Mamusie kwietniowe 2016 w końcu tulą swoje maleństwa! Odchowalni część pierwsza!

[Polinezyjka]

Napisane przez GGI

. ja na wakacjach nie bylam 4 lata moze za rok już pojedziemy wszyscy razem w 3.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jejuu ja też nie byłam dłuuuugo na wakacjach!
Ostatnie to na Krymie :O to ile lat temu :O z 5 chyba smutno !!! (że na Krym już nie pojedziemy).

Moje ŁZS na głowie doprowadza mnie szaleństwa ! Umyłam innym szamponem wczoraj rano i dziś mam na głowie stado strupków i pełno we włosach płatków skóry co wygląda jak wielki łupież.
I HATE IT

no ale nic będę próbowała robić octowe płukanki i we will see.



za to ja jestem przeszczęśliwa, że leje kocham taką pogodę lubię siedzieć na balkonie/ patrzeć przez okno jak pada <3
lubię zapach powietrza
no i w ogóle pić herbatkę jak jest zimno, siedzieć pod kocykiem mmmmrmrr



A co do sprzątania
z mężem sprzątamy po równo, zazwyczaj w weekend bo mi się samej nie chce w tygodniu wiec przychodzi sobota jesteśmy oboje i zaczynamy sprzątanie. A w domu hm wielkie sprzątania na święta, a tak to ja zawsze odkurzałam i myłam kibel. Brat łazienke i ścierał kurze.

O tu na mieszkaniu to ja często odkurzam i ścieram kurze, bo włosy mnie też doprowadzają do szału, że są wszędzie no i mam alergie na kurz.

[MaLoS]

Lulka---- super ze Bartuś sie przekonał Adaś tez pięknie je, dzioba otwiera aż miło!

Sprzątanie--- a ja od 37 tc mam pomoc w postaci przesympatycznej studentki, ktora przychodzi raz w tyg ️ TŻ mi funduje... Ale mamy duży dom i zwierzęta ale oprócz tego codziennie wieczorem ogarniam w miarę rynek i odkładam wszystko na miejsce, kuchnia na błysk, inaczej nie zasnę

Niulka--- nie pomyślałabym ze Xlander moze dać ciała... Moze trafił Ci sie jakis trefny egzemplarz? Zgłaszaj na gwarancje koniecznie

Tez lubię deszcz i to powietrze

[velika]

Mi szkoda takich brzydkich dni bo nie lubię tak siedzieć cały dzień w domu. Młoda też nie 😊
Oo na Krymie bylas? kiedyś się wybieralam ale nic z tego nie wyszło i już nie wyjdzie smuteczek
Ja w tym roku tylko na tydzień jade więc słabo....rok temu byłam w sumie 30 dni na wakacjach heh

[niulka_1985]

GGI tak, mam taką gwarancję.

☆☆☆

[Ineso]

Niulka, ja juz pisalam tu jak w ciazy bylysmy ze xlander to porazka. Reklamuj u sprzedawcy a nie z tytulu gwarancji. Szybciej i moze uda Ci sie zwrot kasy zalatwic.
U nas tez pol dnia lalo. Ale na dzialce pod zadaszeniem mlody duzo spal wiec fajnie. Mam nadzieje ze dotleniony duzo dzis pospi i w nocy.

[niulka_1985]

Ineso, nie pamiętam. Może mnie jeszcze nie było na forum wtedy.

☆☆☆

[kejka90]

http://www.hafija.pl/2014/05/tak-oto...u-piersia.html

Jejeje...szkoda, że o kruliku nie napisała

[Iwoncia81]

Napisane przez groszekpat

I co do powiększania rodziny to ja mam dwójke chłopaków. Jeden okropny łobuz i złośnik. Stał się taki z powodu Sebastianka. Tak chyba chce na siebie uwagę zwrócić. Często głupie miny robi i tiki ma jakieś. Nie był taki 4 miesiące temu. Myśle żeby go do psychologa zapisać, bo juz sobie z tym nie radze. Przez to na pewno już nie będę chciała mieć więcej dzieci.

