mamuski styczniowo-lutowe 2009 - Strona 91 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-08-29, 21:21   #2701
Seviljanka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 417
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Cytat:
Napisane przez nimfetka Pokaż wiadomość
i nawet na pogrzeb nie b ede mogła iśc co po pierwsze ciąża,po drugie babcia nie życzyła sobie mojej obecności na pogrzebie.....
tak mi smutno.A to wszystko przez to,że chciałam lepszego życia dla mnie,mamy i brata bez ojca alkoholika.....szkoda,żal ,smutek
Nimfetka, bardzo Ci współczuję... Nie możesz o tym myśleć ani się zadręczać bo Babci i tak byś nie zmieniła. Dla niektórych matek/ojców ich dzieci są bez skazy, wszyscy są winni tylko nie oni. Tego się nie da zmienić. Twoje Maleństwo potrzebujesz uśmiechniętej i szczęśliwej mamusi, więc głowa do góry!


Cytat:
Napisane przez Skoja Pokaż wiadomość
Na początek - link, tu chyba sama zrobię duuuże zakupy, tego sprzedawce polecała mi doświadczona mama 2 latka. Trzeba kliknąć na link po prawej stronie - "pokaż przedmioty tego użytkownika".

http://www.allegro.pl/show_user.php?uid=6360023
Śliczne ubranka Skoja, dzięki A jaką tam bieliznę dla mamuś znalazłam Przepiękna!!! I z dużym wyborem rozmiarów
__________________
Mateuszek 16.02.2009
Seviljanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 07:36   #2702
Jemiołka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 130
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Cytat:
Napisane przez siobhan1 Pokaż wiadomość
A jak sprawa wyglada z Tommy Tipee, bo raczej sie na nie nastawialam?
Wie ktos?
To świetne produkty. Polecam z czystym sumieniem. U mnie i siostry się sprawdziły rewelacyjnie.
"Mlekociąg" najpierw kupiłam ręczny, ale nie byłam zadowolona, bo często musiałam ściągać pokarm a ręcznym to mi jakoś kiepsko szło, bo szybko musiałam wrócić do pracy. Jak zaczęło się odciąganie na serio zamieniłam dojarkę na elektryczną. Miałam Aventa, niby sprawnie wszystko szło, niby byłam zadowolona, ale nie wiem czy kupię kolejny taki. Jeszcze się nie rozglądałam w tej kwestii. Myślę, że przed powrotem do roboty się zacznę rozglądać konkretniej w tym temacie, bo na początku to cyc na żądanie to podstawa wg mnie.

Cytat:
Napisane przez nimfetka Pokaż wiadomość
dziś nad ranem odeszła moja babcia.W ostatnich chwilach swego zycia nie chciała mnie widzieć na oczy.Nie miałam z nią kontaku przez 2 lata.Nienawidziła mnie./
Jest mi przykro,i mam do niej żal ,ze do ostatniego momentu dała mi odczuć jaka niekochana byłam przez nią........
Nimfetka, ludzie czasem się zachowują głupawo, czego przykładem jest Twoja babcia, czasu nie cofniesz, jej nie zmienisz, pewnie była upartą i zaciętą oślicą. Tak naprawdę skrzywdziła siebie również, Ciebie przy tzw okazji też pozbawiając czegoś ważnego. Nie wiem jak to u Was w rodzinie jest, ale u mnie gdybym miała ochotę pożegnać babcię nikt by mi tego nie zabronił. Co gadała to gadała, jeśli masz potrzebę odprowadzenia jej a nie zagraża to ciąży to może powinnaś iść na pogrzeb?

Cytat:
Napisane przez passionfruit Pokaż wiadomość
Pytanie troszkę na inny temat? Czy któraś z Was gotuje w parowarze? Czy polecacie takie urządzenie? Mi sie zamarzyło i nie wiem czy warto wydawać kasę.
No i mozna w niektóych butelki sterylizować

Edit. I jeszcze jedno pytanie. Czy w obecnym stanie oglądacie normalnie np. horrory? Czy raczej staracie się unikać takich filmów? Ja wczoraj zaczęłam oglądać film na podstawie powieść Kinga i stwierdziłam, że nie ma co się stresować i wyłączyłam. A może nie ma co przesadzać?
Passionfruit-mam parowar Tefala. Super sprawa. Gotuje się szybko, sprawnie i bezsolnie. Dla mnie to ważne bo TZta mam zagrożonego nadciśnieniem. Oczywiście wysłuchałam całego steku litanii, że ten sam efekt osiąga się nakładając sitko na garnek i nakrywając przykrywką, według mnie to nieprawda, różnica jest.

Co do horrorów, ja generalnie wielbicielką gatunku nie jestem, a współczesne horrory są dla mnie obrzydliwe, bo polegają nie na budowaniu napięcia i straszeniu fabułą, ale epatowaniu przemocą i obrzydlistwami, więc nie oglądam wcale.
Jemiołka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 10:24   #2703
nimfetka
Zadomowienie
 
Avatar nimfetka
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Kraków-NH
Wiadomości: 1 529
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Dziekuje dziewczyny za słowa.Jednak na pogrzeb nie idę -jest dziś o 12.Nie chcę jednak bardziej się smucić.Jedynie żal.
pozdrawiam
__________________
ulubione powiedzenie mojej 5 letniej córki-KTO MA CYCKI TEN MA WŁADZE
nimfetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 10:31   #2704
Sandrunia Niepoń
Zadomowienie
 
Avatar Sandrunia Niepoń
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 763
GG do Sandrunia Niepoń Send a message via Skype™ to Sandrunia Niepoń
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Cytat:
Napisane przez siobhan1 Pokaż wiadomość
zapinac pasiorki!!!!!!
w razie wypadku uratuja zycie i tobie i malenstwu a o ucisk sie nie martw, bo lyn owodniowy wszystko amortyzuje.
Zapinac pay laski!!!!
Ale dostalam w dupsko,ale to nie chodzi tylko o cisniecie mnie w brzuch.
Jak koncze jazde,to nie dosc,ze mam spuchniety brzuch i bardzo mnie boli.Jezdze bez,ale juz bez szalenst poza tym mam wielkie,bezpieczne autko

Cytat:
Napisane przez passionfruit Pokaż wiadomość
hahahha, dobra zachcianka!

