Dlaczego kochamy kotki?

[esfira]

Allegro ma raczej w nosie- to monopolista, my postraszymy, ale co? dalej bedziemy kupowac na allegro. Jedynym rozwiązaniem byłby bojkot allegro, ale to raczej niewykonalne. No i straszenie prokuraturą itp.
http://www.allegro.pl/item137146816_...eryjskich.html
http://www.allegro.pl/item139847440_..._pol_ceny.html
nawet nie przypuszczałam, jak dużo takich aukcji jest na allegro. Całe forum miau pisze maile do allegro i co? nic

[bess]

jedyny z tego pozytek ze ci nękani sprzedawcy nie maja chyba juz ochoty wystawiac tego na allegro.Ta koldra nie zostala wystawiona,wiec mimo wszystko jakas tam minimalna strate allegro ponosi.Czasem usuwaja aukcje ale raczej w przypadku oszustw,podbijania z innych kont,podróbek albo nieplacenia rachunków.Kiedys pisalam do nich zeby usuneli nasiona konopii indyjskich co z tego ze naisona sa dozwolone skoro sprzedawca pisal wyraznie jaki to dobry towar i jakiego daje kopa i co z tego?bez echa Mam nadzieje ze kiedys nadejdzie kres ich panowania

[esfira]

http://www.allegro.pl/item137418906_..._ocelotow.html
http://www.allegro.pl/item140255348_..._ocelotow.html
piszcie. Do allegro, do sprzedających, może cos to da

jak mozna założyc futro z takiego kociaka??
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Ocelotkitten.jpg

[Ive_85]

Najgorsze jest to, że ktoś to kupuje zupełnie jakby ktoś przerobił na futro moją Ogonka. Czasem wstyd mi, że jestem człowiekiem

[Kattarina]

Witajcie Kociary

Napisane przez esfira

http://www.allegro.pl/item137418906_..._ocelotow.html
http://www.allegro.pl/item140255348_..._ocelotow.html
piszcie. Do allegro, do sprzedających, może cos to da

jak mozna założyc futro z takiego kociaka??
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Ocelotkitten.jpg

Warto pisac Ostatnio "nekalysmy" z Wizazankami allegro, poniewaz ktos wystawil na sprzedaz klatke, z chomikiem. Sam sprzedawca nie widzial w tym problemu, ale jak zaczelysmy zalewac allegro zgloszeniami o " zakazanych przedmiotach aukcji"(=zywe zwierzatko)- usuneli te aukcje z chomiczkiem, po 3 dniach

[Leo$]

Dostalam odpowiedz od Allegro
wyglada na wygenerowana automatycznie....

Witam, Dziękuję za list, Uprzejmie informuję, że w stosunku do podanego przez Panią Użytkownika zostały podjęte odpowiednie działania. W przypadku Użytkowników, którzy budzą wątpliwości proszę skorzystać z opcji "zgłoś naruszenie zasad" (dostępnej w prawym górnym rogu każdej aukcji) lub przesłać zgłoszenie poprzez formularz kontaktowy znajdujący się na stronie: http://www.allegro.pl/contact/contact.php Nasz serwis zweryfikuje Pani zgłoszenie i w razie konieczności podejmie stosowne działania. Serdecznie pozdrawiam. --
Wioleta Biernaczyk".

hmmm
-------------------------

p.s
Moj mail do handlarza skor chyba odniosl zamierzony skutek !
Dziewczyny Walczcie/Piszcie do NICH- BO WARTO.

Dla przykladu podaje fragment. mojego maila i odpowiedz allegrowicza-handlarza:

"Ostrzegam- zglaszam sprawe do prokuratury - sprzedaz kocich futer to przestepstwo ! kot nie jest zwierzeciem futerkowym.
(....)Wlasnie zbieram glosy.
(....)Moze wyprawic futro z twojej skory" ???