U mnie to samo...
Odkąd pojawił sie Damianek to starszy sie mocno zmienił.
Strasznie pyskuje, nie słucha, awantury jakieś robi. Z tym że ma jakieś fazy - raz w niego diabeł wchodzi a zaraz jest zmiana o 160 stopni. Aż mam nerwy na siebie że własnego dziecka zrozumieć nie potrafie. Staram sie z nim bawić na ile moge i widze że jak są dni że częściej z nim coś porobie to jest super grzeczny, a jak młodszy potrzebuje więcej uwagi to już ma fochy

Napisane przez lulka19

Dziewczyny jak Bartek teraz ładnie je! za pierwszym razem była masakra, był cały z marchewki, zabrał mi łyżeczkę, a teraz? otwiera dziubek szczeka aż go nakarmię Najbardziej pasuje mu dynia, ale daję mu tez marchewkę i ziemniaka. Za tydz zacznę dawac mu deserki, wcześniej jeszcze brokuł

Super!
My dziś zaczęliśmy od marchewki ale... póki co nie chce. Wypluwa i sie krzywi.
Nawet sie rozpłakał. Dałam dwie łyżeczki i odpuściłam. Jutro spróbuję znowu. Może polubi

Dawno mnie tu nie było
Napisze tylko tyle że sen u mojego szkraba sie bardzo popsuł.
Jeszcze 2 tyg. temu w nocy spał bez przebudzania od 6 do 8 godzin. Zdarzyło sie nawet więcej. Teraz sie wybudza z marudzeniem kilkanaście razy.
Przypuszczam że dziąsła dokuczają + chyba duże przywiązanie do smoczka bo jak mu wyleci to już nerwik. Jak dostanie to zasypia zaraz.
W dzień też ma drzemki równe 30min. Jak w zegarku Cud sie czasem zdarzy że jest 50min
Także no, chodze niewyspana.
Na dodatek zaczęłam ćwiczyć!!
Mam zakwasy straszne i zerową kondycję. Tyle miesięcy w ciąży tylko leżeć to teraz zaczynam w zasadzie od początku...

[MaLoS]

Hej Iwoncia dawno nie pisałaś, fajnie ze sie odezwałaś do nas! No i dałaś mi do myślenia z tymi ćwiczeniami... Kurczę tak cieżko sie zmotywować, jak maluszek śpi to jest tyle do zrobienia! Kiedy ćwiczysz? Wieczorami? Codziennie sobie obiecuje ze zacznę i du.pa z tego wychodzi

---------- Dopisano o 04:07 ---------- Poprzedni post napisano o 03:56 ----------

Napisane przez kejka90

http://www.hafija.pl/2014/05/tak-oto...u-piersia.html

Jejeje...szkoda, że o kruliku nie napisała

Masakra ciekawe co bedą za 30 lat pisać i co nasze córki i wnuczki na nasze porady... tylko żeby sie nie okazało, ze metoda 5S to szkoda dla dziecka, BLW powoduje otyłość w dorosłym wieku, a miś szumiś zaburzenia psychiczne

[AsiaPo]

Napisane przez MaLoS

Masakra ciekawe co bedą za 30 lat pisać i co nasze córki i wnuczki na nasze porady... tylko żeby sie nie okazało, ze metoda 5S to szkoda dla dziecka, BLW powoduje otyłość w dorosłym wieku, a miś szumiś zaburzenia psychiczne

Sama bym tego lepiej nie ujęła i też się nad tym zastanawiam nieustannie 😀



Iwoncia: Graty za samozaparcie! Ja chodziłam do tej pory na fitness (rano, bo tz do pracy chodzi na 10-11), ale Młoda prowadzi strajk głodowy jak mnie nie ma, bo znówbie toleruje butelek 😒

[Iwoncia81]

