POGADUCHY: przy kawie/herbacie :) urocze towarzystwo :D na różne tematy cz. VI

[cypressangel]

bloo, czytałam dziś o Twoich 'przygodach' - widać, że obojgu Wam na sobie zależy, że kochacie się, a to najważniejsze - będzie dobrze

Tak, Adeq...?

[april:)]

paaa bloo

[veronicas15]

Pa Bloo

[bloondyna]

paaa adeq , vero , cuypress , april , niqq ..

[veronicas15]

Cypress jesteś the best

[6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8]

Napisane przez veronicas15

Cypress jesteś the best

no wlacha

papa

ja siedze

[cypressangel]

Napisane przez veronicas15

Cypress jesteś the best

[1=6f478752bd2871e8cc7e642 01f2c815878556baf_60bff67 2628d8;8083539]no wlacha [/quote]
Na podium się wdrapuję, dziękuję wszystkim, dziękuję

[veronicas15]

Napisane przez cypressangel

Na podium się wdrapuję, dziękuję wszystkim, dziękuję

Jaka skromność

[cypressangel]

Napisane przez veronicas15

Jaka skromność

Jak zawsze skromna i małomówna

Muszę w sobotę wyciągnąć mojego TŻ, jego kolegę ze studiów, dziewczynę tego kolegi (przybita, gada tylko szkole, a dostać 3 to dla niej poniżenie ale trudno - niech będzie) i jeszcze 1 (fajnego ) kolegę TŻ + jak będą chętni to również ich - na imprezę - dawno już nie byłam na całonocnej imprezie, mam ochotę zaszaleć

W załączniku moja ulubiona emotka z DJ

[Adeq]

ja też bym poszła gdzieś na disco...

aale przecież ja idę do kuzynki na osiemnastkę...
macie jakiś pomysł co jej kupić?

[veronicas15]

Napisane przez Adeq

ja też bym poszła gdzieś na disco...

aale przecież ja idę do kuzynki na osiemnastkę...
macie jakiś pomysł co jej kupić?

Jadalne majtki

[Adeq]

yyym...
chyba nie jestem z nią aż tak blisko...poza tym w moim jakże pięknym mieście chyba nie ma takich bajerów...

[veronicas15]

Napisane przez Adeq

yyym...
chyba nie jestem z nią aż tak blisko...poza tym w moim jakże pięknym mieście chyba nie ma takich bajerów...

Tak serio to nie wiem... to zależy co ona lubi.

[cypressangel]

Proponuję kratę piwa - żartowałam Głodnemu chleb na myśli

[Adeq]

myślałam, żeby jej coś biżuterii kupić...może kolczyki?

[cypressangel]

Nikt się nie odzywa to zmykam

[Adeq]

ja też lecę...
dobranoooc

[april:)]

cyyypres weź mnie na imprę Ja nie jestem przybita i o szkole nie gadam

[veronicas15]

Jest tu kto jeszcze?

[cypressangel]

Napisane przez april:)

cyyypres weź mnie na imprę Ja nie jestem przybita i o szkole nie gadam

To w sobotę przyjedź do mnie - jak reszta towarzystwa odpadnie (czytaj: zrezygnuje z imprezy) to pójdziemy obie podbijać taneczne parkiety

Napisane przez veronicas15

Jest tu kto jeszcze?

Obecna

[april:)]

będę na pewno co tam, że będzie to trzecia impreza pod rząd jutro i pojutrze mam popijawy

[cypressangel]

3 to bardzo przyjemna cyferka

A tak serio - daaawno już nie byłam na imprezce całonocnej, z fajną muzyką do tańczenia, z dobrym towarzystwem...

