Wirtualna przyjaźń 4

[Adazina]

Dziewczynki dalej śpią...


Aniu,
widocznie co kraj to obyczaj. U nas nocowanki w modzie. Często bywają.
W Mani klasie rodzice jednej dziewuszki mieszkają w dużej nowoczesnej willi. No i wyobraźcie sobie na nocowankę całą klasę zaprosili. Warunek był jeden - własne karimaty i śpiwory, bo czternastu łóżek to jednak nie mieli.
=====
Cyferuś,
czuję się każdego dnia lepiej. Oczy nie są już ani obolałe, ani czerwone, ani opuchnięte. Doktor oprócz żelu ocznego i Heviranu dołączyła mi ostatnio Neozinę forte. No i to był strzał w dziesiątkę! Wirus w odwrocie!
Uf...!!! Uf... uf...!!! Hura!
Jest dobrze, ale na lekach muszę być jeszcze kilka tygodni, żeby nagłego nawrotu nie było.

[Cyferkaa]

Hej Ania
Co z pieskiem? Bardzo szkoda zwierzaczków.
Budyń wrócił od weta.
Antybiotyk prawdopodobnie do piątku.
Zbliża się koniec leczenia, wszystko trwa od maja.
-------------
Ania u mnie też nigdy nie było nocowanek.
U Ady inna sytuacja, dziewczynki całe dnie spędzają ze sobą..
takiej jednej zaprzyjaźnionej, też bym się zgodziła
gorzej by było, żeby moje dziecko szło gdzieś na nocleg ja mama kwoka. Zamartwiłabym się.
-----------
Usmażyłam Emkowi naleśniki na śniadanie.
Cieplutko w kuchni

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------

Adusia brawo!
Cieszę się, że lepiej się czujesz

[Emmi123]

Cześć
Późno jestem, bo późno wstałam. Kiepska noc i trudny poranek pod kątem gorąca, a może i ciśnienia? Ciężki dzień będzie. Nie dałam rady wyjść do zwierzaków, nie jadłam jeszcze śniadania... aaaa... leki muszę wziąć... Koszmarne jest to lato

[Adazina]

Cyferciu,
Budyń kończy kurację! Wspaniała wiadomość! 🤎

[Cyferkaa]

Emmi
Koszmarne lato, masz rację.
Zjedz coś, weź leki i może do łóżeczka?

[Emmi123]

Ach Czytam same dobre wiadomości a ja ze smętami przyszłam
Cyferko Czyli już Budyń będzie zdrowy? Już nic mu nie będzie dolegać? Powinni weterynarze strzelić sobie fotkę z nim i powiesić w ramce na ścianie. Będą tęsknić. I niech tęsknią, oby Budyń nie musiał ich za często odwiedzać

Adi Cudownie, że choroba w odwrocie i oczka mają się coraz lepiej. Ufff... bardzo się martwiłam


Ja też nigdy nie brałam udziału w takim nocowaniu. Ale piżamy-party są mi znane jedynie z filmów.

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Annorl A jak Ty się czujesz z rączkami i ogólnie w tym upale?

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Milka Imuś

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Wzięłam leki. Na szczęście one nie są jakoś tak strikte przyporządkowane stałej godzinie, chociaż tak najlepiej, ale obsuwa nawet 2 godzinna nie robi jakiś wielkich spustoszeń. Organizm nie ma ochoty nic jeść. ,,Zjadł" herbatę z 1 łyżeczką cukru.

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Ooo! Wyłapałam dopiero teraz...
Annorl kurcze... wiele zdrowia dla psinki

[annorl1]

Dziewczynki, psiak już wrócił. To kaszel kennelowy. Wet mówiła, ze ostatnio sporo piesków było z tymi objawami. Dostał dzisiaj 2 zastrzyki, niestety z powodu swojej choroby i branych leków nie mógł dostać sterydów, a po tym szybciej by mu przeszło. No, ale miejmy nadzieję, ze leki pomogą. Dostał do domu też leki. W piątek do kontroli. Na szczęście USG nie pokazało niepokojących zmian, bo to też musimy kontrolować co jakiś czas przy jego chorobie.
Adusia, u nas też nocowanki są modne, ale właśnie wyszło że i ja i znajoma jesteśmy zacofane pod tym kątem, bo my byśmy nie wyraziły zgody
O, ja to jak Cyferka, u mnie mogło by jakieś dziecko spać, ale moje u kogoś juz nie
Adusia jak dobrze, ze oczy lepiej.
Cyferko, super że Budyń juz ma sie całkiem dobrze
Dzieciakom dałam robotę. Ugotowałam dla kurczakóœ 15 jaj i dzieci muszą je obrać. Dla nich zabawa, a dla mnie pomoc, bo ja tego robić nie lubię Do obiadu czy śnaidania nie daję im obierać, bo nie lubię takich brzydkich. Ale dla kurczaków niech obierają i ćwiczą Do sałatek też im pozwalam obierać. Ale na kanapki czy do zupy, no kurde...ja to jednak pod pewnymi względami jestem perfekcjonistka .
Emmi, oj ciężko jest. Dlatego ja podziwiam kobiety które potrafią zrobić w takie upały pełny obiad ze smażonym mięsem I to w kuchni bez klimy. No, ja to gotuję minimum jakie musi być do przetrwania. Dzisiaj na pewno fasolka szparagowa, ziemniakóœ nie ukopałam, to nie wiem czy będę miała siłę po nie iść. Cienia juz tam nie ma.
11 godzina i 35 stopni w cieniu

