Styczniowe mamusie 07

[jaga_2001]

Napisane przez sohf

ja zostawiłam te numery na końcu (001, 002 itd) i scaliło się bez problemu, więc raczej nie na tym polega problem. pozatym pliki nie moga sę nazywać tak samo, bo wtedy komputr mówi, ze plik o takiej nazwie juz istnieje i czy zastąpić go nowym tyle, że te numerki sa po kropce, więc może są traktowane jako rozszerzenie...

To na bank w tym problem lezy, bo u mnie bylo podobnie, tylko, ze z innym filmem. Tez pojawialo sie info, ze brak pliku CRC, czy jakos tak a plik ten byl. Po wykasowaniu cyferek wszystko scalilo sie bez problemi u fim chodzi
Nie wyskoczy info, ze dany plik juz istnieje, bo rodzaj pliku w kazdym przypadku jest inny
A czemu u ciebie normalnie sie scalilot to nie mam zielonego pojecia. Widac co komp to inny problem.

[jaga_2001]

strona do kodekow
http://underpl.org/program-667-x_cod...s_2000_xp.html

[marti86]

Jaga dziekujekochana jestes!!sciagnelam jakies ale z wirusem bo moj program antywirusowy to az sie chyba przegrzewa bo co chwile musialam blokowac ale znalazlam taka zakladke zeby stworzyc domyslny filtr i nie pytac ponownieTŻ mnie zabije jak zobaczy co ja nawyprawialam

[jaga_2001]

Marti, i jak? Zrobilas obiadek dla brata? Ja ciebie dziewczyno nie rozumiem. Jednego dnia narzekasz, ze brat ma wzgledem ciebie wygurowane wymagania (pomoc Milenie, kirdy to jego obowiazek) a nastepnego dnia obiadek jemu gotujesz
Gdy moj TZ przychodzi do mnie i mowi, zebym mu cos zrobila odpowiadam z usmiechem, ze skoro ma dwie lapki i jest zdrowy to sam moze sobie zrobic
Brat tobie powinien pomagac, gotowac ect. Po to oni sa. A zwlaszcza powinien pomagac tobie teraz, bo po pierwsze jestes juz w "wyskiej" ciazy a po drugie jestes mocno przeziebiona.

A za kodeki nie dziekuj

[Simona]

Czesc dziewczynki.
Ale mam dzisiaj dzien- rano ,,wparowali " do mnie rodzice, bo jechalismy wymienic moje lustro z lazienki i od progu nerwy, krzyk, ojciec zly bo chcial robic wjazd w ogrodzie a nie gdzies jezdzic, mama zdenerwowana bo sie klocili w samochodzie. Efekt taki ze chyba z tych nerwow ogolnych caly dzien szew mi dokucza jak nie wiem, az sie przestraszylam. Ojciec powiesil mi nowe lustro i pojechal. Ja odwozilam pozniej mame, piekl mnie szew, bylam zla i denerwowalam sie co sie dzieje. W koncu jak dojechalysmy- korki byly jak cholera- to poklocilysmy sie na amen- mama mi powiedziala ze wiecej mi w niczym nie pomoze. Zrobilo mi sie nieprzyjemnie i wyszlam bez slowa, nawet ojcu na ogrodzie nie powiedzialam czesc, tylko z psem sie pozegnalam. Teraz siedze samaa i znowu sie poplakalam. Nie pojade jutro do nich.
A z tym filmem walcze juz drugi dzien, buuuuu, chyba nie obejrze. Pozmienialam nazwy na identyczne z rozszerzeniem po kropce. Jak daje te same nazwy to komp chce ten pierwszy plik zastepowac drugim- nie da rady. Po scaleniu znowu jest komunikat, ze scalenie sie powiodlo ale plik CRC niedostepny. W folderze ten film zapisuje sie jako plik z internetu i nie da sie odpalic przez AllPlayera- brak kodeca. Koszmar
Jaga, dzieki za komputerowe rady i link do kodecow niestety nie potrafie chyba scalowac tych plikow, nie wiem juz co zle robie z tymi nazwami?
Marti, za te frytki i kurczaka powinnas dostac w tylekbrat Tobie powinien usmazyc. Rozpuszczasz go i potem sie czepia, bo mu sie wydaje ze masz wobec niego jakies obowiazki. Nie chcialam Cie urazic ale jestes za dobra dla nich, a on nawet nie potrafi docenic.