Ale nie dziwie się...ja mam przeróżniaste i też nie spocznę póki czegoś nie zjem co mi się wymarzyło. teraz akurat mam jazdę na rzodkiewkę ze śmietaną
Rozumiem miec zachcianke na rzodkiewke,ale zeby na wodet akie mam zdanie na ten temat
Kurcze,nie mozna sie powstrzymac 9 miesiecy dla dzidziolka,dla jego zdrowia?
To Ja zaraz pojde najesc sie sushi,bo jestem uzalezniona,a to ze bede miala moze toksoplazme,to bede martwila sie pozniej rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr:nie :


Cytat:
Napisane przez skoja Pokaż wiadomość
No własnie a propos. A laktator -jesli już to jaki? ręczny (mechaniczny) czy elektryczny? Elektryczne są sporo droższe, ale słyszałam opinie, że odciąganie pokarmu przy elektrycznym to sama przyjemność i zero bólu czego nie mozna ponoć powiedzieć o ręcznych. Czy to prawda? Czy któras ma doświadczenia?
Osobiscie nie probowalam,ale mam zamiar go kupic,bo wczoraj kolezanka go zachwalala.Mowila ze jest super wygodny i miala taka ulge po

Cytat:
Napisane przez nimfetka Pokaż wiadomość
dziś nad ranem odeszła moja babcia.W ostatnich chwilach swego zycia nie chciała mnie widzieć na oczy.Nie miałam z nią kontaku przez 2 lata.Nienawidziła mnie./
Jest mi przykro,i mam do niej żal ,ze do ostatniego momentu dała mi odczuć jaka niekochana byłam przez nią........

Przykre to jest,ze ludzie sa tak podli
Ale to nic.Ostatnio moja mama mi napisala,zebym odczepila sie od Niej i Jej meza(ojczym)Lzy mialam w oczach jak mi Tż przyczytal,ale coz skoro tego chce.Wiem ze juz nie zobaczy fasolki po porodzie,ale to jej wybor...'Brak slow
__________________
Moje szczęście jest już z Nami FASOLKA

Przyszedł na świat 2009.01.06


Sandrunia Niepoń jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 10:50   #2705
pani z herbata
Zadomowienie
 
Avatar pani z herbata
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: shannon irlandia
Wiadomości: 1 466
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

pragne siei pochwlaic ze tescie kupili wozek wczoraj
przyslali tylko fotki ,wstawie pozniej jak tylko sie dowiem jak je wrzucic na kompa z tel TZta
do wozka jest gondolka (czy jak to sie nazywa taki jakby koszyk) i fotelik sam
kupili od przyjaicolki TZ, jej mala konczy 1rok z fotelika wyrosla a wozek stoi nieuzywany bo mala nie chce w nim siedziec tylko chodzic sama

ja naleze do tych co ogladaja namietnie thrillery i horrory i nie zamierizam tego zmieniac

Siobhan poowiedz mi prosze jesli wiesz, przegladalam katalog Argosa i znalazlam materace, problem w tym ze z ich opisu wynika ze albo sa tylko z gabki albo z gabki i ze sprezynami, wiesz moze czy sa na wyspie materace z kokosem??

c odo dojarek, ja dostalam od siostry elektryczna, ktorea przy pierwszym dziekcu uzywala recznej i powiedziala ze nigdy wiecej i przy drugim kupila elektryczna, ja tez nie bede sie umeczac reczna
__________________
trying so hard lots of things not to do

pani z herbata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 11:43   #2706
Sandrunia Niepoń
Zadomowienie
 
Avatar Sandrunia Niepoń
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 763
GG do Sandrunia Niepoń Send a message via Skype™ to Sandrunia Niepoń
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Cytat:
Napisane przez pani z herbata Pokaż wiadomość
pragne siei pochwlaic ze tescie kupili wozek wczoraj
przyslali tylko fotki ,wstawie pozniej jak tylko sie dowiem jak je wrzucic na kompa z tel TZta
do wozka jest gondolka (czy jak to sie nazywa taki jakby koszyk) i fotelik sam
kupili od przyjaicolki TZ, jej mala konczy 1rok z fotelika wyrosla a wozek stoi nieuzywany bo mala nie chce w nim siedziec tylko chodzic sama

ja naleze do tych co ogladaja namietnie thrillery i horrory i nie zamierizam tego zmieniac

Siobhan poowiedz mi prosze jesli wiesz, przegladalam katalog Argosa i znalazlam materace, problem w tym ze z ich opisu wynika ze albo sa tylko z gabki albo z gabki i ze sprezynami, wiesz moze czy sa na wyspie materace z kokosem??

c odo dojarek, ja dostalam od siostry elektryczna, ktorea przy pierwszym dziekcu uzywala recznej i powiedziala ze nigdy wiecej i przy drugim kupila elektryczna, ja tez nie bede sie umeczac reczna

Fajnych masz tesciow tylko pozazdroscic
Mnie tam NIGDY Nikt nic nie kupil
Zawsze to Ja dawalam i tak sie nauczyli dookola
Dobrze ze mam kochanego meza
Wlasnie dzwonilam do mojego kochanego mezulka i jest w trasie po autko dla MNIE:ju pi::jup i:Strasznie sie ciesze,strasznieeeeeeeeee eeeeeeeeeeeeeeeeeee
__________________
Moje szczęście jest już z Nami FASOLKA

Przyszedł na świat 2009.01.06


Sandrunia Niepoń jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 14:42   #2707
pani z herbata
Zadomowienie
 
Avatar pani z herbata
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: shannon irlandia
Wiadomości: 1 466
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Kochane sa ludzie i ludziska, sami ciezko pracuja na to zeby po ilus tam latach dzieic i wnuki im sie odwdzieczyyli. Sandrus niech Twoja mama sie nie zdziwi kiedy wnusia nie bedzie chciala miec z nia nic wspolnego za kilka lat.
pozytywne w tym jest to, ze CI ktorych tak ktos traktuje nigdy nie beda robic tego swoim dizeciom/wnukom.

tak moi tesciowie sa 'kochani' bo to dla wnusi, gdyby to TZ ich o cos poprosil dla siebie to nigdy by tego nie dostal, nie jest ukochana coreczka

przynajmniej ja mam zlotych rodzicow
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 29082008073.jpg (65,6 KB, 22 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 29082008075.jpg (66,2 KB, 9 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 29082008074.jpg (54,5 KB, 7 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 29082008071.jpg (83,4 KB, 53 załadowań)
__________________
trying so hard lots of things not to do

pani z herbata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 15:16   #2708
Seviljanka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 417
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Sandrunia, tak jak napisała Pani z herbatą - przyjdzie chwila, że Twoja mama będzie chciala pochwallić się wnuczką ale wtedy będzie już za późno. Dziecko wyczuwa czy było chciane.

A ja mam pytanie Dziewczyny i zwątpienie... Po pierwsze biustonosze. Chcę sobie kupić w Polsce bo są duuużo tańsze. Na razie biust mi się zwiększył z małego 70B do wielkiego 75C i raczej muszę przejść na D bo mi wypływa Czy może mi jeszcze dużo ursnąć - pewnie najlepiej kupić rosnący? A co się dzieje z biustem po porodzie - troszkę maleje, stoi w miejscu czy jeszcze trochę się powiększa? Chcę karmić piersię ile się da. Wiem, że pytania teoretyczne ale może podsuniecie mi jakiś pomysł...

