SG (Straight Girl) - czyli coś dla prostowłosych- część III

[burtonistka]

Napisane przez chimay

Wstawiam aktualizację po fryzjerze z cyklu Mistrzowie Painta. Mysi ogon sprzed jest naprawdę smętny. Nie wiem, czy to wina tego, że to jeszcze farbowana część włosów (a więc osłabiona), czy mojego lekkiego podejścia do pielęgnacji, czy też może to moja maksymalna długość możliwa do osiągnięcia i włosów do pasa mieć nie będę.

Piękne są

Napisane przez Farisss

Ktoś coś na wiosnę zmienia? jakieś pomysły?
chcę obciąć, tylko nie wiem jak

Ja dalej zapuszczam, z obcinaniem nie kombinuję, dalej je regularnie ścinam na prosto bo w takich się najlepiej czuję, cieniowanych nie chcę bo nie potrafiłam ich układać i przez to wyglądały fatalnie Większość moich znajomych na wiosnę porobiło sobie albo boby albo ścięło włosy lekko za ramiona

[chimay]

Napisane przez Farisss

Ktoś coś na wiosnę zmienia? jakieś pomysły?
chcę obciąć, tylko nie wiem jak

Ja nie patrzę na pory roku ani na przeróżne wydarzenia i dopasowywanie włosów do tego typu zapuszczanie na ślub, ścięcie bo ciąża, nowa fryzura na lato itd. Musi mnie najść ochota po prostu. Po ostatnim cięciu mysiego ogona stwierdziłam jednak, że podcinanie raz na rok to za rzadko i będę jednak częściej odwiedzać fryzjera.

[bluebells]

Napisane przez Farisss

Ktoś coś na wiosnę zmienia? jakieś pomysły?
chcę obciąć, tylko nie wiem jak

Ja jedynie podetnę włosy, ale to pewnie jakoś lipiec/sierpień, teraz nie mam takiej potrzeby.
Oczywiście, cały czas kusi mnie ścięcie na loba, ale jak na razie mam mocne postanowienie dotrwania do długości do talii.

Poza tym mam wrażenie, że w długości do obojczyków tych włosów jest właśnie mniej objętościowo, a nie więcej. Pewnie przez brak odpowiedniego cięcia i stylizacji (przy tej długości miałam zawsze cięte na prosto).

[Jigoku]

Napisane przez bluebells

Ja jedynie podetnę włosy, ale to pewnie jakoś lipiec/sierpień, teraz nie mam takiej potrzeby.
Oczywiście, cały czas kusi mnie ścięcie na loba, ale jak na razie mam mocne postanowienie dotrwania do długości do talii.

Poza tym mam wrażenie, że w długości do obojczyków tych włosów jest właśnie mniej objętościowo, a nie więcej. Pewnie przez brak odpowiedniego cięcia i stylizacji (przy tej długości miałam zawsze cięte na prosto).

u mnie jest więcej Byłam tydzień temu u fryzjera i znowu mam loba, a chciałam trochę zapuścić na wakacje, by móc wiązać

Na moich włosach chyba najlepiej sprawdza się długość trochę za obojczyki

[bluebells]

Napisane przez Jigoku

u mnie jest więcej Byłam tydzień temu u fryzjera i znowu mam loba, a chciałam trochę zapuścić na wakacje, by móc wiązać

Na moich włosach chyba najlepiej sprawdza się długość trochę za obojczyki

No jak mówię, miałam przy tej długości jedynie cięcie na prosto, może gdyby było odpowiednio wycieniowane, to i włosy wyglądałyby lepiej

Kiedyś też spróbuję tej długości przy dobrym cięciu

[phideaux]

Ja bym chciała kiedyś zapuścić do talii, ale póki co cały czas jestem w długości okołocyckowej

[Jigoku]

Napisane przez bluebells

No jak mówię, miałam przy tej długości jedynie cięcie na prosto, może gdyby było odpowiednio wycieniowane, to i włosy wyglądałyby lepiej

Kiedyś też spróbuję tej długości przy dobrym cięciu

Ja mam teraz na prosto, bo moja fryzjerka doszła do wniosku, ze jak chcę trochę zapuścic to z loba będzie to złe wyglądało Pytała czy nie chcę grzywki i już miałam się zgodzić, ale kogo ja chcę oszukac? Wyglądam w grzywce fatalnie Ostatcznie stanęło na tym, ze zapuszcze do odpowiedniej długości i wtedy może coś pomyślimy.