[marti86]

hej kobietki.
jaga dziekuje jestes nieocenionaobejrzal am ten film i zryczalam sie jak glupiaporaz pierwszy naprawde przestraszylam sie poroduale za to jak sie wzruszylam jak juz wycigneli malacos niesamowitego
jesli chodzi o brata to troche pokierana sytuacja.podczas nieobecosci mamy on utrzymuje dom i tak sie zmieniaja.no i w zwiazku z tym mamy wspolna lodowke na obiady ja zakopow zazwyczaj nie robie tylko on wiec....a jesli chodzi o kurczaka to mi sie samej chcialoa jak juz robie to chyba nie zrobie tylko dla siebie-nie potrafie.a dzis sie postawilam bo zapytal czy moge mu odkurzyc autoi sie rozesmialam mu w twarz i stwierdzilam ze dla jego kaprysu nie bede sie nadwyrezac i wyginac i ze moze to zrobic sam bo ja z brzuchem przed nosem tego robic nie bede i sobie poszedl

[Simona]

zmienilam nazwy i zastosowalam trick z tym rozszerzeniem zeby dalo rade i teraz mam taki komunikat: ,,utworzenie pliku nie powiodlo sie, sprawdz CRC"

[jaga_2001]

Napisane przez marti86

...a dzis sie postawilam bo zapytal czy moge mu odkurzyc autoi sie rozesmialam mu w twarz i stwierdzilam ze dla jego kaprysu nie bede sie nadwyrezac i wyginac i ze moze to zrobic sam bo ja z brzuchem przed nosem tego robic nie bede i sobie poszedl

:bravo:

Napisane przez Simona

zmienilam nazwy i zastosowalam trick z tym rozszerzeniem zeby dalo rade i teraz mam taki komunikat: ,,utworzenie pliku nie powiodlo sie, sprawdz CRC"

to moze jeszcze raz sciagnij plik CRC, czyli ten ostatni z listy?

[Simona]

Jaga, juz go sciagnelam ponownie i ciagle jest problem. Jak mam zrobic print screna TM z tymi plikami ,aby umiescic w poscie jako:ikonki zalaczonych zdjec. Jak patrze na kolumne Roz. w TM i porownuje do tej ktora pokazuje w poscie sohf to mam inne wartosci.

[jaga_2001]

Print screena robi sie przyciskiem na klawiaturze. On jest w tym rzedzie co ESC, F1, F2 itd. Nastepnie wchodzisz do jakiegokolwiek programu gdzie przerabia sie zdjecia, badz do "Painta" (Start -> Programy -> Akcesoria -> Paint) tam wklejasz, przerabiasz i "zapisujesz jako" plik jpg. Nastepnie podpinasz do postu, ktory chcesz napisac

[jaga_2001]

Simona, nie martw sie, bo u mnie tez sa inne wartosci

[Simona]

z print screenem juz wiem, ale jak mam to podpiac do posta?

[jaga_2001]

W oknie, gdzie piszesz posta, gdy "pociagniesz" strone troche na dol to pojawi Ci sie taki pasek "zarzadzaj zalacznikami". Znajduje sie on pod "wyslij odpowiedz". Klikasz na niego i pojawi ci sie dodatkowe okno. Tam klikasz "przegladaj" i wybierasz to co chcesz zajaczyc, nastepnie klikasz "zaladuj" i czekasz. Nastepnie likasz "wyskij odpowiedz"

[Simona]

Jaga, juz doszlam do tego wklejam 2 opcje reakcji TC w zaleznosci od nazwy ostatniego pliku. Zaraz wkleje druga opcje, w pierwszej ostatni plik to crc w drugiej 06- oba jako rozszerzenie i TC inaczej je czyta

[jaga_2001]

Simona, a sprobuj powykasoywac po kolei z kazdej nazwy pliku koncowke, czyli ".01", ".02", ".03", ".04", ".05", ".crc" Moze wtedy pojdzie?