A teraz moje zwątpienie Teraz się martwię, jak uda mi się pogodzić opiekę i karmienie zdrowo Maleństwa a powrót do pracy... Chcę karmić piersią, jak najdłużej i sama przygotowywać później zupki itp. Nie możemy za bardzo liczyć na pomoc rodziny i pewnie skończy się na żłobku... Powrót do pracy albo, jak Male skończy 4m-ce lalbo 7m-cy - w zależności kiedy znajdę pracę (optymistka ale znajdę bo muszę ). Oczywiście konieczne będzie odciąganie pokarmu. Czy w ogóle jest możliwe by dać dziecku miłość, dbać o jego zdrowie i normalnie pracować? Ech...
__________________
Mateuszek 16.02.2009
Seviljanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 15:18   #2709
siobhan1
Zadomowienie
 
Avatar siobhan1
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 1 103
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Cytat:
Napisane przez pani z herbata Pokaż wiadomość
Siobhan poowiedz mi prosze jesli wiesz, przegladalam katalog Argosa i znalazlam materace, problem w tym ze z ich opisu wynika ze albo sa tylko z gabki albo z gabki i ze sprezynami, wiesz moze czy sa na wyspie materace z kokosem??
Wydaje mi sie, ze na 100 kupisz w Mothercare lub w Mamas&Papas.
Tylko te ceny

Juz wiem, ze dostaniemy (wypożyczymy) moses basket od znajomych a co do łózeczka to jeszcze nie wiem. Bedzie mi potrzebne w Ire na 1 rok i chyba kupie turystyczne. Powiem szczerze, z doswiadczenia, ze bede kupowała przez net z UK, bo na wózku zaoszczedziliśmy E300!!!
Pewnie z łózeczkiem, materacykiem i podobnymi zrobie tak samo.

Cytat:
Napisane przez pani z herbata Pokaż wiadomość
tak moi tesciowie sa 'kochani' bo to dla wnusi, gdyby to TZ ich o cos poprosil dla siebie to nigdy by tego nie dostal, nie jest ukochana coreczka

przynajmniej ja mam zlotych rodzicow
Wspaniały wóz będzie miało Twoje dziewczę
Prześliczny
siobhan1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 15:56   #2710
Sandrunia Niepoń
Zadomowienie
 
Avatar Sandrunia Niepoń
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 763
GG do Sandrunia Niepoń Send a message via Skype™ to Sandrunia Niepoń
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Cytat:
Napisane przez pani z herbata Pokaż wiadomość
Kochane sa ludzie i ludziska, sami ciezko pracuja na to zeby po ilus tam latach dzieic i wnuki im sie odwdzieczyyli. Sandrus niech Twoja mama sie nie zdziwi kiedy wnusia nie bedzie chciala miec z nia nic wspolnego za kilka lat.
pozytywne w tym jest to, ze CI ktorych tak ktos traktuje nigdy nie beda robic tego swoim dizeciom/wnukom.

tak moi tesciowie sa 'kochani' bo to dla wnusi, gdyby to TZ ich o cos poprosil dla siebie to nigdy by tego nie dostal, nie jest ukochana coreczka

przynajmniej ja mam zlotych rodzicow
Jejku jaki sliczny wozek,a to Ty na fotce z wozeczkiem?
MOja tesciowa jak Ja o cos poprosze,to raczej odmowi,ale jak Tż,to bankowo dostanietak to juz mam
Dziwie sie bo tesc skonczyl 60lat,a tesciowa 54 i myslalam ze beda skakac z radosci ze w koncu bedzie wnuk,a tu lipa.Zadnego tam kupowania czegokolwiek zapomnijcie!!!!!!!!!!!!!!

Cytat:
Napisane przez Seviljanka Pokaż wiadomość
Sandrunia, tak jak napisała Pani z herbatą - przyjdzie chwila, że Twoja mama będzie chciala pochwallić się wnuczką ale wtedy będzie już za późno. Dziecko wyczuwa czy było chciane.

A ja mam pytanie Dziewczyny i zwątpienie... Po pierwsze biustonosze. Chcę sobie kupić w Polsce bo są duuużo tańsze. Na razie biust mi się zwiększył z małego 70B do wielkiego 75C i raczej muszę przejść na D bo mi wypływa Czy może mi jeszcze dużo ursnąć - pewnie najlepiej kupić rosnący? A co się dzieje z biustem po porodzie - troszkę maleje, stoi w miejscu czy jeszcze trochę się powiększa? Chcę karmić piersię ile się da. Wiem, że pytania teoretyczne ale może podsuniecie mi jakiś pomysł...

A teraz moje zwątpienie Teraz się martwię, jak uda mi się pogodzić opiekę i karmienie zdrowo Maleństwa a powrót do pracy... Chcę karmić piersią, jak najdłużej i sama przygotowywać później zupki itp. Nie możemy za bardzo liczyć na pomoc rodziny i pewnie skończy się na żłobku... Powrót do pracy albo, jak Male skończy 4m-ce lalbo 7m-cy - w zależności kiedy znajdę pracę (optymistka ale znajdę bo muszę ). Oczywiście konieczne będzie odciąganie pokarmu. Czy w ogóle jest możliwe by dać dziecku miłość, dbać o jego zdrowie i normalnie pracować? Ech...

Tak sobie myslalam,ze jak moj maz nie bedzie chcial byc przy porodzie to wezme mame,ale taka mame miec przy porodzie to lepiej wogole
Bardzo mi przykro,ze nie zapyta czy dzidziol kopie?Co mam w brzuszku?Jaki mam brzuszek itd
To takie smutne.Nie wyobrazam sobie,ze moja corka bylaby w ciazy,a Ja nie zainteresowalabym sie jej brzuszkiemOj smutne to strasznie.Wlasnie mnie maluszek kopnal
__________________
Moje szczęście jest już z Nami FASOLKA

Przyszedł na świat 2009.01.06


Sandrunia Niepoń jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 16:30   #2711
pani z herbata
Zadomowienie
 
Avatar pani z herbata
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: shannon irlandia
Wiadomości: 1 466
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Sandra a czemu Twoj TZ nie chce byc przy porodzie?? przeicez nie musi byc z Toba przy parciu jezleii nie chce, porod nie trwa 5 min,
jezeli skurzcze zajma Ci ( odpukac oby nie) 14h i wiecej to byloby milo gdy siedizal z Toba, trzymal za reke az zaczna sie bole parte, z sali porodowej moze w kazdej chwili wyjsc, ale wazne zeby chociaz do ostatniej fazy z TOba zostal

na fotce to moja tesciowa

przytulam mocniasto CIebie iMonisie
__________________
trying so hard lots of things not to do

pani z herbata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 17:11   #2712
Jemiołka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 130
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Cytat:
Napisane przez Seviljanka Pokaż wiadomość