[bluebells]

Napisane przez phideaux

Ja bym chciała kiedyś zapuścić do talii, ale póki co cały czas jestem w długości okołocyckowej

Ja też, w sumie nawet trochę przed cycki wg mnie to najgorsza długość, bo za bardzo tego przyrostu nie widzę, choć wiadomo, że przecież rosną. Kiedyś w końcu nam się uda

Napisane przez Jigoku

Ja mam teraz na prosto, bo moja fryzjerka doszła do wniosku, ze jak chcę trochę zapuścic to z loba będzie to złe wyglądało Pytała czy nie chcę grzywki i już miałam się zgodzić, ale kogo ja chcę oszukac? Wyglądam w grzywce fatalnie Ostatcznie stanęło na tym, ze zapuszcze do odpowiedniej długości i wtedy może coś pomyślimy.

Grzywki są też trudne w utrzymaniu, nosiłam różne grzywki przez wiele lat, ale w pewnym momencie mnie za bardzo wkurzały.
Ja jednak wolę cięcia z lekkim cieniowaniem, takim lekutkim Przerabiałam te na prosto i bez porównania.
Dużo będziesz zapuszczać?

[chimay]

Napisane przez bluebells

Ja jednak wolę cięcia z lekkim cieniowaniem, takim lekutkim Przerabiałam te na prosto i bez porównania.

Też tak teraz mam. Przez długi czas bardzo podobały mi się długie włosy cięte od linijki, ale żaden fryzjer nie chciał mnie tak obciąć Potem ta fryzura weszła w modę i nagle się okazało, że się da tak ciąć, ale przez popularność tego cięcia przestało mi się ono podobać i już go nie chcę. Podobają mi się za to cięcia w szpic, ale gorzej się je zapuszcza, trzeba często podcinać, bo inaczej ze szpica robi się smętny ogonek.

[bluebells]

Napisane przez chimay

Też tak teraz mam. Przez długi czas bardzo podobały mi się długie włosy cięte od linijki, ale żaden fryzjer nie chciał mnie tak obciąć Potem ta fryzura weszła w modę i nagle się okazało, że się da tak ciąć, ale przez popularność tego cięcia przestało mi się ono podobać i już go nie chcę. Podobają mi się za to cięcia w szpic, ale gorzej się je zapuszcza, trzeba często podcinać, bo inaczej ze szpica robi się smętny ogonek.

Szpic mi zawsze wychodził przy samodzielnym podcinaniu, ale nie lubiłam w sumie tego efektu.
Fakt, teraz wszyscy noszą cięte jak od linijki, choć przecież nie każdemu to pasuje. Z drugiej strony, nie każdy ma dobrego fryzjera, który umie tak wycieniować, żeby nie stracić połowy włosów. Wtedy też bym wolała chodzić z prostym cięciem.

[201803111829]

Dziewczyny, szukam lekkiej odżywki, póki co kończy mi się balsam na jakimś tam propolisie, w każdym razie odżywka jest zielona :P
I szukam czegoś takiego, co nie robi przyklapu.
A tak w ogóle moje włosy już są do łopatek, a im są dłuższe tym większy przyklap. Na razie wygoliłam sobie dół włosów (undercut), i chciałabym obciąć do ramion, ale sobie myślę, że boże, przecież tyle zapuszczałam.. Poza tym, boję się, że nie zrobię koczka, bo się nie będzie dało związać, a przecież ja ciągle w koczku chodze.

[chimay]

Lee Stafford, My Big Fat Healthy Hair, Lbiotica Volume (niebieska tuba z serii profesjonalnej), Lbiotica z bambusem (zielona). Ogólnie odżywki typu Volume, ale trzeba uważać na proteiny w niektórych.

[freckledlittle]

Aussie ta volume też się powinna nadać

[Jigoku]

A któraś z Was używała innych produktów z serii Mythic Oil oprócz serum?
Serum bardzo mi odpowiada, więc ciekawa jestem czy reszta też jest godna wypróbowania

[201607040946]

Ale mi się paskudy strączkują

[bluebells]

Napisane przez _Tinkerbell

A tak w ogóle moje włosy już są do łopatek, a im są dłuższe tym większy przyklap. Na razie wygoliłam sobie dół włosów (undercut), i chciałabym obciąć do ramion, ale sobie myślę, że boże, przecież tyle zapuszczałam.. Poza tym, boję się, że nie zrobię koczka, bo się nie będzie dało związać, a przecież ja ciągle w koczku chodze.