[veronicas15]

[april:)]

no ja też bym sobie poszła do klubu, bo ostatnio same domówki,a wiadomo jak to na domówkach- siedzi i się pije no w końcowej fazie to już pewnie leży A ja mam ochotę się wyszaleć

[cypressangel]

Historia: Kiedyś poznałyśmy (ja i moja koleżanka) na imprezie 2 chłopaków - oczywiście zmieniłyśmy sobie imiona - ja byłam Iza, koleżanka Zuzia i obie przyjechałyśmy na weekend do brata Zuzi Impreza troszkę się rozkręciła, wymyślaliśmy jakieś idiotyczne konkursy np. picie piwa przez słomkę z pokala pod stołem (może nie będę tego szerzej wyjaśniać, bo to strasznie głupi konkurs był, a nagroda to już w ogóle ). Potem okazało się, że 1 z chłopaków bardzo się spodobałam, mi on w ogóle, za to jego kolega bardzo itd. Ten pierwszy był obrażony na kolegę, że to on mi bardziej się podoba. Takie tam szmery bajery. Nieważne Ostatecznie stwierdziłyśmy z Zuzią, że nie chcemy dłużej z nimi imprezować i powiedziałyśmy, że musimy już wracać do domu. Chłopcy oczywiście chcieli się z nami umówić na następny dzień, ale powiedziałyśmy, że rano wyjeżdżamy do siebie No i na tym się skończyło nasze spotkanie. Oczywiście, my poszłyśmy do innego lokalu i tam baletowałyśmy I wszystko byłoby super, gdyby nie to, że kilka dni później wybrałam się na zakupy do dużego sklepu spożywczego. Chodzę po sali, spojrzałam na ochroniarza i wydaje mi się jakoś dziwnie znajomy No ale nic - pomyślałam, że pewnie z kimś go mylę Aż tu nagle słyszę za plecami: Iza? Cześć A ja: Powiedziałam tylko: O matko! I wyrwałam z koszykiem do kasy... Nie chodziłam do tego sklepu chyba z 3 miesiące

To tylko 1 z wielu jakże udanych znajomości zawartych przeze mnie na imprezach

[april:)]

ja nie miałam tego typu przygód przynajmniej jeszcze CHociaż raz... byłam z kumpelami w klubie i tam były dwie sale do tańczenia, oraz stoliki przy których można posiedzieć + sala z łóżkami które robiły za kanapy, cobyście sobie nie pomyślały do jakich lokali chodzę Siedzimy z kumpelami na jednym łóżku, obok był bilard i regał z jakimiś książkami, który robił za wystrój wnętrza. Przychodzi dwóch typów i próbuje bajerować, spoglądamy na siebie- żadna nie jest nimi zaintersowana, więc trzeba ich jakoś spławić. Próbujemy na wszelkie możliwe sposoby, nic W końcu kumpela wzięła pierwszą lepszą książkę z regału i zaczęła nam na głos czytać Faceci pomyśleli chyba, że jesteśmy jakieś szurnięte i się szybciutko ulotnili

Swoją drogą ja nigdy nie pamiętam potem jak wyglądają ludzie, których poznaję na imprezie

[cypressangel]

Niby dlaczego nie można byłoby poczytać sobie na imprezie?

Co do rozpoznawania ludzi po imprezach - ja pewnie też bym go nie skojarzyła - myślałabym, że go z kimś mylę, ale jak powiedział do mnie Iza to skapnęłam się kto to... Dodam tylko, że to był ten fajniejszy chłopak, ale na imprezie jakoś dużo korzystniej wyglądał...
Ja swego czasu bardzo, bardzo często chodziłam ze wspomnianą koleżanką na imprezy i mam z tamtego okresu dużo takich historyjek, ale na opisanie ich na forum to większość z nich się nie nadaje...

[april:)]

kurcze teraz mi cypress narobiłaś ochoty na clubbing Jaaa...jak ja dawno nie byłam na takiej imprezie z pół roku będzie A jak chciałam kiedyś iść z M. ba! byłam nastawiona na to, że idziemy do klubu przyjechał po mnie do wejh. i mieliśmy jechać do gda na imprezę- było to jeszcze za starych dobrych czasów, gdy miał sprawne auto No, ale niestety wystąpił konflikt interesów Ja chciałam tłumów, muzyki, tańca i drinków, a on chciał wspólny wieczór we dwoje z winem i filmem No i tyle co miałam z tego co chciałam to drinki przez które nota bene chciałam skakać przez okno

[cypressangel]

Nawet nie wyobrażasz sobie, jak chciałabym iść na taką clubową imprezę - nie pamiętam, kiedy na takiej byłam ostatnio...


Chciałaś skakać, bo było tak beznadziejnie, czy o co chodzi?


Dobrej nocy

[6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8]

hejoo ja dzisiaj jade do TZ sie poopalac i na jakis filmik , no i moj tata ma dzis urodziny xD