A ja mam pytanie Dziewczyny i zwątpienie... Po pierwsze biustonosze. Chcę sobie kupić w Polsce bo są duuużo tańsze. Na razie biust mi się zwiększył z małego 70B do wielkiego 75C i raczej muszę przejść na D bo mi wypływa Czy może mi jeszcze dużo ursnąć - pewnie najlepiej kupić rosnący? A co się dzieje z biustem po porodzie - troszkę maleje, stoi w miejscu czy jeszcze trochę się powiększa? Chcę karmić piersię ile się da. Wiem, że pytania teoretyczne ale może podsuniecie mi jakiś pomysł...

A teraz moje zwątpienie Teraz się martwię, jak uda mi się pogodzić opiekę i karmienie zdrowo Maleństwa a powrót do pracy... Chcę karmić piersią, jak najdłużej i sama przygotowywać później zupki itp. Nie możemy za bardzo liczyć na pomoc rodziny i pewnie skończy się na żłobku... Powrót do pracy albo, jak Male skończy 4m-ce lalbo 7m-cy - w zależności kiedy znajdę pracę (optymistka ale znajdę bo muszę ). Oczywiście konieczne będzie odciąganie pokarmu. Czy w ogóle jest możliwe by dać dziecku miłość, dbać o jego zdrowie i normalnie pracować? Ech...
Seviljanko, co do biustonoszy, nie powinnaś nosić ani za dużych biustonoszy-bo to po nic taka robota, jak nie trzyma piersi to nie ma najmniejszego sensu, ani za małych bo wtedy uciskasz pierś i to nie jest dobrze, bo deformujesz pierś.
Ja unikam w ciąży sztywnych staników, takich na drutach modelujących. Bo druty mnie urażają.
Po porodzie jak rusza laktacja u mnie piersi rosną trochę bardziej. Ale to nie jest reguła.
Triumph ma dobre rosnące staniki, dasz rade dobrać sobie coś bo masz typowy rozmiar pod biustem do obwodu 75 możesz dobrać sobie miseczkę C ona rozrasta się do D i obwód też rośnie.

Seviljanko, co do karmienia wyluzuj. Moje starsze i młodsze ciągnęły na odciąganym mleku i psychiki im to nie zniszczyło. Krzysio urodził się jak już pracowałam, a starsi jak byłam na studiach.
Teraz też po macierzyńskim wracam do pracy. Kluczową sprawą wtedy jest sprawna dojarka i dobre smoki i system do przechowywania pokarmu. Jeśli pracujesz w Polsce przysługuje Ci przerwa na karmienie, ja z niej korzystałam wychodząc wcześniej z pracy. Jak byłam z dziećmi to karmiłam ile się dało. Krzysiek miał alergie pokarmowe, więc dokarmiałam go cycem do 2,5 roku, potem się unormowało więc mogliśmy przestać. Całe szczęście sie unormowało i teraz je wszytko bez problemu.
Sporadycznie podawałam dzieciakom gotowe zupki. Robiłam sporą porcyjkę zupki albo przecieru owocowego, rozkładałam do słoików i pasteryzowałam. Przechowywane to było w lodówce kilka dni i sukcesywnie spasałam dzieciakami. Na początku nie było mnie stać na gotowe produkty a potem się przekonałam, że to żadne cudo. Tym razem też mam zamiar tak funkcjonować. Potrzebujesz w takim wypadku trochę małych słoiczków i dobry mikser i odrobinę wyobraxni, zeby nie dawać dzidkowi wciąż tego samego.

Możesz dać dziecku miłość i opiekę i połączyć to z pracą. Zobaczysz, staniesz się mistrzynią naginania czasoprzestrzeni i wydłużania doby do 30 godzin. Dasz radę bez zbytniej gimnastyki, jeśli tylko będziesz to miała przemyślane i będziesz miała jasno określone cele. Nigdzie nie jest powiedziane ze masz sie przyspawać do łóżeczka na najbliższe 18 lat i wychować mamusiowego cyca, które bez Ciebie nie jest w stanie funkcjonować. Bycie dobrą matką nie oznacza rezygnacji z normalnej aktywności. Dziecko ma też ojca, naprawdę nic mu nie odpada jak poda dziecku butelkę. Oczywiście wiem, że istnieją inne spojrzenia na sprawę macierzyństwa, zupełnie inne niż moje.
Znam panią która swojemu 24 letniemu synowi wciąż szykuje kanapki, czyli coś z czym mój 5 letni syn sobie radzi z powodzeniem, jak ma w lodówce pokrojone produkty i do smarowania chlebka używa swojego "nożyka". Według niej świadczy to wybitnie o tym, ze jestem bezsercową megierą, a nie matką.
Jemiołka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 17:35   #2713
siobhan1
Zadomowienie
 
Avatar siobhan1
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 1 103
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Jeszcze sie pochwale dzisiejszymi zakupami :

http://www.slumbersac.com/slumbersac_detail.aspx?id=10
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg creamwaffle.jpg (22,1 KB, 10 załadowań)
siobhan1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 17:54   #2714
AMILAMIJA
Zadomowienie
 
Avatar AMILAMIJA
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 155
GG do AMILAMIJA Send a message via Skype™ to AMILAMIJA
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Normalnie maślane oczy zrobiłam...
http://www.allegro.pl/item425863046_..._polarowy.html
__________________
MATYLDA 03.02.2009
MATYLDOWE ZĄBKI
AMILAMIJA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 18:06   #2715
Seviljanka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 417
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Cytat:
Napisane przez Jemiołka Pokaż wiadomość
Seviljanko, co do biustonoszy, nie powinnaś nosić ani za dużych biustonoszy-bo to po nic taka robota, jak nie trzyma piersi to nie ma najmniejszego sensu, ani za małych bo wtedy uciskasz pierś i to nie jest dobrze, bo deformujesz pierś.
Ja unikam w ciąży sztywnych staników, takich na drutach modelujących. Bo druty mnie urażają.
Po porodzie jak rusza laktacja u mnie piersi rosną trochę bardziej. Ale to nie jest reguła.
Triumph ma dobre rosnące staniki, dasz rade dobrać sobie coś bo masz typowy rozmiar pod biustem do obwodu 75 możesz dobrać sobie miseczkę C ona rozrasta się do D i obwód też rośnie.