[kasia191273]

widzę, że dziś technicznie na naszym wątku- mam nadzieję, że się uda załadować i scalić filmik, bo jest naprawdę wart obejrzenia. Z porodów mam jeszcze u siebie trzy fajne rzeczy- poród tradycyjny, poród w wodzie i cesarskie cięcie. Jak wrócę, może porozumiem się z ciocią Jagą- naszym technicznym ekspertem- i jakoś to upublicznimy. Muszę powiedzieć, że najstraszniejsze wrażenie zrobiło na mnie cięcie, mimo że to się zdaje z drugiej strony najmniej bolesne itd.

No nic, jutro rano wyjeżdżam na trzydniowe wakacje do Niemiec, do usłyszenia we wtorek, kobity!

[Simona]

Napisane przez jaga_2001

Simona, a sprobuj powykasoywac po kolei z kazdej nazwy pliku koncowke, czyli ".01", ".02", ".03", ".04", ".05", ".crc" Moze wtedy pojdzie?

nie jest mi dane obejrzec ten film, efekt kasowania jest nastepujacy:

[jaga_2001]

Napisane przez Simona

nie jest mi dane obejrzec ten film, efekt kasowania jest nastepujacy:

kurcze, to ja juz nie wiem co jest grane

EDIT:A sprobuj zaznczyc nie pierwsza czesc a ten plik CRC i dopiero "scalaj pliki"

[Simona]

Napisane przez jaga_2001

kurcze, to ja juz nie wiem co jest grane

EDIT:A sprobuj zaznczyc nie pierwsza czesc a ten plik CRC i dopiero "scalaj pliki"

niestety- efekt- scalanie nie powiodlo sie- sprawdz crc!

ale tak mi sie nasunelo, jak sie sciaga ten ostatni plik 6 to ile czasu mniej wiecej, bo ja sciagalam kilkakrotnie i wydaje mi sie ze to poszla za szybko-mignelo tylko okienko ze sciaganiem
i jeszcze jedno, w zaleznosci od ,,opisania" w rozszerzeniu pilku 6 czyli crc w folderze gdzie mial byc filmik pojawia sie rozne pliki ale zadnego nie da sie odpalic, moze zle sie zapisuje?

[fibian]

o matko, a tu się jakiś komputerowy wątek zrobił....
A dzisiaj ja mam z kolei doła. Rano miałam super humor, a potem wystarczyło słówko od tz i wszystko co piękne piorun strzelił..
Płakałam cały dzień, nawet nie wiem dlaczego. tz się obraził i się nie odzywa , zamiast mnie przytulic. Poza tym jest mi smutno, bo w poniedziałek wyjeżdż na dwa tygodnie w delegacje i zamiast gdzieś razem pójść to siedzimy w domu i jedno się do drugiego nie odzywa. Paranoja...
Jest mi strasznie smutno

[jaga_2001]

Napisane przez Simona

niestety- efekt- scalanie nie powiodlo sie- sprawdz crc!

ale tak mi sie nasunelo, jak sie sciaga ten ostatni plik 6 to ile czasu mniej wiecej, bo ja sciagalam kilkakrotnie i wydaje mi sie ze to poszla za szybko-mignelo tylko okienko ze sciaganiem
i jeszcze jedno, w zaleznosci od ,,opisania" w rozszerzeniu pilku 6 czyli crc w folderze gdzie mial byc filmik pojawia sie rozne pliki ale zadnego nie da sie odpalic, moze zle sie zapisuje?

Wszystko jest ok. Plik CRC sciaga sie najszybciej, bo ma mala wielkosc i dlatego tak jest.
A oddzielnie plikow nie odpalisz, bo dopiero po scaleniu zamieniaja sie automatycznie w plik avi.

[kasia191273]

Napisane przez fibian

o matko, a tu się jakiś komputerowy wątek zrobił....
A dzisiaj ja mam z kolei doła. Rano miałam super humor, a potem wystarczyło słówko od tz i wszystko co piękne piorun strzelił..
Płakałam cały dzień, nawet nie wiem dlaczego. tz się obraził i się nie odzywa , zamiast mnie przytulic. Poza tym jest mi smutno, bo w poniedziałek wyjeżdż na dwa tygodnie w delegacje i zamiast gdzieś razem pójść to siedzimy w domu i jedno się do drugiego nie odzywa. Paranoja...
Jest mi strasznie smutno