[Adazina]

Aniu,
u psineczki to chyba taki kaszel wirusowy? Dobrze rozumiem?
Jeśli tak, to nasza Lisiczka co roku szczepiona była przeciw tym wirusom. Ponoć nasze łąki byly wylerganią tego paskudztwa. Wiele sąsiedzkich psiaków skończyło przez to życie. Nasi weterynarze bardzo namawiali do szczepień. Lisiczka dzięki nim nigdy tego nie załapała.
======
Dziewczynki poprosiły o rosół. U gotowałam chętnie.
Obie zjadły po "słusznej" porcji.

[Cyferkaa]

Adusia ja barszczyk ugotowałam, mam jeszcze pomidorową,
Syn jest to zapakuję w słoiki.
----------
Widzę, że dziewczynki nie rozstają się
Super, że są razem, dziadkom odrobinę lżej,
nie musza aż takiej uwagi skupiać.
A przy tych upałach, to nawet ciężko rozmawiać.
------
Ania, oby wam psinka szybko wyzdrowiała.

[Adazina]

Cyferko,
masz rację. Dziewczynki same sobie zabawy wymyślają, a ja mogę nawet poleżeć w ciągu dnia.
Hitem ostatnich dni jest robienie na balkonie "tajnej bazy". Koce, klamerki do bielizny, poduszki i baza jak się patrzy.

[annorl1]

Adusia, a no mówiła coś wet że mozna szczepić. Ale wcześniej nie szczepiliśmy, nie było takiej potrzeby. Moje psy w ogrodzeniu, az innymi styczności nie mają raczej. Ale teraz jak pies wyzdrowieje to zaszczepimy je. Bo ciężka to choroba dla naszego chorowitka.
U mnie była pomidorowa z wczoraj,a le to tylko ja zjadłam bo miałam na nią ochotę. Reszta zjadła fasolkę szparagową. A później tak mnie naszło na pierogi z czernicami, ze mimo upału zrobiłam. Każdy zadowolony z takiego obiadu, pysznie było.
Ada, no to dziewczynki mają super wakacje i fajnie że mają babcie w jednym bloku. To na pewno ułatwia sprawę w opiece

[Emmi123]

Dzień dobry
Wczoraj był kolejny zmarnowany dzień. Praktycznie przesiedziałam na wersalce. Coś tam próbowałam robić ale to kropla w morzu potrzeb z codziennych prac do wykonania. Obłęd. Przynajmniej mocno odciążyłam chore kolano.
MM zrobił wczoraj galaretkę drobiową. Niestety nie mogę pić żelatyny tak po prostu rozpuszczonej w wodzie, a szkoda. Ale pomogła. Miałam wtenczas powrót bólu kolana i napiłam się i dość szybko ból ustąpił, ale wszedł ból brzucha :/. Mam nadzieję, że klasyczna forma galaretki drobiowej też się nada.

Jak Wam się spało? Jak tam po burzach?


----------
Zapraszam na śniadanie

[Cyferkaa]

Emmi
Dzień dobry. Śniadanie i kawka
Dostaliśmy wczoraj dwa alerty pogodowe.
W moim mieście nie było żadnej nawałnicy, burzy.
Trąba powietrzna przeszła, to fakt! trwało to minutę?
Coś tam pokapało.
W pokoju ukrop, wszystko co możliwe otwarte w nocy, żadnego przewiewu.
Spałam, już jestem tak wymęczona, w końcu organizm przed snem się nie bronił

----------
Emmi galaretki z nóżek wieprzowych, rybę w galarecie, przetwory mięsne rosół na kościach drobiowych.
Salceson! wprowadź jak najwięcej do swojej diety.
A jak dzisiaj się czujesz?

---------- Dopisano o 06:50 ---------- Poprzedni post napisano o 06:45 ----------

Adusia
Widzę światełko.
Jak się masz? Jak nocka?

[Adazina]

Witajcie !!