Seviljanko, co do karmienia wyluzuj. Moje starsze i młodsze ciągnęły na odciąganym mleku i psychiki im to nie zniszczyło. Krzysio urodził się jak już pracowałam, a starsi jak byłam na studiach.
Teraz też po macierzyńskim wracam do pracy. Kluczową sprawą wtedy jest sprawna dojarka i dobre smoki i system do przechowywania pokarmu. Jeśli pracujesz w Polsce przysługuje Ci przerwa na karmienie, ja z niej korzystałam wychodząc wcześniej z pracy. Jak byłam z dziećmi to karmiłam ile się dało. Krzysiek miał alergie pokarmowe, więc dokarmiałam go cycem do 2,5 roku, potem się unormowało więc mogliśmy przestać. Całe szczęście sie unormowało i teraz je wszytko bez problemu.
Sporadycznie podawałam dzieciakom gotowe zupki. Robiłam sporą porcyjkę zupki albo przecieru owocowego, rozkładałam do słoików i pasteryzowałam. Przechowywane to było w lodówce kilka dni i sukcesywnie spasałam dzieciakami. Na początku nie było mnie stać na gotowe produkty a potem się przekonałam, że to żadne cudo. Tym razem też mam zamiar tak funkcjonować. Potrzebujesz w takim wypadku trochę małych słoiczków i dobry mikser i odrobinę wyobraxni, zeby nie dawać dzidkowi wciąż tego samego.

Możesz dać dziecku miłość i opiekę i połączyć to z pracą. Zobaczysz, staniesz się mistrzynią naginania czasoprzestrzeni i wydłużania doby do 30 godzin. Dasz radę bez zbytniej gimnastyki, jeśli tylko będziesz to miała przemyślane i będziesz miała jasno określone cele. Nigdzie nie jest powiedziane ze masz sie przyspawać do łóżeczka na najbliższe 18 lat i wychować mamusiowego cyca, które bez Ciebie nie jest w stanie funkcjonować. Bycie dobrą matką nie oznacza rezygnacji z normalnej aktywności. Dziecko ma też ojca, naprawdę nic mu nie odpada jak poda dziecku butelkę. Oczywiście wiem, że istnieją inne spojrzenia na sprawę macierzyństwa, zupełnie inne niż moje.
Znam panią która swojemu 24 letniemu synowi wciąż szykuje kanapki, czyli coś z czym mój 5 letni syn sobie radzi z powodzeniem, jak ma w lodówce pokrojone produkty i do smarowania chlebka używa swojego "nożyka". Według niej świadczy to wybitnie o tym, ze jestem bezsercową megierą, a nie matką.
Kochana Jemiołko - po cichu liczłam, że mi odpowiesz i tego właśnie potrzebowałam! Postawienia na ziemię i upewnienia, że jeśli inni mogą to i ja przecież też Dziękuję Ci bardzo i mam takie same zapatrywania, jak Ty - dziecku trzeba dać miłość, bezpieczeństwo ale musi być też samodzielne bo życie nie jest łatwe. Dzięki

A z biustonoszem dostosuję się do Twoich wskazówek - już mniej, jak dwa tygodnie i będę w Polsce
__________________
Mateuszek 16.02.2009
Seviljanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 18:36   #2716
Sandrunia Niepoń
Zadomowienie
 
Avatar Sandrunia Niepoń
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 763
GG do Sandrunia Niepoń Send a message via Skype™ to Sandrunia Niepoń
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Cytat:
Napisane przez pani z herbata Pokaż wiadomość
Sandra a czemu Twoj TZ nie chce byc przy porodzie?? przeicez nie musi byc z Toba przy parciu jezleii nie chce, porod nie trwa 5 min,
jezeli skurzcze zajma Ci ( odpukac oby nie) 14h i wiecej to byloby milo gdy siedizal z Toba, trzymal za reke az zaczna sie bole parte, z sali porodowej moze w kazdej chwili wyjsc, ale wazne zeby chociaz do ostatniej fazy z TOba zostal

na fotce to moja tesciowa

przytulam mocniasto CIebie iMonisie
Powiedzial ze nie chce potem miec wstretu do seksu itd,ze nie wie jaka bedzie jego reakcja i ze bedzie na korytarzu.Mowilam ze nie musi byc do konca,tylko jak juz bedzie koncowy mowment to moze wyjsc,a poza tym nikt nie kaze patrzec mu sie w krocze
Zobaczymy jak to bedzie,ale chyba zmuszac Go nie bede
__________________
Moje szczęście jest już z Nami FASOLKA

Przyszedł na świat 2009.01.06


Sandrunia Niepoń jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 18:56   #2717
Jemiołka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 130
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Cytat:
Napisane przez Seviljanka Pokaż wiadomość
Kochana Jemiołko - po cichu liczłam, że mi odpowiesz i tego właśnie potrzebowałam! Postawienia na ziemię i upewnienia, że jeśli inni mogą to i ja przecież też Dziękuję Ci bardzo i mam takie same zapatrywania, jak Ty - dziecku trzeba dać miłość, bezpieczeństwo ale musi być też samodzielne bo życie nie jest łatwe. Dzięki

A z biustonoszem dostosuję się do Twoich wskazówek - już mniej, jak dwa tygodnie i będę w Polsce
Nie denerwuj się na zapas, nie zadręczaj się jak coś Ci będzie szło nie tak jak sobie wyobraziłaś. Trzeba być dla siebie dobrym i wyrozumiałym (nie mylić z pobłażaniem). Sama zobaczysz jak się będzie układało wszystko i dostosujesz sobie postępowanie do tego co przyniesie życie.
Dasz sobie ze wszystkim radę, matki to nadludzie.
Staniczki dobierz sobie spokojnie, przymierzaj, sprawdź czy dobrze podtrzymują pierś, czy nie ściągają się w górę jak np podnosisz ręce. Zwróć uwagę na ramiączka-powinny być miękkie i dość szerokie, żeby nie obciążały ramion.