Odpowiedz:
"WITAM BARDZO MI PRZYKRO NIE BYŁEM TEGO ŚWIADOMY A KOŁDRE DOSTAŁEM AUKCJE NATYCHMIAST WYCOFAŁM BARDZO PRZEPRASZM ŻE URAZIŁM W DOMU TEŻ MAM ZWIERZĘTA I NIE CHCIAŁBYM MIEĆ Z NICH FUTERKA JESZCZE RAZ PRZEPRASZAM POZDRAWIAM"

Do Boju Kociary !!!

[śliweńka]

Wczoraj kupiłam kocią miętkę i jak posypywałam zabawke mojemu kotu to tochę wysypało się do wanny.Póżniej mama woła mnie bym zobaczyła jak kot w wannie się bawi a on skakał i tarzał się w tym ale było śmiechu był jak w transie.

[cookie]

A oto i mój kotek. Kocham ją bo jak można nie kochac takiej słodyczy

[Laura2112]

Becia, przykro mi z powodu Melci Szkoda, że tak to się dla niej skończyło

Leo$, nie wiem, czy to wiadomość automatyczna, może mają taki gotowy wzór, najważniejsze, że się tym zajęli Z tego, co czytam na niektórych forach, Allegro reaguje na aukcje niezgodne z regulaminem, tak więc zawsze warto zawalczyć Szczęście, że wystawiający też zareagował tak, a nie inaczej...

Cookie, napisz coś więcej o kici, bo jestem coraz bliżej mojego MCO i każde info chętnie przeczytam

[Gothic_Daisy]

A to nasz kot
http://images2.fotosik.pl/232/4e432868bbd035fc.jpg
http://images3.fotosik.pl/217/ded8ddffbcd43812.jpg

[becia_leszno]

Napisane przez Gothic_Daisy

A to nasz kot
http://images2.fotosik.pl/232/4e432868bbd035fc.jpg
http://images3.fotosik.pl/217/ded8ddffbcd43812.jpg

CUDO

ja załączam zdjatko Nuski siedzącej na cieplym opiekaczu Spalone reczniki to u nas w domu norma...muszę przykrywac płyte ceramiczną, żeby sobie łapek nie poparzyła, a nie jestem w stanie jej upilnować - gdy tylko poczuje cieplo od razu sie kladzie na niej

A to mój kociak od niedawna Jest słodki. Taki mały rozrabiaka bardzo lubi się bawić... Został posmarowany czymś na pchełki i chyba to mu przeszkadza

Maciek tak nazywa go tata... ale on na wszystkie koty woła Maciek...

Zdjęcia nie są aktualne... z 15 października br

[cookie]

Napisane przez Laura2112

Cookie, napisz coś więcej o kici, bo jestem coraz bliżej mojego MCO i każde info chętnie przeczytam

Zgodnie z życzeniem piszę

Moja kocia wabi sie Kunia (od nazwy rasy - coon), ma pół roku a wielkościa dorównuje dorosłym kotkom domowym (tzw. dachowcom) z tym ze jest szczupła ale to taka specyfika rasy Aż boję się pomyslec jaka będzie duża gdy skończy już roczek albo i więcej. Kocia jest bardzo towarzyska, ciekawa i we wszystkim chce "pomagac" - żadna czynnośc w domu nie odbywa się bez jej wiedzy (nawet jak idę do wc to stoi pod drzwiami i czeka, niekiedy nawet "krzyczy" po swojemu do mnie żebym już wyszła ). Bardzo lubi przesiadywac na oknie i podziwiac swiat, a w szczególności ptaszki i ludzi (mieszkamy wysoko więc ludzie wyglądają jak mrówki). Koteczka je 4 razy dziennie plus smakołyki i suche jedzonko, uwielbia przetwory mleczne: sery żółte, jogurty, serki. Lubi też czekoladę, ale dostaje taką dla psów (nie spotkałam się jeszcze z czekoladą dla kotów), nie dla ludzi! Jej ulubionymi zabawkami są włochate piłeczki z dzwonkami w środku. Co rano budzi nas żeby jeśc dostac - robi to niezwykle uroczo bo wkrada sie pod kołdrę i "łaskocze" nas po stopach, oczywiście potem się przymila robiąc nam tzw. "wgnioty" Wgniot polega na tym że kocia bardzo mocno ociera się swoim pysiem o nasze twarze - jest to dla niej, i dla nas, niezwykle przyjemna czynnosc Kocia ma swój drapak ale nie zabardzo za nim przepada (śpi na nim ale go nie drapie) za to wielbia nasze skórzane meble... biedne meble
Podsumowując: fajny z niej rudzielec (bo to MCO Klasycznie pręgowany z rudym) a maine coony są świetnymi towarzyszami - moja kocia czasem zachowuje się jak pies: aportuje, dyszy jak jej gorąco itp. Dodam jeszcze że te koty są bardzo inteligentne - nie sposób je przechytrzyc