fibian, nie wiem, jak pocieszyć, ale powiem tylko, że takie sytuacje zdarzają się nam wszystkim. U nas też, mimo ciąży, która chyba tylko w filmach nastraja wszystkich ckliwie i zabarwia świat na różowo, bywają kłótnie, sprzeczki, sytuacje, w których słyszę niemiłe słowa, brak troski na co dzień itd. Wprawdzie my nie potrafimy się obrażać na długo i na ogół po godzinie ktoś wyciąga rękę (na ogół ja, bez względu na to, kto przegiął...), ale nie raz już płakałam. Takie jest życie po prostu, a my reagujemy na pewno dużo bardziej emocjonalnie, jakby 'za dwoje'. Facet natomiast, choćby był i najkochańszy, potrafi być okrutny, egoistyczny, zimny wtedy, kiedy najprościej byłoby wlaśnie, jak piszesz, przytulić. Niestety, chłopy to emocjonalni analfabeci i wszystko trzeba im kawę na ławę...Okropne i pozbawione fiznezji...

Mam nadzieję, że do jego wyjazdu się jednak przytulicie i pogodzicie, wtedy będzie na pewno dużo łatwiej się rozstać. Buźka i do usłyszenia. Teraz to już muszę spać.

[maszka66]

Napisane przez sohf

maszko co do kontaktów dziecka z nim to zalezy jaki będzie miał do tego stosunek. gdyby miał być takim tatusiem z łaski, co obieca, potem nie przyjdzie, co zapomina o urodzinach i innych ważnych w życiu dziecka chwilach, co temu dziecku robi łaskę, ze w ogóle sie pojawia to ja uważam, że nie powinien mieć wcale do takich kontaktów prawa. bo czyms takim zrobi dzidzi większa krzywde niz by go wcale nie było. (...) wiem, że czasem chociaż związek się rozpada, facet potrafi być wspaniałym ojcem, ale jakoś trudno mi uwierzyć, zeby Pan Kaczor to takich należał. przepraszam jeśli CIę uraziłam, ale takie jest moje zdanie. buziaki

Sohf masz całkowita rację więc nie ma mowy żebyś mnie uraziła i faktycznie nie mogę zamartwiać się na zapas bo wszystko wyjdzie "w praniu". Najbardziej boję się tego żeby ze spotkań z dzieckiem nie robił łaski i nie przychodził wyłącznie z poczucia obowiązku, a właśnie tak może być. Już duzo lepiej reaguje na jego chore zachowanie-uodporniłam się. Kiedy dowiedziałam się, że znalazł sobie jakiegoś "kwiatuszka" w celu dowartościowania siebie (tak to odbieram), to zrobiło mi się przykro, ale wydawało mi się, że sie nie zdenerwowałam. Chyba jednak byłam w błędzie bo wieczorny silny ból brzucha świadczyłby o czymś innym. Na szczescie nospa i łóżko pomogły.

A zmieniając temat. Marti wiem jak trudno leczy sie przeziębienie bez leków. Mi inne objawy przeszły, ale nos mam tak zatkany, że muszę używać kropli do nosa żeby się nie udusić. Wiem, że nie powinnam, ale kiedy budzę się w nocy jakaś podduszona to nie ma mowy o tym zeby ich nie zapuścic. Ja też litrami piłam herbatę z miodem i cytryną, w weekend jadłam czosnek no i piłam wapno. Życze zdrówka .
Co do brata to mój poproszony o to, umył mi dzisiaj okno i zawiesił firankę , bez protestów!!! Nigdy tak sie nie udzielał. Oczywiście nie ma mowy o tym żeby sam zrobił sobie obiad bo to typ, który potrafi nie przypalić wody, ale to i tak duży postep.
Byłam dzisiaj na urodzinach u siostrzenicy i rozmawiałam z siostrą o jej 2 porodach. Przy 1-szym miała rewelacyjną położną, dostała kroplówkę i dzięki nim prawdziwy ból czuła tylko w chwili gdy dziecko wychodziło na świat. Wszystko trwało 4 godz. Przy drugim porodzie miała ból trudny do wytrzymania. Męczyła się 9 godz. i dopiero jak "dała w łapę" wszystko przebiegło natychmiastowo a i środki na uśmierzenie bólu znalazły się natychmiast. Dwa razy rodziła w tym samym szpitalu, zmieniał się tylko personel. Tak więc idąc za jej zdaniem twierdzę, że dobra, najlepiej "swoja" położna to 3/4 sukcesu. Jej sąsiadka z kolei miała przy porodzie ból jak w czasie okresu i najważniejsza czesć porodu trwała 10 min. A mój brat urodził się w domu. Tak szybko wszystko poszło, że karetka nie zdąrzyła dojechać (lekarz poinformował mnie, a miałam 4 lata, że właśnie bocian przyniósł mi braciszka i zastanawiałam siektóredy ten bociek go podrzucił )