Sandruniu, może Mąż jeszcze zmieni zdanie w kwestii towarzyszenia Ci podczas porodu. Moje koleżanki które rodziły z facetami były zadowolone, twierdziły że partnerzy bardzo je wspomogli. zmuszac nie ma co, ale oświecać trzeba i tłumaczyć. Jeśli macie w planach szkołę rodzenia, to może tam go przekonają. Trzymam kciuki.
Jemiołka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 19:05   #2718
Seviljanka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 417
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Cytat:
Napisane przez Jemiołka Pokaż wiadomość
Nie denerwuj się na zapas, nie zadręczaj się jak coś Ci będzie szło nie tak jak sobie wyobraziłaś. Trzeba być dla siebie dobrym i wyrozumiałym (nie mylić z pobłażaniem). Sama zobaczysz jak się będzie układało wszystko i dostosujesz sobie postępowanie do tego co przyniesie życie.
Dasz sobie ze wszystkim radę, matki to nadludzie.
Staniczki dobierz sobie spokojnie, przymierzaj, sprawdź czy dobrze podtrzymują pierś, czy nie ściągają się w górę jak np podnosisz ręce. Zwróć uwagę na ramiączka-powinny być miękkie i dość szerokie, żeby nie obciążały ramion.
No właśnie, matki to nadludzie Dzięki Tobie Jemiołko dostałam powera Damy radę!!!
Trochę się boję tych staników bo zawsze nosiłam usztywniane (nie mam boskiego biustu) i to będą moje pierwsze miękkie ale wyjścia nie mam. Chyba właśnie będę musiała trochę je poprzerzucać by znaleźć coś, w czym będę mogła się pokazać
__________________
Mateuszek 16.02.2009
Seviljanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 19:20   #2719
pani z herbata
Zadomowienie
 
Avatar pani z herbata
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: shannon irlandia
Wiadomości: 1 466
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Sandra no wlasnie moze na szkole rodzenia sie zapiszcie

ja nie rozumiem takiego podejscia facetow, mysle ze to niee wynika z kwestii tego ze on sie boi ze obrzydzi sie do seksu tylklo z nastawienia, ze kobieta odwala cala robote a facet to czeka sobie w oczekalni az ona skonczy a on sie z kumplami bedize mogl napic (uogolniam rzecz jasna tutaj)

no zgadzam sie ze zmuszac niee ma co
__________________
trying so hard lots of things not to do

pani z herbata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 19:47   #2720
Sandrunia Niepoń
Zadomowienie
 
Avatar Sandrunia Niepoń
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 763
GG do Sandrunia Niepoń Send a message via Skype™ to Sandrunia Niepoń
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Sandruniu, może Mąż jeszcze zmieni zdanie w kwestii towarzyszenia Ci podczas porodu. Moje koleżanki które rodziły z facetami były zadowolone, twierdziły że partnerzy bardzo je wspomogli. zmuszac nie ma co, ale oświecać trzeba i tłumaczyć. Jeśli macie w planach szkołę rodzenia, to może tam go przekonają. Trzymam kciuki

Niestety szkola rodzenia odpada,bo On wychodzi z domku o 6,a wraca roznie.Przy pierwszym porodzie nie chodzilam do szkoly rodzenia to i przy drugim nie pojde




Cytat:
Napisane przez pani z herbata Pokaż wiadomość
Sandra no wlasnie moze na szkole rodzenia sie zapiszcie

ja nie rozumiem takiego podejscia facetow, mysle ze to niee wynika z kwestii tego ze on sie boi ze obrzydzi sie do seksu tylklo z nastawienia, ze kobieta odwala cala robote a facet to czeka sobie w oczekalni az ona skonczy a on sie z kumplami bedize mogl napic (uogolniam rzecz jasna tutaj)

no zgadzam sie ze zmuszac niee ma co

Mysle ze jak brzuszek zacznie rosnac to dojrzeje do dwcyzji,a zreszta watpie zeby mnie zostawil jak zobaczy na wlasne oczy jak to jest
Nie wie o ktorej godzinie chwycie mnie rodzenie,ale na pewno nie pojdzie pic z kolegami jak nie wydam na swiat jego oczekujacej corci
Zazdroszcze Ci tego wozka od tesciowej tez tak chcialabym zeby sie cieszyli na moja ciaze
__________________
Moje szczęście jest już z Nami FASOLKA

Przyszedł na świat 2009.01.06


Sandrunia Niepoń jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 20:22   #2721
Jemiołka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 130
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Cytat:
Napisane przez Seviljanka Pokaż wiadomość
No właśnie, matki to nadludzie Dzięki Tobie Jemiołko dostałam powera Damy radę!!!
Trochę się boję tych staników bo zawsze nosiłam usztywniane (nie mam boskiego biustu) i to będą moje pierwsze miękkie ale wyjścia nie mam. Chyba właśnie będę musiała trochę je poprzerzucać by znaleźć coś, w czym będę mogła się pokazać
jasne że damy.

Seviljanko, wybierz takie jakie Tobie odpowiadają. Jeśli znajdziesz dobrze leżącego ładnego sztywniaka, to nie ma co z niego rezygnować. Moje doświadczenia są takie, ale Ty musisz sobie wypracować własne. Być może u Ciebie idealnie się sprawdzą biustonosze sztywniejsze. Ja wiem że u mnie to odpada, bo druty mnie cisną, a sztywna miseczka drażni brodawki a cienkie ramiączka wrzynają się w ramiona co mi przeszkadza.
Normalnie noszę staniki usztywniane lekko i w takich się najlepiej czuję, ale w ciąży nie wchodzi to w rachubę bo odczuwam dyskomfort.

Cytat:
Napisane przez Sandrunia Niepoń Pokaż wiadomość
Niestety szkola rodzenia odpada,bo On wychodzi z domku o 6,a wraca roznie.Przy pierwszym porodzie nie chodzilam do szkoly rodzenia to i przy drugim nie pojde. Mysle ze jak brzuszek zacznie rosnac to dojrzeje do dwcyzji,a zreszta watpie zeby mnie zostawil jak zobaczy na wlasne oczy jak to jest
Nie wie o ktorej godzinie chwycie mnie rodzenie,ale na pewno nie pojdzie pic z kolegami jak nie wydam na swiat jego oczekujacej corci
Zazdroszcze Ci tego wozka od tesciowej tez tak chcialabym zeby sie cieszyli na moja ciaze
Powiedziałam o tej szkole rodzenia, bo wiem że tam kładą nacisk na to żeby faceta nauczyć się zachowywać się przy porodzie tak żeby był pomocą i to podobno pomaga im podjąć decyzje o towarzyszeniu kobiecie.
Pozostaje mieć nadzieję, że zmieni zdanie.
Jemiołka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 20:29   #2722
krolowaa
Zadomowienie
 
Avatar krolowaa
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: rumia
Wiadomości: 1 838
GG do krolowaa
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

czy któras z was miała cesarke?
i co myslicie o cesarce na zyczenie?czy warto
__________________
15.01.2009 - Adaś


http://otworz-oczy.org/?page=1
krolowaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 20:38   #2723
freshona
Zadomowienie
 
Avatar freshona
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 739
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Cytat:
Napisane przez pani z herbata Pokaż wiadomość
mysle ze to niee wynika z kwestii tego ze on sie boi ze obrzydzi sie do seksu tylklo z nastawienia, ze kobieta odwala cala robote a facet to czeka sobie w oczekalni az ona skonczy a on sie z kumplami bedize mogl napic (uogolniam rzecz jasna tutaj)

no zgadzam sie ze zmuszac niee ma co
To nie do końca tak jest.
Jak jeszcze nie byłam w ciąży, rozmawiałam z TŻ na temat obecności faceta przy porodzie. Był przeciwny. I wcale nie chodziło o późniejszą niechęć do seksu, czy o nastawienie, że to kobieta musi odwalić robotę.
Mój TŻ jest taki, że jakby widział, że np. krzyczę, że mnie boli itp (a wiadomo, że na to nie miałby wpływu), bałby się, ze mógłby np. nawrzeszczeć na lekarza - nie byłby w każdym razie w stanie przewidzieć swojej reakcji.
Nie mówiac już o tym, że na widok krwi mój chłop zwyczajnie mdleje Strasznie przeżywa, jak ma np. iść na badanie krwi.