U mnie też już do łopatek, i coraz większy przyklap. Nie wytrwam chyba do długości okołotaliowej I zaczęło się wzmożone wypadanie, ech ech ech.

Przy okazji, tęsknię za serum Syossa ze starym składem. Mam bambusowe serum Biovaxa, ale końcówki wyglądają jak miotła. Pielęgnacji nie zmieniam od ponad roku (oprócz serum oczywiście), więc to może być jego wina. Nie widzę rozdwojeń, ale co mi z tego, skoro jest sianko. Spróbuję z bardziej bogatą pielęgnacją :/

[201803111829]

Ja ścinam na długiego boba

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[freckledlittle]

Miśki, co tu tak cicho, halo! Żyjecie?

Żeby Was rozruszać od razu - co o tym myślicie?
https://wizaz.pl/Fryzury/Propozycje-...m_campaign=NYT

[MissStiletto]

Uua oby przestało być cicho bo wątek idealny 😊 Zgłasza się prosta jak drut.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[freckledlittle]

Napisane przez MissStiletto

Uua oby przestało być cicho bo wątek idealny 😊 Zgłasza się prosta jak drut.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pokażesz swoje włosy?

Kiedyś nie przestawało być "głośno" i człowiek nie mógł nadążyć z nadrabianiem... Co Wy, laski, pokręciłyście włosy nagle? Żadnych aktualizacji, żadnych kosmetyków, żadnych zabiegów?

[Jigoku]

Napisane przez freckledlittle

Pokażesz swoje włosy?

Kiedyś nie przestawało być "głośno" i człowiek nie mógł nadążyć z nadrabianiem... Co Wy, laski, pokręciłyście włosy nagle? Żadnych aktualizacji, żadnych kosmetyków, żadnych zabiegów?

Mi chyba minął okres wlosomaniaczy, odrastają mi włosy z boba, a że ścięłam z 25 cm to są w miarę zdrowe i nic specjalnego z nimi nie robię

Tyle, ze wszystkim walczącym z przyklapem mogę polecić ten nowy spray z Batiste, działa

[chimay]

Kajam się i wrzucam aktualizację.

U mnie nuda. Włosy rosną w swoim ospałym tempie znaczy ok 1 cm na miesiąc i już nie mam im tego za złe, nawet je ostatnio podcięłam tak "na zaś" przy okazji wizyty w Polsce. Jasne końce to jeszcze farba sprzed 3 lat, więc widać jaki to smętny przyrost. Ogólnie od roku stoję w miejscu z długością i myślę, że to może być moje maksimum, bo jak jesienią/zimą zaniedbałam podcinanie, to owszem, były prawie do pasa, ale zrobił się taki smętny mysi ogon na końcach, że aż mi wstyd było, że takie coś zahodowałam.

Dużo się u mnie zmieniło w kwestii skóry głowy, to z nią się od dłuższego czasu cackam. Zdiagnozowano mi zaburzenia hormonalne, m.in. hiperandrogenizm, które wyjaśniają, czemu miałam latami łojotok i musiałam myć głowę codziennie. Obecnie jestem na lekach i mogę myć włosy co 4 dni - jestem z tego powodu przeszczęśliwa Włosy przestały mi też wypadać, a kilka miesięcy przed lekami leciały w sporych ilościach.
Zrobiłam też kolejne badanie kamerką trychologiczną i jest o niebo lepiej w porównaniu z obrazem sprzed roku. Co prawda na skórze jeszcze jest trochę skrystalizowanego tłuszczu (wygląda dokładnie jak smalec, taka biaława warstwa), ale nie obkleja on włosów przy cebulkach i wg trychologa dużo osób ma takie coś i rzadko zdarza się całkowicie czysta skóra głowy.

Używam teraz:
-łagodniejszych szamponów, bo skóra zrobiła się nadwrażliwa. Mam dzieciowego Johnsona z lawendą, fiński szampon Planeta Organica, Emolium, przeciwłupieżowy Biuturm, do tłustych Laverę, przeciwłupieżowy Catzy.
-do szamponów dolewam też olejki eteryczne: świerkowy, szałwiowy, rozmarynowy, eukaliptusowy
-Cerkogel 30 na skórę głowy
-emulsja Zoxiderm na ŁZS i łupież
-wcierka Jantar
- na włosy aloesowa Natur Vital, Aussie Mega Instant, balsam wzmacniający Eco Lab, Elseve Fibralogy, Balea Volume - nie mam tu jakichś wielkich wymagań i moje włosy prawie na wszystko reagują tak samo tzn poprawnie.

