Już nie dwa lata,a tylko rok - to jest do ślubu milowy krok! PM 2016 cz. 22

[kashia001]

ja tez chcę być koło 3o jak będziemy myśleć o dziecku.

[BielinkaO]

Ja też jestem bardzo blada, kiedyś to był mój wielki kompleks, ale pogodziłam się z tym. Tylko wkurzają mnie komentarze na ten temat bardzo
Nie lubię się opalać.
W ogóle to nie powinnam się opalać ze względu na kruchość naczynek

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

A pierwsze dziecko chcielibyśmy mieć ze 3 lata po ślubie, czyli jak będę miała 27-28 lat.

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

No i zapraszamy zarówno moich chrzestnych, z którymi mam kontakt i chrzestnych Tż, z którym nie ma kontaktu od komunii, albo i dłużej.
Rodzice Tż chcą ich zaprosić z rodzinami, a to będzie jakieś 15 osób. Tż po przemyśleniu też stwierdził, że chce ich zaprosić, więc spoko, ale nie wiadomo czy się pojawią..

[sylwia9d]

Napisane przez Cherry_Muffin

sunny my te chipsy to rzucamy od roku ale teraz kupujemy jedynie 1 paczke a kiedys nawet 3 ja tez staram sie byc twarda i rzucic kompletnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja mimo tego, że jeszcze ulegam różnym nie zdrowym rzeczom jestem z siebie bardzo dumna. Od roku czasu tak naprawdę prawie w ogóle nie jem słodyczy, nie pijam wcale praktycznie (poza dużymi okazjami) gazowanych napojów i unikam chipsów oraz wszelkiego niezdrowego jedzenia. Pomogło mi to przede wszystkim w utrzymaniu wagi po mojej kuracji odchudzającej rok temu.

[BielinkaO]

Napisane przez sylwia9d

Ja mimo tego, że jeszcze ulegam różnym nie zdrowym rzeczom jestem z siebie bardzo dumna. Od roku czasu tak naprawdę prawie w ogóle nie jem słodyczy, nie pijam wcale praktycznie (poza dużymi okazjami) gazowanych napojów i unikam chipsów oraz wszelkiego niezdrowego jedzenia. Pomogło mi to przede wszystkim w utrzymaniu wagi po mojej kuracji odchudzającej rok temu.

Ja też odżywiam się dużo zdrowiej niż kiedyś.
Tylko słodyczy nie umiem sobie odmówić..
A napoje gazowane już mi nawet nie smakują, są okropnie słodkie, ale czasem je piję, zazwyczaj u kogoś.

[lolusl]

Ja się nie boję zadnych opalonych ramiączek bo raz,że się nie opalam i nawet w lecie chodzę zwykle w koszuli z długim rękawem narzuconej na sukienkę a dwa,że chociażby z tego względu mam ślub w maju,żeby być idealnie bladą,bez nawet muśnięcia słoncem. I przed ślubem chcę już zupełnie o to zadbać, myślę,że nawet w zimie będę kremów z filtrem używać,żeby ani trochę słońca nie złapało mnie.

Widzę temat dzieci - ja chcę rok , 1,5 po ślubie. Tak nam idealnie pasuje ze względów finansowych i poglądowych. Chcemy po ślubie wyjechać za granicę na 2 lata,żeby sobie pomieszkać w innym kraju i żeby tż zdobył doświadczenie,więc mogłabym tam dziecko urodzić.

Powiem szczerze,że sporo znam kobiet,które rodziły po 30-stce.żadna z perspektywy czasu nie jest z tego zadowolona i każda mówi,że chętnie by przyspieszyła. Dlatego ja w sumie nawet mimo tego,że jest mi wygodnie,to chyba wolę wczesne macierzyństwo. No ale to też trzeba instynkt czuć,jak ktoś go nie czuje,to nie ma co się zmuszać.


Kupiłam dzisiaj multum rzeczy
W biedrze były świetne zestawy szpulek z nićmi,mega tanie,kupiłam dwa. W empiku brokaty i koraliki. W Marks&Spencer kupiłam kalendarzyk,naktóry polowałam. klik
No i w Zarze kieckę i bluzeczkę z krótkim rękawem w biało granatowe paseczki i w Bershce shorty za 14,90 Aaa,no i legginsy w H&M za dyszkę,bede mieć na jogę.

[sylwia9d]

Napisane przez BielinkaO

Ja też odżywiam się dużo zdrowiej niż kiedyś.
Tylko słodyczy nie umiem sobie odmówić..
A napoje gazowane już mi nawet nie smakują, są okropnie słodkie, ale czasem je piję, zazwyczaj u kogoś.

