża do nas Wczoraj lekarz mnie oświecił,że wygląda na to,że teoretycznie 7 lutego będziemy już trio Czyli mamy 5 tydzień i 5 tydzień A najlepsze,że żadnych objawów praktycznie nie mam. Oprócz minimalnych żyłek na piersiach i w podbrzuszu oraz niedobrze mi w nocy. A po za tym raz kiedyś zakuje mnie w brzuchu A jak wasze objawy się ukazują? __________________ Synuś 27.08.2014.-mój mały cud ! Gdyby na wielkim świecie zabrakło uśmiechu dziecka, byłoby ciemno i mroczno, ciemniej i mroczniej niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej - mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów. Ten jeden mały uśmiech rozwidnia życie...

2013-06-12, 20:56	#2684
carolyna86 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-08 Lokalizacja: Very Green West Wiadomości: 3 354	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 aira proszę przyjmij moje i nie poddawaj się __________________

2013-06-12, 21:24	#2686
Metamfetaminax Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-02 Lokalizacja: Znienacka Wiadomości: 3 465	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 Mnie właśnie piersi też bolą i to bardzo. Brzuch tylko pobolewa. Ale byłam pewna,że test się nie pomylił,jak dźwigałam ciężkie rzeczy i brzuch tak zaczął mnie boleć,że myślałam,że oszaleję. I jak pewnego ranka obudziłam się też z potwornymi bólami. Do tej pory w to nie wierzę,bo nie planowałam dziecka i jakoś do mnie dotrzeć to nie może,mimo,że zaczynam się cieszyć __________________ Synuś 27.08.2014.-mój mały cud ! Gdyby na wielkim świecie zabrakło uśmiechu dziecka, byłoby ciemno i mroczno, ciemniej i mroczniej niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej - mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów. Ten jeden mały uśmiech rozwidnia życie...

2013-06-12, 21:42	#2689
Metamfetaminax Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-02 Lokalizacja: Znienacka Wiadomości: 3 465	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 Ja takie bujawki nastrojów mam,że masakra Zanim się dowiedzieliśmy to aż krzyczałam na swojego Tż i się tak wściekł,że zagroził mi,że mnie zostawi bo go denerwowałam przez kilka dni a on biedny nie wiedział czemu ja się czepiam,ba! Nawet nie podejrzewał,że ktoś mógł się u mnie zalęgnąć Co mi kto nie powiedział ja wyłam Aż w końcu zdecydowaliśmy,że to nie jest normalne i może to hormony ciążowe i trzeba zrobić test. Ja myślałam,że będzie jedna kreska,bo okres ma prawo się spóźniać. Tż poszedł do apteki po test,potem ja zrobiłam on odczytał wynik i mówi"2 są" a ja jak się śmiałam tak poszłam w ryk 2 godziny płakałam i się martwiłam jak to będzie. Ale teraz pozostaje się cieszyć,bo płakać chyba nie powodu __________________ Synuś 27.08.2014.-mój mały cud ! Gdyby na wielkim świecie zabrakło uśmiechu dziecka, byłoby ciemno i mroczno, ciemniej i mroczniej niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej - mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów. Ten jeden mały uśmiech rozwidnia życie...

2013-06-12, 21:49	#2690
limonka84 limonka84 Zarejestrowany: 2013-01 Lokalizacja: Wielkopolska Wiadomości: 627	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 Aira - bardzo Ci współczuję, ja poroniłam na początku tego roku. Trzymaj się Kochana! Jeśli chodzi o pracę to ja mam niestety umowę na zastępstwo, za osobę która jest obecnie na macierzyńskim, więc będąc w ciąży nie jestem w żaden sposób chroniona. Byłam dziś u ginekologa Dostałam zdjęcie, widziałam jak bije serduszko! Maleństwo ma 5 mm. To 6. tydzień. Serduszko uderza 80 razy/min. Ginekolog przestraszyła mnie, że to za wolno, ale czytałam o tym w necie i wszystko wskazuje na to że to normalne na tym etapie ciąży. Nie kazano mi nic łykać z wyjątkiem kwasu foliowego.

2013-06-12, 22:00	#2691
Metamfetaminax Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-02 Lokalizacja: Znienacka Wiadomości: 3 465	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 Podobno nawet serduszko bije 60 razy na minutę na tym etapie i to nie jest nic nienormalnego Moja plamka też ma podobno 5 mm a jestem w 5 t.c. Za tydzień usłyszę serduszko w końcu Aż się nie mogę doczekać Macie też takie obawy,że mimo,że to początek ciąży to,że z dzieckiem może być nie tak albo okres ciąży może nie przebiegać do końca idealnie? Ja się tak boję,że aż czytam wszystkie etykiety na produktach,przestałam pić jakąkolwiek kawę,mocną herbatę czy coś.Chyba się nakręcam i boję się,że mam paranoję,ale to moja pierwsza ciąża i stąd pełno zmartwień __________________ Synuś 27.08.2014.-mój mały cud ! Gdyby na wielkim świecie zabrakło uśmiechu dziecka, byłoby ciemno i mroczno, ciemniej i mroczniej niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej - mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów. Ten jeden mały uśmiech rozwidnia życie...

2013-06-12, 22:12	#2695
Metamfetaminax Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-02 Lokalizacja: Znienacka Wiadomości: 3 465	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 No też prawda Chyba muszę jeszcze wiele przejść Ja to dziwną zależność zauważyłam. Kiedyś byłam nerwus,tak łatwo było mnie wyprowadzić z równowagi a teraz mam trochę nerwowych sytuacji,ale praktycznie wcale się nie denerwuję Ohh ta ciąża ma dobre strony __________________ Synuś 27.08.2014.-mój mały cud ! Gdyby na wielkim świecie zabrakło uśmiechu dziecka, byłoby ciemno i mroczno, ciemniej i mroczniej niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej - mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów. Ten jeden mały uśmiech rozwidnia życie...

2013-06-12, 22:14	#2696
Malgos_12 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-02 Lokalizacja: Dublin Wiadomości: 13 556	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 Aira - bardzo mi przykro z powodu twojego maleństwa ...

2013-06-12, 22:17	#2697
Messsuah Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-12 Wiadomości: 393	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 Czesc dziewczyny ostatnio malo sie oddzywam ale zabiegana jestem, dzisiaj rano bylam na badaniach a po poludniu odebralam wyniki, wszystko ok wyniki super - morfologia, mocz itd. toxo nie mialam az sie zdziwilam bo ja kociara no i owocki na dzialce to jem z ziemi nawet jutro sie wiecej bede oddzywac bo dzisiaj uciekam juz pod kolderke Edytowane przez Messsuah Czas edycji: 2013-06-12 o 22:19

2013-06-12, 22:22	#2700
isia4891 Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-06 Lokalizacja: PL Wiadomości: 1 372	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 Kurcze , ja również bardzo ci współczuję i życzę wiary w to że będzie dobrze. Po burzy zawsze wychodzi słońce ...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)