Simona, śniło mi się, że przed porodem pojechałam odwiedzić Wrocław i z tej ekscytacj znalazłam sie na porodówce gdzie oczywiście spotkałam Ciebie . Nierealne, ale sen bardzo sympatyczny

[maszka66]

Napisane przez kasia191273

Facet natomiast, choćby był i najkochańszy, potrafi być okrutny, egoistyczny, zimny wtedy, kiedy najprościej byłoby wlaśnie, jak piszesz, przytulić. Niestety, chłopy to emocjonalni analfabeci...Mam nadzieję, że do jego wyjazdu się jednak przytulicie i pogodzicie, wtedy będzie na pewno dużo łatwiej się rozstać. Buźka i do usłyszenia. Teraz to już muszę spać.

Fibian, Kasia znów ma rację, w całej wypowiedzi.
To chwilowe, zobaczysz

[AnitaSuska]

hej
wracajac do filmu,nadal wszystkioe sposoby nie dzialaja scalanie powiodlo sie ale crc niedostepny,juz nazwy zmienialam i od nowa sciagalam 6czescno juz nie wiem co i jakA najsmieszniejsze jest to ,ze od razu po sciagnieciu juz przedwczoraj wlaczala mi sie pierwsza czesc filmu..Wiec w ogole nie kumam
Fibian na pewno jutro bedzie przyjemniejszy dzien..Ja tez chodze ostatnio placzek i przejscie od smiechu do lez to dla mnie norma..Pokrecone hormony..
POza tym skonczylismy remont malego pokoiku dzidiz,kolorek jest piekny,sciana ocieplona i nowy dywanik i maz umyl okno i podlogi jest cudnie,teraz zamawiam w poniedzialek maly zestaw mebli z black red white'a mlodziezowki i bedzie cacy
Mamcia mi posprzatala i maz pomogl,wiec juz jest przyjemniemniej kurzu..zostal nam tylko przedpokoj,mimo,ze mialam kolor swietny,ktory lubie bardzo,byl z barwnikow i slaba jakosc i po roku malowanie robimy,kupilam wiec fajna farbe dobra jakosc itd,a kolor nie taki jak sobie wyobrazalam,inny byl naprobkach..ale dzis pobawilam sie i dorobilam go barwnikami i jest fajny,zdecydowany koralowy NO i lazienki i czkekam na koniec tego szalu remonbtowego..
Poza tym potrzebuje do ludzi,bo fiksuej w domu,ta placzliwosc moja i fumorki na zwolnieniu jeszcz ebardziej daja sie we znaki..Juz chcialabym do pracy..
Spijcie slodko niech Wam sie ANiolki przysnia

[fibian]

Napisane przez kasia191273

fibian, nie wiem, jak pocieszyć, ale powiem tylko, że takie sytuacje zdarzają się nam wszystkim. U nas też, mimo ciąży, która chyba tylko w filmach nastraja wszystkich ckliwie i zabarwia świat na różowo, bywają kłótnie, sprzeczki, sytuacje, w których słyszę niemiłe słowa, brak troski na co dzień itd. Wprawdzie my nie potrafimy się obrażać na długo i na ogół po godzinie ktoś wyciąga rękę (na ogół ja, bez względu na to, kto przegiął...), ale nie raz już płakałam. Takie jest życie po prostu, a my reagujemy na pewno dużo bardziej emocjonalnie, jakby 'za dwoje'. Facet natomiast, choćby był i najkochańszy, potrafi być okrutny, egoistyczny, zimny wtedy, kiedy najprościej byłoby wlaśnie, jak piszesz, przytulić. Niestety, chłopy to emocjonalni analfabeci i wszystko trzeba im kawę na ławę...Okropne i pozbawione fiznezji...

