|
|
#2701 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 417
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Cytat:
Cytat:
Przepiękna!!! I z dużym wyborem rozmiarów
__________________
Mateuszek 16.02.2009 |
||
|
|
|
#2702 | |||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 130
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Cytat:
"Mlekociąg" najpierw kupiłam ręczny, ale nie byłam zadowolona, bo często musiałam ściągać pokarm a ręcznym to mi jakoś kiepsko szło, bo szybko musiałam wrócić do pracy. Jak zaczęło się odciąganie na serio zamieniłam dojarkę na elektryczną. Miałam Aventa, niby sprawnie wszystko szło, niby byłam zadowolona, ale nie wiem czy kupię kolejny taki. Jeszcze się nie rozglądałam w tej kwestii. Myślę, że przed powrotem do roboty się zacznę rozglądać konkretniej w tym temacie, bo na początku to cyc na żądanie to podstawa wg mnie. Cytat:
Cytat:
Co do horrorów, ja generalnie wielbicielką gatunku nie jestem, a współczesne horrory są dla mnie obrzydliwe, bo polegają nie na budowaniu napięcia i straszeniu fabułą, ale epatowaniu przemocą i obrzydlistwami, więc nie oglądam wcale. |
|||
|
|
|
#2703 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Kraków-NH
Wiadomości: 1 529
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Dziekuje dziewczyny za słowa.Jednak na pogrzeb nie idę -jest dziś o 12.Nie chcę jednak bardziej się smucić.Jedynie żal.
pozdrawiam
__________________
ulubione powiedzenie mojej 5 letniej córki-KTO MA CYCKI TEN MA WŁADZE
|
|
|
|
#2704 | ||||
|
Zadomowienie
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Cytat:
,ale to nie chodzi tylko o cisniecie mnie w brzuch.Jak koncze jazde,to nie dosc,ze mam spuchniety brzuch i bardzo mnie boli.Jezdze bez,ale juz bez szalenst poza tym mam wielkie,bezpieczne autko Cytat:
![]() Kurcze,nie mozna sie powstrzymac 9 miesiecy dla dzidziolka,dla jego zdrowia? To Ja zaraz pojde najesc sie sushi,bo jestem uzalezniona,a to ze bede miala moze toksoplazme,to bede martwila sie pozniej rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr:nie : ![]() Cytat:
Cytat:
Przykre to jest,ze ludzie sa tak podli ![]() Ale to nic.Ostatnio moja mama mi napisala,zebym odczepila sie od Niej i Jej meza(ojczym)Lzy mialam w oczach jak mi Tż przyczytal,ale coz skoro tego chce.Wiem ze juz nie zobaczy fasolki po porodzie,ale to jej wybor...'Brak slow
__________________
Moje szczęście jest już z Nami Przyszedł na świat 2009.01.06 |
||||
|
|
|
#2705 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: shannon irlandia
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
pragne siei pochwlaic ze tescie kupili wozek wczoraj
przyslali tylko fotki ,wstawie pozniej jak tylko sie dowiem jak je wrzucic na kompa z tel TZta do wozka jest gondolka (czy jak to sie nazywa taki jakby koszyk) i fotelik sam kupili od przyjaicolki TZ, jej mala konczy 1rok z fotelika wyrosla a wozek stoi nieuzywany bo mala nie chce w nim siedziec tylko chodzic sama ja naleze do tych co ogladaja namietnie thrillery i horrory i nie zamierizam tego zmieniac Siobhan poowiedz mi prosze jesli wiesz, przegladalam katalog Argosa i znalazlam materace, problem w tym ze z ich opisu wynika ze albo sa tylko z gabki albo z gabki i ze sprezynami, wiesz moze czy sa na wyspie materace z kokosem?? c odo dojarek, ja dostalam od siostry elektryczna, ktorea przy pierwszym dziekcu uzywala recznej i powiedziala ze nigdy wiecej i przy drugim kupila elektryczna, ja tez nie bede sie umeczac reczna
__________________
trying so hard lots of things not to do |
|
|
|
#2706 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Cytat:
Fajnych masz tesciow tylko pozazdroscic Mnie tam NIGDY Nikt nic nie kupil Zawsze to Ja dawalam i tak sie nauczyli dookola Dobrze ze mam kochanego meza Wlasnie dzwonilam do mojego kochanego mezulka i jest w trasie po autko dla MNIE
__________________
Moje szczęście jest już z Nami Przyszedł na świat 2009.01.06 |
|
|
|
|
#2707 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: shannon irlandia
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Kochane sa ludzie i ludziska, sami ciezko pracuja na to zeby po ilus tam latach dzieic i wnuki im sie odwdzieczyyli. Sandrus niech Twoja mama sie nie zdziwi kiedy wnusia nie bedzie chciala miec z nia nic wspolnego za kilka lat.