Ja z kolei jestem taka, że jak cierpię, boli mnie coś, to tym bardziej mnie wkurza, jak ktoś próbuje mnie głaskać, masować, itp.

Tak więc zgodnie ustaliliśmy, że przy porodzie go nie będzie - akurat co do tego mamy jednakowe zdanie.
freshona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 20:41   #2724
roxi1980
Zakorzenienie
 
Avatar roxi1980
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 832
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Cytat:
Napisane przez krolowaa Pokaż wiadomość
czy któras z was miała cesarke?
i co myslicie o cesarce na zyczenie?czy warto
Ja nie miałam, bo to pierwsza dzidzia, ale uważam, że każda kobieta powinna mieć możliwość ,by tą decyzję podjąć samodzielnie - bez nacisków i udowadniania na siłę, że CC bądź SN jest NAJLEPSZE.
Nie uważam, by cesarka "na życzenie" była czymś złym, albo źle świadczyła o matce... (bo różne dziwne rzeczy w tym stylu można wyczytać na wątku o cesarkach na życzenie... http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=203924 ) to prywatna sprawa każdej z nas. Śmieszy mnie tylko, że lekarze reagują na taką propozycję ciężarnej oburzeniem, a 90% kobiet z ich rodzin właśnie w ten sposób rodzi dzieci...
__________________

roxi1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 20:52   #2725
freshona
Zadomowienie
 
Avatar freshona
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 739
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Cytat:
Napisane przez roxi1980 Pokaż wiadomość
Ja nie miałam, bo to pierwsza dzidzia, ale uważam, że każda kobieta powinna mieć możliwość ,by tą decyzję podjąć samodzielnie - bez nacisków i udowadniania na siłę, że CC bądź SN jest NAJLEPSZE.
Nie uważam, by cesarka "na życzenie" była czymś złym, albo źle świadczyła o matce... (bo różne dziwne rzeczy w tym stylu można wyczytać na wątku o cesarkach na życzenie... http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=203924 ) to prywatna sprawa każdej z nas. Śmieszy mnie tylko, że lekarze reagują na taką propozycję ciężarnej oburzeniem, a 90% kobiet z ich rodzin właśnie w ten sposób rodzi dzieci...
Dokładnie...
W zeszłą sobotę na weselu kuzynki poznałam ginekologa, który potwierdził tę teorię. Spytał się mnie nawet, czy już nastawiłam się, ze rodzę SN czy CC. Tłumaczył, że polityka rządu, środowisk medycznych wobec CC jest jaka jest, natomiast jakby nie patrzeć przy zaplanowanym CC jest najmniej powikłań.

Od razu zaznaczam, że ja na cesarkę na życzenie nie jestem nastawiona - na razie nawet o tym nie myślałam.
freshona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 21:06   #2726
roxi1980
Zakorzenienie
 
Avatar roxi1980
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 832
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Cytat:
Napisane przez freshona Pokaż wiadomość
Dokładnie...
W zeszłą sobotę na weselu kuzynki poznałam ginekologa, który potwierdził tę teorię. Spytał się mnie nawet, czy już nastawiłam się, ze rodzę SN czy CC. Tłumaczył, że polityka rządu, środowisk medycznych wobec CC jest jaka jest, natomiast jakby nie patrzeć przy zaplanowanym CC jest najmniej powikłań.

Od razu zaznaczam, że ja na cesarkę na życzenie nie jestem nastawiona - na razie nawet o tym nie myślałam.
Aga wiesz... Polska to taki dziwny kraj, gdzie każdy każdego za wszystko ocenia i w większości w takich sytuacjach to kobiety piętnują kobiety... a co najgorsze wiele osób dla zwykłego "NIE, BO NIE..." odmawia innym prawa do podejmowania decyzji dotyczących życia prywatnego. Ja już się nie raz spotkałam z tym, że "dzieci z cesarki są gorsze... / cesarka dla dziecka jest gorsza..." "dzieci z in vitro są gorsze..." "dzieci adoptowane są gorsze..." - niestety zwykle te żenujące opinie to zdanie osób, które dzieci zrobiły sobie "złotym strzałem", albo nieświadomie, rodziły SN i nie przyjmują do wiadomości, że można inaczej i nie zdają sobie sprawy ile osób ma różnego rodzaju problemy, albo że brak dziecka boli... Nie powiem, że jest tak generalnie, ale niestety znam wiele osób z takim chorym podejściem
Trochę poszerzyłam temat - sorki, ale jestem bardzo wyczulona na punkcie szeroko pojętej PRYWATNOŚCI i uważam, że nikt nie ma prawa żądać od kogokolwiek, by żył "pod publikę" i dla poklasku innych, a nie tak jak mu serce i rozum podpowiadają
__________________

roxi1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 21:19   #2727
freshona
Zadomowienie
 
Avatar freshona
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 739
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Cytat:
Napisane przez roxi1980 Pokaż wiadomość
Aga wiesz... Polska to taki dziwny kraj, gdzie każdy każdego za wszystko ocenia i w większości w takich sytuacjach to kobiety piętnują kobiety... a co najgorsze wiele osób dla zwykłego "NIE, BO NIE..." odmawia innym prawa do podejmowania decyzji dotyczących życia prywatnego.

Trochę poszerzyłam temat - sorki, ale jestem bardzo wyczulona na punkcie szeroko pojętej PRYWATNOŚCI i uważam, że nikt nie ma prawa żądać od kogokolwiek, by żył "pod publikę" i dla poklasku innych, a nie tak jak mu serce i rozum podpowiadają
Kasiu mnie też takie głupie gadki drażnią - mamy chyba takie samo zdanie.