Mam nadzieję, że do jego wyjazdu się jednak przytulicie i pogodzicie, wtedy będzie na pewno dużo łatwiej się rozstać. Buźka i do usłyszenia. Teraz to już muszę spać.

Kasiu, podpisuje się pod tym obiema rękami.
Na szczęście zawsze potrafię znaleźc w sobie siłę,żeby się przestać przejmować takimi pierdołami. Na początku jest mi b. smutno, a potem zaczynam być ponad ... Jak nie potrafi zrozumieć ,że człowiekowi (zwłaszcza w ciąży) zdarzają sie chwile słabości- to niech sie obraża
Właśnie się obudziłam i zrobiłam sobie dużą szklankę kakao

Wklejam fajny kalkulator, który znalazlam na innym forum:
http://bacon.umcs.lublin.pl/~marekh/Dziecko/

Specjalne dla Kasi, Maszki i Anity

[sohf]

fibian Kasia ma całkowitą rację co do facetów więc się nie zamartwiaj a kakałko dobra rzecz a tak w ogóle to CO ZE ZDJĘCIAMI???

anitko a z jakiej serii te mebelki?? bo ja ostatnio włąśnie oglądałam te meble na internecie i w sumie chyba tylko 2 linie mi sie w miare spodobały. reszta jakaś taka nie bałdzo...ale moze Ty znalazłaś coś fajnego???

a co do filmu to ja jeszcze wklejam jak mam to zapisane. jedyne co moge poradzić to spróbować to zapisać identycznie tak samo. nie iwem czy to coś zmieni

[malelka]

Dzień Dobry!

Mi w końcu udało się ściągnąć wszystkie części filmu, ale scalanie powierzę mężowi, bo on lepiej zna się na komputerach niż ja. Od początku miałam problemy bo pierwszą część ściągałam 5 razy i szło powoli do np. 40 MB i pokazywało, że to koniec, chociaż ta część ma 94,7 MB. I tak blokowało się za każdym razem w innym miejscu. Na szczęście się udało!

Przyznam się, że ja też znów zaczynam być chora. Okropnie boli mnie gardło i mam wrażenie spuchniętego jednego migdałka. Miesiąc temu miałam potworny katar, ból zatok i na koniec wyskoczyła mi na wardze opryszczka . Chyba przestanę wychodzić z domu na spacery, by nie przynosić nowych zarazków. Zawsze byłam podatna na przeziębienia, ale nie aż tak!!!

Na koniec coś miłego. W piątek byłam u gin i powiedziała, że z dzidzią wszystko OK. Poza tym stwierdziła przy USG, że chyba rzeczywiście będzie dziewczynka . Poza tym przyjechała moja siostra i przywiozła swój wkład w wyprawkę dla Małgosi, w tym między innymi śliczny, mięciutki kombinezonik dla małej. Kupiła go na ciuchach z pomocą koleżanek (sama nie ma wprawy w grzebaniu) i zapłaciła tylko 8 zł.

[AnitaSuska]

Hejo
Fibian to dobrze ,ze potrafsz uniesc sie ponad to wszystko,ja czasami daje sie sprowokowac sytuacjom..Ale czlowiek uczy sie cale zycie..
sohf pastrze na meble w necie,ale i u siebie na zywo chce jeszcze sprawdzic co maja?znalazlam taka strone np.ale nie wiem,czy na cos bym sie skusila,raczej nie..wolalabym cos bardziej fantazyjnego,ale to cos musi miec koniecznie biurko pod kompa,bo mama bedzie tam nawalac w klawiature i pocic sie nad mgrka do stycznia
Simonko nie denerwuj sie na mame i tate,przejdzie Wam szybko mam nadzieje,a tata wkurzyl sie i tak pewnie chlaspnal,nie wiedfzial,ze zrobi Ci sie az tak przykro..W ogole momo,ze to tata to tez facet=inna planetauszy do gory
buziaki na piekny pazdziernikowy dzien

[AnitaSuska]

Ale ze mnie trabamialam wrzucic stronke
http://www.abra-meble.pl/oferta.php?kategoria=16
http://www.meble.grupamarfie.pl/index.php?cid=11
a Fibian fajna stronke podalas
Malelka swietne ubrankoi dla Malgosi