pozytywne w tym jest to, ze CI ktorych tak ktos traktuje nigdy nie beda robic tego swoim dizeciom/wnukom. tak moi tesciowie sa 'kochani' bo to dla wnusi, gdyby to TZ ich o cos poprosil dla siebie to nigdy by tego nie dostal, nie jest ukochana coreczka ![]() przynajmniej ja mam zlotych rodzicow
__________________
trying so hard lots of things not to do |
|
|
|
#2708 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 417
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Sandrunia, tak jak napisała Pani z herbatą - przyjdzie chwila, że Twoja mama będzie chciala pochwallić się wnuczką ale wtedy będzie już za późno. Dziecko wyczuwa czy było chciane.
A ja mam pytanie Dziewczyny i zwątpienie... Po pierwsze biustonosze. Chcę sobie kupić w Polsce bo są duuużo tańsze. Na razie biust mi się zwiększył z małego 70B do wielkiego 75C i raczej muszę przejść na D bo mi wypływa Czy może mi jeszcze dużo ursnąć - pewnie najlepiej kupić rosnący? A co się dzieje z biustem po porodzie - troszkę maleje, stoi w miejscu czy jeszcze trochę się powiększa? Chcę karmić piersię ile się da. Wiem, że pytania teoretyczne ale może podsuniecie mi jakiś pomysł...A teraz moje zwątpienie Teraz się martwię, jak uda mi się pogodzić opiekę i karmienie zdrowo Maleństwa a powrót do pracy... Chcę karmić piersią, jak najdłużej i sama przygotowywać później zupki itp. Nie możemy za bardzo liczyć na pomoc rodziny i pewnie skończy się na żłobku... Powrót do pracy albo, jak Male skończy 4m-ce lalbo 7m-cy - w zależności kiedy znajdę pracę (optymistka ale znajdę bo muszę ). Oczywiście konieczne będzie odciąganie pokarmu. Czy w ogóle jest możliwe by dać dziecku miłość, dbać o jego zdrowie i normalnie pracować? Ech...
__________________
Mateuszek 16.02.2009 |
|
|
|
#2709 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 1 103
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Cytat:
Tylko te ceny ![]() Juz wiem, ze dostaniemy (wypożyczymy) moses basket od znajomych a co do łózeczka to jeszcze nie wiem. Bedzie mi potrzebne w Ire na 1 rok i chyba kupie turystyczne. Powiem szczerze, z doswiadczenia, ze bede kupowała przez net z UK, bo na wózku zaoszczedziliśmy E300!!! Pewnie z łózeczkiem, materacykiem i podobnymi zrobie tak samo. Cytat:
![]() Prześliczny
|
||
|
|
|
#2710 | ||
|
Zadomowienie
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Cytat:
MOja tesciowa jak Ja o cos poprosze,to raczej odmowi,ale jak Tż,to bankowo dostanie tak to juz mamDziwie sie bo tesc skonczyl 60lat,a tesciowa 54 i myslalam ze beda skakac z radosci ze w koncu bedzie wnuk,a tu lipa.Zadnego tam kupowania czegokolwiek zapomnijcie!!!!!!!!!!!!!! Cytat:
Tak sobie myslalam,ze jak moj maz nie bedzie chcial byc przy porodzie to wezme mame,ale taka mame miec przy porodzie to lepiej wogole ![]() Bardzo mi przykro,ze nie zapyta czy dzidziol kopie?Co mam w brzuszku?Jaki mam brzuszek itd To takie smutne.Nie wyobrazam sobie,ze moja corka bylaby w ciazy,a Ja nie zainteresowalabym sie jej brzuszkiem Oj smutne to strasznie.Wlasnie mnie maluszek kopnal
__________________
Moje szczęście jest już z Nami Przyszedł na świat 2009.01.06 |
||
|
|
|
#2711 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: shannon irlandia
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Sandra a czemu Twoj TZ nie chce byc przy porodzie?? przeicez nie musi byc z Toba przy parciu jezleii nie chce, porod nie trwa 5 min,