Jakbyś coś chciała jeszcze wiedziec to pytaj, chętnie odpowiem

Pozdrawiam

[cookie]

Laura2112 - specjalnie dla Ciebie jeszcze kilka zdjątek

P.S: zapomniałam w poprzednim poście napisac że jak dzwoni domofon czy dzwonek do drzwi to Kunia podbiega pod drzwi, nasłuchuje kto idzie i wita się ze wszystkimi którzy wchodzą do mieszkania

[cookie]

zapomniałam wklei zdjęc

oto one (ostatnie jest najlepsze - było robione jak miała chyba z 4 miesiące)

[Laura2112]

Śliczności!
Zawsze mnie zastanawia, czy taki kot potrzebuje więcej karmy niż zwykłe? One rosną taakie duże!
Marzy mi się kocurek, cały niebieski, na razie obserwuję, jak polskie hodowle starają się o uzyskanie takiego koloru Ale kociątka, które już się rodzą, też są piękne, np. niebiesko-białe
Pomiziaj Kunię od ciotki po tym ślicznym brzuszku

Ps."Prawo Wymiany Mebli
Kocia chęć do porysowania mebli jest wprost proporcjonalna do ich ceny."

[cookie]

hehe pomiziam ją napewno

Ilośc jedzenia podam Ci na przykładzie jedzenia puszkowanego: Kunia zjada 100g na raz (jedna porcja) - puszki kupuję generalnie 200g. Czyli 2 posiłki i po puszce

Jeżeli chodzi o maine coony to mi osobiście bardziej podobaja się takie w dzikim umaszczeniu (takim jak ma Kunia), te jednolite też są słodkie... z resztą nie ważne jaki kotek ma kolor, ważne że go kochamy

[cookie]

Napisane przez Laura2112

Marzy mi się kocurek, cały niebieski, na razie obserwuję, jak polskie hodowle starają się o uzyskanie takiego koloru Ale kociątka, które już się rodzą, też są piękne, np. niebiesko-białe

Widziałam kiedyś czarnego MCO to powiem Ci ze wyglądał dośc dziwnie, bardzo był podobny to tureckiej angory, no z tym ze troooooszkę większy

Widziałam też niebiesko-białego koteczka ale norweskiego leśnego (malutkiego bo miał może z 8 tygodni - słodkości!!!) - był niebieski (właściwie taki jasny grafitowy) a krawacik, skarpetki i pysia miał białego - wyglądał wprost uroczo

Życzę owocnych poszukiwań tego jedynego MCO

Napisane przez Laura2112

Ps."Prawo Wymiany Mebli
Kocia chęć do porysowania mebli jest wprost proporcjonalna do ich ceny."

Patrząc na to co wyprawia moja kocia to zgadzam się w 100% !!!

[Laura2112]

Cookie, wielkie dzięki!
Poniżej wklejam Ci mój absolutny ideał kota Niestety nie jest z Polski, ale nasze też są niezłe. Dzikie umaszczenie też coraz bardziej mi się podoba Ciagle to odwlekam, jakbym czekała na nie wiadomo co Zawsze coś mi podszeptuje, żeby jeszcze się wstrzymać
Oczywiście najchętniej wzięłabym po jednym z każdego koloru, tylko gdzie ja bym takie stado trzymała

Moja Kita (dachowiec) też drapie meble, szczęściem materiał jest dość wytrzymały, solidnie tkany i jeszcze jakimś cudem trzyma się kupy
TŻ ochrzcił ją ostatnio imieniem "Tucznik", bo się trochę spasła na zimę