Ja po szklance napoju gazowanego wypitego dość szybko czuje się tak okropnie jakbym się przejadła.

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Dzwonił pan z zespołu u którego nam termin podkradli i może nie jest jeszcze stracony, bo podpisali umowę na wesele w sali, której jeszcze nie zaczęli budować do balu walentynkowego ma się wszystko wyjaśnić, bo może będzie zmiana daty wesela .

[Torrence]

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;49772668]Dzwonił pan z zespołu u którego nam termin podkradli i może nie jest jeszcze stracony, bo podpisali umowę na wesele w sali, której jeszcze nie zaczęli budować do balu walentynkowego ma się wszystko wyjaśnić, bo może będzie zmiana daty wesela .[/QUOTE]
Ale hardkor!!!!

[BielinkaO]

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;49772668]Dzwonił pan z zespołu u którego nam termin podkradli i może nie jest jeszcze stracony, bo podpisali umowę na wesele w sali, której jeszcze nie zaczęli budować do balu walentynkowego ma się wszystko wyjaśnić, bo może będzie zmiana daty wesela .[/QUOTE]

Masakra

[zambeza]

Ja zapraszam chrzestna na slub, chrzestny nie zyje (ale zaprosze jego rodzine)
Moj TZ nie ma zadnego kontaktu z chrzestnymi wiec pewnie nawet nie zapraszamy.

Co do dzieci to chcemy jeszcze przed slubem zaczac starania.

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez zambeza

Ja zapraszam chrzestna na slub, chrzestny nie zyje (ale zaprosze jego rodzine)
Moj TZ nie ma zadnego kontaktu z chrzestnymi wiec pewnie nawet nie zapraszamy.

Co do dzieci to chcemy jeszcze przed slubem zaczac starania.

My wszystkich naszych chrzestnych zapraszamy, z moimi mamy kontakt, za to A. ich od komunii nie widział, tak to często się kończy jak zostają nimi znajomi rodziców, a nie rodzina.

[smerfetk_a]

Napisane przez zambeza

ja tez sie zawsze boje. To po obejrzeniu "oszukac przeznaczenie", jak jakies dwie panienki sie zjaraly w tej kabinie. Ja zawsze zostawialam drzwi niedomkniete zeby jakby co uciec raz mi sie podczas opalania cala otworzyla i balam sie wstac i zamknac

mam to samo

Napisane przez wildDaisy

Ja nigdy nie widziałam takiej PM Za to widziałam taką z ciemnymi plamami pod pachą, samoopalacz?



No właśnie nie wiem Jest z nami bardzo blisko i lubi się we wszystko wtrącać i komentować. Mojej siostrze kupiła i w sumie wybrała suknię ślubną. Tak samo mój wuj, rzuca takie głupie komentarze, że czasami mam ochotę go palnąć w łeb. Ile razy ja już nie wychodziłam z domu wściekła albo się z nim kłóciłam Ostatnio pierdzielił, że po co mi wódka na weselu, spirytus się rozrobi Tak samo z zespołem - chciał jechać gdzieś po kasetę z wesela wujka Jaśka (który żenił się chyba w '93) bo taki mieli super zespół i żebym sobie obejrzała, bo co ja wymyślam, jakąś dyskotekę na weselu Dodam, że ani on, ani ciotka nie tańczą, ani ogólnie się nie bawią

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;49771693]Ja mam 26 lat ale planujemy pierwsze dziecko dopiero około 29/30tki [/QUOTE]

My też, chyba że nie nabędę żadnego instynktu macierzyńskiego to nie wiem


[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;49772668]Dzwonił pan z zespołu u którego nam termin podkradli i może nie jest jeszcze stracony, bo podpisali umowę na wesele w sali, której jeszcze nie zaczęli budować do balu walentynkowego ma się wszystko wyjaśnić, bo może będzie zmiana daty wesela .[/QUOTE]

odważni..

[lolusl]

Napisane przez zambeza

Co do dzieci to chcemy jeszcze przed slubem zaczac starania.

Też tak myślałam,ale chyba jednak się wstrzymamy,bo we wrześniu bedę prawdopodobnie zdawać na doktorat,więc fajnie by było nie rzygać podczas nauki.