jezeli skurzcze zajma Ci ( odpukac oby nie) 14h i wiecej to byloby milo gdy siedizal z Toba, trzymal za reke az zaczna sie bole parte, z sali porodowej moze w kazdej chwili wyjsc, ale wazne zeby chociaz do ostatniej fazy z TOba zostal na fotce to moja tesciowa ![]() przytulam mocniasto CIebie iMonisie
__________________
trying so hard lots of things not to do |
|
|
|
#2712 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 130
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Cytat:
Ja unikam w ciąży sztywnych staników, takich na drutach modelujących. Bo druty mnie urażają. Po porodzie jak rusza laktacja u mnie piersi rosną trochę bardziej. Ale to nie jest reguła. Triumph ma dobre rosnące staniki, dasz rade dobrać sobie coś bo masz typowy rozmiar pod biustem do obwodu 75 możesz dobrać sobie miseczkę C ona rozrasta się do D i obwód też rośnie. Seviljanko, co do karmienia wyluzuj. Moje starsze i młodsze ciągnęły na odciąganym mleku i psychiki im to nie zniszczyło. Krzysio urodził się jak już pracowałam, a starsi jak byłam na studiach. Teraz też po macierzyńskim wracam do pracy. Kluczową sprawą wtedy jest sprawna dojarka i dobre smoki i system do przechowywania pokarmu. Jeśli pracujesz w Polsce przysługuje Ci przerwa na karmienie, ja z niej korzystałam wychodząc wcześniej z pracy. Jak byłam z dziećmi to karmiłam ile się dało. Krzysiek miał alergie pokarmowe, więc dokarmiałam go cycem do 2,5 roku, potem się unormowało więc mogliśmy przestać. Całe szczęście sie unormowało i teraz je wszytko bez problemu. Sporadycznie podawałam dzieciakom gotowe zupki. Robiłam sporą porcyjkę zupki albo przecieru owocowego, rozkładałam do słoików i pasteryzowałam. Przechowywane to było w lodówce kilka dni i sukcesywnie spasałam dzieciakami. Na początku nie było mnie stać na gotowe produkty a potem się przekonałam, że to żadne cudo. Tym razem też mam zamiar tak funkcjonować. Potrzebujesz w takim wypadku trochę małych słoiczków i dobry mikser i odrobinę wyobraxni, zeby nie dawać dzidkowi wciąż tego samego. Możesz dać dziecku miłość i opiekę i połączyć to z pracą. Zobaczysz, staniesz się mistrzynią naginania czasoprzestrzeni i wydłużania doby do 30 godzin. Dasz radę bez zbytniej gimnastyki, jeśli tylko będziesz to miała przemyślane i będziesz miała jasno określone cele. Nigdzie nie jest powiedziane ze masz sie przyspawać do łóżeczka na najbliższe 18 lat i wychować mamusiowego cyca, które bez Ciebie nie jest w stanie funkcjonować. Bycie dobrą matką nie oznacza rezygnacji z normalnej aktywności. Dziecko ma też ojca, naprawdę nic mu nie odpada jak poda dziecku butelkę. Oczywiście wiem, że istnieją inne spojrzenia na sprawę macierzyństwa, zupełnie inne niż moje. Znam panią która swojemu 24 letniemu synowi wciąż szykuje kanapki, czyli coś z czym mój 5 letni syn sobie radzi z powodzeniem, jak ma w lodówce pokrojone produkty i do smarowania chlebka używa swojego "nożyka". Według niej świadczy to wybitnie o tym, ze jestem bezsercową megierą, a nie matką.
|
|
|
|
|
#2713 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 1 103
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Jeszcze sie pochwale dzisiejszymi zakupami :
http://www.slumbersac.com/slumbersac_detail.aspx?id=10
|
|
|
|
#2714 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Normalnie maślane oczy zrobiłam...