Noc tropikalna. Burzy ani żadnego deszczu nie było.
Dziś z Manią planujemy do miasta ruszyć. Chyba przed południem. Mam nadzieję, że jakoś przetrwamy.
=====
Emmi,
śniadaneczko luxus. I jeszcze kwiatkiem ozdobione. Ach, jak pięknie.
Cyfercia dobrze Ci radzi. Ja ze swej strony dodam jeszcze rosoły z dużą ilością kurzych łapek. Brzmi strasznie, ale mocno pomaga. Wiem to od ortopedów, którzy parę lat temu MM-ka operowali. No i jeszcze gicz cielęca. Najsmaczniejsza jest w sosie zrobiona.

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------

Cyferko,
spałam dobrze, prawie bez wybudzeń.
Zobaczymy o której Mania wstanie. Dobrze byłoby ok. 10 do tego miasta wyruszyć. Im później, tym gorzej będzie. A po południu znowu mogą burzami straszyć, więc zupełnie odpada.
=====
Idę do kuchni po kaweczkę.........

[Cyferkaa]

Adusia witaj
U mnie w tej chwili 22*C
Rano było 20*C
Nie zwlekajcie z wyjściem
Ja mam możliwość robienia zakupów o 7 z rana.
Panie wykładają świeży towar, wszystko w drodze do Kotełkowa.
-------------

[milka_70]

Hej!
Niestety z powodu przeniesienia wątków na discorda rzadko tu już zaglądam...

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[Cyferkaa]

Bożesz...ale ludzie mają pomysły
klient chciał pożyczyć ode mnie okulary, bo swoich zapomniał Brak słów.

[Adazina]

Cyfereńko,
to u Ciebie pogoda teraz najlepsza z możliwych.
My przed 10 nie wyruszymy, bo na tę godzinę mam umówioną pilną rozmowę telefoniczną.

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Milka,
wielka szkoda, bo my tęsknimy. Smutno nam bez Ciebie.

[Cyferkaa]

Hej Milka
Trudno, zawsze jesteś mile widziana
Wpadaj kiedy zechcesz. U Ciebie wszystko ok?

[Adazina]

Cyferciu,
masakryczne... ludzie mają nierówno pod sufitem...

[milka_70]

Postaram się bardziej zaglądam, poczytam, wątki mi umykają i nie wiem co komu napisać, nie chce pisać tylko o sobie i tak to leci

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[Cyferkaa]

Adusia trafne określenie
-----
Łatce wkrapiam witaminy do mokrej karmy.
Apetyt jej się zmniejszył wyczuje nawet jedną kropelkę.
Nie to, że żałuję jej jedzenia, ale ona wiecznie głodna, muszę dbać żeby dawać często, ale w rozsądnych ilościach.
Jak nie dojedzona, to drze się na całą dzielnicę....

[Adazina]

Milka,

to nic nie szkodzi... ważne, że jesteś... pomachasz... słowo napiszesz... poranną kaweczkę wspólnie z nami wypijesz...

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

Och, ta Łateczka, wymuszaczka jedna.

[Cyferkaa]

Dobrego dnia wszystkim
Muszę popracować.
Pa. Jeszcze wpadnę .

[Adazina]

Cyferciu,
jak mus, to mus... I nie na rady na to...
Pa!

[Emmi123]

Myślicie, że w tym porannym ochłodzeniu wpadłam w wir działań?
A gdzie tam!
Zdrzemnęłam się


Milka , z rzadka zaglądam na discorda, ale tam się niewiele co dzieje. Czasami wpadam na tematy związane z kuchnią czy kwiatami, ale tak ogólnie przelatuję. Ploty mnie nie interesują, więc może tam wszyscy siedzą

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Dzięki za porady. Galareta wieprzowa odpada nie lubię, rybę robimy rzadko bo droga, ale dzięki, za przypomnienie o kurzych łapkach. Jak najbardziej robię na nich zupę i bardzo mi smakuje.

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Widzę, że macie mocno poplanowany dzisiejszy dzień. To niech się wszystko uda

[Adazina]

Witajcie !!


Hello... hello... hello...
No i już czwartek mamy. Noc duszna, ale w sumie spokojna. Nie było u nas żadnych kataklizmów typu burza, ulewa, czy trąba powietrzna .
Kawę i herbatę zrobię. Zapraszam Was Babeczki:
🍎🍋🍉☕️🫖☕️🍉🍋🍎

[Adazina]

Mania i L. szczęśliwe. Wczorajszy dzień znowu spędziły w Ośrodku Sportów Wodnych.
Się działo, że ho ho...!!

[Emmi123]

Dzień dobry
Adi świetnie, że tak wspaniale mija im czas wakacyjny. I co tam dokładnie można robić?

[annorl1]

Adusia, ale dziewczyny mają super wakacje dzięki Wam, Babciom ❤❤👏