Wiele osób interesuje się, dlaczego nie chcę rodzić w M (bo najbliżej). Mówię, że ordynator ma dziwne podejście do cesarek a ja nie chciałabym znaleźć się w sytuacji, gdy cc byłaby najlepszym wyjściem a ktoś by z taką decyzją zwlekał - bo w TYM szpitalu się rodzi raczej naturalnie. 90% osób (oczywiście bab) słysząc taką odpowiedź oczywiście robi mi wykład o tym, jak to poród naturalny jest dobry dla dziecka i kobiety . Wychodzi na to, że w ogóle nie słuchaja nawet, co do nich mówię, bo ja naprawdę nie nastawiam się z góry na to, że będzie cesarka.

Ale wiem też, że gdyby pojawiły się najmniejsze wątpliwości, akcja porodowa trwałaby za długo itp. to jednak chyba bym chciała cc.
freshona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-30, 21:28   #2728
gosiala
Zadomowienie
 
Avatar gosiala
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 157
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Powiem Wam szczerze, że ja po cichu liczę na to , że jednak będę miała cesarkę.Chociaż pewnie się okaże , że mogę się cmoknąć i będę rodzić naturalnie. Przy pierwszym dziecku robiłam badania okulistyczne , bo miałam wadę wzroku (moja siostra też i miała cesarkę) i okulista stwierdził , że mogę rodzić naturalnie. Oczy po porodzie wyglądały masakrycznie ,normalnie wampir, dziwilam się , że wogóle widzę. Dwa lata temu mialam operację - korektę wady wzroku i boję się , że jak będzie jak przy pierwszym porodzie , to wada mi sie cofnie.Ale mam nadzieję , że jak pojadę na badania do kliniki w której mi robili ten zabieg , to będą potrafili mi na 100% powiedzieć , czy wszystko będzie ok.Gdyby nie ten zabieg , pewnie nawet bym nie myślała o cesarce , a tak mam dodatkowego stresa. Ale coż , babie nie dogodzisz
__________________
szukam pomysłu na życie
gosiala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-31, 07:08   #2729
Jemiołka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 130
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

Cytat:
Napisane przez krolowaa Pokaż wiadomość
czy któras z was miała cesarke?
i co myslicie o cesarce na zyczenie?czy warto
Miałam 2 razy cięcie i teraz też pewnie będę miała cięcie. U mnie są wskazania medyczne. Ostatni poród to był jakiś horror, bo pomimo że miałam mieć planowane cięcie, pomimo że lekarz dyżurujący doskonale wiedział, że dzieciak ma ponad 5 kg i jest nie odwrócony, to gnój czekał z cięciem do ostatniej chwili, bo u niego "WSZYSTKIE RODZĄ DOŁEM" cholerny rzeźnik. Dostali speeda wszyscy jak zaczęło zanikać tętno płodu a ja zaczęłam bluzgać jak szewc, że zabiją mi dziecko. Całe szczęście, że udało się zrobić cięcie na czas, ale i tak Krzysiek urodził się tylko lekko podduszony.

Po pierwszym cięciu szybko odzyskałam mobilność. Wstawałam już na 2 dzień, nie miałam żadnych problemów z poruszaniem się ani opieką nad dziećmi. Bolało trochę w dole brzucha ale do przeżycia, wygoiło się szybko i bez powikłań. Po drugim cięciu było dużo gorzej, no ale to wina nie cięcia tylko tego, że go nie zrobiono na czas. Dłużej dochodziłam do siebie, ale to nie dziwne przy takim stresie, szew mnie boleśnie ciągnął, bo był niechlujnie założony i do tego miałam nieco problemów z poruszaniem, ale to nie wina cięcia ale próby zrobienie ze mnie "pełnowartościowej kobiety" która "w bólu rodzić będzie".

CC to jednak operacja i to wcale nie operacja niepoważna. Masz rozcięte powłoki brzuszne, później cerowaną macicę, cięcie jest przecież w miejscu które intensywnie "pracuje" przy każdym ruchu, ja widziałam jak babeczki po porodzie naturalnym śmigały na drugi dzień normalnie po korytarzu, a babeczki po cc wlekły sie na drugi dzień zgięte w pół albo wciąż leżały.

Trudno mi porównać CC i poród SN, bo nie rodziłam nigdy samodzielnie. Chciałam tylko powiedzieć, że cesarka to nic strasznego, ale też żaden cud miód i orzeszki.
Według mnie bzdurzenie nad wyższością jednej metody rodzenia nad drugą to głupota, bo liczy sie efekt końcowy, czyli zdrowy dzieciak na świecie. Jeśli się boisz, bo masz złe doświadczenia z pierwszego porodu to warto to rozważyć, bo spanikowana rodząca raczej nie pomaga a wręcz przeszkadza. Poza tym jak babka ma złe doświadczenie z porodu to łatwiej o deprechę poporodową i jakieś chore traumy na przyszłość.
Znam dziewczyny co to takie bardziej close to nature i zarzekały się, że w życiu nie będą miały ani cesarki ani znieczulenia, bo to szkodliwe dla dziecka i takie "nienaturalne" i efekt był takie że jak się zaczynały skurcze na poważnie to wyły żeby im dać znieczulenie a za drugim razem rodziły przez cc. Są też takie co w dalszym ciągu uważają "że to mistyczne przeżycie i rodzi się wtedy niewyobrażalna więź pomiędzy matką a dzieckiem".

Każda z nas ma inaczej ustawiony próg bólu i odporności na stres, nie ma reguł. Według mnie poród powinien być maksymalnie bezstresowy i maksymalnie komfortowy dla rodzącej i co najważniejsze maksymalnie bezpieczny dla dziecka.
A zakazanie cięcia na życzenie zaowocuje tylko podwyższeniem ceny za ten zabieg, większą korupcją i większą ilością powikłań okołoporodowych.
Jemiołka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-31, 08:32   #2730
krolowaa
Zadomowienie
 
Avatar krolowaa
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: rumia
Wiadomości: 1 838
GG do krolowaa
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009

ja sie zastanawiam nad cesarka na zyczenie!moj pirrwszy poród trwał 20 godzin i bez znieczulenia i zle go wspominam a potem przez 2 tyg bolało mnie bardzo krocze,ledwo chodziłam!
dla mnie wazna kwestia jest jednak mój nardzad intymny ,boje sie ze bede tam luzniejsza a tego bez operacji sie nie naprawi...i seks bedzie juz mniej przyjemny,wiele kobiet tak ma juz po pierwszym dziecku.
moje dziecko wazyło 3250 ,nieduzo ale mam wrazenie ze cos sie zmieniło jest inaczej!
brzuch po cc dojdzie do siebie a nasza cipka juz nie.
tylko nie wiem czy w tym naszym kraju idzie to załatwic?
__________________
15.01.2009 - Adaś


http://otworz-oczy.org/?page=1
krolowaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:06.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.