http://www.allegro.pl/item425863046_..._polarowy.html |
|
|
|
#2715 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 417
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Cytat:
Dziękuję Ci bardzo i mam takie same zapatrywania, jak Ty - dziecku trzeba dać miłość, bezpieczeństwo ale musi być też samodzielne bo życie nie jest łatwe. Dzięki ![]() A z biustonoszem dostosuję się do Twoich wskazówek - już mniej, jak dwa tygodnie i będę w Polsce
__________________
Mateuszek 16.02.2009 |
|
|
|
|
#2716 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Cytat:
Zobaczymy jak to bedzie,ale chyba zmuszac Go nie bede ![]()
__________________
Moje szczęście jest już z Nami Przyszedł na świat 2009.01.06 |
|
|
|
|
#2717 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 130
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Cytat:
Dasz sobie ze wszystkim radę, matki to nadludzie. ![]() Staniczki dobierz sobie spokojnie, przymierzaj, sprawdź czy dobrze podtrzymują pierś, czy nie ściągają się w górę jak np podnosisz ręce. Zwróć uwagę na ramiączka-powinny być miękkie i dość szerokie, żeby nie obciążały ramion. Sandruniu, może Mąż jeszcze zmieni zdanie w kwestii towarzyszenia Ci podczas porodu. Moje koleżanki które rodziły z facetami były zadowolone, twierdziły że partnerzy bardzo je wspomogli. zmuszac nie ma co, ale oświecać trzeba i tłumaczyć. Jeśli macie w planach szkołę rodzenia, to może tam go przekonają. Trzymam kciuki. |
|
|
|
|
#2718 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 417
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Cytat:
Dzięki Tobie Jemiołko dostałam powera Trochę się boję tych staników bo zawsze nosiłam usztywniane (nie mam boskiego biustu) i to będą moje pierwsze miękkie ale wyjścia nie mam. Chyba właśnie będę musiała trochę je poprzerzucać by znaleźć coś, w czym będę mogła się pokazać
__________________
Mateuszek 16.02.2009 |
|
|
|
|
#2719 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: shannon irlandia
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Sandra no wlasnie moze na szkole rodzenia sie zapiszcie
ja nie rozumiem takiego podejscia facetow, mysle ze to niee wynika z kwestii tego ze on sie boi ze obrzydzi sie do seksu tylklo z nastawienia, ze kobieta odwala cala robote a facet to czeka sobie w oczekalni az ona skonczy a on sie z kumplami bedize mogl napic (uogolniam rzecz jasna tutaj) no zgadzam sie ze zmuszac niee ma co
__________________
trying so hard lots of things not to do |
|
|
|
#2720 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Sandruniu, może Mąż jeszcze zmieni zdanie w kwestii towarzyszenia Ci podczas porodu. Moje koleżanki które rodziły z facetami były zadowolone, twierdziły że partnerzy bardzo je wspomogli. zmuszac nie ma co, ale oświecać trzeba i tłumaczyć. Jeśli macie w planach szkołę rodzenia, to może tam go przekonają. Trzymam kciuki
Niestety szkola rodzenia odpada,bo On wychodzi z domku o 6,a wraca roznie.Przy pierwszym porodzie nie chodzilam do szkoly rodzenia to i przy drugim nie pojde Cytat:
Mysle ze jak brzuszek zacznie rosnac to dojrzeje do dwcyzji,a zreszta watpie zeby mnie zostawil jak zobaczy na wlasne oczy jak to jest Nie wie o ktorej godzinie chwycie mnie rodzenie,ale na pewno nie pojdzie pic z kolegami jak nie wydam na swiat jego oczekujacej corci Zazdroszcze Ci tego wozka od tesciowej tez tak chcialabym zeby sie cieszyli na moja ciaze ![]()
__________________
Moje szczęście jest już z Nami Przyszedł na świat 2009.01.06 |
|
|
|
|
#2721 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 130
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Cytat:
Seviljanko, wybierz takie jakie Tobie odpowiadają. Jeśli znajdziesz dobrze leżącego ładnego sztywniaka, to nie ma co z niego rezygnować. Moje doświadczenia są takie, ale Ty musisz sobie wypracować własne. Być może u Ciebie idealnie się sprawdzą biustonosze sztywniejsze. Ja wiem że u mnie to odpada, bo druty mnie cisną, a sztywna miseczka drażni brodawki a cienkie ramiączka wrzynają się w ramiona co mi przeszkadza. Normalnie noszę staniki usztywniane lekko i w takich się najlepiej czuję, ale w ciąży nie wchodzi to w rachubę bo odczuwam dyskomfort. Cytat:
Pozostaje mieć nadzieję, że zmieni zdanie. |
||
|
|
|
#2722 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
czy któras z was miała cesarke?