[sylwia9d]

Napisane przez lolusl

Ja się nie boję zadnych opalonych ramiączek bo raz,że się nie opalam i nawet w lecie chodzę zwykle w koszuli z długim rękawem narzuconej na sukienkę a dwa,że chociażby z tego względu mam ślub w maju,żeby być idealnie bladą,bez nawet muśnięcia słoncem. I przed ślubem chcę już zupełnie o to zadbać, myślę,że nawet w zimie będę kremów z filtrem używać,żeby ani trochę słońca nie złapało mnie.

Widzę temat dzieci - ja chcę rok , 1,5 po ślubie. Tak nam idealnie pasuje ze względów finansowych i poglądowych. Chcemy po ślubie wyjechać za granicę na 2 lata,żeby sobie pomieszkać w innym kraju i żeby tż zdobył doświadczenie,więc mogłabym tam dziecko urodzić.

Powiem szczerze,że sporo znam kobiet,które rodziły po 30-stce.żadna z perspektywy czasu nie jest z tego zadowolona i każda mówi,że chętnie by przyspieszyła. Dlatego ja w sumie nawet mimo tego,że jest mi wygodnie,to chyba wolę wczesne macierzyństwo. No ale to też trzeba instynkt czuć,jak ktoś go nie czuje,to nie ma co się zmuszać.


Kupiłam dzisiaj multum rzeczy
W biedrze były świetne zestawy szpulek z nićmi,mega tanie,kupiłam dwa. W empiku brokaty i koraliki. W Marks&Spencer kupiłam kalendarzyk,naktóry polowałam. klik
No i w Zarze kieckę i bluzeczkę z krótkim rękawem w biało granatowe paseczki i w Bershce shorty za 14,90 Aaa,no i legginsy w H&M za dyszkę,bede mieć na jogę.

Ja w dniu ślubu będę miała nieskończone 24 lata i myślę, że spokojnie przed 30 będziemy mogli sobie pozwolić na dzidziusia, zwłaszcza że oboje tego chcemy.

[lolusl]

Napisane przez sylwia9d

Ja w dniu ślubu będę miała nieskończone 24 lata i myślę, że spokojnie przed 30 będziemy mogli sobie pozwolić na dzidziusia, zwłaszcza że oboje tego chcemy.

Ja będę 16 dni przed 24 urodzinami.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;49772668]Dzwonił pan z zespołu u którego nam termin podkradli i może nie jest jeszcze stracony, bo podpisali umowę na wesele w sali, której jeszcze nie zaczęli budować do balu walentynkowego ma się wszystko wyjaśnić, bo może będzie zmiana daty wesela .[/QUOTE]
o matko

[BielinkaO]

Moim marzeniem było urodzenie pierwszego dziecka w wieku 25 lat, więc musielibyśmy zacząć starania od razu po ślubie, ale zdecydowaliśmy, że fajnie by było nacieszyć się małżeństwem przez jakiś czas tylko we dwójkę, bez odpowiedzialności za dziecko.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

czuje sie staro jak tak czytam Tez bylam zawsze zwolennikiem wczesniejszego macierzynstwa i chcialam miec pierwsze dziecko max do 25 roku zycia no ale poznalam Tż dosc pozno ale lepiej pozniej niz wcale

No ja w dniu slubu bede miala 27 lat rocznikowo, Tż 31 wiec no niby na co czekac, ja instynkt mam ale chcemy byc na to przygotowani wiec pod wieloma wzgledami lepiej zaczekac. I tu oboje sie zgadzamy wiec no choc instynkt juz mam i moglabym juz to wolimy poczekac.

[BielinkaO]

Napisane przez lolusl

Ja będę 16 dni przed 24 urodzinami.

Ja będę miała 24,5
Dokładniej to we wrześniu ślub, a urodziny w lutym

[lolusl]

Ja już sie nacieszyłam tż. Nie bardzo widzę różnicę między cieszeniem się sobą teraz,a w małżeństwie. Dlatego my w sumie jesteśmy zgodni co do terminu rozpoczęcia starań.

[CrayOn]

U mnie ostatnio kuzynka była ( razem od przedszkola ) z dwójką biegających dzieci więc ja się pytam na co kuwa czekam chyba trzeba coś zadziałać - uwielbiam próbować bo instynkt jest ojjj jest
Choć teściówka ostatnio nam mówi: w tym też jest Bóg i teraz jak coś ten teges to mam wrażenie, że ktoś nas bacznie obserwuje

Co do chrzestnych to u mnie tylko matka chrzestna bo ojciec chrzestny nie żyje u M. tylko chrzestny bo... chrzestną ma conajmniej dziwną

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

najwazniejsze to byc pod wzgledem decyzji co do dzieci zgodnym z Tż, reszta kiedy i jak to w sumie nie wazne

[Lilly Greace]

Ja w dniu ślubu będę miała 23 lata.
W ciążę chcę zajść tak w wieku 25

[lolusl]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;49773067]najwazniejsze to byc pod wzgledem decyzji co do dzieci zgodnym z Tż, reszta kiedy i jak to w sumie nie wazne [/QUOTE]

[BielinkaO]

Napisane przez lolusl

Ja już sie nacieszyłam tż. Nie bardzo widzę różnicę między cieszeniem się sobą teraz,a w małżeństwie. Dlatego my w sumie jesteśmy zgodni co do terminu rozpoczęcia starań.