[cookie]

hmm kotek ładny (czy to kilka różnych kotów w podobnym umaszczeniu?) - ten kolor sprawia ze jest taki "głęboki" i tajemniczy

Mam pytanko co do drapania mebli. Ja mam meble skórzane, a włściwie to tylko to co z nich zostało hehe, ale mam tez krzesła z obiciem materiałowym (welur) i zuważyłam że kocia mi tych krzeseł nie drapie natomiast skórzane fotele i kanape tak. Czy to prawda że meble materiałowe sa duzo bardziej odporne na kocie pazurki jak to napisała Laura2112?

Pozdrawiam

[Kattarina]

Hej Kociary
Cudne te Wasze koty ,bez wyjatku (ale to przeciez oczywiste )

Napisane przez Gothic_Daisy

A to nasz kot
http://images2.fotosik.pl/232/4e432868bbd035fc.jpg
http://images3.fotosik.pl/217/ded8ddffbcd43812.jpg

Slodki kot- Gothic_Daisy, Twoj kociarz , to ten ktory wyladowal w schronisku, gdy stracil poprzednia opiekunke? Dlugo sie aklimatyzowal w nowym domu? Na fotach wyglada kocio-szczesliwie

[sara17]

Ratunku!!
Dziewczyny kochane, poradźcie co zrobić. Mam kotka ok. 4 miesiące, ma 7 miesięcy, jest już wykastrowany ale mam z nim pare problemów.
1. Po pierwsze rzuca się do gardła, nadgarstków, nóg z pazurami i zębami, nie tylko jak chce sie bawić ale też np jak śpie Czy to normalne ?? Jak sobie z tym radzić?
2. Jest nauczony załatwiać się do kuwety, wszystko jest pięknie, cały czas ma do niej dostęp ale od pewnego czasu uparł się i sika mojej mamie na łóżko Tzn. załatwia się do kuwety ale ostatnio co drugi dzień upodobał sobie sikanie raz dziennie tam Nigdzie indziej w domu oprócz łóżka mamy i kuwety!!
Mama wściekła i grozi ze jeśli nie zrobie coś z nim to bede go musiała oddać
Ratunku, miałyście takie sytuacje? JAK SOBIE RADZIĆ??

PS
Jeszcze jedno, nasz kot nie miauczy tylko "skrzeczy". tak jakby mówił ma-ma Czy to normalne? Tzn to nie przeszkadza tylko takie śmieszne jest

[Gothic_Daisy]

Napisane przez Kattarina

Slodki kot- Gothic_Daisy, Twoj kociarz , to ten ktory wyladowal w schronisku, gdy stracil poprzednia opiekunke? Dlugo sie aklimatyzowal w nowym domu? Na fotach wyglada kocio-szczesliwie

tak, dokładnie to ten kocio - Maciej
Jest już u nas miesiąc i powiedziałabym ,ze jest prawie całkowicie zaaklimatyzowany. Jeszcze się czasem boi, jak się szybciej człowiek ruszy itp, ale generalnie już jest dobrze. Po wzięciu na kolanka da się głaskać
Słodki jest

[cookie]

Napisane przez sara17

Ratunku!!
Dziewczyny kochane, poradźcie co zrobić. Mam kotka ok. 4 miesiące, ma 7 miesięcy, jest już wykastrowany ale mam z nim pare problemów.
1. Po pierwsze rzuca się do gardła, nadgarstków, nóg z pazurami i zębami, nie tylko jak chce sie bawić ale też np jak śpie Czy to normalne ?? Jak sobie z tym radzić?
2. Jest nauczony załatwiać się do kuwety, wszystko jest pięknie, cały czas ma do niej dostęp ale od pewnego czasu uparł się i sika mojej mamie na łóżko Tzn. załatwia się do kuwety ale ostatnio co drugi dzień upodobał sobie sikanie raz dziennie tam Nigdzie indziej w domu oprócz łóżka mamy i kuwety!!
Mama wściekła i grozi ze jeśli nie zrobie coś z nim to bede go musiała oddać
Ratunku, miałyście takie sytuacje? JAK SOBIE RADZIĆ??