Napisane przez MaLoS

Hej Iwoncia dawno nie pisałaś, fajnie ze sie odezwałaś do nas! No i dałaś mi do myślenia z tymi ćwiczeniami... Kurczę tak cieżko sie zmotywować, jak maluszek śpi to jest tyle do zrobienia! Kiedy ćwiczysz? Wieczorami? Codziennie sobie obiecuje ze zacznę i du.pa z tego wychodzi

Z tym pisaniem to troszke ciężko bo jeszcze czatujecie to troszke podczytam ale za dużo tego to nawet tam odpisać nie moge

Co do ćwiczeń to ćwiczę o różnych porach, nawet często sie zdarza jak maluszek nie śpi. Ja dopiero zaczynam te ćwiczenia więc to króciuctko trwa - około 10-15min bo bym ducha wyzionęła wszystko mnie boli
Ćwiczyłam przez rok przed zajściem w ciąże to mam różne tam ciężarki i to mnie też motywuje bo leżą i sie kurzą
A że mam paskudny brzuch i kilogramy w miejscu stoją to już całkiem znak by sie za siebie zabrać.
Polecam bo zara humor lepszy



[QUOTE=AsiaPo;64420591

Iwoncia: Graty za samozaparcie! Ja chodziłam do tej pory na fitness (rano, bo tz do pracy chodzi na 10-11), ale Młoda prowadzi strajk głodowy jak mnie nie ma, bo znówbie toleruje butelek 😒[/QUOTE]

Dzìeki
Oj to szkoda, ale pewnie sie jeszcze przekona do butelki. Ja mam też nadzieje że mój Damianek sie do marcheweczki przekona
Aż sie boje bo dzisiaj drugie podejście będzie

[GGI]

Napisane przez MaLoS

Hej Iwoncia dawno nie pisałaś, fajnie ze sie odezwałaś do nas! No i dałaś mi do myślenia z tymi ćwiczeniami... Kurczę tak cieżko sie zmotywować, jak maluszek śpi to jest tyle do zrobienia! Kiedy ćwiczysz? Wieczorami? Codziennie sobie obiecuje ze zacznę i du.pa z tego wychodzi

---------- Dopisano o 04:07 ---------- Poprzedni post napisano o 03:56 ----------




Masakra ciekawe co bedą za 30 lat pisać i co nasze córki i wnuczki na nasze porady... tylko żeby sie nie okazało, ze metoda 5S to szkoda dla dziecka, BLW powoduje otyłość w dorosłym wieku, a miś szumiś zaburzenia psychiczne

Jak to przeczytalam wybuchlam smiechem! Ale masz racje tak moze byc!
Jesli chodzi o metody i rady do jarmienia z przed 30 lat to faktycznie mega roznica z świadomością....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Ćwiczenia
gratuluje samozaparcia i motywacji.
Ja nie potrzebuje cwiczen mam je w domu przy pracy w ogrodku koszeniu trawy i innych pracach. Brzuch mniejszy niz przed ciaza takze spoko i kilogramow mniej tez bo startowalam z waga przed ciaza 65 kg teraz mam 55 a wzrost 175 wiec az za chuda jestem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niulka_1985]

Ja dostałam od teściowej taki poradnik, właśnie sprzed 30 lat o wychowaniu dzieci. Był czas, że codziennie mnie pytała czy go czytam i wdrażam w życie zalecenia. teraz o nim zapomniała.

☆☆☆

[Polinezyjka]

Napisane przez kejka90

http://www.hafija.pl/2014/05/tak-oto...u-piersia.html

Jejeje...szkoda, że o kruliku nie napisała

brrrrrrrrrrrrrrrrr






KUPKI
no to ten tego, jak ich nie było w cale to teraz po całości, latam z nią do łazienki co chwile
no z 5-6-7 kup dziennie musi być, dziś już 5