U nas będzie taka różnica, że prawdopodobnie zamieszkamy razem dopiero po ślubie

[lolusl]

Napisane przez BielinkaO

U nas będzie taka różnica, że prawdopodobnie zamieszkamy razem dopiero po ślubie

No tak to faktycznie U mnie tej róznicy nie ma, u mnie różnicą będzie zaczęcie powiększania rodziny,dlatego w sumie czekam na ten ślub.

[Lilly Greace]

Napisane przez BielinkaO

U nas będzie taka różnica, że prawdopodobnie zamieszkamy razem dopiero po ślubie

My też dopiero po ślubie

[klakla91]

Napisane przez morsmordre

To ja! Widać mi żyły właśnie na nogach Na solarium chodzić na pewno nie będę, może złapię trochę naturalnej opalenizny albo wspomogę się odrobinkę balsamem brązującym

Najbardziej boję się, że stanie mi się to:


W ogóle chyba wrzosy i polne kwiaty wychodzą taniej niż róże itp, co?

Będziemy nosić koszule z długim rękawem, żeby tego uniknąć i szorty, żeby nogi opalić Chociaż w sumie to nie wiem, po co mi opalone nogi jak pod suknią będą ukryte

Napisane przez Cherry_Muffin

wcinam wlasnie szpitalny obiad i jestem w szoku ze smaczny i sporo

Może w styczniu mają większe racje żywnościowe?
Fajnie, że masz wsparcie TŻa w pozbyciu się złych nawyków. Ja miałam, ale szybko stwierdził, że dieta bez ćwiczeń jest bez sensu, a ćwiczyć nie ma teraz kiedy.

Napisane przez lolusl

Ja już sie nacieszyłam tż. Nie bardzo widzę różnicę między cieszeniem się sobą teraz,a w małżeństwie. Dlatego my w sumie jesteśmy zgodni co do terminu rozpoczęcia starań.

Dla osób, które mieszkają osobno, to jednak duża zmiana.
Wiem, że po ślubie u nas będzie duża zmiana (zwłaszcza w psychice), więc też poczekamy z 3 lata pewnie żeby się nacieszyć tym stanem, znaleźć lepszą pracę i przygotować do macierzyństwa.

Co do chrzestnych, ja zapraszam oboje, mam z nimi kontakt dobry, są rodzeństwem rodziców, inaczej sobie nie wyobrażam.
TŻ zaprasza tylko chrzestnego. Z chrzestną nie utrzymuje kontaktów, ostatnio widział ją (od komunii albo i dalej) w tv

Zapisałam się dzisiaj na siłownię. Przed wejściem zwątpiłam i poszłam dalej, szukać motywacji. Przeszłam przed kilkoma witrynami z sukniami ślubnymi i zaraz znowu byłam przed siłownią Dobra motywacja nie jest zła

[lolusl]

Napisane przez klakla91

]
Dla osób, które mieszkają osobno, to jednak duża zmiana.
Wiem, że po ślubie u nas będzie duża zmiana (zwłaszcza w psychice), więc też poczekamy z 3 lata pewnie żeby się nacieszyć tym stanem, znaleźć lepszą pracę i przygotować do macierzyństwa.

Zapisałam się dzisiaj na siłownię. Przed wejściem zwątpiłam i poszłam dalej, szukać motywacji. Przeszłam przed kilkoma witrynami z sukniami ślubnymi i zaraz znowu byłam przed siłownią Dobra motywacja nie jest zła

Dlatego napisałam,że ja nie widzę różnicy

oo,no proszę. gratulacje!

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

ja w sumie im wiecje mysle to coraz bardziej czekam na ten cywilny, mowilam ze nie ma znaczenia dla mnie ale bedzie taki maly intymny dla nas tylko, my rodzice i bedzie tak inaczej, a koscielny juz tak dla wszystkich. W sumie ciesze sie ze choc koszta wieksze i wiecej zamieszania ale ciesze sie ze podzielilismy to