PS
Jeszcze jedno, nasz kot nie miauczy tylko "skrzeczy". tak jakby mówił ma-ma Czy to normalne? Tzn to nie przeszkadza tylko takie śmieszne jest

Może ja postaram się odpowiedziec:

1. Mój kot tez tak robił ale jak zaczelismy spędza z nią wiecej czasu (zabawa, podstawowe czynności) to przestała... ale z rzucaniem się do gardła to nowośc. Poza tym to młody kotek więc jeszcze dziecko i wygląda to tak troszkę jakbyś na zbyt wiele mu pozwalała a masz już go przecież 4 miesiące i przez ten czas można sobie wyrobi wzajemne relacje bo błędem jest stwierdzenie że kota nie można sobie wychowac tak jak psa. Ludzie czesto decyduja sie na kota bo mysla ze to typ samotnika i ze jak nie ma ich w domu po 12 godzin to kot sobie poradzi sam i nic mu nie bedzie. Kot tak jak człowiek czy pies potzrebuje zainteresowania... mogę podac kilka sposobow w jaki sposob my eliminowalismy agresje u naszego kotka:
- jezeli w nocy nas budzila, atakowala to wystawialismy ja na jakies 3 min z sypialni i zamykalismy drzwi - jak je otwieralismy kot byl juz spokojniejszy
- jak bawiąc się z nami używala pazurów lub zębów odchodzilismy od niej na troche lub dawalismy jej maskotke (ma takiego swojego geparda maskotkę - to jest jej chłopak do bicia)

2. Na to nie wiem co poradzic... może zamykac pokój mamy?

Moja kicia tez sobie skrzeczy (mam wrazenie ze wtedy mówi do mnie po imieniu hehe) ale takze mialczy - więc takie skrzeczenie jest normalne gorzej bedzie jak kotek bedzie skrzeczal majac 2 latka...

hmm... a może kotek ma do was żal za kastrację i datego jest "złośliwy"

Pozdrawiam

[Laura2112]

Sara17, zgadzam się z Cookie, kota da się wychować, a najlepiej zacząć od początku Ale myślę, że jeszcze nic straconego
Przede wszystkim najlepiej nie bawić się wcale rękami. Jeśli drapnie Cię raz, drugi - dla niego to już będzie norma, że może Cię atakować, choćby dla zabawy. Zauważ, jak bawią się koty - tłuką i drapią, gdzie popadnie. Dla niego Ty też jesteś takim kotem, sęk w tym, że pewnie w decydującym momencie nie powiedziałaś "Stop". Musisz koniecznie ustalić granice - co wolno, a czego nie. Przede wszystkim odpada w ogóle zabawa rękami i tego musisz koniecznie się trzymać. Sama widzę, że kiedy mojej kotce popuszczę cugli, to się zapomina, więc najważniejsza jest konsekwencja. Kot może zrozumieć Twój okrzyk bólu, nalepiej też skończyć zabawę, kiedy zaczyna być zbyt ostro. Niech się nauczy wyżywać na zabawkach, nie na Tobie, bo jak jeszcze trochę podrośnie, możesz mieć duży kłopot. Kot uczy się też rozumieć naganę, karcący ton głosu, nawet nie musisz krzyczeć na niego. Byleby pojął, że Twoje "nie" znaczy "nie" i basta.
Koty mają też swój sposób pokazywania sobie, że przegięły. Polega to na pacnięciu łapką w pyszczek. Możesz z powodzeniem spróbować tego samego, delikatnie klepiąc go palcem. Broń Boże mocno, wcale nie trzeba. To taki koci język
Jednym słowem, powinnaś go karcić za każdym razem, tylko pamiętaj, że nic na siłę, bo skutek może być odwrotny. Wystarczy cierpliwość, konsekwencja i stanowczość.