i co myslicie o cesarce na zyczenie?czy warto
|
|
|
|
#2723 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Cytat:
Jak jeszcze nie byłam w ciąży, rozmawiałam z TŻ na temat obecności faceta przy porodzie. Był przeciwny. I wcale nie chodziło o późniejszą niechęć do seksu, czy o nastawienie, że to kobieta musi odwalić robotę. Mój TŻ jest taki, że jakby widział, że np. krzyczę, że mnie boli itp (a wiadomo, że na to nie miałby wpływu), bałby się, ze mógłby np. nawrzeszczeć na lekarza - nie byłby w każdym razie w stanie przewidzieć swojej reakcji. Nie mówiac już o tym, że na widok krwi mój chłop zwyczajnie mdleje Strasznie przeżywa, jak ma np. iść na badanie krwi.Ja z kolei jestem taka, że jak cierpię, boli mnie coś, to tym bardziej mnie wkurza, jak ktoś próbuje mnie głaskać, masować, itp. Tak więc zgodnie ustaliliśmy, że przy porodzie go nie będzie - akurat co do tego mamy jednakowe zdanie. |
|
|
|
|
#2724 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 832
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Cytat:
Nie uważam, by cesarka "na życzenie" była czymś złym, albo źle świadczyła o matce... (bo różne dziwne rzeczy w tym stylu można wyczytać na wątku o cesarkach na życzenie... http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=203924 ) to prywatna sprawa każdej z nas. Śmieszy mnie tylko, że lekarze reagują na taką propozycję ciężarnej oburzeniem, a 90% kobiet z ich rodzin właśnie w ten sposób rodzi dzieci... |
|
|
|
|
#2725 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Cytat:
W zeszłą sobotę na weselu kuzynki poznałam ginekologa, który potwierdził tę teorię. Spytał się mnie nawet, czy już nastawiłam się, ze rodzę SN czy CC. Tłumaczył, że polityka rządu, środowisk medycznych wobec CC jest jaka jest, natomiast jakby nie patrzeć przy zaplanowanym CC jest najmniej powikłań. Od razu zaznaczam, że ja na cesarkę na życzenie nie jestem nastawiona - na razie nawet o tym nie myślałam. |
|
|
|
|
#2726 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 832
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Cytat:
Trochę poszerzyłam temat - sorki, ale jestem bardzo wyczulona na punkcie szeroko pojętej PRYWATNOŚCI i uważam, że nikt nie ma prawa żądać od kogokolwiek, by żył "pod publikę" i dla poklasku innych, a nie tak jak mu serce i rozum podpowiadają
|
|
|
|
|
#2727 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Cytat:
Wiele osób interesuje się, dlaczego nie chcę rodzić w M (bo najbliżej). Mówię, że ordynator ma dziwne podejście do cesarek a ja nie chciałabym znaleźć się w sytuacji, gdy cc byłaby najlepszym wyjściem a ktoś by z taką decyzją zwlekał - bo w TYM szpitalu się rodzi raczej naturalnie. 90% osób (oczywiście bab) słysząc taką odpowiedź oczywiście robi mi wykład o tym, jak to poród naturalny jest dobry dla dziecka i kobiety . Wychodzi na to, że w ogóle nie słuchaja nawet, co do nich mówię, bo ja naprawdę nie nastawiam się z góry na to, że będzie cesarka. Ale wiem też, że gdyby pojawiły się najmniejsze wątpliwości, akcja porodowa trwałaby za długo itp. to jednak chyba bym chciała cc. |
|
|
|
|
#2728 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Powiem Wam szczerze, że ja po cichu liczę na to , że jednak będę miała cesarkę.Chociaż pewnie się okaże , że mogę się cmoknąć i będę rodzić naturalnie. Przy pierwszym dziecku robiłam badania okulistyczne , bo miałam wadę wzroku (moja siostra też i miała cesarkę) i okulista stwierdził , że mogę rodzić naturalnie. Oczy po porodzie wyglądały masakrycznie ,normalnie wampir, dziwilam się , że wogóle widzę. Dwa lata temu mialam operację - korektę wady wzroku i boję się , że jak będzie jak przy pierwszym porodzie , to wada mi sie cofnie.Ale mam nadzieję , że jak pojadę na badania do kliniki w której mi robili ten zabieg , to będą potrafili mi na 100% powiedzieć , czy wszystko będzie ok.Gdyby nie ten zabieg , pewnie nawet bym nie myślała o cesarce , a tak mam dodatkowego stresa. Ale coż , babie nie dogodzisz