[Yoriko 96]

Moja aktualizacja
Pierwsze zdjecie z lutego
Drugie zdjecie sprzed miesiaca
A trzecie z dzisiaj, wyrownanie koloru, bo mnie denerwowal juz ten wyplowialy blond, teraz zostawiam je samym sobie, pielegnacja, podcinanie, dieta, mam nadzieje ze zybko urosnal

[Yoriko 96]

Zapomnialam dodac zdjecia

[chimay]

Napisane przez Yoriko 96

Moja aktualizacja
Pierwsze zdjecie z lutego
Drugie zdjecie sprzed miesiaca
A trzecie z dzisiaj, wyrownanie koloru, bo mnie denerwowal juz ten wyplowialy blond, teraz zostawiam je samym sobie, pielegnacja, podcinanie, dieta, mam nadzieje ze zybko urosnal

Bardzo ładny przyrost i miziaste końcówki masz teraz Czym wyrównywałaś ten kolor? Na pierwszy rzut oka wygląda na naturalny.

[MissStiletto]

Napisane przez freckledlittle

Pokażesz swoje włosy?

Kiedyś nie przestawało być "głośno" i człowiek nie mógł nadążyć z nadrabianiem... Co Wy, laski, pokręciłyście włosy nagle? Żadnych aktualizacji, żadnych kosmetyków, żadnych zabiegów?

Naturalny duży odrost z pozostałościami po błędach z przeszłości Tylko dziwne strąki mnie dopadły po nowo testowanej odżywce z czarnej rzepy z Ziaji. 😕

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez MissStiletto

Naturalny duży odrost z pozostałościami po błędach z przeszłości Tylko dziwne strąki mnie dopadły po nowo testowanej odżywce z czarnej rzepy z Ziaji. 😕

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie się takie naturalne ombre bardzo podoba

[MissStiletto]

Napisane przez chimay

Mnie się takie naturalne ombre bardzo podoba

Efekt zupełnie niezamierzony 😁 Efekt rozjaśniania ognistego rudego gdzieś z 1,5 roku temu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bluebells]

Oo, wątek się ruszył

U mnie nic specjalnego poza tym, że ostatnio podcinałam włosy w styczniu i jest sianko na końcówkach - czas na fryzjera. Mam jakieś przypadkowe zdjęcie z maja, były wtedy chyba do łopatek, teraz już ze 3-4 cm za łopatki. Rosną bardzo szybko.
Łupież nadal jest, nie mam za bardzo pomysłu jak z nim walczyć.

Chimay, gratuluję zmniejszenia przetłuszczania! Bardzo ładne włosy.

Ogólnie ładne aktualizacje tu wstawiacie dziewczyny

A właśnie, chciałam zapytać czy znacie jakieś odżywki lub maski typowo nawilżające, bez protein, oprócz Natur Vital (nie mogę znaleźć) ?

[freckledlittle]

Napisane przez chimay

Kajam się i wrzucam aktualizację.

U mnie nuda. Włosy rosną w swoim ospałym tempie znaczy ok 1 cm na miesiąc i już nie mam im tego za złe, nawet je ostatnio podcięłam tak "na zaś" przy okazji wizyty w Polsce. Jasne końce to jeszcze farba sprzed 3 lat, więc widać jaki to smętny przyrost. Ogólnie od roku stoję w miejscu z długością i myślę, że to może być moje maksimum, bo jak jesienią/zimą zaniedbałam podcinanie, to owszem, były prawie do pasa, ale zrobił się taki smętny mysi ogon na końcach, że aż mi wstyd było, że takie coś zahodowałam.

Dużo się u mnie zmieniło w kwestii skóry głowy, to z nią się od dłuższego czasu cackam. Zdiagnozowano mi zaburzenia hormonalne, m.in. hiperandrogenizm, które wyjaśniają, czemu miałam latami łojotok i musiałam myć głowę codziennie. Obecnie jestem na lekach i mogę myć włosy co 4 dni - jestem z tego powodu przeszczęśliwa Włosy przestały mi też wypadać, a kilka miesięcy przed lekami leciały w sporych ilościach.
Zrobiłam też kolejne badanie kamerką trychologiczną i jest o niebo lepiej w porównaniu z obrazem sprzed roku. Co prawda na skórze jeszcze jest trochę skrystalizowanego tłuszczu (wygląda dokładnie jak smalec, taka biaława warstwa), ale nie obkleja on włosów przy cebulkach i wg trychologa dużo osób ma takie coś i rzadko zdarza się całkowicie czysta skóra głowy.