Ale do rzeczy
Wczoraj kąpiemy Sarę w wiaderku, my sobie gadamy, mąż ją trzyma, ja myję.
Nagle purki i bąbelki
ale po cichu liczę na to, że to tylko purkanie. Widzę na jej twarzy skupienie, ona się tak zwiesza śmiesznie jak kupkę robi. No i trzask, nagle wszędzie koło niej pływa kupka taka rzadka
Ja do męża -kupę zrobiła, wszędzie pływa
M- łap ją za pupę, wyciągamy
Ja- ale jak, mam włożyć tam ręce? (woda była brązowa)
M- no wkladaj szybko
on tak spanikował, że ja spanikowalam i oboje bylismy spanikowani tzn wiecie jak jest w takiej sytuacji, jedno na drugiego warczy bo drugie nie robi tak jak to pierwsze sobie umyśliło (przecież nie czytam w jego myślach).
No ale kontynuując - wyjęliśmy ją, on trzyma pod barkami, ja za pupę i ona taka zszokowana, a my zbarnieliśmy - I co teraz? gdzie ją dać? na czysty ręcznik?
No z braku pomysłu wylądowała w tym czystym ręczniku.
I znów pytanie: co teraz?
Mąż: może ją pod prysznic damy?
Ja: ale jak? mam wejść z nią?
M: nie to głupi pomysł
Ja: dobra ja ja jakoś będę trzymać ty lej.
W końcu trzymałam ja raz tak, raz tak, obracałam przodem tyłem, no masakra, ona chyba nie wiedziała co się dzieje bo oczy wielkie ale nic ani nie jęknęła. A mąż polewał ją prysznicem

No taka mała przygoda

[niulka_1985]

Polinezyjka, a to niespodzianka. Ja czasami też mam obawy, że spotka mnie taka sama historia. Powiedz mi, jak to zrobiłaś, że dziecko tyle kupek robi? Podajesz jakiś probiotyk? U nas jedna na trzy dni.

☆☆☆

[GGI]

POLI hichralam sie jak gupi do seta to co czytalam z Waszymi przygodami. U nas tak było jak byla mala szedł pierd i patrze kupa i wymiana wody albo kuz pieknie ladnie umyta klade na ręcznik pierd i caly recznik brudny nie wspomne ze miała jakis czas etap ze pieknie ladnie umyta nakarmiona w lozeczku usypia pierd jeden drugi i kupa po pachy ha ha no i dupcia byla umyta i pachnaca 10minut hihi.

Kupy
Zawsze byla raz dziennie z regoly rano. A teraz 4 dzien i kupy brak masakra !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Polinezyjka]

Napisane przez niulka_1985

Polinezyjka, a to niespodzianka. Ja czasami też mam obawy, że spotka mnie taka sama historia. Powiedz mi, jak to zrobiłaś, że dziecko tyle kupek robi? Podajesz jakiś probiotyk? U nas jedna na trzy dni.

☆☆☆

Niulka było tak, że nagle po prostu przestała robić.
7 dni brak - dałam czopka.
Znów 4 dni brak - dalam czopka.
ja po prostu psychicznie nie wytrzymywalam. Każdy płacz traktowałam jako , że ból brzusia bo brak kupy (jako, że wcześniej robiła kilka na dzień to taki brak był dla mnie szokiem).

W końcu ja wyluzowałam i zaufalam jej - no i tak było z dwa miesiące chyba - co tydzień, równo co sobote była wielka ogromna kupa. obsrywała wszystko na około i lądowala w zlewie

przyzwyczaiłam się do tego, że zmieniam pampersy z siusiami

No ale - nie dawałam nic, jadłam tak samo, nic nie zrobiłam.
Wydaje mi się, ze w tym okresie bardzo urosła - czyli organizm potrzebował pokarmu na wzrost?
Ale robiła dużo bączków, siusiała na okrągło - a płakała jak to ona, różnie, na wieczór, ale ewidentnie też zęby szły w tym czasie i był skok też. Plus upały - wszystko się po prostu nałożyło.
Dlatego nie pamiętam tamtego miesiąca - zlał mi się w całość


No i teraz po prostu z dnia na dzien - 10 dni bez, potem kupka jedna, po dwóch dniach 3, potem 7, i teraz ciągle dobija tak koło 5-6-7 na dzień

Ale pewnie niedługo znów coś sie zmieni. Ja to się już nie przyzwyczajam. Teraz zasypia sama wieczorem - jakby tak zostalo to super, jak się to zmieni no to cóż, będziemy szukać innego sposobu.