__________________
szukam pomysłu na życie |
|
|
|
#2729 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 130
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Cytat:
Po pierwszym cięciu szybko odzyskałam mobilność. Wstawałam już na 2 dzień, nie miałam żadnych problemów z poruszaniem się ani opieką nad dziećmi. Bolało trochę w dole brzucha ale do przeżycia, wygoiło się szybko i bez powikłań. Po drugim cięciu było dużo gorzej, no ale to wina nie cięcia tylko tego, że go nie zrobiono na czas. Dłużej dochodziłam do siebie, ale to nie dziwne przy takim stresie, szew mnie boleśnie ciągnął, bo był niechlujnie założony i do tego miałam nieco problemów z poruszaniem, ale to nie wina cięcia ale próby zrobienie ze mnie "pełnowartościowej kobiety" która "w bólu rodzić będzie". CC to jednak operacja i to wcale nie operacja niepoważna. Masz rozcięte powłoki brzuszne, później cerowaną macicę, cięcie jest przecież w miejscu które intensywnie "pracuje" przy każdym ruchu, ja widziałam jak babeczki po porodzie naturalnym śmigały na drugi dzień normalnie po korytarzu, a babeczki po cc wlekły sie na drugi dzień zgięte w pół albo wciąż leżały. Trudno mi porównać CC i poród SN, bo nie rodziłam nigdy samodzielnie. Chciałam tylko powiedzieć, że cesarka to nic strasznego, ale też żaden cud miód i orzeszki. Według mnie bzdurzenie nad wyższością jednej metody rodzenia nad drugą to głupota, bo liczy sie efekt końcowy, czyli zdrowy dzieciak na świecie. Jeśli się boisz, bo masz złe doświadczenia z pierwszego porodu to warto to rozważyć, bo spanikowana rodząca raczej nie pomaga a wręcz przeszkadza. Poza tym jak babka ma złe doświadczenie z porodu to łatwiej o deprechę poporodową i jakieś chore traumy na przyszłość. Znam dziewczyny co to takie bardziej close to nature i zarzekały się, że w życiu nie będą miały ani cesarki ani znieczulenia, bo to szkodliwe dla dziecka i takie "nienaturalne" i efekt był takie że jak się zaczynały skurcze na poważnie to wyły żeby im dać znieczulenie a za drugim razem rodziły przez cc. Są też takie co w dalszym ciągu uważają "że to mistyczne przeżycie i rodzi się wtedy niewyobrażalna więź pomiędzy matką a dzieckiem". Każda z nas ma inaczej ustawiony próg bólu i odporności na stres, nie ma reguł. Według mnie poród powinien być maksymalnie bezstresowy i maksymalnie komfortowy dla rodzącej i co najważniejsze maksymalnie bezpieczny dla dziecka. A zakazanie cięcia na życzenie zaowocuje tylko podwyższeniem ceny za ten zabieg, większą korupcją i większą ilością powikłań okołoporodowych. |
|
|
|
|
#2730 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
ja sie zastanawiam nad cesarka na zyczenie!moj pirrwszy poród trwał 20 godzin i bez znieczulenia i zle go wspominam a potem przez 2 tyg bolało mnie bardzo krocze,ledwo chodziłam!
dla mnie wazna kwestia jest jednak mój nardzad intymny ,boje sie ze bede tam luzniejsza a tego bez operacji sie nie naprawi...i seks bedzie juz mniej przyjemny,wiele kobiet tak ma juz po pierwszym dziecku. moje dziecko wazyło 3250 ,nieduzo ale mam wrazenie ze cos sie zmieniło jest inaczej! brzuch po cc dojdzie do siebie a nasza cipka juz nie. tylko nie wiem czy w tym naszym kraju idzie to załatwic? |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:06.





Przepiękna!!! I z dużym wyborem rozmiarów 


zapinac pasiorki!!!!!!
,ale to nie chodzi tylko o cisniecie mnie w brzuch.






Czy może mi jeszcze dużo ursnąć - pewnie najlepiej kupić rosnący? A co się dzieje z biustem po porodzie - troszkę maleje, stoi w miejscu czy jeszcze trochę się powiększa? Chcę karmić piersię ile się da. Wiem, że pytania teoretyczne ale może podsuniecie mi jakiś pomysł...

Dziękuję Ci bardzo i mam takie same zapatrywania, jak Ty - dziecku trzeba dać miłość, bezpieczeństwo ale musi być też samodzielne bo życie nie jest łatwe. Dzięki 

Adaś
Strasznie przeżywa, jak ma np. iść na badanie krwi.