Co do sikania, czym spierałaś plamę? Być może pozostał jakiś zapach, nawet jeśli niewyczuwalny dla Ciebie, dla niego już tak i to jest dla kota niczym zaproszenie - tu można robić sioo Są takie specjalnie spraye, wywabiające zapach, może by pomogły.
Inną przyczyną może być jakaś infekcja układu moczowego. Kot sikając do kuwety czuje ból i zaczyna mu się ona nieprzyjemnie kojarzyć. Szuka więc innego miejsca. Wówczas należy dać mocz kota do zbadania.
Może też przeżył ostatnio jakiś stres, coś go zdenerwowało, coś zmieniło się w domu? Przyczyn może być naprawdę wiele, musisz dojść do tego, o co chodzi, ale pamiętaj i powiedz mamie, że zdrowy kot nigdy nie sika poza kuwetą bez powodu

Cookie, a próbowałaś popsikać drapak kocimiętką? Może by chętniej drapała? Czytałam, że niektórzy nawet własnoręcznie pokazują kotom, do czego drapak służy
Pojęcia nie mam, z jakiego materiału są moje meble, słyszałam tylko, że firma wycofała się z ich produkcji, bo drogie i dlatego słabo schodziły. Ale drogie wcale nie są. I jakieś nitki jednak już wiszą. Inna rzecz, że z fotela z innego materiału, drapanego równie długo gąbka już się sypała, więc nie jest tak źle Może pomogłoby popsikanie mebli sprayem odstraszającym? Ale nie wiem, czy nie porobiłyby się plamy na skórze, musiałabyś się zorientować lub wypróbować najpierw w jakimś mało widocznym miejscu

[Kattarina]

Napisane przez Gothic_Daisy

tak, dokładnie to ten kocio - Maciej
Jest już u nas miesiąc i powiedziałabym ,ze jest prawie całkowicie zaaklimatyzowany. Jeszcze się czasem boi, jak się szybciej człowiek ruszy itp, ale generalnie już jest dobrze. Po wzięciu na kolanka da się głaskać
Słodki jest

Gothic_Daisy-Kochani jestescie, z go zaadoptowaliscie Maciej byl na pewno zalamany strata opiekunki i samym schroniskiem - a Wy daliscie mu nadzieje i nowy dom - to naprawde cudne

Sara17- dziewczyny juz napisaly wszystko, wiec nie bede sie tu produkowac - zycze Ci powodzenia i cierpliwosci, w oswajaniu kociego dzikusa

[Gothic_Daisy]

Napisane przez Kattarina

Gothic_Daisy-Kochani jestescie, z go zaadoptowaliscie Maciej byl na pewno zalamany strata opiekunki i samym schroniskiem - a Wy daliscie mu nadzieje i nowy dom - to naprawde cudne

Teraz na pewno już nie jest załamany i z dnia na dzień jest coraz bardziej żywotny i ciekawski
A my wreszcie mamy kota

[sara17]

No dziękuję dziewczyny Jak na razie zamykam drzwi do pokoju mamy no i staram się nie pozwalać kotkowi na drapanie Mam nadzieje ze się da wychować
No i też załącze fotki, niezbyt wyraźne bo aparatem ale zawsze
Na jednym zdjęciu jest z moim żółwiem ktorego mam już 16 lat, na początku kociak panicznie się go bał potem próbował się z nim bawić ale Dyziek nie jest zbytnio ruchliwy a teraz nadszedł czas na polowanie na żółwia Tego też się da oduczyć?? No i z zazdrości mój kociak zjada żółwiowi sałatę, ogórki, nawet szczypiorek!!

[agusnik]

Napisane przez sara17

....a teraz nadszedł czas na polowanie na żółwia ...

No i jak tu nie kochac kotki Ich nie da sie nie kochac!!!! Wywijasy i rozrabiaki hihi
A co Dyzio, Twoj zolw na taka "zabawe" z kotkiem???? Nawet salate i szczypiorek mu wykradaja teraz... Nie ma spokojnego zycia hihi Koniec z monotonym zyciem!!!!

[Laura2112]

Sara, niezły agent z tego Twojego kota Ale krzywdy żółwiowi chyba nie robi? Pociesz się, że z wiekiem też się uspokoi, nie bedzie już aż tak szalał, ale tego i owego trzeba go jednak nauczyć