Tu jest ciekawie bo po chrzcinach nie chciała zasnąć inaczej niż w pozycji do karmienia - no za cholerę, kładłam tak i odpływała.
A nagle z dnia na dzień płacz w tej pozycji. No i szukanie innego sposobu heh

Teraz zasypia w chuście w ciągu dnia - albo źle powiedziałam, wystarczy, że zaczynam motać a ona już zasypia, dziś to tylko przyłożyłam materiał chusty do jej buzi jak ją trzymałam (jak zaczynam wiazać kangurka) a ona zamknęla oczy , odczekałam chwilkę i odłożylam spać

[Linaewen]

Napisane przez Polinezyjka

W końcu trzymałam ja raz tak, raz tak, obracałam przodem tyłem, no masakra, ona chyba nie wiedziała co się dzieje bo oczy wielkie ale nic ani nie jęknęła. A mąż polewał ją prysznicem

My małą tylko właściwie pod prysznicem myjemy: TŻ wkłada przewijak do wanny, opiera na brzegach i używa prysznica Na początku trochę byłe zdezorientowana ale teraz radośnie chichotkuje i gaworzy w kąpieli.

[Kayira]

Bry wieczor. Nie nadgonie Was wszystkich.

Poli alescie mieli przygode
Wczoraj X sie wlasnie pytal co by bylo gdyby Kuba w kapieli zrobil kupe..

Od tesciowej musielismy wczesniej wrocic bo Kuba byl strasznie nie swoj. Za glosno mu tam bylo...
A teraz X przez ten tydzien w delegacji.

[Ineso]

Napisane przez MaLoS

Masakra ciekawe co bedą za 30 lat pisać i co nasze córki i wnuczki na nasze porady... tylko żeby sie nie okazało, ze metoda 5S to szkoda dla dziecka, BLW powoduje otyłość w dorosłym wieku, a miś szumiś zaburzenia psychiczne

Ja już znalazlam, że BLW nie ma jeszcze odpowiednich badań żeby polecać/odradzać taką metodę

Napisane przez niulka_1985

Ja dostałam od teściowej taki poradnik, właśnie sprzed 30 lat o wychowaniu dzieci. Był czas, że codziennie mnie pytała czy go czytam i wdrażam w życie zalecenia. teraz o nim zapomniała.

☆☆☆

Padłam. Co za prezent. I nic jej nie powiedziałaś?

Napisane przez Linaewen

My małą tylko właściwie pod prysznicem myjemy: TŻ wkłada przewijak do wanny, opiera na brzegach i używa prysznica Na początku trochę byłe zdezorientowana ale teraz radośnie chichotkuje i gaworzy w kąpieli.

Nie zachlapujecie łazienki tak? I nie zimno jej?

My się nie mieścimy powoli w wanience ikeowej i nie wiemy co dalej. Umywalka za mała, wanna głęboko. Kupowanie kolejnej wanienki nam się nie uśmiecha, zresztą kąpiemy w pokoju więc większą zataskać z wodą to już w ogole wyczyn.

[Linaewen]

Napisane przez Ineso

Ja już znalazlam, że BLW nie ma jeszcze odpowiednich badań żeby polecać/odradzać taką metodę

Padłam. Co za prezent. I nic jej nie powiedziałaś?


Nie zachlapujecie łazienki tak? I nie zimno jej?

My się nie mieścimy powoli w wanience ikeowej i nie wiemy co dalej. Umywalka za mała, wanna głęboko. Kupowanie kolejnej wanienki nam się nie uśmiecha, zresztą kąpiemy w pokoju więc większą zataskać z wodą to już w ogole wyczyn.