Używam teraz:
-łagodniejszych szamponów, bo skóra zrobiła się nadwrażliwa. Mam dzieciowego Johnsona z lawendą, fiński szampon Planeta Organica, Emolium, przeciwłupieżowy Biuturm, do tłustych Laverę, przeciwłupieżowy Catzy.
-do szamponów dolewam też olejki eteryczne: świerkowy, szałwiowy, rozmarynowy, eukaliptusowy
-Cerkogel 30 na skórę głowy
-emulsja Zoxiderm na ŁZS i łupież
-wcierka Jantar
- na włosy aloesowa Natur Vital, Aussie Mega Instant, balsam wzmacniający Eco Lab, Elseve Fibralogy, Balea Volume - nie mam tu jakichś wielkich wymagań i moje włosy prawie na wszystko reagują tak samo tzn poprawnie.

Ja niezmiennie pozostaję fanką Twoich włosów I cieszę się, że ograniczyłaś mycie, bo pamiętam, jak Cię to denerwowało, że codziennie musisz myć. Te olejki eteryczne dodajesz dla odświeżenia skalpu czy dla zapachu? :P I jeszcze jedno - ten elseve fibralogy jest jakiś do rzeczy? Znaczy u mnie podobnie - włosy na wszystko reagują tak samo, zresztą jak się ostatnio zwoziłam z akademika do domu i zobaczyłam, ile mam odżywek (w ogóle ile mam rzeczy), to się za głowę złapałam Nie kupuję nic, dopóki nie zużyję tego wszystkiego,a potem znajdę 5 donrych odżywek/masek i dam sobie siana z tymi kosmetykami, no naprawdę

Napisane przez Yoriko 96

Moja aktualizacja
Pierwsze zdjecie z lutego
Drugie zdjecie sprzed miesiaca
A trzecie z dzisiaj, wyrownanie koloru, bo mnie denerwowal juz ten wyplowialy blond, teraz zostawiam je samym sobie, pielegnacja, podcinanie, dieta, mam nadzieje ze zybko urosnal

Ale i tak szybko rosną, nie? 5 miesięcy, a przecież ile ten przyrost ma? Whoa

Napisane przez MissStiletto

Naturalny duży odrost z pozostałościami po błędach z przeszłości Tylko dziwne strąki mnie dopadły po nowo testowanej odżywce z czarnej rzepy z Ziaji. 😕

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ładnie, i dobrze, że mówisz, że te "strąki" to po odżywce, bo już się moja przemądrzała dusza odezwała i chciałam mądralinować, że niekoniecznie ten dół masz ładny, niedobra ja

Napisane przez bluebells

Oo, wątek się ruszył

U mnie nic specjalnego poza tym, że ostatnio podcinałam włosy w styczniu i jest sianko na końcówkach - czas na fryzjera. Mam jakieś przypadkowe zdjęcie z maja, były wtedy chyba do łopatek, teraz już ze 3-4 cm za łopatki. Rosną bardzo szybko.
Łupież nadal jest, nie mam za bardzo pomysłu jak z nim walczyć.

Chimay, gratuluję zmniejszenia przetłuszczania! Bardzo ładne włosy.

Ogólnie ładne aktualizacje tu wstawiacie dziewczyny

A właśnie, chciałam zapytać czy znacie jakieś odżywki lub maski typowo nawilżające, bez protein, oprócz Natur Vital (nie mogę znaleźć) ?

Kiciuś, a jakieś badania robiłaś pod kątem tego łupieżu?
Mi do głowy przychodzi timotei jericho rose moc i blask, w sumie chyba jedna z moich ulubionych, ale nie wiem, czy skład Cię zadowala

U mnie też "nudno", niedługo wstawię zdjęcie, jak Mama mi je podetnie troszkę, myję dwa razy w tygodniu, bo więcej nie potrzeba (z jednej strony mnie to cieszy, z drugiej - do końca życia nie zużyję tych kosmetyków ), ciągle mam wrażenie, że stoją w miejscu, a używam jantara wymieszanego z Andreą (znacie? to z aliexpress, w blogosferze chwilę był bum, ale niedługo, potem wszystko ucichło) i chyba rosną, tylko że durna ja ani nie zmierzyłam, ani nie zrobiłam zdjęć, no brawo jasiu...