Nie, bo przewijak opiera się mniej więcej na połowie wysokości wanny (wisi nie w poprzek a wdłuż, nie umiem jakoś wytłumaczyć...), do tego prysznic leży głównie za małą i woda jak spływa to ją obmywa na bieżąco plus przewijak się nieco ugina i robi się zagłębienie pod jej ciężarem i tam się zbiera woda. Plus mamy mikroskopijną łazienkę, więc po chwili prysznica powietrze się nagrzewa Jak się zaczną zimniejsze dni to wtedy może wrócimy do opcji z wanienką albo farelkę będziemy włączać przed kąpielą.

[lulka19]

My też kąpiemy w pokoju, wanny nie mamy w łazience, i też nie wiem co dalej

[Kayira]

Ineso a nie ma jakis wkladek do wanny lub czegos w tym stylu...

Obawiam sie ze szybciej niz za 30 lat zmienia sie wytyczne co do chowania i karmienia dziecka

[velika]

Poli opisałaś mój koszmar ja się często zastanawiam co zrobimy jak nam narobi do wanny
GGI moja też często robi klocka po kąpieli nieraz to 5 min nie minie, a najgorzej jak jeszcze ubranko dostanie
u mnie dziś 3 kupsztale, ale za to takie, ze 3 razy małą przebierałam
Ineso ja mam ten sam dylemat i nie wiem jeszcze co zrobić. Powoli będziemy chyba przenosić kąpanie do łazienki, tylko jak kurde w tej wielkiej wannie?
no za 30 lat to na pewno będą inne wytyczne, jak się co kilka lat zmieniają ;] będziemy pouczać nasze córki i synowe jak to się dawniej robiło eheh a one będą nas obgadywać na jakimś forum, że durne baby jesteśmy

[Ineso]

Sa takie lezaczki do wanny, ale moj na to zbyt ruchliwy i silny, wypadlby jest tez taki ogranicznik ktory zmniejsza wanne. Ale i tak trzeba sie mocno schylac. Jeszcze tz pewnie da rade ale czasem kilka dni jestem sama i nie poradze sobie teraz zaluje ze nie mam prysznica bo wtedy albo w brodziku albo bym wstawiala wanienke.

[lulka19]

Smiech na sali. Byliśmy na szczepieniu. Nasza lekarka jest bardzo zakręcona, mam do niej sceptyczne zaufanie. Wzięła Bartka na wagę, a ta chodzi, i chodzi... raz pokazała 7300, potem 6400 i w końcu stnaęło na tym, że waży te 6480. To mało wg mnie bo wygląda na dużo więcej, a po drugie ważył 14 lipca 6 kg. To co tak mało przybrał? Druga sprawa to jego wzrost. Zmierzyła go ze skurczonymi nóżkami i ma niby 63 cm ech...

[patulinka94]

Napisane przez lulka19

Smiech na sali. Byliśmy na szczepieniu. Nasza lekarka jest bardzo zakręcona, mam do niej sceptyczne zaufanie. Wzięła Bartka na wagę, a ta chodzi, i chodzi... raz pokazała 7300, potem 6400 i w końcu stnaęło na tym, że waży te 6480. To mało wg mnie bo wygląda na dużo więcej, a po drugie ważył 14 lipca 6 kg. To co tak mało przybrał? Druga sprawa to jego wzrost. Zmierzyła go ze skurczonymi nóżkami i ma niby 63 cm ech...

Teraz dzieci już mało przybierają więc nie wiadomo do końca co z ta waga...

[kejka90]

Napisane przez patulinka94

Teraz dzieci już mało przybierają więc nie wiadomo do końca co z ta waga...

Taaaak?

[lulka19]

Może i faktycznie ma te 6480. No

[patulinka94]

Napisane przez kejka90

Taaaak?

Kasia tak mówi moja pediatra, że po 3 miesiącu już dzieci tak nie przybierają na wadze.
No chyba że masz inne info 😜